Refluks, co zrobić?

[cutty_sark]

Witam, moja 1,5 miesięczna córeczka cierpi z powodu refluksu. Ulewa po jedzeniu, chociaż bardziej chyba dokucza jej to, ze jedzonko ciagle podchodzi jej do gardła. Dodatkowo meczy sie i wije podczas karmienia, lyka powietrze, wydaje dziwne odglosy, mam wrazenie, ze trudno jej przelykac. Noce to tragedia bo jej bardzo niespokojna i zle spi. Bylysmy u lekarza, dostala Debridat i Bebilon Nutriton zo zagęszczania mleka. Zadnych badan nie bylo. Problem w tym, ze karmie piersią i młoda nie akceptuje butelki ( smoczka zresztą tez nie ). Różne butelki przetestowane, mieszalam Nutriton z odciagnietym moim mlekiem, z Hippem, próbowałam podawac w inny sposób i nic. Tylko cycus :/ bylam u lekarza ponownie, a ten zaproponowal dac jej Bebiko AR. Wszystko fajnie, ale to przecież znow butla wchodzi w gre, ponadto zawiera chyba ten sam zageszczacz co Nutriton, wiec znow bedzie momentalnie geste. Nie wiem co począć, bo ona okropnie się męczy, zachlystuje sie, kaszle, a ja nie wiem jak jej pomóc . Może któraś z mam byla w podobnej sytuacji?

[Devon_rose]

Karmisz piersią to nie podawaj butelki bo jak małej się spodoba to się odstawi.
A zagęszczaczy dziewczyny nie polecają bo to i tak nie działa.
Siostry dziecku też się ulewało ( karmiony mm) i przeszło.

[cutty_sark]

A to kolejna istotna sprawa, tego sie wlasnie boję, ze jesli jakims cudem zalapie butle to szybko pożegnamy sie z karmieniem piersią. Szkoda mi jej okropnie, bo widać, że cierpi. Ja mam szczerze jakies przeczucie, ze to podchodzenie pod gardło jedzenia to ma gdzies inne podloze, bo ona wogóle oddycha i je tak jakby jej cos przeszkadzalo, przez to baaardzo ciezko ją odbić, co moze powodowac to ulewanie :/ pytalam lekarza o jakies badania, usg czy cokolwiek, ale udal, ze nie słyszy. ..

[kunegunda.bis]

Cutty_sark u mojej córeczki tez był refluks, już Ci mowie co nam kazali robic lekarze ze szpitala:
1) ja tez karmiłam piersią - musisz przejść na diete bezmleczna (jak bym znalazła liste produktów których unikac to mogę Ci przeslac na @ bądź wstawić tu - tylko ze to ew wieczorkiem mam wersje papierowa)
2) podloz pod lozeczko książki pod dwie nozki tam gdzie lezy glowka żeby kat był ok 30-40%, ja dodatkowo kladlam raz na jednym boczku raz na drugim, aby w razie ulania Mala się nie zakrztusiła.
3) po każdym karmieniu noś dotad dopóki jej się nie odbije, poklepuj po pleckach
4) zagęszczacz dawaliśmy lyzeczka po każdym karmieniu piersią - oczywiście nie zawsze Mala przyjmowala
Jeśli jeszcze cos mi się przypomni to dopisze


Gdzie bylas u lekarza z Mala? Z jakiego miasta jesteś?

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez cutty_sark

A to kolejna istotna sprawa, tego sie wlasnie boję, ze jesli jakims cudem zalapie butle to szybko pożegnamy sie z karmieniem piersią. Szkoda mi jej okropnie, bo widać, że cierpi. Ja mam szczerze jakies przeczucie, ze to podchodzenie pod gardło jedzenia to ma gdzies inne podloze, bo ona wogóle oddycha i je tak jakby jej cos przeszkadzalo, przez to baaardzo ciezko ją odbić, co moze powodowac to ulewanie :/ pytalam lekarza o jakies badania, usg czy cokolwiek, ale udal, ze nie słyszy. ..

My znalazłyśmy się w szpitalu w 6 tygodniu zycia, tam zrobili kompleksowe badania-refluks wyszedł na rtg - podczas robienia badania podawalam jej specjalny plyn a lekarze w tym czasie robili zdjęcia - widać było cofke, wiem ze jest jeszcze jedno badanie ale bardziej ingerencyjne - wkłada się dziecku przez nosek cienka rurke do zoladka na dobe, po tym czasie lekarze mogą stwierdzić w 100% czy to refluks czy tez nie.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Badanie nazywa się PH-metria

[żurawinka]

Czy dziecko na pewno ma refluks czy lekarz tak twierdzi tylko dlatego że ulewa?
Dwójka moich dzieci ulewała a córka nawet chlustała po każdym jedzeniu ( jak w komediach chlust przez cały pokój a nie "ulewanie"z kącika ust) i nie miały refluksu, synek pod tym kątem przebadany z każdej strony włącznie z tą rurką do nosa.
Czy dziecko przybiera mimo ulewania?
Kładź dziecko wyżej do spania, jedzenia, odbijaj koniecznie ( moja córka odbijała wyłącznie siedząc na kolanach tyłem do mnie z moją ręką na swoim brzuszku, synek wysoko na ramieniu i zajmowało mu to nawet 10 min )
Zagęszczacza nigdy nie dawałam, w obu przypadkach samo przeszło ( ale podkreślam nie mieli zdiagnozowanego przez lekarza refluksu)

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Polecam poduszkę klin, ja jej do dzisiaj czasami używam. Ale oczywiście podłożenie książek pod łóżeczko też wystarczy.

[quench]

Moje dziecko ma refluks. W tym momencie już minimalny. Od 3 tygodnia życia karmiona jest mlekiem modyfikowanym.
U nas pomogło:
- dodawanie do mleka Nutritonu (aczkolwiek od samego Nutritonu bolał ją brzuszek);
- butla antykolkowa (wypróbowaliśmy 7 lub 8 butelek różnych marek, córce pasuje tylko jedna butelka: MAM antykolkowa);
- odbijanie po każdym posiłku i noszenie małej po posiłku;
- układanie małej pod kątem 30 stopni, nigdy na płasko;
- do snu układanie na boczku, by nie zakrztusiła się zwróconym mlekiem.

Swoją drogą zrób swojemu dziecku usg jamy brzusznej w kierunku diagnostyki refluksu. Przed samym badaniem dziecko powinno zjeść, by lekarz miał szansę uwidocznić cofanie się pokarmu.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ale moment - jest coś takiego, jak tzw. refluks fizjologiczny - i tym terminem lekarze określają chyba wszystkie dzieci po prostu ulewające (a nie znam nieulewającego niemowlaka!).
Odbijaj (aczkolwiek z doświadczenia - guzik to daje, i tak obie ulewały, a młodsza to masakrycznie), materac nachylony - czyli pod materac ręczniki zwinięte albo pod nogi książki (wolałam pod materac, łóżko stabilnie nadal stało). Ogólnie polecam spanie z dzieckiem, wolałam mieć młodszą pod ręką z powodu ulewania.

[cutty_sark]

Na wadze na szczęście przybiera ksiazkowo. Mimo ulewania to straszny cyc mamy, więc doje co poleciało gorzej z tym odbijaniem. Je czasem lapczywie i słyszę, jak łyka powietrze, a potem w brzuchu rewolucje, ale odbijanie to zwykle straszne ceregiele. Wszystkie pozycje wypróbowane, a nieraz 20 min i nic. A potem nawet, jesli nie uleje to podchodzi jej do gardła i jest płacz. Ciezko ją wtedy uspokoić, źle spi i jest ogólnie nieszczęśliwa :/ oczywiscie materac pod kątem i śpi na boczku, czasem ze mną, bo nieraz krztusi sie albo pokasluje. Może faktycznie przydałoby sie jakieś usg...

---------- Dopisano o 01:58 ---------- Poprzedni post napisano o 01:50 ----------

Pytałam lekarza o produkty mleczne, bo czasem pozwole sobie na jogurt czy kefir i stwierdził, że to na pewno nie od tego...ale również i nad tym sie zastanawiałam. Podawalam Nutriton łyżeczka, na tyle na ile pozwolila, jednak nie widzę różnicy, a nawet gorzej jej po tym odbic. Zresztą potem leci jej z buzi taki nagazowany kisielek :/ a mieszkamy pod Łodzią

[201710041131]

Zmień lekarza, moj ulewa a ma ponad 3 miesiące i nie ma refluksu. Ulewa to mało powiedziane... Ja nie mam zaufania do jednego lekarza, odkąd najbardziej ceniony specjalista kazał mi odstawić dziecko od piersi bez żadnych badań. Poszłam do innego i diagnoza była całkiem inna, tym razem poparta badaniami. USG tez mamy zrobić i tu już obaj byli zgodni, bo to ważne badanie. Tylko u mnie problemów jest o wie,E wiecej, nie tylko ulewanie. No ale zawsze lepiej skonsultować z innym lekarzem, powodzenia.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[pani22ka]

Napisane przez cutty_sark

Na wadze na szczęście przybiera ksiazkowo. Mimo ulewania to straszny cyc mamy, więc doje co poleciało

no i dobrze. bo nie zawsze tak jest...
mój syn tak miał. chlustanie na metr, pięknie przybierał. córka - chlustanie na metr, kiepskie przyrosty.
w obydwu przypadkach lekarze mieli różne pomysł. i nic nie pomagało.
chlusty, moich dzieci, się zmieniejszają wraz z pionizacją.

[quench]

Napisane przez cutty_sark

Na wadze na szczęście przybiera ksiazkowo. Mimo ulewania to straszny cyc mamy, więc doje co poleciało gorzej z tym odbijaniem. Je czasem lapczywie i słyszę, jak łyka powietrze, a potem w brzuchu rewolucje, ale odbijanie to zwykle straszne ceregiele. Wszystkie pozycje wypróbowane, a nieraz 20 min i nic. A potem nawet, jesli nie uleje to podchodzi jej do gardła i jest płacz. Ciezko ją wtedy uspokoić, źle spi i jest ogólnie nieszczęśliwa :/ oczywiscie materac pod kątem i śpi na boczku, czasem ze mną, bo nieraz krztusi sie albo pokasluje. Może faktycznie przydałoby sie jakieś usg...

---------- Dopisano o 01:58 ---------- Poprzedni post napisano o 01:50 ----------

Pytałam lekarza o produkty mleczne, bo czasem pozwole sobie na jogurt czy kefir i stwierdził, że to na pewno nie od tego...ale również i nad tym sie zastanawiałam. Podawalam Nutriton łyżeczka, na tyle na ile pozwolila, jednak nie widzę różnicy, a nawet gorzej jej po tym odbic. Zresztą potem leci jej z buzi taki nagazowany kisielek :/ a mieszkamy pod Łodzią

Niektóre dzieci tak mają. Moją też nosiłam, kładłam na brzuszku, boczku, klepałam, masowałam itd. i często nic się nie odbijało.
Nutriton akurat nam pomógł, z tym, że ja karmię butlą, więc nie było problemu z dodawaniem do mleczka.

[201710041131]

Moj tez chlusta na odległość


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk