|
|
#2431 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 765
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Taaa tylko on ma dziewczyne teraz z tego co wiem, poza tym ja nie wiem czy ten mój obecny żal i tęsknota za nim nie wynika z mojego ogólnego życiowego dołka, nie chcę go skrzywdzic i siebie, boję się, że może mi sie zmienić albo boję się że diagnoza Madź i Kasi może być prawdziwa. Ale pojadę porozmawiac, w końcu to jest osoba, która zna mnie najlepiej na świecie i jakooś to pozwoli moje uczuica lepiej zdiagnozować,ale nie chcę robić takich akcji jak eksio Jamaiki n.p., no ale w końcu jestem kobietą i jestem dorosła i odpowiedzialna, przynajmniej tak mi się wydaje.
Ostatnio widzieliśmy się w marcu albo kwietniu, potem nie, żeby sie nie ranić. Ja byłam stanowcza i odrzucałam wszystkie propozycje spotkania, chociaż w kontakcie byliśmy sporadycznym. A teraz kiedy mam problemy polecę na to spotkanie, troszke to słabe. |
|
|
|
#2432 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 8 708
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
gwendolyn jeśli czujesz się na siłach to idź na spotkanie. Nie wiadomo co nim kieruje, że chce się z Tobą widzieć. Cięzka decyzja. Gdyby się do mnie eks odezwał i poprosił o spotkanie, to odruchowo pewnie bym odmówiła, chociaż nie wiem czy bym sie nie zastanawiała czy jednak iść i się spotkać. Z jednej strony kierowałby mną strach, że rany znowu się otworzą, z drugiej byłabym ciekawa. Kurde, czasami brakuje mi tego sukinsyna (sorry za wyrażenie się), nic na to nie poradze. Niby byliśmy ze sobą dośc krótko, ale to że mieszkaliśmy razem sprawia, ze mam wrażenie iż bylismy razem znacznie dłużej
Podświadomie marze o tym, żeby jakiś facet we mnie się zakochał i mocno o mnie zabiegał. Brakuje mi adorowania i zabiegania o moje względy. No, ale warunek musi być taki, że ja tez poczuje, że to jest właśnie facet dla mnie. Póki co bida z nydzą |
|
|
|
#2433 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
kto kaze ci sie z nim wiazac..to tylko spotkanie.. zobaczysz ze podniesie cie na duchu!
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni." |
|
|
|
#2434 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 923
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Cytat:
Moze sobie nie ulozyl zycia jeszcze bez Ciebie? Moze zrobil sie taki dobry, poprawil sie i kobieta ktora ma na to nie zasluguje - a on to widzi? a moze a moze... moze chce tylko pogadac idz i sie przekonaj!!
|
|
|
|
|
#2435 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 765
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Nie o wiązanie chodzi Bruksel, tylko o robienie komuś nadzieji w końcu to ja zerwałam,potem nie zgadzałam się na spotkania (bo bawłam się,że wymiękne i wrócimy do siebie i to co mnie wkurzało znów będzie sie powtarzać), ale w sumie to on w końcu wyszedł z inicjatywą, więc czym ja się przejmuję. Czizas jaki mam mętlik w głowie dzisiaj. A oboje kiedyś byliśmy zgodni,ze sama przyjaźń to by nam nigdy nie wyszła....
|
|
|
|
#2436 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 923
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
jak na moj gust to nie proponowalby spotkania kobiecie ktora :
a. zerwala z nim b. uparcie odmawiala spotkan c. nie odzywala sie pierwsza (tak sie domyslam )jesli nie bylby bardzo uparty i czegos konkretnego chcial.... bo pogadac ot tak sobie to mozna na gg.... a spotkanie w 4 oczy to co innego! pytanie tylko czego Ty tak naprawde chcesz....chociaz nie zaszkodzi sie spotkac i przekonac, czy naprawde zmienil sie na plus. EDIT: kolega mi wlasnie napisal smsa ze widzial 4 malolaty EMO lansujace sie w BIALYM KABRIOLECIE!! omg
|
|
|
|
#2437 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
hehe..zaleje nas fala EMO!
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni." |
|
|
|
#2438 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 765
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Nie odzywałam sie pierwsza, po prostu pewnie rozmawiał ze swoim bratem i mówili, że sie spotkalismy na imprezie. Ja przez te pół roku tam nie byłam, żeby przypadkiem nie spotkać kogoś z jego znajomych i traf chciał,że tam akurat wtedy był jego brat i przyjaciel i sptkalismy się dosłownie w wejściu do klubu ( w którym bawi sie pare tysięcy ludzi).
Może pomyslał,że przeszedł mój upór i możemy sie teraz normalnie kumplować, sama nie wiem, w każdym razie wstrzelił sie doskonale. Zmykam. U nas Kasiu to nie było standardowe zerwanie, rozstalismy się, ale nie w atmosferze kłótni, poza tym bylismy ze soba 5 lat, a znamy się jeszcze dłużej, więc może stąd to nietypowe zachowanie (ja na jego miejscu też tak bym nie postapiła, ja w takiej sytuacji nie chciałabym siebie znać, obojetnei czy miałam powody do zerwania czy nie) |
|
|
|
#2439 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 440
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Heeelooooo
Wróciłam Kamilo, nie zaglądałam w sobotę, bo ja weekend spędzam cały poza domem i nie mam dostępu do netu.Jestem wykończona To był super weekend Pierwszy raz sama stanęłam za barem i o dziwo sobie poradziłam. A tak się bałam...Poznaję coraz więcej osób pracujących ze mną, no i coraz lepszy kontakt mamy ![]() Trochę się napracowałam, więc czuję zmęczenie. Ten weekend był wesoły Ludzie są niemożliwi Było bardzo pozytywnie i potem postaram się przytoczyć różne ''akcje''.BTW. Okazuje się, że pracuję z moim poprzednim eksem! Jestem w tym większym szoku, że mamy dobry kontakt! Oczywiście żadnych emocji wobec niego nie czuję, on ma od roku dziewczynę (2 lata temu z nim zerwałam dosyć okrutnie, on błagał o powrót, ucięłam kontakt). A teraz fajnie nam się gada i cieszę się, że niejako mi ''wybaczył'' i zapomniał o przeszłości. Wierzę, że kumpelstwo z Exem jest możliwe. Bez spoufalania oczywiście, jednak nie jest drętwo. To jeden z pozytywów tego weekendu.Przez cały weekend ani przez sekundę w mojej głowie nie było P. Aż sama się sobie dziwię! Jest chyba coraz lepiej...A Wy widzę się tu chyba w piątek strasznie dolinowałyście ![]() Astro cieszę się, że ten M. jest taki cudny Wiem, co teraz czujesz Aż mi się chce wspomnieć czas, kiedy z P. się tak umawiałam... Już bardziej z sentymentem, jednak jakiś smutek nadal jest. Ale trudno!Jamaico fajnie, że to spotkanie klasowe tak przebiegło Mam nadzieję, że masz racje odnośnie snów - czytać na odwrót? Śniłam się jednej wizażance, nie było to zbyt pozytywne. To dotyczy mojej bliskiej przyszłości. Zaczynam się bać. Ale nie dam się, choćby się miało spełnić.Martinko zgadzam się z dziewczynami. Coś niepokojącego jest w waszych relacjach. Ale nic Ci nie napiszę. Sama do końca bym nie wiedziała, jak się zachować, co jest słuszne, co nie przyczyni się już do łez... Chyba dystans i czas to magiczne słowa ![]() Gewn było już to spotkano? Poszłaś? To wesele było w ten weekend? Kasiu, Bruksel, Kamila, Sweetmelongirl, Veiovis, Madź ![]() Tęskniłam ![]() Dialog barowy: - Co podać? - Na początek poproszę Ciebie!
|
|
|
|
#2440 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 121
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Izaluka ;*
Ja tez utrzymuje nawet normalny kontakt z dawnym eksiem. Nawet wyjątkowo dobrze mi się z nim gada... Mimo wszystko kiedyś znał mnie bardzo dobrze i ta swoboda mi została. I poprosimy więcej tekstów zza baru :P Ja jak stałam jako hostessa też miewałam różne teksty... Jeden to podszedł do mnie i takim erotycznym szeptem powiedział: jagiellonska 3/4 ... dzisiaj wieczorem, chcesZ?(ulice zapamiętałam, numer nie :P). Inni kupowali mi gazety, ciasteczka z wróżbą itd... A jutro umówiłam sie na randewuuuu :P Z nieznajomym z internetu... Zobaczymy co to będzie :P |
|
|
|
#2441 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 923
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Łaaaa Iza wróciła
![]() najbardziej światowa kobieta sposrod nas opowiadaj, bo praca za barem jest chyba bardzo ciekawa i to na pewno zrodlo nieustannych wrazen![]() a ile komplementow mozna zebrac przy okazji ![]() poznali ulubiona barmanke po zmianie koloru? |
|
|
|
#2442 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 279
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Iza
poznajesz nowych ludzi, cos sie dzieje Powiem ci szczerze ze myslalam,ze na mnie nakrzyczysz za ta cala sprawe z moim eksem bo tez mi juz kiedys mowilas ze to nie do konca wyglada tak jak powinno, i wy wszytskie to wiecie i ja tez. tylko ze wlasnie sama nie wiem co bedzie lepsze, zarowno brak zupelnego kontaktu jak i to ze majac kontak nie zawsze odezwie sie kiedy bym sobie tego zyczyla bedzie mnie smucil... na razie chce to pociagnac, zobaczyc co wyjdzie, ale wlasnie przede wszytskim nauczyc sie dystansu do calej tej sprawy. Cytat:
|
|
|
|
|
#2443 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 440
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Veiovis no proszę
Nie boisz się? Fajnie, trzeba randkować, póki jesteśmy poginiami ![]() Musi mnie olśnić odnośnie tych tekstów... - Ile kosztuje piwo lane? - 5 zł - Coooooooooooooooooooooooo ooooooooooooooooo? (tutaj gościu wydarł się tak niemożliwie, z tonu głosu można było wyczytać, że za drogo i jakby miał pretensje do mnie, że taka cena) Zrobiłam głupią minę... A on po chwili dodaje z uśmiechem i takim miłym głosem: - No jak tak tanio, to dwa poproszę ![]() Ale musiałybyście słyszeć ten dialog Nawet kumpela z obsługi go zapamiętała, bo tak śmiesznie to wyszło No i moja konsternacja na twarzy Podchodzi łysy ćwok w skórze z takim stałym klientem... Prosi o wódkę. Tłumaczy mi to tak zawile, że nie wiem czego baran chce. Podaje mu. Niezadowolony. I ten jego tekst: ''Zacznij myśleć i skup się!'' Pffffffffffffffffff!!! Nie wiedziałam, że tak głośno umiem się śmiać. Ironia w moich oczach mówiła chyba wszystko. Proszę go o zapłatę. Wyjmuje stówę, niby mi daje, ale cofa i chowa. - Łe tam. nie płacę. Za drogo. - Poproszę 44 zł - Nie płacę... - Taaak? - No nie mam ochoty. - Taaak? Jesteś tego pewien? (pewność mojego głosu)W tym momencie zwraca się do kumpla: ''Zobacz, już bramkę chce wołać! Ja pierd***'' - A coś Ty sobie myślał...? Wiara jest ogólnie często bezczelna. Ktoś to ma kasę myśli, że jest panem świata i mam czas na uprawianie demagogii czy płaci czy nie... Były też jakieś ćwoki z Poznania, które próbowały mnie szkolić, jak ma wyglądać cytrynka podana w 50 ml wódki. Pierwszy raz z takim czymś się spotkałam. - Bo wiesz, ja jestem z Poznania. - No i co z tego? - Byłaś kiedyś w Poznaniu? Tak tam wszędzie podają. - Tutaj nie Poznań, a Śxxx, nie wymyślaj ![]() Ogólnie staram się być miła dla ludzi, ale mam powiedziane, by się kompletnie nie przejmować cwaniakami, idiotami i innymi klinicznymi przypadkami. - Przepraszam, ale nie mam jak wydać 50 groszy. Mogę być dłużna? - Nie, no nie wiem jak to zrobisz, ale chce te pieniądze. - Nie bądź śmieszny... Koleś poszedł jak zmyty. Często brakuje drobnych w barze. Ja rozumiem, gdyby to była 1,2 zł, ale 50 groszy Niektórym jak nie mam wydać 5 zł drobnymi, to kiwają ręką i idą...Nie klasyfikuję wszystkich łysoli jako debili. Wczoraj obsługiwałam tak miłego gościa. Fajne drinki zamówił, wszystko mu ładnie, sprawnie podałam. Zapłacił - ''Reszta dla Ciebie'' (dodam, że to nie była mała reszta). Niestety my mamy zakaz brania napiwków. Wszystko wrzucam do kasy na ewentualne straty, dzięki temu nigdy nic z wypłaty nie mamy potrącane. - Co podać? - Okład z młodych piersi raz! ![]() ![]() Wiele komplementów też usłyszałam. Ponoć mam ''piękne oczy'' Super atmosfera była Wypiłam masę drinków energetycznych oraz resztkę kamikadze Położyłam się spać o 6 rano i leżałam jak mutant z otwartymi oczami. Napoje energetyczne dają kopa C.d.n. |
|
|
|
#2444 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 121
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
|
|
|
|
#2445 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 359
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
zaraz do niego napisze...
|
|
|
|
#2446 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 121
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Jamaica!
Opanuj się kobieto! Znowu chcesz zaczynać wszystko od nowa? Nigdy nie zapomnisz ot tak. Będzie wracał, ale to nie znaczy, że masz od razu się poddawać! Już tak daleko zaszłaś ostatnio! Szast prast po tyłku! |
|
|
|
#2447 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 359
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
wiecie, bo ja sie boję, boję się ze on o mnie zapomni
![]() nie napisałam, ale mnie strasznie korci, bo to że zerwalismy kontakt 'na niepisanej' umowie, to moja zasługa. to ja tego chciałam. nie on. |
|
|
|
#2448 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 121
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Ale po co teraz chcesz utrzymywać kontakt?
Co innego gdyby był Ci obojętny... Sama sobie robisz krzywdę moim zdaniem. I nie warto dla niego. |
|
|
|
#2449 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 440
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Gdyby tego nie chciał sam by Ci napisał.
''Dziś Tobie na złość Przemalowałam włosy I jeszcze trochę schudnę I zacznę malować oczy Dziś zdjęłam ze ściany Twoje zdjęcie bardzo powoli Patrzenie na pustą ścianę prawie wcale nie boli... Jeszcze parę dni A cała się zmienię Aby Ci pokazać Że umiem żyć BEZ CIEBIE'' To o mnie Włosy przemalowane, oczy mocniej maluje, zdjęcie ze ściany out
|
|
|
|
#2450 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 359
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
mielismy kontakt, on napisał mi na gg. co tam u mnie itp. a ja po 10 minutach (kiedy był juz niedostepny)odpisałam mu 'wszystko dobrze'.
Nawet głupi wiedziałby ze nie bardzo mam ochote na rozmowy z nim. więc zamilknął.. |
|
|
|
#2451 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
znam to o okladzie
hehehhe... mnie to smieszy![]() ![]() ![]() jamajecZka co mam male jajeczka:P
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni." |
|
|
|
#2452 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 346
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
cos mnie tu dzis ominelo? widze pewne rozterki u Pań
barowe teksty poprawily mi humor niektorzy ludzie potrafia byc baaaardzo dziwni.Ja wczoraj do polnocy rozmawialam z eksiem...jak mi go brakuje, chyba jestem glupia. Oczywiscie oberwalo mi sie za to od ojca ktory to widzial... ze chyba mam za malo rozumku, nie chcac zerwac kontaktu calkowicie. Ale co poradzic, serce nie sluga,a rozumku chyba sie nie ma :P powiedzial ze sam nie wie czy chce od nowa zaczac i musi sie zastanowic, zyczenie milych snow i calus podniosl mnie na duchu... ale na ile ? jakies chyba mam zludne marzenia, chcialabym abysmy mogli juz byc razem znow i sprobowac mieszkac...samym, wiem ze bylo by inaczej. A moze sie oklamuje ;/ ;/ po tym co mi nagadal, potrafie sie odzywac bez urazy - dziwne. Astro, az mi sie policzki rumienia jak czytam jak Ci dobrze, chcialabym napisac ze to dobrze ze tak sie dzieje i w ogole... ale napisze - ze to wspaniale Veiovis a wiesz chociaz czy ten nieznajomy jest przystojniacki? ![]() Btw nie wiem czy sie dzisiaj witalam yyy... HELLO
|
|
|
|
#2453 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 359
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Brukseleczka co ma cycki jak beczka
![]() ps.ide ogladac 'sadyste'
|
|
|
|
#2454 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 121
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Wasze rymy mnie powalaja :P
Cytat:
![]() A ja ostatnio słucham sobie erotycznej piosenki o poniższym tekście :P Wchodzę w ciebie jak wilgoć w porowatość ziemi. Spalam ciebie jak płomień białe ciało świecy. Wyparuję jak wilgoć. Zgaśniesz tak jak świeca. Zsuniemy się w zmęczenie, jak w głąb wody kamień. Gdy zamknę oczy - widzę jaśniej, bo funkcję wzroku przejął dotyk. Zanurzam się w twe wrzące wnętrze. Cały erotyk. Cały erotyk. |
|
|
|
|
#2455 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 8 708
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Hej hej
![]() Głowa mi przez cały dzień pęka i znowu faszeruję się kolejnym antybiotykiem, tym razem na cerę. Powinnam skończyc go w czwartek, czyli w dniu wyjazdu. Dobrze, bo biorąc go nie mogłabym sie na słońce wystawiać Walizkę juz mam, ale mi sie nie chce szykować ciuchów, jutro zaczne zastanawiać się co by tu ze sobą zabarac .Iza, ale Ty masz wrażenia w pracy. Ale cóż tak to jest jak sie pracuje z ludźmi. Dobrze, że to sie pozytywnie na Tobie odbija. Tak trzymaj dalej. A okład z młodych piersi, niezły tekst... Tak sobie popatrzyłam na wykropkowana nazwe miasta w którym pracujesz i mi pasuje jedna nazwa. Tam mieszka dobry kolega mojego eks, więc może to on Ci walnął ten tekst (nie zdziwiłabym się) Jamaica, masz zakaz kontaktów z eksiem Iza ma rację, jakby chciał to by sam sie odezwał mimo Twoich protestów. Niech ta rana w końcu sie zagoi, bo inaczej ciągle będziesz cierpieć .Kurde ale jestem zmulona, chyba szybko pójde dzisiaj spać. |
|
|
|
#2456 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 346
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
No tak,
nigdy nie zapomne jak siostra mojego niedoszlego-przyszlego-meza opowiedziala mi jak on ze 4latka temu ) no i taka blondyneczka , w zasadzie pokazala sie tylko do polowy ale calkiem calkiem foty, duze oczka jasne, wlosy zadbane, buzka tez niczego sobie... wiec stwierdzil ze sie spotkaja bo nawet taka rozmowna byla.Ale kiedy podeszlo do niego... no coz czlowiek to napewno byl, nie mowie ze kazdy ma byc piekny, ale ona to ponoc nie nalezala do takich osob z okresleniem chociazby LADNA gabarytowa, i w ogole nie byla podobna do siebie, kiedy spytal dlaczego wyslala mu jakies takie ladne zdjecia, skad je wziela... to powiedziala ze jej znajomy bawi sie retuszem zdjec i jej bardzo dbrze to wykonal biedny stwierdzil ze nie bedzie sie juz sugerowal zdjeciami pokazywanym w internecie po co ludzie tak robia... dobrze ze wiekszosc facetow nie ma pociagu do takich retuszy
|
|
|
|
#2457 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
jamajeczka co ma trwala ondulacje na stopeczkach ( no co.. teraz jest wszystko mozliwe)
, nie polecam sadyste..predzej usniesz niz poczujesz dreszczyk emocji, chcoiaz nie przecze moze z 3 sceny byly ok, ale ten film trwa krocej niz m jak milosc z kulisami!!!! 1/10 calkowite dno! film bez pomyslu, 0 wyobrazni, oklepana fabula dla nizbyt lotnych! DNO
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni." |
|
|
|
#2458 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 440
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Veiovis fajny erotyk
![]() Oj Jamaico bo Ty sama też nie wiesz czego chcesz!!! Ma być kontakt to pisz do niego. Chcesz milczenia to nie odzywaj się, nawet jak on pisze. Wierz mi - zrozumie przesłanie. Rozumiem Cię. Też mi tak było ciężko. Milczałam twardo, ale miałam taką ochotę napisać, odezwać się. Tak bardzo chciałam tego kontaktu. I kiedy miałam taką możliwość (np. podziękować mu za urodzinowe życzenia i zapytać o piwo, o którym sam pisał) - zamilkłam. Już nie miałam ochoty. Już nie chcę tego wspónego piwa. Nie pijam z fałszywymi ludźmi. A kiedy ja odezwałam się niedawno na GG on to zwyczajnie olał... Sytuacja jest jasna. Nie zależy mi na takim człowieku. Ktoś kto mnie tak traktuje nie istnieje. A przecież P. prawie nic mi nie zrobił... Odszedł. Tylko lub aż. Tym bardziej dziwię się Tobie, że 'latasz' tak za Exem po tym wszystkim... Rozumiem smutek, żal, samotność, chęć przytulenia się... Mam tylko wrażenie, że zostałaś trochę z tyłu, w tej drugiej fazie. Targają Tobą jeszcze wielkie emocje, raz jest super, a za chwilę dno. Gdyby to było co parę dni - ok. Ale zmienia Ci się nastrój z godziny na godzinę. Wszystko kręci się w okół Exa nadal... Jesteś szczęśliwa tak sama ze sobą? Czy nadal tego nie odkryłaś? - Jedno piwo i numer telefonu do Ciebie poproszę ![]() (Ten tekst też jest dosyć powszechny, ale pierwszy raz wczoraj usłyszałam.) W ogóle wczoraj jakiś koleś zaczął mnie zagadywać. Coś o tym czy na siłownię chodzę Przez 15 minut co chwilę mnie wołał, chciał gadać. Prosił o szansę, byśmy się poznali gdzie indziej. Że jest pijany i na pewno nie robi dobrego wrażenie (jak on to zgadł?). Prosił o numer telefonu, pytał sie gdzie mieszkam, gdzie mnie można spotkać. On prosi, on błaga, on mnie odnajdzie Nie muszę dodawać, że spuściłam go w kibelku? ![]() Ogólnie koleś z twarzy na +, potem zobaczyłam jak jest ubrany całościowo to jeszcze większy plus. Nawet buty miał fajne, a mam na tym punkcie świra ![]() Ale nie... No nie i już. Moje współpracownice były posikane ''Wytrwały był" ![]() Za mało. I mimo, że zdarzają się głupie teksty to jest świetnie. Dobra odskocznia. Kamila domyślałam się, że się skapniesz To nawet nie jest tak daleko od Poznania.A gdzie nasza Julka ? Co z tym gościem?
|
|
|
|
#2459 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 279
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
buhahaha pamietacie tego "donjuana" z fotki, ktorego zablokowalam na gg ?? napisal do mnie dzis z innego numeru
![]() donjuan czesc marta czemu jestes taka donjuan bez slowa ludzi blokowac' donjuan na gg przyznaje, to nie bylo zbyt mile....ale co mialam zrobic, nie odpisywalam mu przez tydzien, kiedy on pisal do mnie po kilka razy dziennie... myslalam ze sie sam domysli.... teraz oczywisnie nie mam zamiaru sie odzywac. |
|
|
|
#2460 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 765
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych
Byłam na "spotkaniu" w końcu poszliśmy na zakupy bo oboje mielismy później to w planach, on szukał butków i spodni, ja bluzki i do mycia buźki żelu, było świetnie (co jest dziwne bo kiedy bylismy parą zakupy wspólne nam średnio wychodziły) klimat kumpelski z podtekstami czasem - w końcu znamy się jak łyse konie, aczkolwiek zaczęlismy oboje troszke smęcić pod koniec. Czuję, że gdybym zdecydowała się wrócić bylibyśmy ze sobą tylko pytanie na jak długo? Kocham go jeszcze, ale my razem to jest mieszanka wybuchowa, z tego co on mówił niewiele się zmieniło z rzeczy o które mieliśmy tyle spięć, okazało się, że jednak ciekawe rzeczy wygadują "życzliwi ludzie". Brakowało mi strasznie rozmów z nim (to chyba jedyna osoba której moge powiedziec totalnie wszystko), żartów itd, ale oboje nie umiemy przejść na ton pozbawiony minionych uczuć, nie chcę mu rozwalać tego co ma teraz, to jakaś miła, spokojna dziewczyna, a nie taki uparty nerwus jak ja.
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:27.





)




Wróciłam
Kamilo, nie zaglądałam w sobotę, bo ja weekend spędzam cały poza domem i nie mam dostępu do netu.
Było bardzo pozytywnie i potem postaram się przytoczyć różne ''akcje''.
cieszę się, że ten M. jest taki cudny
opowiadaj, bo praca za barem jest chyba bardzo ciekawa i to na pewno zrodlo nieustannych wrazen
Walizkę juz mam, ale mi sie nie chce szykować ciuchów, jutro zaczne zastanawiać się co by tu ze sobą zabarac
Tak sobie popatrzyłam na wykropkowana nazwe miasta w którym pracujesz i mi pasuje jedna nazwa. Tam mieszka dobry kolega mojego eks, więc może to on Ci walnął ten tekst (nie zdziwiłabym się)
Iza ma rację, jakby chciał to by sam sie odezwał mimo Twoich protestów. Niech ta rana w końcu sie zagoi, bo inaczej ciągle będziesz cierpieć
, w zasadzie pokazala sie tylko do polowy ale calkiem calkiem foty, duze oczka jasne, wlosy zadbane, buzka tez niczego sobie... wiec stwierdzil ze sie spotkaja bo nawet taka rozmowna byla.


