Mamusie styczniowe 2016, cz. VII

[niepozorna]

Napisane przez niunia_leyla

Szare żakardowe Camerelo Carmela, urzekło mnie tym że łatwo się podbija i w tej osłonie na gondoli ma okienko że będę cały czas małego widzieć

Piękny

[magda1706]

Ja po schodach wchodzę bardzo pomalutku.. A mam na 4 piętro Ostatnio mi Tż pomagał przy wchodzeniu - pchał mnie za tyłek Chciałam powiedzieć dzień dobry sąsiadowi ale ledwo wyszeptałam i jak wchodzę to od razu pić, bo czuję jakbym maraton przebiegła hahaha

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Masz mój wymarzony wózek zazdrość x 10000000000000

[czarnulax]

Napisane przez niepozorna

Z dobrym żółtym serkiem i pomidorem

O tak tylko bez tego pomidorka, bo nie lubię, ale z jakimś innym warzywkiem i owszem

[niunia_leyla]

Napisane przez niepozorna

Piękny

No zakochałam się, tylko ten napis na kołach i stelażu mnie mierzi ale cóż nie da rady bez tego.

Dziewczyny ja nie wchodzę wyżej niż 2 piętro bo mam zadyszkę. Chociaż w 33 tc wybraliśmy się z przyjaciółmi do Częstochowy na wycieczkę i ja głupia na wieże wlazłam, no ledwo żyłam pod koniec a pełzłam na górę.

[koktajlowa7]

Napisane przez baby montana

Faceci sa niedomyslni i niereformowalni niestety :-P

:-D tfu tfu wypluwam :-D

Ej pocieszcie mnie. Ostatnia wizyte miałam tydzien temu,usg 4d prywatnie i Olivia wazyla 1520g. Dzisiaj miałam publicznie,zwykle usg,wazy 1580g i od teraz mam robic kontrole ruchow plodu (jak to robic i jak zapisywac???),co dwa tygodnie wizyta i od nastepnej srody ktg co Tydzien...i jakby sie nie ruszala to na ostry dyzur :-/ powiedzcie mi ze to na pewno blad pomiaru i moja niunia spokojnie sobie rosnie tylko głupie usg publiczne tego nie mierzy

Tak jak dziewczyny pisały usg może mieć aż do 500 g pomyłki. Co do ruchów możesz po prostu zapisywać dokładną godzinę kiedy się rusza.. Jak odzywa się co kilka godzin to nie masz się czym martwić

Napisane przez Dotka90

My po wizycie, wszystko okej
Szyjka długa, twarda, ładnie trzyma, brzuch miękki, nic się nie dzieje. Młody w porządku, waży ok 2kg, ale pewnie więcej, bo w zeszły czwartek na innym USG ważył 1918g.

A ze złych wiadomości, to mojego gina nie ma w styczniu i w lutym Bo ma jakieś tam sprawy zawodowe (może egzamin?) - narzucone przez Ministerstwo Zdrowia.

Ale w sumie nie jest najgorzej, gorzej jakby te 2 m-ce nieobecności wypadły np. na 8 i 9 m-c.

A tak to do końca grudnia jestem u niego, a w styczniu pójdę do jego kolegi, który w tym samym szpitalu pracuje. Kojarzę go, bo przyjmował mnie na oddział we wrześniu. Więc mam wizytę 7.01 i możliwe, że będzie to ostatnia wizyta. Więc ten nowy gin ma tylko zobaczyć jak się dzieć ułożył, bo gdyby pośladkowo, to skierowanie na CC da.

Na razie młody owszem, ma głowę nie na górze, ale ma ją przy moim prawym biodrze, więc nie wiemy czy się obróci..

Co do wątroby, to kwasy są okej, tzn. nie ma cholestazy, ale mam zrobić jeszcze próby wątrobowe i jak wyjdą podwyższone (a pewnie tak będzie), to na oddział i na płukanie. Ew. podadzą mi sterydy jak będzie bardzo źle.

Czyli wizyta udana

Napisane przez niunia_leyla

Szare żakardowe Camerelo Carmela, urzekło mnie tym że łatwo się podbija i w tej osłonie na gondoli ma okienko że będę cały czas małego widzieć, no i torba mi się spodobała inne jakieś toporne mi się wydawały

Ładny szarość rządzi

[Casaa]

Niunia, piateczka, ja tez uwielbiam mierzwiony ser tak samo wydaje mi sie inny w smaku

Przysnelo mi sie na godzinke.... Chyba to stanie przy garach mnie tak zmeczylo....

Teraz testuje maslo orzwchowe, ciekawe jaki cukier bedzie

Wyslane z Lumia920.

[niunia_leyla]

Napisane przez koktajlowa7

Ładny szarość rządzi

no rządzi pościel do łóżeczka też szarą wzięłam, tylko mama z teściową nosami kręcą że wszystko szare.

[niepozorna]

Napisane przez czarnulax

O tak tylko bez tego pomidorka, bo nie lubię, ale z jakimś innym warzywkiem i owszem

Ja przez całe wakacje żywiłam się prawie samymi pomidorami Jeździliśmy co weekend do rodziców i TŻ mi kupował od sąsiada, który uprawia rożne warzywa tak 5-6kg pomidorów malinowych i od poniedziałku do piątku je wszystkie zjadałam. Przy czym już w środę musiałam je oszczędzać żeby mi nie brakło

Napisane przez niunia_leyla

No zakochałam się, tylko ten napis na kołach i stelażu mnie mierzi ale cóż nie da rady bez tego.

A to nie jest naklejka, nie?
Bo u mnie te napisy wszelkie są naklejone i można usunąć ale mi akurat nie przeszkadzają

[niunia_leyla]

Niepozorna dobrze że zwróciłaś mi na to uwagę jak jutro go dostane w swoje łapki to to sprawdzę, nie na każdym wózku przeszkadzają mi te napisy ale ten ma je takie strasznie rzucające się w oczy no rażą mnie aż.

[baby montana]

Napisane przez niunia_leyla

Szare żakardowe Camerelo Carmela, urzekło mnie tym że łatwo się podbija i w tej osłonie na gondoli ma okienko że będę cały czas małego widzieć, no i torba mi się spodobała inne jakieś toporne mi się wydawały

piękny



a ruchy dla siebie samej kontroluję po prostu sprawdzając czy się w miarę regularnie rusza, ale lekarka dzisiaj mi kazała zapisywać. znalazłam jakąś tabelę cardiff czy coś takiego, wydrukuję i będę zapisywać.

[niepozorna]

Napisane przez niunia_leyla

Niepozorna dobrze że zwróciłaś mi na to uwagę jak jutro go dostane w swoje łapki to to sprawdzę, nie na każdym wózku przeszkadzają mi te napisy ale ten ma je takie strasznie rzucające się w oczy no rażą mnie aż.

O to może jednak naklejki Bo myślałam, że sprawdzałaś już. Czyli jest nadzieja

[hariett]

Napisane przez lune1992

Mój jest taki dokładny że jak wiesza pranie to mam na suszarce nawet parami skarpetki poparowane :

Ja tak zawsze wieszam, lepiej mi tak niż robić to przy ściąganiu

Napisane przez iola14

Mój ostatnio wrzucił mi kocyk od Grzesia na 90 stopni pół dnia przepłakałam, że gdzieś mam taką pomoc i niech mi automatu nie rusza Notorycznie bierze się za pranie, napycha tak, że pralka ledwo się domyka i wszystkie kolory tęczy w niej są No przesadził i obraził się śmiertelnie na koniec

Mój, mam wrażenie, boi się pralki. Bo w domu miał inną i nie wie jak tę obsługiwać. Taką skomplikowaną maszynerię mamy dodam że ja też miałam w domu inną

Niunia Niestety, teściowa już brała a my tu innej rodziny nie mamy. Tzn. Pewnie gdzieś się na to ostatecznie znajdzie miejsce, no ale póki co stoi

U nas jedzenie na mieście zdecydowanie nie jest dobrej jakości :/ jak idziemy do jakiegiś miejsca z ok jedzeniem to tego nawet później nie żałuję, no ale po fast foodach mam kaca na wielu polach. Finansowo głównie, bo to drogie cholerstwo a wiadomo jaka jakość.

Napisane przez magda1706

Ja po schodach wchodzę bardzo pomalutku.. A mam na 4 piętro Ostatnio mi Tż pomagał przy wchodzeniu - pchał mnie za tyłek Chciałam powiedzieć dzień dobry sąsiadowi ale ledwo wyszeptałam i jak wchodzę to od razu pić, bo czuję jakbym maraton przebiegła hahaha

Ja mam na odwrót, zawsze prawie wbiegam po schodach a później mam zadyszkę i tż mnie strofuje że nie powinnam tak szybko. A ja po prostu ich nie cierpię i chcę je jak najszybciej przejść

[Casaa]

Niunia, u mnie tez szarosc rzadzi i tak samo tesciom to nie odpowiada.... Razem z mężem mamy w nosie jej opinie kolorystyczne salon bedziemy tez w szarosc malowac



Wyslane z Lumia920.

[tygrysek83]

Napisane przez baby montana

Faceci sa niedomyslni i niereformowalni niestety :-P







:-D tfu tfu wypluwam :-D



Ej pocieszcie mnie. Ostatnia wizyte miałam tydzien temu,usg 4d prywatnie i Olivia wazyla 1520g. Dzisiaj miałam publicznie,zwykle usg,wazy 1580g i od teraz mam robic kontrole ruchow plodu (jak to robic i jak zapisywac???),co dwa tygodnie wizyta i od nastepnej srody ktg co Tydzien...i jakby sie nie ruszala to na ostry dyzur :-/ powiedzcie mi ze to na pewno blad pomiaru i moja niunia spokojnie sobie rosnie tylko głupie usg publiczne tego nie mierzy

Pamietaj o błędach pomiaru i dodatkowo o tym, że nie wiadomo czy z tej samej metody estymacji wagi korzystają. Jest ich kilka.

[niepozorna]

Napisane przez Casaa

Niunia, u mnie tez szarosc rzadzi i tak samo tesciom to nie odpowiada.... Razem z mężem mamy w nosie jej opinie kolorystyczne salon bedziemy tez w szarosc malowac



Wyslane z Lumia920.

Kocham pomieszczenia w szarościach i beżach Całe mieszkanie mam zamiar w tego typu odcieniach zrobić

[hariett]

Nie pochwaliłam się -w końcu mamy tę belkę tż zamiast na sr przejechał się do Torunia i odebrał przeze mnie zarezerwowaną telefonicznie nie musimy czekać do stycznia

Zazdroszczę Wam zgodności co do kolorów na ścianach. Mój by chciał jakieś mocne kolory ja biel... Ale mamy tak ciemno przy bieli! W mieszkaniu że tak to byśmy już w ogóle norę mieli.

[czarnulax]

Napisane przez niepozorna

Ja przez całe wakacje żywiłam się prawie samymi pomidorami Jeździliśmy co weekend do rodziców i TŻ mi kupował od sąsiada, który uprawia rożne warzywa tak 5-6kg pomidorów malinowych i od poniedziałku do piątku je wszystkie zjadałam. Przy czym już w środę musiałam je oszczędzać żeby mi nie brakło

nieźle

[kinga1701]

Napisane przez niunia_leyla

Szare żakardowe Camerelo Carmela, urzekło mnie tym że łatwo się podbija i w tej osłonie na gondoli ma okienko że będę cały czas małego widzieć, no i torba mi się spodobała inne jakieś toporne mi się wydawały

Piękny jest

Napisane przez koktajlowa7

Ładny szarość rządzi

Też mam szary wózek, tak samo jak i prześcieradło w szare gwiazdki do kołyski, rożek i pościel do łóżeczka, kilka ubranek, szarą ramkę nad łóżeczkiem, jedna część karuzeli będzie szara itd.

Napisane przez niepozorna

Kocham pomieszczenia w szarościach i beżach Całe mieszkanie mam zamiar w tego typu odcieniach zrobić

My też, salon jedna ściana szara, reszta biała, białe meble + drewniane do tego fioletowe dodatki. Sypialnia jedna ściana beżowa i dodatki beżowe.

[Casaa]

Napisane przez hariett

Nie pochwaliłam się -w końcu mamy tę belkę tż zamiast na sr przejechał się do Torunia i odebrał przeze mnie zarezerwowaną telefonicznie nie musimy czekać do stycznia

Zazdroszczę Wam zgodności co do kolorów na ścianach. Mój by chciał jakieś mocne kolory ja biel... Ale mamy tak ciemno przy bieli! W mieszkaniu że tak to byśmy już w ogóle norę mieli.

Super no to remont ruszy dalej

My tez bysmy chcieli w salonie jedna sciane z mocnym kolorem ale meble kuchenne beda z czarnego szkla, szafka pod tv czarny lakier.... Gdybysmy dali jeszcze ciemna sciane to byloby jak w kaplicy cmentarnej..... Zdecydowalismy na jednolity kolor scian bardzo jasnej szarosci, ktora bedzie sie odcinala od bieli sufitu i bialego szkla miedzy szafkami kuchennymi

[medeline]

Właśnie wyprasowałam tetrę i włożyłam z powrotem do folii ale jak już zacznę jutro szykować szufladę to będą jak znalazł

MALWI, wszystko to takie dziwne i zagmatwane. .. mam nadzieję, że uda ci się wszystko wyjaśnić!

Pomidory. ... o fuuuu

Mnie dieta na rzeczach, ktore mogę jeść, gdy chodziłam do pracy na 12H kosztowała 400zł więcej miesięcznie...

[niunia_leyla]

Napisane przez Casaa

Niunia, u mnie tez szarosc rzadzi i tak samo tesciom to nie odpowiada.... Razem z mężem mamy w nosie jej opinie kolorystyczne salon bedziemy tez w szarosc malowac

Wyslane z Lumia920.

Może nie tak że im nie odpowiada ale że smutno, moja mama to jeszcze spoko no bo dodatki zabawki, ale teściowa to by pewnie sama coś mega kolorowego wybrała no bo dziecko ma mieć wesoło.

Napisane przez niepozorna

Kocham pomieszczenia w szarościach i beżach Całe mieszkanie mam zamiar w tego typu odcieniach zrobić

O u nas podobnie , my sypialnie mamy szarą z jasno-czekoladowymi meblami, w salonie kolorystyka mebli podobna + piaskowe ściany i a jakże szara kanapa, dywan i załony, przedpokój beżowy, dziecięcy szary zimowy tak srebrny prawie z błękitnym połyskiem, no i kuchnia tak też w odcieniach beżowych. Jeszcze łazienka z toaletą na remont czekają ale pewnie w beże i brązy uderzymy bo takie płytki najbardziej mi się podobają.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez kinga1701

Ewusia te literki będziecie stawiać na półce czy wieszać na ścianie?

będziemy wieszać na ścianie

Napisane przez magda1706

kocham facetów ja nienawidzę jak mój wiesza pranie bo nigdy nie strzepnie i później wszystko mega wymięte a ja się muszę męczyć przy prasowaniu. Najgorsze jak nie rozłoży mi gaci i takie pozwijane później ściągam I co jeszcze robi? Wkłada mi do kosza na pranie skarpetki zwinięte w rulon. No przecież to się nie wypierze dobrze jak są takie pozwijane jedno w drugie A wiecie niby mój Tż i nie powinno mnie brzydzić, ale śmierdzące skarpety to ostatnie co mam ochotę dotykać

mój tez tak zostawia skarpetki, ale ja mam to w nosie, bo to on później te skarpetki musi wieszać (pranie wieszamy razem, ale on te drobniejsze rzeczy zawsze) i wtedy musi je sobie rozwinąć


ale brudnych skarpet i innych ubrań nie rozrzuca, deskę opuszcza zawsze, wiec nie jest z nim tak źle ogólnie

Napisane przez baby montana

Ej pocieszcie mnie. Ostatnia wizyte miałam tydzien temu,usg 4d prywatnie i Olivia wazyla 1520g. Dzisiaj miałam publicznie,zwykle usg,wazy 1580g i od teraz mam robic kontrole ruchow plodu (jak to robic i jak zapisywac???),co dwa tygodnie wizyta i od nastepnej srody ktg co Tydzien...i jakby sie nie ruszala to na ostry dyzur :-/ powiedzcie mi ze to na pewno blad pomiaru i moja niunia spokojnie sobie rosnie tylko głupie usg publiczne tego nie mierzy

oczywiście że to błąd pomiaru, nic się nie martw

Napisane przez Dotka90

My po wizycie, wszystko okej
Szyjka długa, twarda, ładnie trzyma, brzuch miękki, nic się nie dzieje. Młody w porządku, waży ok 2kg, ale pewnie więcej, bo w zeszły czwartek na innym USG ważył 1918g.

A ze złych wiadomości, to mojego gina nie ma w styczniu i w lutym Bo ma jakieś tam sprawy zawodowe (może egzamin?) - narzucone przez Ministerstwo Zdrowia.

Ale w sumie nie jest najgorzej, gorzej jakby te 2 m-ce nieobecności wypadły np. na 8 i 9 m-c.

A tak to do końca grudnia jestem u niego, a w styczniu pójdę do jego kolegi, który w tym samym szpitalu pracuje. Kojarzę go, bo przyjmował mnie na oddział we wrześniu. Więc mam wizytę 7.01 i możliwe, że będzie to ostatnia wizyta. Więc ten nowy gin ma tylko zobaczyć jak się dzieć ułożył, bo gdyby pośladkowo, to skierowanie na CC da.

Na razie młody owszem, ma głowę nie na górze, ale ma ją przy moim prawym biodrze, więc nie wiemy czy się obróci..

Co do wątroby, to kwasy są okej, tzn. nie ma cholestazy, ale mam zrobić jeszcze próby wątrobowe i jak wyjdą podwyższone (a pewnie tak będzie), to na oddział i na płukanie. Ew. podadzą mi sterydy jak będzie bardzo źle.

super ze z Malutkim ok

mój tez jest ułożony poprzecznie (główką przy moim lewym biodrze) Mówisz ze jest zagrożenie ze jeszcze fiknie? no oby nie...

Napisane przez Nebula

i w ogóle to złapałam jakiegoś doła. Nie wiem czy to hormony, zachowanie męża dziś (jakiś małomówny z pracy wrócił), czy fakt, że jednak zaczęłam tyć (widzę róznicę między dziś a tydzień temu), czy to, że tylko leżę i NIC konstruktywnego nie robię (czytam tylko o ciąży i porodzie i dzieciach) i jak mama do mnie dzwoni to od 3ch miesięcy na pytanie 'co tam?' jedyne co mogę odpowiedzieć, to 'a nic, leżę sobie tak...' i chyba mój próg akceptacji tego faktu uległ drastycznemu obniżeniu.

chce mi się czegoś dobrego, fajnego, nawet wyjścia na spacer do lasu. nie wspomnę o jakiś zakupach. :/ pomacałabym coś dzieciowego, albo na święta jakieś dekoracje porobiła... i w ogóle czuję się źle sama ze sobą.

Napisane przez niunia_leyla

Szare żakardowe Camerelo Carmela, urzekło mnie tym że łatwo się podbija i w tej osłonie na gondoli ma okienko że będę cały czas małego widzieć, no i torba mi się spodobała inne jakieś toporne mi się wydawały

śliczny

jeden z naszych typów

Napisane przez magda1706

Ja po schodach wchodzę bardzo pomalutku.. A mam na 4 piętro Ostatnio mi Tż pomagał przy wchodzeniu - pchał mnie za tyłek Chciałam powiedzieć dzień dobry sąsiadowi ale ledwo wyszeptałam i jak wchodzę to od razu pić, bo czuję jakbym maraton przebiegła hahaha

mi TŻ często pomaga iść pod górę, albo po schodach trzymając za tyłek
bo ja ze względu na moje kolana nie mogę w ogóle po schodach chodzić ani pod górę, chodzę jedynie wtedy kiedy koniecznie muszę.
No a teraz dodatkowo mam zadyszkę po przejściu dwóch metrów więc bym się nawet na takie sporty nie porywała

Napisane przez Casaa

Teraz testuje maslo orzwchowe, ciekawe jaki cukier bedzie

daj znać
za mną też chodzi masło orzechowe, chyba w końcu sobie zrobię

[niepozorna]

Napisane przez Casaa

My tez bysmy chcieli w salonie jedna sciane z mocnym kolorem ale meble kuchenne beda z czarnego szkla, szafka pod tv czarny lakier.... Gdybysmy dali jeszcze ciemna sciane to byloby jak w kaplicy cmentarnej..... Zdecydowalismy na jednolity kolor scian bardzo jasnej szarosci, ktora bedzie sie odcinala od bieli sufitu i bialego szkla miedzy szafkami kuchennymi

Aż sobie musiałam popatrzeć jak takie czarne meble kuchenne wyglądają Super! Chociaż ja ostatnio mam etap fascynacji białymi, błyszczącymi kuchniami

Napisane przez niunia_leyla

O u nas podobnie , my sypialnie mamy szarą z jasno-czekoladowymi meblami, w salonie kolorystyka mebli podobna + piaskowe ściany i a jakże szara kanapa, dywan i załony, przedpokój beżowy, dziecięcy szary zimowy tak srebrny prawie z błękitnym połyskiem, no i kuchnia tak też w odcieniach beżowych. Jeszcze łazienka z toaletą na remont czekają ale pewnie w beże i brązy uderzymy bo takie płytki najbardziej mi się podobają.

Ja do salonu muszę znaleźć duży, szary narożnik. Przepięknie wyglądają takie

[medeline]

Ja natomiast lubię ciepłe odcienie w domu. Jest przytulnie i jasno, nawet gdy jest ciemno

[niunia_leyla]

Napisane przez niepozorna

Ja do salonu muszę znaleźć duży, szary narożnik. Przepięknie wyglądają takie

To ja się pochwale mam taki 2,5m na 2,5m ale nie pamiętam firmy coś koło 3 lat już ma

[kinga1701]

Napisane przez niepozorna

Ja do salonu muszę znaleźć duży, szary narożnik. Przepięknie wyglądają takie

Mamy taki i potwierdzam piękne są.

[ruda3d]

Napisane przez Casaa

Niunia, u mnie tez szarosc rzadzi i tak samo tesciom to nie odpowiada.... Razem z mężem mamy w nosie jej opinie kolorystyczne salon bedziemy tez w szarosc malowac

Napisane przez niunia_leyla

Może nie tak że im nie odpowiada ale że smutno, moja mama to jeszcze spoko no bo dodatki zabawki, ale teściowa to by pewnie sama coś mega kolorowego wybrała no bo dziecko ma mieć wesoło.



O u nas podobnie , my sypialnie mamy szarą z jasno-czekoladowymi meblami, w salonie kolorystyka mebli podobna + piaskowe ściany i a jakże szara kanapa, dywan i załony, przedpokój beżowy, dziecięcy szary zimowy tak srebrny prawie z błękitnym połyskiem, no i kuchnia tak też w odcieniach beżowych. Jeszcze łazienka z toaletą na remont czekają ale pewnie w beże i brązy uderzymy bo takie płytki najbardziej mi się podobają.

O rany, moje kolory... szary, beż, biały, czarny... Ja mam w kuchni białe, błyszczące fronty na tle betonowej sciany.
U małej w pokoju meble w okleinie takiej dębowej plus białe fronty. Do tego dębowe panele, białe ściany, łóżeczko też. Teściowa powiedziała, że nie kolorowo i że nie widać, że dziecięcy pokój. :banghead: Mąż po niej powtarza - tłumaczę, że będą jeszcze kolorowe tkaniny, zabawki, obrazki i będzie akurat. Moja mama za to stwierdziła, że jest elegancko.

[niepozorna]

Napisane przez medeline

Ja natomiast lubię ciepłe odcienie w domu. Jest przytulnie i jasno, nawet gdy jest ciemno

Kiedy takie kolorki wyglądają bardzo przytulnie

Napisane przez niunia_leyla

To ja się pochwale mam taki 2,5m na 2,5m ale nie pamiętam firmy coś koło 3 lat już ma

Napisane przez kinga1701

Mamy taki i potwierdzam piękne są.

No właśnie

[kinga1701]

Ruda to idąc ich tokiem myślenia to lepiej zawalić dziecko wszystkim kolorami świata, bo wtedy będzie dziecieco. Ja lubie stonowane kolory, a kolor i nastrój w dodatkach wprowadzać wtedy, zmieniam dodatki w zaleznosci od pory roku i okazji i już jest inaczej.

[niunia_leyla]

Napisane przez kinga1701

Ruda to idąc ich tokiem myślenia to lepiej zawalić dziecko wszystkim kolorami świata, bo wtedy będzie dziecieco. Ja lubie stonowane kolory, a kolor i nastrój w dodatkach wprowadzać wtedy, zmieniam dodatki w zaleznosci od pory roku i okazji i już jest inaczej.

Otóż to tło spokojne stonowane a w zależności od nastroju gra dodatkami i, i wnętrze zawsze wygląda inaczej