Mamusie lutowe 2016 ♥ to już IV część naszego wątku!

[kaaasi]

Napisane przez wykalacka

pokaż jaką! Właśnie wczoraj oglądałam te torby w necie, musze na żywo pomacać Bo u mnie torba do wózka kosztuje 255zł, a jest dosyć mocno zwykła :/


My dzisiaj kupiliśmy wanienkę. Prawda, że idealnie pasuje do stojaka który mamy?

http://bebele.pl/45-czytelnia,show,9...ka_wybrac.html taka ja mam w paski

Napisane przez MamaKarolci28

Będąc w takiej sytuacji napewno nie zgodzilabym sie na taki warunek , absolutnie. Masz młodego meza więc lepiej pilnuj, różnie bywa.
A czemu nie chcecie razem być w stolicy ?

eee bzdura....jak się sam nie upilnuje to nic nie pomoże nawet chodzenie za nim krok w krok...zaufać trzeba i tyle

Marcia ja bym nie sprzeciwiała się wyjazdowi Tż....zawsze możecie zrezygnować z tego pomysłu to nie jest decyzja na całe życie

[agaczilla21]

Napisane przez Elena_22

Ja mimo, ze ufam mężowi, zawsze gdzieś w tyłu głowy miałabym jakieś przekonanie, że moze coś narozrabiał, ale np. żałuje, wiecej się nie powtórzyło, ale ja np się nigdy o tym nie dowiem. Przeciez to tylko człowiek, który mimo kochający i oddany rodzinie, może popełnić jakiś błąd- tym bardziej w dużym oddaleniu od rodziny.
Choć z drugiej strony strony takie przypadki moga zdarzyć sie i na miejscu, ale wydaje mi sie, że w dużym oddaleniu i na wyjazdach, łatwiej o różne niespodzianki (nie zadzwonisz np. dlaczego jeszcze nie wraca do domu z pracy, hehe).
Oczywiście, to są tylko moje obawy, bo w praktyce nie miałam do czynienia

Wiadomo ze każdy jest tylko człowiekiem...ja mam bardzo duże zaufanie do mojego męża...niestety musimy żyć tak jak żyjemy bo innej możliwości nie ma...gdybyśmy mieli inna możliwość to byśmy z niej skorzystali...a u nas po pierwsze ciężko z praca a po drugie za 1500zl nie ma szans za przeżycie...majac 1000 ratę kredytu i brak możliwości pomocy od kogoś z rodziny...

[Elena_22]

Napisane przez agaczilla21

Wiadomo ze każdy jest tylko człowiekiem...ja mam bardzo duże zaufanie do mojego męża...niestety musimy żyć tak jak żyjemy bo innej możliwości nie ma...gdybyśmy mieli inna możliwość to byśmy z niej skorzystali...a u nas po pierwsze ciężko z praca a po drugie za 1500zl nie ma szans za przeżycie...majac 1000 ratę kredytu i brak możliwości pomocy od kogoś z rodziny...

1500 to zarobki jednej osoby na całą rodzinę czy każde z was po 1500?
Bo u nas w sumie za około 3000 można życ godnie, nawet z ratą kredytu . Choc parę lat temu zyliśmy za 1500 mając już dziecko i było ciężko, bardzo..nikogo nie prosilismy o pomoc, pare razy, jak mąz zarobił tylko 500 zł to pożyczaliśmy ale od razu oddawaliśmy, nie korzystaliśmy z pomocy socjalnej.

[agaczilla21]

Napisane przez Elena_22

1500 to zarobki jednej osoby na całą rodzinę czy każde z was po 1500?
Bo u nas w sumie za około 3000 można życ godnie, nawet z ratą kredytu . Choc parę lat temu zyliśmy za 1500 mając już dziecko i było ciężko, bardzo..nikogo nie prosilismy o pomoc, pare razy, jak mąz zarobił tylko 500 zł to pożyczaliśmy ale od razu oddawaliśmy, nie korzystaliśmy z pomocy socjalnej.

1500 jedna osoba na nas 4...no juz prawie 5...ja nigdy nie pracowałam...i w sumie to nie wiem kiedy będę miała taką możliwość...

[Lucy31]

Napisane przez kaaasi

takie jest życie niestety nigdy nie będzie idealnie ale ważne że macie siebie plus dla męża za sprzątanie może pośpisz w dzień chociaż trochę?

Może trochę pośpię Mąż mnie właśnie nakarmił i oczka mi się kleją. A nie wstaję w ogóle bo zaraz rozboli, to gniję dalej w pościelach tak na wszelki wypadek.
On ma tonę pracy na jutro, to co innego mi w sumie pozostaje.

Napisane przez Elena_22

U mnie internetów nie mają, więc mogę im wszystko wmówić , teściowie wiedzieli o moich pobytach, bo jak mąż był ze mną w szipitalu, to albo sąsiedzi albo oni zajmowali się córką, ale rodzice długo nie wiedzieli ( nie chciałam ich martwić, mama ma problemy z sercem) i jak się dowiedzieli, było gorzej, bo mieli do mnie żal, że nic im nie powiedziałam, jakby się nie liczyli- dlatego teraz nic już nie owija w bawełnę( w sumie też w przysłości nie chciałaby, by moje dzieci takie rzeczy ukrywały przede mną ).

No i bardzo słusznie. Ja też uważam, że rodzice nie zasługują na takie owijanie, krętaczenie. Widzę jak się angażują, jak martwią, nie miałabym sumienia. Jedyne co, to próbowałam im sprzedać wersję light Poza tym, my mieszkamy blok w blok, widzimy swoje okna, to i tak zaraz się dowiedzą, że mnie tydzień w domu nie ma, nie ma sensu ukrywać
Swoją drogą nigdy nie doceniałam że mam ich tak pod ręką, a teraz widzę jakie to ważne i ile to mi pomaga Szlag mnie trafia od tej opieki, no ale rozumiem ich..

Teściowa wiedzieć to nie musi Ona u nas z tych co to internetu nie ma, do tego inteligencją nie grzeszy, to jej można wciskać kit Ale oczywiście jak się dowiedziała po fakcie to była wielka afera, a tak normalnie to nawet się nie interesuje co u nas to nie wiem co to jej za różnica Chyba bulwers dla zasady zrobiła

[kaaasi]

Napisane przez Lucy31

Może trochę pośpię Mąż mnie właśnie nakarmił i oczka mi się kleją. A nie wstaję w ogóle bo zaraz rozboli, to gniję dalej w pościelach tak na wszelki wypadek.
On ma tonę pracy na jutro, to co innego mi w sumie pozostaje.



No i bardzo słusznie. Ja też uważam, że rodzice nie zasługują na takie owijanie, krętaczenie. Widzę jak się angażują, jak martwią, nie miałabym sumienia. Jedyne co, to próbowałam im sprzedać wersję light Poza tym, my mieszkamy blok w blok, widzimy swoje okna, to i tak zaraz się dowiedzą, że mnie tydzień w domu nie ma, nie ma sensu ukrywać
Swoją drogą nigdy nie doceniałam że mam ich tak pod ręką, a teraz widzę jakie to ważne i ile to mi pomaga Szlag mnie trafia od tej opieki, no ale rozumiem ich..

Teściowa wiedzieć to nie musi Ona u nas z tych co to internetu nie ma, do tego inteligencją nie grzeszy, to jej można wciskać kit Ale oczywiście jak się dowiedziała po fakcie to była wielka afera, a tak normalnie to nawet się nie interesuje co u nas to nie wiem co to jej za różnica Chyba bulwers dla zasady zrobiła

my mamy tą samą teściową nie ma innej opcji odpoczywaj ile się da już niedługo wiem, że masz dość ale nic nie poradzisz byle z maleństwem było dobrze a ja powtarzam ciągle...mama da radę prawda? plus taki że w domku jesteś a mąż niech pracuje..gdyby mógł pewnie wolałby posiedzieć z Tobą to oczywiste mój Tż też dziś wyjątkowo w pracy także może wieczorem dopiero porozmawiamy

z plusów dzisiejszego dnia...śnieg zaczął padać to nic że na plusie i zniknie i...kaktus mi zakwitł

[Lucy31]

Napisane przez kaaasi

my mamy tą samą teściową nie ma innej opcji odpoczywaj ile się da już niedługo wiem, że masz dość ale nic nie poradzisz byle z maleństwem było dobrze a ja powtarzam ciągle...mama da radę prawda? plus taki że w domku jesteś a mąż niech pracuje..gdyby mógł pewnie wolałby posiedzieć z Tobą to oczywiste mój Tż też dziś wyjątkowo w pracy także może wieczorem dopiero porozmawiamy

z plusów dzisiejszego dnia...śnieg zaczął padać to nic że na plusie i zniknie i...kaktus mi zakwitł

To jest klon, albo rozdzielone bliźniaczki, nie ma innej opcji

U nas pada deszcz i jest bardzo wiosennie, wcale nie grudniowo I depresyjnie bo od rana ciemno strasznie ble.

[agaczilla21]

W mojej wiosce nie będzie w tym roku imprezy sylwestrowej. M proponuje Sylwestra w kinie. 3 filmy-
PRAKTYKANT- komedia USA
EXCENTRYCY, CZYLI PO SŁONECZNEJ STRONIE ULICY- obyczajowy, Polska
KRYPTONIM U.N.C.L.E.- komedia, USA
od 19.35 do 2.00...Tylko czy moja *upa by tyle wytrzymała siedzieć w fotelu...

[esor]

Dzień dobry dziewczyny! Dziekuje wszystkim za miłe wiadomości i słowa wsparcia odezwe sie wieczorem bo dzis mimo nienajlepszego samopoczucia chcemy z TZ nadrobić wczorajszy nieudany wieczor i spedzamy czas razem wiec nie mam jak odpisać teraz buziaki, uwielbiam Was normalnie

[kaaasi]

Napisane przez Lucy31

To jest klon, albo rozdzielone bliźniaczki, nie ma innej opcji

U nas pada deszcz i jest bardzo wiosennie, wcale nie grudniowo I depresyjnie bo od rana ciemno strasznie ble.

wyprawka już zrobiona? Mamusia nie ma na co czekać zawsze mi to humor poprawia gadżety na choinkę wyjęłam w tyg ubiorę już ale coś muszę dokupić bo jakoś mało mam

Napisane przez agaczilla21

W mojej wiosce nie będzie w tym roku imprezy sylwestrowej. M proponuje Sylwestra w kinie. 3 filmy-
PRAKTYKANT- komedia USA
EXCENTRYCY, CZYLI PO SŁONECZNEJ STRONIE ULICY- obyczajowy, Polska
KRYPTONIM U.N.C.L.E.- komedia, USA
od 19.35 do 2.00...Tylko czy moja *upa by tyle wytrzymała siedzieć w fotelu...

to fajna opcja jak ktoś lubi ale dla mnie 3 filmy to za dużo wiercipięta jestem

[wykalacka]

Napisane przez Elena_22

No to rzeczywiście różnicę widac od razu i co teraz zrobicie?

Mogę wymienić na szczęście, tylko że to drugi koniec miasta. Muszę w tyg. się wybrać

Napisane przez figa84

a odwrotnie jakby ją wsadzić?

Próbowałam i tak i tak nie pasuje

Ale nam się fuksnęło, kupilismy fotelik w super cenie za 410zł http://www.ceneo.pl/26408092

[butterfly20]

też mam dzisiaj płacze ciążowe...

[wykalacka]

Napisane przez kaaasi

http://bebele.pl/45-czytelnia,show,9...ka_wybrac.html taka ja mam w paski

O właśnie na te patrzyłam. A masz już wózek? Chyba najpierw wózek kupię

[agaczilla21]

Dla mnie to za długo...3 filmy po prawie 2 godz...czasem tak mam że jeden ledwo wysiedzę...Myślałam że może na rynku w Rzeszowie coś będzie ciekawego ale jak dla mnie nie za bardzo...gwiazdy tych programów tv typu mam talent, aplauz aplauz...

[butterfly20]

No normalnie tylko siedzę i ryczę...muszę się zebrać do kupy bo wybywamy do kina, może będzie lepiej...

[Elena_22]

Napisane przez agaczilla21

1500 jedna osoba na nas 4...no juz prawie 5...ja nigdy nie pracowałam...i w sumie to nie wiem kiedy będę miała taką możliwość...

To u Was nie było innej możliwości, jak wyjazd , dobrze, że Twój mąż jak pracuje 3 tyg. poza domem, to potem kolejne 3 jest w domu, to juz całkiem inaczej. Są takie rodziny, że ktoś po paru tyg. przyjeżdża tylko na weekend i wraca z powrotem albo miesiącami siedzi za granicą .
Może kiedyś uda Wam się oboje pracować na miejscu bez rozłąki, za dobre pieniądze?

[kaaasi]

Napisane przez wykalacka

O właśnie na te patrzyłam. A masz już wózek? Chyba najpierw wózek kupię

mam w kartonie na szafie

Napisane przez butterfly20

No normalnie tylko siedzę i ryczę...muszę się zebrać do kupy bo wybywamy do kina, może będzie lepiej...

[Elena_22]

Napisane przez Lucy31

Może trochę pośpię Mąż mnie właśnie nakarmił i oczka mi się kleją. A nie wstaję w ogóle bo zaraz rozboli, to gniję dalej w pościelach tak na wszelki wypadek.
On ma tonę pracy na jutro, to co innego mi w sumie pozostaje.



No i bardzo słusznie. Ja też uważam, że rodzice nie zasługują na takie owijanie, krętaczenie. Widzę jak się angażują, jak martwią, nie miałabym sumienia. Jedyne co, to próbowałam im sprzedać wersję light Poza tym, my mieszkamy blok w blok, widzimy swoje okna, to i tak zaraz się dowiedzą, że mnie tydzień w domu nie ma, nie ma sensu ukrywać
Swoją drogą nigdy nie doceniałam że mam ich tak pod ręką, a teraz widzę jakie to ważne i ile to mi pomaga Szlag mnie trafia od tej opieki, no ale rozumiem ich..

Teściowa wiedzieć to nie musi Ona u nas z tych co to internetu nie ma, do tego inteligencją nie grzeszy, to jej można wciskać kit Ale oczywiście jak się dowiedziała po fakcie to była wielka afera, a tak normalnie to nawet się nie interesuje co u nas to nie wiem co to jej za różnica Chyba bulwers dla zasady zrobiła

moi rodzice po tym , jak raz telefonu nie odebrałam ( a czasem i w domu nie odbierałam) od razu czuli, że jest coś nie tak .
Teściowej mojej też wiele rzeczy mozna wmówić

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez agaczilla21

W mojej wiosce nie będzie w tym roku imprezy sylwestrowej. M proponuje Sylwestra w kinie. 3 filmy-
PRAKTYKANT- komedia USA
EXCENTRYCY, CZYLI PO SŁONECZNEJ STRONIE ULICY- obyczajowy, Polska
KRYPTONIM U.N.C.L.E.- komedia, USA
od 19.35 do 2.00...Tylko czy moja *upa by tyle wytrzymała siedzieć w fotelu...

Moja by tyle nie wytrzymała

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez esor

Dzień dobry dziewczyny! Dziekuje wszystkim za miłe wiadomości i słowa wsparcia odezwe sie wieczorem bo dzis mimo nienajlepszego samopoczucia chcemy z TZ nadrobić wczorajszy nieudany wieczor i spedzamy czas razem wiec nie mam jak odpisać teraz buziaki, uwielbiam Was normalnie

Nadrabiajcie

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Napisane przez butterfly20

No normalnie tylko siedzę i ryczę...muszę się zebrać do kupy bo wybywamy do kina, może będzie lepiej...

bedzie lepiej- zawsze po deszczu wychodzi słońce

[Lucy31]

Napisane przez kaaasi

wyprawka już zrobiona? Mamusia nie ma na co czekać zawsze mi to humor poprawia gadżety na choinkę wyjęłam w tyg ubiorę już ale coś muszę dokupić bo jakoś mało mam

to fajna opcja jak ktoś lubi ale dla mnie 3 filmy to za dużo wiercipięta jestem

No zrobiona. Zostaje skręcić łóżeczko i poprać, poprasować ciuszki. A ja ni jednego ni drugiego nie mogę.
Zostają mi głupie seriale

[agaczilla21]

Napisane przez Elena_22

To u Was nie było innej możliwości, jak wyjazd , dobrze, że Twój mąż jak pracuje 3 tyg. poza domem, to potem kolejne 3 jest w domu, to juz całkiem inaczej. Są takie rodziny, że ktoś po paru tyg. przyjeżdża tylko na weekend i wraca z powrotem albo miesiącami siedzi za granicą .
Może kiedyś uda Wam się oboje pracować na miejscu bez rozłąki, za dobre pieniądze?

Ja sobie nie wyobrażam takiego życia że jedzie na kilka miesięcy i wraca na tydzień czy dwa...cóż to by była wtedy za rodzina...A znam wiele takich rodzin..w takim przypadku to tylko wyjazd całą rodziną...inaczej nie widzę...Może kiedyś się uda zebysmy oboje pracowali w PL i godnie żyli..ale nie nastawiam się na to za bardzo bo jak jest w naszym kraju- każdy widzi...

[Czarnooka_Paula]

Hejo

Ja tylko się przywitam

Impreza wczorajsza udana
Pojadlam sobie

Dzisiaj odpoczywamy

[Elena_22]

Napisane przez agaczilla21

Ja sobie nie wyobrażam takiego życia że jedzie na kilka miesięcy i wraca na tydzień czy dwa...cóż to by była wtedy za rodzina...A znam wiele takich rodzin..w takim przypadku to tylko wyjazd całą rodziną...inaczej nie widzę...Może kiedyś się uda zebysmy oboje pracowali w PL i godnie żyli..ale nie nastawiam się na to za bardzo bo jak jest w naszym kraju- każdy widzi...

Otóż to, jak migracja, to tylko z całą rodziną , ja mam nadzieję, że nie będziemy zmuszeni wyjeżdżać z własnego kraju za chlebem .

[marciar7]

Ja nie wiem jak u nas bedzie.. Tz mowi ze znajdzie se u nas prace.. Ale znowu rezygnowac z dobrej.. Nie wiem...

[Elena_22]

Napisane przez marciar7

Ja nie wiem jak u nas bedzie.. Tz mowi ze znajdzie se u nas prace.. Ale znowu rezygnowac z dobrej.. Nie wiem...

To może spróbujcie- jak stwierdzicie, że to nie dla Was, zawsze możecie wrócic do siebie.

[justynka333]

Hej
My wyjątkowo weekend w domu, mamy maraton horrorów.
Rozmawiałyście o pazurkach, ja też mam hybrydę i dłuższe migdałki. Muszę ją zdjąć a paznokcie skrócić... Musza być naturalne w razie cesarki.
Poklikałam troszkę na allegro ciuszków dla Małego, kupiłam też koszulę taką całkiem rozpinaną do porodu.
Położną mamy wybraną do porodu też ją opłacimy, powiedziała że ktg jest książkowe I żeby dotrwać do stycznia, i mieć te 35tc skończone minimum
Ale stwierdziła że ja pewnie urodzę po terminie.
Straszna u nas wichura brrrr jak nieprzyjemnie :/

[Elena_22]

Napisane przez justynka333

Hej
My wyjątkowo weekend w domu, mamy maraton horrorów.
Rozmawiałyście o pazurkach, ja też mam hybrydę i dłuższe migdałki. Muszę ją zdjąć a paznokcie skrócić... Musza być naturalne w razie cesarki.
Poklikałam troszkę na allegro ciuszków dla Małego, kupiłam też koszulę taką całkiem rozpinaną do porodu.
Położną mamy wybraną do porodu też ją opłacimy, powiedziała że ktg jest książkowe I żeby dotrwać do stycznia, i mieć te 35tc skończone minimum
Ale stwierdziła że ja pewnie urodzę po terminie.
Straszna u nas wichura brrrr jak nieprzyjemnie :/

U nas o 14ej całkiem ciemno było

Jaka to koszula?
Ja tak sie zastanawiam- nawet na naszej liście wyprawkowej jest, żeby do porodu wziąć np. koszulkę tż- no dobra, ok, ale w takim razie jak juz małe sie urodzi, to jak oni kładą dzieciaczka na brzuch- podwijaja koszulkę do góry czy kłada na koszulkę? Tak jakoś ostatnio przyszło mi to do głowy .
Poprzednim razem ja do porodu dostałam taką specjalną szpitalną koszulę, rozciętą z przodu i od razu po porodzie mogli połozyc mi małą na piersi, po prostu położna rozchyliła tę koszule, potem już na swojej sali jak poszłam pod prysznic, przebrałam się w swoją, normalnie rozpinaną.

[agaczilla21]

Elena nie mów mi o szpitalnej koszuli...ja to się czułam w niej jak w prześcieradle...sztywne to było jak nie wiem co...Ostatnio rozmawialiśmy z M i mówiłam mu jak jest z porodem i po w Jaśle a jak w Profamilii...i raczej się na Profamilię zdecydujemy...to jakieś niecałe półtorej godz drogi od nas więc myślę że jak się zacznie to zdąrzymy spokojnie dojechać

[Elena_22]

Napisane przez agaczilla21

Elena nie mów mi o szpitalnej koszuli...ja to się czułam w niej jak w prześcieradle...sztywne to było jak nie wiem co...Ostatnio rozmawialiśmy z M i mówiłam mu jak jest z porodem i po w Jaśle a jak w Profamilii...i raczej się na Profamilię zdecydujemy...to jakieś niecałe półtorej godz drogi od nas więc myślę że jak się zacznie to zdąrzymy spokojnie dojechać

Szczerze, to ja nie pamiętam czy była sztywna czy nie- za duża na pewno no i wygodna, jeśli chodzi o to kładzenie dziecka na brzuchu i że nie musiałam się martwić czy ją zabrudzę czy nie .
To jakby jest w końcu z tymi koszulkami po mężach do porodu?

[agaczilla21]

Ja nie mam z tym problemu bo w koszulkę mojego M to nawet nie będąc w ciąży się nie wcisnę bo on nosi M, czasem nawet S a bardzo rzadko L Ostatnio na all była fajna koszula...i licytacja bodajże od 9,50...ale 3 osoby licytowały i ostatnie co widziałam to już była cena 26 zł...

[justynka333]

Elena koszula taka http://allegro.pl/koszulka-do-porodu...100292768.html Droga :/ ale koleżanka zamawiała i ponoć warta ceny Ja ją biorę pod uwagę do samego porodu bo jest rozpinana. Potem na przebranie to mam takie z rozcięciem na biust Gdyby były chociaż za połowę ceny to może i bym wzięła dwie....