Udostępnienie mieszkania siostrze TŻ

[cranberry juice]

Napisane przez Random84

Przykro mi Stefciu ale jesteś dxxx na kasę, pakuj szybko manatki bo i tak już ciężki pieniądz utopiłeś.

Nie przesadzajmy. Za kwotę czynszu wynająłby na wolnym rynku najwyżej stancję u starszej pani, a starsze panie zwykle też sie nie zgadzają na gości Więc już lepiej za te same pieniądze mieszkać w trzypokojowym

[Random84]

Napisane przez cranberry juice

Nie przesadzajmy. Za kwotę czynszu wynająłby na wolnym rynku najwyżej stancję u starszej pani, a starsze panie zwykle też sie nie zgadzają na gości Więc już lepiej za te same pieniądze mieszkać w trzypokojowym

Jeżeli nie mieszkają w Wawie to dużo korzystniej facetowi wynająć pokój niż dać się dxxx na kasę. A co do gości to jedne się zgadzają a inne nie, ja mieszkałem u kilku starszych pań i z gośćmi nie było problemów, z domówkami gorzej ale i te się organizowało.

[wiolusia00]

Napisane przez Random84

Jeżeli nie mieszkają w Wawie to dużo korzystniej facetowi wynająć pokój niż dać się dxxx na kasę. A co do gości to jedne się zgadzają a inne nie, ja mieszkałem u kilku starszych pań i z gośćmi nie było problemów, z domówkami gorzej ale i te się organizowało.

Ale chłopak autorki ma także zarejestrowaną swoją działalność w mieszkaniu autorki.
A jeśli chodzi o wynajmowanie, to czy to starsza pani czy ktoś inny to wątpie żeby ktokolwiek zgodził się aby pod Twoją nieobecność w wynajmowanym pokoju mieszkał ktoś obcy, tak jak w tym przypadku miałaby mieszkać siostra faceta razem ze swoim chłopakiem pod nieobecność autorki.

[cranberry juice]

Napisane przez wiolusia00

A jeśli chodzi o wynajmowanie, to czy to starsza pani czy ktoś inny to wątpie żeby ktokolwiek zgodził się aby pod Twoją nieobecność w wynajmowanym pokoju mieszkał ktoś obcy, tak jak w tym przypadku miałaby mieszkać siostra faceta razem ze swoim chłopakiem pod nieobecność autorki.

No właśnie, w wynajmowanym pokoju. Tylko umówmy sie, związek to nieco inna relacja niż wynajęcie pokoju.
Oczywiście rozumiem niechęć do udostępniania mieszkania komukolwiek, choćby i własnej matce, kiedy autorki i TŻ-a nie będzie. Ale potem będą, tylko autorka i tak sobie gości TŻ-a nie życzy, bo ona będzie w pracy. No kto bogatemu zabroni. Tylko umówmy sie, mamy tu do czynienia z wlascicielką i lokatorem, a nie partnerami.

[201701261449]

Pomijając całą historię o siostrze, bo lepiej skupić się na czym innym:
facet u ciebie mieszka, płacisz hipotekę, a on ani połowy rachunków ani czynszu? Że co? To ja mieszkając 2 tygodnie u tża nalegałam, że dołożę się do rachunku za wodę i światło, bo zużycie było większe.

Druga kwestia: facet ci grozi, że się wyprowadzi, jeśli się nie zgodzisz na przyjazd siostry? Wat?

Sorry, ja bardzo rzadko to piszę, ale rzuć go w cholerę. Co to ma być? Egoista do kwadratu, aż mi niedobrze to czytać.

[Stokrota99]

Random84 dxxx na kasę? Czy ty człowieku potrafisz czytać ze zrozumieniem? A skoro już krytykujesz i oceniasz, to moze sam powiedz jak Twoim zdaniem to powinno wyglądać?

Jestem daleka od szukania sponsora . Faktycznie źle rozwiązałam podział wydatków i myślę że jesteśmy ma drodze żeby ten problem rozwiązać. Myślę że to co zaproponowały wizażanki jest dobrym rozwiązaniem.

[Random84]

Random84 dxxx na kasę? Czy ty człowieku potrafisz czytać ze zrozumieniem? A skoro już krytykujesz i oceniasz, to moze sam powiedz jak Twoim zdaniem to powinno wyglądać?

Dokładnie tak, masz sponsora. Facet płaci za cały czynsz, remonty oraz chcesz żeby opłacał kredyt za mieszkanie które nie jest jego bo nie może nawet pozwolić siostrze żeby w nim przenocowała.

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Random84 dxxx na kasę? Czy ty człowieku potrafisz czytać ze zrozumieniem? A skoro już krytykujesz i oceniasz, to moze sam powiedz jak Twoim zdaniem to powinno wyglądać?

Dokładnie tak, masz sponsora. Facet płaci za cały czynsz, remonty oraz chcesz żeby opłacał kredyt za mieszkanie które nie jest jego.

[Stokrota99]

Napisane przez Random84

Dokładnie tak, masz sponsora. Facet płaci za cały czynsz, remonty oraz chcesz żeby opłacał kredyt za mieszkanie które nie jest jego bo nie może nawet pozwolić siostrze żeby w nim przenocowała.

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------


Dokładnie tak, masz sponsora. Facet płaci za cały czynsz, remonty oraz chcesz żeby opłacał kredyt za mieszkanie które nie jest jego.

Człowieku TZ nie płaci za remonty, dołożył do części wydatków. Ja na remont wydałam ponad 30 tys i w żadnym stopniu nie mam roszczeń co do tych wydanych pieniędzy. TZ bardzo mi pomógł i wydał cześć ze swoich kart na remont. To mogło być ok 2-3 tys.

Widzę że ty jesteś z tej grupy facetów która najchętniej wlazlaby kobiecie na głowę, kazała dupe opierać, a rachunki to już inna bajka co?
Zastanów się co piszesz, bo używając słowa sponsor w moim przypadku grubo przeginasz.

[Random84]

Znajdź sobie wątek gdzie facet się żalił że mu dziewczyna oprócz czynszu nie chcę się dokładać do kredytu za mieszkanie. Może ci coś da do myślenia, tam na szczęście babka poszła do rozum do głowy, kopła w tyłek swojego utrzymanka i wyjechała za granicę. Mam nadzieje że Stefciu zrobi to samo. A o mnie się nie martw, ja żonie nie zabraniam przyprowadzenia jej siostry żeby przenocowała.

[skazana_na_bluesa]

szkoda, że potrafisz czytać tylko wybiórczo. dziewczyna pomaga też w jego firmie, a kasy za to nie dostaje.

[Stokrota99]

Napisane przez Random84

Znajdź sobie wątek gdzie facet się żalił że mu dziewczyna oprócz czynszu nie chcę się dokładać do kredytu za mieszkanie. Może ci coś da do myślenia, tam na szczęście babka poszła do rozum do głowy, kopła w tyłek swojego utrzymanka i wyjechała za granicę. Mam nadzieje że Stefciu zrobi to samo. A o mnie się nie martw, ja żonie nie zabraniam przyprowadzenia jej siostry żeby przenocowała.

Żonie - ja żona nie jestem, widzisz różnice? Bo ja tak, podobnie jak cześć wizażanek. I dalej widzę ze czytasz pobieżnie, to co chcesz. Tak więc możesz sobie darować komentarze i smigaj zająć się zonka zamiast wisieć na kompie.

[Random84]

A on jej w remoncie, udostępnia auto i płaci CAŁY czynsz a babka jeszcze płacze na forach że jej kredytu nie chce spłacać. Powinien jeszcze kupować telefony, ubrania i kosmetyki do puki za jakiś czas się nie rozstaną a wtedy znajdzie innego sponsora.

Tak więc możesz sobie darować komentarze i smigaj zająć się zonka zamiast wisieć na kompie.

Żona siedzie koło mnie i mamy razem ubaw po pachy

[thirky]

Napisane przez Random84

A on jej w remoncie, udostępnia auto i płaci CAŁY czynsz a babka jeszcze płacze na forach że jej kredytu nie chce spłacać. Powinien jeszcze kupować telefony, ubrania i kosmetyki do puki za jakiś czas się nie rozstaną a wtedy znajdzie innego sponsora.


Żona siedzie koło mnie i mamy razem ubaw po pachy

Ale ty pier******, udostępnia auto za które ona również płaci, mieszka w 3 pokojowym mieszkaniu korzystając z całego i płaci cenę wynajmu jednego pokoju z wielką łaską
Kobieta która kupuje SAMA mieszkanie i w 95% SAMA pokrywa koszty remontu to twoim zdaniem "utrzymanka sponsora", weź już zamilcz bo żałosny jesteś.

[Stokrota99]

Napisane przez Random84

A on jej w remoncie, udostępnia auto i płaci CAŁY czynsz a babka jeszcze płacze na forach że jej kredytu nie chce spłacać. Powinien jeszcze kupować telefony, ubrania i kosmetyki do puki za jakiś czas się nie rozstaną a wtedy znajdzie innego sponsora.

Gdzie napisałam ze ma mi spłacać kredyt? Wyobraźnia cie poniosła.
Skończ trollowac. Nikogo nie interesują twoje wywody.

Żal mi twojej żony swoją drogą, bo z takim podejściem to tylko niewolnice hodować pewnie teraz siedzisz przy kompie a żona zasuwa z obiadem co?

[_Supernova_]

Wg mnie wydatki na pol to jest sprawiedliwie,skoro dodatkowo pracujesz dla niego.Z ta karta kredyt. troche cos nie teges,chce zebys mu splacala cale jego wydatki,skoro on wydal czesc na mieszkanie?Sprzety sie zuzywaja,kafle,panelw sie niszcza,ja naprawde nie widze powodu,zeby nie dzielic kosztow pol,a Ty bys miala wszystko do mieszkania kupowac,z czego korzystacie i zuzywacie oboje.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Random84

A on jej w remoncie, udostępnia auto i płaci CAŁY czynsz a babka jeszcze płacze na forach że jej kredytu nie chce spłacać. Powinien jeszcze kupować telefony, ubrania i kosmetyki do puki za jakiś czas się nie rozstaną a wtedy znajdzie innego sponsora.


Żona siedzie koło mnie i mamy razem ubaw po pachy

tja. ona na remont wydała 30 tysi, on jakieś 2 na dodatki.
ona jeździ jego samochodem, ale uwaga - sama go tankuje i robi opłaty za niego!

szkoda, że takie trolle nie są banowane od razu.

[Iska00]

Napisane przez _Supernova_

Wg mnie wydatki na pol to jest sprawiedliwie,skoro dodatkowo pracujesz dla niego.Z ta karta kredyt. troche cos nie teges,chce zebys mu splacala cale jego wydatki,skoro on wydal czesc na mieszkanie?Sprzety sie zuzywaja,kafle,panelw sie niszcza,ja naprawde nie widze powodu,zeby nie dzielic kosztow pol,a Ty bys miala wszystko do mieszkania kupowac,z czego korzystacie i zuzywacie oboje.

Dokładnie Mieszkanie to nie tylko opłata za gaz, prąd, wodę i ogrzewanie. To też zużycie paneli, płytek, farby na ścianie, wyposażenia kuchni, itd...
Nie rozumiem, dlaczego niektóre osoby nie biorą tego pod uwagę.

Mówicie, że jak facet się dorzuci do kredytu, to w razie czego zostanie z niczym, a dziewczyna z częściowo spłaconym kredytem. Nie zostanie z niczym, bo korzystał z paneli, płytek, wanny, kuchni, itp.
A patrząc z drugiej strony (gdyby się nie dorzucał), on zostanie z kasą na własne mieszkanie i remont (w końcu zaoszczędziłby, gdyby płacił tylko połowę rachunków). A dziewczyna? Z zużytym wyposażeniem, z mieszkaniem do remontu.
Czy tak jest uczciwiej?


Jednak biorąc pod uwagę fakt, że jedno z Was spłaca kredyty, a drugie rachunki to i tak wychodzi na to samo jakbyście dzielili się rachunkami na pół, a facet by dokładał stówkę czy dwie do kredytu, za zużywanie mieszkania.

[cranberry juice]

Napisane przez Iska00

Mówicie, że jak facet się dorzuci do kredytu, to w razie czego zostanie z niczym, a dziewczyna z częściowo spłaconym kredytem. Nie zostanie z niczym, bo korzystał z paneli, płytek, wanny, kuchni, itp.
A patrząc z drugiej strony (gdyby się nie dorzucał), on zostanie z kasą na własne mieszkanie i remont (w końcu zaoszczędziłby, gdyby płacił tylko połowę rachunków). A dziewczyna? Z zużytym wyposażeniem, z mieszkaniem do remontu.
Czy tak jest uczciwiej?


Jednak biorąc pod uwagę fakt, że jedno z Was spłaca kredyty, a drugie rachunki to i tak wychodzi na to samo jakbyście dzielili się rachunkami na pół, a facet by dokładał stówkę czy dwie do kredytu, za zużywanie mieszkania.

Dokładnie!

W sumie najuczciwiej by było, gdyby ona spłacała kredyt, a on robił całe opłaty. Ona za ciężką kasę na odsetki (!!! na odsetki, nie na mieszkanie) zapewania im mieszakanie, dzięki czemu on sporo oszczędza na wynajmie - więc on pokrywa koszty bieżące.

Gdyby mieli rachunki dzielić na pół, to IMHO on powienien co miesiąc dorzucać do kredytu 50% odsetek. Koszt swoistego "wynajmu" mieszkania od banku.

[Barbarella05]

Ktoś mi może wyjaśnić bo ja się już pogubilam .
To facet autorki płaci cały czynsz za mieszkania plus rachunki czy jak to w końcu jest ?

Jeśli chodzi o kredyt(jakikolwiek) to spłaca go osoba,która go wzięła,koniec i kropka.

Co do siostry- eeeee, też już nie wiem o co chodzi, bo tak wszystko poplataliscie

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez smellsliketeenspirit

Pomijając całą historię o siostrze, bo lepiej skupić się na czym innym:
facet u ciebie mieszka, płacisz hipotekę, a on ani połowy rachunków ani czynszu? Że co? To ja mieszkając 2 tygodnie u tża nalegałam, że dołożę się do rachunku za wodę i światło, bo zużycie było większe.

Druga kwestia: facet ci grozi, że się wyprowadzi, jeśli się nie zgodzisz na przyjazd siostry? Wat?

Sorry, ja bardzo rzadko to piszę, ale rzuć go w cholerę. Co to ma być? Egoista do kwadratu, aż mi niedobrze to czytać.

moze przeczytaj raz jeszcze.
ten facet placi CALY czynsz i wszystkie rachunki a ona chce zeby jeszcze placil poljej kredytu

[pffe]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;53786567]moze przeczytaj raz jeszcze.
ten facet placi CALY czynsz i wszystkie rachunki a ona chce zeby jeszcze placil poljej kredytu[/QUOTE]
No w zasadzie to nie ma większego znaczenia bo gdyby zacząć tak rozliczać to z jakiej paki ona pomaga mu z firmą, spłacaniem kart kredytowych? I z jakiej paki ona używa jego samochodu?
Tak czy inaczej, ona wychodzi na plus i to ogromny.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez stefan87

Witam.
To może Męski punkt widzenia.
Czyli cała sytuacja od strony TŻ

Więc, Ja opłacam cały czynsz czyli ok 550 zł
Plus pełne koszta za rachunki ok 200 zł
2 lata temu dziewczyna zameldowała mnie tymczasowo. ciągle bez zmian...
Podczas remontu było dużo sprzeczności i w 98% musiało stanąć na decyzji TŻ. Wtedy też szła kasa z kart kredytowych własnie na potrzeby remontu itp.
Większość zakupów jest za moje pieniądze. tak ok 70%
Pokój gdzie niby mam biuro jest tak naprawdę pustym pokojem, wiec wpakowałem tam komputer biurko i łozko.. wiec skoro tam miejsce jest to wrzuca się pierdoły itp.. ( chyba normalne )??
Ja myślałem o rodzinie z TŻ na poważnie dla tego też wydawałem pieniądze z kart itp. i w rzeczywistości zaczynałem sie o nie dopominać po którejś naszej kłótni z rzędu. Też podczas kłótni TŻ mówi o mieszkaniu że to jej mieszkanie a jeśli kupowałem coś do mieskzania to kupowaliśmy to do naszego mieszkania.... Nastepnie .. Rodzina TŻ może nas odwiedzic kiedy chce, a ja jeśli chce kogoś zaprosić to prawie nie ma o tym mowy a do tego musze pytać kogo mogę a kogo nie mogę zaprosić. .... Na razie tyle...

T u jest napisane za co on placi
caly czynsz i rachunki
a ona chce zeby on jeszcze placil za kredyt itp
moim zdaniem powinnnien placic polowe czynszu i polowe rachunkow plus razem powinni se skladac na jedzenie itp rzeczy wszystkie remonty powinna ona oplacac a nie on z nia bo jak sie zwiazek zakonczy to jej zostanie wyremontowane mieszkanie a mu wielkie NIC

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez pffe

No w zasadzie to nie ma większego znaczenia bo gdyby zacząć tak rozliczać to z jakiej paki ona pomaga mu z firmą, spłacaniem kart kredytowych? I z jakiej paki ona używa jego samochodu?
Tak czy inaczej, ona wychodzi na plus i to ogromny.

Dokladnie ona decyduje kto zostaje w jej mieszkaniu,kogo on moze zaprosic(musi sie jej o zgode pytac),dla mnie to chory uklad niby ich a w rzeczywistosci on nie ma nic do gadania ani w sprawie remontu ani w sprawie kto ich odwiedza.pokoj pusty stoi postawil tam komputer i lozko a ona z tego wielka firme-hurtownie zrobila.
placi jej caly czynsz i rachunki co moim zdaniem jest juz duza pomoca ,do tego uzycza jej samochodu ktory tez sie zuzywa jak sprzety w mieszkaniu z tym ze te sprzety to i tak by musiala kupic do domu bo gotowac na czyms trzeba ,gdzies uprac i trzymac jedzenie tez.on moglby samochod sprzedac bo go nie potrzebuje a za kilka lat ten samochod bedzie gown.. warty
kiedy ja kopnie w tylek wtedy ona sie zorietuje jak duzo ON jej pomagal bo na ta chwile widac ze nabrala kredytow na remonty wlasne mieszkanie i szuka jelenia zeby to splacal

[cranberry juice]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;53786640]moim zdaniem powinnnien placic polowe czynszu i polowe rachunkow plus razem powinni se skladac na jedzenie itp rzeczy wszystkie remonty powinna ona oplacac a nie on z nia bo jak sie zwiazek zakonczy to jej zostanie wyremontowane mieszkanie a mu wielkie NIC[/QUOTE]
Ależ nie. Jemu zostanie masa oszczędności, jak się mieszka u kogoś za friko, to można odkładać
Ona z kolei będzie sobie mogła dokładnie wyliczyć, ile mniej kredytu by miała do spłacenia, gdyby nie pozwalała Stefanowi mieszkać za friko, tylko wynajęła dwa pokoje studentkom.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

jakie oszczednosci czy ty umiesz czytac ze zrozumieniem ,on nie mieszka tam za friko placi czynsz caly i wszystkie oplaty ,to nie jest za darmo do tego pokrywa 70% wszystkich innych wydatkow
wolalabym miec mieszkanie nawet z zuzyta pralka niz przezarte pieniadze i czynsz placony w obcym mieszkaniu.

[pffe]

Napisane przez cranberry juice

Ależ nie. Jemu zostanie masa oszczędności, jak się mieszka u kogoś za friko, to można odkładać
Ona z kolei będzie sobie mogła dokładnie wyliczyć, ile mniej kredytu by miała do spłacenia, gdyby nie pozwalała Stefanowi mieszkać za friko, tylko wynajęła dwa pokoje studentkom.

Wychodzi na 0 jeśli by wynajęła pokoje studentkom. Skoro on płaci czynsz, rachunki i wyżywienie to przepraszam, gdzie on na tym oszczędza? Ona w tej chwili płaci TYLKO kredyt i sobie czasami pewnie kupi batonika.

[cranberry juice]

Napisane przez pffe

Wychodzi na 0 jeśli by wynajęła pokoje studentkom. Skoro on płaci czynsz, rachunki i wyżywienie to przepraszam, gdzie on na tym oszczędza? Ona w tej chwili płaci TYLKO kredyt i sobie czasami pewnie kupi batonika.

On płaci też za wyżywienie? To nie doczytałam. Czynsz i rachunki powinien płacić.
I dokładnie, autorka powinna wyjść na mniej więcej 0 niezależnie od tego, czy mieszka u niej Stefan, czy obca studentka. Oczywiście mniej niż 0 byłoby bardziej zrozumiałe, gdyby planowali wspólne życie i tworzenie rodziny. Ale w związku idącym do nikąd...

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

czynsz i rachunki powinien placic na pol z nia dopoki nie sa malzenstwem i on nie ma zadnych praw do tego mieszkania,dlaczego wedlug ciebie ma pokrywac wszystkie rachunki w calosci?dla mnie to nie fair.

co do jedzenia to sie powinni skladac na pol tak samo na chemie(szampony proszki itp)
wynajmowanie mieszkania studentka to chyba kompletnie inny poziom komfortu niz mieszkanie z wlasnym facetem ktory sie doklada do oplat ktore i tak trzeba placic czy on tam jest czy go nie ma

[pffe]

Napisane przez cranberry juice

On płaci też za wyżywienie? To nie doczytałam. Czynsz i rachunki powinien płacić.
I dokładnie, autorka powinna wyjść na mniej więcej 0 niezależnie od tego, czy mieszka u niej Stefan, czy obca studentka. Oczywiście mniej niż 0 byłoby bardziej zrozumiałe, gdyby planowali wspólne życie i tworzenie rodziny. Ale w związku idącym do nikąd...

ale z jakiej paki on ma płacić rachunki i czynsz? na pół powinni płacić.

[Stokrota99]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;53786567]moze przeczytaj raz jeszcze.
ten facet placi CALY czynsz i wszystkie rachunki a ona chce zeby jeszcze placil poljej kredytu[/QUOTE]

To chyba Ty źle przeczytałaś. NIGDY nie wymagałam żeby oprócz czynszu i rachunków płacił mi jeszcze kredyt! Nauczcie się czytać ze zrozumieniem a potem komentujcie.

Do tej pory ja splaca łam wszystkie kredyty związane z mieszkaniem, TZ rachunki i czynsz.teraz planuje placic oprócz kredytów cześć rachunków.

[cranberry juice]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;53787104]czynsz i rachunki powinien placic na pol z nia dopoki nie sa malzenstwem i on nie ma zadnych praw do tego mieszkania,dlaczego wedlug ciebie ma pokrywac wszystkie rachunki w calosci?dla mnie to nie fair.[/QUOTE]
Bo mieszka tam de facto za friko. Nie płaci odstępnego. Słowem, nie musi bulić za wynajem, bo autorka zapewnia mu mieszkanie - i autorka buli za to odsetki, więc to nie tak, że płaci wyłącznie "za swoje mieszkanie". Nie, płaci też ciężkie tysiące bankowi za kredyt. A jakby nie płaciła, to Stefan musiałby płacić 50% wynajmu.