Chociaż życie łzy nam ciśnie na oczy, to wierzymy że mile nas zaskoczy - Aniołkowe M

[ukojenie]

Napisane przez Platanoides

sniło mi się dzisiaj, że siedziałam w parku na ławce z biegaczką i ukojenie i liczyłyśmy jak długo już się znamy z wizażu a potem szukałyśmy jols bo się zadurzyła w jakimś arabie i szła za nim na jakąś górę po śniegu, a reszta bohaterów w tym śnie to były postaci z serialu Herosi (lekarze genetyczni, matka, policjant itp)

padlam

JA to za duzo liczenia chyba nie mialam

[mala_biegaczka]

Napisane przez ukojenie

padlam

JA to za duzo liczenia chyba nie mialam

Kobieto kiedy wizytujesz?? Bo zapomnialam

[Platanoides]

Napisane przez mala_biegaczka

Kobieto kiedy wizytujesz?? Bo zapomnialam

pozwole sobie odpowiedzieć
dzisiaj

[LeNa 2405]

Napisane przez Sunmade

Witam. Nie jestem w stanie przeczytać wszystkich części Waszego wątku, ale chciałabym zapytać czy mogę do Was dołączyć?

Niestety 22.12.2015 roku zostałam Aniołkową mamą Mój Synek urodził się 21.12.2015 w 25 tygodniu ciąży.

Wiem co Czujesz. Ja straciłam moja coreczke w 26tyg😔. Było ciężko...dziewczyny dadzą Ci wsparcie.


A moj Mały chyba Się obudził ufff. Zreszta jutro wizyta to powiem o moich spostrzeżeniach

[201707171038]

Napisane przez Platanoides

chyba za dużo tych internetów, trzeba zrobić jakiś detoks

czemu czarny charakter, po prostu zakochana

ale w Arabie? mój mąż nawet nie ma tego typu urody
ale w sumie chyba się martwicie o mnie skoro mnie szukałyście

[mala_biegaczka]

Napisane przez Platanoides

pozwole sobie odpowiedzieć
dzisiaj

Tak cos mi sie wydawalo, ale nie bylam pewna Myli mi sie wszystko juz :P

O ktorej masz wizyte w srode ?
Ja 15:50 - mialam miec o 10 rano, ale przyszlo mi pismo ze szpitala na 15:50 :/

W ogole wczoraj wieczorem chyba oberwalam 3 kopniaczki...ale jak zwykle - dopoki nie dostan porzadnego kopa i nie bede pewna, to nie wiem Wszystko na chyba jest :P

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez jols

ale w Arabie? mój mąż nawet nie ma tego typu urody
ale w sumie chyba się martwicie o mnie skoro mnie szukałyście

mowia ze milosc nie wybiera

[201707171038]

miłość nie wybiera ale ja wybrałam mojego męża i cały czas jestem na maksa w nim zakochana i nie zamieniłabym na innego a tym bardziej na Araba

[ukojenie]

Napisane przez mala_biegaczka

Kobieto kiedy wizytujesz?? Bo zapomnialam

dzisiaj ok 15

Napisane przez Platanoides

pozwole sobie odpowiedzieć
dzisiaj

alez prosze bardzo

[201707171038]

Plat chyba że to proroczy sen wy 3 ciężarówki rozmawiacie i szukacie mnie żebym dołączyła

[Brawurka_29]

Kochane powodzenia na wizytach !
ubieram mala i jedziemy na zakupy

[Platanoides]

Napisane przez mala_biegaczka

Tak cos mi sie wydawalo, ale nie bylam pewna Myli mi sie wszystko juz :P

O ktorej masz wizyte w srode ?
Ja 15:50 - mialam miec o 10 rano, ale przyszlo mi pismo ze szpitala na 15:50 :/

W ogole wczoraj wieczorem chyba oberwalam 3 kopniaczki...ale jak zwykle - dopoki nie dostan porzadnego kopa i nie bede pewna, to nie wiem Wszystko na chyba jest :P

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------



mowia ze milosc nie wybiera

ja mam wizyte jutro o 19.00 ale to tylko po przedluzenie l4 ide, a połówkowe mam w piatek o 18.00

ale Ci zazdroszczę tych kopniaczków u mnie nadal nic się nie dzieje.

2 dni temu bylismy u znajomych, laska jest w ciąży starszej od mojej o 5 dni, a bebzol ma dwa razy wiekszy od mojego i mi pokazała jak jej dziecko tam fika to myslałam ze padne, normalnie juz było go czuć i widać. Ja przy niej to w ogóle jak w ciąży nie wyglądałam i oczywiście jak wróciliśmy do domu to znowu milion mysli czy aby na pewno u mnie wszystko sie dobrze rozwija itp. oszaleć można

Napisane przez jols

Plat chyba że to proroczy sen wy 3 ciężarówki rozmawiacie i szukacie mnie żebym dołączyła

kto wie, kto wie

[gr8ania]

Witam nowe Aniołowie Mamy przykro mi, że na tym wątku się spotykamy

Plat- sen pierwsza klasa mi się też dziś coś durnego śniło, ale już nie pamiętam co. Ogólnie ostatnio co noc mi się coś śni i co noc to głupsze te sny.

Do tego coś mnie boli- albo plecy albo co gorsza nerki... Dwa lata temu miałam piasek i też się zaczynało takim bólem w plecach :/

[mala_biegaczka]

Napisane przez Platanoides

ja mam wizyte jutro o 19.00 ale to tylko po przedluzenie l4 ide, a połówkowe mam w piatek o 18.00

ale Ci zazdroszczę tych kopniaczków u mnie nadal nic się nie dzieje.

2 dni temu bylismy u znajomych, laska jest w ciąży starszej od mojej o 5 dni, a bebzol ma dwa razy wiekszy od mojego i mi pokazała jak jej dziecko tam fika to myslałam ze padne, normalnie juz było go czuć i widać. Ja przy niej to w ogóle jak w ciąży nie wyglądałam i oczywiście jak wróciliśmy do domu to znowu milion mysli czy aby na pewno u mnie wszystko sie dobrze rozwija itp. oszaleć można


kto wie, kto wie

Czemu mi sie wydawalo, ze obydwie mamy polowkowe w srode
Gubie sie... ehh...zaczne wpisywac was wszystkie w swoje kalendarz :P

Co do mysli - ja to juz nawet nie chce mowic, jakie mam schizy - dzis w nocy mi sie lozysko odklejalo itp. Takze no. Do porodu bedziemy schizowac...po porodzie tez, beda inne zmartwienia...

Dzis pierwszy raz w zyciu przeszlo mi przez mysl, ze Mikolaj bedzie jedynakiem. Tzn. wiadomo, ze Misiek nad nim czuwac bedzie, ale tu na ziemi, to ja w dzisiejszym stanie psychicznym nie wyobrazam sobie kolejnej ciazy.

Napisane przez gr8ania

Witam nowe Aniołowie Mamy przykro mi, że na tym wątku się spotykamy

Plat- sen pierwsza klasa mi się też dziś coś durnego śniło, ale już nie pamiętam co. Ogólnie ostatnio co noc mi się coś śni i co noc to głupsze te sny.

Do tego coś mnie boli- albo plecy albo co gorsza nerki... Dwa lata temu miałam piasek i też się zaczynało takim bólem w plecach :/

Na ten piasek - a raczej przeciwdzialanie, to dobrze ciepla wode z sokiem cytrynowym pic.
Moze jak Ci sie bole zaczynaja juz to wez no spe i sprobuj czyms to wyplukac szybko. Taka woda czy cos.

[dotuniek]

Napisane przez Sunmade

To na pewno, czekam do wizyty w lutym i ewentualnie dopiero wtedy.

mala_biegaczka powiem Ci, że dałaś mi dużo do myślenia. Nie zastanawiałam się nad staraniami w ten sposób. Po prostu chcę jak najszybciej wypełnić pustkę, którą czuję. Ale nie wiem czy dałabym sobie radę gdyby sytuacja się powtórzyła na jakimkolwiek etapie ciąży.

Jeszcze musi minąć trochę czasu do starań bo muszę fizycznie dojść do siebie, a to będzie dobry czas żeby przeanalizować swoją psychikę pod takim kątem jak napisałaś. Dziękuję

kochana zastanów się, czy ta chęć szybkiej ciąży nie jest po to żeby zastąpić nią stracone dziecko... a to może być nie dobre, bo musisz się zastanowić jak będzie to wpływało na twoją relację z nowym maleństwem.

Napisane przez gr8ania

Witam nowe Aniołowie Mamy przykro mi, że na tym wątku się spotykamy

Plat- sen pierwsza klasa mi się też dziś coś durnego śniło, ale już nie pamiętam co. Ogólnie ostatnio co noc mi się coś śni i co noc to głupsze te sny.

Do tego coś mnie boli- albo plecy albo co gorsza nerki... Dwa lata temu miałam piasek i też się zaczynało takim bólem w plecach :/

ja nei wiem czy Ty wiesz ale porąbane sny są objawem ciąży

[LeNa 2405]

Mi się śniło że nie mógłam znalesc klucza od domu. Chodziłam po sąsiadach oni mi jakieś klucze dawali ale żaden nie pasował... Szock...

[201707171038]

mi się ostatnio nic nie śniło

[mala_biegaczka]

Mnie sie wczoraj snilo, ze znajoma styczniowka urodzila i bam.... dzis w nocy urodzila Prorok ze mnie

[201707171038]

Napisane przez mala_biegaczka

Mnie sie wczoraj snilo, ze znajoma styczniowka urodzila i bam.... dzis w nocy urodzila Prorok ze mnie

to jak masz takie prorocze sny to dobrze że to nie Tobie śniło to co Plat

[mala_biegaczka]

Napisane przez jols

to jak masz takie prorocze sny to dobrze że to nie Tobie śniło to co Plat

Juz nosilabys Hidżab :P

[201707171038]

Napisane przez mala_biegaczka

Juz nosilabys Hidżab :P

ale kobiety Arabów mają prze.....

[mala_biegaczka]

Napisane przez jols

ale kobiety Arabów mają prze.....

A to tyle ich znasz ? :P
Sorry, ale sie nie zgodze - mialam szefa muzulmanina i opowiadal, jak to wyglada i jak to jest w Koranie i nikt im nic nie powinien kazac. Jak kobieta jest do czegos zmuszana, to znaczy, ze ma zlego meza, a nie ze religia kaze. Kwestia fanatyzmu predzej... A to sie tyczy kazdej religii Moj ojciec Arabem niejest, a moja mama tyle lat miala prze... z nim
A no i ten moj szef to byl najlepszy ze wszystkich, jakich mialam - a mialam kilku skurczysynow w PL

edit. Tzn zgodze sie, ale bardziej w kwestii tego, ze niektore moga miec w imie zlego meza a nie zlej religii :P

[201707171038]

Może rzeczywiście fanatyzm ale ja to porównuje to takiej dziewczyny która niedaleko mnie mieszkała i się związała z takim człowiekiem. I skończyła na tym że ją w czarnym worku przywieźli jak była w odwiedzinach w jego stronach.
Może rzeczywiście on jakiś wybryk natury i nie ma co uogólniać.

[mala_biegaczka]

Napisane przez jols

Może rzeczywiście fanatyzm ale ja to porównuje to takiej dziewczyny która niedaleko mnie mieszkała i się związała z takim człowiekiem. I skończyła na tym że ją w czarnym worku przywieźli jak była w odwiedzinach w jego stronach.
Może rzeczywiście on jakiś wybryk natury i nie ma co uogólniać.

Tacy zli ludzie wszedzie sie zdarzaja...
Ja wlasnie jestem przeciwna temu uogolnianiu, ale nie dziwie, sie ze jest taki odbior ostatnio. Biorac pod uwage cale to ISIS i wszystko. Przykre to, bo normalni ludzie, normalni wyznawcy na tym cierpia i sa wrzucani do worka z tymi potworami

Ale nudny poniedzialek
Dobrze, ze wzielam srode wolna. Jutro tez chetnie wzielabym wolne

[muffi24]

Co do szybkiej ciąży kolejnej, ja tak mniej więcej 4 miesiące po # w 13/15tyg miałam na to mega ciśnienie. A jak do mnie dotarło ze mąż się nie zgadza, że to będzie zamiast i że jeszcze za wcześnie to się posypałam całkiem. Jeszcze się zbieram, ale minęło już 7 miesięcy, a ja widzę że dalej nie doszłam do siebie i szybką ciążę bym przeszła w stresie i nerwicy... A kolejną stratę przypłaciłabym napewno terapią na oddziale psychiatrycznym.

Ukojenie jak tam? Już po wizycie?

Jols kciuki za wasz pęcherzyk, niech Wam się poszczęści

Ja się dziwnie czuję, jakby mi lżej ale mam wyrzuty sumienia że przestaję żyć myślami o Józiu. Nie byliśmy od Świąt na grobie, a wcześniej co tydzień jeździliśmy. Sama nie wiem... Za to spotykam ostatnio świetne osoby "z branży", przegadałam kilka godzin w ŚDS z super chłopakiem niepełnosprawnym Inteligentny, uprzejmy, zabawny pracował za "marne grosze" w spółdzielni jak to określił a lepsza kasa niż jego terapeuci dostają Naprawdę uwielbiam tych ludzi, myślę żeby po tym roku szukać pracy a dalsze studia "zawiesić" albo robić zaocznie... Z drugiej strony kariera na uczelni też mi się marzy. Jak i bycie w końcu ziemską mama...

[dotuniek]

Napisane przez muffi24

Co do szybkiej ciąży kolejnej, ja tak mniej więcej 4 miesiące po # w 13/15tyg miałam na to mega ciśnienie. A jak do mnie dotarło ze mąż się nie zgadza, że to będzie zamiast i że jeszcze za wcześnie to się posypałam całkiem. Jeszcze się zbieram, ale minęło już 7 miesięcy, a ja widzę że dalej nie doszłam do siebie i szybką ciążę bym przeszła w stresie i nerwicy... A kolejną stratę przypłaciłabym napewno terapią na oddziale psychiatrycznym.

Ukojenie jak tam? Już po wizycie?

Jols kciuki za wasz pęcherzyk, niech Wam się poszczęści

Ja się dziwnie czuję, jakby mi lżej ale mam wyrzuty sumienia że przestaję żyć myślami o Józiu. Nie byliśmy od Świąt na grobie, a wcześniej co tydzień jeździliśmy. Sama nie wiem... Za to spotykam ostatnio świetne osoby "z branży", przegadałam kilka godzin w ŚDS z super chłopakiem niepełnosprawnym Inteligentny, uprzejmy, zabawny pracował za "marne grosze" w spółdzielni jak to określił a lepsza kasa niż jego terapeuci dostają Naprawdę uwielbiam tych ludzi, myślę żeby po tym roku szukać pracy a dalsze studia "zawiesić" albo robić zaocznie... Z drugiej strony kariera na uczelni też mi się marzy. Jak i bycie w końcu ziemską mama...

muff wydaje mi się, ze zaczynasz powoli iść do przodu

[gr8ania]

Napisane przez dotuniek

ja nei wiem czy Ty wiesz ale porąbane sny są objawem ciąży

wróżbita Dot się znalazła

[Figurka89]

Ja byłam dziś na wizycie. Mam zrobić serię badań za kilkaset zł ;/. Lekarz powiedział, że nawet gdy wyniki będą dobre zapisze mi heparynę i coś tam.

Ktoś pytał o to czy korzystam z pomocy psychologa.. Ja pierwszą stratę przeżyłam dość łagodnie, gdyż mówiono mi że to się często zdarza. W drugiej ciąży zostawiłam pracę, dlatego że pracowałam w promieniowaniu. I do tej pory nie pracuję... Załamałam się po tym drugim razie, przestałam wychodzić z domu. Na prawdę sięgnęłam dna. Szczególnie, że zrezygnowałam z ukochanej pracy. Wszyscy mówili że przecież niektórzy próbują po 5 razy (nawet lekarz ) ale ja sobie wmówiłam że nie będę miała dzieci. Postanowiłam spróbować jeszcze raz i wrócić do zawodu po porodzie lub kolejnej stracie. Niestety taki fach, że szkodliwe w ciąży warunki są.

Do psychologa zapisałam się niedawno. Aczkolwiek terapia nie jest chyba dla mnie.

Jeśli chodzi o kolejną ciążę po stracie myślę że każda inaczej przechodzi żałobę. Jedne zbierają się szybciej inne wolniej, ale myślę że warto dać sobie trochę czasu mimo że tak chciałoby się wypełnić pustkę.

[mala_biegaczka]

Muff ja podzielam zdanie Dot. Powolutku wychodzisz na powierzchnie, oby tak dalej Co do planow...duzo tego wszystkiego i chyba ciezko tak wszystko na raz...ale...dla chcacego, nic trudnego Kwestia organizacji dobrej i chceci.

Napisane przez gr8ania

wróżbita Dot się znalazła

Ty sie smiejesz - tutaj to sie sprawdza :P

[dotuniek]

Napisane przez gr8ania

wróżbita Dot się znalazła

Napisane przez mala_biegaczka

Muff ja podzielam zdanie Dot. Powolutku wychodzisz na powierzchnie, oby tak dalej Co do planow...duzo tego wszystkiego i chyba ciezko tak wszystko na raz...ale...dla chcacego, nic trudnego Kwestia organizacji dobrej i chceci.



Ty sie smiejesz - tutaj to sie sprawdza :P

u mnie Plat tak wróżyła

[ukojenie]

Napisane przez dotuniek

muff wydaje mi się, ze zaczynasz powoli iść do przodu

i ja popieram slowa Dot
wydaje mi sie ,ze masz juz blisko do prostej i ,ze ten czas byl Ci bardzo potrzebny



melduje sie i ja
mam totalny metlik w glowie
wg mojego gina nie ma zadnego krwiaka i faktycznie na tyle ile juz sie naogladalam tych usg nigdzie nie bylo widac zadnych smug ani odwarstwien
na tamtym usg znow bylo faktycznie go widac wiec jest szansa ze przez ten tydzien sie wchlonal i lezenie pomoglo
widzialam za to wierzgajacego brzdaca ma cale 5 cm
odpukac wydaje sie byc wszystko ok
aaaa i doktorek pokusil sie o zgadywanie plci
ustawil mi obraz tak ze bylo widac cos ala siusiak
stwierdzil ze na 60 % chlopak