Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

[tymena]

Marteczko, sto lat Spełnienia marzeń

Wczoraj mi odbiło i poszlałam na allegro w kolorówce Flaszki w tym miesiącu nie będzie

Pachnę malinkami HC edp

[Kota]

Marteczko, szczęścia, miłości- zapachowych i ogólnych, pełniutkich flaszeczek szyprowych i nie tylko fascyjacji: roza:.

Dzisiaj pachnę sobie znowu Safari, ciagle jeszcze z atomizerka- jest wydajny, co jest też moim nieszczęściem- nie kupuje przez to pełnowymiarowej, pięknej flaszeczki. A co będzie, jak kiedyś się skończy?

[nefernefer35]

Lolita edp.
Dobrego dnia!

[_Bjeata_]

Marteczko, wszystkiego dobrego . By koncepcji na kolejne flachy nie brakowało

Mnie koncepcji do pracy i nie tylko brakuje. Jesień, ech, takiej zimnej, szarej nie lubię. In Two Peony przybyło ze mną do biura.

[bzinka]

Tumulte

[burn-it-up]

Napisane przez Margot45

Maju, to kolejną cechę mamy wspólna
BTW - kupiłam dziś Memnocha nie moge się doczekać aż skończy mi się remont, usiądę w tym pieknym pokoju i sobie poczytam...

Nie jedną Mnemnocha mowisz .Wreszcie wreszcie wreszcie!.Lecę na allegro szukać.
Pachnę Pure Poison
Edit:
Memnoch kupiony !

[Różowy Strachulec]

Napisane przez joasiak1

Ech, czuję się okropnie, nie sądziłam, że coś takiego może się zdarzyć w cywilizowanym miejscu pracy.
Zginęły mi dziś moje osobiste materiały, które leżały na parapecie w pokoju przy sekretariacie - położyłam je tam, bo nie mam jeszcze swojego pokoju. Wczoraj wieczorem były, dziś już nie.
Wmawiam sobie, że na pewno się znajdą, ale sama w to nie wierzę, bo oprócz testów psychologicznych, które leżały w osobnej teczce, zginęły też materiały, które miałam schowane w okładce notesu - ktoś w nim musiał grzebać, żeby je wyjąć.

Joasiu, wspołczuję

Napisane przez tymena

Kiedyś zrobiono mi taki "żart", po skończeniu protokołowania rady położyłam na biurku w pokoju dyktafon i aparat cyfrowy (firmowe) i jedna z koleżanek mi je schowała Strasznie się denerwowałam przez cały dzień i noc. Nastepnego dnia je wyjeła i powiedziała, że ktoś z interesantów mógł je ukraść i żebym tego więcej nie robiła. To miała byc taka nauczka. Niemniej trochę za długo przetrzymała te rzeczy.

Rzeczywiście świetny "żart", miałam w pracy kolegę który robił podobne - potrafił schować komuś plecak pod koniec dnia pracy i potem się nabijać z poszukiwań.

Kurczę, właśnie się złapałam na tym że piszę o swojej pracy w czasie przeszłym

Napisane przez rachela

Marteczko, chciałam Ci złożyć serdeczne, choć nieco spóźnione życzenia urodzinowe! Życzę przede wszystkim - spełnienia kadzidlanych marzeń (;, kolejnych wspaniałych podróży i duuużo radości.

Sto lat

Napisane przez Margot45

Maju, to kolejną cechę mamy wspólna
BTW - kupiłam dziś Memnocha nie moge się doczekać aż skończy mi się remont, usiądę w tym pieknym pokoju i sobie poczytam...

Jest już? Ostatnio Królową potępionych widziała, ale mam jeszcze chyba 2 tomy w kilejce do przeczytania i zakupy zaczekają.

Napisane przez SpanishMyszka

Dobieram się, dobieram , ale znając życie - zapewne w ostatnich sekundach ktoś mnie przelicytuje...

Ja obiecuję się nie dobierać

[Favkes]

Marteczko - Wszystkiego najpachniacego - !!!!!!!!!!


Pachnę dziś sobie Ange ou Demon

Napisane przez Sabbath

A właśnie że nie mam i nie będę miała!

Pierwszy kogucik, który mi się naraził śmiał mnie podziobać wrednie kiedy miałam z 8 lat.
Dorwałam skurczybyka i uwaliłam mu łeb siekierą.

Kiedy się ciocia dowiedziała, zrobiła prawie to samo ze mną, bo to był jej najlepszy kogut. Ale sama mówiła, że jeśli mnie ścierwo podziobie - to go zabije. Oszczędziłam jej tylko fatygi.


Sama rozumiesz - kogucikom nie wróżę przy mnie świetlanej przyszłości. Chyba, że pójdą w stronę światła.



Słusznie.
Bez sensu piszę.
Wcale nie jestem dziwna.

Moja babcia kogutom zawsze łby ręcznie ukręcała ... ha !
Siekierkom .. Sabbath - no wiesz ?
Ciocia powinna być szczęśliwa - było mięsko na rosół, nawet jeśłi pojszło w stronę światła - to ciałko się ostało i mogło iść ...w stronę peleniska

Napisane przez Szara Róża

Uparta jak koza w kapuście, hihihi
Czytając, poczułam się lekko rozczarowana....
Ozzy O. pierzastą chołotę własnozębnie by w stronę światła wysłał......

O no włąśnie, a nie siekierkom .....

Napisane przez Sabbath

No wiem... Rozumiem Twoje rozczarowanie, ale ja mam słabe zęby po prostu. Gdyby nie to z pewnością zasuwałabym po tym podwórku kłapiąc paszczą i uśmiercając drób.

No dobra -ale nie można go było ukręcić zamiast rąbać ?
Nie ten sam efffekt



Sabbath - moja Idolko

[Gonia]

dzsiaij pachnę Romance Ralpha Laudera - jest bardzo bardzo trwały.....
generalnie, na półeczce w łazience mam 6 buteleczek perfum.... lubię często zmieniać zapach.....

[homyk]

Napisane przez Sabbath

No, no, no... W kategorii najbardziej niezwykłej kolekcji bijesz wszystkich. Znów jakieś coś, czego nie znam.
Przy Tobie jestem w nieustającym szoku.

Sabbath, moja kolekcja Twojej do pięt nawet nie dorasta. Wiem, co mówię, bo własnie Twoją obejrzałam Ja mam tylko 10 flaszek, wliczając już tą na którą właśnie czekam

A Harmatan Noir zostały przeze mnie wypite do dna z małej próbki. Rzadko mi się to zdarza - z reguły wszystko raz testuję i odkładam - więc jest to sygnał, że pragnę całej flaszki.
Kuszą mnie jeszcze Oliban z tym, że im brak tej harmatanowej eteryczności, ale są również piękne

Napisane przez bieta

Dziękuję Z własnymi zmorami każdy sam się musi uporać; myślałam, że statystycznie mało prawdopodobny jest zawód za zawodem w jednej dziedzinie, w tempie ekspresowym.
Nie przepadam za publicznym wyżalaniem się, jednak tak się złożyło, że teraz nie mam komu się wygadać

Napisane przez Sabbath

Pomykanie boso? Może być bolesne rzeczywiście, ale spojrzenia przechodniów nie robią już na mnie wrażenia.

Mniej więcej od czasu jak mieliśmy w Katowicach imprezę, na którą pomykałam stroju łucznika (bawełniane rajtuzy, komiczne buty z jednego kawałka skóry, kurta z rękawami do ziemi plus dwumetrowy łuk w pokrowcu i kołczan z pękiem strzał). Bałam się zamówić taksówkę, bo łuk jest długi i nie wchodzi do osobowego samochodu. Podreptałam więc na postój, gdzie... też w żadną taksówkę nie wlazł. Pojechałam więc autobusem. Widzielibyście tych ludzi...

Drugą, jeszcze lepszą sytuację miałam, kiedy organizowaliśmy pokazy walk przed śląskim ZOO. Poczatek imprezy spędził ze mną syn, potem miał po niego przyjechać tata, ale pod inne wejście do ZOO, niż my byliśmy. A dodatkowo moje Słonko chciało jeszcze zobaczyć dinozaury, więc ja - głupia matka zgodziłam się oczywiście.
Poleźliśmy więc na przełaj przez ZOO: ja w kolczudze, naramkach, pelerynie do ziemi i półtorakiem przy pasie. A tu lato! Ludzie w krótkim rękawku! Wychodzimy z tej doliny dinozaurów i... Oto mój syn spotyka kolegów z przedszkola z rodzicami.
Potem go pytali, czy jego mama często tak dziwnie się ubiera.

Świetne historie Synek musi być z Ciebie dumny

Napisane przez tymena

Ja dzisiaj mojego sześciolatka zapisałam na plastykę i ceramikę.

Tymeno, pomysł znakomity. Mój Łobuz też uczęszczał na takie lekcje do Pałcu Młodzieży na Ogarnej

Napisane przez joasiak1

Ech, czuję się okropnie, nie sądziłam, że coś takiego może się zdarzyć w cywilizowanym miejscu pracy.
Zginęły mi dziś moje osobiste materiały, które leżały na parapecie w pokoju przy sekretariacie - położyłam je tam, bo nie mam jeszcze swojego pokoju. Wczoraj wieczorem były, dziś już nie.
Wmawiam sobie, że na pewno się znajdą, ale sama w to nie wierzę, bo oprócz testów psychologicznych, które leżały w osobnej teczce, zginęły też materiały, które miałam schowane w okładce notesu - ktoś w nim musiał grzebać, żeby je wyjąć.
Przekopałam cały sekretariat i moje mieszkanie. I dupa zbita

Przykra sprawa Joasiu

Napisane przez kokakola

na szczescie jutro trening.

Kola, a co to za trening? Zdradzisz?

Napisane przez rachela

Marteczko, chciałam Ci złożyć serdeczne, choć nieco spóźnione życzenia urodzinowe! Życzę przede wszystkim - spełnienia kadzidlanych marzeń (;, kolejnych wspaniałych podróży i duuużo radości.

Marteczko, dołączam sie do życzeń. Dużo zdrowia i szczęścia - również tego pachnącego







W temacie - Statkus


Ta latająca reklama Lotto to jakaś porażka

[tymena]

Napisane przez homyk

Tymeno, pomysł znakomity. Mój Łobuz też uczęszczał na takie lekcje do Pałcu Młodzieży na Ogarnej

My na Oruni mamy fajny Dom Kultury, dużo się tam dzieje. Pójdę z nim na ceramikę, może sama się skuszę na takie zajęcia, albo na krosna

[neonka28]

W sotatnim Zwierciadle bylo ogloszenie szkolenia dla kobiet z garncarstwa. Swoja droga fajnie tak bawic sie gliną.

[khy]

Marteczko, Wszystkiego Najlepszego!

A pachne Sensi, testuje sobie calosciowo .

[Lipglossjunkie]

Martalino:) Wszystkiego najpyszniejszego!Spóźnion e częsciej sie spełniają

[SpanishMyszka]

Napisane przez Sabbath

A ja przyznaję się, że bym się wściekła.
To moja sprawa kto się na mnie gapi, bądź nie i sama sobie będę decydowała o tym, kogo za to zamorduję. A jemu wara!
Ale ja dziwna jestem...

cała Ty

Napisane przez Różowy Strachulec

Ja obiecuję się nie dobierać

Moja OI, tylko moja, wszystkie inne łapki precz !

Marteczko, wszystkiego najlepszego, spełnienia wszystkich marzeń zapachowych (i nie tylko) !

[Kota]

Napisane przez neonka28

W sotatnim Zwierciadle bylo ogloszenie szkolenia dla kobiet z garncarstwa. Swoja droga fajnie tak bawic sie gliną.

Bawiłam się gliną w szkole średniej- rzeźba. Były to miłe zajęcia, ręce były potem nie do domycia. Koledzy- gdy naudczycielka wychodziła na chwilę- urządzali regularne bitwy na gliniane pecyny - walili wszystkich, gdzie popadnie. Gdy nauczycielka przychodziła- natychmiast cisza, spokój. Po kilku minutach poprzyklejane do sufitów i scian pociski wysychając- zaczynały odrywać się od ścian i spadać- profesorka wtedy uśiechała sie pod nosem...

Wnerwia mnie reklama lotto!

[tymena]

Napisane przez neonka28

W sotatnim Zwierciadle bylo ogloszenie szkolenia dla kobiet z garncarstwa. Swoja droga fajnie tak bawic sie gliną.

Tak, glina to fajna sprawa Tymbardziej za 30 zł w miesiącu Kiedyś chodziłam na rzeźbę ale krótko. Właściwie lepiłam tylko głowy. Garnków nigdy nie wypalałam w piecu. Pójdę z młodym we wtorek i jak mi się spodoba to zostanę na zajęciach dla dorosłych.

[SpanishMyszka]

Napisane przez homyk

Ta latająca reklama Lotto to jakaś porażka

Napisane przez Kota

Wnerwia mnie reklama lotto!

A ja myślałam, że tylko mnie doprowadza do szału !

[Różowy Strachulec]

Napisane przez SpanishMyszka

A ja myślałam, że tylko mnie doprowadza do szału !

Mnie też zawsze jest tam gdzie nie trzeba

[Kasiulka22]

Napisane przez tymena

Ładnie się prezentuje ten łuk

Oszalałam chyba, kliknęłam na allegro podkład w ciemno Jeszcze nigdy nic takiego mi sie nie zdarzyło. Zapachy to co innego ale podkład

Mnie się takie "myki" również już zdarzały I za każdym razem odcień był idealnie dobrany, mam więcej szczęścia niż rozumu

Dziś FLOWERBOMB EDT

[tymena]

Napisane przez Kasiulka22

Mnie się takie "myki" również już zdarzały I za każdym razem odcień był idealnie dobrany, mam więcej szczęścia niż rozumu

Dziś FLOWERBOMB EDT

Obym ja też miała tyle szczęścia Kasiulko

[neonka28]

Napisane przez Kota

Bawiłam się gliną w szkole średniej- rzeźba. Były to miłe zajęcia, ręce były potem nie do domycia. Koledzy- gdy naudczycielka wychodziła na chwilę- urządzali regularne bitwy na gliniane pecyny - walili wszystkich, gdzie popadnie. Gdy nauczycielka przychodziła- natychmiast cisza, spokój. Po kilku minutach poprzyklejane do sufitów i scian pociski wysychając- zaczynały odrywać się od ścian i spadać- profesorka wtedy uśiechała sie pod nosem...



Tak, mam syna ulepione kaczuszki, niedzwiedzia , sama chcialabym zanurzyć dlonie w takiej blotnistej substancji.
Kota co stalo sie z Twoimi rzeźbami?

Wnerwia mnie reklama lotto!

Mnie też, ścigam krzyżyk na ekranie


P.S Wytluszczone nie chce sie oddzielić

[Etiuda]

Dziś L'Heure Bleue. Ładnie pachnie w chłodzie i czuję, że zimą rozkwitnie jeszcze piękniej

Mnie też, ścigam krzyżyk na ekranie

Naciskałam go dziesiątki razy a reklama i tak się nie zamknęła

[maja79]

Dziś pachnę L'or

Im bardziej się robi zimno tym bardziej mam ochotę na coś mega słodkiego (oczywiście tu mam na myśli zapach )

Marteczko, wszystkiego naj, naj i samych cudowności we flakonikach

-----------------------------------------------------
do jasnej ch.... czy u Was też lata po ekranie na Wizażu takie białe okienko, którego nie można nijak wyłączyć? Co to ku...na jest??

[ropuszka]

Ja znow Ange ou demon.

[Zuziunia]

Witam kochane, wypachniłam sie Tendre Poison, dzisiaj ostra mobilizacja do pracy, bo musze skończyc raport

Jestem jeszcze troche zaspana, bardzo pozno zasnęłam, a raczej nie mogłam spać

Napije sie kawki i powinno byc lepiej

Zaraz nadrobie wczorajsze i dzisiejsze poranne zaległosci.

[SpanishMyszka]

Napisane przez maja79

Im bardziej się robi zimno tym bardziej mam ochotę na coś mega słodkiego (oczywiście tu mam na myśli zapach )

Ja też - im zimniej tym większą ochotę mam na "coś" cięższego.
Coraz częściej sięgam np. po Aniołka

Napisane przez maja79

do jasnej ch.... czy u Was też lata po ekranie na Wizażu takie białe okienko, którego nie można nijak wyłączyć? Co to ku...na jest??

U mnie ciągle lata złośliwa reklama lotto

[Kota]

Neonko, rzeżby były w 99% niszczone. Niektóre tylko, wypalane- te może przetwały w czeluściach szkoły...

[Myszołapka]

Hello ladies Bywam z doskoku, ale staram sie czytac Dziś chyba Truth i dzień wolny spędzam nad fiżyką

[neonka28]

Napisane przez Kota

Neonko, rzeżby były w 99% niszczone. Niektóre tylko, wypalane- te może przetwały w czeluściach szkoły...

szkoda, bardzo szkoda