Efekty biegania

[paulinka_vel_paulinka]

Witam
To chyba idealny wątek dla mnie, uwielbiam biegać.
Już od pięciu lat (z małymi przerwami) staram się regularnie biegać, średnio dwa razy w tygodniu. Bieganie mnie niesamowicie odpręża, pomaga poukładać w głowie różne trudne sprawy i bardzo optymistycznie nastawia do świata (humor się poprawia momentalnie).
Bieganie to świetny sposób na stratę zbędnych kalorii, ale już dawno temu zdążyłam zauważyć, że moje ciało już nie reaguje- a teraz przydało by mi się zrzucić parę kg. Dlatego myślę o wprowadzeniu treningu HIIT. Może mi poradzicie, czym można mierzyć te interwały? co 30 sec. patrzeć na zegarek, czy telefon... znając mnie zaraz się wywrócę, poobijam, nie będe się skupiała na tym żeby dać z siebie wszystko- będe się rozpraszała licząc ile już biegnę ;/ Może jakiś stoper ? tylko co polecacie ? heh... coś ze stałym podświetleniem (bo ja w nocy biegam)... Byłabym wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam

[perpedes]

Jakoś nie wierzę w te całe hity. Ja po każdym owb1 robię 10 - 11 przebieżek 40''/40" rest. Teoretycznie po samym obw1 spalam już ponad 1000kkalorii. Gdyby doliczyć ubytek kalorii z interwałów to powinienem być już chudzinką - a nie jestem.
Po prostu sceptycznie podchodzę do treningów gwarantujących cuda przy wysiłku trwającym mniej niż 25min.

Bez pracy nie ma kołaczy. Żeby schudnąć trzeba biegać/spacerować/pływać/GraćWKoszaSiatkówkę z tętnem >130 przez ponad godzinę 3-4 razy na tydzień. Dodatkowo trzeba wyrzucić z diety wszystkie śmieci (chipsy, jedzenie na mieście), żólte tłuste sery itp...

[perpedes]

Napisane przez paulinka_vel_paulinka

Może mi poradzicie, czym można mierzyć te interwały? co 30 sec. patrzeć na zegarek, czy telefon... znając mnie zaraz się wywrócę, poobijam, nie będe się skupiała na tym żeby dać z siebie wszystko- będe się rozpraszała licząc ile już biegnę ;/ Może jakiś stoper ? tylko co polecacie ? heh... coś ze stałym podświetleniem (bo ja w nocy biegam)... Byłabym wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam

Ja mam zegarek z timerem interwałowym. Co 30: zabrzmi sygnał dźwiękowy. Biegasz i wcale nie musisz spoglądać na zegarek, sam da Tobie znać kiedy biec a kiedy si e zatrzymać

[hair]

Napisane przez DAVIDKA

Dziewczyny ja juz biegam 3 tydzien , doszlam do 30 min
wszystko jest super ale nie schudlam ani grama
dodam ze waze 65 kilo i chcialabym zejsc 10 w dol
zaczelam przyjmowac ( wlasnie dzisiaj ) l-karnityne
Slyszalam ze w pierwszej fazie mozna nawet przytyc poniewaz rozwijaja sie miesnie , wiec po jakim czasie moge spodziewac sie spadku wagi ?
jak to bylo u was , prosze odpiszcie mi bo mi motywacja spada a nie chcialabym sie poddac

Napisane przez DAVIDKA

tak to prawda juz delikatnie widze ladnie rysujace sie miesnie
lubie biegac , sprawia mi to przyjemnosc i podnosi morale
jeszcze jedno pytanie czy zauwazylas poprawe wygladu brzucha ?
nie ukrywam ze wlasnie on jest moja najwieksza zmora ( jak to zwykle po ciazy bywa)

Hej! Nie wiem, czy Ci to coś pomoże, ale napisze jak było ze mną. Ja przez pierwsze póltorej - dwa misiące nie zauważyłam żadnego spadku wagi, a biegałam dużo. A potem nagle zrzuciłam 4-5 nadprogramowych posesyjnych kg i trzymam stałą wage do dziś - już ładnych parę miesięcy. Nie stosuje żadnych diet, pilnuje tylko, żeby jeść regularnie i żeby zawsze wciąć jakieś białko, nie chodzę na siłownie. W domu tylko pompki, przysiady (tak ze 20) na rozgrzewkę przed bieganiem i rozciąganie po.
Co do brzucha to bieganie na pewno go trochę poprawia, ale z nim akurat nigdy nie miałam problemów, gorzej z biodrami...

[mala18212]

Ja zaczełam biegac jakiś miesiąc temu, ok 4-5 razy w tygodniu. Nie liczyłam jak długo i jaki dystans. Od jutra biorę się za prawdziwy trening... pozdrawiam te bardziej i mniej zaawansowane biegaczki (ew. biegaczy).

[Ollllciaaa]

Osobiście u mnie odkąd biegam,zleciało mi bardziej z ud niż z brzuszka...hmm...ale bieganie to fajna rzecz

[DAVIDKA]

Napisane przez andzya

brzuszek bardzo fajnie sie ksztaltuje przy bieganiu,ale polecam rowniez robic dodatkowo cwiczenia na niego,jakies brzuszki itd
a jak czesto biegasz?

Biegam 5 razy w tygodniu , a z moim brzuszkiem to troche trudna sprawa bo mam rozciagnieta skore po poroszie wiec mysle ze musze czekac az natura zrobi swoje
robilam a6w ale przy 20 dniu poddalam sie przeroslo to moje mozliwosci

[DAVIDKA]

Napisane przez hair

Hej! Nie wiem, czy Ci to coś pomoże, ale napisze jak było ze mną. Ja przez pierwsze póltorej - dwa misiące nie zauważyłam żadnego spadku wagi, a biegałam dużo. A potem nagle zrzuciłam 4-5 nadprogramowych posesyjnych kg i trzymam stałą wage do dziś - już ładnych parę miesięcy. Nie stosuje żadnych diet, pilnuje tylko, żeby jeść regularnie i żeby zawsze wciąć jakieś białko, nie chodzę na siłownie. W domu tylko pompki, przysiady (tak ze 20) na rozgrzewkę przed bieganiem i rozciąganie po.
Co do brzucha to bieganie na pewno go trochę poprawia, ale z nim akurat nigdy nie miałam problemów, gorzej z biodrami...

Dzieki za odpowiedz , mysle ze ze mna tez tak bedzie , podoba mi sie bieganie i bede kontynuowac
wiem ze trzeba uzbroic sie w cierpliwosc i nie poddawac
kurde jeszcze jak by mi sie udalo na stale wywalic z jadlospisu te rozne "smieci" nie jem ich duzo ale zawsze
Wiesz nie widze spadku wagi ale widze poczatek ladnie rysujacej sie sylwetki i to juz jest sukces

[hair]

Napisane przez DAVIDKA

Dzieki za odpowiedz , mysle ze ze mna tez tak bedzie , podoba mi sie bieganie i bede kontynuowac
wiem ze trzeba uzbroic sie w cierpliwosc i nie poddawac
kurde jeszcze jak by mi sie udalo na stale wywalic z jadlospisu te rozne "smieci" nie jem ich duzo ale zawsze
Wiesz nie widze spadku wagi ale widze poczatek ladnie rysujacej sie sylwetki i to juz jest sukces

Heh ja się odżywiam głównie "śmieciami", kocham fastfoody ... Jeśli chodzi o kg to może ten mój wynik nie jest imponujący, ale na cm to już coś: z talii zgubiłam gdzies 5-7 cm, z ud też coś koło 7-8. Z biustu 2, w łydkach najpierw +2 teraz wróciły do "normy" (ale mam proporcjonalnie szczupłe łydki) jedynie w biodrach bez zmian ... Ale i tak efekty przerosły moje oczekiwania i utrzymują się mimo, że miałam 2 m-ce przerwy. Generalnie odkąd biegam wiem, że nie muszę się pilnować i mogę bezkarnie jeść moje ukochane hamburgery, hot dogi i zapiekanki .

Jeszcze jedna rzecz jeśli chodzi o figurę - moim największym grzechem było wybieganie z domu bez śniadania, zaczynałąm coś jeść między 12-14. Odkąd zaczęłam biegać pilnuje, żeby zawsze po przebudzeniu coś zjeść i myśle, że to też ruszyło moją przemiane materii.

No i jeszcze jedno co mi się przypomniało dziś podczas biegu - obowiązkowo głowa, szyja i uszy muszą być zakryte. To oczywista oczywistość ale ja parę razy musiałam poszpanować fryzurą i miałam dwa miesiące przymusowego postoju. Może ględze jak stara ciotka, ale pisze tak na wszelki wypadek

[DAVIDKA]

Hair hi hi no to laddddnie e tam zartuje jestem zdania ze wszystko jest dla ludzi , ciarki mnie po plecach przechodza jak czytam posty lasek ktore jedza mniej od mojego 13-miesiecznego synka i jeszcze sie zastanawiaja co by tu uciac z jadlospisu
Ja lubie jesc i dlatego postanowilam zwiekszyc ruch
kurde 2 lata temu wazylam 54 kilo czulam sie wysmienicie w tej wadze ,a wcinalam az mi sie uszy trzesly , ale i biegalam wszedzie na nogach a nie teraz " krolowa matka " ze mnie musi poruszac sie wszedzie swoja kareta

[hair]

Napisane przez DAVIDKA

Hair hi hi no to laddddnie e tam zartuje jestem zdania ze wszystko jest dla ludzi , ciarki mnie po plecach przechodza jak czytam posty lasek ktore jedza mniej od mojego 13-miesiecznego synka i jeszcze sie zastanawiaja co by tu uciac z jadlospisu
Ja lubie jesc i dlatego postanowilam zwiekszyc ruch
(...)

I dobrze robisz, wkońcu jedzenie to jedna z największych przyjemności, tak jak uprawianie sportu . Nie wiedziałam, co Ci odpisać bo nacięłąm się już na wiele dziewczyny walczących z "tłuszczem" a na zdjęciu - Naomi Campbell .. wtedy myśle, że tu żadne nawet najwymyślniejsze ćwiczenia nie pomogą...
Jeśli chcesz poprostu zrzucić parę kilo i zachować linie a przy tym bieganie sprawia Ci frajde to tylko życzyć wytrwałości. Poza tym to zawsze pretekst żeby nacieszyć się przyrodą i odstresować, złapać kondycję itd itd same plusy . Tylko nie przeszarżyj, 5 razy w tygodniu to już dużo. Nie zapamnij o rozgrzewcze i rozciąganiu. Wyślę Ci coś jeszcze na PW. Pozdrawiam!

[DAVIDKA]

Tak kondycja juz mi sie znacznie poprawila , robie 3 okrazenia ( 30 min)
moj pierwszy raz to bylo jedno okrazenie z dwoma przerwami po powrocie do domu zastanawialam sie czy po karetke nie dzwonic
Najwazniejsze to ze juz mi biesnie brzucha nie skacza ( tak mialam gdy 6 tygodni po porodzie chcialam przebiec 10 metrow , paskudne uczucie )
dodam ze ja codziennie biegal o 18 30 w mojej okolicy o tej godzinie jest wielu biegaczy i to mnie cieszy

[andzya]

Napisane przez DAVIDKA

Tak kondycja juz mi sie znacznie poprawila , robie 3 okrazenia ( 30 min)
moj pierwszy raz to bylo jedno okrazenie z dwoma przerwami po powrocie do domu zastanawialam sie czy po karetke nie dzwonic
Najwazniejsze to ze juz mi biesnie brzucha nie skacza ( tak mialam gdy 6 tygodni po porodzie chcialam przebiec 10 metrow , paskudne uczucie )
dodam ze ja codziennie biegal o 18 30 w mojej okolicy o tej godzinie jest wielu biegaczy i to mnie cieszy

bardzo dobrze,oby tak dalej
ja od kiedy rzucilam palenie tez mam wrazenie,ze biega mi sie duzo lepiej

[hair]

Napisane przez andzya

bardzo dobrze,oby tak dalej
ja od kiedy rzucilam palenie tez mam wrazenie,ze biega mi sie duzo lepiej

Gratuluje

[Taverney]

a ja mam doła
w poniedziałek mam bieg na egzaminie, tak jak pisałam 1 km w 5 minut, właśnie wróciłam z biegania, przebiegłam 800 m w czasie 4,40 i zdychałam, musiałam przejść do marszu nie zdam chyba...
macie jakieś rady? biec wolno a przy końcu przyspieszyć czy bieg szybko ale równo... ehhh...sama nie wiem.

[mala18212]

Ja miesiąc temu miałam zaliczenie na 800, czas 3.36. Byłam na siebie zła, bo do mety dobiegłam prawie na końcu, a w poprzednich latach byłam 2-3 w klasie :/. Już następnego dznia wziełam sie za bieganie heh... myśle że do wiosny zdążę się przygotować... pzdr.

[andzya]

Napisane przez hair

Gratuluje

dziekuje
narazie nie pale tydzien,ale i tak jestem z siebie dumna

[Taverney]

wczoraj zrobiłam tego kilometra w 6:15, czyli minuta w plecy :/
idę jeszcze za chwilę, zobaczymy...

[andzya]

Napisane przez Taverney

wczoraj zrobiłam tego kilometra w 6:15, czyli minuta w plecy :/
idę jeszcze za chwilę, zobaczymy...

zobaczysz ze bedzie dobrze

[Taverney]

eee... dzisiaj pół kilometra na pełnym speedzie, nie biegam już przed egzaminem, mam nadzieję, że jutro pomoże adrenalina i to, że biegniemy w grupie, to się będziemy motywować...
tak się denerwuję, że dzisiejsza noc będzie nieprzespana
andzya, dzięki

[blaque]

Napisane przez Taverney

a ja mam doła
w poniedziałek mam bieg na egzaminie, tak jak pisałam 1 km w 5 minut, właśnie wróciłam z biegania, przebiegłam 800 m w czasie 4,40 i zdychałam, musiałam przejść do marszu nie zdam chyba...
macie jakieś rady? biec wolno a przy końcu przyspieszyć czy bieg szybko ale równo... ehhh...sama nie wiem.

Napisane przez mala18212

Ja miesiąc temu miałam zaliczenie na 800, czas 3.36. Byłam na siebie zła, bo do mety dobiegłam prawie na końcu, a w poprzednich latach byłam 2-3 w klasie :/. Już następnego dznia wziełam sie za bieganie heh... myśle że do wiosny zdążę się przygotować... pzdr.

Przepraszam za OT, ale mam pytanie do Was: czy studiujecie może na AWF'ie?

Panie (i panowie) ja powinnam już, teraz, od dawna zacząć znowu biegać ale nie mogę sie przemóc, znaleźć czasu, miejsca..
(Jeśli zdam maturę:| ) będę chciała startować na wychowanie fizyczne.
Tylko że obecnie z moją kondycją nie jest najlepiej.

Mój wf'ista mówił mi, żebym zaczęła już biegać, z nim będę przygotowywała się do egzaminów, ale wszystko zależy ode mnie.

I tu pytanie do kompetentnych: jeśli w końcu zmuszę się jak mam zacząć? 4x w tygodniu po 40 min? W weekend 1x basen.
Dam radę wyrobić kondycję do czerwca? (chyba wtedy są egzaminy)

Nie chodzi mi tylko o same egzaminy. Chcę znowu zacząć uprawiać sport, bo zaniedbałam go ostatnio.

[Taverney]

ja już nie studiuję, ale biegam
i pochwalę się: na biegu miałam 4,43 min na kilometr, więc całkiem, całkiem, dostałam czwórę. Nie wiem dlaczego, być może w grupie na egzaminie bardziej się człowiek sprężył.
Za tydzień wracam do domu, zaczynam regularne biegi codziennie wieczorem po trochu, żeby się nie przetrenować ale się cieszę

[perpedes]

Napisane przez blaque

I tu pytanie do kompetentnych: jeśli w końcu zmuszę się jak mam zacząć? 4x w tygodniu po 40 min? W weekend 1x basen.
Dam radę wyrobić kondycję do czerwca? (chyba wtedy są egzaminy)

Jak zaczniesz teraz biegać to do czerwca zdążysz się przygotować na selekcję do GROMu a nie tylko do egz. wstępnych
To jest naprawdę dużo czasu, jeśli masz nawyk regularnych treningów.
Na początek proponuję trening biegowy 3 razy w tygodniu. Co drugi dzien w domu przed telewizorem możesz się gimnastykować (np oglądając L kak Lubow ). Proponuję przysiady, pompki, brzuszki i innego rodzaju kalanetiksy czy pilatesy... Basen w weekend to dobry pomysł. Z tego co się orientuję to chyba na każdym AWFie na egz jest sprawdzian z pływania dwoma dowolnymi stylami.
pees
Na jaki awf się wybierasz?

[nefre]

Dzisiaj 5 km rekreacyjnie : )

[Taverney]

ludki drogie, a czy sezon dla biegaczy trwa cały rok, czy zimą przystopować?

[mala18212]

Yeah!... w końcu ruszyłam cztery litery z wyrka i pobiegałam troszke ... to dla mie wielki krok, heh... oby tak dalej. A co do biegania zimą to zależy od ciebie... niektorzy zaprzestają treningów...., ale ja bym ci radziła nie robic przerwy... po prostu ubieraj się cieplej pzdr




Jak ona to zrobyla?.....

[nefre]

Napisane przez Taverney

ludki drogie, a czy sezon dla biegaczy trwa cały rok, czy zimą przystopować?

Nie mam zielonego pojęcia, ale dla mnie trwa calusieńki rok ; ) Wydaje mi się, że wystarczy się ciepło ubrac i mozna śmigać ;]

[blaque]

Napisane przez perpedes

Jak zaczniesz teraz biegać to do czerwca zdążysz się przygotować na selekcję do GROMu a nie tylko do egz. wstępnych
To jest naprawdę dużo czasu, jeśli masz nawyk regularnych treningów.
Na początek proponuję trening biegowy 3 razy w tygodniu. Co drugi dzien w domu przed telewizorem możesz się gimnastykować (np oglądając L kak Lubow ). Proponuję przysiady, pompki, brzuszki i innego rodzaju kalanetiksy czy pilatesy... Basen w weekend to dobry pomysł. Z tego co się orientuję to chyba na każdym AWFie na egz jest sprawdzian z pływania dwoma dowolnymi stylami.
pees
Na jaki awf się wybierasz?

Do GROMu powiadasz.. Hm, pomyślę nad tym

Tylko teraz w zimę tak się pierońsko nie chce a i czasu mam trochę mało, trudno mi się już teraz ze wszystkim wyrobić. Ale muszę bo inaczej nikt za mnie tego nie zrobi.
Jeśli już naprawdę nie dam rady się przełamać, zacznę narazie od ćw. w domu i basenu 1, 2x w tyg. (tak, basen jest zawsze).

No bardzo mi przykro ale L jak Lubow niestety nie oglądam
Już wolę Gumisie

Tarnów i Rzeszów

Może masz jakieś opinie, zdanie na temat tych szkół?

[perpedes]

Napisane przez Taverney

ludki drogie, a czy sezon dla biegaczy trwa cały rok, czy zimą przystopować?

Należy zrobić przerwę ok 3 tygodniową w okresie jesiennym (połowa października do połowy listopada). Kolana muszą odpocząć od biegania (i głowa też ). Pewnie niektóre z was zauważyły, że nic nie wpisuję ile przebiegłem, jaki trening danego dnia zrobiłem. Prosta sprawa, po zakończonym maratonem poznańskim sezonie jestem w trakcie takiej właśnie przerwy, nazywanej roztrenowaniem. W okresie tym w ogóle nie biegam, tylko śmigam na rowerze i chodzę na basen. Już w sobotę idę pobiegać

Napisane przez mala18212

(...) A co do biegania zimą to zależy od ciebie... niektorzy zaprzestają treningów...., ale ja bym ci radziła nie robic przerwy... po prostu ubieraj się cieplej

Napisane przez nefre

Nie mam zielonego pojęcia, ale dla mnie trwa calusieńki rok ; ) Wydaje mi się, że wystarczy się ciepło ubrac i mozna śmigać ;]

Błąd. Jesienią i zimą nie należy się ubierać przesadnie cieplej. Zasada jest taka. Przed wyjściem na trening patrzymy na termometr i do temperatury dodajemy 10 st. C. Wtedy ubieramy sie na taka temperaturę.
np: Na dworze jest -5st.C to ubieramy się na +5st.C.
Jak się ubrać? Jesienią-zimą ubieram:
buty + leginsy + t-shirt + kurtkę (cieniutką) biegową + czapka (no i bieliznę).

Napisane przez blaque

Tarnów i Rzeszów
Może masz jakieś opinie, zdanie na temat tych szkół?

Nie mam żadnych opinii. To za daleko ode mnie i żaden znajomy tam nie studi(ował/uję).

[perpedes]

Babeczki, biegajcie! Każda z Was jest wstanie się przygotować do maratonu (skoro taka Katie Holmes w niedzielę potrafiła ukończyć maraton nowojorski)
http://film.interia.pl/galerie/wydar...e,611522,1,341