Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III

[favianna]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6036009 1]oburzasz się na to, że carolina napisała o nielubieniu dzieci przez ludzi. więc uzasadnij swoje oburzenie, dlaczego nielubienie psów jest okej, a nielubienie dzieci już nie?

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------


no właśnie, nie wiesz jak trening wyglądał. równie dobrze nie wiesz, czy jakikolwiek trening się odbywał.

rozwiązanie już Ci podałam, ono jest proste. potrzeba tylko chęci z obu stron, a z tym już gorzej.[/QUOTE]

Niczym, natomiast czym innym jest nie lubienie czegoś i unikanie tego, a czym innym nie lubienie i domaganie się by inni usuwali ten obiekt.
To porównanie jednak nie jest tu adekwatne, bo nie piszemy o nie lubieniu, ale o wyborze pomiędzy dobrem psa i grupy dzieci.

[201607211025]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6036009 1]oburzasz się na to, że carolina napisała o nielubieniu dzieci przez ludzi. więc uzasadnij swoje oburzenie, dlaczego nielubienie psów jest okej, a nielubienie dzieci już nie?
[/QUOTE]

Nie odróżniasz dzieci od psów? Okeeej.
Dziecko Cię raczej dotkliwie nie pogryzie, gdy coś mu strzeli do głowy.

[Tallan]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6035643 6]

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------


ale pies nie wie, że Ty byłaś uczynne dziewczę i chciałaś mu pomóc. po pierwsze to pies powinien być nauczony, że to człowiek daje żarcie i nie jest jego konkurencją do jedzenia, czyli nie trzeba go bronić jak jakaś 6-latka dotknie żarcia stopą/ręką/czymkolwiek. a jeśli tego nie był nauczony to właściciel psa powinien dopilnować, żeby nikt do niego nie podchodził w czasie posiłku (noi nie rzuca się wtedy kawałków żarcia gdzie popadnie tylko daje psu jeść o wyznaczonych porach w misce). to nie wina psa tylko właściciela (nie wiem, ile lat miał Twój brat, bo moze to wina rodziców) i nie powinnaś tego przekładać na "nie ufam psom" tylko na "nie ufam ludziom".[/QUOTE]

Dobrze, więc: nie ufam ludziom. Nie wierzę w "on nie gryzie"; "on się tylko chce przywitać" (a może ja nie chcę?) itd. W związku z nieufaniem ludziom czułabym się niepewnie z wielkim obcym psem, ważącym 4 razy tyle co dziecko i chcącym się z tym dzieckiem "tylko przywitać". A że domownikiem jednak było dziecko, a nie on, to wszyscy korzystający z ogrodu powinni wiedzieć, że przychodzą goście z dużym psem.

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6035932 6]a w czym Twoje nielubienie psów jest lepsze od mojego nielubienia dzieci? czemu Twoje nielubienie ma być szanowane, a moje ignorowane?[/QUOTE]

To nie jest kwestia nie lubienia, tylko poczucia zagrożenia często. Naprawdę nie spotykacie właścicieli, którzy stoją 300 m od swojego psa i się gapią, w czasie gdy ten pies opiera ubłocone łapy na Waszym płaszczu? Bo ja spotykam.
Jakoś nie mam obaw, że 3-latek podbiegnie i ugryzie mnie w nogę "bo tak" i że będzie konieczne zakładanie szwów.

[zakonna]

Naprawdę, przez niektórych to chyba jakieś fobie przemawiają.

[Ingrid80]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6036009 1]oburzasz się na to, że carolina napisała o nielubieniu dzieci przez ludzi. więc uzasadnij swoje oburzenie, dlaczego nielubienie psów jest okej, a nielubienie dzieci już nie?

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------


no właśnie, nie wiesz jak trening wyglądał. równie dobrze nie wiesz, czy jakikolwiek trening się odbywał.

rozwiązanie już Ci podałam, ono jest proste. potrzeba tylko chęci z obu stron, a z tym już gorzej.[/QUOTE]
Nie uwazam że nielubienie kogokolwiek jest ok. Natomiast mam dziecko, psa i kota. Jezeli jadę do znajomych/ rodziny to dziecko zabieram a psa i kota zostawiam w domu. I szczerze mówiąc byłabym mocno zdziwiona gdyby ktoś odwiedzał mnie ze zwierzakiem.

[StarFighter]

Rozumiem ze można lubić psiaczka ..ale żeby być fanatykiem psów, który hejtuje każdego kto ma inne zdanie na ich temat to dla mnie grazynowanie i kosmos

[malgo96]

Boże ludzie... Nauczony pies nikogo nie ugryzie, zrozumiecie to w koncu? Czytać już sie tego nie da.

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez StarFighter

Rozumiem ze można lubić psiaczka ..ale żeby być fanatykiem psów, który hejtuje każdego kto ma inne zdanie na ich temat to dla mnie grazynowanie i kosmos

No jesli dla ciebie fakt ze wole sie bawić z psem niż z dzieckiem jest grazynowaniem to Ok, tylko Ty chyba tutaj pokazujesz swoje wąskie horyzonty skoro to taki kosmos. Ja nie mam nic do tego ze ktoś woli dzieci, rozumiem to wiec nie wmawiaj mi ze jestem fanatykiem. Teraz sam hejtujesz psiarzy

[201607111028]

Napisane przez Ingrid80

A to już stawiamy dzieci na rowni z psami???

Zaczyna się XD

Nie odpowiem na to pytanie, nie mam ochoty się żreć, w dodatku wciąż z tymi samymi osobami. Ja napisałam, ze jeśli już chcemy być fair, to uprzedzajmy o obecności wszystkich dodatkowych gości. Tylko tyle. A dykusja na temat "pies czy dziecko" wbrew pozorom nie była moim celem

[StarFighter]

Ja pisze Malgo o przypadku kiedy ktoś wręcz uczłowiecza psiaczka

A nie o tym co kto lubi robić

[malgo96]

No dla mnie pies to członek rodziny. Śpi ze mną w łożku, poświęcam mu codziennie jak najwiecej czasu,chyba nie musze mowić ze go kocham

[StarFighter]

Ja tez mam suczkę zwaną - słodką Sue Bardzo ją lubię, ale to jednak zwierzę i ludzie zawsze będą mieli pierwszeństwo

[201607291951]

Napisane przez StarFighter

Rozumiem ze można lubić psiaczka ..ale żeby być fanatykiem psów, który hejtuje każdego kto ma inne zdanie na ich temat to dla mnie grazynowanie i kosmos

jest wątek ozm i powinien powstać p(psie) zm

Napisane przez malgo96

Boże ludzie... Nauczony pies nikogo nie ugryzie, zrozumiecie to w koncu? Czytać już sie tego nie da.


---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------


.

tutaj pokazujesz swoje wąskie horyzonty skoro to taki kosmos. Ja nie mam nic do tego ze ktoś woli dzieci, rozumiem to wiec nie wmawiaj mi ze jestem fanatykiem. Teraz sam hejtujesz psiarzy

chore miłośniczki psów pokazują wąskie horyzonty .
masz 100 % pewności? . mam psa po tresurze i nawet doświadczona treserka ma odmienne zdanie , kocha psy pracuje z nimi sama ma kilka psów i małe dzieci . jednak ma zdrowe podejście pies to pies. nidy nie przewidzisz reakcji pasa na dziecko .
dlatego nie dziwie się , że matka obawiała się na grilu obcego dla jej dziecka doga

Napisane przez malgo96

No dla mnie pies to członek rodziny. Śpi ze mną w łożku, poświęcam mu codziennie jak najwiecej czasu,chyba nie musze mowić ze go kocham

i co ... Ty go kochasz inni nie i mają prawo czuć się komfortowo bez obecności Twojego pupila

Napisane przez StarFighter

Ja tez mam suczkę zwaną - słodką Sue Bardzo ją lubię, ale to jednak zwierzę i ludzie zawsze będą mieli pierwszeństwo

i to jest normalne podejście do zwierząt

[201607111003]

Napisane przez favianna

Ja tego psa nie atakuje, ale uważam że to nie fair że pies został na ogrodzie a dzieci bez opieki przed domem. Tylko tyle. W tej sytuacji nie było dobrego rozwiązania i zawinili zarówno gospodarze jak i właściciele psa.

To był wybór rodziców tych dzieci. Z jednego postu wiemy że pies NIC nie zrobił, zainteresowania dziećmi nie wykazywał ale rodzice profilaktycznie wysłali swoje dzieci zdalna od siebie.

Tak nie chciałbym dzieci u siebie w domu. Pies i kot by mi nie przeszkadzały a już zamykanie kota w sypialni w jego domu to bandytyzm.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Ja to rozumuję tak:
Grill jest rozrywką człowieka a nie zwierzęcia.
Człowiek nie lata za kijkiem, żeby go w zębach przynieść psu. Bo latanie za patykiem jest rozrywką psa a nie człowieka.
Ja psa na grille nie zabieram. Pies też mi kijka rzucał nie będzie. Dziecko według mnie to jest człowiek a nie zwierzę, więc zabieram je na grilla (jeżeli jest zaznaczone, że będą inne dzieci). Nie zabieram za to dziecka na spacer, na którym będzie mi ono przynosiło patyka w zębach.

Człowiek (w tym dziecko) =/= zwierzę (w tym pies)

Chomik, kot czy cokolwiek też jest zwierzęciem domowym i członkiem rodziny. Też go na grilla byście zabrały?

[zakonna]

Kopnieta, naprawdę powinnaś przestać pisać o rzeczach, o których nie masz pojęcia. Podpowiem, że o psach nie wiesz nic.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez zakonna

Kopnieta, naprawdę powinnaś przestać pisać o rzeczach, o których nie masz pojęcia. Podpowiem, że o psach nie wiesz nic.

Nie rozumiem. Nie mam pojęcia na temat tego, że pies to zwierzę a dziecko to człowiek? Tego uczą w przedszkolu.

[201607111028]

Może przeniesiecie się na priv?

Bo już prawie cała śmietanka się zebrała i będzie offtop pewnie na kilka stron

[StarFighter]

Ekhem właśnie o takim podejściu jakie zaprezentowała Zakonna powyżej, pisałem Malgo

[malgo96]

Wiecie ta rozmowa chyba serio nie ma sensu. Przykre ze jak sie kocha zwierzaka i idzie sie gdzieś z nim to jest sie idiota a jak sie idzie z dzieckiem to cacy, super mamusia. Ja wam nie mowię ze zachowujecie sie głupio według mnie, ze przeginacie z dziećmi wiec wy mi nie mówcie ze jestem zbyt przywiązana do psa i ze mam nienormalne podejście do niego podejście.
A znów mamy pisac o tygrysach? A nie, teraz o chomikach, spoko. Tak, wzięłabym go na grilla gdyby miał ogromna potrzebę przebywania ze mną, albo jakbym Poprostu lepiej sie znam czuła

[zakonna]

Nie masz pojęcia czym się różni posiadanie chomika od posiadania psa. Ergo, o psach nie wiesz nic. Możliwe, że o chomikach też nie. To do kopnietej.

[malgo96]

Ale Zakonna napisała prawdę, kopnienta wykazuje sie nie wiedza na temat psów co można było wczesniej zauważyć ...

A wyjaśni mi ktoś z jakiej racji w ogole ktoś sie czepia i ocenia kto jak żyje z psem? Czy my sie wtrącamy jak to jest związany z dzieckiem?

[201607291951]

Napisane przez malgo96

Wiecie ta rozmowa chyba serio nie ma sensu. Przykre ze jak sie kocha zwierzaka i idzie sie gdzieś z nim to jest sie idiota a jak sie idzie z dzieckiem to cacy, super mamusia.

jak idziesz z dzieckiem do ikei to powstaje wątek , że bachory wkurzaja a matki nie zapewnią mu na ten czas opieki. o weselach nie wspominam , goście czują sie niekomfortowo przy dzieciach
za to pieska ( wielkiego doga) można zabrać tam gdzie wzbudza strach i niezadowolenie gości i to z gośćmi jest coś nie tak bo maja chore fobie

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez zakonna

Nie masz pojęcia czym się różni posiadanie chomika od posiadania psa. Ergo, o psach nie wiesz nic. Możliwe, że o chomikach też nie. To do kopnietej.

Ty chyba nie masz pojęcia czym się różni posiadanie psa i posiadanie dziecka nie odróżniasz człowieka od zwierzęcia.

[201607111028]

Malgo, to można było zauważyć już sto lat temu, tak samo jak to, że niektóre aż się ślinią i zacierają lapska, gdy widzą, że szykuje się dyskusja o psach i dzieciach, czy w ogóle "pies kontra człowiek". To jest wciąż ten sam schemat, te same nicki, te same argumenty...

Zakonna, naprawdę Ci się jeszcze chce?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez malgo96

Ale Zakonna napisała prawdę, kopnienta wykazuje sie nie wiedza na temat psów co można było wczesniej zauważyć ...

A wyjaśni mi ktoś z jakiej racji w ogole ktoś sie czepia i ocenia kto jak żyje z psem? Czy my sie wtrącamy jak to jest związany z dzieckiem?

Ej sory ... chyba mi nie powiesz, że to wiedza tajemna, że pies to zwierzę? No chyba, że ja czegoś nie wiem i pies to człowiek - to mnie uświadomcie taką wiedzę chyba ma każdy.

[201607111028]

Zgłaszajcie je za prowokacje i chamski ot, zamiast się kopać z koniem

[zakonna]

Kopnieta, dobrze byłoby dla ciebie, gdybyś trochę spróbowała się douczyć na temat, o którym chcesz się wypowiadać. Na razie twoja ignorancja jest porażająca. Ja już kończę ten offtop, jak ktoś ma ochotę na dalszą dyskusję o różnych aspektach posiadania psa, to zapraszam na psi wątek na wizażu.

[201607111040]

Dobra. Robicie u siebie grilla. Macie psa ktory ma fobie i boi sie dzieci. Przychodza do was znajomi z dziecmi. Niech dziecko sobie lata po ogrodzie. W koncu bez sensu jest zeby byl ogrod, a dziecko siedzialo w miejscu Oczywiscie dzieci maja gdzies psa. Pies sie boi dzieci? Ojej, to nie jest normalne. Niech idzie na terapie

Czy jestescie zachwycone tym faktem?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez LusiaPlotkara

Dobra. Robicie u siebie grilla. Macie psa ktory ma fobie i boi sie dzieci. Przychodza do was znajomi z dziecmi. Niech dziecko sobie lata po ogrodzie. W koncu bez sensu jest zeby byl ogrod, a dziecko siedzialo w miejscu Oczywiscie dzieci maja gdzies psa. Pies sie boi dzieci? Ojej, to nie jest normalne. Niech idzie na terapie

Czy jestescie zachwycone tym faktem?

"Normalny, ułożony pies nie boi się dzieci"
Sooory powinno być szczeniak bo szczeniak jeszcze nie jest ułożony.
Tak samo jak małe dziecko jeszcze nie jest wychowane. I szczeniak (jeszcze nie ułożony) i dziecko (jeszcze nie wychowane), oboje jeszcze uczące się życia mają prawo się siebie bać nawzajem. Ale nie nooo szczeniak jest ułożony od urodzenia. Dziecko również

[201607211025]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;60361716]nie odróżniasz człowieka od zwierzęcia.[/QUOTE]

I to jest przerażające... Już pomijając ewentualne pogryzienia, psa można zostawić w domu, a np. 3 letniego dziecka już nie.