Plotkowy dla porzuconych - część II

[poziomka21]

widzę, że tematycznie rozmawiacie o byłych i randkach w których tematem number 1 są eks... Ostatni z którym byłam - nasza 2 randka, rozmowa:
On: Opowiedzieć Ci co mi zrobiła? (jego eks, rozstali się około miesiąc przed naszym spotkaniem)
Ja: Szczerze mówiąc nie za bardzo mnie to interesuje
On: I tak Ci opowiem...
męźczyźni - oni mają chyba jakiś kompleks braku przyjaciół, którym mogliby się wygadać Ten związek trwał jedynie 3 tygodnie hehe także radziłabym uważać na takich, którzy są tacy otwarci wobec nas i opowiadają nam wszystko ze szczegółami. Zważając na to, że to jest tylko jedna strona medalu

U mnie całkiem dobrze. Nie narzekam

[_Magda]

Napisane przez kasia5558

Jak cme do ognia, ah


dziewczyny myslalyscie kiedys o operacji plastycznej? znacie kogos kto robil (kto sie przyznal ) ?

Ja myślę o powiększeniu ust

[martinka_m]

poziomko widze ze korzystasz z zycia z randki na randke no i dobrze

[poziomka21]

martinko prawdę mówiąc, dopiero teraz czuję, co to znaczy singiel. Wcześniej śmiertelnie poważnie podchodziłam do spraw damsko-męskich, teraz jakaś nowa impreza i parkiet mój a z nim kolejni do kolekcji ale jestem okrutna A jak u Ciebie martinko? Jak sytuacja z byłym?

[_Magda]

Napisane przez poziomka21

martinko prawdę mówiąc, dopiero teraz czuję, co to znaczy singiel. Wcześniej śmiertelnie poważnie podchodziłam do spraw damsko-męskich, teraz jakaś nowa impreza i parkiet mój a z nim kolejni do kolekcji ale jestem okrutna A jak u Ciebie martinko? Jak sytuacja z byłym?

Mi się podoba takie podejście.Przyznam się,ze ja tez korzystam z życia

[martinka_m]

poziomko no i bardzo dobrze badz okrutna
a u mnie tak w skrocie, eks chce sprobowac sie zejsc, ja powiedzialam ze potrzebuje czasu zeby to przemyslec, bo sama nie wiem co czuje.
a innych facetow brak...

[poziomka21]

Madziu mi też

martinka uff jak to dobrze, że ktoś to popiera, nie jestem w tym samotna a może spróbuj (co do eksa) żyć na nowo, dla siebie... wtedy bedziesz wiedziała co jest dla Ciebie ważne

[kasia5558]

Poziomko - tacy ludzie sa strasznymi nudziarzami, skoro potrafia rozmawiac tylko o osobach, ktore juz nie istnieja w ich zyciu

Madzia ja tez chce!

[Nina_84]

Napisane przez kasia5558

dziewczyny myslalyscie kiedys o operacji plastycznej? znacie kogos kto robil (kto sie przyznal ) ?

Ja się przyznam, że myślę w przyszłości o skorygowaniu kształtu biustu (broń Boże nie o powiększeniu) ponieważ mam strasznie nieatrakcyjny (nie wnikając w szczegóły) ---> Aha i jestem obiektywna...

Ale mam dla Was newsa o tym jak można być bezczelnym (albo samokrytycznym?)
Moja rozmowa z eksem (chodziło w skrócie o to,że moje auto którego współwłaścicielem był tata eksa w celu niższego OC fikcyjnie sprzedałam mojemu Ł. wykorzystując pieniądze z dotacji itd...)
[oczywiście przez telefon]

On: Nina, a Ty się w niczym nie pomyliłaś w tej umowie?
Ja: Yyyy?
On: No bo wiesz,że oficjalnie właścicielem auta staje się Łukasz i może zrobić z tym autem co chce...
Ja: No wiem, ale to tylko oficjalnie, bo to nadal moje auto...
On: Ale ten Twój Ł. mógłby teraz Cię wykiwać...
Ja: Bez sensu, ja mu przecież ufam
On: Mi też ufałaś....
Ja:

[_Magda]

Napisane przez kasia5558

Madzia ja tez chce!

Ale co?Z zycia korzystac?To rób to

Napisane przez Nina_84

Ja: Bez sensu, ja mu przecież ufam
On: Mi też ufałaś....
Ja:

No widzisz ile samokrytycyzmu ma chłopak

[Nina_84]

Napisane przez _Magda

No widzisz ile samokrytycyzmu ma chłopak

Tia... choć ja usłyszałam w tym nutkę czarnego humoru
(z przeszłości, z której żałuje raczej tylko tego, że się wydało )


Ale jeszcze jedna fajna rozmowa (jakieś 1,5 miesiąca temu)

On: Ale powiedz szczerze, czy nie masz czasem odrobiny satysfakcji, że życie mi się popaprało?

[ on król życia i biznesu praktycznie z dnia na dzień został bez niczego z sypiącym się zdrowiem ]

Ja: Noooo, w sumie trzeba przyznać, że czasem kołata mi się myśl, że życie jest sprawiedliwe (choć szczerze mówiąć satysfakcję mam ogromną )

On: Zawiodłem się na Tobie.... Jednak nie jesteśmy bratnimi duszami
Ja:




Dobry on jest, trzeba przyznać...

[martinka_m]

Napisane przez poziomka21

Madziu mi też

martinka uff jak to dobrze, że ktoś to popiera, nie jestem w tym samotna a może spróbuj (co do eksa) żyć na nowo, dla siebie... wtedy bedziesz wiedziała co jest dla Ciebie ważne

no staram sie, ale srednio mi wychodzi to "nowe" zycie... czasem lepiej, czasem gorzej. czas leci a ja wciaz nie moge odzyskac rownowagi psychicznej. chocbym nie wiem co robila zly nastroj raz na jakis czas wraca. i to ze nikt sie mna od czasu rozstania nie zainteresowal dosc ujemnie wplywa na moja samocene. ale coz zrobic - trzeba przywyknac

na prawde ciesze sie widzac cie w tak dobrym humorze

Napisane przez Nina_84

On: Zawiodłem się na Tobie.... Jednak nie jesteśmy bratnimi duszami
Ja:

ja cie krece.... boskie....

[kasia5558]

Napisane przez Nina_84

Ja się przyznam, że myślę w przyszłości o skorygowaniu kształtu biustu (broń Boże nie o powiększeniu) ponieważ mam strasznie nieatrakcyjny (nie wnikając w szczegóły) ---> Aha i jestem obiektywna...

Ale mam dla Was newsa o tym jak można być bezczelnym (albo samokrytycznym?)
Moja rozmowa z eksem (chodziło w skrócie o to,że moje auto którego współwłaścicielem był tata eksa w celu niższego OC fikcyjnie sprzedałam mojemu Ł. wykorzystując pieniądze z dotacji itd...)
[oczywiście przez telefon]

On: Nina, a Ty się w niczym nie pomyliłaś w tej umowie?
Ja: Yyyy?
On: No bo wiesz,że oficjalnie właścicielem auta staje się Łukasz i może zrobić z tym autem co chce...
Ja: No wiem, ale to tylko oficjalnie, bo to nadal moje auto...
On: Ale ten Twój Ł. mógłby teraz Cię wykiwać...
Ja: Bez sensu, ja mu przecież ufam
On: Mi też ufałaś....
Ja:

Pierwsza mysl - Polak potrafi

druga - takierozmowy sa niebezpieczne ale calkiem fajny on sie wydaje?;D

Wrzuc to na watek "Teksty facetow"

Co do operacji, to kurcze mnie sie podoba sztuczny biust tak fajnie sterczy.

Napisane przez _Magda

Ale co?Z zycia korzystac?To rób to

Nie, Madziu, chodzilo mi o usta, choc o korzystaniu z zycia to tez jest dobre

Martinko mnie tez czasami lapie mega dol, jak chyba kazda z nas, ale od kiedy nie uzalezniam swojego szczescia od faceta, czuje sie znacznie, znacznie lepiej. Tak mi to skrzydel dodalo..."faceci pff" dokladnie tak

[martinka_m]

Napisane przez kasia5558

Martinko mnie tez czasami lapie mega dol, jak chyba kazda z nas, ale od kiedy nie uzalezniam swojego szczescia od faceta, czuje sie znacznie, znacznie lepiej. Tak mi to skrzydel dodalo..."faceci pff" dokladnie tak

wiesz to nie chodzi o uzaleznianie szczescia od faceta(przynajmniej ja to tak rozumiem), a juz w zadnym wypadku o zwiazek.
chodzi mi po prostu o male potwierdzenie mojej atrakcyjnosci o jakies male, malutkie zainteresowanie moja osoba. a tu od rozstania nic, ani razu...

ja wiem, oczywiscie tego tez nie powinnam tego uzalezniac od facetow, no ale jednak jakis wskaznik tej atrakcyjnosci musi byc...?

[Nina_84]

Napisane przez kasia5558

takierozmowy sa niebezpieczne ale calkiem fajny on sie wydaje?;D

Nie są niebezpieczne, wciąż pamiętam co mi zrobił.
I zakochana jestem w obecnym Ł

Napisane przez kasia5558

Wrzuc to na watek "Teksty facetow"

Wrzucone

[Astra24.]

No ja zaraz zmykam spać.
Kamila - na imprezach jakoś tam dyga. Jak jest jakiś moment krytyczny to udaję, że ja nie z nim jestem. Ostatnio jakoś rzadziej tańczymy, jak idziemy to raczej spotkać się ze znajomymi, pogadać, wypić piwko...
Co do spotykania się...my sobie ustaliliśmy, że spotykać się będziemy co 2 dni. Opcja jest niezła, bo przez ten jeden dzień tęsknimy ale jednocześnie robimy sobie rzeczy, których nie damy rady zrobić kiedy jesteśmy razem. Chociaż jestem zdania, że jeśli jest to ta odpowiednia osoba to nie trzeba wcale od niej odpoczywać, bo takie towarzystwo nie męczy. Codzienne spotykanie się uniemożliwiłoby mi jednak zrobienie typowych babskich rzeczy oraz tego co lubię.
Jamaica - widzę, że łyżwiarz wziął się do dzieła Powidzenia
Napisałabym więcej, ale spać mi się kce BRANOC

[kasia5558]

Napisane przez martinka_m

wiesz to nie chodzi o uzaleznianie szczescia od faceta(przynajmniej ja to tak rozumiem), a juz w zadnym wypadku o zwiazek.
chodzi mi po prostu o male potwierdzenie mojej atrakcyjnosci o jakies male, malutkie zainteresowanie moja osoba. a tu od rozstania nic, ani razu...

ja wiem, oczywiscie tego tez nie powinnam tego uzalezniac od facetow, no ale jednak jakis wskaznik tej atrakcyjnosci musi byc...?

No wlasnie to jest dla mnie uzaleznianie swojego szczescia od faceta.
Zeby znac swoja wartosc i cenic sie nie powinnas do tego potrzebowac zadnego meskiego spojrzenia - tak mnie sie wydaje.
Ja juz doszlam do tego, ze nie jest mi potrzebny zaden man, zeby sie dobrze czuc. Mam rewelacyjny humor, choc nie flirtowalam z nikim juz dosc dlugo (jak na mnie ) moje kolezanki-singielki chodza na imprezy, bawia sie, flirtuja, randkuja, "korzystaja z zycia", a mnie sie nie chce. Nie chce bo nie mam czasu ani ochoty na takie glupstwa i zapychanie serca trocinami.
Nie chce zeby sobie ktos mogl powiedziec o mnie ze wyrwal taka fajna laske i wzial od niej nr tel. Nie chce czekac czekac na smsa z bijacym sercem, zastanawiac sie podobam mu sie? czemu mu sie nie podobam? czy pojde dzis na impreze i poznam kogos fajnego? Nie chce isc na impreze i patrzec na to, kto na mnie patrzy <lol> Nie chce. Niestety ostatnio mam bardzo slabe zdanie o wiekszosci facetow. I dlatego ich opinia jest dla mnie absolutnie niewazna i absolutnie nie potrzebuje ich maslanych spojrzen i komplementow wlasne mi wystarcza

Czy nie tak, Martinko, zyje sie latwiej i przyjemniej?

ps. Nina dobrze, ze jestes szczesliwa z nowym TZ a ten eks chyba juz troche rozumie, jakie glupstwo popelnil. Na pewno nad tym duzo myslal.

[julka:)]

ahhhh wiecie co? on tym mailem srawil ze mam happy day

[julka:)]

Napisane przez kasia5558

Jak cme do ognia, ah


dziewczyny myslalyscie kiedys o operacji plastycznej? znacie kogos kto robil (kto sie przyznal ) ?

oj znam znam:rolley es:

[martinka_m]

Kasia, aj no masz pewnie i z tym racje, bo jak by nie patrzec wystepuje tu zaleznosc od faceta. ale ja sie nie umiem sama w sobie czuc atrakcyjna (ale to juz inna historia ) tzn. nie jest mi jakos strasznie zle samej ze soba, ale momentami ten calkowity brak zainteresowania takie wlasnie odczucia u mnie wywoluje.

[plina]

wlasnie wrociolam z 18 bawiłąm sie za***isxcie:"D I ide właśnie spac :P Nie wiem jak wsanie do szkoly ........ wytanczylam sie porzadfnie Obtancowa;am wszystkiech kolegow z klasy, starych i nowych ja jutro pierwszy mam ruskij jazyk jak ja wstane ciaoooooooooooo jutro was czytne bytranoc skarby D:

[julka:)]

Napisane przez plina

wlasnie wrociolam z 18 bawiłąm sie za***isxcie:"D I ide właśnie spac :P Nie wiem jak wsanie do szkoly ........ wytanczylam sie porzadfnie Obtancowa;am wszystkiech kolegow z klasy, starych i nowych ja jutro pierwszy mam ruskij jazyk jak ja wstane ciaoooooooooooo jutro was czytne bytranoc skarby D:

ze whathehe

[martinka_m]

niech ten dzien sie juz skonczy masakra

wlasnie zrobilam sobie bardzo niezdrowe sniadanko

[Mags1983]

Dzień doberek !
Wczoraj mój facet - nie - facet porwał mnie do kina i na obiadzik do restauracji... Się chyba stara, ale jutro kupuję i tak gazetę z ogłoszeniami regionalnymi i dyskretnie rozejrze sie za mieszkaniem. Udanego dzionka Wam zycze!

[Camilla]

Berek!
No to zaczynamy kolejny tydzień
Ale żeście się rozpisały
Nino twój eks jest załosny, ale wiesz co mój jest bardzo podobnego pokroju, z tym że jak na razie spada ciągle na 4 łapy, jestem ciekawa kiedy mu sie w końcu ten fuks skończy. Tylko pytanie, czy on jest ze swoim "sukcesem" szczęsliwy

[megi_t]

Bry
Jej ale napisałyście.. czytałam Was 3 godz
Chciałam sie Was o coś spytatać jak to jest możliwe??
Kiedys TZ dostał sms niby odemnie , ale ja go nie wysyłałam - ,, Jestem w ciąży":/
Byłma w szoku jak to sie stało, ale olałam to.
Teraz TZ do mnie dzwoni , ze znowu dostał sms z mojego nr z takim tekstem-
,, Tomek nie możemy już być razem , mama innego chłopaka i on mi kupił nowe futro"
Co za tekst...., , ale jak to jest możliwe, może zadzwonić do Orange i sie spytac tylko nie wiem pod jaki nr:/

[Izaluka]

Bry

Martinko śliczny av. Lubię takie. Gdzie go znalazłaś?

Megi ostatnio był o tym wątek ''Fabrykowanie smsów''. Przeczytaj go i wszystko będziesz miała jasne

Kamila Twoja metoda wydaje się być bardzo skuteczna

Mags fajnie, że TŻ próbuje ratować to wszystko

Kasia i Magda ja też myślałam o operacjach plastycznych. Na myśleniu się kończy, ale już teraz mam plany, by inwestować potem w botoks. Mam wysokie czoło, żywą mimikę i niestety zmarszczki w tym miejscu. Teraz takie delikatne, ale wiem, że potem to będą bruzdy niestety. Chcę temu zapobiec A usta też mnie kusiły. Ale z tego co pamiętam (jedna wizażanka sobie robiła) to efekt utrzymuje się na pół roku i potem trzeba znowu wstrzykiwać.


Miłego dnia
Znikam robić śniadanie dziadkowi i potem nauka. A z moją babcią już lepiej Depresja ustąpiła. Poznajemy to po tym, że babcia chodzi już do fryzjera, maluje paznokcie, śmieje się. Gada też o gotowaniu i zakupach, a wcześniej na myśl o tym wpadała w panikę. Nadal jeszcze w sanatorium, ale już zdecydowanie widać poprawę

[plina]

Bry ze szkoły
Jestem na przerwie .

W domku was poczytam ....

Jejku, ale kaccccccccccccccc . Ale więcej takich imprez

[Camilla]

Rany dziewczyny jesteście młode sliczne i o operacjach plastycznych myslicie

[megi_t]

Już zadwzoniłam do orange Pani powiedziała , ze ktoś pewnie mi sie włamał na skrzynkę multi box czy coś takiego.
Faktycznie byłam zalogowana na orange.pl ale ja tego nie zrobiłam.
Ktoś robi sobie głupie żarty:/
Ale zmieniłam hasło i mam nadzieje, że wszytsko będzie dobrze
Ide kupić sobie buty pozniej wkleje foto