Świadkowie Johowy - co wy o tym myślicie?

[calkiem-spoko]

Napisane przez coldold

http://forum.naszdziennik.int.pl/ewo...j-vt67,165.htm

Forum "Naszego Dziennika"

Nie ma jak to fachowe źródło informacji

Na takiej wiedzy z pewnością da się daleko zajechać.

[coldold]

Napisane przez edit23

Co do tych form przejściowych to masz rację - wiele z niech nie odnaleziono. Jednak istnieje możliwość przystosowania się do otaczającego środowiska. Rośliny ewoluują, itd. dostosowując się do warunków życia. Początkowo małpy człekokształtne chodziły na 4 "łapach", ponieważ życie "zmusiło" je do stanięcia na dwóch kończynach zaczęły tak się poruszać.

Zaznaczam, że opisałam to bardzo oględnie i może trochę bajkowo...

Nie wnikam czy tak było, ale może powstał nowy gatunek małp. Wierzę w to co mówi Biblia. I w to, że Bóg pozostawił nam, pewien margines władzy, pozwala nam krzyżować gatunki np.

[coldold]

Napisane przez calkiem-spoko

Forum "Naszego Dziennika"

Nie ma jak to fachowe źródło informacji

Na takiej wiedzy z pewnością da się daleko zajechać.

Jest tam wiele tytułów i autorów.
Każda wiedza jest lepsza od żadnej
Nigdzie nie chcę zajechać, więc spoko.

[calkiem-spoko]

Napisane przez coldold

Jest tam wiele tytułów i autorów.
Każda wiedza jest lepsza od żadnej

Dobra wiedza pochodzi tylko z rzetelnego źródła.
Już na pierwszych zajęciach na studiach tego uczą.

Tak samo ja mogę wejść sobie na forum, napisać o jakimś wymyślonym przeze mnie naukowcu i patrzeć, jak ludzie się na niego powołują w dyskusji.
Na forum nie ma wiedzy, tam są opinie.

[vilandra]

Napisane przez ainoh7

i co ztego ze wiedza katoliczki ze chionka jest pooganska??co to ma do rzecy ze niektorzy to wiedza?ja pisze ze wy tylko umiecie mówic o takich prosciutkich rzeczach typu:" choinka jest poganska, obrazy sa be.., bałwany wyrzucic itp..." moze podyskutuj z jakims ateista a nie stale si czepiach tych katolików próbujac obalic ich najprostrze wierzenia.

a o zadnej "
choince po głowach" nigdzie nie napisałam!!!!!!!!!!!!!!!! !

a to z tego,ze w Bibli pisze, a przecież dla Chrześcijan Biblia to autorytet, że Bóg brzydzi się waszymi świetami, i pisze " nie bedziesz sobie czynił obrazów...."
Reasumując, skoro w religi Katolickiej jest tyle z pogaństwa to moze tj. religia chrześcijańsko- pogańska.
Jak ja próbuje obalić wierzenia Katolików , to Ty próbujesz obalić moje wierzenia
Wierzcie sobie w co chcecie, tylko nie mówcie, że postępujecie zgodnie z Biblią

[leuwen]

Napisane przez coldold

Kolejność stwarzania jest podana w pierwszej Mojżeszowej
Teoria ewolucji wyklucza to co jest napisane w Biblii
A po co Ci ta data?

Od stworzenia Adama
do narodzin Seta 130 lat

Potem do narodzin Enosza 105 lat

Do narodzin Kenana 90 lat

Do narodzin Mahalalela 70 lat

Do narodzin Jareda 65 lat

Do narodzin Henocha 162 lata

Do narodzin Metuszelacha 65 lat

Do narodzin Lamecha 187 lat

Do narodzin Noego 182 lata

Do potopu 600 lat

Razem 1656 lat

Po dodaniu 1656 lat do poprzedniej daty, czyli do roku 2370 p.n.e., stwierdzamy, że stworzenie Adama nastąpiło w 4026 roku p.n.e., prawdopodobnie jesienią, gdyż właśnie od jesieni liczono lata w najstarszych kalendarzach

To jak 5000 tys lat przed naszą erą nie było ludzi ;-) Nie rób jaj proszę

[coldold]

Napisane przez calkiem-spoko

Dobra wiedza pochodzi tylko z rzetelnego źródła.
Już na pierwszych zajęciach na studiach tego uczą.

Tak samo ja mogę wejść sobie na forum, napisać o jakimś wymyślonym przeze mnie naukowcu i patrzeć, jak ludzie się na niego powołują w dyskusji.
Na forum nie ma wiedzy, tam są opinie.

Czytałam bibliografię nie jednego z tych naukowców, sprawdziłam zanim cokolwiek wkleiłam.

[coldold]

Napisane przez leuwen

To jak 5000 tys lat przed naszą erą nie było ludzi ;-) Nie rób jaj proszę

Dasz za to głowę, bo ja tak. 5000 lat temu nie było ludzi.
Po co pytasz jak i tak nie uwierzysz w nic?

[leuwen]

Napisane przez vilandra

jak jesteś ciekaw to sobie poszukaj w google, ja nie będę marnować swojego czasu. Mam przyjemniejsze rzeczy do zrobienia.
Ja jestem ciekawa , jakiego Ty jesteś wyznania i dlczego?

Co Ty mnie ciągledo google odsyłasz już chyba z 9 raz. Widzę ze nie biblia a google to chyba jest Twoja ulubiona księga

[dra]

dawno sie nie odzywałam,ale was podczytuje...
ja też staram się stosować do Bilblii,a nie do praw kościoła

a mam takie pytanko czemu katolicy tak się modlą do Matki Jezusa,chociaż Biblia tego nie nakazuje,co o tym sadzicie

sorki,że tak sie z nikąd wtrąciłam,ale chce poznać uzasadnienie...

[coldold]

Napisane przez leuwen

Co Ty mnie ciągledo google odsyłasz już chyba z 9 raz. Widzę ze nie biblia a google to chyba jest Twoja ulubiona księga

Google to nie księga, a co ma Cię odsyłać do Biblii skoro to żaden autorytet dla Ciebie, zdecyduj się czego chcesz.

[calkiem-spoko]

Napisane przez coldold

Dasz za to głowę, bo ja tak. 5000 lat temu nie było ludzi.

A skąd Ty możesz to wiedzieć z taką pewnością?
TYLKO dlatego, że Biblia tak głosi To całą NAUKĘ można sobie wsadzić gdzieś?

Na Twoim miejscu udałabym się na wydział biologii i podyskutowała ze specjalistami.
Chociaż to ryzykowne.
Mogliby umrzeć ze śmiechu.

[coldold]

Napisane przez dra

dawno sie nie odzywałam,ale was podczytuje...
ja też staram się stosować do Bilblii,a nie do praw kościoła

a mam takie pytanko czemu katolicy tak się modlą do Matki Jezusa,chociaż Biblia tego nie nakazuje,co o tym sadzicie

sorki,że tak sie z nikąd wtrąciłam,ale chce poznać uzasadnienie...

Dziewczyno uciekaj zjedzą Cię

[coldold]

Napisane przez calkiem-spoko

A skąd Ty możesz to wiedzieć z taką pewnością?
TYLKO dlatego, że Biblia tak głosi To całą NAUKĘ można sobie wsadzić gdzieś?

Na Twoim miejscu udałabym się na wydział biologii i podyskutowała ze specjalistami.
Chociaż to ryzykowne.
Mogliby umrzeć ze śmiechu.

Przecież pisałam, że nauka ściśle się wiąże z Biblią, bo Bóg stworzył to wszystko. Tylko teorie negujące istnienie Boga pochodzą od wiadomo kogo. Mam pewność bo mam wiarę. Czytam wiele opinii "specjalistów".
I wiem, że na takich wydziałach istnieją wykładowcy którzy nie mają argumentów na potwierdzenie teorii ewolucji, Ty masz?

[dra]

Napisane przez coldold

Dziewczyno uciekaj zjedzą Cię

hehe kiedyś tu sie czesto udzielałam i mnie zjadłay masz racje,ale ja sie nie boję,tylko niech mi wytłumaczą

[coldold]

Napisane przez dra

hehe kiedyś tu sie czesto udzielałam i mnie zjadłay masz racje,ale ja sie nie boję,tylko niech mi wytłumaczą

Nie da się, bo nie ma wyjaśnienia.

[aniolekKB]

Napisane przez coldold

Natomiast Świadkowie Jehowy opierają swe wierzenia wyłącznie na Słowie Bożym.

Coś już o tym napisałam, ale nikt nie ustosunkował się do mojej wypowiedzi na ten temat.

[dra]

Napisane przez coldold

Nie da się, bo nie ma wyjaśnienia.

wiem wiem,księża sobie modlitwe stworzyki i sie modla i to z Biblii nie pochodzi

[goldfish3000]

Napisane przez coldold

Nie wnikam czy tak było, ale może powstał nowy gatunek małp. Wierzę w to co mówi Biblia. I w to, że Bóg pozostawił nam, pewien margines władzy, pozwala nam krzyżować gatunki np.

A że się tak zapytam z ciekawości - skąd u ciebie takie niewzruszalne przekonanie, że wszystko co jest tam napisane to prawda?
Nie masz żadnych pytań?
Żadnych wątpliwości?
Tylko niezachwiana wiara?
Nie zagłuszasz w sobie czasem głosu rozsądku, który podpowiada: "Pomyśl zanim uwierzysz, bo coś tu chyba się nie zgadza w pewnych punktach "?
Podkreślić też chcę, że nie mam zamiaru z ciebie kpić, itp.

[coldold]

Napisane przez goldfish3000

A że się tak zapytam z ciekawości - skąd u ciebie takie niewzruszalne przekonanie, że wszystko co jest tam napisane to prawda?
Nie masz żadnych pytań?
Żadnych wątpliwości?
Tylko niezachwiana wiara?
Nie zagłuszasz w sobie czasem głosu rozsądku, który podpowiada: "Pomyśl zanim uwierzysz, bo coś tu chyba się nie zgadza w pewnych punktach "?
Podkreślić też chcę, że nie mam zamiaru z ciebie kpić, itp.

Ależ mam i to niestety często, wtedy się modlę i mi przechodzi. Czytam Biblię, powtarzam sobie argumenty, które są niezaprzeczalne.

[calkiem-spoko]

Napisane przez coldold

Przecież pisałam, że nauka ściśle się wiąże z Biblią, bo Bóg stworzył to wszystko. Tylko teorie negujące istnienie Boga pochodzą od wiadomo kogo. Mam pewność bo mam wiarę. Czytam wiele opinii "specjalistów".
I wiem, że na takich wydziałach istnieją wykładowcy którzy nie mają argumentów na potwierdzenie teorii ewolucji, Ty masz?

Biblijne tezy nie są argumentami w merytorycznej dyskusji!

Zrozum, że nauka nie wiąże się z Biblią, bo nie wszyscy wierzą w Boga, Szatana i tak dalej. I może to oni mają rację, bo taką samą "pewność" mają, jak i Ty. Dokładnie taką samą i też uważają, że mają rację. Świat nie jest czarno - biały, jak wyobrażają to sobie Świadkowie Jehowy, że tylko oni mają prawdziwą wiedzę. Nikt nie ma monopolu na prawdę!
Inna wiara nie jest zła, jest po prostu inna. Uszanuj to i przyjmij do wiadomości, że pewnie 90% ludzi na świecie tak samo jak Ty myśli, że ma rację i ich wiara to PEWNOŚĆ. A wierzą w co innego.

Czy tak trudno jest sobie uświadomić, że wśród ponad 6 miliardów ludzi na świecie jest tyle wyznań, każde głosi coś innego i nie można z całą pewnością wyrokować w Twoim stylu: "Tak na pewno jest, bo ja w to wierzę". To jest nielogiczne. To jest prosta droga do fanatyzmu, który prowadzi do tego, że ludzie się w powietrze wysadzają w imię wiary.

Człowiek po to ma rozum, żeby z niego korzystał, podchodził do spraw krytycznie, a nie utożsamiał wiarę z pewnością. Wiara nie ma nic wspólnego z pewnością.

Nikt Ci nie zabrania wierzyć, w co tam sobie zechcesz. Ale mam wrażenie, że właśnie tym się objawia Twój fanatyzm - nie przyjmujesz innych niż Twoja wiara głosi informacji do wiadomości, bo zdaje Ci się, że wiesz wszystko najlepiej.

*****
Ja jestem z tych, co wiedzą, że niewiele wiedzą i mam więcej pokory do świata, niż ŚJ. Uczę się nowych rzeczy, dyskutuję, czytam, bo wiem, że nie można wiedzieć wszystkiego i że nie zawsze mam rację. Nie wierzę ślepo w nic, bo to uwłaczałoby mojej godności intelektualnej. Zdaję sobie sprawę, że jest wiele poglądów na dany temat (wiary, Boga, powstania świata) i niekoniecznie to, co ja myślę jest prawdziwe.
Na tym polega wielkość człowieka jako istoty rozumnej.


[Eh, namęczyłam się, a za chwilę i tak padnie tekst, że "mam pewność, bo wierzę" i że coś "na pewno" jest. Na pewno to się umiera (chyba).]

[aniolekKB]

Napisane przez vilandra

a to z tego,ze w Bibli pisze, a przecież dla Chrześcijan Biblia to autorytet, że Bóg brzydzi się waszymi świetami, i pisze " nie bedziesz sobie czynił obrazów...."
Reasumując, skoro w religi Katolickiej jest tyle z pogaństwa to moze tj. religia chrześcijańsko- pogańska.
Jak ja próbuje obalić wierzenia Katolików , to Ty próbujesz obalić moje wierzenia
Wierzcie sobie w co chcecie, tylko nie mówcie, że postępujecie zgodnie z Biblią

Ty właśnie w tym poście zaprzeczyłaś swojej "religii" i sprzeciwiłaś się Pismu Świętemu, w którym jest napisane:
"Niechaj więc nikt o was nie wydaje sądu co do jedzenia i picia bądź w sprawie święta czy nowiu, czy szabatu! " (Kol 2,16)

[coldold]

Napisane przez calkiem-spoko

Biblijne tezy nie są argumentami w merytorycznej dyskusji!

Zrozum, że nauka nie wiąże się z Biblią, bo nie wszyscy wierzą w Boga, Szatana i tak dalej. I może to oni mają rację, bo taką samą "pewność" mają, jak i Ty. Dokładnie taką samą i też uważają, że mają rację. Świat nie jest czarno - biały, jak wyobrażają to sobie Świadkowie Jehowy, że tylko oni mają prawdziwą wiedzę. Nikt nie ma monopolu na prawdę!
Inna wiara nie jest zła, jest po prostu inna. Uszanuj to i przyjmij do wiadomości, że pewnie 90% ludzi na świecie tak samo jak Ty myśli, że ma rację i ich wiara to PEWNOŚĆ. A wierzą w co innego.

Czy tak trudno jest sobie uświadomić, że wśród ponad 6 miliardów ludzi na świecie jest tyle wyznań, każde głosi coś innego i nie można z całą pewnością wyrokować w Twoim stylu: "Tak na pewno jest, bo ja w to wierzę". To jest nielogiczne. To jest prosta droga do fanatyzmu, który prowadzi do tego, że ludzie się w powietrze wysadzają w imię wiary.

Człowiek po to ma rozum, żeby z niego korzystał, podchodził do spraw krytycznie, a nie utożsamiał wiarę z pewnością. Wiara nie ma nic wspólnego z pewnością.

Nikt Ci nie zabrania wierzyć, w co tam sobie zechcesz. Ale mam wrażenie, że właśnie tym się objawia Twój fanatyzm - nie przyjmujesz innych niż Twoja wiara głosi informacji do wiadomości, bo zdaje Ci się, że wiesz wszystko najlepiej.

*****
Ja jestem z tych, co wiedzą, że niewiele wiedzą i mam więcej pokory do świata, niż ŚJ. Uczę się nowych rzeczy, dyskutuję, czytam, bo wiem, że nie można wiedzieć wszystkiego i że nie zawsze mam rację. Nie wierzę ślepo w nic, bo to uwłaczałoby mojej godności intelektualnej. Zdaję sobie sprawę, że jest wiele poglądów na dany temat (wiary, Boga, powstania świata) i niekoniecznie to, co ja myślę jest prawdziwe.
Na tym polega wielkość człowieka jako istoty rozumnej.


[Eh, namęczyłam się, a za chwilę i tak padnie tekst, że "mam pewność, bo wierzę" i że coś "na pewno" jest. Na pewno to się umiera (chyba).]

Przedstawiłaś tu formę nacjonalizmu religijnego. Tylko jeśli chodzi o śmierć za ojczyznę to nikt nie ma nic przeciwko. Ale jak ktoś nie godzi się na transfuzję to już jest fanatykiem.
Nie zdajesz sobie sprawy ile pokory potrzeba by poznać prawdę, nie pisz proszę, że jesteś pokorna, bo nawet jak jesteś to się tą cechą tu nie pochwaliłaś, potrafisz tylko kpić bez użycia jakichkolwiek wyjaśnień.

[dra]

ale Pismo Święte jest nadchnione przez Boga,czy jakiś człowiek by mógł to napisać moim raczej nie,bo to dość trudne,Biblia nie jest prosto napisana trzeba ja czytaj i jeszcze raz czytać ,zeby zrozumieć...ja do tej pory przeczytałam 3 razy i powiem szczerze,że coraz wiecej rozumie,jak ja przeczytałam 1 raz to kompletnie Biblii nie zrozumiałam

[vilandra]

Napisane przez leuwen

Co Ty mnie ciągledo google odsyłasz już chyba z 9 raz. Widzę ze nie biblia a google to chyba jest Twoja ulubiona księga

co za dowcip ,wysublimowany i jakie to stwierdzenie logiczne, po tych wszystkich wersetach, które tutaj cytowałam a które równie dobrze mogłabym przeczytać do ściany a efekt byłby identyczny.
Do google odsyłam Cie chyba drugi raz, dlatego że to o co mnie pytasz znajdziesz tam, tak jak znalazłeś poemat „Atarhasis” prof. Anny
Świderkówna. Zresztą tyko na tej str. o tym poeamcie jest wzmianka.
i
I jeszcze jedno. Nie zuważyłeś, ile osób ma do mnie i do goldold pytanie?
Tylko dlaczego nikt nie chce odpowiedzieć na nasze??

[coldold]

Napisane przez aniolekKB

Ty właśnie w tym poście zaprzeczyłaś swojej "religii" i sprzeciwiłaś się Pismu Świętemu, w którym jest napisane:
"Niechaj więc nikt o was nie wydaje sądu co do jedzenia i picia bądź w sprawie święta czy nowiu, czy szabatu! " (Kol 2,16)

I to ŚJ wyrywają z kontekstu?
Niechaj więc nikt o was nie wydaje sądu co do jedzenia i picia, bądź w sprawie święta czy nowiu, czy szabatu. Są to tylko cienie spraw przyszłych, a rzeczywistość należy do Chrystusa. Niechaj was nikt nie odsądza od nagrody, zamiłowany w uniżaniu siebie i przesadnej czci aniołów, zgłębiając to, co ujrzał. Taki, nadęty bez powodu zmysłowym swym sposobem myślenia, nie trzyma się mocno Głowy — Tego, z którego całe Ciało, zaopatrywane i utrzymywane w całości dzięki wiążącym połączeniom członków, rośnie Bożym wzrostem”.

Trudny werset, ale mówi o tym, że nie można dać się zwieść i skupiać na rzeczach mniej ważnych, bo najważniejszy jest Jezus, trzeba się mocno trzymać Jego Głowy.
A oceniać doktryny i tradycje religijne, nawet trzeba, żeby wiedzieć czy jest się w religii prawdziwej.

[calkiem-spoko]

Napisane przez coldold

Przedstawiłaś tu formę nacjonalizmu religijnego. Tylko jeśli chodzi o śmierć za ojczyznę to nikt nie ma nic przeciwko. Ale jak ktoś nie godzi się na transfuzję to już jest fanatykiem.

Jaki nacjonalizm religijny Pierwszy raz się spotykam z takim pojęciem.
Jak się obok Twojego TŻta wysadzi jakiś gorliwy wyznawca islamu "za ojczyznę" to też nie będziesz miała nic przeciwko?

Właśnie w tym tkwi niebezpieczeństwo umysłów podatnych na wszelaką manipulację i twierdzących, że "mają pewność, bo wierzą". Ktoś im wmówi, że jak się wysadzą w powietrze razem z to NA PEWNO znajdą się w raju. I oni w to "na pewno" wierzą.

Czemu godzisz się na transfuzję? To można sobie tak wybiórczo u was podchodzić do tych kwestii?

Napisane przez coldold

I
A oceniać doktryny i tradycje religijne, nawet trzeba, żeby wiedzieć czy jest się w religii prawdziwej.

Muszę Cię zawieść - tego to się NA PEWNO dowiesz jedynie po śmierci...

[vilandra]

Napisane przez aniolekKB

Ty właśnie w tym poście zaprzeczyłaś swojej "religii" i sprzeciwiłaś się Pismu Świętemu, w którym jest napisane:
"Niechaj więc nikt o was nie wydaje sądu co do jedzenia i picia bądź w sprawie święta czy nowiu, czy szabatu! " (Kol 2,16)

aniołku to chodzi o post i szabat
izajasza 1
13) Przestańcie składania czczych ofiar! Obrzydłe Mi jest wznoszenie dymu; święta nowiu, szabaty, zwoływanie świętych zebrań... Nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości. (14) Nienawidzę całą duszą waszych świąt nowiu i obchodów; stały Mi się ciężarem; sprzykrzyło Mi się je znosić!

1tym 4
1) Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów. (2) [Stanie się to] przez takich, którzy obłudnie kłamią, mają własne sumienie napiętnowane. (3) Zabraniają oni wchodzić w związki małżeńskie, [nakazują] powstrzymywać się od pokarmów, które Bóg stworzył, aby je przyjmowali z dziękczynieniem wierzący i ci, którzy poznali prawdę. (4) Ponieważ wszystko, co Bóg stworzył, jest dobre, i niczego, co jest spożywane z dziękczynieniem, nie należy odrzucać. (5

celibat
post

jutro podam Ci inne wersety

[aniolekKB]

Napisane przez coldold

I to ŚJ wyrywają z kontekstu?
Niechaj więc nikt o was nie wydaje sądu co do jedzenia i picia, bądź w sprawie święta czy nowiu, czy szabatu. Są to tylko cienie spraw przyszłych, a rzeczywistość należy do Chrystusa. Niechaj was nikt nie odsądza od nagrody, zamiłowany w uniżaniu siebie i przesadnej czci aniołów, zgłębiając to, co ujrzał. Taki, nadęty bez powodu zmysłowym swym sposobem myślenia, nie trzyma się mocno Głowy — Tego, z którego całe Ciało, zaopatrywane i utrzymywane w całości dzięki wiążącym połączeniom członków, rośnie Bożym wzrostem”.

Trudny werset, ale mówi o tym, że nie można dać się zwieść i skupiać na rzeczach mniej ważnych, bo najważniejszy jest Jezus, trzeba się mocno trzymać Jego Głowy.
A oceniać doktryny i tradycje religijne, nawet trzeba, żeby wiedzieć czy jest się w religii prawdziwej.

Ten fragment (a dokładniej początek) odnosi się do tego, że po śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa straciły swoją ważność prawa znajdujące się w Pięcioksięgu, a więc Boże prawa zakazujące spożywania niektórych pokarmów, określające dni świąteczne oraz sposób ich obchodzenia. Nawet szabat utracił swoją dotychczasową ważność.

[vilandra]

Napisane przez dra

hehe kiedyś tu sie czesto udzielałam i mnie zjadłay masz racje,ale ja sie nie boję,tylko niech mi wytłumaczą

nie wytłumacza, usłyszysz tylko zarzuty, bo tylko to potrafią