Kosmetyki Givenchy - wątek zbiorczy.

[agnieska]

Chanel DP nr 50 (filtry go rozjaśniają, ostatnio dobijam kruszącą się końcówkę i robi mi wyborową świnkę na podrażnionej gębie ), Givenchy Matmate (taki sobie, raczej na poprawki na zwykłym makijażu w ciągu dnia - pędzlem, nie gąbeczką), Smashbox wet/dry - żółciutkie cudeńko i teraz będzie Givenchy Prisme Foundation od Majade

Kasiu - Prisme Foundation nr 01 Shaping Ivory

[vril]

Contax mam dokladnie ten -
http://us.strawberrynet.com/productD...45868&goChar=G

Agnieska dzieki - mam korektor Inglota bezowy, bardzo fajny ale za suchy, wiec nie wyobrazam sobie uzywanie go w wersji zielonej. Mam u siebie sklep Inglota, przyjrze sie jeszcze.

To mnie obie przytuptalyscie i postawilyscie do pionu zarazem, widac plynne mazidla maja pozostac dla mnie w sferze snow i koniec Nie usmiecha mi sie kupic cudo za duze pieiadze, ktore sie potem u mnie przeterminuje Nie mniej kusic beda.
Ja, jak zdazy wyjsc mi sie po ciemku, to laduje na twarz korektor HR i bialego klinika i jest gites, po prostu szukam dziury w calym i staram sie wynalezc dla siebie powod zeby kupic cos plynnego, bo jak nie baza klinika, to YSL albo teraz Givenchy mnie kusi, nie mowiac o fluidzie Subli'mine - tylko na co mi to wszystko

[agnieska]

Vril - korektor Oceanica jest fajny na całą twarz, zużyłam do końca a to się rzadko zdarza a z Inglota mówilam o bazie, są różne kolory w białych tubkach, ja mam niebieską i zieloną. One są takie suche, wchłaniające się bez śladu do matu (nie silikonowe).

fajne te brązery Prismissime http://www.sephora.com/browse/produc...ategoryId=1133 Maja widziałaś je w Pradze?

[Contax]

Aga, Vril

Normalnie dostalam i chyba znowu sie wkrecilam juz sama nie wiem co chce, ale na pewno za duzo

[vril]

Aha - w takim razie wyruszam na testy Dzieki Agnieska
W salonach Inglota robia probki moze? Nic to, pomaze sie po rece i tez cos obacze

[agnieska]

Napisane przez Contax

Aga, Vril
Normalnie dostalam i chyba znowu sie wkrecilam juz sama nie wiem co chce

Dlatego wolę nie subskrybować wątku o truskawie - jestem zbyt podatna, a na dodatek spłukana

Napisane przez vril

Aha - w takim razie wyruszam na testy Dzieki Agnieska
W salonach Inglota robia probki moze? Nic to, pomaze sie po rece i tez cos obacze

Nigdy się nie spotkałam z robieniem tam próbek, ale i nigdy nie prosiłam weź może swój mały słoiczek (np. po sephorowej próbce), nie powinno być problemu z odlaniem

A tu link do Oceanica https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...r-zielony.html

[vril]

Wlasnie znalazlam go przed chwila. On jest w pedzelku i zawiera witamine C - hmm... dwa minusy na poczatek, bo taka mala pojemnosc na cala twarz mi ledwie pare razy wystarczy, a witamina podraznila mnie ostatnio do granic mozliwosci. Ale poszukam go i zobacze. Mam tez zielona kostke korektora w palecie Sephory ale ten kolor akurat nie wchlania sie do konca i widac ta zielen na twarzy, zreszta jest za ciezki do nakladania na duze partie. W przyszlym tygodniu zajrze do Inglota Skoro dobrze sie wchlania i jest suchawy, to moze zagra na hauszce

[agnieska]

Napisane przez vril

Wlasnie znalazlam go przed chwila. On jest w pedzelku i zawiera witamine C - hmm... dwa minusy na poczatek, bo taka mala pojemnosc na cala twarz mi ledwie pare razy wystarczy, a witamina podraznila mnie ostatnio do granic mozliwosci. Ale poszukam go i zobacze. Mam tez zielona kostke korektora w palecie Sephory ale ten kolor akurat nie wchlania sie do konca i widac ta zielen na twarzy, zreszta jest za ciezki do nakladania na duze partie. W przyszlym tygodniu zajrze do Inglota Skoro dobrze sie wchlania i jest suchawy, to moze zagra na hauszce

Ma gąbeczkę, to włosie z drugiej strony zawsze jest w takich przekręcanych opakowaniach witaminy C na pewno tam niewiele, nie pamiętam składu, nie znam stężenia ale w plastikowym, przezroczystym opakowaniu bardzo szybko by się rozłożyła, pewnie tradycyjnie słabiutka forma przy końcu składu. Ja go nakładałam na całą twarz i starczył mi na te 2 miesiące. Już kończę namawianie, ale moim zdaniem to bardzo porządny produkt
Baza na Hauschkę... eksperymentatorka z Ciebie i małe uściślenie - sucha tzn. nienawilżająca, ot taka cieniutka emulsja

[vril]

Serio, serio Przekonalas mnie - jak nie znajade w aptece na miescie, to wezme w aptece netowej, jak bede skladac wieksze zamowienie A na razie obacze tego Inglota.

[yoona]

kochane czy moglybyscie mi porownac Beautiful Pastel i Chic White? czym sie roznia? jestem bledziochem o rozowym odcieniu cery,ktore bylyby lepsze? nie moge sie zdecydowac:/

[agnieska]

Napisane przez yoona

kochane czy moglybyscie mi porownac Beautiful Pastel i Chic White? czym sie roznia? jestem bledziochem o rozowym odcieniu cery,ktore bylyby lepsze? nie moge sie zdecydowac:/

Jeśli mam być szczera, to ja między nimi różnicy żadnej nie widzę na twarzy (i pędzlu) - obydwa po wymieszaniu dają białawy puder

[yoona]

wlasnie na zdjeciu tez mi podobnie wygladaja. to chyba sobie wylosuje:P

[majade]

Więc jeszcze raz o bazach.

W sumie znalazłam 5 odcieni baz givenchy.
Białą, niebieską, zieloną, fioletową i pomarańczowo- łososiową.
Do porownan wziełam baze shiseido i bazy ysl.

No muszę powtórnie napisac, ze givenchy zostawia obie pozostałe marki daleko w tyle.
Shiseido - kleista i lepka. Dziwnie rozprowadza się na twarzy (juz wiem,co miała na mysli Aneta) Biel, która pozostawia mam wrazenie ze się smuży na skórze, i sprawia wrażenie jakby się "rozcierała do zera" Z pewnoscie lepsza do skór suchych na wiór, dla przetłuszczających się strefie t chyba nie polecam.
YSl no cóż - dziwna, wodnista konsystencja, mniej lepka niż shiseido ale wciąż za rzadka, w liliowej przez chwilę widziałam jakieś dziwne drobinki, słabo się rozprowadza, niewiele daje moim zdaniem no i nie matuje jakoś rewelacyjnie.

Givenchy za to jest bardziej treściwa przy rozprowadzaniu, nie ślizga się. W tubie o konsystencji płynnego podkładu pod palcami sucha ale nie tępa - bardzo przyjemnie się aplikuje. Pewnie idealna dla mieszanych, tłustych skór, choć nie zauważyłam, zeby wysuszała, ściągała itp.
Przede wszystkim wspaniale ujednolica skórę. To pierwsze i najważniejsze wrażenie. Pokrywa mocniej niż pozostałe ale bez robienia maski czy skorupy. Ultra lekka.
Nie osadza się w załamaniach skóry. Trzyma się skóry pazurami i dobrze rozprowadzona daje efekt satynowej skóry laleczki. Jednolita na skórze, łatwo i przyjemnie się rozprowadza mimo, ze jest płynna w tubce jak pozostałe. Daje wykończenie absolutnie matowe. Można ją łatwo rozprowadzić zostawiając jej wyraźny kolor na twarzy lub do efektu delikatnego rozjażnienia. Zielona, biała, niebieska, liliowa nałożona w ciut większej dawce na pewno pieknie rozjazni skóre.

Poszczególne kolory (za wyjątkiem łososia, który ma dodawać blasku itp) w zasadzie niewiele się między sobą różnią. Po roztarciu odcienie sa tak dyskretne, ze niemal niezauwazalne - kolory pewnie spełniają swoje funkcje ale w niewidzialny sposób. Ciekawa jest baza niebieska - zupełnie nie daje efektu topielca a świeżutkiej, czystej, rozjasnionej, wypoczętej skóry.
Ogólnie po zastosowaniu widać taką półprzezroczystą mleczną i porcelanową poświatę
Są absolutnie matowe a jednoczesnie atłasowe - nie podkreślają skórek, nie naciągają, nie wysuszają skóry. ładnie wypełniają zmarszczki i załamania a nie nie włażąc w nie i zatykając tylko przez ujednolicenie.

Moim zdaniem Giv. jest genialna. Nigdy nie używałam baz ale chyba poważnie się zastanowię nad którąś póki są na truskawie.

W przypadku konkurencji z Shiseido i YSL nie ma się nad czym zastanawiać - nie wydały mi się w ogóle ciekawe.






Jesli chodzi o róż Timid Rose GIV. to jeszcze dodam, ze producentowi zależało zapewne na uzyskaniu koloru i efektu 44 Narcisse Chanel. No ale się nie udało. Mąka, biel, fu. Chanel daje ten o ton ciemniejszy kolor tyle ze z mniejszą ilością dodatkowego tynku i zapewne jest o niebo wydajniejsza.

[yoona]

Napisane przez majade

Givenchy za to jest bardziej treściwa przy rozprowadzaniu, nie ślizga się. W tubie o konsystencji płynnego podkładu pod palcami sucha ale nie tępa - bardzo przyjemnie się aplikuje. Pewnie idealna dla mieszanych, tłustych skór, choć nie zauważyłam, zeby wysuszała, ściągała itp.
Przede wszystkim wspaniale ujednolica skórę. To pierwsze i najważniejsze wrażenie
Nie osadza się w załamaniach skóry. Trzyma się skóry pazurami i dobrze rozprowadzona daje efekt satynowej skóry laleczki. Jednolita na skórze, łatwo i przyjemnie się rozprowadza mimo, ze jest płynna w tubce jak pozostałe. Daje wykończenie absolutnie matowe. Można ją łatwo rozprowadzić zostawiając jej wyraźny kolor na twarzy lub do efektu delikatnego rozjażnienia. Zielona, biała, niebieska, liliowa nałożona w ciut większej dawce na pewno pieknie rozjazni skóre.

Poszczególne kolory (za wyjątkiem łososia, który ma dodawać blasku itp) w zasadzie niewiele się między sobą różnią. Po roztarciu odcienie sa tak dyskretne, ze niemal niezauwazalne - kolory pewnie spełniają swoje funkcje ale w niewidzialny sposób. Ciekawa jest baza niebieska - zupełnie nie daje efektu topielca a świeżutkiej, czystej, rozjasnionej, wypoczętej skóry.
Ogólnie po zastosowaniu widać taką półprzezroczystą mleczną i porcelanową poświatę
Są absolutnie matowe a jednoczesnie atłasowe - nie podkreślają skórek, nie naciągają, nie wysuszają skóry. ładnie wypełniają zmarszczki i załamania a nie nie włażąc w nie i zatykając tylko przez ujednolicenie.

Moim zdaniem Giv. jest genialna. Nigdy nie używałam baz ale chyba poważnie się zastanowię nad którąś póki są na truskawie.

W przypadku konkurencji z Shiseido i YSL nie ma się nad czym zastanawiać - nie wydały mi się w ogóle ciekawe.

[Gothic_Daisy]

Majade, super opis Chyba nabrałam ochoty na tę bazę

[Contax]

Majade, świetny opis i zarazem zachęta do kupienia
ja na pewno zanabędę zieloną

ciekawe ile kosztują w nas w perfumeraich ? bo nie wiem czy wytrzymam z zamowienim na truskawie

[majade]

Napisane przez Contax

Majade, świetny opis i zarazem zachęta do kupienia
ja na pewno zanabędę zieloną

ciekawe ile kosztują w nas w perfumeraich ? bo nie wiem czy wytrzymam z zamowienim na truskawie

U nas nie wiem czy można je dostać W każdym razie testerów nie widzłam nigdy we wro.
A tam na cenę nie spojrzałam, oczy mi tak latały, ze nie dałam rady wszystkiego ogarnąć

[Contax]

Napisane przez majade

U nas nie wiem czy można je dostać W każdym razie testerów nie widzłam nigdy we wro.
A tam na cenę nie spojrzałam, oczy mi tak latały, ze nie dałam rady wszystkiego ogarnąć

No nic, ja dzisiaj bede w Douglasie to sprawdze

Wcale Ci się nie dziwię, ja bym dostała co najmniej zeza rozbieżnego tyle dobra w jednym miejscu

[vril]

Majade
Contax Ja tez zielona Po takim opisie nie odpuszcze, bo to jest dokladnie to, o czym myslalam, bede jej uzywac w pochmurne dni i popoludniami, co by sie nie stresowac zbytnio rujnowaniem filtra, chyba ze sie okaze kompatybilna z hauszka i nie bedzie stresu
Ide blagac o zamowienie

[Gothic_Daisy]

Słuchajcie, a czemu akurat chcecie zieloną i skąd wiecie, że będzie najlepsza dla Was?

[Contax]

Zielona baza wyrówuje i niweluje skórę zaczerwienioną, naczynkową

[vril]

Dokladnie tak

[majade]

pomijając specyfikę kolorów to zaczerwienienia niweluja i biała i zielona i niebieska

[Gothic_Daisy]

dzięki
Na truskawie jest biała, zielona i fioletowa / niebieska. To chyba z tych trzech kolorów też najbardziej by mi pasowała zielona...
Pomyślę jeszcze

[Reese]

ehhh, no i chyba nastapił koniec szlabanu, poległam i chcę bazę. chyba skusze się na białą

[majade]

Napisane przez Gothic_Daisy

dzięki
Na truskawie jest biała, zielona i fioletowa / niebieska. To chyba z tych trzech kolorów też najbardziej by mi pasowała zielona...
Pomyślę jeszcze

fioletowa i niebieska to dwie różne. Fioletowa jest delikatnie liliowa o taka jak bużka - a niebieska taka-

Na truskawie są biała zielona i niebieska

[yoona]

ja tez zielona. kurcze trza sie spieszyc bo jak sie rzucimy to juz nie bedzie:P
a jeszcze pryzmy chcialam kupic w tym miesiacu kurcze.
ciekawe czym sie w praktyce rozni zielona od niebieskiej,boje sie troche tej niebieskiej

[Reese]

kliknełam białą

[majade]

Napisane przez Reese

kliknełam białą

ja chyba tez zaraz nie wytrzymam...
A jeszcze kilka dni temu zadnej bazy w planach nie miałam a nawet byłam nastawiona sceptycznie

[Reese]

Napisane przez majade

ja chyba tez zaraz nie wytrzymam...
A jeszcze kilka dni temu zadnej bazy w planach nie miałam a nawet byłam nastawiona sceptycznie

hehehe

Tak sobie myslę...gdyby nie było wizażu, miałabym duuużo pieniędzy, ale też nie wiedziałabym nawet o tych wszystkich cudach i pewnie do dzisiaj uzywałabym podkładu Soraya Tak, że wole być bankrutem, ale jakże zadbanym i pięknym

P.S zamiast pracować to ja na Wizażu siedzę i kolejne wydatki planuję