Mikołajkowe dzieciaczki 2007

[*misia*]

Nie pojechaliśmy dziś na instruktarz, przełożyłam wizyte, bo Mati jest strasznie marudny, odrywa się od cyca jak je i znów pociąga noskiem i wolę podejść do naszej pani doktor, żeby go zobaczyła i zbadała, bo po przebytym zapaleniu płuc jestem na takie rzeczy wrażliwa.
no i swoje 3 miesiączki spędzimy u pani doktor

[afiliks]

Napisane przez *misia*

no i swoje 3 miesiączki spędzimy u pani doktor

wszystkiego dobrego dla Mateuszka z okazji 3-go miesiączka

a ja dzisiaj nie mogłam się dostać od rana na wizaż
a wogóle to głowa mnie dzisiaj tak boli, że tylko się
pochwalę się wam - właśnie zeszły mi zioła (zdjęcie 1) i kwiaty (zdjęcie 2). I jako dodatek () Kasia na macie.

[celka2000]

Kasia i Gosia - sliczne Ktora bedzie dla mojego Adaska?

afiliks - a coz to ? to cos w doniczkach?
A nadgarstki to mnie OKROPNIE bolaly w szpitalu i jeszcze moze z 2-3 tygodnie w domu (maly sie strasznie prezyl i ja w ogole jak karmie to jedna dlonia trzymam glowke). A teraz juz przywykly

Bylismy dzis u neurologa. Jest lepiej Mamy cwiczyc juz tylko 2 razy dziennie (wczesniej mielismy az 4, choc i tak robilismy 3 razy dziennie - ale cwiczen i powtorzen bylo wiecej niz teraz). Teraz celem jest uzyskanie lepszego podporu na lokciach (a wczesniej byla koordynacja miesni brzucha - teraz brzuszek juz ok).. A wiec jednak nie wydawalo mi sie, ze maly nie potrafi poprawnie lezec na brzuchu. Choc i tak sadze ze jest coraz lepiej - juz sie mniej kiwa na boki i rzadziej wywala na plecy.

A co do lezenia na brzuszku - to pozycja poprawna jest taka, ze dziecko lezy swobodnie na przedramionkach, rece z przodu, lokcie i cale przedramiona dotykaja swobodnie podloza (jakos tak dziwnie miesnie przedramion sie maja podkreslic). Z tylu na karku nie powinna faldowac sie skora. No i glowa nie moze sie tez tak zapadac w ramiona (tak jakby szyji nie bylo). Tyle teorii....

misia - wszystkiego naj, naj dla Mateuszka - pzrede wszystkim duuuuzo zdrowka

[afiliks]

Napisane przez celka2000

Kasia i Gosia - sliczne Ktora bedzie dla mojego Adaska?

może niech sam wybierze?

Napisane przez celka2000

afiliks - a coz to ? to cos w doniczkach?

w żółtej mieszanka ziół - zobaczę jak tę będą rosły i mam plan posiać zioła w osobnych doniczkach i ustawić na parapecie w kuchni A w tych szarych to narazie zeszła mi smagliczka - czekam jeszcze na: szałwię, kasztanowce, aksamitki, petunie i lobelie. Dzisiaj zauważayłam, że zszedł też już żeniszek meksykański Ja tam strasznie lubię grzebanie w ziemi

Napisane przez celka2000

Bylismy dzis u neurologa. Jest lepiej

trzymam aby było jeszcze lepiej

A ja wzięłam apap i trochę przeszło. Pójdę się chyba położe, póki Kasia śpi...

Coś primavery dawno nie było...

[*misia*]

Napisane przez afiliks

wszystkiego dobrego dla Mateuszka z okazji 3-go miesiączka

a ja dzisiaj nie mogłam się dostać od rana na wizaż
a wogóle to głowa mnie dzisiaj tak boli, że tylko się
pochwalę się wam - właśnie zeszły mi zioła (zdjęcie 1) i kwiaty (zdjęcie 2). I jako dodatek () Kasia na macie.

Dziękuję w imieniu Uszka za życzenia, a Kasia jak kwiatki wygląda kwitnąco Wrr ja też nie mogłam wejść na wizaż a bardzo tego nie lubię, kiedy podczas śniadania nie mogę spokojnie poczytać

Napisane przez celka2000

Bylismy dzis u neurologa. Jest lepiej Mamy cwiczyc juz tylko 2 razy dziennie (wczesniej mielismy az 4, choc i tak robilismy 3 razy dziennie - ale cwiczen i powtorzen bylo wiecej niz teraz). Teraz celem jest uzyskanie lepszego podporu na lokciach (a wczesniej byla koordynacja miesni brzucha - teraz brzuszek juz ok).. A wiec jednak nie wydawalo mi sie, ze maly nie potrafi poprawnie lezec na brzuchu. Choc i tak sadze ze jest coraz lepiej - juz sie mniej kiwa na boki i rzadziej wywala na plecy.

A co do lezenia na brzuszku - to pozycja poprawna jest taka, ze dziecko lezy swobodnie na przedramionkach, rece z przodu, lokcie i cale przedramiona dotykaja swobodnie podloza (jakos tak dziwnie miesnie przedramion sie maja podkreslic). Z tylu na karku nie powinna faldowac sie skora. No i glowa nie moze sie tez tak zapadac w ramiona (tak jakby szyji nie bylo). Tyle teorii....

misia - wszystkiego naj, naj dla Mateuszka - pzrede wszystkim duuuuzo zdrowka

Dziękujemy równiez Bardzo się cieszę, że u Adasia jest poprawa to daje sens, że warto było ćwiczyć i się męczyć i że wylane łzy nie poszły na marne.
A ja mam pytanko czy każda z was ma leżaczek? Bo ja się cały czas zastanawiam nad kupnem i nie mogę się zdecydować

[koletynka]

Misia wszystkiego najlepszego dla Mateuszka, przede wszystkim zdrówka dużo! A co do leżaczka, to ja mam i uważam, że zmienił nasze życie nie chciałam kupowac takiego z wibracjami, bo nie chce młodego przyzwyczajać do ciąglego bujania, zwlaszcza że mamy kołyskę. Zakupilam więc taki zwykły, który może stać stabilnie albo jak Oskar się wierci, to może sam go wprawić w ruch, ale nie na baterie. O, cos w tym stylu tylko inna firma: http://www.allegro.pl/item305484833_...zle_od_ss.html
Ma regulowane siedzenie i oparcie, więc posłuży nam tak dlugo, jak Oskar się w nim bedzie mieścił.

Celka, super, że u Adasia jest lepiej. Mam nadzieję, że niedługo przestaniecie już męczyć się z ćwiczeniami!

Afiliks ja w zeszłym roku wyhodowałam bazylię, oregano, melisę i tymianek. Niestety po powrocie z 3tyg wakacji w PL moje zioła szlag trafił i od tamtej pory nie chce mi się nowych posiać. Bo te sklepowe nawet po przesadzeniu mi umierają szybko. Zwłaszcza bazylia

Primavera ja w sprawie maty Czy nabyliście tą Fisher Price w końcu czy nie? A jeśli tak, to jestem ciekawa, jak się sprawuje, bo korci mnie ona ze względu na światełka u góry... ech siedzę w tych matach i siedzę i nie mogę się zdecydować

[primavera]

Napisane przez *misia*

Nie pojechaliśmy dziś na instruktarz, przełożyłam wizyte, bo Mati jest strasznie marudny, odrywa się od cyca jak je i znów pociąga noskiem i wolę podejść do naszej pani doktor, żeby go zobaczyła i zbadała, bo po przebytym zapaleniu płuc jestem na takie rzeczy wrażliwa.
no i swoje 3 miesiączki spędzimy u pani doktor

Buziaki dla Mateuszka
mam nadzieję, że żadne choróbsko mu się nie przyplątało

Napisane przez afiliks

pochwalę się wam - właśnie zeszły mi zioła (zdjęcie 1) i kwiaty (zdjęcie 2). I jako dodatek () Kasia na macie.

Piękna uprawa;
ja odkąd jest Hubert to moje rośliny tylko podlewam (a i to nie zawsze) a wczześniej też grzebałam się w ziemi namiętnie

Napisane przez celka2000

Bylismy dzis u neurologa. Jest lepiej

super
Obytak dalej, moze już wkrótce nie będziecie musieli ćwiczyć

Napisane przez afiliks

Coś primavery dawno nie było...

jestem
najpierw miałam parę dni wyrwanych z życiorysu przez chorobę tż (przez 2 doby cały czas 39,8-39,5, masakra) a teraz mam "gościowy" tydzień, codziennie ktoś wpada.
Wczoraj byliśmy sprawdzić bioderka - wszystko w porzadku.
Mój mały bezwstydnik oczywiscie cały rozanielony był, że ktoś go rozbiera i maca

Napisane przez *misia*

Wrr ja też nie mogłam wejść na wizaż a bardzo tego nie lubię, kiedy podczas śniadania nie mogę spokojnie poczytać


A ja mam pytanko czy każda z was ma leżaczek? Bo ja się cały czas zastanawiam nad kupnem i nie mogę się zdecydować

No, mnie też dziś rano wizaż wkurzył, grrr

Co do leżaczka - ja nie wyobrażam sobie bez niego życia. Hubert lubi w nim leżeć sam, jak ma dzień na "nie-spanie" to leżaczek jest niezastąpiony, bo jak Hubert się co chwila wybudza to sam się ukołysze ponownie do snu. No i mogę cos zrobić w domu (zwłaszcza gotowanie)- Hubert z zaciekawieniem lezy i się na mnie gapi, a ja mogę cos porobić.
My mamy taki najzwyklejszy( "w spadku"), bez wibracji i pałąków z zabawkami.

Właśnie wyszła ode mnie koleżanka. Idę się brać za jakiś obiad

[*misia*]

Koletynko, Primavero dziękujemy za życzenia
sama z tym leżaczkiem nie wiem co chcę bo generalnie Mati bardzo lubi swoje łóżeczko i matę i nie mam problemów by cokolwiek przy nim robić, a że mamy niestety tylko jeden pokój to każda taka większa rzecz zajmuje miejsce i już sama nie wiem czy ten leżaczek jest nam wogole potrzebny? czy dzięki leżaczkowi dzieci zaczynają szybciej siadać czy coś??
właśnie kupiłam wózek spacerówkę

[Yoolia]

W imieniu Gosi dziękuję za komplementy

Wszystkiego najlepszego dla Mateuszka

Co do bujaczków i huśtawek to dziś oglądałam na TVN Style program Mamo to ja i na ten temat wypowiadał się fizjoterapeuta Paweł Zawitkowski. Huśtawkom i bujaczkom huśtająco-wibrującym powiedział zdecydowane nie ponieważ u maluszków może wystąpić zachwianie równowagi. Dzieci można delikatnie bujać tylko w ramionach, ponieważ czujemy dziecko.

My dostaliśmy leżaczek bujaczek coś podobnego do tego chicco, który jest w linku u Koletynki ale nie korzystamy z niego, moze jak Gosia będzie większa, bo na razie jest na nią za duży, i z niego zjeżdza pomimo przypięcia pasami o bujaniu nawet nie ma mowy, bo jak go rozłożę na płasko to już nie ma możliwości bujania.
Zanalzłam na allegro podobny do naszego: :http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=305490133
po złożeniu tego pałąka wygląda jak sanki

Misia a jaką spacerówkę kupiliście?
my tez się przymierzamy do kupna czegoś mniejszego i lzejszego, ten (safari) z trudem mieści sie do bagażnika i ciężko mi go wnosic na 4 piętro, (choć zdecydowanie lepiej i wygodniej niz rower) musze to robić na 2 razy, albo iść z kims na spacer.

[*misia*]

Napisane przez Yoolia

W imieniu Gosi dziękuję za komplementy

Wszystkiego najlepszego dla Mateuszka

Co do bujaczków i huśtawek to dziś oglądałam na TVN Style program Mamo to ja i na ten temat wypowiadał się fizjoterapeuta Paweł Zawitkowski. Huśtawkom i bujaczkom huśtająco-wibrującym powiedział zdecydowane nie ponieważ u maluszków może wystąpić zachwianie równowagi. Dzieci można delikatnie bujać tylko w ramionach, ponieważ czujemy dziecko.

My dostaliśmy leżaczek bujaczek coś podobnego do tego chicco, który jest w linku u Koletynki ale nie korzystamy z niego, moze jak Gosia będzie większa, bo na razie jest na nią za duży, i z niego zjeżdza pomimo przypięcia pasami o bujaniu nawet nie ma mowy, bo jak go rozłożę na płasko to już nie ma możliwości bujania.

Misia a jaką spacerówkę kupiliście?
my tez się przymierzamy do kupna czegoś mniejszego i lzejszego, ten (safari) z trudem mieści sie do bagażnika i ciężko mi go wnosic na 4 piętro, (choć zdecydowanie lepiej i wygodniej niz rower) musze to robić na 2 razy, albo iść z kims na spacer.

ja też dziś oglądałam program i dlatego temat lezaczka u mnie wrócił
ja chyba na 4 bym nawet naszego safari nie wniosła bo ja słabeusz jestem kupiłam taką spacerówkę http://www.allegro.pl/item310132402_...by_design.html[IMG]file:///J:/DCIM/100NIKON/DSCN0864.JPG[/IMG]

[primavera]

Napisane przez koletynka

Primavera ja w sprawie maty Czy nabyliście tą Fisher Price w końcu czy nie? A jeśli tak, to jestem ciekawa, jak się sprawuje, bo korci mnie ona ze względu na światełka u góry... ech siedzę w tych matach i siedzę i nie mogę się zdecydować

kupiliśmy
Hubert bardzo zadowolony, wgapia się w te światłka jak sroka w gnat. melodię można ustawić albo cały czas, albo jak dziecko pociągnie za któraś zabawkę.

parę stron wcześniej dawałam linka do zabawy Huberta na macie - tam widać ją i słychać malodyjkę ( http://video.google.pl/videoplay?doc...55878159&hl=pl )

[celka2000]

ja mam lezaczek. Zwlaszcza na poczatku maly lubil na nim lezec i spac. Teraz juz mniej.
Plusy: dziecko mozna przeniesc ze soba wszedzie, mozna pobujac jak jest rozdraznione, mozna pozniej ustawic w pozycji siedzacej, zablokowac i karmic dziecko.
Minusy: na pewno nie zdrowe dla kregoslupa - jak wszystko co nie jest plaskie i twarde

[szperrr]

Tez mamy lezaczek.. tylko po ostatnich kilku dniach stwierdzam, ze stal sie bezuzyteczny

Hanka nie chce lezec. Po prostu ryczy, lzy sie leja, zabawki juz nie sa fajne. Malpe z karuzeli lubi jeszcze czasem rano poochrzaniac, po czym jest czas na siedzenie. Nic nie dziala, jest non stop ryk, chyba ze ja posadze pod katem prostym - a wtedy to wszystko jest fajne, kazda pierdoolka ja cieszy i wywoluje banana na buzi.. Jak jej wytlumaczyc, ze jest za mala?

[bubbel]

Dziewczyny dlugo nie pisalam bo malo czasu w Polsce mam. Wszyscy chca widzieac Nathaniela a ja nie wyrabiam no i pewnie dlatego zlapalam grype Lamie mnie w kosciach i mam goraczke i teraz poradzcie mi prosze co moge na to brac i czy moge nadal karmic synka piersia
Czy ja zawsze musze byc chora jak jestem w Polsce

[celka2000]

bubbel - na pewno mozna Apap brac (1 tabletka na 4 lub 8 godz. - tego nie jestem pewna), ale nie wiem czy Ci pomoze. Wtedy mozna karmic. A jesli wezmiesz wiecej to musisz na jakis czas odstawic Nathaniela od cyca (pamietam jak poissoivy musiala, jak miala wysoka goraczke). Na pewno mozna witamine C wziac...I inne domowe sposoby - herbata z sokiem malinowym itp...

[poissonivy]

Napisane przez celka2000

bubbel - na pewno mozna Apap brac (1 tabletka na 4 lub 8 godz. - tego nie jestem pewna), ale nie wiem czy Ci pomoze. Wtedy mozna karmic. A jesli wezmiesz wiecej to musisz na jakis czas odstawic Nathaniela od cyca (pamietam jak poissoivy musiala, jak miala wysoka goraczke). Na pewno mozna witamine C wziac...I inne domowe sposoby - herbata z sokiem malinowym itp...

Musiała odstawić , bo gorączka nie chciała spaść i musiałam łyknąć 3 tabletki apapu pod rząd.

Bez odstawiania od piersi można brać 500mg (1 tabletka apapu, czystego, bez domieszek, żadne tam na noc, czy hot grip, max grip itp.) raz na 4 godziny. I karmić, karmić, karmić nawet przy 40st., jak tylko będziesz mieć Bubbel siły. Dla Nathaniela max. ilość witaminy C (maksymalnie ile można trzeba przeczytać na opakowaniu).
No i z homeopatycznych syrop przeciwkaszlowy Stodal. No i sok malinowy, albo malinę z lipą polecam świetnie działa napotnie.

[Aniołek85]

misia fajny ten wózeczek ale dosc duzo negatywów ma ten sprzedawca!jak dostaniesz wózek to napisz czy wszystko oki bo tez w najblizszym czasie planuje zakup spacerówki

[annLee]

Martko-mogę polecic mojego gina,ale do niego to z m-c będziesz czekać
chyba,ze pojęczysz,że szczypie boli i takie tam to może cię gdzieś wciśńie
dla mnie to Twój lekarz jest nie z tej planety

ja też dopiero wczoraj byłam
wszystko oki, w ciąży nie jestem
pobrał cytologię,wymacał i zrobił usg dopochwowe z dokładnym omówieniem co gdzie i dlaczego jest dla mnie absolutnym ideałem
poza tym przystojny bardzo

jak będziiesz chciała namiary to daj znać na pw

Zuza zrobiła dzisiaj 3 kupy w tym 1 obsrała się po pachy

czy wasze dzieci w kupach mają nadal jakies niestrawione resztki,bo moja już nie

zaczęła się znowu normalnie zachowywać na szczęście

od wczoraj się próbuje znowu przekręcać na brzuch,znaczy przechyla mocno głowę do tyłu i odpycha nogami i rękami
na razie wychodzi jej tylko pełzanie i się wkurza strasznie
ale tak się zaczęłąm zastanawiać czy to normalne jest co robi
tyle piszecie o tym napięciu,że już sama nie wiem

zdrówka wszystkim chorowitkom

i Uszkowi na rocznicę i specjalne całusy,bo pominęłam go ostatnio a taki śliczny na zdjęciach jest

Kasia przesłodka

my nie mamy leżaczka
dostaniemy jakiś leżaczko-bujaczko-hustawkę od znajomych
Zuza lubi matę i łóżeczko

a pod matę podkładam koc
ale można też piankowe puzzle,które też zamierzam kupić

matko-ale wielkie te Wasze dzieciaczki
a ja przezywam,że ZUza już ponad 5kg waży

[bubbel]

No wlasnie jak bede miala sily zobaczymy jak to bedzie

[annLee]

3maj się Bubbelku

Ty też Ewcia,bo sporo przeszliście,ale dobrze,że masz komu dać maleństwo

a ja rozmawiałam jeszce wczoraj w lekarzem o spirali
poleca Mirenę 600zł +założenie 400zł
to chyba na razie szklanka wody zamiast

[szperrr]

Bubbelku, trzymaj sie (jak ja nie lubie chorowac poza domem.. )

AnnLee, polecil Ci mirene? A mowil cos o jakichkolwiek przeciwskazaniach? I jeszcze niedyskretne pytanie - mialas juz @ po porodzie? Pytam, bo ja nie mialam i mi lekarz kazal czekac z zalozeniem mireny na @.

[Yoolia]

No nareszcie postępy kupkowe u Zuzka
a moja wczoraj aż 8 kup zrobiła

1000zł za spiralę to wole też szklanke wody zamiast, mój doktorek to jest przeciwny wszelkim zabezpieczeniom, bo zajmuje sie głównie bezpłodnoscią i trochę mi głupio prosić go nawet o tabletki

ja @ jeszcze nie miałam, ale ciągle mam jeszcze takie surowicze upławy

*misia* wózeczek fajny, my też chcemy coś takiego, żeby był rozkładany na płasko, ze śpiworkiem na nogi i żeby ważył ok. 6kg. Tylko czekam na pita z pracy to bym się szybko rozliczyła i za zwrot podatku kupilibyśmy nowy pojazd dla Gosi.

[martka83]

Ja narazie też na szklance wody niestety....

Ale śliczne te wszystkie szkrabulce, i tak się ładnie uśmiechają.
To ja też Marcelka wkleję.
Właśnie chrapie obok...

A jakie plany macie dziś na walentynki

[celka2000]

Napisane przez annLee

czy wasze dzieci w kupach mają nadal jakies niestrawione resztki,bo moja już nie

ja tez sie chcialam o to zapytac, tylko ze tak ciagle o tych kupach gadam Osoby wrazliwe moga nie czytac, bo wdam sie w szczegoly kupkowe...

A wiec u Adaska jest wrecz odwrotnie - robi teraz po 3 kupy dziennie i one w koncu maja konsystencje jajecznicy Tzn takie bardziej skondensowane sa, a nie jakas tam woda z czyms plywajacym. No i tych "resztek niestrawionych" to zdecydowanie wiecej i wieksze.
I co mnie zastanawia czemu te kupy wszystkie sa rano??? Tzn od ok 4.00, do ok 11.00. Nie moglby je pozniej wystekiwac

annLee- a jak wyglada kupa bez resztek Jak woda?

[szperrr]

Wydaje mi sie, ze Ann miala na mysli "jednolita" kupe, bez kawalkow niestrawionego tluszczu itp. Ale moge sie mylic.

U mnie szklanka wody to sie skonczy rodzenstwem dla Hani Mirene mialabym za darmo, tak jak wszystkie inne metody anty. Tylko kazano mi czekac

Ach, i jednak w kwietniu lecimy do PL Najpierw tylko ja z Hanulkiem, TZ dolaczy do nas na ostatni tydzien (ograniczenia urlopowe). Tak sie ciesze

Edit:
Martka, dopiero zobaczylam Marcelka Jaka ciekawska minka Super!

[annLee]

kochana Celko-ja o kupach zawsze i wszędzie
bo dla mnie to temat rzeka

kupa Zuzka to w tej chwili ciut ciemniejsza(jakaś szczególna odmiana musztardy)i ciut gęściejsza-bo wcześniej to taka bardziej woda była-jak kleik i właśnie bez resztek-zupełnie gładka konsystencja

ale może nie powinna taka być?

Ivy-ratuj!

Napisane przez szperrr

AnnLee, polecil Ci mirene? A mowil cos o jakichkolwiek przeciwskazaniach? I jeszcze niedyskretne pytanie - mialas juz @ po porodzie? Pytam, bo ja nie mialam i mi lekarz kazal czekac z zalozeniem mireny na @.

@ nie miałam,powiedział,że czekać możemy nawet rok,więc w moim przypadku zakładamy od razu-gdybym się zdecydowała
przeciwskazań brak-pytał tylko kiedy chcę następne dziecko,bo jak za rok to bezsensu

Martko-Marcelek super! niezły zawadiaka pasowałby z Zuzą

edit-no to zakładaj Szperr-fajnie masz
ja też się obawiam o szybkie rodzeństwo dla Zuzy...
jakbyś była w Poznaniu to zapraszam na kawusię

edit-2
zapomniałam powiedzieć,że Zuza już ma 1 kupę dzisiaj na koncie
i że właśnie wypełzła mi z maty

edit3-Misiu jak Uszek dzisiaj?

[szperrr]

Ann, jak tylko sie dogadam z tym doktorkiem

A w Poznaniu nie bede, raczej Suwalki, Rajgrod, przelotem Olsztyn. No chyba, ze zorganizujecie jakis wiekszy zlot, to wtedy i do Poznania dojade :P:

edit: Brawo Zuzek!

[*misia*]

Napisane przez celka2000

mozna pozniej ustawic w pozycji siedzacej, zablokowac i karmic dziecko.

no właśnie ja myśląc przyszłościowo chciałam leżaczek by później Matiego w nim karmić, ale chyba zdecyduję się poprostu wcześniej na krzesełko do karmienia takie które ma regulowane oparcie a leżaczek sobie daruję.

Napisane przez szperrr

Tez mamy lezaczek.. tylko po ostatnich kilku dniach stwierdzam, ze stal sie bezuzyteczny

Hanka nie chce lezec. Po prostu ryczy, lzy sie leja, zabawki juz nie sa fajne. Malpe z karuzeli lubi jeszcze czasem rano poochrzaniac, po czym jest czas na siedzenie. Nic nie dziala, jest non stop ryk, chyba ze ja posadze pod katem prostym - a wtedy to wszystko jest fajne, kazda pierdoolka ja cieszy i wywoluje banana na buzi.. Jak jej wytlumaczyc, ze jest za mala?

właśnie lekarz, który stwierdził asymetrię u Uszka powiedział, żeby w żadnym wypadku nie sadzać takiego małego dziecka bo jego kręgosłup nie jest na to gotowy i powiem Ci szczerze, że nie zazdroszczę Ci bo z jednej strony szantażująca Hania a z drugiej głos zdrowego rozsądku

Napisane przez bubbel

Dziewczyny dlugo nie pisalam bo malo czasu w Polsce mam. Wszyscy chca widzieac Nathaniela a ja nie wyrabiam no i pewnie dlatego zlapalam grype Lamie mnie w kosciach i mam goraczke i teraz poradzcie mi prosze co moge na to brac i czy moge nadal karmic synka piersia
Czy ja zawsze musze byc chora jak jestem w Polsce

Bubbel trzymam kciuki byś szybko wyzdrowiała, ja sama byłam ostatnio chora i wiem jak to utrudnia opiekę nad maluchem.

Napisane przez Aniołek85

misia fajny ten wózeczek ale dosc duzo negatywów ma ten sprzedawca!jak dostaniesz wózek to napisz czy wszystko oki bo tez w najblizszym czasie planuje zakup spacerówki

Aniołku ten sprzedawca od ktorego ja kupuję to super sprzedawca i jest to sklep, więc się nie martwię już dzwoniłam do kuriera wózek będzie dziś

Napisane przez annLee

Zuza zrobiła dzisiaj 3 kupy w tym 1 obsrała się po pachy

czy wasze dzieci w kupach mają nadal jakies niestrawione resztki,bo moja już nie

zaczęła się znowu normalnie zachowywać na szczęście

od wczoraj się próbuje znowu przekręcać na brzuch,znaczy przechyla mocno głowę do tyłu i odpycha nogami i rękami
na razie wychodzi jej tylko pełzanie i się wkurza strasznie
ale tak się zaczęłąm zastanawiać czy to normalne jest co robi
tyle piszecie o tym napięciu,że już sama nie wiem

zdrówka wszystkim chorowitkom

i Uszkowi na rocznicę i specjalne całusy,bo pominęłam go ostatnio a taki śliczny na zdjęciach jest

od Uszka i ode mnie dla Zuzy za kupki zuch dziewczyna i dziękujemy za życzenia i komplementy

Napisane przez annLee

a ja rozmawiałam jeszce wczoraj w lekarzem o spirali
poleca Mirenę 600zł +założenie 400zł
to chyba na razie szklanka wody zamiast

no za taką kasę to ja też chyba bym wolała szklankę wody a na ile jest ta spirala?

Napisane przez Yoolia

*misia* wózeczek fajny, my też chcemy coś takiego, żeby był rozkładany na płasko, ze śpiworkiem na nogi i żeby ważył ok. 6kg. Tylko czekam na pita z pracy to bym się szybko rozliczyła i za zwrot podatku kupilibyśmy nowy pojazd dla Gosi.

wiesz ja też szukałam takiego ważącego 6-6,5kg ale do wszystkich bylo jakieś ale albo nie był rozkładany na płasko, albo nie miał barierki, albo nie miał osłonki na nóżki albo kosztował za dużo. Zdecydowałam się na ten ale wahałam się pomiędzy nim a modelem tiny tej samej firmy.

Napisane przez martka83

To ja też Marcelka wkleję.
Właśnie chrapie obok...

A jakie plany macie dziś na walentynki

Marcel uroczy i jak bystrze patrzy.

Napisane przez celka2000

ja tez sie chcialam o to zapytac, tylko ze tak ciagle o tych kupach gadam Osoby wrazliwe moga nie czytac, bo wdam sie w szczegoly kupkowe...

A wiec u Adaska jest wrecz odwrotnie - robi teraz po 3 kupy dziennie i one w koncu maja konsystencje jajecznicy Tzn takie bardziej skondensowane sa, a nie jakas tam woda z czyms plywajacym. No i tych "resztek niestrawionych" to zdecydowanie wiecej i wieksze.
I co mnie zastanawia czemu te kupy wszystkie sa rano??? Tzn od ok 4.00, do ok 11.00. Nie moglby je pozniej wystekiwac

annLee- a jak wyglada kupa bez resztek Jak woda?

A u nas nasza 5 dniowa kupa też ma konsystencję jajecznicy i resztki niestrawione tylko pachnie niewiadomo czym bo muszę nos zatykać

Byliśmy wczoraj u doktorowej i rzeczywiście zaczęła się rozwijać jakaś infekcja bo nosek był zapchany, ale biorąc antybiotyk nic nie powinno się wykluć. Mam zakraplać euphorbium i czyścić nosek i to wszystko. Mati się rozgadał z panią doktor i normalnie zaczęłam się bać że będzie wolał zostać z nią niż iśc ze mną A i chyba troszkę przed skończeniem 4 miesiąca zaczniemy pić soczek jabłkowy może to nam wyreguluje te kupy a właściwie zwiększy ich częstotliwość , bo kupy jak w zegarku co 5 dni.

[afiliks]

a ja dopiero się dostałam na wizaż
co ja bym zrobiła bez internetu

bubbel oby szybko przeszło. A oscillococilum może można brać jak się karmi piersią? W ciąży można, więc może teraz też...

Lecę, bo Kasia domaga się towarzystwa...

[primavera]

Napisane przez celka2000

annLee- a jak wyglada kupa bez resztek Jak woda?

Hubert raz roi co 2 dni, a czasami 3 razy dziennie
Czasem jest jeszcze kupa z resztkami, ale najczęściej bez,ma wttedy konsystencję hmm... gęstego ciasta naleśnikowego

Ostatnio żona kuzyna pochwaliła mi się, że ich synek( 2 dni różnicy między nim a Hubertem) już ząbkuje, bo sie ślini i rączki wkłada do buzi. Podobno już mu nawet jakiegoś ząbka wymacali z tyłu - trzonowego, hehe