Wrześniowo-październikowe mamusie 2008!!!

[kaolinait]

Napisane przez Amaretta

Kaolinat ja mam dokładnie to samo. Prawie wszystkie dziewczyny pisza o płci i kopniaczkach a ja dopiero 12 tydz. Wiec jeszcze musze czekac czekac czekac.... Oby cierpliwosci starczyło.

Oj ciaza uczy cierpliwosci a mi niestety ciagle jej brak hehe. No ale kochana mozemy sie wspierac bo u mnie to 14 tydz.

[jaroszania]

Napisane przez agnes23

Hejka! Byłam dzisiaj na kolejnej wizycie kontrolnej, 12 tydzień, dostałam skierowania na kolejne badania i witaminki mi pani doktor przepisała, mam też już założoną kartę ciąży. Okazało się że mam strasznie macicę w tyle ułożoną, wypycha ona jelita do przodu, a sama nie umie się przesunąć. Pani doktor kazała mi spać na brzuszku, żeby się to samo unormowało, bo jak nie to macica się może w niezłych bólach przesuwać. Już wiem czemu mnie od miesiąca tak krzyż boli, bo mam ucisk przez macicę w tyłozgięciu. Wrrr....Ma, albo miała któraś z Was też tak jak ja? Zaczynam się bać. W poniedziałek pierwsze USG prenatalne, już nie mogę się doczekać, nie uwierzę, póki nie zobaczę

ja mialam macice w tylozgieciu, ale teraz nikt mi nic nie mowi na ten temat wiec moze sie wyprostowala.
na malym zdjeciu, na dole po lewej widac jak byla wygieta


czekam na wysyp relacji z usg

[kaolinait]

Pomozcie.... ajj wyszlam przedchwilka z wanny I teraz nie moge wytrzymac z bolem brodawek nie wiem co robic... teraz juz lekko przeszlo ale dalej boli. Mam tak za kazdym razem po kompieli... co robic?

[anetka14]

Jestem po usg -a jednak nie chlopiec-bedzie Justynka

[nabuko]

Cześć kochane
Anetka, śliczne imię sama takie mam
Staramsię, witaj słońce dobrze, że do nas napisałaś i prosimy żeby tak już zostało
Kaolinat, Amaretta, rozumiem ja też już nie mogę doczekać się choćby najmniejszego ruchu no ba, ale jeszcze trochę

Dziewczyny, czekam na dalsze informacje na temat Waszych maluszków

[anetka14]

Dziewczyny powiedzcie ile przytyłyście od pocztaku ciazy,ja jak narazie tylko 2 kg, a lekazr grzmiał dzisaj ,że troszkę przymało :-(

[Staramsie84]

anuha, izzi, Amaretta, nabuko, dziekuje Wam bardzo i bedziemy sie starali

Kaolinait, nie martw sie, moze niebawem ja beda ta najmlodsza I tak juz masz sporo za soba!

anetko, gratuluje dziewczynki Na razie wynik chyba 2 do 3 dla chlopcow a JagnieK tez przepowiadam corcie

Tylkooliwka, ja bylam u doktora Buczka. Czyli wynika z tego, ze nie on jeden jest czarna owca w tym szpitalu Lezalam w CZMP z zagrozeniem poronienia na 5 poziomie i tam lekarze wspaniali, pielegniarki przesympatyczne. Myslalam, ze wszyscy tacy sa Tylkooliwka a zeby zrobic USG w CZMP trzeba miec skierowanie od lekarza czy mozna po prostu zapisac sie w rejestracji? Poprzednio USG robil mi dr Kunert - fajny

Ale jestem zla dziewczyny! Dopiero zauwazylam niedopatrzenie pani laborantki! Na Cytomegalie zrobila mi badanie tylko na IgG. Wynik wyszedl ujemny. I myslalam, ze wszystko jest ok. A gdzie IgM?! A jesli IgM mam dodatni tzn, ze nosze w sobie wirusa. Co gorsza powoduje on uposledzenia plodu i poronienia i nie mozna go leczyc w trakcie ciazy! Nie powiem, ze mnie to nie przerazilo

[jaroszania]

Napisane przez anetka14

Dziewczyny powiedzcie ile przytyłyście od pocztaku ciazy,ja jak narazie tylko 2 kg, a lekazr grzmiał dzisaj ,że troszkę przymało :-(

ja 1,5kg a jestem w 18tc. do tego mam niedowage wiec powinnam miec znacznie wiecej na plusie. najwyzej dostne skierowanie na tarczyce.


uuuu nie zauwazylam tej Justynki - gratulacje!!

[kaolinait]

Staramsie84 zycze Ci z calego serduszka zebys jak najszybciej podzielila sie z nami szczesliwa nowinka

Napisane przez anetka14

Dziewczyny powiedzcie ile przytyłyście od pocztaku ciazy,ja jak narazie tylko 2 kg, a lekazr grzmiał dzisaj ,że troszkę przymało :-(

Wielkie gratulacje kochana! Bedziesz miala coreczke ajj.. Mi marzy sie coreczka

A co do wagi to nie martw sie, niedlugo przytyjesz. Ja mam -7,5kg na minusie mam nadzieje ze jutro u lekarza zobacze ze przytylo mi sie...

[jaroszania]

te co maja usg niech wstawia zdjecia! i napiszcie ile waza wasze maluchy

[agnes23]

Napisane przez jaroszania

ja mialam macice w tylozgieciu, ale teraz nikt mi nic nie mowi na ten temat wiec moze sie wyprostowala.
na malym zdjeciu, na dole po lewej widac jak byla wygieta


czekam na wysyp relacji z usg

Faktycznie Aniu, widać tyłozgięcie. Mam nadzieję, że u mnie wszystko się unormuje. Nie chcę stracić z tego powodu dzidziusia. Dam znać w poniedziałek, co mi powie lekarz na USG.

[jaroszania]

jak to stracic? tylozgiecie to nic takiego. lekarz powiedzial Ci, ze jest taka mozliwosc? no co Ty, to tylko ewentualnie moze utrudnic porod.

[agnes23]

Napisane przez jaroszania

jak to stracic? tylozgiecie to nic takiego. lekarz powiedzial Ci, ze jest taka mozliwosc? no co Ty, to tylko ewentualnie moze utrudnic porod.

Nic mi takiego lekarka nie powiedziała, ale gdzieś to wyczytałam w Internecie. Lekarka powiedziała mi tylko, że rozwój macicy może być bolesny, ale nie musi. Mam się starać kłaść się często na brzuszku, to może się to samo unormuje.

[jaroszania]

nie wierz w takie rzeczy tylozgiecie w zaden sposob nie zagraza plodowi.

[agnes23]

Napisane przez jaroszania

nie wierz w takie rzeczy tylozgiecie w zaden sposob nie zagraza plodowi.

A co powiesz na ten tekst? "Przyczyną poronienia przy tyłozgięciu macicy prawdopodobnie jest, spowodowany tyłozgięciem zastój żylny, jak również zmiany w układzie włośniczek co doprowadza do niedostatecznego rozwoju doczesnej, a tym samym trudności w prawidłowym zagnieżdżeniu się zarodka lub rozwoju płodu."

[jaroszania]

Napisane przez agnes23

A co powiesz na ten tekst? "Przyczyną poronienia przy tyłozgięciu macicy prawdopodobnie jest, spowodowany tyłozgięciem zastój żylny, jak również zmiany w układzie włośniczek co doprowadza do niedostatecznego rozwoju doczesnej, a tym samym trudności w prawidłowym zagnieżdżeniu się zarodka lub rozwoju płodu."

przede wszystkim to zdanie musialam czytac kilka razy bo ktos mial problem z podzieleniem swojej wypowiedzi na krotsze i mniej rozbudowane zdania
z tego co zrozumialam to tekst jest nie o tym, ze tylozgiecie jest przyczyna poronien. chodzi chyba o to,ze jak juz ktos poronil a mial tylozgiecie to jaki ono mialo wplyw na poronienie. cos w stylu nie kazda osoba z tylozgieciem musi poronic, ale u tych ktore poronily prawdopodobna przyczyna jest....

[agnes23]

Napisane przez jaroszania

przede wszystkim to zdanie musialam czytac kilka razy bo ktos mial problem z podzieleniem swojej wypowiedzi na krotsze i mniej rozbudowane zdania
z tego co zrozumialam to tekst jest nie o tym, ze tylozgiecie jest przyczyna poronien. chodzi chyba o to,ze jak juz ktos poronil a mial tylozgiecie to jaki ono mialo wplyw na poronienie. cos w stylu nie kazda osoba z tylozgieciem musi poronic, ale u tych ktore poronily prawdopodobna przyczyna jest....

Oby było dobrze, już sama nie wiem co mam myśleć. Optymizm mnie dziś opuścił

[Anisia25]

Napisane przez agnes23

Oby było dobrze, już sama nie wiem co mam myśleć. Optymizm mnie dziś opuścił

moja mama ma tylozgiecie i urodzila czworo dzieci bez problemow w sumie wiec nie wierz we wszystko co pisza

[agnes23]

Napisane przez Anisia25

moja mama ma tylozgiecie i urodzila czworo dzieci bez problemow w sumie wiec nie wierz we wszystko co pisza

pocieszające, już mi lepiej!!

[jaroszania]

"Należy podkreślić, że nieznacznego stopnia tyłozgięcie najczęściej nie stanowi problemu w zajściu i donoszeniu ciąży, gdyż macica powiększając się przyjmuje położenie najdogodniejsze dla rozwoju płodu. W przypadku tyłozgiętej macicy znacznie częściej pojawiają się bolesne miesiączki, bolesność podczas współżycia płciowego, jak również przewlekły ból w miednicy małej. Najczęściej powyżej opisane dolegliwości oraz niepłodność czy problemy w donoszeniu ciąży są wynikiem czynników i chorób współistniejących z tyłozgięciem jak np. zrosty czy endometrioza, a nie samego tyłozgięcia."

[agnes23]

Napisane przez jaroszania

"Należy podkreślić, że nieznacznego stopnia tyłozgięcie najczęściej nie stanowi problemu w zajściu i donoszeniu ciąży, gdyż macica powiększając się przyjmuje położenie najdogodniejsze dla rozwoju płodu. W przypadku tyłozgiętej macicy znacznie częściej pojawiają się bolesne miesiączki, bolesność podczas współżycia płciowego, jak również przewlekły ból w miednicy małej. Najczęściej powyżej opisane dolegliwości oraz niepłodność czy problemy w donoszeniu ciąży są wynikiem czynników i chorób współistniejących z tyłozgięciem jak np. zrosty czy endometrioza, a nie samego tyłozgięcia."

Pewnie tak bywa...dziękuję za wsparcie i pocieszenie. Na Was dziewczyny zawsze tutaj można liczyć. Dobranoc! Mykam poleżeć na brzuszku

[jaroszania]

dobej nocy!
ja jeszcze chwile poczekam na sprawozdanie naszych Dziewczyn

[nabuko]

Też czekam jestem ciekawa, jakie mają wieści.
ja jutro mykam znów na przezierność. ostatnio maluszek, łobuz jeden, nie chciał się odwrócić i nie można było go zbadać cały czas buźkę pokazywał...

[nabuko]

Spojrzałam na ostatni post...Ale trafiłam z godziną...

[jaroszania]

ja wlasnie ogladam tvp1. rok i 2lata temu zawsze bylam na mszy 2.04. teraz jakos sie nie udalo.

o juz wizdze izzi jeszcze tylko Dorotka

[izzi]

Napisane przez jaroszania

ja wlasnie ogladam tvp1. rok i 2lata temu zawsze bylam na mszy 2.04. teraz jakos sie nie udalo.

o juz wizdze izzi jeszcze tylko Dorotka

Witam dziewczyny.
No dziś taki rzeczywiście refleksyjny dzień...
Udało mi się wpaść dziś na to usg, aaaaaale się nasiedziałam w poczekalni, mówię Wam.
No ale do rzeczy - jeszcze nie wiadomo jakiej jest płci -pan doktor powiedział ze za wcześnie jeszcze. Ale mam dobre wieści - maluch mi podrósł niesamowicie, i już nie mam tej rozbieżności między terminem wyliczonym z OM a usg. Całość obrazu przemawia za 17 tyg.+1 dzień Poza tym doktor się śmiał że trzeba będzie kupić jednak większe śpiochy bo bąbel ma dość długą kość udową (nogi o tydzień wyprzedzają swym wzrostem resztę ).
Jutro idę do tego swojego państwowego konowała, zobaczymy co mi tam on powie.

Anetko - gratuluję małej księżniczki!!! Ja jeszcze muszę poczekać parę tygodni echhh macie rację ciąża uczy cierpliwości.

Kaolinait - ja też nie czuję jeszcze żadnych kopniaczków ani ruchów bąbla ale myślę że przyjdzie na to czas, musimy widocznie jeszcze troszkę poczekać

Buziaki!
PS: Oczywiście załączam foto a jako że mało wyraźne sporządziłam własnoręcznie opis zdjęcia

[jaroszania]

izzi swietnie, ze wszytsko ok! moje dziecie tez ma o wieksze nozki i raczki o 8/9dni az
jak nic nie zobaczyl to moze dziewuszka

jak nie ma Dorotki to chyba ide spac.

[nabuko]

Izzi, dzięki opisowi można faktycznie więcej zobaczyć dzięki gratuluję dużego brzdączka

[jaroszania]

izzi a jaka jest waga dziecka?

[kaolinait]

Napisane przez izzi

Witam dziewczyny.
No dziś taki rzeczywiście refleksyjny dzień...
Udało mi się wpaść dziś na to usg, aaaaaale się nasiedziałam w poczekalni, mówię Wam.
No ale do rzeczy - jeszcze nie wiadomo jakiej jest płci -pan doktor powiedział ze za wcześnie jeszcze. Ale mam dobre wieści - maluch mi podrósł niesamowicie, i już nie mam tej rozbieżności między terminem wyliczonym z OM a usg. Całość obrazu przemawia za 17 tyg.+1 dzień Poza tym doktor się śmiał że trzeba będzie kupić jednak większe śpiochy bo bąbel ma dość długą kość udową (nogi o tydzień wyprzedzają swym wzrostem resztę ).
Jutro idę do tego swojego państwowego konowała, zobaczymy co mi tam on powie.

Anetko - gratuluję małej księżniczki!!! Ja jeszcze muszę poczekać parę tygodni echhh macie rację ciąża uczy cierpliwości.

Kaolinait - ja też nie czuję jeszcze żadnych kopniaczków ani ruchów bąbla ale myślę że przyjdzie na to czas, musimy widocznie jeszcze troszkę poczekać

Buziaki!
PS: Oczywiście załączam foto a jako że mało wyraźne sporządziłam własnoręcznie opis zdjęcia

Hihi "a tu jest oko" slicznie roznie maluszek oby tak dalej!