Walka o zdrowe i piękne włosy :) -część II

[Jolie2601]

Napisane przez erethie

Wybaczcie za pytanie, które już pewnie się pojawiło, ale ciężko mi będzie wyłapać spośród tylu stron wątku coś odpowiedniego . Możecie polecić coś na ochronę, nawilżenie włosów bez ich obciążania? Ścinałam ostatnio długie włosy, bo przez prostowanie zrobiło się siano i chyba nie znalazłabym nierozdwojonego włosa na swojej głowie. Używałam kiedyś zachwalanego Hot Liss, ale nie spełniło swojej roli. Teraz mam odżywkę z jedwabiem i wax, efektów powalających nie ma. Możecie coś polecić? Byle nie obciążało włosów, większość kosmetyków niestety ma tą wadę.

Po pierwsze to jednak radzę odstawić żelazko- przy regularnym stosowaniu nic nie pomoże. Jeśli chodzi o obciążenie to najprawdopodobniej spowodowane jest silikonami. Jest wątek o kosmetykach bez tych substancji- ta znajdziesz przykladowe kosmetyki. Ja od siebie (poza waxem polskim) polecam kallosa latte.

A co to za jedwab? Wiele z nich ma właśnie silikony i często gęsto alkohol (denat) i przy dłuższym stosowaniu moze wysuszyć (no chyba, że o innym kosmetyku mowa)

[cochonnetta]

Napisane przez Jolie2601

Nie ma za co
Co do serum to jest- na bazie oleju kokosowego- jest nawet na KWC- ale trochę drogie zważywszy na cenę składników.
Możesz równie dobrze zacząć też od słodkich migdałów- nie powinno być problemu z jego nabyciem. Ja kupiłam w pierwszej lepszej aptece- ale fakt- kokos daje lepsze efekty. A co do psikadła- to owszem- na bazie protein i mleczek od Thanatosa (przepis zamieściłam m.in w wątku o silikonach)


Z tego co mi wiadomo to ten jest dobry

dzieki wielkie nareszcie bede miała po dłuuuuuugich poszukiwaniach mój olej .
ale nieźle wziełam foto ze sklepu internetowego, w którym sprzedają go za 20 zł + koszty przesyłki , podczas gdy w sklepie normalnym niecałe 10 zł

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Justin Timberlake

Dziewczyny, pamiętam, że chyba Truskawkowa dawała kiedys link do auckji na allegro z szamponem na bazie serwatki..Czy któraś z Was go wypróbowała? A może dorwałyście jego skład?

ja nie probowalam, ale wklad wklejalam chyba w watku przyspieszaniu

[erethie]

Napisane przez Jolie2601

Po pierwsze to jednak radzę odstawić żelazko- przy regularnym stosowaniu nic nie pomoże. Jeśli chodzi o obciążenie to najprawdopodobniej spowodowane jest silikonami. Jest wątek o kosmetykach bez tych substancji- ta znajdziesz przykladowe kosmetyki. Ja od siebie (poza waxem polskim) polecam kallosa latte.

A co to za jedwab? Wiele z nich ma właśnie silikony i często gęsto alkohol (denat) i przy dłuższym stosowaniu moze wysuszyć (no chyba, że o innym kosmetyku mowa)

Niestety - bez prostowania moje włosy wyglądają po prostu brzydko, przeszkadzają mi, nie układają się. W prostych czuję się o wiele lepiej, żelazka używam od 3 lat już chyba, to profesjonalny sprzęt.
Jedwab był z Gliss Kura, taki różowy, do psikania
Teraz mam inną wersję, do rozdwojonych końcówek z jakimiś olejkami pielęgnacyjnymi. Używam tego, bo łatwiej rozczesuje się włosy. No i nie obciąża (Hot Liss obciążał) Mimo wszystko chciałabym spróbować czegoś nowego.

[Jolie2601]

Napisane przez erethie

Niestety - bez prostowania moje włosy wyglądają po prostu brzydko, przeszkadzają mi, nie układają się. W prostych czuję się o wiele lepiej, żelazka używam od 3 lat już chyba, to profesjonalny sprzęt.

No na pewno profesjonalne żelazko "mniej" niszczy włosy, ale jednak- to jest dla nich duże obciążenie. I tak jak już napisałam- ciezko będzie to naprawić. Najlepiej zrezygnować i należycie odżywić i nawilżyć włoski. Już niejedna wizażanka stwierdziła, ze po odstawieniu prostownicy i odżywieniu włosów nie wymagały one tak drastycznych upiększeń. Moze warto spróbować.

[Justin Timberlake]

Dzieki Jolie za odp, uspokoiłam się trochę Tak nagle mnie dopadło, że przecież po co ja go używam jak on i tak nic nie działa, ale nie jest rektyfikowany, więc jestem spokojna Na pewno i tak lepsze sa te nierafinowane, np. mój rafinowany nie pachnie kokosem ale na razie nie wybrzydzam

Co do szamponu serwatkowego to się chyba skuszę i korci mnie jako wcierka bądź jakiś okład na skóre głowy albo generalnie na włosy , tylko nie wiem skąd wytrzasnąć taką serwatkę..dostanę ja normalnie w sklepie spożyczym/supermarkecie?

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Justin Timberlake

Co do szamponu serwatkowego to się chyba skuszę i korci mnie jako wcierka bądź jakiś okład na skóre głowy albo generalnie na włosy , tylko nie wiem skąd wytrzasnąć taką serwatkę..dostanę ja normalnie w sklepie spożyczym/supermarkecie?

wersja z łopianem

Milk Whey, Sodium Laureth Sulfate, Arktium Lappa (Burdock) Extract, NaCl, Fragrance, Cl 4490, Sodium Benzoate

wydaje mi sie, ze w normalnych sklepach nie dostaniesz, tylko przez internet albo jakis targach

[Jolie2601]

Napisane przez Justin Timberlake

Dzieki Jolie za odp, uspokoiłam się trochę Tak nagle mnie dopadło, że przecież po co ja go używam jak on i tak nic nie działa, ale nie jest rektyfikowany, więc jestem spokojna Na pewno i tak lepsze sa te nierafinowane, np. mój rafinowany nie pachnie kokosem ale na razie nie wybrzydzam

Co do szamponu serwatkowego to się chyba skuszę i korci mnie jako wcierka bądź jakiś okład na skóre głowy albo generalnie na włosy , tylko nie wiem skąd wytrzasnąć taką serwatkę..dostanę ja normalnie w sklepie spożyczym/supermarkecie?

nie ma za co co do serwatki to w sklepach raczej nie, ale mozna poszukać. Prędzej gdzieś na wsi od jakiegoś "farmera" od biedy można też sobie samemu wyprodukować

[Koko19]

[quote=Jolie2601;7200987]Po pierwsze to jednak radzę odstawić żelazko- przy regularnym stosowaniu nic nie pomoże.

moja siostra uzywa zelazka od 4 lat i tylko odzywka dolce latte sprawila ze ma lekko zniszczone wlosy bo przy innej odzywce by chyba juz nie miala wogole wlosow hehhe bez odstawienia prostownicy nie ma szans na jakakolwiek regeneracje.....tak mi sie wydaje.....leppiej zebys w pore ja odstawila niz potem bys miala patrzec na wlosy i plakac jak juz bedzie za pozno....pomeczysz sie na poczatku z sianem a potem byc moze uda ci sie je nawilzyc i z regenerowac..zastanow sie nad tym..

[NeynA]

Kupiłam dzisiaj sobie odżywkę nawilżającą do włosów z biosilka. Wieczorem ją wypróbuje. Już nie mogę się doczekać

[tigresska]

Napisane przez NeynA

Kupiłam dzisiaj sobie odżywkę nawilżającą do włosów z biosilka. Wieczorem ją wypróbuje. Już nie mogę się doczekać

A co to dokładnie za odżywka? bo ja odzywkami nawilżającymi jestem bardzo zainteresowana

[kitay]

myslicie ze poduszka zeby nie niszyc wlosow musi byc jedwabna, czy stayna lub atlas starczy?

[una creatura bella]

Napisane przez Jolie2601

-Któryś z tych szamonów serwatkowych miała/ma Una (chyba). Trzeba poczkać na jej wizytę na wizażu (btw: też mnie ten szampon kusi)

Nie miała .

Szampon - owszem - kusił mnie i rozmyślałam nad jego zakupem, ale po zapoznaniu się ze składem dostałam swędziawki skalpu . Połączenie SLES i NaCl niestety nie działa na mnie najlepiej.

Mogę za to wkleić skład szamponu jajecznego (dzięki uprzejmości pani z Allegro):

Milk Whey, Sodium Laureth Sulfate, Eggs Yolk, NaCl, Fragrance, CI 15985, Sodium Benzoate

Daję od razu linka do srony producenta bo z uwagi na niefortunny adres trudno ją wyszukać: http://www.nami-web.pl/

Co do serwatki - sporo jej powstaje przy produkcji paneer, a skądinąd wiem, droga Justin, że masz inklinacje w kierunku kuchni indyjskiej .

myslicie ze poduszka zeby nie niszyc wlosow musi byc jedwabna, czy stayna lub atlas starczy?

Musi być gładka, bo o ograniczenie tarcia tu chodzi. A jedwab niekoniecznie taki jest.

[NeynA]

Napisane przez tigresska

A co to dokładnie za odżywka? bo ja odzywkami nawilżającymi jestem bardzo zainteresowana

Farouk biosilk Hydrating Conditioner
http://www.haircareusa.com/images/fa...itioner_14.jpg
Postaram się dzisiaj wstawić skład tej odżywki do odpowiedniego wątku, żeby ktoś kompetentny mógł ją ocenić

[tigresska]

Napisane przez NeynA

Farouk biosilk Hydrating Conditioner
http://www.haircareusa.com/images/fa...itioner_14.jpg
Postaram się dzisiaj wstawić skład tej odżywki do odpowiedniego wątku, żeby ktoś kompetentny mógł ją ocenić

niestety nie dla mnie to odzywka bo trzeba ją spłukiwać... A ja szukam nawilzajacej bez spłukiwania

[blonndee]

Napisane przez NeynA

Farouk biosilk Hydrating Conditioner
http://www.haircareusa.com/images/fa...itioner_14.jpg
Postaram się dzisiaj wstawić skład tej odżywki do odpowiedniego wątku, żeby ktoś kompetentny mógł ją ocenić

mi sie niestety biosilk kojarzy sie tylko z ich 'slynnym' jedwabiem, w ktorym jedwabiu bylo tyle co kot naplakal...

[Jolie2601]

Napisane przez una creatura bella

Nie miała .

Ups, my mistake

Napisane przez una creatura bella

Co do serwatki - sporo jej powstaje przy produkcji paneer, a skądinąd wiem, droga Justin, że masz inklinacje w kierunku kuchni indyjskiej .

Uwielbiam paneer- całe wakacje na tym jechałam (na tym i na pozostałych specjałach hinduskich). Kocham ich kuchnię- szkoda tylko, że potem wypada się do wiadra wody przystawić

[Justin Timberlake]

Una to mnie zmotywowałaś teraz do zrobienia panneer'u, bo pamiętam, że kiedyś chciałam zrobić deser na bazie tego serka z przepisu Eternal, ale mi średnio szło ścinanie mleka (nie wiem do dzisiaj co robiłam źle i jak się mogło nie ściąć ) no i zaniechałam, a teraz aż mi ślinka zaczęła cieknąć na myśl o nim i sporej ilości serwatki i tym bardziej mnie to zmotytowało
Genialny pomysł z tym serkiem, jak tylko dorwę mleko nie UHT to sobie zrobię

Jak myślicie dziewczyny, w jakiej postaci ją najlepiej zużyć? (tzn. serwatkę ) i co do niej ewentualnie dodać? Zaraz wykombinuję jakis przepisik

Truskawkowa dziękuję, że wkleiłas skład szamponu, niestety u mnie z tych samych powodów, co u Uny raczej odpada

[karla_92]

Co sądzicie o tej szczotce? http://allegro.pl/item338738702_szcz...uza.html#photo
Tzn nie musi byc konkretnie ta tylko chodzi mi o to że z takimi "szpikulcami". Nie niszczy to wlosow, ani nie bedzie bardziej elektryzowac? I rzeczywiscie dzieki nim wlosy sie lepiej rozczesują?

[WweronikaWw]

Napisane przez karla_92

Co sądzicie o tej szczotce? http://allegro.pl/item338738702_szcz...uza.html#photo
Tzn nie musi byc konkretnie ta tylko chodzi mi o to że z takimi "szpikulcami". Nie niszczy to wlosow, ani nie bedzie bardziej elektryzowac? I rzeczywiscie dzieki nim wlosy sie lepiej rozczesują?

To cos jak taka z naturalnego wlosia

[truskawkowawiosna]

pozwolilam sobie zacytowac post Izaluki tutaj, bo do watku o suplementach poprawiajacych wyglad skory juz nie pasuje

Napisane przez Izaluka

Truskawkowa ja długo farbowałam włosy na blond - a właściwie niszczyłam je rozjaśniaczem. Od pół roku stopniowo u fryzjera przyciemniałam włosy i obecnie mam już włosy koloru brązowego. Kolor uzyskany za pomocą farby L'oreala Casting. Chyba przy niej zostanę, bo ostatnio farbowałam 4 lutego i teraz powtórzę farbowanie dopiero w połowie maja. Więc wątpię, żeby farba siała aż takie spustoszenie. A niestety bez farby się nie widzę jakoś...

z tym farbowaniem to jest tak, ze jego skutki czasem widac dopiero po latach

zawsze mialas gęste wlosy a po paru latach farbowania okazuje sie, ze zostalo Ci 2/3

to nie jest regula, ale wiele osob ma podobne odczucia.

ale wiadomo, farba farbie nierowna, niektore moga powodowac wieksze spustoszenie, inne zas sa delikatniejsze. gdybym nadal chciala farbowac swoje, to chyba uzywalabym samych profesjonalnych farb. roznica cenowa nie jest jakas drastyczna, jezeli kupujemy same np. na Allegro, ale efekt jest lepszy, wlosy mniej poniszczone.

Napisane przez Izaluka

Ja też niestety mam coś z genetyką, hormonami. Dermatolodzy bagatelizują mój problem, chociaż moja mama ma łysienie plackowate Ja w podobnych miejscach tracę włosy i muszę jakoś poważnie się za to zabrać. Tylko wiesz, trochę mnie państwowa służba zdrowia odstrasza, a na prywatnego lekarza, badania hormonalne i leki muszę mieć grubszą gotówkę. Może na własną rękę warto zbadać jakieś hormony i iść z tymi wynikami już?

Na razie próbuję ratować się sama Bo generalnie jakoś zaniedbałam włosy ostatnio, więc to pogłębiło problem. Do tej pory włosy mi praktycznie ZAUWAŻALNIE nie wypadały. Mimo zniszczenia rozjaśniaczem trzymały się głowy. A od paru tygodni katastrofa...

Dzisiaj zauważyłam, że włosy jakoś drastycznie nie wypadają mi przy myciu, przy ich rozczesywaniu, a przy zwykłym przeczesywaniu w ciągu dnia!!! Pewnie się łamią, stąd problem. To wypadania zrzucam też na barki przesilenia wiosennego!

a ze sprawami "kobiecymi" wszystko okay? regularnie miesiaczkujesz? warto sprawdzic poziom hormonow. u ginekologa na fundusz to badanie jest na pewno bezplatne. a prywatnie to nie orientuje sie, ale to podstawowe chyba nie kosztuje jakos strasznie duzo.

niestety w tym temacie jestem zupelnie nieobyta

zajrzyj do wątku o wypadaniu wlosow http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=225859

tam udziela sie wiele sympatycznych wizazanek, ktore na pewno beda wiedzialy od czego konkretnie zaczac diagnozujac przyczyne nadmiernego wypadania wlosow a przyczyny moga byc rozne. czasem nie warto szukac po omacku tracac czas

lekarze niestety sa rozni, czesto bagatelizuja takie sprawy. ale na szczescie nie ma ludzi niezastapionych, trzeba pojsc do innego. w koncu nikt nie zainteresuje sie naszymi problemami niz my same

Napisane przez Izaluka

Powiem Ci co mam i stosuję (ale to od niedawna ten atak dopiero):
- olejek rycynowy, pokrzywowy
- nafta kosmetyczna z olejkiem
- oliwka Hipp
- Seboradin
- Radical (mgiełka)
- maseczki Kallosa mleczna i z łożysk
- WAX
- jedwab

SLS mi nie straszne, chociaż czasem z tego włosy oczyszczam szamponem dla dzieci Hipp. Stosuję zamiennie coś z silikonami i coś bez. Myję głowę szamponami Barwy: tataro - chmielowy, pokrzywowy oraz Gliss Kurem lub Pantente Pro V.

Stosowałam też przez trzy tygodnie ampułki Joanny - raz te wzmacniające z rzepą, a raz te z apteczki babuni. Robię maseczki z żółtka, miodu, rycyny.
Jestem na bieżąco z wątkami na fryzjerce. W biochemię też się bawię - proteiny roślinne, kwas l-mlekowy, keratyna.


To wszystko jest jednak za mało. Włosy na pewno się jeszcze nie przejadły, bo staram się rozsądnie to wszystko dawkować.

Zależy mi na tym, żeby włosy zaczęły powoli odrastać. Coś jeszcze w tej materii byś mi mogła polecić? Chyba tylko tej rzepy i cebuli jeszcze nie próbowałam

A co do wnętrza... Zaczęłam tym Vitapilem. Teraz kończę dopiero miesięczną kurację i zastanawiam się co dalej. Wiem, że efekty to dopiero może po 3 miesiącach. Ale Vitapil drogi, a poza tym widzę, że są inne skuteczne preparaty.

Zastanawiam się teraz nad Bellisą i chyba kupie na dalszą część kuracji. Coś do tego dodać, by wzmocnić ich działanie? Gdzieś mi się przewinęły nazwy tauryna i biotyny? Ale co, jak, z czym? Byłabym wdzięczna za jakieś porady odnośnie tej kwestii

Aaa i jestem już w klubie pijaczek pokrzywy

działasz działasz widze

a nie masz przypadkiem podraznionej skory, nic nie swedzi, piecze, nie przetluszcza sie dziwnie?

sa osoby, ktorym klasyczny Wax nie odpowiada, podraznia skore i po nim czesto wypadaja mocniej wlosy, zamiast odrastac.

jezeli nadal go uzywasz to moze odstaw na jakis czas? jezeli problem sie nie poprawi to trzeba bedzie szukac innego winowajcy

tataro-chmielowa Barwa jest super dla wlosow po przejsciach, ale dla skory glowy srednio ja moge uzywac od czasu do czasu, bo potem lapie stan zapalny. z tego co obserwuje, nie tylko ja.

tak samo z nafta, jednym sluzy, a niektorym po tym leca bardziej wlosy.

za to reszta kosmetykow, ktore uzywasz nie powinna byc potencjalnymi sprawcami wypadania. chociaz kosmetyki silikonowe warto zastapic innymi, nawilzajacymi.

mi pasuje maseczka Gloria oraz polski Wax L`Biotica.

wcierka z soku z czarnej rzodkwi to swietna sprawa. pachnie intensywnie, ale na wzmocnienie idealna. kuracje przeprowadzalam jakies z 2 miesiace temu, a moje wlosy trzymaja sie mocno glowy, a przedtem lecialy, co prawda umiarkowanie, ale zauwazalam. szczotke staram sie czyscic regularnie, ale wlosow praktycznie na niej nie znajduje, wystarczy umyc. sa bardzo mocne u nasady, warto sprobowac tego soku

ale jak Cie rodzina wywali z chalupy za zapach to mnie nie wiń

a wracajac do tabletek: nie wiem co Ci dokladnie poradzic ja z obecna wiedza kupilabym cos z aminokwasami siarkowymi. do tego tauryna, zielona herbata do picia i ew. biotyna.

co osoba to opinia, wazne, zebys Ty byla zadowolona. Belisse stosowalam, ale wlosy nie wypadaly mi, wiec ciezko ocenic jej dzialanie.

mysle, ze dziewczyny wiecej podpowiedza, w koncu kto ma sie znac lepiej niz Włosomaniaczki?

[Justin Timberlake]

Napisane przez karla_92

Co sądzicie o tej szczotce? http://allegro.pl/item338738702_szcz...uza.html#photo
Tzn nie musi byc konkretnie ta tylko chodzi mi o to że z takimi "szpikulcami". Nie niszczy to wlosow, ani nie bedzie bardziej elektryzowac? I rzeczywiscie dzieki nim wlosy sie lepiej rozczesują?

To juz lepsza np. ta i tańsza http://allegro.pl/item338077308_szcz..._z_dzika_.html

ma też takie jakby "szpikulce", ale są ze szczeciny dzika tylko i wyłącznie i nie niszczy włosów ani bardziej nie elektryzuje. wręcz przeciwnie nie łamie tak włosów jak zwykła szczota, włosy sie mimo wszystko lepiej rozczesują i dodatkowo zwiększa krążenie w skórze głowy co z kolei oznacza pobudzenie wzrostu

[truskawkowawiosna]

Justin, skoro nie szampon to moze kupic serwatke http://www.przyprawy.net/product_inf...roducts_id=700 i zrobic kompres na glowe?

[NeynA]

"Serwatka suszona instant" Jezu jak to brzmi!

[Jolie2601]

Napisane przez Justin Timberlake

Jak myślicie dziewczyny, w jakiej postaci ją najlepiej zużyć? (tzn. serwatkę ) i co do niej ewentualnie dodać? Zaraz wykombinuję jakis przepisik

można by np. rozcieńczać nią szampon. Ewentualnie jakieś okłady (ale to raczej do zmywania). Ale to raczej jednorazowo- wszelkie inne kombinacje wcierkowe trzeba by było konserwować

Napisane przez karla_92

Co sądzicie o tej szczotce? http://allegro.pl/item338738702_szcz...uza.html#photo
Tzn nie musi byc konkretnie ta tylko chodzi mi o to że z takimi "szpikulcami". Nie niszczy to wlosow, ani nie bedzie bardziej elektryzowac? I rzeczywiscie dzieki nim wlosy sie lepiej rozczesują?

Mam tą szczotkę i do tego dzika solo i z nim będę prównywać:
- ta z rozplątywaczami lepiej rozczesuje
- bardziej elektryzuje (ale tylko na początku- potem już praktycznie wcale)
- nie jest taka delikatna jak ta z samego włosia dzika

Do solidnie splątanych włosów będzie lepsza, do szczotkowania w sumie też (lepiej "drapie"), ale jeśli włosy Ci się tak nie plączą to stawiała bym jednak na dzika w wersji solo

[Koko19]

Napisane przez kitay

myslicie ze poduszka zeby nie niszyc wlosow musi byc jedwabna, czy stayna lub atlas starczy?

Bez przesady hehe spij na czym ci wygodnie...hehe to dopiero jest maniaczka na dwor tez wogole nie wychodz bo wiatr tez niszczy włosy..nie przesadzajmynie gniewaj sie za ten żarcik

[una creatura bella]

Napisane przez Jolie2601

Uwielbiam paneer- całe wakacje na tym jechałam (na tym i na pozostałych specjałach hinduskich). Kocham ich kuchnię- szkoda tylko, że potem wypada się do wiadra wody przystawić

Oooo, sama gotowałaś, czy gdzieś się stołowałaś ?

Ja też uwielbiam ichnie żarcie, ale z modyfikacjami: ilość chili dzielę zawsze przez 3 .

Do gaszenia ognia w przełyku najlepszy jest jogurt .

Napisane przez Justin Timberlake

Una to mnie zmotywowałaś teraz do zrobienia panneer'u, bo pamiętam, że kiedyś chciałam zrobić deser na bazie tego serka z przepisu Eternal, ale mi średnio szło ścinanie mleka (nie wiem do dzisiaj co robiłam źle i jak się mogło nie ściąć ) no i zaniechałam, a teraz aż mi ślinka zaczęła cieknąć na myśl o nim i sporej ilości serwatki i tym bardziej mnie to zmotytowało
Genialny pomysł z tym serkiem, jak tylko dorwę mleko nie UHT to sobie zrobię

Jakże to?? Nie ścięło się ?? Nie przypuszczałam nawet, że to możliwe .

W razie czego służę sprawdzoną recepturą.

A jak nie paneer to pascha Marinika. Pychota . Przepis pałęta się gdzieś na forum cin cin. Tylko w tym przypadku będzie to luksusowa serwatka waniliowa

Napisane przez karla_92

Co sądzicie o tej szczotce? http://allegro.pl/item338738702_szcz...uza.html#photo
Tzn nie musi byc konkretnie ta tylko chodzi mi o to że z takimi "szpikulcami". Nie niszczy to wlosow, ani nie bedzie bardziej elektryzowac? I rzeczywiscie dzieki nim wlosy sie lepiej rozczesują?

Hmm, te plastikowe szpikulce są ostro zakończone, tak? Jeśli tak, to niedobrze.
Od tego wiecznego ślipienia niedowidzę trochę .

Napisane przez truskawkowawiosna

Justin, skoro nie szampon to moze kupic serwatke http://www.przyprawy.net/product_inf...roducts_id=700 i zrobic kompres na glowe?

Uwielbiam serwatkę suszoną, zawsze wyjadam ją na sucho z płatków Nestle.
To znaczy najpierw bakalie, dopiero potem serwatka .

Napisane przez Jolie2601

można by np. rozcieńczać nią szampon. Ewentualnie jakieś okłady (ale to raczej do zmywania). Ale to raczej jednorazowo- wszelkie inne kombinacje wcierkowe trzeba by było konserwować

Całkiem podobnie to sobie wyobrażam .

Najpierw rozcieńczyć serwatką szampon, a po spłukaniu piany wetrzeć solidną porcję w skórę głowy i włosy, zostawić na jakieś 15 minut, a potem znowu spłukać.
Ewentualnie wlać serwatkę do miski i moczyć w tym owłosienie.

Niestety nie ręczę, że ten sposób sprawdzi się w praktyce.

[WweronikaWw]

Dziewczyny czy moglybyscie sie wypowiadac w moim watku
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=248087
Bo to tez ma wplyw na zdrowe i piekne wlosy

[Koko19]

a gdzie mozna ta czarna rzepe dorwac badz sok z niej????

[WweronikaWw]

Napisane przez Koko19

a gdzie mozna ta czarna rzepe dorwac badz sok z niej????

Czarna rzepa w warzywniaku potem tylko do sokowirowki