Kilka kilo mniej - chudniemy zdrowo !

[karcys2412]

ja to juz na diecie jestem ..nawet nie pamietam jak długo
i regularnie cwicze juz od 2 miesiecy , jem zdrowe jedzenie i pije dobre zdrowe soki, herbatki itp.
np. ostatnio zaczelam pic herbatki vitax owocowe pyszne naprawde, zwłaszcza malinowe!i juz 5 kg. mniej!wow!!

[Marzeniatko]

Napisane przez karcys2412

ja to juz na diecie jestem ..nawet nie pamietam jak długo
i regularnie cwicze juz od 2 miesiecy , jem zdrowe jedzenie i pije dobre zdrowe soki, herbatki itp.
np. ostatnio zaczelam pic herbatki vitax owocowe pyszne naprawde, zwłaszcza malinowe!i juz 5 kg. mniej!wow!!

i jak efekty?

[justyna2639]

ajajaj... cos cienko mi to idzie, cwiczyc cwicze dalej, ale dietka troszke sie nadwyrezyla po wczorajszym dniu, mam nadzieje ze bedzie lepiej, wiem ze musze schudnac, ale jakos mi to ostatnio nie wychodzi

[Ray1212]

Napisane przez justyna2639

ajajaj... cos cienko mi to idzie, cwiczyc cwicze dalej, ale dietka troszke sie nadwyrezyla po wczorajszym dniu, mam nadzieje ze bedzie lepiej, wiem ze musze schudnac, ale jakos mi to ostatnio nie wychodzi

Oj widze ze moje najwieksze wsparcie ma dola Justyna przeciez tak dobrze Ci szlo nie zalamuj sie teraz,bedzie dobrze

[Marzeniatko]

no właśnie bez takich załamek :P u mnie przed @ więc mam nadzieję, że dlatego waga stoi w miejscu..

[--Olka--]

Napisane przez karcys2412

ja to juz na diecie jestem ..nawet nie pamietam jak długo
i regularnie cwicze juz od 2 miesiecy , jem zdrowe jedzenie i pije dobre zdrowe soki, herbatki itp.
np. ostatnio zaczelam pic herbatki vitax owocowe pyszne naprawde, zwłaszcza malinowe!i juz 5 kg. mniej!wow!!

Wow. 2 miesiące. Zresztą co ja się dziwię. Dieta powinna trwać całe życie.
W sumie to tak dużo kilogramów ci nie spadło, ale pewnie po prostu mięśnie zaczęły "ważyć". A odczuwasz duże schudnięcie po rozmiarze ubrań?
Jakie soki pijesz? Ja kiedyś piłam dużo soków (kubusie, itp.), ale dowiedziałam się, że nie są wcale wskazane. Powinno się pić świeżo wyciskane.

Justyna!!! Trzymaj się pionu! Nie wolno się poddawać!!!!! A może specjalnie chcesz nas zniechęcić, a sama sobie chudniesz:P?

[Ray1212]

Napisane przez Marzeniatko

no właśnie bez takich załamek :P u mnie przed @ więc mam nadzieję, że dlatego waga stoi w miejscu..

zgadzam sie zgadzam ! najgorsze to sie poddac. RAZEM DAMY RADE

[justyna2639]

heh widze ze mam w Was mocne wsparcie, ajj i nijak nie da rady sie poddac ale to dobrze poszukam sobie nowych cwiczen, i biore sie za siebie

[Ray1212]

Napisane przez justyna2639

heh widze ze mam w Was mocne wsparcie, ajj i nijak nie da rady sie poddac ale to dobrze poszukam sobie nowych cwiczen, i biore sie za siebie

Justyna ty wierz ze za Ciebie mocno trzymam kciuki wiec nie mozesz sie poddac Teraz lece do sklepu po cos zdrowego do jedzenia trzymajcie sie

[justyna2639]

Ray1212 dziekuje bardzo widze w Twoim podpisie ze juz masz 1 kg w dol gratulacje

[Ray1212]

Napisane przez justyna2639

Ray1212 dziekuje bardzo widze w Twoim podpisie ze juz masz 1 kg w dol gratulacje

nie ma za co dziekowac mam i sie ciesze strasznie choc to dopiero 1 kg

[justyna2639]

Napisane przez Ray1212

nie ma za co dziekowac mam i sie ciesze strasznie choc to dobiero 1 kg

tak to sie zaczyna, ajjj jak ja bym chciala zeby u mnie cos sie ruszylo... tak zeby chociaz 65... a potem 63, 62, 61... ja juz nie wiem co to sie ze mna porobilo, chyba za bardzo tego chce ajajaj ale schudne

[--Olka--]

Ja też chcę kilogramik mniej. Albo od razu 10. Nie no. W końcu dopiero 2 dzień.

[justyna2639]

Napisane przez --Olka--

Ja też chcę kilogramik mniej. Albo od razu 10. Nie no. W końcu dopiero 2 dzień.

heh to chodz moze jak wymyslimy jakies zaklecie to sie uda u Ciebie 2 dzien a u mnie 2 tydzien... ale jak powiedzialam ze dam rade to dam no

[winyl]

Napisane przez justyna2639

heh to chodz moze jak wymyslimy jakies zaklecie to sie uda u Ciebie 2 dzien a u mnie 2 tydzien... ale jak powiedzialam ze dam rade to dam no

W ciągu dwóch tygodni schudłaś 7kg ? O.o Jaaak?
Pewnie, że dasz radę, skoro już i tak Ci tak dobrze idzie!

[justyna2639]

Napisane przez winyl

W ciągu dwóch tygodni schudłaś 7kg ? O.o Jaaak?
Pewnie, że dasz radę, skoro już i tak Ci tak dobrze idzie!

troszke wiecej niz 2 tygodnie, dac rade moze i dam, fakt nie mam efektu jojo, ale szkoda ze teraz waga mi tak ladnie nie spada

[Red_Dream]

Justyna a jak schudłaś te 7kg w 2 tygodnie?
hm, a ja dzisiaj jestem na jednym jabłku, kawie i 2 kanapkach z herbatą, wiem- za mało, ale narazie jestem najedzona i nie mam obiadu- muszę czekać na mamę...

[agness51]

Napisane przez Red_Dream

Justyna a jak schudłaś te 7kg w 2 tygodnie?
hm, a ja dzisiaj jestem na jednym jabłku, kawie i 2 kanapkach z herbatą, wiem- za mało, ale narazie jestem najedzona i nie mam obiadu- muszę czekać na mamę...

Nie dość,że mało,to jeszcze same węgle.

[justyna2639]

Napisane przez Red_Dream

Justyna a jak schudłaś te 7kg w 2 tygodnie?
hm, a ja dzisiaj jestem na jednym jabłku, kawie i 2 kanapkach z herbatą, wiem- za mało, ale narazie jestem najedzona i nie mam obiadu- muszę czekać na mamę...

wejdz tam na 20 chyba strone tam wsyztsko napisalam, ale ogolnie to jeden tydzien diety kapuscianej, a potem przy tygodniu przerwy znow spadlo 2,5 kilo

[WendyiStella]

Ja od dziś na SB, i jak na złośc dostałam kres No ale nie ma co narzkać... /zamiast gorziej czekolady kupiłam tą Lekką 0% cukru... to chyba żadna różnica
Ponawiam ptanie - w jakim tempie chudnie si w II fazie SB ??

[lolly_girl]

Napisane przez WendyiStella

Ja od dziś na SB, i jak na złośc dostałam kres No ale nie ma co narzkać... /zamiast gorziej czekolady kupiłam tą Lekką 0% cukru... to chyba żadna różnica
Ponawiam ptanie - w jakim tempie chudnie si w II fazie SB ??

Kochana to jest różnica, popatrz ile zawiera gorzka węglowodanów a ile zawiera ta lekka. Naprawdę lepsza gorzka ma 10g powiedzmy a ta lekka 60 (strzelam ale wiem ze roznica jest ogromniasta).

chudnie się od pol kilo do kilograma tygodniowo

[justyna2639]

a ja koncze z SB to nie jest dieta dla mnie jestem na niej od 2 tygodni i roznica w wadze jest niewielka z reszta jakos nie pasuje mi za bardzo to, co jem, moze nie wszystko, ale niektorych rzeczy po prostu nie umiem w siebie wepchnac. teraz do konca tygodnia ograniczam jedzenie a od nastepnego znajde jakas inna. moze macie jakies wyprobowane?

[--Olka--]

Napisane przez lolly_girl

chudnie się od pol kilo do kilograma tygodniowo

Dokładnie. Większa utrata jest jedynie utratą wody i szybciutko kilogramy znowu przybędą. Do 1 kg to optymalna strata - nie ma efektu jo-jo.

[lolly_girl]

Napisane przez justyna2639

a ja koncze z SB to nie jest dieta dla mnie jestem na niej od 2 tygodni i roznica w wadze jest niewielka z reszta jakos nie pasuje mi za bardzo to, co jem, moze nie wszystko, ale niektorych rzeczy po prostu nie umiem w siebie wepchnac. teraz do konca tygodnia ograniczam jedzenie a od nastepnego znajde jakas inna. moze macie jakies wyprobowane?

a ja nie rozumiem Ciebie troszeczku ja uwazam, ze SB to nawet nie jest dieta, je się wszystko co się chce:P czego nie mozesz w siebie wepchnąc?;>
moze w cm Ci spadło a nie w wadze (ja sie nie waze w ogole:P)
ja nie mam zadnej innej wypróbowanej bo bylam tylko na kopenhaskiej i oprocz tego na takim normalnym ograniczaniu:P

[justyna2639]

lolly_girl z ziemniakami itp nie mam problemow, ale wiesz dla mnie ta dieta jest troche zbyt jednolita mimo ze samemu mozna sobie ustalac co sie je i o jakiej porze, problem w tym ze ja nie wszystko moge... niektore rzeczy sa naprawde pychotka ale w domu nie mam mozliwosci zeby sobie talk urozmaicac to co jem chodzi mi tu o moich rodzicow i w ogole sytuacje domowa pod wzgledem jedzenia... no a jak bys przez miesiac dzien w dzien jadla salate to tez by Ci pewnie obrzydlo

[--Olka--]

Ja mam jednak dobrze, że mieszkam sama na stancji. Mogę robić do jedzenia co chcę i kupować co chcę. W domu byłoby trudniej - wszyscy chudziutcy i obżerają się czym im się aktualnie podoba.
Chociaż z drugiej strony... Nie mam żadnej kontroli. Dlatego muszę się wziąć i nie jeść nic wysokokalorycznego.
Drugi dzień ok! Nawet poszłam przemaszerować te 30 minut, chociaż taaak mi się nie chciało...
Na razie jestem dobrej myśli.
Justynko - skoro nie masz motywacji, to może jednak nie warto dlalej w tę dietę brnąć? Poradziłabym Ci odpuścić na parę dni - aby ustabilizować wagę. Nie żadna tam katownia tylko po prostu nie jeść wysokokalorycznych i wysokowęglowego rzeczy. Ale skoro jesteś na SB? Przecież tam w końcu można prawie wszystko jeść. Więc co ty chcesz niby jeść ponad to co przewidziane?

[justyna2639]

tak tak masz racje, ale wiesz w mojej rodzinie to najlepiej napchac sie ziemniakami i wtedy to jest dopiero obiad... bo jak nie zjesz to tak jak bys nic nie zjadla mowisz o kontroli, ja wlasnie mam kontrole moja mama pracuje w szpitalu i ciagle mi mowi ze sie niezdrowo odzywiam i ze nie pozwoli na to zebym tak jadla, bywa ze sie z nia o to kloce... mysle ze troche ja denerwuje to, ze nie chce jesc tego co zrobi dla calej rodzinki, bo to po prostu nie pasuje do tego co moge. dobrze zostwamy juz ten temat, bo mam to na codzien lepiej powiedzcie jak u Was?

[OliwiaAnita]

Witam
ja po dłuższej nieobecności z powodu wizyty w domku i co z tym związane z pochlonięciem tylu kalorii , że szkoda słów i póki co nie staje na wadze
Ale od dzisiaj again powrót do zdrowego odzywiania tak tak i nie ma że boli!!! Wakacje coraz bliżej

[--Olka--]

Dzień 3.
Mam takie pytanko z rana. Otóź myślicie, że mogę schudnąć? Ja ograniczam jedzenie po prostu. Tzn. nawet nie ograniczam. Jem 5 małych posiłków dziennie. Na II śniadanie i podwieczorek owoce. A na inne to w gruncie rzeczy to co chcę. Oczywiście zrezygnowałam z fast-foodów. Ze słodyczy także. Będę jeść coś słodkiego tylko przy wyjątkowych okazjach, nie cześciej niż raz w tygodniu. Odstawiłam też pszenne produkty (to coś daje?). Aktualnie nie mogę pić mleka, ani jego produktów (sprawdzam czy nie jestem uczulona) - to źródło białka, czy może więc jakoś negatywnie odbić się na diecie?

Ćwiczę mało. Codziennie 2x50 brzuszków (postaram się zwiększać stopniowo w następnych tygodniach) i 30 minut marszu.

Jak to wygląda?

[claudia.kk]

Przeczytałam wszystko Wracam z nową siłą. Nie było mnie ponieważ niestety, ale szkoła mnie wzywa:P Mam nowe motywacje i mimo że niestety przez chwile zaniedbałam swoją dietę co było fatalne w skutkach to teraz mi się uda. Wracając do tego co pisałyście przez te wszytskie dni to: Ja również mam kłopoty z wekendami i zawsze wtedy mam dosyć wszystkiego, może dobrym rozwiązaniem będzie zaplanowanie sobie wekendu tak, żeby nie było czasu na grzechy. Kiedy pierwszy raz miałam stycznosć z dietami to przeczytałam, że waga na początku lub w trakcie odchudzania może wzrosnąć mimo, że po sobie widzymi, że jesteśmy chudsze. Może jest w tym coś? Justyna2639 nie poddawaj się, bo wiele już przeszłaś i chyba nie warto tego zepsuć. Będziesz żałowała że byłaś tak blisko osiągnięcia celu i nagle zmieniłaś trasę. Pozostało Ci tylko kilka kilogramów, jeszcze troszkę i będziesz mogła cieszyć się osiągniętym celem. No i to byłoby na tyle. KAŻDEJ SIĘ UDA! i każda będzie piękna