❤ Mamusie Lutowe 2018 ❤

[ZwariowanaWariatka]

Napisane przez karska

Ciekawe jakiej firmy jest fotelik, bo w sumie to jest bardzo ważne też mi się podoba, lubię takie połączenia
Dziś już lepiej się czujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak póki co jest lepiej, dziękuję chociaż brzuszek dalej czasem kłuje ale tylko w jednym miejscu z prawej strony. Może to macica się rozciąga
Fotelik pewnie tej samej firmy co wózek ale ma homologację i atesty

Podejrzewam że kupię ten model bo na droższy sobie nie pozwolę a chcę nowy i fajniejszego chyba nie znajdę

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez szuuu

a dzisiaj już lepiej się czujesz?

Tak lepiej, dziękuję też nie mogę spać po nocach ale dlatego że kręcę się z boku na bok bo na lewym boku mnie biodro strasznie boli a na prawym ponoć nie można spać ale dziś kurier przywiezie mi poduchę motherhood to może mi ulży

[Shelby_a]

Napisane przez M a g d a l e n a

Co do terminów wizyt u specjalistów, jest obowiązek znalezienia terminu dla ciężarnej w dniu zgłoszenia lub maksymalnie w ciągu 7 dni. Mówi o tym art. 47c ust. 3 i 4 ustawy z dnia 27.08.2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Dzwoniłam w tej sprawie do Rzecznika Praw Pacjenta i miła Pani potwierdziła, że właśnie na podstawie tego art. muszą nam skołować termin w ciągu 7 dni. Nie dopytałam o konsekwencje niezałatwienia tego, bo jeszcze nie byłam w takiej sytuacji i nie musiałam się "kłócić" ☺️

Nie wiedziałam o tym Teraz to chyba nie ma się o co kłócić skoro za tydzień wizyta A cytując moją doktor: do końca czerwca szpilki nie wcisnę a potem mam urlop...

ZwariowanaWariatka też mi się właśnie podobają wózki w tym stylu Nie wiem tylko czy są funkcjonalne i pod jakim kątem wybierać jakikolwiek wózek. Fotelik też właśnie jest bardzo ważny... Chociaż ja wolałabym mieć jakiś średni jeżeli chodzi o wagę, bo te od 0 do 10kg to raczej szybko trzeba wymieniać.

[Malpka]

Napisane przez ZwariowanaWariatka

Witam się i od razu przepraszam, że nie zrobiłam listy. Przez weekend miałam dziwne kłucia brzuszka nisko po bokach ale i na środku też się zdarzało.. i wieczorne mdłości były.. ogarnę to na dniach, obiecuję
Mi się bardzo podoba ten wózio ale poszukam jeszcze innych.
http://allegro.pl/hit-wozek-angelo-3...ant=6571075054

też mam ostatnio takie ukłucia z prawej lub lewej strony :/

Napisane przez szuuu

ja od 4 dzisiaj nie śpię bezsennośc . Poprzednio tez tak szybko miałaś? Bo ja chyba w 3 trym dopiero...

A endo z jakiego powodu? Masz problemy z tarczyca? Temat bardzo mi bliski, mój mąż ma hashimoto i powiązane z nim bielactwo, bardzo cierpi

jestem ciekawa czy mój fotelik po pierwszym dziecku nie jest już przeterminowany, nienawidzę go - małe goowno z którego syn wyrósł w wieku 7 miesięcy ale szkoda mi kasy na nowy ale jakby co to nie polecam BeSafe Izi Go No chyba ze dla drobnych dzieci, mój do roku był kawał byczka

?

ja własnie pierwszy raz mam coś takiego ze nie moge spac ja jestem z tych co mogę miec drzemkę w dzień a i tak o 21 juz ziewam

do endo bo w poprzedniej ciazy wyszłą mi niedoczynność tarczycy, tak więc od 2 lat jestem na tabletkach. MIałam miec kontrolę we wrzesniu bo chodze co pół roku ale teraz musze to przyspieszyc.

ja fotelika nie kupuję nowego zostaje ten po dzieciach. My ogólnie mało jeździmy. W lutym się urodzi więc będzie na pewno powrót ze szpitala, a później na wielkanoc do tesciów 30 km i do lata tyle będzie jeźdzenia . Zresztą myslę ze jak fotelik bezwypadkowy to sie nie ma jak przeterminowac

[ZwariowanaWariatka]

Napisane przez Shelby_a

Nie wiedziałam o tym Teraz to chyba nie ma się o co kłócić skoro za tydzień wizyta A cytując moją doktor: do końca czerwca szpilki nie wcisnę a potem mam urlop...

ZwariowanaWariatka też mi się właśnie podobają wózki w tym stylu Nie wiem tylko czy są funkcjonalne i pod jakim kątem wybierać jakikolwiek wózek. Fotelik też właśnie jest bardzo ważny... Chociaż ja wolałabym mieć jakiś średni jeżeli chodzi o wagę, bo te od 0 do 10kg to raczej szybko trzeba wymieniać.

My mieliśmy przy młodszym wózek właśnie w podobnym stylu i super się sprawdził. Był skrętny, lekki, można nim było kółka kręcić jedną ręką wtedy mieliśmy używany i poszedł dalej w obieg. Synek wyrasta właśnie z fotelika średniego i na dniach kupujemy mu ostatni fotelik w jego karierze to maluch będzie dziedziczył po nim więc mi tam nie zależy żeby miał jak największy udźwig

Jeny w końcu mogę się kawki napić bo mi już zapach i smak nie przeszkadza ale właśnie robię spaghetti na obiad i mięso mielone tak mi daje po nosie że zaraz chyba będzie

[Malpka]

ZwariowanaWariatka - ja od początku ciazy mam taki wstręt do mięsa , wszystko mi śmierdzi nawet wędliny :/

[ZwariowanaWariatka]

Napisane przez Malpka

ZwariowanaWariatka - ja od początku ciazy mam taki wstręt do mięsa , wszystko mi śmierdzi nawet wędliny :/

Ja właśnie wcinam wędliny najbardziej smakuje mi krakowska próbowałam spaghetti i smakuje mi to mięsko tylko zapach nie bardzo mi podchodzi

A co do kłucia w brzuszku to czytałam że jeśli to jest takie uczucie wbijania szpilek krótkotrwałe to jest to rozciąganie więzadeł macicy i to normalne. Kilka razy też mnie zakuło spojenie łonowe ale jak czytam to wszystko norma Wizyta za dwa tygodnie to wytrzymam

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Przyszła mi właśnie ta podusia, jejku jaka ona wygodna
Gratisy mi przyszły różowe Czyżby przewidzieli mi płeć?

[styna15]

Ohoh może to znak hahah dziewczyny a jak z farbowaniem włosów? Normalnie nakładacie farbę lub chodzicie do fryzjera?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ZwariowanaWariatka]

Ja aktualnie nie farbuję bo mam sombre i nie widać mi odrostu ale w poprzedniej ciąży normalnie farbowałam farbą bez amoniaku Nawet ginka mówiła mi wtedy, że można, bo się pytałam

[styna15]

Właśnie już sama nie wiem co o tym myśleć, bardzo różne są opinie na ten temat. Chodzę do fryzjera na farbowanie o te farby są z amoniakiem. Idę dziś do ginekologa to od razu zapytam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ZwariowanaWariatka]

Napisane przez styna15

Właśnie już sama nie wiem co o tym myśleć, bardzo różne są opinie na ten temat. Chodzę do fryzjera na farbowanie o te farby są z amoniakiem. Idę dziś do ginekologa to od razu zapytam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tym amoniakiem to chyba głównie chodzi o ty by go nie wdychać, choć nie jestem pewna, najlepiej zapytaj lekarza

[Malpka]

Napisane przez ZwariowanaWariatka

[/COLOR]Przyszła mi właśnie ta podusia, jejku jaka ona wygodna
Gratisy mi przyszły różowe Czyżby przewidzieli mi płeć?

dasz linka do podusi ?

[ZwariowanaWariatka]

Proszę
http://allegro.pl/motherhood-kojec-p...NjUyOTA5Y2M%3D

[kotori0212]

Napisane przez karska

To u mnie na wizytę u gina na nfz czeka się tydzień, max dwa. Nawet lekarz powiedział, że jak będę miała jakieś pytania lub wątpliwości to nawet bez zapisu mogę do niego przyjść. Ale na szczęście mam też mojego ginekologa prywatnie wiec nie muszę się martwić czy na nfz wszystkie badania dostałam
Chyba wybraliśmy z mężem wózek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ma NFZ musiałam czekać prawie miesiąc. Ale zadzwoniłam do doktor i umówiłam się prywatnie na USG. Także nie kazała się martwić że późno czy coś bo zaświadczenie wyda że byłam pod opieką od 10 tyg ciąży to potrzebne będzie ma becikowe.
W tym tygodniu muszę zrobić sobie ze 12 badań i USG.

Dziewczyny wszystkie macie już Kartę Ciąży?

Ja co do fotelika wózka itp jakoś nie wiem czy kupować. Prawdopodobnie będę mieć wszystko po siostrzeńcu męża. Choć nie wiem w jakim stanie to jest. Chłopak ma już 7 lat. A gdzie to w domu jest nie mam pojęcia.

Co do malowania włosów ja wolę nie ryzykować. Nie będę w czasie ciąży malować. Rozne opinie są, ale jak stwierdziłam że nie bede

[alloffkowa]

Dziewczyny na czym jak na czym ale na fotelikach nie można oszczędzać! W życiu bym nie wsadziła dziecka do fotelika używanego przez dziecko które ma 7 lat i nie ważne czy fotelik był wypadkowy czy nie (zreszta taki po stłuczce ODRAZU nadaje się nie wyrzucenia). Foteliki są z plastiku, narażone na ciagłe zmiany temperatur, nie bez przyczyny mają datę przydatności!!

[Shelby_a]

Napisane przez kotori0212

Ja ma NFZ musiałam czekać prawie miesiąc. Ale zadzwoniłam do doktor i umówiłam się prywatnie na USG. Także nie kazała się martwić że późno czy coś bo zaświadczenie wyda że byłam pod opieką od 10 tyg ciąży to potrzebne będzie ma becikowe.
W tym tygodniu muszę zrobić sobie ze 12 badań i USG.

Dziewczyny wszystkie macie już Kartę Ciąży?

Ja co do fotelika wózka itp jakoś nie wiem czy kupować. Prawdopodobnie będę mieć wszystko po siostrzeńcu męża. Choć nie wiem w jakim stanie to jest. Chłopak ma już 7 lat. A gdzie to w domu jest nie mam pojęcia.

Co do malowania włosów ja wolę nie ryzykować. Nie będę w czasie ciąży malować. Rozne opinie są, ale jak stwierdziłam że nie bede

Ja nie mam Karty Ciąży. Właśnie się też obawiam o to czy dostanę w ogóle to zaświadczenie ;/ Tak naprawdę to nie wiem czy się nawet łapię, ale po prostu wszystko mnie ostatnio wkurza :P

[kotori0212]

Napisane przez alloffkowa

Dziewczyny na czym jak na czym ale na fotelikach nie można oszczędzać! W życiu bym nie wsadziła dziecka do fotelika używanego przez dziecko które ma 7 lat i nie ważne czy fotelik był wypadkowy czy nie (zreszta taki po stłuczce ODRAZU nadaje się nie wyrzucenia). Foteliki są z plastiku, narażone na ciagłe zmiany temperatur, nie bez przyczyny mają datę przydatności!!

To foteliki maja datę przydatności? Ja nawet o tym nie wiedziałam. Nie znam się na tym i poprostu dobrze że wszystkiego się dowiaduje
Skoro tak to na pewno będzie nowy.
Faktycznie moze jak fotelik ma już 7 lat to za stary.

[LoveMessages]

Tak maja date przydatnosci ale nie wiem jak dlugo.

Widze juz myslicie o wiekszych zakupach. Ja po 1 usg w 12 tyg pomaluje pokoj dla dziecka. Mam juz farbe-mietowy kolor

Co do wlosow to ja mam ombre wiec spokojnie wytrzymam i te 9 mc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karska]

My chyba weźmiemy fotelik maxi cosi, za dopłatą można go otrzymać właśnie przy wózkach anex

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxxJuanaxxx]

Ja karte ciąży mam założoną, ale w luxmedzie zakładają od razu.
Co do wózków i fotelików nawet nie zaczęłam o tym myśleć! Mam zamiar zacząć się rozglądać dopiero po usg w 13tc Ale zupelnie się na tym nie znam i chętnie Was podczytuje.
P.S. Wracam dziś padnieta z pracy, marzę tylko o łóżeczku a tu zaczęli remont balonów u mnie w bloku. Tak hałasują, że nie wiem jak wytrzymam z nimi 2 miesiące... :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shelby_a]

Napisane przez xxxJuanaxxx

Ja karte ciąży mam założoną, ale w luxmedzie zakładają od razu.
Co do wózków i fotelików nawet nie zaczęłam o tym myśleć! Mam zamiar zacząć się rozglądać dopiero po usg w 13tc Ale zupelnie się na tym nie znam i chętnie Was podczytuje.
P.S. Wracam dziś padnieta z pracy, marzę tylko o łóżeczku a tu zaczęli remont balonów u mnie w bloku. Tak hałasują, że nie wiem jak wytrzymam z nimi 2 miesiące... :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak samo jeszcze nie myślę o zakupach, ale jak dziewczyny piszą to czytam i sprawdzam w necie te wózki Mam nadzieję, że dzięki temu nie kupię bubla. Chociaż tak szczerze to ja tak raz na jakiś czas (pewnie owulacja) zanim zaczęłam nawet myśleć o dzieciach to już sobie wózki lubiłam oglądać

[sonnerin]

Cześć, melduję się po aktywnym weekendzie. Byliśmy w Toruniu wybaczcie że się za bardzo nie odniosę do waszych postów.

Widzę temat zakupów się przewija. Ja na razie nic nie będę kupować, myślę że tak w połowie dopiero mnie natchnie. Bardziej myślę teraz nad tym, żeby maluszkowi było jak najlepiej u mnie. Dzisiaj byłam oddać krew&mocz żeby zrobili mi zlecone badania.
Generalnie to przytyłam niestety około 2kg i mam strasznie wzdęty brzuch. Nie mogę się zmobilizować do trzymania jako takiej diety, ale staram się nie jeść za dużo. Szybko się męczę, ale w tym tygodniu muszę coś poćwiczyć bo zwariuję..

Karty ciąży nie mam założonej jeszcze.

No i też chyba mam problem ze snem w nocy (w dzień nie😅 ) budzę się koło 3 i już później mam problem z zaśnięciem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201710041131]

Ja cały czas chudnę ale nie tak jak w pierwszej ciąży, teraz tak delikatnie po pół kilo na tydzień

[mrrrr]

Hej Dziewczyny!
Melduje się po wizycie Ostatnio żyłam w ciągłym strachu o fasolki bo na poprzednim usg nie było widać przegrody miedzy nimi, a w dodatku miałam paskudne skurcze i bóle w podbrzuszu.
Na szczęście wszystko jest w porządku. Ciąża jest 2k 20 więc kamień spadł mi z serducha Dziś 9t4d a wg usg 9t1d. Dzidziaki mają po ok 2,5cm serducha biją dużo mocniej niż ostatnio. Jutro lecę do poradni genetycznej po skierowanie na prenatalne, a same prenatalne mam 4.08 plus 7.08 wizyta więc będę mogła 2x napatrzyć się na swoje cuda
Nie udzielałam się ostatnio bo raz nie miałam sił i kupę czasu leżałam, a dwa bo się wakacjowałam tydzień nad jeziorkiem bez neta i mam zamiar jeszcze się powakacjować od środy bo zapowiadają pogodę

Jeśli chodzi o wyprawkę to co mogę polecić
1. Miałam laktator ręczny z Avent Naturals czy coś takiego. Ja mało ściągałam i głównie karmiłam piersią więc dało radę, ale teraz przy bliźniakach kupię elektryczny.
2. Niania super rzecz nawet w małym mieszkaniu. Na początku jak tylko młoda kwęknęła w łóżeczku, byłam na nogach. Ale potem poszłam do pracy a dziecko dalej w nocy się budziło. Spało w swoim pokoiku. Wtedy tylko ryk niani prosto w ucho był w stanie mnie lub męża obudzić. Na szczęście nie mieliśmy żadnych alarmów, ale nie darowałabym sobie gdyby dziecku coś się stało przez brak niani. Teraz muszę dokupić podwójne płytki żeby obsłużyć 2 dzidzie i jedną ładowarkę bo niestety padła. Niańka przydała nam się też na kilku weselach, ogniskach, grillach, u rodziców itd. My na dworze a dziecko i tak słyszeliśmy.
3. Wózek mamy Baby Design Lupo Comfort. Super się sprawdził w każdy teren, w każdą pogodę, nadal używamy chociaż już rzadziej, żałuję że teraz już mi się ten wózek nie przyda i muszę szukać podwójnego. Z minusów granatowa tapicerka wyblakła. Zastanawiałam się nad beżową i tego żałuję, że jej nie wybrałam. No i folia przeciwdeszczowa to było nieporozumienie, na szczęście da się kupić niefirmowe a lepsze za grosze.
4. Krem do tyłka sudocrem nad wszystko, ale w podbramkowych sytuacjach polecam METANIUM. Do mycia każde zwykłe szare mydło dawało radę. Oliwka hipp i real fajny skład miały. Używałam też w ciąży przeciw rozstępom.
5. W ciasnym mieszkaniu składana wanienka nas ocaliła. Mieściła się za pralką. Do tego mąż zmontował dechę na przewijak montowaną na wannie i też w pionie nie zajmowała dużo miejsca a i pranie się na tym składało
6. Pralkosuszarka jest wynalazkiem zasługującym na nagrodę Nobla.
7. Dla córki kupiłam standardowe łóżeczko 60x120 cm. U rodziców ma drugie 70x140. Z perspektywy czasu wolałabym mieć w domu też 70x140, bo miejsce jest. Teraz zbliża się wymiana łóżka i mam dylemat czy od razu normalną wielkość 90x200 (chyba w nim utonie), czy jakiś model pośredni (co mi się nie uśmiecha bo pewnie długo nie posłuży a jeszcze pościele itd.)
8. Butelka z Medeli calma super się sprawdziła do karmienia ściągniętym pokarmem. Córka musiała się namęczyć żeby się napić więc nie odrzuciła piersi. Wielu znajomych karmiło z innych butelek które najczęściej mieli razem z laktatorem więc wygodnie i dzieciaki szybko przerzuciły się na butlę a pokarm szybko zanikł. Po co się męczyć jak samo leci.
9. Wszelkie polarowe ciuszki powodowały że dziecię się pociło niemiłosiernie, więc wszystko było z bawełny, co nawyżej z weluru z domieszkami. Pajac na zimę był też welurowy i ocieplany pewnie czymś sztucznym ale wyściółka z bawełny.
10. Kocyk na zimę minky, z jednej strony bawełna i w środku watolina 300 super się sprawdził i sprawdza nadal do wózka, do auta, a jak córa ma fazę na milusie to i zamiast kołdry

11. Jeśli chodzi o rożki i spanie to radzę nie kłaść dziecka na boczku dopóki nie obejrzy go ortopeda. Nasza miała dysplazję bioderek 3 stopnia. 4 miesiące w szynie ortopedycznej. Układanie dziecka na boczku już w szpitalu przez pielęgniarki wcale tu nie pomogło jeszcze nas ortopeda zrypał. W rożku śpi lala.
12. Fotelik akurat też mam Besafe Izi go i byłam zadowolona. Fakt młoda wyrosła z niego w wieku chyba 10 miesięcy ale już siedziała, wagę miałą odpowiednią, więc kupiliśmy większy fotelik i po sprawie. Kupiłam ten fotelik, bo ma 5-punktowe pasy więc dzieć nie wyleci tak łatwo jak z procy. Jako kolejny fotelik kupiłam Axkid rekid do jazdy tyłem i córa dalej w nim jeździ. Mam też Rekida do drugiego auta. Ale jak wsadzić 3 foteliki do jazdy tyłem na tylną kanapę nie mam pojęcia. Trzeba brykę zmienić
Polecam blog o fotelikach http://osiemgwiazdek.blogspot.com
13. Podkład pod prześcieradło. Ja mam jeden prostokątny na gumce z frotte a drugi a'la prześcieradło ale na folii. A na to jeszcze kładę podkład do przewijania. Pierwszy wypadek i będziecie błogosławić że nie trzeba prać materaca.
14. Przewijak kupiłam na początku na alle ale okazał się za cienki i po 9 czy 10 miesiącach bałąm się że się pod dzieckiem złamie. Kupiłam grubszy w kurtowni dzieciowej i używałam aż do odpieluchowania. Ale moje dziecię na prawdę bardzo grzecznie leżało a różnie z tym bywa.
15. Radzę nie przesadzać z ilością gadżetów kupowanych przed porodem, bo nie koniecznie się przydadzą a to na prawdę ZAGRACA CHATĘ. Jeśli uznasz po porodzie że nie dajesz rady bez czegoś, to kupisz i albo w dużym dzieciowym sklepie w mieście (nie mam na myśli smyka) albo w necie i paczkomatem będzie za 2 dni. 2 dni da się przeżyć, na prawdę. Gadżety:
-Butelka. Na początek wystarczy jedna. Mieliśmy medelę do karmienia i do laktatora w komplecie drugą. Ta druga to przydała się dopiero po 9-10 miesiącach do wody.
-Podgrzewacz do butelek jeśli będziesz karmić piersią a butlą tylko dokarmiać ściągniętym mlekiem to moim zdaniem jest zbędny. Woda z czajnika też da radę. A kuchenka indukcyjna jak ktoś ma działa 100x szybciej od pogrzewacza.
-Termos na butelki - jeśli chcesz karmić cycem to zbędny. Kupić zawsze można.
-Suszarka do butelek jeśli chcesz karmić piersią bez sensu.
-Poduszka do karmienia przydała się do spania pod koniec ciąży ale do karmienia już nie bardzo bo dzidzia biedna w szynie. Nie było mi wygodnie ją karmić.
-Sterylizator się przydał ale kupiliśmy dopiero po po porodzie. Laktator, kapturki, smoczek... Pełno zakamarków więc jako ześwirowana młoda matka używałam dużo. W szpitalu miałam większą miseczkę i zalewałam wszystko wrzątkiem.
-Szczotka do włosów. Kupiłam taką milusią (bo gdzież taką ostrą dla mojego kluseczka??) i grzebyczek. Jak przyszło do czesania no to nie było co czesać. A jak chcieliśmy się pozbyć łuski z głowy takiej leciutkiej ciemieniuchy to tylko paznokciem i oliwką tylko dało radę.
-Termometr do wody - chyba że spełnia rolę zabawki bo mierzyć nic nie trzeba. Serio.
-Wypełniacz do wanienki. Na to trzeba uważać bo w niektórych modelach dzieć podniesie nóżkę do góry i od razu nura pod wodę. No i zawsze można to kupić już PO.
-Kubeczek do mycia głowy. Bossze co ludzie nie wymyślą.
-Niedrapki - totalnie były do niczego. Skarpetki lepiej ale najlepsze były pajace z "zaślepką"
-kosz na pieluchy
-stojak na przewijak (jak nie masz miejsca to na tym da się oszczędzić) Przewijak na łóżeczko i maluchowi nie przeszkadza a starszy dzieć ma bazę.


DLA MAMY:
1. Koszule nocne miałam takie na ramiączkach i dekolt ściągany na gumce. Wyglądało się w miarę jak kobieta a nie tylko jak mamuśka, cyce same nie wyłaziły i żeby nakarmić wystarczyło tylko pociągnąć w dół i rozpiąć stanik

2. Bistonosz do karmienia radzę kupić dopiero po porodzie, przed porodem obwód pod biustem jest zdecydowanie za duży, rozmiar miseczki też się zmieni, ew można kupić jeden żeby coś do szpitala było a resztę jakiś czas po jak laktacja się rozkręci ale też ciasny pod biustem, w końcu ciążowe krągłości zamienią się szybko w mleko i cm pod biustem szybko znikają. Ja miałam Alles i były ok ale jeden miał taki deseń jakby żakardowy w roślinki (śliczny btw) i strasznie się mechacił i kulki się robiły. Poza tym ok.
3. Kapturki przydały się na początku. Zanim mała nauczyła się ssać (a ja ją przystawiać) pogryzła mnie i ból był nie do zniesienia. W kapturku jak ręką odjął.
4. Miałam cesarkę i te poporodowe majty i pieluchy to był niewypał. W ogóle nie trzymały się tam gdzie trzeba. Szybko przeszłam na zwykłe bawełniane majtki i podpaski xxl. Za to podkłady 90x40 używałam potem do przewijania dziecia poza domem.
5. W szpitalu miałam dezynfektant do rąk i bez tego ani rusz. W łazience syf, nawet mydła nie było. Miałam świra że młoda coś złapie.
6. Teraz postaram się w szpitalu o osobną salę. Miałam na sali jeszcze 3 dziewczyny, jedna gadała przez telefon non stop (zastanawiałam się skąd ma siłę i czas), do drugiej przychodziły pielgrzymki gości. Do tego normalne ludzkie zmęczenie dochodzi. A poza tym człowiek się starzeje i robi wygodny
7. Wkładki laktacyjne mi najbardziej odpowiadały Lansinoh.

Jeszcze mam kilka przydatnych tipów wygrzebanych kiedyś w internecie:
Na odbiór dziecka ze szpitala najlepiej ubrać go tak, jak będziesz ubrany sam, dodając jedną warstwę odzieży. Jeśli będziecie opuszczać szpital przy pięknej pogodzie, wystarczy mu założyć pajacyk i body, na główkę bawełnianą czapeczkę, i przykryć lekkim kocykiem. W ciepły, ale nie upalny dzień można założyć mu dodatkowo lekki sweterek. Gdy zaś dzień będzie chłodniejszy, przyda się body z długim rękawem, śpioszki ze stópkami (jeśli nie mają stópek, zabierz dodatkowo skarpetki), sweterek. Jeśli temperatura spadnie poniżej 10°C, spakuj kombinezon z polaru i ciepłą czapeczkę. Niezależnie od pogody zabierz kocyk do okrycia maluszka. Nie pakuj rajstop, dżinsów, bluzy zakładanej przez głowę, nawet jeśli twoje dziecko ma je w swojej garderobie – choć maluszek bardzo ładnie w nich wygląda, zdecydowanie nie są to ubrania wygodne dla noworodka. Buty również nie będą mu potrzebne – stópki w śpioszkach wystarczy okryć kocykiem.

KIEDY PŁACZE - to chyba było z bloga położnej
1. Sprawdzam pampersa. Przy okazji wyrównuję wszystkie fałdy i zagięcia ubranka – nikt nie lubi jak coś gniecie.
2. Cały czas mówię do dziecka, cicho i uspakajająco.
3. Biorę na ręce i bardzo delikatnie poklepuję po pleckach, rytmicznie, czasami pomaga to pozbyć się powietrza z żołądka, zmiana pozycji też przynosi ulgę.
4. Sprawdzam brzuszek – jeśli jest wzdęty, masuję.
5. Kangurowanie u matki – fajny sposób, ale mama musi być spokojna, bo maluch czuje wszystko.
6. Trzymam dziecko na rękach i spaceruję po sali, kołyszę łagodnie na boki ( nie góra – dół ! ). Można śpiewać cichutko! U mnie sprawdza się ,,Lulajże Jezuniu”
7. Maluchy nie lubią przegrzania i wychłodzenia, tłumów, mocnych zapachów, zamieszania, głośnych rozmów i śmiechów, gwałtownych ruchów.
8. Jeśli dziecko płacze przy próbie karmienia, najpierw trzeba uspokoić, potem przystawiamy.
9. Maluch to nie paczka, ciągle oddawany pod opiekę innych, nie czuje się bezpiecznie, jest niespokojny ( mamę poznaje po zapachu – przy ciągłych zmianach traci orientację, ,,gubi się ” ).
10. Jeśli dziecko płacze i nic nie pomaga – szukamy pomocy.

I o przechowywaniu mleczka z dwóch źródeł (ale na opakowaniu woreczków na pokarm też jest napisane)

Jeżeli odciągnięty pokarm nie jest zużywany na bieżąco, należy go przechowywać według określonych zasad:
w przypadku dzieci urodzonych o czasie
temperatura pokojowa - do 12 godzin
torba-lodówka - do 24 godzin
lodówka (+4 st. C) - 2-5 dni
zamrażalnik wewnątrz lodówki (-10 st. C) - 2 tygodnie
zamrażarko-lodówka (-14 st.C) - 3 miesiące
zamrażarka (-18 st. C) - 6-12 miesięcy
---------------------------------------------------
Wszystko zależy od temperatury ustawionej w zamrażarce.
W zamrażalniku lodówki od -10°C do -15 °C: 2 tygodnie,
w zamrażarce -18°C: 3- 6 miesięcy,
a w temp -20 °C: 1 rok.
Ja jednak staram się nie przechowywać dłużej niż dwa tygodnie, bo ponoć skład pokarmu zmienia się w zależności od potrzeb dziecka, czyli także z wiekiem.

Ło matko ale kombos i jak tu częściej się udzielać

[agatka553]

Woooow, ale esej☺ Ale zgadzam się w większości, a zwłaszcza z butelkami. Sama nakupilam zestaw 4butelek avent, a z żadnej nie korzystalam, bo długo karmiłam piersią, a później w obroty poszły bidony.

Wysłane z mojego HUAWEI CUN-L21 przy użyciu Tapatalka

[Shelby_a]

Hej dziewczyny
Jutro mam wizytę u ginekologa prywatnie po przedłużenie L4. Stresuje się czy serduszko nadal bije Nie wiem dlaczego, ale w moim otoczeniu najwięcej osób poroniło w 10t. Teraz czekam na 2 trymestr bardziej niż na początku. Mam nadzieje, że u mnie historia się nie powtórzy.

[agatka553]

Napisane przez Shelby_a

Hej dziewczyny
Jutro mam wizytę u ginekologa prywatnie po przedłużenie L4. Stresuje się czy serduszko nadal bije Nie wiem dlaczego, ale w moim otoczeniu najwięcej osób poroniło w 10t. Teraz czekam na 2 trymestr bardziej niż na początku. Mam nadzieje, że u mnie historia się nie powtórzy.

Myśl pozytywnie... będzie dobrze! Mocne kciuki

Wysłane z mojego HUAWEI CUN-L21 przy użyciu Tapatalka

[Malpka]

hej
ja znów od 4 nie śpię jak mnie coś wybudzi to już nie mogę usnąć

Napisane przez kotori0212

To foteliki maja datę przydatności? Ja nawet o tym nie wiedziałam.

tez nie miałam pojecia

Napisane przez szuuu

Ja cały czas chudnę ale nie tak jak w pierwszej ciąży, teraz tak delikatnie po pół kilo na tydzień

jak ty to robisz, też chcę chudnąć

Napisane przez mrrrr

Hej Dziewczyny!
Melduje się po wizycie Ostatnio żyłam w ciągłym strachu o fasolki bo na poprzednim usg nie było widać przegrody miedzy nimi, a w dodatku miałam paskudne skurcze i bóle w podbrzuszu.
Na szczęście wszystko jest w porządku. Ciąża jest 2k 20 więc kamień spadł mi z serducha Dziś 9t4d a wg usg 9t1d. Dzidziaki mają po ok 2,5cm serducha biją dużo mocniej niż ostatnio. Jutro lecę do poradni genetycznej po skierowanie na prenatalne, a same prenatalne mam 4.08 plus 7.08 wizyta więc będę mogła 2x napatrzyć się na swoje cuda
Nie udzielałam się ostatnio bo raz nie miałam sił i kupę czasu leżałam, a dwa bo się wakacjowałam tydzień nad jeziorkiem bez neta i mam zamiar jeszcze się powakacjować od środy bo zapowiadają pogodę

za wizytę

Napisane przez Shelby_a

Hej dziewczyny
Jutro mam wizytę u ginekologa prywatnie po przedłużenie L4. Stresuje się czy serduszko nadal bije Nie wiem dlaczego, ale w moim otoczeniu najwięcej osób poroniło w 10t. Teraz czekam na 2 trymestr bardziej niż na początku. Mam nadzieje, że u mnie historia się nie powtórzy.

wszystko bedzie dobrze


ja dziś idę do ginki na nfz. ale podejrzewam ze usg nie będzie bo ona nigdy nie robiłana wizycie.
Ale w poniedziałęk mam usg w 12 tygodniu

[xxxJuanaxxx]

Kochane trzymam za Was wszystkie kciuki! Na pewno wszystko będzie dobrze i za kilka miesięcy będziemy mogly przytulic nasze Skarby

Małpka zazdroszczę Ci tego usg w 12 tygodniu. Ja juz nie mogę się doczekać! Niby mam wizyte w piątek u gina ale to dopiero 8t2d będzie Ale pewnie zrobi mi usg. Ostatnio było widać tylko pecherzyk. Mam nadzieje, że teraz będzie wszystko dobrze! A do usg 12 tygodnia musze czekać jeszcze prawie miesiąc To będzie pierwsze USG, na które idę z mężem

Swoją drogą wczoraj poklocilam się z mężem o jakieś ☠☠☠☠☠☠☠y. Co te hormony robią z ludźmi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shelby_a]

Napisane przez xxxJuanaxxx

Kochane trzymam za Was wszystkie kciuki! Na pewno wszystko będzie dobrze i za kilka miesięcy będziemy mogly przytulic nasze Skarby

Małpka zazdroszczę Ci tego usg w 12 tygodniu. Ja juz nie mogę się doczekać! Niby mam wizyte w piątek u gina ale to dopiero 8t2d będzie Ale pewnie zrobi mi usg. Ostatnio było widać tylko pecherzyk. Mam nadzieje, że teraz będzie wszystko dobrze! A do usg 12 tygodnia musze czekać jeszcze prawie miesiąc To będzie pierwsze USG, na które idę z mężem

Swoją drogą wczoraj poklocilam się z mężem o jakieś ☠☠☠☠☠☠☠y. Co te hormony robią z ludźmi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pytałaś przed wizytą czy mąż może być przy badaniu? Mój też by chciał zobaczyć serduszko tylko nie wiem czy moja ginekolog pozwoli, bo jest dość szorstką osobą.

Jak to u Was wyglądało? Bez problemów się lekarze zgadzali? No i kiedy ich informowałyście, że mąż będzie przy badaniu?

[ela_86]

Pozdro z urlopu 20170717_113844.jpg

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka