Wrześniówki 2017 ❤ cz. 2

[89Otojestkasia]

Napisane przez juka_juka

Dziewczynki witamy sie z domku Mocz wyszedł ok posiew też.Tylko na wynik posiewu z pochwy mam czekać tydzień i przyjść po wynik.Miałam badanie.Urosła jeszcze bardziej i wyprzedza termin o dwa tygodnie.Powiedzial lekarz że szyjka krótka bo 2,8 ale zamknięta.Na ktg żadnych skurczy.Mam brać luteine,coś tam rozkurczowego,magnez.I leżeć plackiem.Łożysko 1stopnia więc jestem pełna optymizmu ze doniosę do terminu

No i super ze juz w domku z tymi szyjkami to widzę różnie mówią ja mam 3,4 szyjkę i mój lekarz określa ja mianem bardzo długiej a u ciebie 2,8 i juz krótka. Boże ja marze tylko o tym żeby dotrwać chociaż do 37tc i urodzić juz!!! To czekanie i ta moja niewiedza na temat różnych objawów mnie wykończy!!!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[migotka889]

Dziewczyny, jak tak czytam Wasze posty to popadam w panikę. Jestem taka nieogarnięta 😕Niczego nie jestem pewna. Najpierw planowałam prywatnie cc, ale się rozmyśliłam.Teraz okazało się, że w szpitalu, w którym chcę rodzić nie ma zzo...Już nie wiem co robić.Mam doła...Jedynie powoli udaje się nam kompletować wyprawkę.Mamy łózeczko, materac, wózek i trochę ubranek, ale wszystko jakoś powoli idzie.

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;76126756]Mnie ostatnio naszły obawy że nie będę umiała dziecka ubrać... przecież ja nigdy nie zajmowałam się takim niemowlakiem.....
No może 13 lat temu jak mój brat się urodził ale to bardziej patrzyłam, nawet nie pamiętam tego.

Rączki mu powyginam [/QUOTE]

Też o tym myślałam😁

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

Poli ja też jeszcze w proszku. W dużym proszku 😁

Marta oj tak, zdecydowanie wtedy czas szybciej leci. Ja na bank się przeterminuje. Zobaczycie. Maja się urodziła 3 dni po terminie. Teraz przed terminem się nie nastawiam.

My w drodze na Mazury 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super😊My sobie odpuścilismy wakacje w tym roku.

[ania_mala]

Dziewczyny...zaufajcie sobie!na pewno dacie radę z kapielami, kupami i zbieraniem. To jest wlasnie ten instynkt macierzyński, którym nas matka natura obradowała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[migotka889]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Madzialenka ale masz fajnie z tymi Mazurami, udanej podróży

Marta ciekawa jestem która z nas pierwsza urodzi i czy będziemy pierwsze na wątku
Daj znać po wizycie, ciekawa jak mała leży

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------



Ja mam dokładnie to samo. I jeszcze boję się czy sobie poradzę, czy będę dobrą mamą, czy podołam

Tez się boję, nie wiem jak to będzie po porodzie, czy będę potrafiła się nim zająć . Nigdy nie miałam 'instynktu macierzyńskiego ', nawet nie lubiłam dzieci, a teraz proszę będę miała swoje😜.

[madzieeek]

Napisane przez rojku

c.d. nadrabiania

O rety! Ale bym zjadła!! Ale Endziora to już tam nie ma chyba długo, nie? On miał najlepsiejsze!!


Z butelkami to jak z pampkami, często to sprawa indywidualna. Ja mam TT, ale miałam przy dziewczynkach też Browna, a i te Avent Natural podobno dobre.

ostatni_dzien_lata się wyleżałaś biedna w szpitalu... :/


Jakby się tryb syca mojemu chłopu wyłączył to bym kupiła Ale z drugiej strony to kolejna zawalidroga. Huśtawkę mamy dość sporą może starczy



Ja kupiłam na promo Lenny Lamb pierwszą chustę, właśnie nie mogę się zebrać do łamania
I wózek wybrałaś boski! Ostatnio właśnie w Bochni go oglądałam

Co do tego Dopplera to nie wiem, czy któraś o to pytała lekarza? Bo wydaje mi się, że przy dobrym sprzęcie czy przez powłoki czy dopochwowo to jeden czort. Przepływy Dopplerem bada się też w innych naczyniach i nikt głowicy USG nigdzie nie wkłada, tylko robi się to z zewnątrz...




No miałam taką samą nadzieję, że Leon się nie obróci... a moja trzecia ciąża to strasznie schizowa jest. Straszne mam obawy o komplikacje... :/

Właśnie w Bochni kupiłam ten wózek

Zapiekanki jemy gdzie popadnie - ale najczęściej chyba w Na Maxa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniolekKB]

Napisane przez ania_mala

Dziewczyny...zaufajcie sobie!na pewno dacie radę z kapielami, kupami i zbieraniem. To jest wlasnie ten instynkt macierzyński, którym nas matka natura obradowała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się w 100%. Przed pierwszą ciążą nie miałam styczności z żadnym noworodziem. Jak M się urodziła, to nagle wiedziałam jak ja chwycić, jak zmienić pieluszkę itd. Taka wiedza z kosmosu. Jedynie pierwszą kąpiel w domu przeprowadziła moja teściowa, ale każdą kolejną już ja.

Juka, lilka, super że już do domku

Za to ja dzisiaj byłam na wizycie i dostałam... skierowanie do szpitala. Te ostatnie spinanie i bóle brzucha jednak nie były tylko przepowiadaczami. Zrobiło mi się rozwarcie prawie na dwa palce i jutro rano muszę się stawić na Patologii na podanie sterydów na płuca. Pechowy 33 tc, bo z poprzednią córką też wtedy trafiłam na oddział też na to samo.

[marttb]

Napisane przez aniolekKB

Zgadzam się w 100%. Przed pierwszą ciążą nie miałam styczności z żadnym noworodziem. Jak M się urodziła, to nagle wiedziałam jak ja chwycić, jak zmienić pieluszkę itd. Taka wiedza z kosmosu. Jedynie pierwszą kąpiel w domu przeprowadziła moja teściowa, ale każdą kolejną już ja.

Juka, lilka, super że już do domku

Za to ja dzisiaj byłam na wizycie i dostałam... skierowanie do szpitala. Te ostatnie spinanie i bóle brzucha jednak nie były tylko przepowiadaczami. Zrobiło mi się rozwarcie prawie na dwa palce i jutro rano muszę się stawić na Patologii na podanie sterydów na płuca. Pechowy 33 tc, bo z poprzednią córką też wtedy trafiłam na oddział też na to samo.

Rozwarcie już całkiem poważne, w szpitalu dadzą sterydy i bedzie dobrze

U mnie po wizycie. Nic się nie dzieje, wszystko się trzyma, nic nie puszcza. 36t0d - 2644g ma mała. Myślałam że może te kłucia w szyjce chociaż ją skrócą - teraz wiem na pewno że przenoszę. Skoro ani skurcze ani kłucia jej nie ruszają to nie powątpiewam i geny stalowej szyjki mam i ja

Znowu przytyłam 4 kg. Mam już 18,5 kg do przodu. Jak miałam miesiąc jedzenia owoców to praktycznie przytyłam tyle co mała przybrała, a tu znów miesiąc słodkości.

[maluchna30]

Napisane przez agnieszka_kak

Bylam na kursie, dalam rade wytrzymac caly, do 16. Generalnie dowiedzialam sie, ze kazda decyzja to wystarczajaco dobra decyzja i zeby wsluchiwac sie w siebie. Wiedzy medycznej zbyt duzo nie bylo, co rozczarowalo mojego faceta, ktory chcial konkretow.

Zeby zasymulowac bol w jednej czesci ciala pani prosila nas, by trzymac kostki lodu przez minute w dloni. To jeszcze nie bylo trudne. Potem poprosila, by wlozyc dlon do miski z kostkami lodu. Niesamowite, jak to bolalo, wyjelam reke po 15 sekundach bo nie moglam dluzej wytrzymac, ale inni trzymali sie dzielnie. Nikt poza mna nie odpadl .

Fajnie, że przeziębienie nie rozłożyło cię na maxa i mogłaś być na kursie. Ciekawe te ćwiczenia. Ja też bym chyba w lodzie nie dała rady zbyt długo.

Napisane przez madzieeek

A ja jestem właśnie po wizycie - mały waży już 2500 (34 tc) i ma dłuuugie nogi Pani dr mówi, że na bank będzie długi, dobrze że nie kupiłam zbyt dużo ubranek na 56
Dziewczyny w szpitalach - dużo siły Wam życzę, całej reszcie koleżanek dobrego tygodnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

OOOOO!!! To kawał chłopa będzie.

Napisane przez Leslye

Dziewczyny, za te w szpitalach trzymam kciuki ! Lilka, jakoś mi się wydaje, że wszystko będzie dobrze u Was ! u mnie za to ciśnienie szaleje już jestem na 3 tabletkach dopegytu dziennie... w 3 trymestrze wróciło moje nadciśnienie sprzed ciąży, jestem spuchnięta jak bania ! a no i worek nospy na twardnienia ! ale UWAGA ! w środę przestaje brać leki rozkurczowe jakoś mnie to zestresowało :P a od przyszłego poniedziałku mogę spokojnie rodzić donoszonego człowieczka u nas w zeszłym tyg tj. 35 tc waga 2750 co do lekarzy jak czytam te historie, to jest taka znieczulica ! ja rozumiem, że oni mają milion pacjentek, spotykają się codziennie z różnymi rzeczami ale kurde trochę zrozumienia dla kobiety w której rośnie nowe i najważniejsze dla niej życie ! a nie pyskówki albo olewka...

Współczuję ciśnienia i puchnięcia. Ja i bez tego czuję się jak spuchnięta. Oby się unormowało.

Napisane przez Madzialenka12344321

Poli ja też jeszcze w proszku. W dużym proszku 😁

Marta oj tak, zdecydowanie wtedy czas szybciej leci. Ja na bank się przeterminuje. Zobaczycie. Maja się urodziła 3 dni po terminie. Teraz przed terminem się nie nastawiam.

My w drodze na Mazury 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Udanego wypoczynku

Napisane przez marttb

Ja bym chciała małą koło siebie, ale wczoraj miałam rozkmine jak to jest z przebieraniem kup czy jak przebiera się swoje to nie goni do kibelka na wymioty bo jak czytam lipcówki to tam kupy cieszą najbardziej no i to wstawanie w nocy i z samego rana

madzialenka wypoczywajcie

blond ja stawiam że przenoszę, jeszcze te co mają termin po mnie przegonią mnie Chociaż zobaczymy co na wizycie wyjdzie

otojestkasia - jeszcze na wakacjach?

Nie martw się. Miałam takie same myśli przed pierwszą ciążą. Nic nie śmierdzi, nic nie goni na wymioty. Dasz radę z palcem w nosie!!!
[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;76126756]Mnie ostatnio naszły obawy że nie będę umiała dziecka ubrać... przecież ja nigdy nie zajmowałam się takim niemowlakiem.....
No może 13 lat temu jak mój brat się urodził ale to bardziej patrzyłam, nawet nie pamiętam tego.

Rączki mu powyginam [/QUOTE]
To była moja największa obawa przed pierwszym dzieckiem. Jak ubrać, czy nic nie połamię , nie wykręcę? Otóż nie!!! Zobaczysz, że ta wiedza bierze się nie wiadomo skąd, ale po prostu wiesz i już!!!

Napisane przez juka_juka

Dziewczynki witamy sie z domku😃 Mocz wyszedł ok posiew też.Tylko na wynik posiewu z pochwy mam czekać tydzień i przyjść po wynik.Miałam badanie.Urosła jeszcze bardziej i wyprzedza termin o dwa tygodnie.Powiedzial lekarz że szyjka krótka bo 2,8 ale zamknięta.Na ktg żadnych skurczy.Mam brać luteine,coś tam rozkurczowego,magnez.I leżeć plackiem.Łożysko 1stopnia więc jestem pełna optymizmu ze doniosę do terminu😃

Witaj w domku!!!

Napisane przez marttb

No i pięknie

rojku- witamy z powrotem

Dostaliśmy pozwolenie na budowę! ale żeby nie było za pięknie poprzekręcali nazwisko podczas odmiany i muszą wysłać nowe, ale formalności z kredytem już ruszamy

Gratuluję!!! Pamiętam jak ja się cieszyłam z pozwolenia, a tu już 6 lat na swoim jesteśmy. Ach, jak ten czas leci.

Napisane przez aniolekKB

Zgadzam się w 100%. Przed pierwszą ciążą nie miałam styczności z żadnym noworodziem. Jak M się urodziła, to nagle wiedziałam jak ja chwycić, jak zmienić pieluszkę itd. Taka wiedza z kosmosu. Jedynie pierwszą kąpiel w domu przeprowadziła moja teściowa, ale każdą kolejną już ja.

Juka, lilka, super że już do domku

Za to ja dzisiaj byłam na wizycie i dostałam... skierowanie do szpitala. Te ostatnie spinanie i bóle brzucha jednak nie były tylko przepowiadaczami. Zrobiło mi się rozwarcie prawie na dwa palce i jutro rano muszę się stawić na Patologii na podanie sterydów na płuca. Pechowy 33 tc, bo z poprzednią córką też wtedy trafiłam na oddział też na to samo.

O kurczę! Ale córcia urodziła się w terminie tak? Teraz też będzie ok. Trzymam kciuki kochana!

A u mnie nic nowego. Mam stres przed piątkową wizytą, bo wtedy się okaże jak i kiedy będę rodzić. Piorę ostatnią partię rożków, śpiworków, pieluch itp. Muszę jeszcze spakować torbę i będę zwarta i gotowa do porodu. Też już mi bardzo ciężko, brzucholek wielgachny, a na wadze + 16 kg. Pocieszam się, że z Olą byłam 10 kg większa. Wkurzam się, że jestem taka nieporadna. Wstaję rano z myślą o wielkim sporzątaniu i dupa. Poodkurzam dół, zetrę kurze i już nie mam siły myć podłogi, bo plecy mnie strasznie bolą. Do tego wszystkiego w nocy łapią mnie straszne skurcze w łydkach, a biorę dziennie 4 tabletki magnezu. Nie wiem skąd to wszystko.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez marttb

Rozwarcie już całkiem poważne, w szpitalu dadzą sterydy i bedzie dobrze

U mnie po wizycie. Nic się nie dzieje, wszystko się trzyma, nic nie puszcza. 36t0d - 2644g ma mała. Myślałam że może te kłucia w szyjce chociaż ją skrócą - teraz wiem na pewno że przenoszę. Skoro ani skurcze ani kłucia jej nie ruszają to nie powątpiewam i geny stalowej szyjki mam i ja

Znowu przytyłam 4 kg. Mam już 18,5 kg do przodu. Jak miałam miesiąc jedzenia owoców to praktycznie przytyłam tyle co mała przybrała, a tu znów miesiąc słodkości.

Gratuluję udanej wizyty. U mnie niestety też zaczęły się ciągoty do słodyczy.

[marttb]

maluchna - oby tak było, tamopn w nos i do dzieła my w przyszłym tygodniu składamy wniosek o kredyt - w tym uzupełniamy dokumentację Ja też już szybko wymiekam - nawet wyjścia z psem męczą i muszę chodzić jak babcia inaczej cały brzuch się napina.

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

aaaaa i żeby tego było mało moja fryzjerka miała jakiś wypadek i dziś ma zabieg na nogę. Odwołała wizytę na farbowanie i nie będę taka ładna jak być miałam po porodzie. Nie wie też ile potrwa rehabilitacja. Nowej fryzjerki nie chcę bo u niej w końcu ogarnęłam kolor. I chyba wrócę do swojego naturalnego koloru

[aniolekKB]

Maluchna, ostatnio urodziłam dokładnie w terminie, ale od tego 33 tc byłam na Fenoterolu chyba do końca 37 tc (jeszcze wtedy dostępny). Teraz pewnie no-spę dostanę albo coś innego rozkurczowego.
A bierzesz też potas? Bo skurcze to właśnie brak magnezu i potasu. Mi się zdarzają w nocy, ale takie łagodne. Za to oprócz witamin dla ciężarnych biorę magnez plus potas i prawie codziennie pomidory i rukolę (takie mam smaki już od dawna).

[poli230]

Napisane przez ania_mala

Dziewczyny...zaufajcie sobie!na pewno dacie radę z kapielami, kupami i zbieraniem. To jest wlasnie ten instynkt macierzyński, którym nas matka natura obradowała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby się tylko pojawiłdo obcych dzieci średnio jestem nastawiona, jakos nie wiem co z nimi robic

Napisane przez aniolekKB

Zgadzam się w 100%. Przed pierwszą ciążą nie miałam styczności z żadnym noworodziem. Jak M się urodziła, to nagle wiedziałam jak ja chwycić, jak zmienić pieluszkę itd. Taka wiedza z kosmosu. Jedynie pierwszą kąpiel w domu przeprowadziła moja teściowa, ale każdą kolejną już ja.

Juka, lilka, super że już do domku

Za to ja dzisiaj byłam na wizycie i dostałam... skierowanie do szpitala. Te ostatnie spinanie i bóle brzucha jednak nie były tylko przepowiadaczami. Zrobiło mi się rozwarcie prawie na dwa palce i jutro rano muszę się stawić na Patologii na podanie sterydów na płuca. Pechowy 33 tc, bo z poprzednią córką też wtedy trafiłam na oddział też na to samo.

O kurcze... Ale życzę powodzenia, niech siedzi dalej w brzuchu! Też mam takie spinania i napinania, wizyta za dwa tygodnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maluchna30]

Napisane przez aniolekKB

Maluchna, ostatnio urodziłam dokładnie w terminie, ale od tego 33 tc byłam na Fenoterolu chyba do końca 37 tc (jeszcze wtedy dostępny). Teraz pewnie no-spę dostanę albo coś innego rozkurczowego.
A bierzesz też potas? Bo skurcze to właśnie brak magnezu i potasu. Mi się zdarzają w nocy, ale takie łagodne. Za to oprócz witamin dla ciężarnych biorę magnez plus potas i prawie codziennie pomidory i rukolę (takie mam smaki już od dawna).

O! Potasu nie biorę! Ale mi narobiłaś ochoty na pomidory. Idę zrobić bułkę z mozarellą i pomidorem, i może jeszcze kukurydzę dorzucę.

[migotka889]

Napisane przez marttb

Rozwarcie już całkiem poważne, w szpitalu dadzą sterydy i bedzie dobrze

U mnie po wizycie. Nic się nie dzieje, wszystko się trzyma, nic nie puszcza. 36t0d - 2644g ma mała. Myślałam że może te kłucia w szyjce chociaż ją skrócą - teraz wiem na pewno że przenoszę. Skoro ani skurcze ani kłucia jej nie ruszają to nie powątpiewam i geny stalowej szyjki mam i ja

Znowu przytyłam 4 kg. Mam już 18,5 kg do przodu. Jak miałam miesiąc jedzenia owoców to praktycznie przytyłam tyle co mała przybrała, a tu znów miesiąc słodkości.

Ja też non stop bym jadła słodkości. Staram się opanować i jeść więcej owoców, ale z kazdej strony ktoś kusi...w pracy, w domu, w sklepie jestem jak dziecko, az ślinka leci na sam widok U mnie jak do tej pory 8 kg do przodu😊

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Dziewczyny , jakie macie sposoby na skurcze łydek? Co noc mnie męczą��Magnez i potas nie pomagają.

[marttb]

migotek u mnie 6tabletek magnezu dziennie(asmag forte), inaczej skurcze wracają. do tego ciągle jem pomidory (takie smaki) i wmuszam w siebie banany.

[blekitnams]

Mnie też ostatnio codziennie zaczęły łapać skurcze łydek..magnez i potas nic nie dają.

[marttb]

a jeśli czuje ze ma skurcz nadejść to palce u stóp wyginam tak jakbym ciągnęła je do siebie

[blekitnams]

Napisane przez marttb

migotek u mnie 6tabletek magnezu dziennie(asmag forte), inaczej skurcze wracają. do tego ciągle jem pomidory (takie smaki) i wmuszam w siebie banany.

Pomidorów na działce cała masa, muszę zacząć jeść ich więcej, chociaż i tak ostatnio mam wrażenie, że jem non stop pomidory z cukinią, czasem fasolkę szparagową, pomijając oczywiście słodkie, bo to mogę jeść non stop od zawsze. ;p

[migotka889]

Napisane przez marttb

a jeśli czuje ze ma skurcz nadejść to palce u stóp wyginam tak jakbym ciągnęła je do siebie

Ja też😁

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez marttb

migotek u mnie 6tabletek magnezu dziennie(asmag forte), inaczej skurcze wracają. do tego ciągle jem pomidory (takie smaki) i wmuszam w siebie banany.

Ja niestety po pomidorach i bananach mam meeega zgagę.

[89Otojestkasia]

Napisane przez migotka889

Ja też

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------



Ja niestety po pomidorach i bananach mam meeega zgagę.

Ja mam jakiś szał ma pomidory ( jem 3 duże malinowe dziennie) i kiełki i do tej pory nie wiem co to skurcze nóg.Zgage mam tylko po ogórkach wiec ich unikam. A !! I zajadam sie jeszcze papryka


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Hej. Cały dzień telefon leżał w samochodzie. Wypoczęłam na maksa. Z wody nie chciało się wychodzić 😍
Zaraz was ponadrabiam.

Blonde , Poli na bank będziesz świetną mamą.

Marta nie martw się kupka swojego dziecka nie przeszkadza.

Schmetterling hehe też się bałam, że nie będę umiała ubrać maleństwa. W szpitalu jak mi po kąpieli ją położyli to prawie się poryczalam że stresu. Ale dałam radę i potem już na spokojnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Juka super. Ile waży?

Marta super. Kiedy ruszacie?

Lilka dobre wieści.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Migotka u mnie też nie ma zzo.

Aniołek o kurcze, kolejna do szpitala. Współczuję.

Marta super, że wizyta udana. Ładna waga u maleństwa .

Maluchna trzymam kciuki za wizytę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Ufff nadrobiłam 😁

Mnie jeszcze skurcze nie męczą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Czeeeeesc 😙


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

madzialenka - chcielibyśmy jeszcze w tym roku, no ale życie pokaże

już przed 4 wstałam i nie zasnęłam. Wczoraj to samo. Chyba zegar się przestawia na czuwanie
Mam dziś takiego nerwa a jeszcze wyjątkowo wyszłam z domu w adidasach i tak mnie cisną i uwierają że najchętniej pojechałabym kupić nowe adidasy.

[Madzialenka12344321]

Marta my też się budujemy . Mamy stan surowy otwarty. Ostatnio położyliśmy dach. Ale niestety na resztę trzeba poczekać. Zostało nam jeszcze do spłacenia sporo kredytu na mieszkanie które kupiliśmy. Jak spłacimy, to wtedy się weźmie kredyt na wykończenie domu i sprzeda mieszkanie. Na szczęście mieszkanko mamy spore 80m2 więc aż tak się nie spieszymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez Madzialenka12344321

Marta my też się budujemy . Mamy stan surowy otwarty. Ostatnio położyliśmy dach. Ale niestety na resztę trzeba poczekać. Zostało nam jeszcze do spłacenia sporo kredytu na mieszkanie które kupiliśmy. Jak spłacimy, to wtedy się weźmie kredyt na wykończenie domu i sprzeda mieszkanie. Na szczęście mieszkanko mamy spore 80m2 więc aż tak się nie spieszymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My siedzimy na wynajmie za samo odstępne 800 zł płacimy myśleliśmy o mieszkaniu a później domu na spokojne, ale właśnie odciągnęłoby to budowę bardzo, no chociaz na mieszkanie kredyt mniejszy to dostalibysmy na pewno, a na budowę się okaże. No ale kto nie próbuje...

[Madzialenka12344321]

Oj to pewnie. Lepiej spłacać swój kredyt, niż komuś za wynajem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BLOND_PRINCESSKA]

Hejo

Ja wstaję codziennie na siku o 2:30, a później mały szaleje. Jak już zaśniemy to kolejna pobudka jest koło 5 i potem już całkiem nie mogę zasnąć.

Powiem wam, że miałam te nogi spuchnięte, a wczoraj cały dzień latałam w adidasach i wieczorem wyglądały całkiem normalnie było mi widać kostki
Wcześniej chodziłam w sandałach i puchły

Marta ładna waga małej nie mogę się doczekać swojej wizyty a i mam pytanko do Ciebie, bo wiem, że też masz używany wózek. Kupowałaś nowy materacyk czy używasz tego starego?

Juka, Lilka gratuluję powrotów do domu


Właśnie piorę obicie fotelika i wózka
Zostanie mi jeszcze jedno małe pranie z ciuszkami, które się znalazły nie wiadomo skąd i jedno z pościelą, która ma dzisiaj przyjść

[Madzialenka12344321]

Blond jejku, ty już tak niedługo masz termin. Czujesz jakieś przepowiadacze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez Madzialenka12344321

Blond jejku, ty już tak niedługo masz termin. Czujesz jakieś przepowiadacze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie nie nie wiem co to skurcz, szyjka długa i zamknięta

Mam nadzieję, że nie przenoszę. Czekam na tą wizytę w przyszłym tygodniu, to będzie 37t4d i jak wszystko będzie ok to zacznę okna szorować i męża zagonię do działania

[Madzialenka12344321]

Blond hehe my z mężem też mamy post. Czekam na 38 tydzień jakoś zawsze miałam opory na przytulanki w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poli230]

A ja dzis chyba poczułam skurcz. Taki ból całej góry brzucha. To chyba to... a wczoraj takie kłucie tam na dole. Jak chodzę to czuję małego tak nisko...

Z prania zostały mi kocyki i rożek oraz obicia wózka i fotelika. No i muszę kupić biustonosze!😯

Ja mogę rodzić dopiero po 27 sierpnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz