Psychiatra

[kiniaczeq]

Napisane przez Nemezja

Kiniaczku,i jak się teraz czujesz?

później miałam znowu atak trzęsawki i łubudanie serca leżałam i całe łóżko się trzęsło aż.. . teraz juz mi przeszło, to zdecydowanie po zolofcie.

[HAMALIELKA]

Witam!

Ja zostałam skierowana do psychiatry przez lekarzy. Lecze sie na Zespół Jelita Drażliwego, nie jest to przyjemna choroba i 80% lezy w naszej psychice. Nie da sie jej wyleczyć ale jedynie zaleczyć. Próbowałam już wszystkiego, udawałam sie od jednego specjalisty do drugiego i tak w kółko, aż w końcu postanowiłam umówić sie do psychiatry. Też mam wielkie obawy, ale jesli to miałoby mi pomóc to musze spróbować.

Cała moja choroba zaczeła sie od momentu kiedy coś ważnego (złego) stało sie w moim życiu, potem już tylko zaczeły sie nerwy,obojetność no i coraz gorsze dolegliwości żołądkowe. Nie mam depresji, kontroluje swoje życie i generalnie nie moge narzekać na swoje ówczesne życie, jednakże, bywa,ze z małych problemów robie wielkie, a jedyne czym naprawde sie stresuje to praca - wymagam sama od siebie zbyt wiele. I obojetnie jakaby to była praca, cały czas sie denerwuje, przez co na samą myśl o pracy zaczynam sie stresować.

W sobote mam pierwsza wizyte - napisze Wam jak było.

Pozdrawiam:
HAMALIELKA

[kiniaczeq]

nie wiem co to za choroba, mam malusieńką wiedzę jeśli chodzi o choroby żołądkowe, ale napisz jak było, powodzenia na pewno nie będzie źle

[Brook]

nie wiem od czegoto ale dzis spalak choelrnie dlugo od 1.30 do 14!!!
Hamalielka witam

[kiniaczeq]

może przez pogodę?

[Brook]

mozliwe ale szok:/ ciamno w pokoju cisza to spie nawet nie budzilam sie w nocy

[~refleksyjna]

lecze sie Zalastą 5mg rano, 10mg na noc) a jako dorazny dostalam Afobam, tylko ze wychodzi ze biore go nieraz kilka dni z rzezdu, jak gdzies wychodze, spodziewwam sie wizyty, lub poprostu mam barzo duzo lękow siedzac w domu, to wtedy biore Afobam.

[wyemancypowana panna]

uważaj z Afobamem, cholernie uzależnia. Bierz kiedy naprawde musisz bo potem będziesz miała dodatkowy problem - uzaleznienie.

[~refleksyjna]

ale uzaleznia fizycznie czy psychicznie?

[wyemancypowana panna]

najbardziej to psychicznie. To sa benzodiazepiny najgorsze gówno jakie istnieje. Działają tak jak narkotyki. Ja po Afobamie byłam ''przyćpana'', ale brałam w skrajnych przypadkach. Znam osoby, które teraz siedza na odwyku, bo zostali lekomanami... uzaleznia psychicznie a co za tym idzie i fizycznie.

[~refleksyjna]

zszokowałas mnie ale ja nie czuje sie po afobamie jak nacpana, i mijaja mi po nim wszelkie lęki, czuje sie prawie zdrowa! jest jakis zdrowszy zamiennik?

[wyemancypowana panna]

Nie wiem, nie jestem lekarzem więc nie mogę się na ten temat wypowiedzieć. Może spróbuj psychoterapii i próbuj zmniejszać dawkę. Dziwne, że psychiatra nie poinformował Cie o ryzyku brania benzodiazepin.

[Brook]

refleksyjna zgadzam sie z dziewczynami- benzo sa jak narkotyki silne i uzalezniajace

[sandi250]

Napisane przez tripka

no ja zaczęłam się zastanawiać,czy dobrze zrobiłam,ze zdecydowałam się nie brać tych tabletek (Asentra)....

Hej co do tabletek asentra moge coś poradzić ja je biorę juz od jakiegoś roku i mi bardzo pomogły co prawda nie zaczęły działać zaraz po pierwszym dniu ale po kilku tyg poczułam ulgę,jeśli lekarz ci zapisał spróbuj ja nie miałam zadnych skutków ubocznych.pozdrawiam

[sandi250]

Napisane przez HAMALIELKA

Witam!

Ja zostałam skierowana do psychiatry przez lekarzy. Lecze sie na Zespół Jelita Drażliwego, nie jest to przyjemna choroba i 80% lezy w naszej psychice. Nie da sie jej wyleczyć ale jedynie zaleczyć. Próbowałam już wszystkiego, udawałam sie od jednego specjalisty do drugiego i tak w kółko, aż w końcu postanowiłam umówić sie do psychiatry. Też mam wielkie obawy, ale jesli to miałoby mi pomóc to musze spróbować.

Cała moja choroba zaczeła sie od momentu kiedy coś ważnego (złego) stało sie w moim życiu, potem już tylko zaczeły sie nerwy,obojetność no i coraz gorsze dolegliwości żołądkowe. Nie mam depresji, kontroluje swoje życie i generalnie nie moge narzekać na swoje ówczesne życie, jednakże, bywa,ze z małych problemów robie wielkie, a jedyne czym naprawde sie stresuje to praca - wymagam sama od siebie zbyt wiele. I obojetnie jakaby to była praca, cały czas sie denerwuje, przez co na samą myśl o pracy zaczynam sie stresować.

W sobote mam pierwsza wizyte - napisze Wam jak było.

Pozdrawiam:
HAMALIELKA

Hej wiesz dolega mi to samo właśnie lekarz to stwierdził a męczę sie od dobrych 2 lat.Leczę się w sumie na depresje ale nie wiedziałam ze w tym moze tez pomóc psychiatra.

[mysza007]

Jejku dziewuszki, współczuję Wam, że tak się męczycie! Ze mną też nie jest dobrze, ale chyba nie jest też tak źle! W październiku zeszłego roku stwierdzono u mnie nerwicę! Byłam u neurologa, dostałam lek uspokajający, lekarz powiedział, żebym brała go tylko wtedy kiedy muszę, bo mogę się uzależnić! Uspokoiłam się, a leku nie wzięłam ani razu! Tu jestem z siebie bardzo dumna. Jednak psychicznie coś jest ze mną nie tak, ale jakoś z tym walczę! I Wam życzę w tej walce powodzenia!

[Brook]

hmm ciekawi mnie jaki lek dostalas od neurologa.. chyb anie zaden benzo?

[Lena_20]

Ja w ogole nie kumam jak lekarz moze wypisac uzalezniajacy lek... przeciez jest tyle nowych lekow nowej generacji,nie uzalezniajacych to oni faszeruja ludzi tym gownem. Po prostu nie moge zrozumiec. I zauwazylam tez,ze lekarze do ktorych idzie sie na fundusz to za przeproszeniem maja pacjenta gdzies i przepisuja mu pierwszy lepszy szajs,zero kompetencji. dlatego jak chodzic to prywatnie. takie jest moje zdanie,choc zdarzaja sie wyjatki.. czasem mozna trafic na normalnego lekarza,nie prywaciarza.

[sandi250]

Napisane przez tripka

no ja zaczęłam się zastanawiać,czy dobrze zrobiłam,ze zdecydowałam się nie brać tych tabletek (Asentra)....

ja na twoim miejscu bym nie czekała i spróbowała ja miałam takie lenki ze szok nie mogłam spać i wogóle myślałam ze zwarjuje teraz jest ok

[mysza007]

Napisane przez Brook

hmm ciekawi mnie jaki lek dostalas od neurologa.. chyb anie zaden benzo?

Dostałam Hydroksyzyne...całe szczęście, że nie musiałam jej ani razu brać, choć miewam jeszcze lekkie nawroty nerwicy, ale biorę się w garść i wszystko ustępuje! Boje się tylko, żeby nie było solidnego nawrotu, nie mam zamiaru znowu nie spać przez 3 miesiące!

[Nemezja]

Napisane przez Lena_20

Ja w ogole nie kumam jak lekarz moze wypisac uzalezniajacy lek... przeciez jest tyle nowych lekow nowej generacji,nie uzalezniajacych to oni faszeruja ludzi tym gownem. Po prostu nie moge zrozumiec. I zauwazylam tez,ze lekarze do ktorych idzie sie na fundusz to za przeproszeniem maja pacjenta gdzies i przepisuja mu pierwszy lepszy szajs,zero kompetencji. dlatego jak chodzic to prywatnie. takie jest moje zdanie,choc zdarzaja sie wyjatki.. czasem mozna trafic na normalnego lekarza,nie prywaciarza.

Kiedy pierwszy raz w ogóle byłam u psychiatry na NFZ,to oprócz antydepresanta przepisał oczywiście benzo,a jakże. Za to lekarka,do której teraz chodzę otwarcie przyznała,że benzo to szajs.
Prawda,że jest wiele nowych leków,ale jak na razie żaden nie działa tak skutecznie jak benzo,tyle że na dłuższą metę się nie kwalifikuje.

[Lena_20]

Napisane przez Nemezja

Kiedy pierwszy raz w ogóle byłam u psychiatry na NFZ,to oprócz antydepresanta przepisał oczywiście benzo,a jakże. Za to lekarka,do której teraz chodzę otwarcie przyznała,że benzo to szajs.
Prawda,że jest wiele nowych leków,ale jak na razie żaden nie działa tak skutecznie jak benzo,tyle że na dłuższą metę się nie kwalifikuje.

Kiedy ja pierwszy raz poszlam na nfz tez wypisala mi jakis syf,juz nawet nie pamietam co to bylo ale dlugo nie bralam,moze raz czy 2.. Krotki beznajdziejnie bezsensowny wywiad zrobila i tyle.. Tacy "specjalisci" to mogli by zrobic przysluge dla spoleczenstwa i nie pracowac w zawodzie. przynajmniej ludziom nie zaszkodza.. A po tym szajsie co mi przepisala to inny koles przez okno wyskoczyl..

[Brook]

myszka- Hydroksyzyn emozes zmykac to lek bardzo delikatniuski i nie zauezniajacy- ja tam jego nie czuje nawet jak łykne- to nawet dzieciom malym sie daje

[mysza007]

Napisane przez Brook

myszka- Hydroksyzyn emozes zmykac to lek bardzo delikatniuski i nie zauezniajacy- ja tam jego nie czuje nawet jak łykne- to nawet dzieciom malym sie daje

Brook ale nie łykam tego! Jeszcze jakoś sobie radzę! Poza tym mój organizm niezbyt dobrze reaguje na leki! Zresztą uważam, że faszerowanie się takim dziadostwem problemów nie rozwiąże!

[Brook]

ale ja nie mowie zeby slykala jak nie potrzebujesz ,tylko jak potrzebujesz to zebys nie bała sie wiadomo ze lepiej nic nie lykac,tylko czasem trzeba cos wziac a przychodiz strach a "jesli to silny lek co wtedy"

[Nemezja]

Nie mam już zdrowia czytać książek,słuchać muzyki i grzebać w sieci
Od jakiegoś czasu nachodzą mnie myśli,żeby iść sie gdzieś pobawić,wyjechać,zaznać innego życia.Tylko jak zawsze na planach się skończy.


Niedawno na przystanku,gdzie wysiadam na uczelnię zagadał mnie facet,którego często widuje,chyba studiuje czy pracuje gdzieś przy mojej uczelni. Najpierw ciągle się gapił,a później zagadał,że ładna pogoda i jak mi dzień mija. Byłam wtedy zła jak osa,nie chciałam żeby ktokolwiek do mnie podchodził i wdawał się w jakiekolwiek dyskusje,więc zmierzyłam go nienawistnym wzrokiem i odburknęłam "tak jak widzisz". Od tamtej pory jeszcze się gapi,ale nic już nie zagaduje. Ja jak go widzę,to się odkręcam w drugą stronę.Rezolutny chłopina, wiedział kiedy przystopować i z jaką sympatyczną osobą ma do czynienia.

[Brook]

hehe to sie nagadaliscie namezja jak chcesz wyjechac zapraszam do mnie pojde z checia gdzies z toba na balety czy gdzies

[Nemezja]

Napisane przez Brook

hehe to sie nagadaliscie namezja jak chcesz wyjechac zapraszam do mnie pojde z checia gdzies z toba na balety czy gdzies

Dzięki
Myślałam o wyjeździe gdzieś daleeeko,do ciepłych krajów. Może na emeryturze,jak dożyję

[Lena_20]

Napisane przez Nemezja

Nie mam już zdrowia czytać książek,słuchać muzyki i grzebać w sieci
Od jakiegoś czasu nachodzą mnie myśli,żeby iść sie gdzieś pobawić,wyjechać,zaznać innego życia.Tylko jak zawsze na planach się skończy.


Niedawno na przystanku,gdzie wysiadam na uczelnię zagadał mnie facet,którego często widuje,chyba studiuje czy pracuje gdzieś przy mojej uczelni. Najpierw ciągle się gapił,a później zagadał,że ładna pogoda i jak mi dzień mija. Byłam wtedy zła jak osa,nie chciałam żeby ktokolwiek do mnie podchodził i wdawał się w jakiekolwiek dyskusje,więc zmierzyłam go nienawistnym wzrokiem i odburknęłam "tak jak widzisz". Od tamtej pory jeszcze się gapi,ale nic już nie zagaduje. Ja jak go widzę,to się odkręcam w drugą stronę.Rezolutny chłopina, wiedział kiedy przystopować i z jaką sympatyczną osobą ma do czynienia.

e... no daj chłopu szanse... widac mu sie podobasz..

[Nemezja]

Chyba już za późno Zobaczył z kim ma do czynienia i dał spokój. Wszystko przez to,że wtedy tak źle się czułam.