Panny Młode 2008 cz.II

[Milibili]

Napisane przez czekoladka79

Milibili jest takie powiedzenie "im starsi rodzice tym mądrzejsze dzieci" i wierz mi że to się potwierdza jak tak sobie obserwuję znajomych.

Ja też jestem "poźnym" dzieckiem, bardzo kocham rodziców, dziękuje im za wszystko co dla mnie robią... ale jestem mądrzejsza właśnie o świadomość przemijania... Dlatego nie chce odkładać rodzicielstwa jeśli nie jest to konieczne Ale to jest indywidualna decyzja każdej pary

Napisane przez katia0117

A ja własnie wróciłam z wesela i jestem zachwycona,supr impreza była i tak jak wczeniej pisałam przetestowałam swoje kosmetyki do makijazu i powiem tyle=>REWELACJA Makijaz robiłam około 12:00 a wesele skonczyło sie około 5:00 ranoAni razu sie nie poprawiałam(poza błyszczykiem,który ciągle zjadałam ) a nad ranem jak poszłam zmyc makijaz wszystko było idealnie najbardziej uradowało mnie jednak to,ze pare znajomych pytało czy byłam na malowaniu i kosmetyczki,bo wszystko tak ładnie i starannie.To mnie utwierdziło w tym,że bedę malować się sama na swój slub
Poza tym oczywiscie obserwowałam to i owo na slubie i weselu i wiem na pewno,że przysięgę chcemy mówic sami,a nie powtarzać na księdzem,bo brzmi to nieciekawie...poza tym winietki super sie sprawdziły,a co do menu,to np sledzie prawie na wszystkich stołach pozostały nietkniete za to duzym powodzeniem cieszyły sie swojskie wyroby Jesli chodzi o napoje to soki kartonowe i pepsi szybko schodziły,a np kolorowe oranżady stały nienapoczete Acha i jeszcze jedno,na pewno w zaproszneiu zaznacze to,ze nie chce kwiatów tylko jakies słodycze,albo te kupony lotto,bo tu młodzi mieli kwiaty,które potem,mimo,ze były postawione w wazonach to i tak sflaczały i walały sie po podłodze..ech to chyba tyle.Przepraszam,jesli kogos zakatowałam swoim sprawozdaniem

Nie zakatowałaś Ja mam skromny obiad ale moj brat będzie miał huczne wesele więc zawsze mogę mu coś podpowiedzieć jako dobra siostra

[LilStar]

cześć Dziewczynki
dawno mnie nie było-piątek, i dopiero przebrnęłam przez wszystkie nieprzeczytane posty
na początki witam
anna20061
belunia1985 w PM2008
annakacka i kasienka 1985 nie kłóćcie się proszę.obie jesteście potrzebne na naszym forum i szkoda czasu na przepychanki-lepiej pogadać o przygotowankach i takich tam naszych sprawkach PM
milibili na pewno niedługo zobaczysz 2 kreseczki-życzę Ci tego z całego serca
katia0117 fajnie, ze opisałaś swoje spostrzeżenia, poczatkowo miałam mieszane uczucia co do winietek ale coraz bardziej się ku nim skłaniam. poza tym gratuluję makijażu-zdolna z Ciebie Dziewczynka

[soffera]

Napisane przez agunia82

Nie zakatowałaś i bardzo fajnie, że się tym podzieliłaś bo może się oakzać dla wielu dziewczyn pomocne
Co do przysięgi i mówienia jej samemu, to od razu Cię uprzedzę, że ksiądz się może na to nie zgodzić. Tłumaczyli nam to na naukach tym, że ksiądz jest świadkiem kwalifikowanym (czy jakoś tak to się nazywa) i musi pilnować, żeby wszystko poszło jak należy. Gdyby któreś z Was pomyliło choć odrobinę słowa przysięgi lub pominęło chociażby jedno słowo, jest to podstawą do unieważnienia małżeństwa. Dlatego bardzo rzadko księża zgadzają się na samodzielne wypowiadanie jej.

Co do jedzenia i napojów, w ostatnim pół roku obskoczyłam kilka wesel i mam takie same spostrzeżenia jak Ty. Trzeba wziąć to pod uwagę przy wyborze menu i napojów.

A kwiatków my też nie chcemy, poprosimy o kupony lotto albo wino, jeszcze nie zdecydowaliśmy tu dokładnie

Hmm u nas nie ma żadnych problemów z mówieniem przysięgi na pamięć. Księża sami to proponują. Byłam na ślubach i takich i takich i naprawdę mówienie samemu brzmi cudnie... Owszem nie jest polecane gdy ktoś się bardzo denerwuje i mógłby zapomnieć słów :P

My poprosimy gości o kupony

Winietki także polecam, zawsze się sprawdzały Poza tym zwłaszcza goście spoza rodziny nei muszą kombinować gdzie wypada im usiąść.

[agunia82]

Z tą przysięgą zależy od księdza. Jeden się zgodzi, a drugi powie że absolutnie nie. Ja napisałam co nam ksiądz na naukach powiedział. I w pełni się zgadzam, że ładniej to wychodzi jak się samemu mówi. Ma się wtedy wrażenie, że są to nasze szczere słowa a nie, że ktoś nam je wkłada w usta karząc jedynie powtarzać.

Mi też się zawsze marzyło żeby samej wypowiedzieć przysięgę, czasem nawet siedzę i ją sobie w myślach powtarzam Ale lepiej mieć tą świadomość, że ksiądz może się nie zgodzić żeby się potem nie rozczarować. Ciekawa jestem na jakiego księdza my trafimy...

[katia0117]

No ja mając na uwadzę moich parafialnych księży ponurasów,liczę się z tym,ze mogą się nie zgodzic na to,żebysmy sami mówili przysięgę,ale w zasadzie nigdzie nie jest to zakazane,więc ostatecznie ksiądz ie ma prawa zabronic...ja np bedę też pytać o mozliwośc podpisania dokumentów podczas mszy,a nie przed w zachrystii.jak wyjdzie w praktyce zobaczymy,ale jedno jest pewne,zawsze warto pytać,próbowac

[monai]

też podoba mi się pomysł mówienia samemu przysięgi - nie powtarzania po księdzu, ale nie wiem czy ja bym podołała nie ufam sobie ;p wolę bezpiecznie powtórzyć w takim stresie na pewno bym się zapomniała ... kupony lotto zamiast kwiatów - rewelacja wpisujecie to w zaproszeniu jakimś wierszykiem, czy przy zapraszaniu mówicie po prostu?

[agunia82]

Można dać wierszykiem, nawet mam jeden pod ręką:

Goście Drodzy, Goście Mili.
Radość byście Nam sprawili
w szczęście nasze inwestując
kupon totka nam darując,
oszczędzacie kwiatów moc,
co by zwiędły w jedną noc.

[soffera]

Napisane przez monai

też podoba mi się pomysł mówienia samemu przysięgi - nie powtarzania po księdzu, ale nie wiem czy ja bym podołała nie ufam sobie ;p wolę bezpiecznie powtórzyć w takim stresie na pewno bym się zapomniała ... kupony lotto zamiast kwiatów - rewelacja wpisujecie to w zaproszeniu jakimś wierszykiem, czy przy zapraszaniu mówicie po prostu?

My nie chcelismy wierszyka i mamy dopisane na zaproszeniach:
Będzie nam bardzo miło, jeśli zamiast kwiatów
obdarujecie nas kuponami dużego lotka.

[Integra]

Napisane przez monai

Integra z Ciebie normalnie człowiek orkiestra zgapię chyba od Ciebie to przystrajanie ;p i te figurki super pomysł!!! też chcę

A zgapuj ja tez dużo zgapuje....Oszczędzać przecież trzeba. Planuję przystroić auto według tego pomysłu. Za organzę zapłaciłam 11zł, a kwiatka i listek zrobię z nylonu. Potem jakieś kokardeczki przy klamkach i to wszystko.
Wrzuciłam ci na 4shareda kilka pomysłów na figurki i tutoriali, które znalazłam w necie. Może Ci się przyda. Jak chcesz zrobić sama figurki to radzę najpierw potrenować na plastelinie Naprawdę warto.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez katia0117

wiem o tym,to zalezy od księdza,raz bylismy na slubie,gdzie młodzi sami mówili przysięgę a ksiądz stał z ksiażeczką na wypadek jakiejs pomyłki
a co do posiłków jeszcze,to też fajnie jest dobierac menu adekwatnie do pory roku...jednym słowem nawet taka czynnośc jak ustalenie menu,to nie taka prosta sprawa

A ja bym się bala wpadki. W stresie jeszcze jakieś pustki w głowie dostanę i co ja z siebie biedna wyduszę? A tak mam nadzieje, że Ksiądz będzie nam szeptał i jakos będzie.

Napisane przez czekoladka79

Milibili jest takie powiedzenie "im starsi rodzice tym mądrzejsze dzieci" i wierz mi że to się potwierdza jak tak sobie obserwuję znajomych.

Mnie mama urodziła kiedy miała 30 lat a tato 34. Tyle, że jestem drugim dzieckiem. Siostra przyszła na świat 4,5 roku wcześniej. Czyli mam się uważać za tą bardziej mądrzejszą?

Dziewczyna do pełni szczęścia przedślubnego brakuje mi tylko zaangażowania teściowej . Wyobraźcie sobie, że jej w ogóle nie zależy na tym, aby syn miał porządne wesele. Dla niej moglibyśmy je urządzić byle gdzie ważne, żeby sobie za darmo pojadła, popiła i pobawiła. Mimo, że ma pieniądze gardzi groszem, żeby nas finansowo wspomóc, a pierwotnie zarzekała się dorzucić. Niestety teraz ten temat unika jak ognia, a za miesiąc wybiera się na kosztowną wycieczkę . Ona ma bardzo dziwny sposób myślenia, jest strasznie roztrzepana, myśli tylko, żeby jej było dobrze, a co najgorsze jest perfidną materialistką obiecującą złote góry, uciekającą od wszelkich obowiązków i obietnic .

[babeczka1985]

Dzidzia: normalnie dołek mnie złapał przez to... jestem na 4. roku, jeszcze piąty, potem 3 semestry kursu, ktory musze miec!!! No i wychodzi 2011 na dziecko czyli za 3 lata. Juz nie wspomne o tym, ze czasem natura plata figla i jak para chce dziecko, to nie ma mowy, zeby sie udalo CHcialabym byc wolna, bez obciazen i spokojnie wiedziec, ze teraz jest czas na bejbika, a nie, ze musimy go teraz zrobic, bo sie wstrzeli akurat miedzy jednym a drugim wydarzeniem czy czyms innym... Rozumiecie mnie Girls? Jakis dolek mnie napadl.... Nie chce miec dziecka jak bede miala 30 lat
Moj tato ma racje: jak sie dziecko planuje, to NIGDY nie ma czasu


katia własnie tego typu sprawozdania sa istotne!!! 5 lipca bede na weselu kuzynki i tez takie sprawozdanie walne

Przysięga: faktycznie pieknie byloby mowic samemu.... ale boje sie, ze pokrece ;(


m.a.r.t.a. czyzby kolejne potwierdzenie zasady, ze tesciowe sa wrrrrrr?

[m.a.r.t.a]

Napisane przez babeczka1985

m.a.r.t.a. czyzby kolejne potwierdzenie zasady, ze tesciowe sa wrrrrrr?

wrrr do potęgi n-tej!

A my dzidzi na razie nie planujemy, choć partner już by chciał przytulać swoje maleństwo. Dużo o tym rozmawiamy i na razie decyzje o zafasolkowaniu przekładamy. Naszym pierwotnym planem do działania był rok 2008.

[toverek83]

Napisane przez m.a.r.t.a

wrrr do potęgi n-tej!

A my dzidzi na razie nie planujemy, choć partner już by chciał przytulać swoje maleństwo. Dużo o tym rozmawiamy i na razie decyzje o zafasolkowaniu przekładamy. Naszym pierwotnym planem do działania był rok 2008.

tesciowe-----temat rzeka....ja powiem wam tyle ze narzekam na moja bo jest jaka jest...faworyzuje starszego brata TZ.ale........to dzieki niej mam prace w szkole.....ona mi ja jakos zalatwila....tyzn pracuje w urzedzie gminy i z pani wojt raz sobie pogadala i jest praca dla mnie....takze musze sie jej odwdzieczyc....
ja zawsze marzylam o tym ze zaraz po slube bedziemy szalec w lozku z TZ nie myslac ze moze zajde w ciaze....ale rteraz wszytsko sie zmienilo.....na pewno przez 1 rok pracy bedziemy musieli uwazacszkoda bo ja kosiam dzieci
dziewczyny spedzilam z moim TZ cale popoludnie.bylismy w KREMPNEJ na FOluszu,caly dzien chodzilismy po gorkach,siedzielismy nad zalewem,nad stawami..odprezylismy sie wypoczelismy...choc to bylo zaledwie pare godzin...tego nam bylo trzeba...

[GabrielaP]

Napisane przez m.a.r.t.a

A my dzidzi na razie nie planujemy, choć partner już by chciał przytulać swoje maleństwo. Dużo o tym rozmawiamy i na razie decyzje o zafasolkowaniu przekładamy. Naszym pierwotnym planem do działania był rok 2008.

dziewczyna ja to juz sama nie wiem co z dzidzusiem najgorsze jest to ze planujemy budowe domu w tym roku i mamy tez wesele na jesieni i tak całkiem serio to chyb zdam sie na los jak bedzie zaraz po slubie to ok jak nie to poczekamy. mam tez dobrą prace ale co bedzie mnie czekało po urodzeniu dziecka nie wiem i z kim je zostawie tez nie wiem.

[m.a.r.t.a]

A jutro idziemy spytać się kiedy będą nasze obrączki, bo termin wykonania był do 9 maja i mieliśmy cierpliwie czekać na telefon

A w środę idziemy do USC załatwić formalności i w czwartek do kancelarii Kościoła umówić się na spisywanie protokołu .

[toverek83]

Napisane przez m.a.r.t.a

A jutro idziemy spytać się kiedy będą nasze obrączki, bo termin wykonania był do 9 maja i mieliśmy cierpliwie czekać na telefon
A w środę idziemy do USC załatwić formalności i w czwartek do kancelarii Kościoła umówić się na spisywanie protokołu .

Martus dlaczego do tej pory ich nie mapamietasz ze zamawialysmy tego samego dnia.....moje juz sa od dawna...pewnie jakies ekstrawaganckie wam szykuja

[m.a.r.t.a]

No pamiętam, sama nie wiem. Powiedzieli nam, że mamy być cierpliwi, bo teraz są komunie i mają dużo zamówień .

[toverek83]

Napisane przez m.a.r.t.a

No pamiętam, sama nie wiem. Powiedzieli nam, że mamy być cierpliwi, bo teraz są komunie i mają dużo zamówień .

to dzieci na komunie tez dostaja obraczki..... nie no rozumiem...ale z drugiej strony mieszkasz we Wroclawiiu a ja w malej miescinie w Jasle gdzie nie ma az tylu ludzi co we Wrockuja teraz juz mam swoje w domciu i nie moge sie doczekac....no to badzcie cierpliwi

[m.a.r.t.a]

Mam nadzieje, że jutro wszystko się wyjaśni. Tak bym chciała mieć je w domku .

[kasienka1985]

Witajcie babeczki!
Ufff, ależ miałam wstrętny weekend!
Szkoła od 9.00 - 21.00.
Pranie mózgu to nic przy dwunastu godzinach bankowości i rachunkowości

Po kolei:

Napisane przez Milibili

Czekoladka właśnie już sama nie wiem jak to jest z tym zajściem w ciąże po tabletkach, jedni lekarze mówią że wtedy jest większe prawdopodobieństwo zajścia w ciążę inni, że mniejsze

Też słyszałam naturalnie, że ciężko zajść w ciąże po stosowaniu pigułek.
Przynam szczerze, że również je zażywałam, ale to było jakieś 3 lata temu.
Od trzech lat nie stosujemy żadnej metody antykoncepcji <zaznaczam, że nie chcemy mieć dzieci na razie> i nadal nic
Nie wiem czy traktować to jako farta, czy może zaczynać się martwić i iść się przebadać??
Jak myślicie? Wiecie coś o badaniach płodności??

Napisane przez katia0117

Dziewczyny bądzcie dorosłe...i jak chcecie dalej bawic sie w wojny to na privie,bo moze nie kazdy ma ochote czytac te durnoty...


A ja własnie wróciłam z wesela i jestem zachwycona,supr impreza była i tak jak wczeniej pisałam przetestowałam swoje kosmetyki do makijazu i powiem tyle=>REWELACJA Makijaz robiłam około 12:00 a wesele skonczyło sie około 5:00 ranoAni razu sie nie poprawiałam(poza błyszczykiem,który ciągle zjadałam ) a nad ranem jak poszłam zmyc makijaz wszystko było idealnie najbardziej uradowało mnie jednak to,ze pare znajomych pytało czy byłam na malowaniu i kosmetyczki,bo wszystko tak ładnie i starannie.To mnie utwierdziło w tym,że bedę malować się sama na swój slub
Poza tym oczywiscie obserwowałam to i owo na slubie i weselu i wiem na pewno,że przysięgę chcemy mówic sami,a nie powtarzać na księdzem,bo brzmi to nieciekawie...poza tym winietki super sie sprawdziły,a co do menu,to np sledzie prawie na wszystkich stołach pozostały nietkniete za to duzym powodzeniem cieszyły sie swojskie wyroby Jesli chodzi o napoje to soki kartonowe i pepsi szybko schodziły,a np kolorowe oranżady stały nienapoczete Acha i jeszcze jedno,na pewno w zaproszneiu zaznacze to,ze nie chce kwiatów tylko jakies słodycze,albo te kupony lotto,bo tu młodzi mieli kwiaty,które potem,mimo,ze były postawione w wazonach to i tak sflaczały i walały sie po podłodze..ech to chyba tyle.Przepraszam,jesli kogos zakatowałam swoim sprawozdaniem

Ad. 1.- Jak najbardziej rozumiem. I jeszcze raz przepraszam! - to ma być niby ukłon
Ad. 2.- Poprosimy więcej takich sprawozdań.
Ja będę w czerwcu u kuzynki na weselu, więc również dam Wam znać jak było.
Ale się stresuję... Mieszkam z nią w jednym domu i emocje jakoś tak na mnie przechodzą

Napisane przez monai

też podoba mi się pomysł mówienia samemu przysięgi - nie powtarzania po księdzu, ale nie wiem czy ja bym podołała nie ufam sobie ;p wolę bezpiecznie powtórzyć w takim stresie na pewno bym się zapomniała ... kupony lotto zamiast kwiatów - rewelacja wpisujecie to w zaproszeniu jakimś wierszykiem, czy przy zapraszaniu mówicie po prostu?

Ja obawiam się o to samo...
Ja jak ja, ale wiem że mojego Łukaszka zeżrą nerwosole... i na 100 % się pomyli, a ja zacznę się śmiać!
Myślę, że to świetny pomysł dla osób, które są odważne i nie stresuja się za bardzo...
Pięknie to brzmi...
Achhhhh... pozazdrościć!
Ja jednak wolę być bezpieczna, pójdę na łatwiznę i będę powtarzała po księdzu- z resztą znajomym- za tydzień jego prymicje!
Zaś kolejny wydatek

Napisane przez Integra

A zgapuj ja tez dużo zgapuje....Oszczędzać przecież trzeba. Planuję przystroić auto według tego pomysłu. Za organzę zapłaciłam 11zł, a kwiatka i listek zrobię z nylonu. Potem jakieś kokardeczki przy klamkach i to wszystko.

Bardzo ładnie, skromnie i nie nawalone tego wszystkego. Podoba mi się...
Przydałby mi się taki furak do śluba

Napisane przez m.a.r.t.a

Dziewczyna do pełni szczęścia przedślubnego brakuje mi tylko zaangażowania teściowej . Wyobraźcie sobie, że jej w ogóle nie zależy na tym, aby syn miał porządne wesele. Dla niej moglibyśmy je urządzić byle gdzie ważne, żeby sobie za darmo pojadła, popiła i pobawiła. Mimo, że ma pieniądze gardzi groszem, żeby nas finansowo wspomóc, a pierwotnie zarzekała się dorzucić. Niestety teraz ten temat unika jak ognia, a za miesiąc wybiera się na kosztowną wycieczkę . Ona ma bardzo dziwny sposób myślenia, jest strasznie roztrzepana, myśli tylko, żeby jej było dobrze, a co najgorsze jest perfidną materialistką obiecującą złote góry, uciekającą od wszelkich obowiązków i obietnic .

Achhhhh... skąd ja to znam...
Moja przyszła teściowa jest w okresie przekwitania i coś jej porządnie uderza na czaszkę.
A nie sądzę żeby ktoś był większym materialistą niż ona!!!!!!! Brrrrrrrrrrrrr...
Nie moge jej słuchać dosłownie... co 2 słowo jest o pienądzach...
Co prawda nie ma ich niewiadomo jak dużo... ale normalnie żyje, a ciągle płacze że pieniędzy nie ma
Potrafi pojechac na drugi koniec miasta, żeby kupić coś tańszego o 50 groszy niż ma pod nosem!!! To jest chore!!!!!!!!!!!!!!!
Nie dokłada się nic do wesela, a też naobiecywała niewiadomo co...

Powiem Wam, że nawet się cieszę, że to nie ona wyprawia nam wesele...
Myślę, że wtedy nie mielibyśmy nic kompletnie do powiedzenia!

Martuś swoją drogą Ty masz jeszcze gorzej...
To dopiero boli jeśli Tobie kasy brakuje, rodzic ma a się nie dołoży...
Smutne bardzo

[Milibili]

Napisane przez babeczka1985

Dzidzia: normalnie dołek mnie złapał przez to... jestem na 4. roku, jeszcze piąty, potem 3 semestry kursu, ktory musze miec!!! No i wychodzi 2011 na dziecko czyli za 3 lata. Juz nie wspomne o tym, ze czasem natura plata figla i jak para chce dziecko, to nie ma mowy, zeby sie udalo CHcialabym byc wolna, bez obciazen i spokojnie wiedziec, ze teraz jest czas na bejbika, a nie, ze musimy go teraz zrobic, bo sie wstrzeli akurat miedzy jednym a drugim wydarzeniem czy czyms innym... Rozumiecie mnie Girls? Jakis dolek mnie napadl.... Nie chce miec dziecka jak bede miala 30 lat
Moj tato ma racje: jak sie dziecko planuje, to NIGDY nie ma czasu

Własnie tez sie tego baliśmy, jak bedziemy planowac to zawsze znajdzie sie cos, co przeszkodzi. A ciekawe jest to, że znam pary ktore odkladaly, "los" płatał figla, dziecko się urodziło, czas się znalazł a nawet w krotkim okresie czasu okazało się że drugie w drodze Więc nie smuć się Na pewno przyjdzie ten moment i wtedy wszystko się ułoży

Napisane przez m.a.r.t.a

Dziewczyna do pełni szczęścia przedślubnego brakuje mi tylko zaangażowania teściowej . Wyobraźcie sobie, że jej w ogóle nie zależy na tym, aby syn miał porządne wesele. Dla niej moglibyśmy je urządzić byle gdzie ważne, żeby sobie za darmo pojadła, popiła i pobawiła. Mimo, że ma pieniądze gardzi groszem, żeby nas finansowo wspomóc, a pierwotnie zarzekała się dorzucić. Niestety teraz ten temat unika jak ognia, a za miesiąc wybiera się na kosztowną wycieczkę . Ona ma bardzo dziwny sposób myślenia, jest strasznie roztrzepana, myśli tylko, żeby jej było dobrze, a co najgorsze jest perfidną materialistką obiecującą złote góry, uciekającą od wszelkich obowiązków i obietnic .

Teściowe... temat rzeka Ja się narazie nie wypowiem, bo pewne rzeczy sa we mnie za świeże i boje się, że moja wypowiedź łamałaby wszelkie obowiązujące zasady...



Obrączki - Dziewczynyile wcześniej trzeba zamawiać obrączki?

[m.a.r.t.a]

Napisane przez kasienka1985

Martuś swoją drogą Ty masz jeszcze gorzej...
To dopiero boli jeśli Tobie kasy brakuje, rodzic ma a się nie dołoży...
Smutne bardzo

Na planowane wydatki związane ze ślubem mamy wszystkie pieniążki odłożone na koncie, ale z czasem wyszły pewne koszta niezależne od nas na które nie byliśmy przygotowani np. okazało się, że trzeba dokupić dodatkowych napoi, wód mineralnych. Nie są to wydatki kolosalne ale jakieś są i trzeba będzie przycisnąć pasa i uzbierać niezbędną sumkę. Choć i tak obecnie mamy dużo innych wydatków, spłacamy kredyt, teraz czeka nas naprawa auta itp.

[kasienka1985]

Napisane przez Milibili

Obrączki - Dziewczynyile wcześniej trzeba zamawiać obrączki?

My - <jako ryzykanci> zamawialiśmy obrączki przez internet...
Oprócz tego, że przyszły idealne czekaliśmy na nie jakiś miesiąc.

Polecam Ci wcześniej się tym zając...
Wiesz jak to jest, może czasem się coś przedłużyć w realizacji zamówienia, lub będzie trzeba nanieść jakieś poprawki...
Lepiej się zabezpieczyć i załatwić to wcześniej.

Swoją drogą wklejam Wam fotki wykonane przed chwilką naszych obrączek.
A trzecie zdjęcie... to właśnie moje dziecko hehehe

Napisane przez m.a.r.t.a

Na planowane wydatki związane ze ślubem mamy wszystkie pieniążki odłożone na koncie, ale z czasem wyszły pewne koszta niezależne od nas na które nie byliśmy przygotowani np. okazało się, że trzeba dokupić dodatkowych napoi, wód mineralnych. Nie są to wydatki kolosalne ale jakieś są i trzeba będzie przycisnąć pasa i uzbierać niezbędną sumkę. Choć będzie trudno bo obecnie mamy dużo wydatków, spłacamy kredyt, teraz czeka nas naprawa auta itp.

No właśnie o to chodzi...
Ważne, że sobie poradzicie...
Gorzej jak ktoś nie ma z czego uciułać....
Nie martw się!
Powinniście być dumni, że sami dacie radę i nie potrzebujecie od nikogo pomocy!!!
Gratki

[LilStar]

hej Kochane

smutno mi bo właśnie odwiozłam TŻ do pracy i zobaczę Go dopiero za miesiąc bo jedzie z żołnierzami na poligon.zatęsknie się na śmierć i jeszcze wszystko zostaje na mojej głowie. dobrze że Wy jesteście
a moja teściowa.....cóż milczenie jest złotem

kasienka1985 obrączki śliczne i do tegoten kształt paznokietek-pięknie

[monai]

Nocny marek się melduje

Napisane przez agunia82

Można dać wierszykiem, nawet mam jeden pod ręką:

Goście Drodzy, Goście Mili.
Radość byście Nam sprawili
w szczęście nasze inwestując
kupon totka nam darując,
oszczędzacie kwiatów moc,
co by zwiędły w jedną noc.

Napisane przez soffera

My nie chcelismy wierszyka i mamy dopisane na zaproszeniach:
Będzie nam bardzo miło, jeśli zamiast kwiatów
obdarujecie nas kuponami dużego lotka.

Dzięki dziewczęta
My chyba zostaniemy przy kwiatkach, bo TŻ pomysł z kuponmi wydaje się zbyt materialny a jak zaczął wymyślać jakieś datki na "zbożny cel", jakieś róże + dowód wpłaty na dom dziecka - to mi się gości odechciało, jak miałabym im warunki stawiać ;p więc pewnie zostaną kwiaty i dobrze - piękne są

Napisane przez Integra

A zgapuj ja tez dużo zgapuje....Oszczędzać przecież trzeba. Planuję przystroić auto według tego pomysłu. Za organzę zapłaciłam 11zł, a kwiatka i listek zrobię z nylonu. Potem jakieś kokardeczki przy klamkach i to wszystko.
Wrzuciłam ci na 4shareda kilka pomysłów na figurki i tutoriali, które znalazłam w necie. Może Ci się przyda. Jak chcesz zrobić sama figurki to radzę najpierw potrenować na plastelinie Naprawdę warto.

dziękuję Ci serdecznie! Kochana jesteś już zasysam
ozdoba na samochód bardzo ładna, delikatna, elegancka

Napisane przez m.a.r.t.a

A jutro idziemy spytać się kiedy będą nasze obrączki, bo termin wykonania był do 9 maja i mieliśmy cierpliwie czekać na telefon

A w środę idziemy do USC załatwić formalności i w czwartek do kancelarii Kościoła umówić się na spisywanie protokołu .

o kurde z tymi formalnościami - to mam pytanie.. były już tego typu na forum, ale ja nie wiem, niech ktoś mi "narysuje" jak dziecku - co trzeba?! Bierzemy ślub konkordatowy w mieście c bo ja z a a TŻ z b pochodzimy... czyli my potrzebujemy wziąć z USC tylko jakieś zaświadczenie o stanie wolnym? czy coś jeszcze? oczywiście po metrykę chrztu pofatygować muszę się do d

Napisane przez kasienka1985

My - <jako ryzykanci> zamawialiśmy obrączki przez internet...
Oprócz tego, że przyszły idealne czekaliśmy na nie jakiś miesiąc.

Polecam Ci wcześniej się tym zając...
Wiesz jak to jest, może czasem się coś przedłużyć w realizacji zamówienia, lub będzie trzeba nanieść jakieś poprawki...
Lepiej się zabezpieczyć i załatwić to wcześniej.

Swoją drogą wklejam Wam fotki wykonane przed chwilką naszych obrączek.
A trzecie zdjęcie... to właśnie moje dziecko hehehe

obrączki bardzo ładne, bogate - robią wrażenie oryginalny wzór. A z czego jest ten krzyżak? wyglądają gustownie
a bejbi urocze co to? Waran jakiś? Mnie zawsze fascynowały kameleony ale mam tylko psa... i kilka chomików było.



I jeszcze na koniec pytanie nr 2
Czy świadkom tez daje się zaproszenia? bo jutro mamy złożyć zamówienie i trzeba jakoś obliczyć ile tego ma być bym dała, ale wogóle nie wiem jak to jest przyjęte tak generalnie.


Co do teściowej - to na razie mam raczej dobrą opinię, dobra kobieta z niej jak każdy człowiek ma swoje schizy ale lubię ją. W sumie znam ją już te 5 lat i zawsze traktowała mnie bardzo miło. A wesela nie robimy, to ie ma pola minowego ;p

Dzisiaj TŻ zrobił test na enneagramie i wyszło, że jest 5w4 dużo zabawy z tym

No to miłej nocki PM ;*
I dzień dobry rannym ptaszkom

[katathea]

Witajcie moje drogie! Bardzo miło się czyta Wasze wypowiedzi cos mi sie przypomnialo, jakieś 2 latka temu byłam na fajnym ślubie, świadkowie dekorowali autko kwiatkami przykliejanymi na jakąś plastelinę ( utworzyli kształt obrączek), przyczepili duzo balonów i kilka kokard...Jak autko ruszyło, to przy szybkości 50 km/h, balony zaczęły się odrywać i sobie poodlatywały, a niektóre skapciały, a jak już dojechali do kościoła to z kwiatowych "obrączek" na masce samochodu, pozostały plastelinowe póksiężyce, kokardy powiewały jak strzępki halki, a balonów nie było, bądź były - ale pomarszczone jak stare jabłuszka. Poprawialiśmy to szybko ze znajomymi, kiedy goście byli w kościele. Ale nie życzę nikomu tak przystrojonego autka ja sama chciałabym zaoszczędzić na tym, ale to wspomnienie wyryło mi się w pamięci i zamierzam przystroić autko z pomocą osób znających się na tym.

[anna20061]

Wypowiem sie tylko co do mojej tesciowej...Moja jest jak miod...
Jest naprawde kochana...Bardzo sie z nia lubie...A pozatym ona twierdzi ze jej synek niemogl lepszej zony znalesc...Ze kazda powinna byc taka jak ja...Do calej rodziny wychwala mnie pod niebiosa...
Taka tesciowa to skarb...

[toverek83]

Napisane przez anna20061

Wypowiem sie tylko co do mojej tesciowej...Moja jest jak miod...
Jest naprawde kochana...Bardzo sie z nia lubie...A pozatym ona twierdzi ze jej synek niemogl lepszej zony znalesc...Ze kazda powinna byc taka jak ja...Do calej rodziny wychwala mnie pod niebiosa...
Taka tesciowa to skarb...

oj skarbb.....ale ktora z nas jak sie zakochala w TZ to szla od razu sprawdzic jak abedzie tesciowa??ja poznalam swoja po 2 latach naszej znajomoscii dobrze o tyle krocej mam z nia zatargi
kasienka ladne obraczki..a jaki macie grawer?
a to dzidzi jak ma na imie?

[kasienka1985]

Napisane przez monai

obrączki bardzo ładne, bogate - robią wrażenie oryginalny wzór. A z czego jest ten krzyżak? wyglądają gustownie
a bejbi urocze co to? Waran jakiś? Mnie zawsze fascynowały kameleony ale mam tylko psa... i kilka chomików było.



I jeszcze na koniec pytanie nr 2
Czy świadkom tez daje się zaproszenia? bo jutro mamy złożyć zamówienie i trzeba jakoś obliczyć ile tego ma być bym dała, ale wogóle nie wiem jak to jest przyjęte tak generalnie.


Co do teściowej - to na razie mam raczej dobrą opinię, dobra kobieta z niej jak każdy człowiek ma swoje schizy ale lubię ją. W sumie znam ją już te 5 lat i zawsze traktowała mnie bardzo miło. A wesela nie robimy, to ie ma pola minowego ;p

Dzisiaj TŻ zrobił test na enneagramie i wyszło, że jest 5w4 dużo zabawy z tym

No to miłej nocki PM ;*
I dzień dobry rannym ptaszkom

Żółte złoto- cała obrączka i wlutowane elementy z białego złota- te krzyżyki!
Co do bejbi- to agama brodata! Mam parkę i 20 jajek w inkubatorze!
Więc niedługo będę babcią
Kameleony są prześliczne, ale są też bardzo delikatne (też chciałam kupić), ale polecam Agamki- bo z nimi można się bawić, a kameleony są takie anemiczne

Wracając do tematu- gratuluję teściowej!
Jestem w stanie zrozumieć, że każdy ma swoje schizo!
Ale nie w momencie kiedy zaczyna to dotykać mnie konkretnie!!!
Wrrrr.... ciężka sprawa
A dzisiaj trzeba jechać na dzień mamy do teściowej i słuchać tego biadolenia!!!
Trzymajcie kciuki żebym to przeżyła!!!

Napisane przez anna20061

Wypowiem sie tylko co do mojej tesciowej...Moja jest jak miod...
Jest naprawde kochana...Bardzo sie z nia lubie...A pozatym ona twierdzi ze jej synek niemogl lepszej zony znalesc...Ze kazda powinna byc taka jak ja...Do calej rodziny wychwala mnie pod niebiosa...
Taka tesciowa to skarb...

Pozazdrościć!!

[toverek83]

20 jajek w inkubatorze!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!1co zrobisz z tymi mlodymi jak sie wykluja???????