Czy powinno sie informować o dawnych zdradach? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-12-22, 08:45   #61
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

A gdzież ja napisałam, że jak ktoś zdradza to ukradnie torebkę? Można kraść torebki i być lojalną żoną, można zdradzać i przeprowadzać staruszki przez ulicę, można kogoś zamordować i wspierać akcje charytatywne. Nie rozmawiamy o jakimś bezwzględnym złu moralnym czy bezwzględnej szlachetności w każdym aspekcie. Rozmawiamy o tym, że dany czyn jest po prostu niemoralny, tyle. I owszem, rozmywanie granic moralności i tłumaczenie sobie, że "takie jest życie" to jest odwracanie kota ogonem. Zdrada jest moralnie złym czynem, niezależnie jak tam Twoim koleżankom się życie poukładało i dlaczego niby nie chcą się ani rozwieść ani przyznać. Trochę uczciwości wobec siebie i innych. Można powiedzieć "zdradzam męża, ale wiem, że to niemoralne" albo można się nagimnastykować, spocić i namęczyć, tłumacząc sobie i innym, że "moralność to pojęcie względne", a poza tym "nikt nie jest święty". Mnie to po prostu żenuje.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 09:02   #62
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez Valtamerii Pokaż wiadomość
Nie ,to nie jest odwrocenia kota ogonem. Moje znajoma ktora zdradza meza nie ukradnie torebki.
A Hitler był wegetarianinem. Co z tego? Tak wiem, kto pierwszy przytoczy nazistów przegrywa dyskusję.

To, że ktoś robi jedną niemoralną rzecz nie znaczy, że zrobi inną.

Uważam, że zdrada jest niemoralna. I kropka. W 98% przypadków jest inne wyjście.

Nie każę opowiadać światu, bić się w piersi, napisać sobie na czole. Ale tłumaczenie się jest słabe. Po prostu.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 10:44   #63
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez Valtamerii Pokaż wiadomość
Nie ,to nie jest odwrocenia kota ogonem. Moje znajoma ktora zdradza meza nie ukradnie torebki. Ja wiele lat temu tez uwazalam ,ze wszystko jest czarno-biale. I pewnie powinno byc jak ma sie 20 lat I jest sie w zwiazku nieformalnym. Potem okazuje sie ,ze kobiety gadajace na prawo I lewo jak to zdrad nie toleruja ,znosza kolejne fascynacje meza. Nie rozwioda sie ,bo jemu zalezy na dzieciach a ona go straszy. Moja inna znajoma zostala finalnie z ojcem swoich dzieci ,bo ten zagrozil jej odebraniem ich jesli go zostawi dla kochanka. Sprawa juz byla w sadzie.
Jak juz wyzej wspomnialam kolezanka lat 52 ma romans z kolega z pracy ,ktory zony nie zostawi chyba a I ona meza nie zostawi ,bo moze zostac z niczym. Jesli romans sie skonczy I tak bedzie musiala z nim mieszkac I sie nim zajmowac.
Ci ludzie nie kradna torebek
I nie jest to "usprawiedliwianie" tylko opisanie faktow. Ja im moge wspolczuc ,ze tak im sie zycie niefortunnie ulozylo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie rozumiem. Czemu współczuć? Ze wybierają własne wygodnictwo kosztem rozpoczęcia życia na nowo, skoro obecny zwiazek taki zły? Dziecko prawie zawsze zostaje z matką. Chyba że ta non stop jest na haju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Edytowane przez squirrelqa
Czas edycji: 2017-12-22 o 10:46
squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 11:02   #64
201803071142
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Mnie się bardzo podoba ten uczciwy świat jednorożców, w którym żyję. Serio, polecam.

Związałam się kiedyś z kimś, kto patologicznie zdradzał za młodu. Nie wyobrażam sobie nawet co bym poczuła, gdyby to przede mną zataił i wyszło przypadkiem. Wiedziałam o wszystkim i decyzję podjęłam świadomie. Mnie nie zdradził i obecnej dziewczyny też nie zdradza.
I nie, nie miałam paranoi związanej z tym, że jak zdradzał kiedyś, to będzie nadal. Właśnie dlatego, że z niczym się przede mną nie krył, że znałam lata, miejsca, sytuacje, relacje.

Naiwne jest pisać, że każdy związek to nowy start. Niesiemy swój bagaż od narodzin, tylko wtedy jest czysta karta. Każdy poprzedni związek rzutuje na przyszły, więc im większa wiedza o partnerze, tym lepszy dialog.

Edytowane przez 201803071142
Czas edycji: 2017-12-22 o 11:03
201803071142 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 11:35   #65
Valtamerii
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Nie rozumiem. Czemu współczuć? Ze wybierają własne wygodnictwo kosztem rozpoczęcia życia na nowo, skoro obecny zwiazek taki zły? Dziecko prawie zawsze zostaje z matką. Chyba że ta non stop jest na haju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ciężko to skomentować tak ,żeby nie wywołać G burzy. Jak miałam 20 lat to też tak myślałam. Byłaś kiedyś w takiej sytuacji ? Znasz kobiety ,które nie miały gdzie pójść a batalia o dziecko w sądzie toczy się miesiącami ? Myślisz ,że sąd wyda Ci dzieci jeśli nie masz pracy a mieszkanie w ,którym mieszkaliście jest teściów ? często mężczyźni z wygody lub z dlatego ,że wydaje im się to "naturalne" zostawiają dzieci przy matce. Ale są też tacy panowie ,którzy chcą mieć dzieci przy sobie.
A co z mężczyznami ,którzy wiedzą ,że jeśli się rozwiodą stracą dzieci ? To są trudne sprawy.
Mimo wszystko życzę Ci ,żebyś zawsze miała możliwość życia jak wyżej to nazwano powyżej w krainie jednorożców.
Valtamerii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 11:46   #66
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Słuszne wyciągasz wnioski, nie byłam w takiej sytuacji. I robię wszystko, żeby od partnera się nie uzależnić finansowo i zawsze mieć wybór i możliwości.

Ale rozumiem, co chcesz przekazać. Chęci to jedno, a realne możliwości to drugie. Zwłaszcza w zamkniętych społecznościach, przy braku pracy i funduszy. Cieszy mnie jednak to, że coraz mniej kobiet powierza swój los w ręce faceta. Oby taka tendencja się utrzymała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 11:47   #67
Enfant_Double_Terrible
Raczkowanie
 
Avatar Enfant_Double_Terrible
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 83
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Mnie się ani przez chwilę nie wydawało, że ktokolwiek tu próbuje przedstawiać samą zdradę jako coś nienagannego lub neutralnego, bo co do tego, że to jest mało moralne i żadna z nas wolałaby przez to nie przechodzić, chyba wszystkie się zgodzimy.

A propos, ostatnio czytałam na ten temat ciekawy artykuł i jak dotąd nie wiem, co o tym myśleć... https://www.newyorker.com/magazine/2...-of-adulterers

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Enfant_Double_Terrible jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 11:51   #68
201803071142
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez Valtamerii Pokaż wiadomość
Ciężko to skomentować tak ,żeby nie wywołać G burzy. Jak miałam 20 lat to też tak myślałam. Byłaś kiedyś w takiej sytuacji ? Znasz kobiety ,które nie miały gdzie pójść a batalia o dziecko w sądzie toczy się miesiącami ? Myślisz ,że sąd wyda Ci dzieci jeśli nie masz pracy a mieszkanie w ,którym mieszkaliście jest teściów ? często mężczyźni z wygody lub z dlatego ,że wydaje im się to "naturalne" zostawiają dzieci przy matce. Ale są też tacy panowie ,którzy chcą mieć dzieci przy sobie.
A co z mężczyznami ,którzy wiedzą ,że jeśli się rozwiodą stracą dzieci ? To są trudne sprawy.
Mimo wszystko życzę Ci ,żebyś zawsze miała możliwość życia jak wyżej to nazwano powyżej w krainie jednorożców.
Znam, po 3 rozwodach, 2 dzieci. Nigdy nie było problemów, mimo, że ostatni był z orzeczeniem o winie. Nie zdradzała, po prostu odeszła, a teraz ma w końcu kogoś, z kim żyje i na kogo może liczyć.
Komornik pukający do drzwi nie przeszkodził jej w podjęciu decyzji.
201803071142 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 12:13   #69
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez Toblerone Pokaż wiadomość
Mnie się bardzo podoba ten uczciwy świat jednorożców, w którym żyję. Serio, polecam.

Związałam się kiedyś z kimś, kto patologicznie zdradzał za młodu. Nie wyobrażam sobie nawet co bym poczuła, gdyby to przede mną zataił i wyszło przypadkiem. Wiedziałam o wszystkim i decyzję podjęłam świadomie. Mnie nie zdradził i obecnej dziewczyny też nie zdradza.
I nie, nie miałam paranoi związanej z tym, że jak zdradzał kiedyś, to będzie nadal. Właśnie dlatego, że z niczym się przede mną nie krył, że znałam lata, miejsca, sytuacje, relacje.

Naiwne jest pisać, że każdy związek to nowy start. Niesiemy swój bagaż od narodzin, tylko wtedy jest czysta karta. Każdy poprzedni związek rzutuje na przyszły, więc im większa wiedza o partnerze, tym lepszy dialog.
ja poprostu nie rozumiem dlaczego to by toba wstrzasnelo?
przeciez cie nie znal wtedy,przeciez cie nie zdradzal wiec w czym problem ze zdradzal kogos przed toba?
skoro moglas z nim byc z taka wiedza co by to zmienlo jakby ci o tym nie powiedzial?
przeciez to kompletnie nie ma wplywu na to co jest w waszym zwiazku
moje poprzednie zwiazki nie rzutuja na terazniejszy dla mnie kazdy nowy zwiazek to nowy rozdzial nie sa ze soba polaczone w jakis tajemniczy lancuch
to jak mi sie uklada w nowym zwiazku nie zalezy od tego jak sie moemu partnerowi czy mi ukladalo w poprzednim
jesesmy innymi ludzmi tworzymu wlasny zwiazek dostosowany do naszych potrzeb a to co tworzylismy z poprzednim partneem jest czyms zupelnie innym
moj partner moglbyc nie dobrany z poprzednia partnerka a ze mna moze sie lepiej dogadywac.
mam go skreslic za to ze im nie wyszlo i ja zdradzil?
bez sensu

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2017-12-22 o 12:18
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 12:27   #70
201803071142
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;79886856]ja poprostu nie rozumiem dlaczego to by toba wstrzasnelo?
przeciez cie nie znal wtedy,przeciez cie nie zdradzal wiec w czym problem ze zdradzal kogos przed toba?
skoro moglas z nim byc z taka wiedza co by to zmienlo jakby ci o tym nie powiedzial?
przeciez to kompletnie nie ma wplywu na to co jest w waszym zwiazku
moje poprzednie zwiazki nie rzutuja na terazniejszy dla mnie kazdy nowy zwiazek to nowy rozdzial nie sa ze soba polaczone w jakis tajemniczy lancuch
to jak mi sie uklada w nowym zwiazku nie zalezy od tego jak sie moemu partnerowi czy mi ukladalo w poprzednim
jesesmy innymi ludzmi tworzymu wlasny zwiazek dostosowany do naszych potrzeb a to co tworzylismy z poprzednim partneem jest czyms zupelnie innym
moj partner moglbyc nie dobrany z poprzednia partnerka a ze mna moze sie lepiej dogadywac.
mam go skreslic za to ze im nie wyszlo i ja zdradzil?
bez sensu[/QUOTE]

Nie dogadamy się, bo dla mnie to, co piszesz świadczy o braku samoświadomości. To tak na grubszą rozmowę z psychologiem, który może dobrze by to wyjaśnił.
Doświadczenia całego naszego życia tworzą to kim jesteśmy, tak samo byłe związki, wszystkie, rodzice, przyjaźnie. Nie da się tego odciąć, wyciąć jak migdałków. Po prostu świat tak nie działa.
Dla opornych pokazane jest to w Atlasie Chmur, choć dla mnie film zbyt nachalny. Raczej dla laika.
A zatajanie, czy kłamstwo to kwestie moralne. Nie chcę kłamcy i już. Gardzę nimi. Nie przyjaźnię się nawet z takimi osobami.
201803071142 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 12:47   #71
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez Toblerone Pokaż wiadomość
Nie dogadamy się, bo dla mnie to, co piszesz świadczy o braku samoświadomości. To tak na grubszą rozmowę z psychologiem, który może dobrze by to wyjaśnił.
Doświadczenia całego naszego życia tworzą to kim jesteśmy, tak samo byłe związki, wszystkie, rodzice, przyjaźnie. Nie da się tego odciąć, wyciąć jak migdałków. Po prostu świat tak nie działa.
Dla opornych pokazane jest to w Atlasie Chmur, choć dla mnie film zbyt nachalny. Raczej dla laika.
A zatajanie, czy kłamstwo to kwestie moralne. Nie chcę kłamcy i już. Gardzę nimi. Nie przyjaźnię się nawet z takimi osobami.
Nie wiesz czy nie przyjaznisz sie znimi skoro ci o tym nie powiedzą to nie masz tej świadomości
M9ze byc ich więcej niż podejrzewasz dookoła ciebie poprostu zatrzymują informacje dla siebie

Dla mnie fakt ze ktoś kogoś zdradził nie oznacza ze zawsze będzie zdradzać a ten co nie zdradził nigdy tego nie zrobi
To tak nie działa
Mam świadomość.osc ze w życiu na nic nie ma gwarancji więc nie potrzebuje wiedzieć z kim spał i czy zdarza poprzednie partnerki co ma być z nami to będzie nie da sie nic przewidziec
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 13:00   #72
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
A gdzież ja napisałam, że jak ktoś zdradza to ukradnie torebkę? Można kraść torebki i być lojalną żoną, można zdradzać i przeprowadzać staruszki przez ulicę, można kogoś zamordować i wspierać akcje charytatywne. Nie rozmawiamy o jakimś bezwzględnym złu moralnym czy bezwzględnej szlachetności w każdym aspekcie. Rozmawiamy o tym, że dany czyn jest po prostu niemoralny, tyle. I owszem, rozmywanie granic moralności i tłumaczenie sobie, że "takie jest życie" to jest odwracanie kota ogonem. Zdrada jest moralnie złym czynem, niezależnie jak tam Twoim koleżankom się życie poukładało i dlaczego niby nie chcą się ani rozwieść ani przyznać. Trochę uczciwości wobec siebie i innych. Można powiedzieć "zdradzam męża, ale wiem, że to niemoralne" albo można się nagimnastykować, spocić i namęczyć, tłumacząc sobie i innym, że "moralność to pojęcie względne", a poza tym "nikt nie jest święty". Mnie to po prostu żenuje.
Moralność to JEST pojęcie względne i tyle. Czy ci się to wydaje do uwierzenia, czy nie. Może cię to żenuje, jak mnie ograniczenie niepozwalajace tego pojąć. Żyjemy w świecie, w którym to pojęcie zmienia się i w czasie i przestrzeni i jeszcze z przyczyn indywidualnych. Dojrzejesz, to zrozumiesz, teraz nie ma sensu ta dyskusja. Jakbym dyskutowała z radykalną sobą sprzed 30 lat...

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Cytat:
Napisane przez Valtamerii Pokaż wiadomość
Ciężko to skomentować tak ,żeby nie wywołać G burzy. Jak miałam 20 lat to też tak myślałam. Byłaś kiedyś w takiej sytuacji ? Znasz kobiety ,które nie miały gdzie pójść a batalia o dziecko w sądzie toczy się miesiącami ? Myślisz ,że sąd wyda Ci dzieci jeśli nie masz pracy a mieszkanie w ,którym mieszkaliście jest teściów ? często mężczyźni z wygody lub z dlatego ,że wydaje im się to "naturalne" zostawiają dzieci przy matce. Ale są też tacy panowie ,którzy chcą mieć dzieci przy sobie.
A co z mężczyznami ,którzy wiedzą ,że jeśli się rozwiodą stracą dzieci ? To są trudne sprawy.
Mimo wszystko życzę Ci ,żebyś zawsze miała możliwość życia jak wyżej to nazwano powyżej w krainie jednorożców.
Brawo dla dorosłego głosu rozsądku. Łatwo p...szyć, jak się nic nie wie o życiu.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 13:16   #73
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez mariamalaria Pokaż wiadomość
Moralność to JEST pojęcie względne i tyle. Czy ci się to wydaje do uwierzenia, czy nie. Może cię to żenuje, jak mnie ograniczenie niepozwalajace tego pojąć. Żyjemy w świecie, w którym to pojęcie zmienia się i w czasie i przestrzeni i jeszcze z przyczyn indywidualnych. Dojrzejesz, to zrozumiesz, teraz nie ma sensu ta dyskusja. Jakbym dyskutowała z radykalną sobą sprzed 30 lat...

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------


Brawo dla dorosłego głosu rozsądku. Łatwo p...szyć, jak się nic nie wie o życiu.
No cóż, na pewno prościej się żyje wierząc w takie rzeczy. Nie trzeba za bardzo się zastanawiać nad poprawnością własnych czynów, i nic nie uwiera jak samemu sobie się wmówi, że moralność ewoluuje, a kto śmie potępiać czyny niemoralne to dzieciak, co o życiu niż nie wie. Klasyczne wyparcie
Ja z rozmowy odpadam, bo i tak widzę, z jakim typem osoby mam do czynienia
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 13:23   #74
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Czy powinno sie informowaco dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Świetna sprawa, budować związek na kłamstwie.

U mnie to wychodzi naturalnie w trakcie poznawania się. Wypłynie temat byłych, padnie pytanie o powody zerwania i w tym momencie oczekuję szczerości i sama odpowiadam szczerze. Zerwałabym natychmiast gdybym dowiedziała się, że zostałam wtedy okłamana.

Dla mnie związek to bardzo bliska relacja, a partner z czasem zostaje moim najbliższym przyjacielem. Nie widzę sensu czegokolwiek przed nim ukrywać, zwłaszcza jeżeli wiem, że to mogłoby zmienić jego podejście do mnie. Szkoda mi życia na dzielenie go z kimś, kto by mnie zostawił gdyby znał prawdę o mnie, a nie tylko kłamstwa i niedopowiedzenia, którymi go karmiłam. Albo się akceptujemy ze wszystkimi wadami i błędami przeszłości, ale odgrywamy jakiś dziwny teatrzyk. Ja nie mam siły i ochoty na takie rzeczy.
Czyli jakby ktoś zdradził swoją dziewczynę na ognisku w Liceum, to też byś chciała wiedzieć?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 13:28   #75
Roseslove
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 215
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Ja zawsze pytam o takie rzeczy i unikam osób, które zrobiły coś takiego. Dla mnie taka osoba jest wykluczona jako partner lub bliski znajomy.
Roseslove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 13:29   #76
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
No cóż, na pewno prościej się żyje wierząc w takie rzeczy. Nie trzeba za bardzo się zastanawiać nad poprawnością własnych czynów, i nic nie uwiera jak samemu sobie się wmówi, że moralność ewoluuje, a kto śmie potępiać czyny niemoralne to dzieciak, co o życiu niż nie wie. Klasyczne wyparcie
Ja z rozmowy odpadam, bo i tak widzę, z jakim typem osoby mam do czynienia
Słusznie.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 13:30   #77
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Czy powinno sie informowaco dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Czyli jakby ktoś zdradził swoją dziewczynę na ognisku w Liceum, to też byś chciała wiedzieć?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Jeśli to był poważny związek, który ta zdrada zakończyła to jak najbardziej. Chyba że mówimy o jakiejś miłostce zakończonej burzliwym rozstaniem, bo Basia usłyszała, że Piotrek złapał Jolę za rękę na ognisku, wtedy raczej wiadomo, że okoliczności mogą wypaść z głowy po nastu latach
Na podobnej zasadzie chciałabym wiedzieć wiążąc się z kimś czy ma historię kradzieży i wynoszenia rzeczy ze sklepów, ale przymknęłabym oko na przemilczenie zawłaszczenia sobie cudzej linijki w gimnazjum.
Generalnie odnosiłam się do relacji dorosłych ludzi.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 13:37   #78
Ksiegowa85
Zakorzenienie
 
Avatar Ksiegowa85
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Ogólnie zdrada to temat rzeka, bo ok ktoś Ci odpowie, że nie zdradził, bo on/ona tak uważa gdyz:
- to było "tylko" emocjonalne
- nie było seksu, bo się przestraszył że ktoś się dowie
- nie było seksu, bo ta druga osoba się jednak wycofała
-to był "tylko" pocałunek
- to była 'tylko" przyjaciolka/przyjaciel, bo ta druga osoba nie chciala być kimś więcej
- bo nie było okazji
itp itd
Reasumując ja bym wolała pytać o obecny stosunek do zdrad swoich i cudzych, bo samo pytanie o to czy ktoś zdradził, to może być jednak dużo za mało.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Ksiegowa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 15:43   #79
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez Ksiegowa85 Pokaż wiadomość
Ogólnie zdrada to temat rzeka, bo ok ktoś Ci odpowie, że nie zdradził, bo on/ona tak uważa gdyz:
- to było "tylko" emocjonalne
- nie było seksu, bo się przestraszył że ktoś się dowie
- nie było seksu, bo ta druga osoba się jednak wycofała
-to był "tylko" pocałunek
- to była 'tylko" przyjaciolka/przyjaciel, bo ta druga osoba nie chciala być kimś więcej
- bo nie było okazji
itp itd
Reasumując ja bym wolała pytać o obecny stosunek do zdrad swoich i cudzych, bo samo pytanie o to czy ktoś zdradził, to może być jednak dużo za mało.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Coś w tym jest. To sensowniejsze.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 16:03   #80
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez Ksiegowa85 Pokaż wiadomość
Ogólnie zdrada to temat rzeka, bo ok ktoś Ci odpowie, że nie zdradził, bo on/ona tak uważa gdyz:
- to było "tylko" emocjonalne
- nie było seksu, bo się przestraszył że ktoś się dowie
- nie było seksu, bo ta druga osoba się jednak wycofała
-to był "tylko" pocałunek
- to była 'tylko" przyjaciolka/przyjaciel, bo ta druga osoba nie chciala być kimś więcej
- bo nie było okazji
itp itd
Reasumując ja bym wolała pytać o obecny stosunek do zdrad swoich i cudzych, bo samo pytanie o to czy ktoś zdradził, to może być jednak dużo za mało.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Tylko że ten cały scenariusz zakłada jakieś dziwne wypytywanie partnera. Przecież nie chodzi o wypytywanie kogoś z listą w ręce i wypiekami na twarzy, czy cośtam się zdarzyło albo co byś zrobił gdyby. Ja nigdy nikogo o nic nie musiałam wypytywać, w drugą stronę to samo. To po prosto przychodzi naturalnie wraz z budowaniem relacji. Gdzieś wypłynie temat przeszłych związków, gdzieś temat zdrady, zdrady emocjonalnej, podejścia do tychże i według mnie w zdrowym, szczerym związku po prostu jak temat wypłynie to się mówi szczerze co i jak, a nie pieczołowicie zataja i notuje w głowie, żeby broń boże nigdy się nie wymskło.
Padł przykład zdrady nad ogniskiem w liceum... Dla mnie to taka błahostka, że pewnie nigdy nie wpadłoby mi do głowy bezpośrednio zapytać partnera jak kończyły się jego nastoletnie miłostki, ale jeżeli wypłynąłby temat, czy to przy oglądaniu filmu, czy to przy rozważaniach przy winie, czy to przy luźnych skojarzeniach na zbyt długiej wycieczce samochodowej, to zwyczajnie naturalne wydaje mi się rzucenie, że ach tak, "w liceum taka durna sytuacja była nad ogniskiem". Można nie rzucić, jak nie przyjdzie do głowy, można nie rzucić, jak się zapomniało, ale świadomie i z zaangażowaniem to ukrywać, żeby przypadkiem nie wyszło, że nie jestem kryształowa... No ciężko mi w ogóle pojąć jak w zdrowym związku można wpaść na takie rozwiązanie. A już zwłaszcza kiedy mowa o poważniejszych zdradach w wieloletnich związkach.

Więc jasne, można trafić na kogoś, kto zdradził i więcej tego nie zrobi, albo na kogoś, kto nigdy nie zdradził, ale tylko dlatego, że nie miał okazji. Ale według mnie jednym z najlepszych sposobów na zorientowanie się, jak dana osoba zachowa się w przyszłości jest po prostu poznanie jej. A nie da się poznać naprawdę drugiej osoby, jeżeli ta świadomie kreuje się na kogoś, kim nie jest i zataja przed tobą pewne fakty, bo chce uchodzić za lepszą niż jest w rzeczywistości.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 16:18   #81
Ksiegowa85
Zakorzenienie
 
Avatar Ksiegowa85
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Tylko, że mi chodziło o takie niby nieświadome kreowanie wizerunku, że warto przyglądać się uważnie każdemu, bo (niestety ,sprawdzone) na każdej relacji można się "przejechać".
Ja sama info o sobie nie zatajałam żadnych, nawet mówiłam za dużo, co w niektórych przypadkach kończyło się wypominaniem jakiś rzeczy (często bzdur, a często też rzeczy które dotyczyły mojej rodziny) w kłótni, żeby mi "dowalić", dlatego też rozumiem po części spojrzenie dziewczyn, które nie chcą mówić o sobie takich rzeczy.
Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Tylko że ten cały scenariusz zakłada jakieś dziwne wypytywanie partnera. Przecież nie chodzi o wypytywanie kogoś z listą w ręce i wypiekami na twarzy, czy cośtam się zdarzyło albo co byś zrobił gdyby. Ja nigdy nikogo o nic nie musiałam wypytywać, w drugą stronę to samo. To po prosto przychodzi naturalnie wraz z budowaniem relacji. Gdzieś wypłynie temat przeszłych związków, gdzieś temat zdrady, zdrady emocjonalnej, podejścia do tychże i według mnie w zdrowym, szczerym związku po prostu jak temat wypłynie to się mówi szczerze co i jak, a nie pieczołowicie zataja i notuje w głowie, żeby broń boże nigdy się nie wymskło.
Padł przykład zdrady nad ogniskiem w liceum... Dla mnie to taka błahostka, że pewnie nigdy nie wpadłoby mi do głowy bezpośrednio zapytać partnera jak kończyły się jego nastoletnie miłostki, ale jeżeli wypłynąłby temat, czy to przy oglądaniu filmu, czy to przy rozważaniach przy winie, czy to przy luźnych skojarzeniach na zbyt długiej wycieczce samochodowej, to zwyczajnie naturalne wydaje mi się rzucenie, że ach tak, "w liceum taka durna sytuacja była nad ogniskiem". Można nie rzucić, jak nie przyjdzie do głowy, można nie rzucić, jak się zapomniało, ale świadomie i z zaangażowaniem to ukrywać, żeby przypadkiem nie wyszło, że nie jestem kryształowa... No ciężko mi w ogóle pojąć jak w zdrowym związku można wpaść na takie rozwiązanie. A już zwłaszcza kiedy mowa o poważniejszych zdradach w wieloletnich związkach.

Więc jasne, można trafić na kogoś, kto zdradził i więcej tego nie zrobi, albo na kogoś, kto nigdy nie zdradził, ale tylko dlatego, że nie miał okazji. Ale według mnie jednym z najlepszych sposobów na zorientowanie się, jak dana osoba zachowa się w przyszłości jest po prostu poznanie jej. A nie da się poznać naprawdę drugiej osoby, jeżeli ta świadomie kreuje się na kogoś, kim nie jest i zataja przed tobą pewne fakty, bo chce uchodzić za lepszą niż jest w rzeczywistości.
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Ksiegowa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 16:28   #82
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez Ksiegowa85 Pokaż wiadomość
Tylko, że mi chodziło o takie niby nieświadome kreowanie wizerunku, że warto przyglądać się uważnie każdemu, bo (niestety ,sprawdzone) na każdej relacji można się "przejechać".
Ja sama info o sobie nie zatajałam żadnych, nawet mówiłam za dużo, co w niektórych przypadkach kończyło się wypominaniem jakiś rzeczy (często bzdur, a często też rzeczy które dotyczyły mojej rodziny) w kłótni, żeby mi "dowalić", dlatego też rozumiem po części spojrzenie dziewczyn, które nie chcą mówić o sobie takich rzeczy.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
No jasne, że to żadna gwarancja, nic tak naprawdę nie zagwarantuje nam, że jesteśmy z odpowiednią osobą, która nas nie zrani. Ale minimalizować ryzyko zawsze można

No ja nie rozumiem akurat chęci zatajania pewnych rzeczy, bo zwyczajnie gdyby mi ktoś coś zaczął wypominać to bym zakończyła relację. Jeżeli jestem z kimś absolutnie szczera, otwieram się przed nim i przyznaję do wstydliwych rzeczy to po pierwsze sama się upewniam najpierw, że przed tą osobą warto, a po drugie jeżeli się pomyliłam w jej ocenie i nagle przestaje mi ufać i zaczyna kontrolować to kończę relację, bo szarpać się z nikim nie zamierzam. Raczej szukałabym partnera, który doceni moją szczerość i uwierzy w zapewnienia, że nauczyłam się na błędach, a jeśli akurat jest do tego niezdolny to szczerze, silnego związku się i tak na tym nie zbuduje

Tak na koniec może rzucę kiczowatym cytatem z dosyć ckliwego filmu, ale ta konkretna scena dobrze oddaje moje podejście do związków, które starałam się tutaj opisać:

Joe: Kocha cię? Jesteś pewien?
Quince: Wie o mnie wszystko i mną nie gardzi.
Joe: Wszystko?
Quince: Zna moje tajemnice, te najgłębsze, najbardziej wstydliwe.
Joe: To dobrze?
Quince: Tak, dzięki temu jestem wolny.
Joe: Wolny?
Quince: Tak… Bo mogę ją kochać i nie martwić się o nic. Bo wiemy o sobie wszystko.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 16:37   #83
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Gdzieś wypłynie temat przeszłych związków, gdzieś temat zdrady, zdrady emocjonalnej, podejścia do tychże i według mnie w zdrowym, szczerym związku po prostu jak temat wypłynie to się mówi szczerze co i jak, a nie pieczołowicie zataja i notuje w głowie, żeby broń boże nigdy się nie wymskło.
nigdy nie musialam sie pilnowac zeby mi sie nie wymsknelo
nie wiem jakby moglo sie wymsknac cos takiego
nie musze notowac wszystkiego w glowe,nie mowie poprostu o takich rzeczach i tyle
Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Ale według mnie jednym z najlepszych sposobów na zorientowanie się, jak dana osoba zachowa się w przyszłości jest po prostu poznanie jej. A nie da się poznać naprawdę drugiej osoby, jeżeli ta świadomie kreuje się na kogoś, kim nie jest i zataja przed tobą pewne fakty, bo chce uchodzić za lepszą niż jest w rzeczywistości.
nie da sie przewidziec jak dana osoba sie zachowa w przyszlosci
ktos kto kiedys zdradzil pierwszy raz nie zdradzal wczesniej wiec teoretycznie nie bylo podstaw do podejrzewania go o to ze to zrobi a jednak zrobil
gdyby mozna bylo tak latwo stwierdzic jak ktos sie bedzie zachowywal w przyszlosci nie byloby rozwodow ,zdrad i rozstan
niestety zycie caly czas nas zaskakuje
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 16:44   #84
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;79892421]nigdy nie musialam sie pilnowac zeby mi sie nie wymsknelo
nie wiem jakby moglo sie wymsknac cos takiego
nie musze notowac wszystkiego w glowe,nie mowie poprostu o takich rzeczach i tyle [/quote]

No widzisz, a mi nie wpadło do głowy "po prostu nie mówić" o czymś partnerowi. I nie ukrywajmy, doskonale wiadomo, co Tobą kieruje, a mianowicie chęć grania kogoś, kim nie jesteś, bo wiesz, że prawda świadczy na Twoją niekorzyść. No ja wolę być z kimś, kto tę prawdę zaakceptuje i znając ją nadal będzie mnie kochał, tyle. Nie da się zapewne tego ująć w taki sposób, żebyśmy się zrozumiały.

Cytat:
nie da sie przewidziec jak dana osoba sie zachowa w przyszlosci
ktos kto kiedys zdradzil pierwszy raz nie zdradzal wczesniej wiec teoretycznie nie bylo podstaw do podejrzewania go o to ze to zrobi a jednak zrobil
gdyby mozna bylo tak latwo stwierdzic jak ktos sie bedzie zachowywal w przyszlosci nie byloby rozwodow ,zdrad i rozstan
niestety zycie caly czas nas zaskakuje
Ja tam bym akurat nie miała problemu z przeszłą zdradą gdyby mi się do niej partner przyznał... ale może jednak nie udawajmy, że nie ma pewnych korelacji. Pewności nie będziesz mieć nigdy, natomiast prawdopodobieństwo to już inna para kaloszy.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 16:53   #85
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
No widzisz, a mi nie wpadło do głowy "po prostu nie mówić" o czymś partnerowi. I nie ukrywajmy, doskonale wiadomo, co Tobą kieruje, a mianowicie chęć grania kogoś, kim nie jesteś, bo wiesz, że prawda świadczy na Twoją niekorzyść. No ja wolę być z kimś, kto tę prawdę zaakceptuje i znając ją nadal będzie mnie kochał, tyle. Nie da się zapewne tego ująć w taki sposób, żebyśmy się zrozumiały.
nie gram kogos kim nie jestem ,jestem soba z moim partnerem,to co robilam w moich przeszlych zwiazkach nie jest jedyna objawiona prawda na moj temat
nie mam takiej potrzeby jak ty zwierzania sie ze wszystkiego co zrobilam,przezylam w moim zyciu,
takie rzeczy zachowuje dla siebie i nie chce wiedziec takich prywatnych detali o moim partnerze,nie potrzebuje ich aby go poznac ,byc z nim i wyrobic sobie zdanie na jego temat.
mnie obchodzi tylko to jakim czlowiekiem jest dla mnie,jak nasz zwiazek sie rozwija a nie to co robil przed poznaniem mnie to komplenie nie ma dla mnie znaczenia
nie potrzebuje jego akceptacji moich"grzechow"to nie jego biznes

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2017-12-22 o 16:54
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 17:19   #86
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;79892786]nie gram kogos kim nie jestem ,jestem soba z moim partnerem,to co robilam w moich przeszlych zwiazkach nie jest jedyna objawiona prawda na moj temat
nie mam takiej potrzeby jak ty zwierzania sie ze wszystkiego co zrobilam,przezylam w moim zyciu,
takie rzeczy zachowuje dla siebie i nie chce wiedziec takich prywatnych detali o moim partnerze,nie potrzebuje ich aby go poznac ,byc z nim i wyrobic sobie zdanie na jego temat.
mnie obchodzi tylko to jakim czlowiekiem jest dla mnie,jak nasz zwiazek sie rozwija a nie to co robil przed poznaniem mnie to komplenie nie ma dla mnie znaczenia
nie potrzebuje jego akceptacji moich"grzechow"to nie jego biznes[/QUOTE]

Już się nie kop z koniem. To bez sensu jest.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 20:00   #87
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez mariamalaria Pokaż wiadomość
Już się nie kop z koniem. To bez sensu jest.
racja
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 22:37   #88
201803071142
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

"Nie chcę wiedzieć, tak mi będzie łatwiej, milej i przyjemniej, a przy okazji ukryję swoje występki."

Czy to nie klasyczne wyparcie?
I nadal obstaje przy podwójnej moralności.

I pewnie jak teraz zdradzi, to też lepiej, żeby to zataił, bo i my mu nie powiemy z kim hasałyśmy na delegacji No bo po co niszczyć związek

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;79892421]

nie da sie przewidziec jak dana osoba sie zachowa w przyszlosci
ktos kto kiedys zdradzil pierwszy raz nie zdradzal wczesniej wiec teoretycznie nie bylo podstaw do podejrzewania go o to ze to zrobi a jednak zrobil
gdyby mozna bylo tak latwo stwierdzic jak ktos sie bedzie zachowywal w przyszlosci nie byloby rozwodow ,zdrad i rozstan
niestety zycie caly czas nas zaskakuje[/QUOTE]

Założę się, że było wiele badan na ten temat i są predysponujące cechy.


Gdyby ludzie byli samoświadomi byłoby zapewne mniej rozwodów. I gdyby nie zatajali przed sobą nawzajem połowy swojej przeszłości.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;79892786]nie chce wiedziec takich prywatnych detali o moim partnerze,nie potrzebuje ich aby go poznac ,byc z nim i wyrobic sobie zdanie na jego temat.
mnie obchodzi tylko to jakim czlowiekiem jest dla mnie,jak nasz zwiazek sie rozwija a nie to co robil przed poznaniem mnie to komplenie nie ma dla mnie znaczenia
nie potrzebuje jego akceptacji moich"grzechow"to nie jego biznes[/QUOTE]

Kochana! Sztuka tkwi w tym, żeby być ponad to, nie "wyrabiać sobie o nim zdania", a przyjmować informacje bez oceniania.

To bardzo naiwne myslenie typowe dla młodych kobiet lub po prostu niedojrzałych. Bił byłą żonę? Oh, to się nie liczy, mnie kupuje kwiaty!

A mnie np obchodzi czy w dzieciństwie torturował zwierzeta, bo tak się objawia osobowość psychopaty.

Edytowane przez 201803071142
Czas edycji: 2017-12-22 o 22:38
201803071142 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 22:46   #89
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez Toblerone Pokaż wiadomość
"Nie chcę wiedzieć, tak mi będzie łatwiej, milej i przyjemniej, a przy okazji ukryję swoje występki."

Czy to nie klasyczne wyparcie?
I nadal obstaje przy podwójnej moralności.

I pewnie jak teraz zdradzi, to też lepiej, żeby to zataił, bo i my mu nie powiemy z kim hasałyśmy na delegacji No bo po co niszczyć związek

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------



Założę się, że było wiele badan na ten temat i są predysponujące cechy.


Gdyby ludzie byli samoświadomi byłoby zapewne mniej rozwodów. I gdyby nie zatajali przed sobą nawzajem połowy swojej przeszłości.



Kochana! Sztuka tkwi w tym, żeby być ponad to, nie "wyrabiać sobie o nim zdania", a przyjmować informacje bez oceniania.

To bardzo naiwne myslenie typowe dla młodych kobiet lub po prostu niedojrzałych. Bił byłą żonę? Oh, to się nie liczy, mnie kupuje kwiaty!

A mnie np obchodzi czy w dzieciństwie torturował zwierzeta, bo tak się objawia osobowość psychopaty.
mowie o zyciu seksualnym a nie o wystepkach typu bicie zony czy torturowaniu zwierzat
zreszta watpie aby kos kto bil zone sie do tego przyznal to samo z tortuowaniem zwierzat
ja nie chce przyjmowac takich informacji jak ilosc partnerow seksualnych i jego doswiadczenia typu zdrada bo mi to nie jest potrzebne do szczescia
dlaczego mi wmawiasz ze musze koniecznie wiedziec takie rzeczy zeby byc z kims naprawde szczesliwa?
jest wiecej ludzi takich jak ja ktorzy nie chca znac takich detali z zycia partnera
nie slyszalam o rozwodzie z powodu tego ze facet zdradzal byla partnerke z ktora byl przed zona
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-22, 22:56   #90
Valtamerii
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
Dot.: Czy powinno sie informować o dawnych zdradach?

Cytat:
Napisane przez Toblerone Pokaż wiadomość
"Nie chcę wiedzieć, tak mi będzie łatwiej, milej i przyjemniej, a przy okazji ukryję swoje występki."

Czy to nie klasyczne wyparcie?
I nadal obstaje przy podwójnej moralności.

I pewnie jak teraz zdradzi, to też lepiej, żeby to zataił, bo i my mu nie powiemy z kim hasałyśmy na delegacji No bo po co niszczyć związek

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------



Założę się, że było wiele badan na ten temat i są predysponujące cechy.


Gdyby ludzie byli samoświadomi byłoby zapewne mniej rozwodów. I gdyby nie zatajali przed sobą nawzajem połowy swojej przeszłości.



Kochana! Sztuka tkwi w tym, żeby być ponad to, nie "wyrabiać sobie o nim zdania", a przyjmować informacje bez oceniania.

To bardzo naiwne myslenie typowe dla młodych kobiet lub po prostu niedojrzałych. Bił byłą żonę? Oh, to się nie liczy, mnie kupuje kwiaty!

A mnie np obchodzi czy w dzieciństwie torturował zwierzeta, bo tak się objawia osobowość psychopaty.
Wrecz przeciwnie. Czarno -biale myslenie charakteryzuje wlasnie ludzi niedojrzalych. Ale chyba nie o to chodzi ,zeby licytowac sie kto jest bardziej dojrzaly.
Nie wiem tez o jakim klasycznym wyparciu mowisz. Masz potrzebe grzebania w przeszlosci partnerow ? Spoko. Jesli to sprawia ,ze ktos czuje sie bezpieczniej I ma kontrole tez spoko.
Sa tacy ktorzy czuja dyskomfort na sama mysl ,ze partner ma swoja przeszlosc. To ,ze ktos kiedys zdradzil nie znaczy ,ze zdradzi ponownie. Wszystko zalezy od osoby. Sa malzenstwa ,ktore po zdradzie funkcjonuja calkiem dobrze.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Valtamerii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-01-05 05:52:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.