Panny Młode 2008 cz. III - Strona 65 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-07-14, 12:04   #1921
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Widzę że ten poniedziałek jest wyjątkowo koszmarny. Ja idę zaraz się chyba położę chwilę, bo przez tą pogodę coś mnie łamie. Spać mi się chce przeokrutnie i jakaś osłabiona się czuję, a do tego bolą wszystkie mięśnie. Może po drzemce mi się polepszy.

mógłby już się ten nieładny dzionek skończyć

Pamiętajcie dziewuszki tylko o jednym- co nas nie zabije to nas wzmocni, przebrniemy razem jakoś, byle do jutra
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 12:09   #1922
daget
Zakorzenienie
 
Avatar daget
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wałbrzych/Pruszków/Legionowo
Wiadomości: 4 411
GG do daget
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Oj widze Kasienko ze ciezki dzien masz. Podobno na chandre przed @ nalezy zjesc kawaleczek gorzkiej czekolady...
Ja tez nie cierpie poniedzialkow... W ogole nie wiem kto je wymyslil
daget jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 12:13   #1923
kasienka1985
Zakorzenienie
 
Avatar kasienka1985
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 634
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez maugosia Pokaż wiadomość
Kąsać mozesz, tylko nie gryź

Skoro masz tyle na głowie, to najlepiej znajdź chwilę i postaraj sie wszystko uporządkowć. Przemyśl sobie i przeznacz daną ilość czasu na kazdą sprawę do załatwienia.
Prawko nie zając- nie uciekie, a egzamin oblany to już trudna sprawa i tego nie odpuszczaj.
Zaproszenia, może by Ci ktoś pomógł robić?? Facet, mam, siostra, koleżanka, przyjaciółka, ktokolwiek. Na pewno nie rób ich kiedy masz nerwa, bo na bank nic ładnego z nich nie wyjdzie.

Jesli na prawde masz taki kompleks na punkcie stroju kompielowego, to moze kup se jednoczęściowy? Jeśli masz czas, to najlepiej żebyś se pochodziła i pomierzyła różne, ale chyba z czasem u ciebie kiepsko jesli dobrze rozumiem.

Przede wszystkim wycisz się choc na chwile, bo mam wrażenie, że zaraz bedzie z Ciebie Wezuwiusz i lawa wulkaniczna zaleje nas tu zupełnie jak kiedyś Pompeje. Wykopią nas za 2000 lat i będziemy pięknymi eksponatami w muzeum, a pod nami podpis "niedoszłe Panny Młode 2008"

hahahahahhahahahahah
się uśmiałam z tego Wezuwiusza!!!
Przyznam Ci rację, ostatnio jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów...
Po prostu sobie nie radzę ze wszystkim...
A w Łukaszu nie mam oparcia, on takich rzeczy nie widzi... że sobie nie radzę...
A jak już cokolwiek mu powiem, to on mówi że przesadzam...
Jeśli mam być z Wami szczera... to już kilka razy się zastanawiałam czy nie iść do jakiegoś psychologa czy innego specjalisty, który przepisałby mi coś na te moje napady dołowe i wieczną złość...
Nie potrafię niczego olać , wszystkim się bardzo przejmuję...
sama już nie wiem...

Dobra dziewczynki ostatni mój smętny post to był!
Więcej nie będę takich nastrojów wprowadzać...
Dzięki za wszystko
__________________
Pola

20.05.2015 punkt południe
3740g 58 cm

Kocham nad życie!!!
kasienka1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 12:17   #1924
LilStar
Wtajemniczenie
 
Avatar LilStar
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: zasiedmiogórogród:)
Wiadomości: 2 631
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

PONIEDZIAŁKI POWINNY BYĆ USTAWOWO WOLNE OD PRACY

kasieńka powiem Ci, że ja kiedyś okrutnie dołowana w poprzedniej pracy, przemogłam wstyd i poszłam do psychologa bo sama nawet przy pomocy B nie dałabym rady. oprócz rozmowy dostałam też leki, które pomogły i już nie mam problemów

***tylko się nie śmiać
__________________

Edytowane przez LilStar
Czas edycji: 2008-07-14 o 12:19 Powód: jak zwykle:)
LilStar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 12:19   #1925
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

czesc.
pytanie do warszawianek:
gdzie w wawce mozna kupic tanie buty slubne? nalepiej w centrum bo warszawy nie znam za dobrze i nie bedzie mi sie chcialo jezdzic. wybieram sie w przyszlym tyg na stadion i na bazar rozyckiego na zakupy

a ja mam nawet dobry dzien. musze ogarnac 4 przedmioty ale co tam. TZ na szczescie poszedl juz do pracy bo malpiego rozumu dostawal w domu i tylko mi przeszkadzal

mialam isc z zaproszeniami do chrzestnej ale cala rodzinka wyjechala. za to moze w niedziele pojedziemy dac kilka- musze tylko zadzwonic
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 12:25   #1926
kina2807
Zakorzenienie
 
Avatar kina2807
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 7 571
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez monai Pokaż wiadomość

kina trzymam kciuki za dzidziusia koleżanki!!! będzie znowu powód do hihihi
dzięki
Cytat:
Napisane przez dzasta110 Pokaż wiadomość
Kina no i jak tam koleżanka ja chyba padnę jak moją sis powiozą na porodówkę
nie mam jeszcze wieści, miała dać mi znać, jak zacznie rodzic, a później wyłączyć telefon, żeby nikt jej nie przeszkadzał i nie dopytywał, czy to już, bo to tylko denerwujące jest, da znać, jak już będzie po wszystkim, a trudno powiedzieć ile potrwa poród, a to jej pierwszy dzieciaczek
__________________
Kochamy się

Mąż i żona...
kina2807 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 12:31   #1927
KBKatarynka
Raczkowanie
 
Avatar KBKatarynka
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: duże miasto
Wiadomości: 164
Red face Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez kasienka1985 Pokaż wiadomość
Najgorsze jest to, że ja zdaje sobie sprawę z tego, że są dziewczyny które mają większy problem niż mój...
Bo są większe...
A nawet nie wyobrażasz sobie jak ja je podziwiam za tą akceptację!!!!
Bo ja nigdy nie potrafiłam się zaakceptować...
I nie wiem co zrobić żeby tak się stało...
I co najlepsze- wszyscy w koło mi mówią, że wszystko jest ze mną ok- a to mnie wkurza jeszcze bardziej!!!!!!!!!!!!
Bo dla mnie nie jest ok!!!
A to dziadostwo siedzi w mojej głowie
Nie wiem... czy któraś z Was tez ma taki problem, czy tylko ja jestem taka zryta????
Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Oj Kacha85 zapewniam Cię, że nie tylko Ty masz takie dziwne coś w głowie-spoko. Ja też mam "kompleksy", no niestety i czasami mi przykro, że nie wrócę do swoich rozmiarów np. z podstawówki. No, ale chyba tak już jest i co można zrobić?więcej się ruszać...u mnie jak coś chudnie, to przeważnie wszystko poza tyłeczkiem i udami, czyli poza tym, co powinno się pomniejszyć i co mam zrobić? mi też mówią, że wyglądam ok i mnie też to wnerwia, bo wiem, że nie do końca tak jest, ALE Kasiu może rzeczywiście przez te wylansowane lachencje, modelki, gwiazdki, co mają prywatne trningi, operacje, specjalne dniety i tylko tym się zajmują w większości wolnego czasu, to może rzeczywiście jest trudno zaakceptować siebie w pełni, bo niewiele osób wygląda tak jak one a dzieciaki od najmłodszych lat są "karmione" widokami idealnej sylwetki?! Powiedzmy sobie szczerze, że mało osób ma to szczęście, że może jeść co chce i o każdej porze dnia a waga ani drgnie i chudzinka pozostaje chudzinką. Mam takie koleżanki, obie szczuplutkie i to największe głodomory, jakie spotkałam serio! Ale mają świetną przemianę i nigdy nie musiały dbać o linię i nigdy nie były na żadnej diecie!!! OOO przepraszam! Jedna była, bo chciała przytyć, to zajadała się jakimiś kluchami, czy cuć grunt, to nie popadać w paranoję i nie być z tego powodu smutaskiem, bo faktycznie to to nie jest aż takie najważniejsze w życiu! U nas jeden profesor kiedyś na wykładzie miał taki fajny temat: "Dlaczego 99% kobiet chce wyglądać jak ten 1%" hehehe...widzisz coś w tym jest. Sama obmyślam, czy nie zapisać się na jakiś arerobik wodny, czy coś takiego, bo ruch to zdrowie (zwłaszcza jak się siedzi w pracy).
KBKatarynka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-07-14, 12:32   #1928
monai
Rozeznanie
 
Avatar monai
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 867
GG do monai
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez niuniuniau Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Ja wczoraj spędziłam cudowny dzień z moim kochaniem, w końcu bo niedługo doszłoby do tego że zapomniałabym jak wygląda

Dobrze, że w ten weekend żadna PM nie miała ślubu bo u mnie pogoda była paskudna, burza za burzą. Jejku mam nadzieję, że to się nie powtórzy, bynajmniej nie w żadną sobotę
Właśnie w sobotę byłam też an swojej sali i jest cudnie Już nie mogę się doczekać 2 sierpnia to tylko 18 dni Wczoraj mój skarb przymierzył gajer po poprawkach i leży idealnie Teraz tylko musimy poświęcić jeden dzień na znalezienie koszuli, krawata i butów

RATUNKU!! Nie wiem co się stało ale wyskoczyły mi takie malutkie krosteczki na całym ciele Troszkę od czasu do czasu swędzą i najwięcej ich jest tak po bokach brzuszka trochę na przedramieniu i na łydkach kilka. Masakra nie mam pojęcia co to może być. Piję calcium ale nic mi nie pomaga. Najgorsze, że na dekolcie są najbardziej widoczne. Dziewczyny może wy macie sprawdzony sposób na takie uczulenie buuu

o kochana się nie zastanawiaj tylko do dermatologa szybciutko! Trzeba zdiagnozować i wyleczyć.
U mojego brata po liszaju już prawie nie ma znaku a mnie nie zaraził ufff...
Za to w tamtym roku dopadł łupież różowy gilberta normalnie masakra
takie łuszczące się plamki różowe głównie na tułowiu - dużo na dekolcie i na twarzy ;/ najgorsze, że tego się nie leczy tylko czeka aż przejdzie - najczęściej trwa 2 miesiące - brrrr, jedyny plus, że jak złapie raz to później w ponad 90% nie ma nawrotu już - organizm się uodparnia. Ale jak wspomnę to bleah - całe lato miałam ;/ nie wiadomo jak skąd i dlaczego chyba ze stresu się pojawił
monai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 12:33   #1929
agagmm23
Raczkowanie
 
Avatar agagmm23
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Wiadomości: 302
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
czesc.
pytanie do warszawianek:
gdzie w wawce mozna kupic tanie buty slubne? nalepiej w centrum bo warszawy nie znam za dobrze i nie bedzie mi sie chcialo jezdzic. wybieram sie w przyszlym tyg na stadion i na bazar rozyckiego na zakupy

Po buty mozesz zajrzec do Domów Kupieckich koło Pałacu Kultury.
__________________

agagmm23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 12:35   #1930
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez agagmm23 Pokaż wiadomość
Po buty mozesz zajrzec do Domów Kupieckich koło Pałacu Kultury.
ooo dzieki calkiem mi wypadlo to miejsce z glowy. to zajrze i tam
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 12:52   #1931
KBKatarynka
Raczkowanie
 
Avatar KBKatarynka
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: duże miasto
Wiadomości: 164
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
czesc.
pytanie do warszawianek:
gdzie w wawce mozna kupic tanie buty slubne? nalepiej w centrum bo warszawy nie znam za dobrze i nie bedzie mi sie chcialo jezdzic. wybieram sie w przyszlym tyg na stadion i na bazar rozyckiego na zakupy

a ja mam nawet dobry dzien. musze ogarnac 4 przedmioty ale co tam. TZ na szczescie poszedl juz do pracy bo malpiego rozumu dostawal w domu i tylko mi przeszkadzal

mialam isc z zaproszeniami do chrzestnej ale cala rodzinka wyjechala. za to moze w niedziele pojedziemy dac kilka- musze tylko zadzwonic
na pewno nie na ul. Chmielnej ale poszukaj też w Deichmannie, ja swoje kupiłam (co prawda nie w W-ie)/ ale kolekcje to mają chyba podobne wszędzie?/ za 69zł!!! byłam w szoku. Stały sobie wśród innych, różnych butków, przymierzyłam i normalnie są super do ślubu!/białe z chawcikiem po bokach/!!! W życiu nie sądziłam, że właśnie tam dostanę buty do ślubu
KBKatarynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 12:54   #1932
maugosia
Raczkowanie
 
Avatar maugosia
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 261
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Sanetka w Domach Kupieckich na bank coś znajdziesz taniego. Ale spodziewaj się tam butów z wilekim długim nosem raczej

KBKatarynka - jesli ktoś chce zrzucucić, conieco, to trzeba pamiętać, że najlepszym sposobem jest ruch + odpowiednia djeta (nie mówię tu o djecie pt. "nic nie jem", bo najgorsze co dla organizmu możemy zrobić). Odpowiednia ilość kalorii w stosunku do trybu zycia i tego ile się ruszamy. Poza tym trzeba pamiętać i zachować cierpliwość, bo tłuszczyk z brzucha i posladków, ale przede wszystkim z brzucha znika na końcu.
Ale jedno jest pewne - ruch to najlepsze co możemy dla swojego ciała zaproponować kiedy coś nam się w nim nie podoba, kiedy chcemy się pozbyć rochę tłuszczu, celulitu, czy po prostu chcemy się lepiej poczuć. Dla mnie fitness i siłownia, to najlepszy lek na każdego doła i smutka. Polecma spróbować

Monai - każdą chorobę której lekarze nie potrafia okreslić przyczyny tłumaczą stresem, każdą.

Rany ale wy tu gonicie, post za postem normalnie
maugosia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 13:22   #1933
madziczek
Zadomowienie
 
Avatar madziczek
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 028
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Witajcie

przepraszam, ale nie czytałam zaległości (13 stron wyszło ) - zaczęłam od dzisiejszego dnia, a do poprzednich stron wrócę w miarę możliwości bo trochę się tam podziało ... jakies zaproszonka były pokazywane - Kasieński ? , problemy z zapraszanymi gośćmi ...

Dzasta - jak miło Cie kochana znowu widzieć

Ja przez weekend dużo myślałam. Byłam - czasem mnie jeszcze korci - zdania, że nalezy ślub odwołac. Strasznie się na TŻ wkurzałam, on to wiedział, ze coś jest nie tak a nie było czasu porozmawiać, bo zawsze coś wazniejszego miał i mnie to dodatkowo wkurzało. Sobotę spędziliśmy osobno, bo ja rano wyszłam (pojechałam do brata zając się jego kotkiem), a potem A. umówił się z kolegami na taki spontaniczny kawalerski kolegi (ślubuje 26.07). Potem dzwonil, żebym przyjechała, bo w parku zrobili kino na powietrzu i oni siedzą i tam się teraz bawią (zeszło się większe towarzystwo, koledzy z dziewczynami), ale ja nie chialam (pewnie przez tę moją złosc). Ich impreza tak się rozwinęla, że A. wrócił ok 11 godz. następnego dnia, mocno zmęczony. Położył się, a we mnie się gotowało. Zajęlam sie jakimis swoimi rzeczami i rozmyślałam sobie i doszłam do wniosku, że co by się nie działo, to zachowanie można w jakiś sposób zmienić (wypracować - jeżeli obojgu nam bedzie zależało), a ja nie wyobrażam sobie życia bez niego
Tyle jednak mojego co się powkurzam, a ja straszny nerwus jestem i bardzo nie luibię jak coś nie idzie tak jak to sobie zaplanowałam.



Cytat:
Napisane przez daget Pokaż wiadomość
(...)

W niedziele poszlismy na spacerek po parku, oczywiscie z aparatem ... Wszyscy mamy hopla na punkcie zdjec. .
Bardzo fajne przywitanie świadkowej Bardzo mi się podoba jak ludzie mają takie pomysły ... ja pomysły często mam, ale gorzej z realizacją - nie mam siły przebicia w grupie :/

My tez mamy fiołka na punkcie zdjęć Jeżdzimy ze znajomymi na plenery w różne ciekawe miejsca (o odpowiednich porach) do fotografowania.
Wygladamy jak grupa japończyków/chińczyków na wycieczce tylko z trochę większym sprzętem
Ostatnio się śmiali, że chyba będziemy jedyną parą młodą o takiej licznej obstawie fotograficznej i się zdziwiłam, bo nam zdjęcia będzie robiło dwóch kolegów, którzy sa też na przyjecie zaproszeni, a nie spodziewałam się takiej silnej obstawy na ślubie i plenerku
Od przybytku głowa nie boli


Cytat:
Napisane przez kina2807 Pokaż wiadomość

(...)

Liluś dostałam już swój fixator i w sobotę go wypróbowałam, fajnie wszystko trzyma, ale dałam go troszkę za dużo i będę jeszcze próbować, żeby nauczyć się go odpowiednio dozować

Buziolki
Ja też mam fixator i pani w kreolanie i mamy znajoma (wizażystka) mówiły, ze z tym trzeba bardzo uważać i malutko używać. Psikanie ma być taką mgiełką z odległości ok 50 cm. Przy zbyt dużej ilości może się zacząć "wałkowac" makijaż.
Jest też taki puder fixujący, który można na koniec użyć zamiast zwykłego matującego pudru.
Ciekawa jestem jak wyszły mojej siostry zdjęcia - profesjonalne (innych jakoś mało) czy się świecimy czy nie i jak się trzymały nasze makijaże - (podkąłdy itp. miałyśmy własnie z kreolanu). Nie mam ani jednego swojego zdjęcia

Cytat:
Napisane przez Agata R Pokaż wiadomość
czesc
ja dzisiaj jestem niepytomna... spalam 2 godziny...
TŻ zlapal jakas jelitowke i o 1 musialam jechac do niego bo nie byl w stanie zrobic sobie nawet cherbaty (tesciow nie bylo) i tak siedzialam przy nimdo 6... mmm idem kupic sobie kawke bo ledwo na oczyska patrze
Agatko, trzymaj się.
Dla Ciebie (to kawka mrożona - stąd ta biała pianka )

Cytat:
Napisane przez dzasta110 Pokaż wiadomość
witajcie dziewuszki
(...)
reakcje ludzi są naprawdę nieprzewidywalne, u nas koleżanka ma na nas focha, że daliśmy zaproszenie koledze z osobą towarzyszącą (oczywiście ona jest tą osobą). Jednak po pierwsze zapraszamy tego kolegę, skąd my możemy wiedzieć, że oni będą jeszcze razem pod koniec sierpnia, jeśli rozchodzą się raz na dwa tygodnie, po drugie jeśli ma pretensje niech nie przychodzi, nikt nie będzie płakał z tego powodu, a po trzecie olać wszystkich którym coś nie pasuje
ehh ... my już po mału kończymy zaproszonka i coraz bardziej się boję tego co nas czeka przy ich rozdawaniu :/
Ludzie są czasami naprawdę nieprzewidywalni.
Wydaje mi się, że dobrze zrobiliście z tym zaproszeniem skoro oni nie są zbytnio zdecydowaną parą i jeżeli zależy Wam tylko na zaproszeniu kolegi.
Ładniej byłoby wypisać i jego i ją z imienia i nazwiska, ale skoro są takie między nimi stosunki a z nią się znacie przez niego to dobrze zrobiliście i nie ma sie co przejmować. Ja też bym tak zrobiła w takim przypadku.


Cytat:
Napisane przez agunia82 Pokaż wiadomość
No to teraz mogę poopowiadać co to się działo u mnie w weekend

Zaproszenia jak już napisałam rozwiezione po mojej rodzinie, ale nie obyło się bez przygód. Jak w piątek przyjechaliśmy do rodziców to okazało się że mój braciszek grilla urządza. Poszliśmy więc na ogródeczek na tego grilla. Brat stwierdził, że skoro szwagier przyjechał to muszą się napić. A moje kochanie chciało się wyluzować więc też sobie nie szczędził. Popili sobie troszkę, humorki im się zrobiły, braciszek lał kolejkę za kolejką a ja się coraz bardziej denerwowałam bo o 8 rano mieliśmy iść do księdza. Mówiłam mojemu skarbkowi żeby przestał pić, ale ten jakoś nie mógł się oprzeć namowom brata. Koło 1 ja już byłam zmęczona i poszłam spać, a tamci jeszcze zostali. I w pewnym momencie zachciało im się sparingi robić. Tu się moje kochanie mądrością nie popisało, bo mu tłumaczyłam nie raz, że mój brat to taki typ co najpierw robi potem myśli, a do tego kawał silnego chłopa z niego. To jeszcze jak podpity to wiadomo że rozum tym bardziej ucieka. Miał udawać że mojego TŻ kopie, a zamiast tego wymierzył mu cios prosto w oko. Do domu wrócili dopiero koło 4 nad ranem. Już o to byłam zła, bo wiedziałam że nie wstaniemy żeby iść do księdza. A jak jeszcze mój TŻ obudził się z limem to myślałam że go uduszę. Oko miał strasznie napuchnięte. Wściekłam się jak nie wiem co i powiedziałam, że ja z nim takim nigdzie nie ide i w ogóle to będziemy musieli jechać tam znowu za tydzień żeby dać zaproszenia i iść do księdza. No ale wieczorkiem opuchlizna troszkę zeszła a zza okularów siniaka nie było za bardzo widać to nam się udało pójść do księdza (dobrze że był wieczorem) i cioteczek.
Na następny dzień jechaliśmy do babci więc mu to korektorem zamazałam trochę i pojechaliśmy. Mam nadzieję, że wiecej już moje kochanie takich głupot nie zrobi, bo głowę mu równo zmyłam za to durne zachowanie. Zresztą w niedzielę się zrehabilitował na szczęście.

Poza tym wkurzać mnie zaczyna moja rodzinka, nie dość, że mało osób zapraszam bo koszty muszę ograniczać, proszę tylko najbliższą rodzinę, to dużo osób mi mówi że ich nie będzie. Żeby to jeszcze jakieś poważne powody były. Ale np jedna ciotka nie chce przyjść, bo się pokłóciła z inną. A inni przyjdą na tylko na ślub bo mieli pogrzeb w rodzinie. Ok, mieli, ale w dniu mojego ślubu od tego wydarzenia minie ponad rok, fakt była to strata ogromna, bo to dziecko mojej siostry ciotecznej, jedynak, ale co im szkodzi posiedzieć chociaż do północy, nikt im nie każe tańczyć, a żałoba (a tym się migają) już im się skończy. Wściekła jestem bo wyjdzie na koniec że z mojej rodziny będzie może ze 20 osób jak dobrze pójdzie... I chyba jak będę obdzwaniać i mi będą odmawiać, to powiem kilka słów prawdy co o tym sądzę...

hehe, no to się rozpisałam :p
Co do zachownaia Twojego TŻ - to jakbym o swoim czytała

Przykre jest jak rodzina - którą się uważa za najbliższą robi takie numery. Ja juz przy ślubie mojej siostry zauwazyłam, że często jest tak, ze jedna stroan ma inny stosunek do danych osób, a to osoby do nas inny i potem przez to wychodza takie dziwne i niezbyt miłe sytuacje.
Moja siostra zapraszała ciocię z wujkiem i ich syna z żoną (brali ślub w zeszłym roku, ale nikt nas o tym nie poinformował :/ - nie chodzi nawet żeby nas zapraszli /mieszkamy w innym mieście/ ale poinformowali, ze coś takiego miało miejsce - Pomijając fakt, że o imię żony trzeba było się jakoś dyskretnie podpytac, bo głupio byłoby napisac np. Andrzej X z żoną ). Ciocia, ktora zawsze ceniłam i tłumaczyłam z wielu zachowań (siostra cioteczna mojej mamy) powiedziała, że ona jeszcze nie wie co będzie robiła w czerwcu (zaproszenia rozdawali chyba w weekend majowy), wiec nie moze powiedziec czy przyjadą i przy okazji dodała, że rozumie, że miejsca noclegowe są dla nich zarezerwowane. Jakos tak nieprzyjemnie się podobno zrobiło przez te teksty. No i koniec końców nie potwierdzili swojego przybycia - nie zadzwonili ani w żaden inny sposób się nie odezwali (ani wujostwo, ani braciszek). Trzeba było do nich dzwonić, a odpowiedź była sucha "nie przyjedziemy, ale kwiaty do kościoała dotrą" :/ Żadnego, że bardzo nam przykto czy cos w tym stylu ... ja bylam w szoku jak to usłyszałam.
A kwiaty raczej nie dotarły (i tak na nie nikt nie czekała) ... teraz mi się dopiero o nich przypomniało - muszę siostry zapytać jak wrócą z podróży - ale po co było to mówić ?!

Ja w pierwszym momencie powiedziałam, że ich nie będe zapraszać, bo nie chce ich na swoim weselu, ale z drugiej strony to, że ktoś nie potrafi się zachować nie oznacza, że ja musze się zniżać do jego poziomu. Mam nadzieje, że do mnie nie przyjadą też - szczególnie, że mój tata ma do nich wielki żal o pewną sprawę z przeszłości.


Cytat:
Napisane przez kasienka1985 Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki
U mnie jak na razie w miarę ok...
Choć mogłoby być lepiej...
Nie możemy się coś ostatnio dogadać z Ukim...
Smutno mi...

Jeszcze dziś miałam koszmar ślubny!!!
Tylko już nie pamiętam o co chodziło...

Rozdaliśmy na razie <szaleństwo> 4 zaproszenia
Trochę materiałów mi się pokończyło nieprzewidywalnie... i muszę dokupić...
Wrrrrrrrrrrrr.... zła jestem na te zaproszenia okrutnie
Zbliża mi się @ i powoli coś mi na główkę uderza...
Piję właśnie herbatkę cytrynkową i zjadłam przed chwilką kanapkę z szynką
A nie powinnam nic jeść!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!
Wczoraj mierzyłam stroje kąpielowe i jestem załamana...
Swoim wyglądem
Celulit i rozstępy.... mniam- jestem apetyczna jak cholera!!!
Czuję się straszliwie przybita!
Przepraszam, że truję... ale nie mam się nawet komu wygadać...
Buziaki
Kasienko nie smutkaj się, wszystko będzie dobrze.
Te niedogadania przedślubne z naszymi narzeczonymi to chyba norma.

Cellulit i rozstępy mam i się nimi w sumie nie przejmuję.
Mam tylko tę dogodność, że ja się nigdy zbytnio nie odkrywałam - to mój kompleks , i przez to te defekty najczęściej są zasłonięte.

Ty jesteś taka sympatyczna i urocza, że kto by tam zwracał uwagę na jakies celulity czy inne Twoje fobie
Ważne to zaakceptowac siebie takim jakim się jest a bardzo dużo daje jeżeli nasz partner akceptuje nasze "wady".

A na celulitis polecam domowej roboty peeling kawowy -rewelacja.
Jest tu na forum cały wątek o nim. Prosty, tani i skuteczny (na celulitis najlepszy jest masaż i ruch) a skórka po nim jak u niemowlaczka i ładnie pachnie (o ile ktoś lubi zapach kawusi)

Ja się swoim wyglądem specjalnie nigdy nie przejmowałam. Kiedy miałam bardzo duży kompleks zbyt dużego biustu, który mi we wszystkim przeszkadzał i przez to zaczęłam się niestety garbić, biust mi juz teraz specjalnie nie przeszkadza za to garbienie weszło w nawyk i ciekzo mi się odzwyczaić
Poza tym czasem się wkurzam na siebie, że chciałabym tak jak inne dziewczyny przywiazywac do swojego wyglądu większą wagę, ale nie umiem :/ i bardzo często się z tym źle czuję, czuje sie brzydka, zaniedbana i nieatrakcyjna.
Potem stwierdzam, żeni e to w życiu jest najwazniejsze i mi przechodzi

Ale sobie popisałam - bez ładu i składu, i pewnie Ci to nic nie pomoże, bo wiem, że jak ktoś sobie coś ubzdura to żadne słowa mu nie pomogą

Główka do góry i zapomnij o tych defekcikach, które teraz ma chyba większość osób.

Dla Ciebie na poprawę nastroju

Cytat:
Napisane przez izazusia Pokaż wiadomość
Nie tylko ty, kompleksy siedzą głęboko w głowie- zwłaszcza u nas. Wiele dziewcząt stwierdziło że dopiero po wyjeździe do Anglii czują się piękne. Moje odczucia estetyczne wobec siebie znasz. Twojego Łukasza również.
Poza tym Kasik czym ty się przejmujesz?
Jesteś jaka jesteś Na pewno lubiana

A między mną i Kamem też są sprzeczki, zwłaszcza że jesteśmy zupełnie różni A każde z nas trochę uparte ( ja mniej). Wiem że czasami jestem nie do zniesienia, sama najchętniej wtedy zamknęłabym się w piwnicy
Buziak Kasiku .

Ps. Dzięki dziewczyny za komentarze na nk
Iza masz absolutnie rację.

Odnośnie zdjęcia na nk: super z Was para
madziczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 13:29   #1934
kina2807
Zakorzenienie
 
Avatar kina2807
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 7 571
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez madziczek Pokaż wiadomość
Ja też mam fixator i pani w kreolanie i mamy znajoma (wizażystka) mówiły, ze z tym trzeba bardzo uważać i malutko używać. Psikanie ma być taką mgiełką z odległości ok 50 cm. Przy zbyt dużej ilości może się zacząć "wałkowac" makijaż.
Jest też taki puder fixujący, który można na koniec użyć zamiast zwykłego matującego pudru.
Ciekawa jestem jak wyszły mojej siostry zdjęcia - profesjonalne (innych jakoś mało) czy się świecimy czy nie i jak się trzymały nasze makijaże - (podkąłdy itp. miałyśmy własnie z kreolanu). Nie mam ani jednego swojego zdjęcia
Dzięki Madziu za wskazówki, jeszcze będę pracować nad tym, żeby dobrze się spryskać, nie za dużo, nie za mało
__________________
Kochamy się

Mąż i żona...
kina2807 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 13:35   #1935
maugosia
Raczkowanie
 
Avatar maugosia
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 261
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Kurdę właśnie sobie przypomniałam, ze chciałam wziąć dziś na przymiarkę aparat foto, żeby se zrobić zdjęcie w tej mojej sukni i ZAPOMNIAŁAM - ech szkoda.

Ok obiecałam kilka szczegółów o mojej uroczystości i przygotowaniach:
Mamy w zasadzie wszystko prawie uzgodione i zalatwione. W janbliższy weekend mamy panieskie/kawalerskie.
Jesli zaglądałyscie na wątki dotyczące butów, sukni, bukietu, to powinnyście kojażyć moje zdjęcia
Buty odebrałam w piątek - szyłam je sobie w pracowni obuwia do tańca i wyszły całkiem fajne, choć myślalam że będa trochę delikatniwjsze, ale to w kńcu buty do tańca, więc przede wszystkim powinny być wygodne i stabilne - postaram się wrzucić foty w najbliższych dniach
Suknia - pronovias danubio i bukiet prawdopodobnie pomieszanie lilii, zielonych róż i zielni.
W sobote byłam na próbnym makijażu - bardzo mi się podobało, co zrobiła na mojej buźce wizażystka - makijaż bardzo subtelny i delikatny - bez tapety i ociekającego fluidu.
Jeśli chodzi o fryzurkę, to chyba zaczerpnę pomysł od naszej Koleżanki Wizażanki - Kodeiny. Mam włosy sięgające prawie do ramion ciemne, wiec za wiele z nich się nie da upiąć, więc takie loczki jak miała Kodeina świetnie powinny się sprawdzić na moim epku.Mam nadzieję, ze się Kodeina nie pogniewa .
No i został mi dylemat - czy z welone czy bez?? Na pewno będe miała kwiat we włosach i myślałm, zeby załozyć dłuuuuugaśny welon do Kościoła, a później go zdjąć i wciąż się zastanawiam, czy warto.
Zamiszczę fotki.

Wesele robimy niewielkie, bo max 70 osób, ale zapewniamy wszystkim gośiom nocleg, no i mam nadzieję - fajną zabawę.

a no i musimy jeszcze wybrać czytania na mszę i ustalić jakie piesni zagra organistka, a w ciągu najbliższych dni goście już się powinni tak na 100 % deklarować kto przybędzie, a kto nie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg danubio_1.jpg (13,7 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg bukiet slubny.jpg (16,5 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 0217.jpg (140,9 KB, 21 załadowań)
maugosia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 13:37   #1936
gosiunia22
Zadomowienie
 
Avatar gosiunia22
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez Agata R Pokaż wiadomość
cellulit jest choroba genetyczna (wiec nie mamy na nia wplywu) i
No wiesz... mi się ta choroba "genetyczna" zaczeła, jak prztyłam 5 kg A wcześniej miałam ciało jak pupa niemowlaka... (dawne czasy, kiedy to ważyło się 48 kg).
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji"

Andre Lhote


Nina, Nina, Nina...
gosiunia22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 14:06   #1937
Agata R
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 899
GG do Agata R
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez gosiunia22 Pokaż wiadomość
No wiesz... mi się ta choroba "genetyczna" zaczeła, jak prztyłam 5 kg A wcześniej miałam ciało jak pupa niemowlaka... (dawne czasy, kiedy to ważyło się 48 kg).
genetyczna genetyczna bo jesli Twoja mama nie miala i babka i ciotki to Ty tez nawet jak przytyjesz niewiadomo ile to nie bedziesz miala pod warunkiem ze bedzie sie przestrzeglo tez paru innych niuansow
No dokladnie dawne czasy kiety wazylo sie 48kg
Agata R jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 14:16   #1938
LilStar
Wtajemniczenie
 
Avatar LilStar
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: zasiedmiogórogród:)
Wiadomości: 2 631
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez Agata R Pokaż wiadomość
genetyczna genetyczna bo jesli Twoja mama nie miala i babka i ciotki to Ty tez nawet jak przytyjesz niewiadomo ile to nie bedziesz miala pod warunkiem ze bedzie sie przestrzeglo tez paru innych niuansow
No dokladnie dawne czasy kiety wazylo sie 48kg
zgadzam się

kiedy to było jak się tyle ważyło
__________________
LilStar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 14:19   #1939
izazusia
Wtajemniczenie
 
Avatar izazusia
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Miasto Polskiej Piosenki
Wiadomości: 2 220
GG do izazusia
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Lilstar, Kasieńka nie ma się czego wstydzić w wizycie u psychologa. Czasem człowiek sobie nie radzi- trzeba po prostu to przetrwać.
Ja gdy mam problem kiszę się z nim sama, ale jestem wtedy nie do zniesienia. Gdy sobie z nim jako tako radzę to zwierzam się przyjaciołom.
Mój Kamil nauczył mnie ciut większej otwartości.
A co do depresji to bardzo ciężka choroba,ale pamiętajmy że nie każde załamanie się z tym wiąże. Ale na skołatane nerwy czasem pomaga rozmowa z kimś bliskim a czasem z zupełnie obcą osobą- po to są psychologowie.

Agata R , gosiunia wy to jesteście szczypiorki małe!!!

maugosia
sporo już pozałatwiane- i co najważniejsze masz pomysł na siebie w tym dniu Nie to co ja

madziczek dzieki za komplement
__________________
Kobiety rodzą się aniołami, ale kiedy życie połamie im skrzydła - pozostaje już tylko latanie na miotle
izazusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 14:28   #1940
gosiunia22
Zadomowienie
 
Avatar gosiunia22
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez izazusia Pokaż wiadomość
.

Agata R , gosiunia wy to jesteście szczypiorki małe!!!
Melodia przeszłości...) A teraz to mi zanosi się tylko na tycie
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji"

Andre Lhote


Nina, Nina, Nina...
gosiunia22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 14:28   #1941
ava80
Rozeznanie
 
Avatar ava80
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 760
GG do ava80 Send a message via Skype™ to ava80
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez maugosia Pokaż wiadomość
ava80 - Twoja historia na prawdę i wkurza i zadziwia. Ciężko jest wszystkim dogodzić, ale podobnie jak Kasieńka uważam, że osoby zaproszone przez Was bez osób towarzyszących które maja 20-23 lata miały jak najbardziej prawo się zdziwić i poczuć urażone. sama nie raz byłam zapraszana na wesela będąc w takim wieku i nie wyobrażam sobie, żebym miała jechać na wesele sama. To oczywiście kwestia podejścia do sprawy, ale nie ważne czy ktoś ma stałego partnera, czy nie - to jego sprawa. Można nie mieć stałego partnera w wieku 30-stu lat też.
zgadzam się, że można. I sama byłam na weselach osoba towarzyszącą.
Jednak ja mam 70 osób max i wielu bliskich znajomych nie mogłam zaproszic bo juz brakło miejsc w restauracji I i tak niektórym jest przykro bo dostali tylko zawiadomienia, a znamy sie dośc długo. Nie stac mnie na więcej. A wkurnia mnie nie fakt, że ktoś mi zwrócł uwage że chciałby przyjsc z kimś, ale SPOSÓb w jaki to zrobił. Napisano mi tekst: jak sie nie ma kasy na osoby towarzyszące to sie nie robi wesela.
****ica mnie ogarnęła
Napisałam takie coś na blogu w odowiedzi:
"Nie negujemy faktu, że osoby towarzyszące mogą być na śłubach jeśli takie zaproszenie ostrzyma osoba zaproszona i para ślubująca miała taką koncepcję. Negujemy KONIECZNOŚĆ i ZMUSZANIE w sposób obraźliwy Par Młodych do sposobów organizowania swojej własnej uroczystości zgodnie z CUDZYM wyobrażeniem.
To ślub danej Pary Młodej. Jeśli jakaś para życzy sobie Gości z kotylionami, to maja je nosić bez krzywienia sie i przykrych komentarzy. Jeśli inna chce mieć ślub nurkowy to wszyscy wciągają stroje dla płetwonurków a nie suknie wieczorowe. Jeśli inna chce tylko znajome twarze i tylko od bliskich otrzymywać życzenia to należy to po prostu zrozumieć.
A jeśli są Goście, którzy nie potrafia uszanować ŻYCZEŃ Młodych lub po prostu nie pasuje im forma danej uroczystości - to zamiast wchodzić z przysłowiowymi “butami” w ich plany i wyładowywania się w postaci obelg, obmawiania za plecami czy fałszywego uśmiechania się i udawania (bo to widać) wystarczy TAKTOWNIE i ELEGANCKO podziękować za zaproszenie i poinformować o swojej absencji."
Bo tylko o to nam chodzi.
Mój ślub. I moja broszka.
Jakbym dostała sama zaproszenie na ślub kuzynki to może nie byłam najszczęsliwsza, ale spróbowałabym zaakceptowac jej decyzję lub dowiedziała sie dlaczego tak zdecydowała zanim zacznę ja obrażac po rodzinie.
__________________
ava80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 14:34   #1942
LilStar
Wtajemniczenie
 
Avatar LilStar
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: zasiedmiogórogród:)
Wiadomości: 2 631
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez izazusia Pokaż wiadomość
Lilstar, Kasieńka nie ma się czego wstydzić w wizycie u psychologa. Czasem człowiek sobie nie radzi- trzeba po prostu to przetrwać.
Ja gdy mam problem kiszę się z nim sama, ale jestem wtedy nie do zniesienia. Gdy sobie z nim jako tako radzę to zwierzam się przyjaciołom.
Mój Kamil nauczył mnie ciut większej otwartości.
A co do depresji to bardzo ciężka choroba,ale pamiętajmy że nie każde załamanie się z tym wiąże. Ale na skołatane nerwy czasem pomaga rozmowa z kimś bliskim a czasem z zupełnie obcą osobą- po to są psychologowie.

Dziękuję
po tych przejściach w pracy(mobing, wyzwiska, ogólnie nerwówka i stres, przez to bezsenne noce i brak apetytu no i rozdrażnienie albo reagowanie płaczem, utrata przytomności, szpital) nie mogłam i nie chciałam o tym mówić nawet tak bliskiemu mi B.i to nie dlatego, że Mu nie ufam. po prostu potrzebowałam rozmowy z Kimś kto nie będzie w to zaangażowany.
na szczęscie mam to za sobą i w nowej pracy nie pozwalam sobie na popełnienie tamtych błędów-o tyle jestem mądrzejsza.człowiek uczy się na błędach
dopiero po pewnym czasie byłam w stanie porozmawiać o tym z B.


***z przyjemniejszych spraw znalazłam na internecie sztyft compeed w aptece internetowej która nazywa się IZYDAzamówiłam i dostałam potwierdzenie że został wysłanysprawdzcie może jeszcze mają


maugosia fajnie, że już masz buciki i sukienka też piękna choć to nie mój styl-ale podoba mi się- jest taka z klasą
wydaje mi się, że nie zasłaniałabym jej welonem.jest na to za delikatna. zawsze do zdjęć mozna coś skombinować
__________________

Edytowane przez LilStar
Czas edycji: 2008-07-14 o 14:39 Powód: dla maugo:)
LilStar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 14:41   #1943
soffera
Zadomowienie
 
Avatar soffera
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 1 597
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Myślałam że do popołudnia przejdą Wam te smutki.... A tu dalej nastrój popsuty....
Ja ostatnio miałam slubny dołek, czy sala ok czy DJ ok, swiadkowa mi odmówila, ale potem karta się odwróciła, TŻ mnie uspokoił, świadkowa się znalazła, mam gdzieś "dobre rady" i wiem że nigdy wszystkim się nie dogodzi, najważniejsze jest abysmy MY byli zadowoleni bo w koncu MY bierzemy slub i robimy wesele. Jezeli ktos ma lepsze pomysly, wiecej kasy etc. bedzie mogl sie wykazac robiac sam wesele. Tak wiec Ava teraz tu trzeba dac na luz i robic swoje
soffera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 14:46   #1944
Agata R
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 899
GG do Agata R
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez gosiunia22 Pokaż wiadomość
Melodia przeszłości...) A teraz to mi zanosi się tylko na tycie


a propo tycia - wlasnie wrocilam z obiadku.... mmmm mamcia zrobila placuszki ziemniaczane pyszotka
Agata R jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 14:48   #1945
madziczek
Zadomowienie
 
Avatar madziczek
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 028
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez gosiunia22 Pokaż wiadomość
No wiesz... mi się ta choroba "genetyczna" zaczeła, jak prztyłam 5 kg A wcześniej miałam ciało jak pupa niemowlaka... (dawne czasy, kiedy to ważyło się 48 kg).
Ja słyszałam że to jest dzidziczne (genetyczne) jak także, że ma to zwiazek z dietą czyli tym co spożywamy.

Ja celulitis i rozstępny nabyłam jak przestałam "wyczynowo" trenować. Waga mi się specjalnie nie zmieniła ... spadło mi może ok 2kg, bo klapnęly męśnie. Tak mi się wydaje, że to może mieć jakiś związek, ale pewna nie jestem.

W sumie ten celulit to taki dziwny "stworek" większość go ma a dokładnie nie wiadomo czemu do nas zawitał.

maugosia - witaj
To Wy już praktycznie wszystko gotowe macie i przemyślane.

Suknia bardzo ładna - skromna i delikatna, buckiecik też bardzo wdzięczny ... fryzurka kodeiny bardzo mi się podoba/ła i myślę, ze powinna pasować do całości

Dlaczego ja nie myślę wogóle nad czyms takim jak bukiet, fryzura??
Musze się bardziej przejąć moim i A. strojem, bo koniec końców wystąpimy w jakimś codziennym stroju, najpewniej rowerowym i z rowerkiem przy boku

Moja mantra na dziś:
Muszę być bardziej kobieca, musze być bardziej kobieca i przywiazywac większą wagę do stroju i wyglądu.

Aż boję się za to wszystko wziąć bo podejrzewam, że wtedy dopiero się nerwy zaczną



Chciałam coś jeszcze napisac ale zapomniałam - chyba musze jakos o swoja pamięc zadbać .
Jak Wam się udaje czytać, odpowiadać i .... i właśnie zajęłam się pracą i zapomniałam wysłac tego co do Was naskrobałam :/ Żle ze mną, oj źle!
madziczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 14:49   #1946
LilStar
Wtajemniczenie
 
Avatar LilStar
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: zasiedmiogórogród:)
Wiadomości: 2 631
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez Agata R Pokaż wiadomość


a propo tycia - wlasnie wrocilam z obiadku.... mmmm mamcia zrobila placuszki ziemniaczane pyszotka
nie masz serca....ja tu głodna jestem
ale zaraz pędzę do mamusi na obiadek
a potem na zakupki


***tak poza tym to Tobie i tak tycie nie grozi
__________________

Edytowane przez LilStar
Czas edycji: 2008-07-14 o 14:50 Powód: dla Agatki:)
LilStar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 14:57   #1947
kina2807
Zakorzenienie
 
Avatar kina2807
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 7 571
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Moja ciężaróweczka urodziła swojego synusia o 13.45

3600 gram i 55 cm

ZOSTALAM CIOCIA
__________________
Kochamy się

Mąż i żona...
kina2807 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 15:02   #1948
LilStar
Wtajemniczenie
 
Avatar LilStar
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: zasiedmiogórogród:)
Wiadomości: 2 631
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez kina2807 Pokaż wiadomość
Moja ciężaróweczka urodziła swojego synusia o 13.45

3600 gram i 55 cm

ZOSTALAM CIOCIA
gratulacje dla dzielnej Mamuśki, Ślicznego Przyszłego Łamacza Niewieścich Serc i oczywiście Najlepszej Cioci pod Słońcem
__________________
LilStar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 15:03   #1949
Agata R
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 899
GG do Agata R
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez LilStar Pokaż wiadomość
nie masz serca....ja tu głodna jestem
ale zaraz pędzę do mamusi na obiadek
a potem na zakupki


***tak poza tym to Tobie i tak tycie nie grozi
poczestowala bym Was ale tata wszystko zjadl ale intensywnie myslalam o tych glodnych
wszystcy mowi ze mi to nie grozi to momentu jak nie podniose koszulki... szpyrka urosla i ma sie gadzina calkiem niezle i ani jej sie widzi zeby sobie pojsc... a o dupsku nie wspomne...

Cytat:
Napisane przez kina2807 Pokaż wiadomość
Moja ciężaróweczka urodziła swojego synusia o 13.45

3600 gram i 55 cm

ZOSTALAM CIOCIA
no to kciuki sie przydaly bo poszlo bardzo szybko...GRATULUJE i cioci i pewnie przeszczesliwym rodzicom
Agata R jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-14, 15:05   #1950
kina2807
Zakorzenienie
 
Avatar kina2807
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 7 571
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III

Cytat:
Napisane przez LilStar Pokaż wiadomość
gratulacje dla dzielnej Mamuśki, Ślicznego Przyszłego Łamacza Niewieścich Serc i oczywiście Najlepszej Cioci pod Słońcem
dzięki Liluś
jestem w takim szoku, że sobie nawet nie wyobrażacie
__________________
Kochamy się

Mąż i żona...
kina2807 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.