Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :) - Strona 21 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-07-05, 19:55   #601
Radena
Zadomowienie
 
Avatar Radena
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 1 776
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

A co do tego werandowania, to wydaje mi się, ze ma to sens w jakieś chłodne dni
Radena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-05, 20:09   #602
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Ja się w żadne werandowanie bawić nie będę, w sensie żeby przyzwyczajac dziecko i codziennie wydłużac czas... Na spacer od razu, a tak z racji, że mieszkam w domu prywatnym, to młoda w wózku jak będzie chciała to może spać na dworze... Niania elektroniczna do wózka i super, zawsze lepiej w cieniu na świeżym powietrzu



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-05, 20:11   #603
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Pozdrawiam ja i moja dietetyczna kolacją haha DSC_0052-2393x1350.JPG

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-05, 20:13   #604
aaska92
Zadomowienie
 
Avatar aaska92
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 342
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Pozdrawiam ja i moja dietetyczna kolacją haha Załącznik 7586216

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Aż ślinka cieknie :-D! Ładnie to takie smaki na noc robić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
aaska92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-05, 20:20   #605
aniama6
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 244
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Summer nie ma co się ograniczać ze spacerami byle nie w upał i słońce . Ja tez mam zamiar na podwórku/ ogrodzie czas spędzać w komfortowych temperaturach. Szczerze - to już nie mogę się doczekać. Monya rozumiem niepewność mam trochę to samo, z tym ze ja bardzo chciałam SN, ale teraz to już się boje trochę z ta wagą i jak zaczynam o wszystkim myśleć to strach mnie ogarnia, śle mam na to sposób- nie myśle. Tak naprawdę co ma być to będzie. Wymyślam sobie tysiące zajęć i jakoś leci.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
aniama6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-05, 20:42   #606
zUa_tysica
Wtajemniczenie
 
Avatar zUa_tysica
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Dziewczyny, macie też na swoim Ig albo fb koleżanki, które odkąd zostały matkami zasypuja zdjęciami swojego dziecka, do tego filozoficzne podpisy i przemyślenia i traktowanie swojego dziecka jakby było najpiękniejsze na świecie.. zachowują się jakby im mozg z łożyskiem się wydalil? Bo ja już dzisiaj straciłam cierpliwość i usunęłam dwie takie dziewczyny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja mam troche koleżanek takich typowo "dzieci moja miłość i pierdylion ich zdjęć na fb" ale żadnych myśli filozoficznych pod tym nie ma - nie kumam takich ludzi to i sie z takimi nie zadaje.
Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Cami, super, że mogłaś w końcu wyjść do domu! To teraz do roboty i wyganiasz Wielbłądka, nie?



Wy już pewnie w domu! Super! Ciekawe, jak Stasinek odnajdzie się w nowym miejscu



Monya, nie martw się, już tyle za tobą, a przed - ostatnia prosta tudzież ostatni zakręt



Folinko! Wszystkiego dobrego dla Benia i jego bardzo dzielnej mamusi! Jak to jest możliwe, że na pępowinie był supeł?! Niesamowite, naprawdę wierciołek aktywny jak mama



Emmo, co do ilości odchodów, to podobno przy cc jest ich trochę mniej, dodatkowo kp sprawia, że nie jest ich tak wiele. Ale tak wspomnę, co zalecił mi lekarz przy wypisie, może przyda się dziewczynom po cc: nospa 3x1 przez pierwszy tydzień, żeby szyjka za szybko się nie zamknęła i nie doszło do zatrzymania odchodów w macicy. Podobno często się zdarza po cc. Ja w pierwszych dobach miałam tego sporo, potem coraz mniej, przy każdym karmieniu czułam dość bolesne skurcze, ale od kiedy biorę nospę skurcze ustąpiły i krwi jest trochę więcej.


Zapomniałam napisać: wczoraj tż dokonał sam kompletnej pielęgnacji potomka - kąpiel, pielęgnacja kikutka, czyszczenie uszek, smarowanie pupci i całego ciałka. Kiedy usłyszałam płacz, przybiegłam z kuchni sądząc, że trzeba tż-towi pomóc przy kąpieli, a tu dzieć już na przewijaku w pieluszce! Jestem taka szczęśliwa! Ostatnie tygodnie ciąży były bardzo ciężkie - czułam się niedopieszczona, niezaopiekowana i trwałam w nieutulonym żalu do tż-ta. Byłam pewna, że po porodzie dopadnie mnie baby blues, nawet jeśli tż weźmie sobie opiekę nade mną. Tymczasem - jestem sama, nie sypiam zbyt wiele w nocy, a mimo to mam więcej energii niż kiedykolwiek a tż jest wspaniałym ojcem (chyba lepszym niż mężem nawet! ) Noo, to sobie ulżyłam trochę i pochwaliłam tż-ta, niech się czuje doceniony

P.s. mamusie rozpakowane - jak u was ze spacerami? Bo my wczoraj byliśmy pierwszy raz - Kaź skończył tydzień - i trochę poszaleliśmy, bo byliśmy ze 2h na dworze, a kiedyś tyle się mówiło, że najpierw dziecko trzeba powietrzyć np. na balkonie, potem wyjść na chwilę i stopniowo wydłużać czas spacerów. A my tak z grubej rury, dziś też trochę byliśmy - przed południem, choć już było gorąco. No i teraz mam wątpliwości, czy to zdrowe dla małego
Summer ale super ten Twój mąż ! Ja sie triche o mojego boję, ale mam nadzieję że bez powodu.... wkurza mnie trochę, że codziennie mi obiecuje że pomaluje te wzorki co chce dla Rozalki na scianie, a jeszcze tegi nie zrobił ! Tak samo jak przewijak nie jest zamontowany, łóżeczko do końca nie przyszykowane....i jeszcze np dzisiaj poszedl z sasiadem przed klatke na piwo... nie wiem czy przeginam czy co, ja mu tego piwa nie zabraniam, szczególnie że na dole cisza, ale kurde chyba facet ma swój rozum, no i żeby mu los nosa nie utarl jakas nagłą akcja typu odejście wód i nagła akcja kto mnie zawiezie do szpitala...
Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Pozdrawiam ja i moja dietetyczna kolacją haha Załącznik 7586216

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Blanka achhhhh ale bym zjadła, ale niestety moja zgaga i wymioty na takie cuda o tej porze nie pozwalają
Ja tez spaceruje ostatnio sporo - wczoraj 6,5 km a dzisiaj ponad 7 km juz sie zastanawiam gdzie sie wybiorę jutro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zUa_tysica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-05, 20:49   #607
zUa_tysica
Wtajemniczenie
 
Avatar zUa_tysica
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Dziewczyny, macie też na swoim Ig albo fb koleżanki, które odkąd zostały matkami zasypuja zdjęciami swojego dziecka, do tego filozoficzne podpisy i przemyślenia i traktowanie swojego dziecka jakby było najpiękniejsze na świecie.. zachowują się jakby im mozg z łożyskiem się wydalil? Bo ja już dzisiaj straciłam cierpliwość i usunęłam dwie takie dziewczyny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja mam troche koleżanek takich typowo "dzieci moja miłość i pierdylion ich zdjęć na fb" ale żadnych myśli filozoficznych pod tym nie ma - nie kumam takich ludzi to i sie z takimi nie zadaje.
Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Cami, super, że mogłaś w końcu wyjść do domu! To teraz do roboty i wyganiasz Wielbłądka, nie?



Wy już pewnie w domu! Super! Ciekawe, jak Stasinek odnajdzie się w nowym miejscu



Monya, nie martw się, już tyle za tobą, a przed - ostatnia prosta tudzież ostatni zakręt



Folinko! Wszystkiego dobrego dla Benia i jego bardzo dzielnej mamusi! Jak to jest możliwe, że na pępowinie był supeł?! Niesamowite, naprawdę wierciołek aktywny jak mama



Emmo, co do ilości odchodów, to podobno przy cc jest ich trochę mniej, dodatkowo kp sprawia, że nie jest ich tak wiele. Ale tak wspomnę, co zalecił mi lekarz przy wypisie, może przyda się dziewczynom po cc: nospa 3x1 przez pierwszy tydzień, żeby szyjka za szybko się nie zamknęła i nie doszło do zatrzymania odchodów w macicy. Podobno często się zdarza po cc. Ja w pierwszych dobach miałam tego sporo, potem coraz mniej, przy każdym karmieniu czułam dość bolesne skurcze, ale od kiedy biorę nospę skurcze ustąpiły i krwi jest trochę więcej.


Zapomniałam napisać: wczoraj tż dokonał sam kompletnej pielęgnacji potomka - kąpiel, pielęgnacja kikutka, czyszczenie uszek, smarowanie pupci i całego ciałka. Kiedy usłyszałam płacz, przybiegłam z kuchni sądząc, że trzeba tż-towi pomóc przy kąpieli, a tu dzieć już na przewijaku w pieluszce! Jestem taka szczęśliwa! Ostatnie tygodnie ciąży były bardzo ciężkie - czułam się niedopieszczona, niezaopiekowana i trwałam w nieutulonym żalu do tż-ta. Byłam pewna, że po porodzie dopadnie mnie baby blues, nawet jeśli tż weźmie sobie opiekę nade mną. Tymczasem - jestem sama, nie sypiam zbyt wiele w nocy, a mimo to mam więcej energii niż kiedykolwiek a tż jest wspaniałym ojcem (chyba lepszym niż mężem nawet! ) Noo, to sobie ulżyłam trochę i pochwaliłam tż-ta, niech się czuje doceniony

P.s. mamusie rozpakowane - jak u was ze spacerami? Bo my wczoraj byliśmy pierwszy raz - Kaź skończył tydzień - i trochę poszaleliśmy, bo byliśmy ze 2h na dworze, a kiedyś tyle się mówiło, że najpierw dziecko trzeba powietrzyć np. na balkonie, potem wyjść na chwilę i stopniowo wydłużać czas spacerów. A my tak z grubej rury, dziś też trochę byliśmy - przed południem, choć już było gorąco. No i teraz mam wątpliwości, czy to zdrowe dla małego
Summer ale super ten Twój mąż ! Ja sie triche o mojego boję, ale mam nadzieję że bez powodu.... wkurza mnie trochę, że codziennie mi obiecuje że pomaluje te wzorki co chce dla Rozalki na scianie, a jeszcze tegi nie zrobił ! Tak samo jak przewijak nie jest zamontowany, łóżeczko do końca nie przyszykowane....i jeszcze np dzisiaj poszedl z sasiadem przed klatke na piwo... nie wiem czy przeginam czy co, ja mu tego piwa nie zabraniam, szczególnie że na dole cisza, ale kurde chyba facet ma swój rozum, no i żeby mu los nosa nie utarl jakas nagłą akcja typu odejście wód i nagła akcja kto mnie zawiezie do szpitala...
Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Pozdrawiam ja i moja dietetyczna kolacją haha Załącznik 7586216

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Blanka achhhhh ale bym zjadła, ale niestety moja zgaga i wymioty na takie cuda o tej porze nie pozwalają
Ja tez spaceruje ostatnio sporo - wczoraj 6,5 km a dzisiaj ponad 7 km juz sie zastanawiam gdzie sie wybiorę jutro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zUa_tysica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-07-05, 20:59   #608
Radena
Zadomowienie
 
Avatar Radena
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 1 776
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez aniama6 Pokaż wiadomość
Summer nie ma co się ograniczać ze spacerami byle nie w upał i słońce . Ja tez mam zamiar na podwórku/ ogrodzie czas spędzać w komfortowych temperaturach. Szczerze - to już nie mogę się doczekać. Monya rozumiem niepewność mam trochę to samo, z tym ze ja bardzo chciałam SN, ale teraz to już się boje trochę z ta wagą i jak zaczynam o wszystkim myśleć to strach mnie ogarnia, śle mam na to sposób- nie myśle. Tak naprawdę co ma być to będzie. Wymyślam sobie tysiące zajęć i jakoś leci.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja też myślę o tym, żeby nie myśleć - gin mi powiedział, ze syncio będzie spory. U mnie o tyle lepiej, że już rodziłam, ale gdzie tam 2600 do 4 kg no ale masz rację Aniama, co ma być to będzie
Radena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-05, 21:26   #609
pozytywnaj
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 001
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Ja bym się bała wyjść tak szybko ze szpitala po porodzie.
Teraz przeczytalam na sierpniówkach, że gdzieś, wypuszczają nawet 4godz po porodzie. Dla mnie to masakra. W szpitalu przez te 2-3 doby minimum, a w razie konieczności dłużej czuje się bezpieczniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ja tak jak Ty. Krzywda przez te 3 dni mi się nie stanie. Zawsze to jakiś sposób regeneracji. W domu nikt by mi nie dał poleżeć w łóżku. No ale za granicą są inne. zasady

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pozytywnaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-05, 21:29   #610
pozytywnaj
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 001
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Ja bym się bała wyjść tak szybko ze szpitala po porodzie.
Teraz przeczytalam na sierpniówkach, że gdzieś, wypuszczają nawet 4godz po porodzie. Dla mnie to masakra. W szpitalu przez te 2-3 doby minimum, a w razie konieczności dłużej czuje się bezpieczniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ja tak jak Ty. Krzywda przez te 3 dni mi się nie stanie. Zawsze to jakiś sposób regeneracji. W domu nikt by mi nie dał poleżeć w łóżku. No ale za granicą są inne. zasady

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pozytywnaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-05, 21:32   #611
Radena
Zadomowienie
 
Avatar Radena
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 1 776
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez aniama6 Pokaż wiadomość
Summer nie ma co się ograniczać ze spacerami byle nie w upał i słońce . Ja tez mam zamiar na podwórku/ ogrodzie czas spędzać w komfortowych temperaturach. Szczerze - to już nie mogę się doczekać. Monya rozumiem niepewność mam trochę to samo, z tym ze ja bardzo chciałam SN, ale teraz to już się boje trochę z ta wagą i jak zaczynam o wszystkim myśleć to strach mnie ogarnia, śle mam na to sposób- nie myśle. Tak naprawdę co ma być to będzie. Wymyślam sobie tysiące zajęć i jakoś leci.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja też myślę o tym, żeby nie myśleć - gin mi powiedział, ze syncio będzie spory. U mnie o tyle lepiej, że już rodziłam, ale gdzie tam 2600 do 4 kg no ale masz rację Aniama, co ma być to będzie
Radena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-07-05, 22:04   #612
pozytywnaj
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 001
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Zgodzę się z Blanka. wolę posiedzieć w szpitalu te 3 dni. I mną się zajmą i dzieckiem. A e domu nie ma szans poleżeć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pozytywnaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-05, 22:31   #613
monyaa108
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 367
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Aniama dobre podejście też staram się jak najmniej roztrzasac temat bo nic to nie da.... Ale cóż budzę się czasem w nocy spocona ze strachu. W ciagu dnia też jestem pochlonieta ogarniam rzeczy dla dziecka zbliżającą się przeprowadzkę tak ze mam co robić aż nadto
monyaa108 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 04:36   #614
kitosa
Zadomowienie
 
Avatar kitosa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Dziękuję kochane za gratulacje
Kropko ja miałam planowane cc, tyle że tydzień później a mały sobie wyszedł dzień po donoszeniu, a tak to bym się teraz stresowala tym Olsztynem, bo tam miałam rodzić.
Zua rodziłam u siebie i nie żałuję. Tu mnie polozne znają, bo ja wcześniak 900g i byłam wręcz rozpieszczana.
Mały kompleksowo przebadany, jakby odzolkl, dziś może wyjdziemy, trzymajcie kciuki!
Folinko ogromne gratulacje! Byliście bardzo dzielni.
__________________
Miłość...wziąć ją w dłonie i przenieść przez całe życie...
W radości i w smutku mój dom jest w Twoich ramionach
kitosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 06:10   #615
aaska92
Zadomowienie
 
Avatar aaska92
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 342
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Dzień dobry!
Jakie plany na dziś? Ja zaraz myślę wstać i dziś trochę planów jest wybieram się na chwilę na miasto, ugotuje obiadek i jeśli w miarę będzie temp do zniesienia to bieżące prasowanie czeka :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
aaska92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 06:15   #616
Aretse_S
Raczkowanie
 
Avatar Aretse_S
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 247
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Hej Dziewczyny
Ja jestem wrześniówką, ale czytam Was od początku jako prequel tego, co mnie czeka I teraz z zapartym tchem obserwuję rozpakowywanie. Gratulacje wszystkim nowym mamom!!!
I poniewaz juz polowa wątku urodziła, mam takie pytanie - czy używacie rożków? Jestem na etapie kompletowania wyprawki (oczywiście korzystając z Waszych list - skarbnica wiedzy) i nie wiem, czy to w ogole jest w uzyciu.. Bede wdzięczna, jeżeli którejś z Was uda się skrobnąć jedno zdanie na ten temat.
Bardzo, bardzo z góry dziękuję
Aretse_S jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 06:28   #617
MalaGosia88
Zakorzenienie
 
Avatar MalaGosia88
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Kitosa kciuki za wyjście



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jestem mamą!
MalaGosia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 06:39   #618
Camelitos
Wtajemniczenie
 
Avatar Camelitos
 
Zarejestrowany: 2017-11
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 2 467
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
Ja mam troche koleżanek takich typowo "dzieci moja miłość i pierdylion ich zdjęć na fb" ale żadnych myśli filozoficznych pod tym nie ma - nie kumam takich ludzi to i sie z takimi nie zadaje.Summer ale super ten Twój mąż ! Ja sie triche o mojego boję, ale mam nadzieję że bez powodu.... wkurza mnie trochę, że codziennie mi obiecuje że pomaluje te wzorki co chce dla Rozalki na scianie, a jeszcze tegi nie zrobił ! Tak samo jak przewijak nie jest zamontowany, łóżeczko do końca nie przyszykowane....i jeszcze np dzisiaj poszedl z sasiadem przed klatke na piwo... nie wiem czy przeginam czy co, ja mu tego piwa nie zabraniam, szczególnie że na dole cisza, ale kurde chyba facet ma swój rozum, no i żeby mu los nosa nie utarl jakas nagłą akcja typu odejście wód i nagła akcja kto mnie zawiezie do szpitala...Blanka achhhhh ale bym zjadła, ale niestety moja zgaga i wymioty na takie cuda o tej porze nie pozwalają
Ja tez spaceruje ostatnio sporo - wczoraj 6,5 km a dzisiaj ponad 7 km juz sie zastanawiam gdzie sie wybiorę jutro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Brawo za spacerki!
Ja mam tak np. Że jak przejdę się to od razu jakoś mi lepiej za to mała potem skacze w brzuchu jak żaba

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:38 ---------- Poprzedni post napisano o 06:36 ----------

Cytat:
Napisane przez kitosa Pokaż wiadomość
Dziękuję kochane za gratulacje
Kropko ja miałam planowane cc, tyle że tydzień później a mały sobie wyszedł dzień po donoszeniu, a tak to bym się teraz stresowala tym Olsztynem, bo tam miałam rodzić.
Zua rodziłam u siebie i nie żałuję. Tu mnie polozne znają, bo ja wcześniak 900g i byłam wręcz rozpieszczana.
Mały kompleksowo przebadany, jakby odzolkl, dziś może wyjdziemy, trzymajcie kciuki!
Folinko ogromne gratulacje! Byliście bardzo dzielni.
Trzymam kciuki w takim razie za wyjście do domku!

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:39 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ----------

Cytat:
Napisane przez aaska92 Pokaż wiadomość
Dzień dobry!
Jakie plany na dziś? Ja zaraz myślę wstać i dziś trochę planów jest wybieram się na chwilę na miasto, ugotuje obiadek i jeśli w miarę będzie temp do zniesienia to bieżące prasowanie czeka :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Hej

Ja dopiero wstałam - jednak co swoje łóżko to swoje

Planów jako takich nie mam na dzisiaj
Miałam umyć okna ale pogoda się popsuła i chyba będzie padało więc może wyprasuje

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Camelitos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 07:03   #619
summer_overture
Zadomowienie
 
Avatar summer_overture
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 391
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
Ja mam troche koleżanek takich typowo "dzieci moja miłość i pierdylion ich zdjęć na fb" ale żadnych myśli filozoficznych pod tym nie ma - nie kumam takich ludzi to i sie z takimi nie zadaje.Summer ale super ten Twój mąż ! Ja sie triche o mojego boję, ale mam nadzieję że bez powodu.... wkurza mnie trochę, że codziennie mi obiecuje że pomaluje te wzorki co chce dla Rozalki na scianie, a jeszcze tegi nie zrobił ! Tak samo jak przewijak nie jest zamontowany, łóżeczko do końca nie przyszykowane....i jeszcze np dzisiaj poszedl z sasiadem przed klatke na piwo... nie wiem czy przeginam czy co, ja mu tego piwa nie zabraniam, szczególnie że na dole cisza, ale kurde chyba facet ma swój rozum, no i żeby mu los nosa nie utarl jakas nagłą akcja typu odejście wód i nagła akcja kto mnie zawiezie do szpitala...Blanka achhhhh ale bym zjadła, ale niestety moja zgaga i wymioty na takie cuda o tej porze nie pozwalają
Ja tez spaceruje ostatnio sporo - wczoraj 6,5 km a dzisiaj ponad 7 km juz sie zastanawiam gdzie sie wybiorę jutro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zua, nic się nie martw, widzę trochę punktów stycznych pomiędzy twoim a moim tż-tem. Mój też traktował to, co siedziało mi w brzuchu jako byt abstrakcyjny a ojcostwo jako coś, co jest odległe czasowo. Wszystko było nie zrobione, nie kupione i nie zaplanowane. Nawet nie mogłam się doprosić, żeby zerknął, co i gdzie leży w szafach, żeby nam dowozić do szpitala. No bo po co, jest jeszcze czas i w ogóle... Przełomowym momentem był chyba czas, kiedy położna wetknęła mu dziecia w ręce. Nagle wszystko załapał, skumał i przede wszystkim zakochał się. We mnie również - na nowo! U was też tak będzie. Mam tylko jedną radę - może jest głupia, tendencyjna i w ogóle mądrość w stylu Paulo Coelho , ale u nas ważne okazało się docenienie tż-ta: ani razu nie powiedziałam, że źle założył pieluchę albo że się guzdrał. Wręcz przeciwnie - co rusz go chwalę, a on aż promienieje z dumy. Ba, ja wręcz twierdzę, że wiele rzeczy robi lepiej ode mnie, a to już w ogóle go uskrzydla

Cytat:
Napisane przez kitosa Pokaż wiadomość
Dziękuję kochane za gratulacje
Kropko ja miałam planowane cc, tyle że tydzień później a mały sobie wyszedł dzień po donoszeniu, a tak to bym się teraz stresowala tym Olsztynem, bo tam miałam rodzić.
Zua rodziłam u siebie i nie żałuję. Tu mnie polozne znają, bo ja wcześniak 900g i byłam wręcz rozpieszczana.
Mały kompleksowo przebadany, jakby odzolkl, dziś może wyjdziemy, trzymajcie kciuki!
Folinko ogromne gratulacje! Byliście bardzo dzielni.
Kitosa, kciuki za wyjście! Zna ten dreszcz podniecenia! )

Cytat:
Napisane przez Aretse_S Pokaż wiadomość
Hej Dziewczyny
Ja jestem wrześniówką, ale czytam Was od początku jako prequel tego, co mnie czeka I teraz z zapartym tchem obserwuję rozpakowywanie. Gratulacje wszystkim nowym mamom!!!
I poniewaz juz polowa wątku urodziła, mam takie pytanie - czy używacie rożków? Jestem na etapie kompletowania wyprawki (oczywiście korzystając z Waszych list - skarbnica wiedzy) i nie wiem, czy to w ogole jest w uzyciu.. Bede wdzięczna, jeżeli którejś z Was uda się skrobnąć jedno zdanie na ten temat.
Bardzo, bardzo z góry dziękuję
Ja kupiłam 2 rożki - jeden zwyczajny, cienki, a drugi duuużo większy minky, bardzo gruby. I chwalę sobie. W pierwszych dniach z racji pory roku i pogody zawijałam małego w ten cienki na czas karmienia - dopóki się nie zgraliśmy, było mi wygodniej go chwycić. Teraz tego cienkiego używam jako kołderki na noc (jak są chłodniejsze noce), a ten drugi, gruby będzie kołderką jesienną. Jestem bardzo zadowolona z obu



Dzięki, dziewczyny, za odpowiedzi odnośnie spacerów. Potraktowałam temat intuicyjnie i bez zbędnego cackania się - Młody wczoraj zaliczył spacer rano, a potem między 19 a 21 (jest nocnym Markiem) i było super. Sama nie wiem, czy te spacery przypadkiem nie mają właściwości zdrowotno-terapeutycznych dla matek, ale ja bym je zalecała wszystkim położnicom. Bo znam i takie, które kiszą się jak ogór tygodniami w domu, a na spacer wysyłają tż-tów. Mam na myśli zwłaszcza takie po cc
__________________
Kocham czytać

Zapraszam na czytelniczą rozmowę

Wymiana KSIĄŻEK

Edytowane przez summer_overture
Czas edycji: 2018-07-06 o 07:06
summer_overture jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 07:20   #620
norka93
Wtajemniczenie
 
Avatar norka93
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 692
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Witajcie Dziateczki Mąż pojechał do pracy na 8, widzimy się dopiero po 1wszej (w nocy) jutro , a ja zostałam w domu ze stertą niepoprasowanych i niepopranych ubranek, ajaj.. Miałam jechać z nim do miasta, zapomniałam

Nasza Folinka nie dość, że NARESZCIE urodziła, Benio Malutki postanowił zlitować się nad matką , to jeszcze dołączyła do nas na fb! Tak się cieszę, ze wszystkiego!

Wczoraj skończyłam 36 tydzień i weszłam w 9 miesiąc ciąży z moim niebrzuszkiem :brzdydal: Całe życie myślałam, że w tym tygodniu będę musiała toczyć się z brzuchem, że zajmie on połowę łóżka ze mną, że nie będę mogła normalnie przytulić się do męża.. a dzie tam.

Wiecie, że kupiłam dłuższą i krótszą przedłużkę do body? 15 i 10 cm. Anielka będzie mogła dłużej bodziaki ponosić, jeśli rękawy jeszcze pozwolą, super Jakby która była zainteresowana, to rzucę tutaj linkiem allegro.

Ooo właśnie, Mateczki jak to jest z tymi rożkami, używacie?
Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Zua, nic się nie martw, widzę trochę punktów stycznych pomiędzy twoim a moim tż-tem. Mój też traktował to, co siedziało mi w brzuchu jako byt abstrakcyjny a ojcostwo jako coś, co jest odległe czasowo. Wszystko było nie zrobione, nie kupione i nie zaplanowane. Nawet nie mogłam się doprosić, żeby zerknął, co i gdzie leży w szafach, żeby nam dowozić do szpitala. No bo po co, jest jeszcze czas i w ogóle... Przełomowym momentem był chyba czas, kiedy położna wetknęła mu dziecia w ręce. Nagle wszystko załapał, skumał i przede wszystkim zakochał się. We mnie również - na nowo! U was też tak będzie. Mam tylko jedną radę - może jest głupia, tendencyjna i w ogóle mądrość w stylu Paulo Coelho , ale u nas ważne okazało się docenienie tż-ta: ani razu nie powiedziałam, że źle założył pieluchę albo że się guzdrał. Wręcz przeciwnie - co rusz go chwalę, a on aż promienieje z dumy. Ba, ja wręcz twierdzę, że wiele rzeczy robi lepiej ode mnie, a to już w ogóle go uskrzydla



Kitosa, kciuki za wyjście! Zna ten dreszcz podniecenia! )



Ja kupiłam 2 rożki - jeden zwyczajny, cienki, a drugi duuużo większy minky, bardzo gruby. I chwalę sobie. W pierwszych dniach z racji pory roku i pogody zawijałam małego w ten cienki na czas karmienia - dopóki się nie zgraliśmy, było mi wygodniej go chwycić. Teraz tego cienkiego używam jako kołderki na noc (jak są chłodniejsze noce), a ten drugi, gruby będzie kołderką jesienną. Jestem bardzo zadowolona z obu

Dzięki, dziewczyny, za odpowiedzi odnośnie spacerów. Potraktowałam temat intuicyjnie i bez zbędnego cackania się - Młody wczoraj zaliczył spacer rano, a potem między 19 a 21 (jest nocnym Markiem) i było super. Sama nie wiem, czy te spacery przypadkiem nie mają właściwości zdrowotno-terapeutycznych dla matek, ale ja bym je zalecała wszystkim położnicom. Bo znam i takie, które kiszą się jak ogór tygodniami w domu, a na spacer wysyłają tż-tów. Mam na myśli zwłaszcza takie po cc
Summer, co tam porabiacie z panem Prezesem?

Naprawdę ekstra jest czytać o waszych poczynaniach, spacerkach, karmieniach, o wszystkim! Ale nie dlatego, żeby się czegoś dowiedzieć dla własnej wiedzy, ale po prostu.. bo tak siem lubimy.

Ja to nie wiem jak będzie u mnie ze spacerami. Chciałabym codziennie, ale męża nie ma co drugi dzień, nie wiem jak sobie będę radziła ze znoszeniem wózka z piętra.. Na początek jeśli te spacery nie są długie, to postawię na fotelik samochodowy.

Cami, a ja myślałam, że Ty Wielbłądzika masz w brzuszku, a nie żabę

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Dzisiaj muszę usiąść i zrobić listę do szpitala, a jutro spakować Zabieram się do tego jak pies do jeża, no i nie odebrałam jeszcze wyniku GBS, leży sobie 50 km stąd. Dam dowód i upoważnienie znajomej, która mieszka niedaleko tam. Odbierze jak będę nad jeziorem.
__________________




norka93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 07:22   #621
monyaa108
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 367
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość

Dzięki, dziewczyny, za odpowiedzi odnośnie spacerów. Potraktowałam temat intuicyjnie i bez zbędnego cackania się - Młody wczoraj zaliczył spacer rano, a potem między 19 a 21 (jest nocnym Markiem) i było super. Sama nie wiem, czy te spacery przypadkiem nie mają właściwości zdrowotno-terapeutycznych dla matek, ale ja bym je zalecała wszystkim położnicom. Bo znam i takie, które kiszą się jak ogór tygodniami w domu, a na spacer wysyłają tż-tów. Mam na myśli zwłaszcza takie po cc
Summer dzięki za opinie spacerowe - tez chętnie wyjdę z małym na spacer o ile znajdę kogoś do zniesienia wózka po schodach - jak radzisz sobie z dzwiganiem po cc?no chyba trzeba sie w sensie dzwigania nieco oszczędzać?
monyaa108 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 07:24   #622
Camelitos
Wtajemniczenie
 
Avatar Camelitos
 
Zarejestrowany: 2017-11
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 2 467
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez norka93 Pokaż wiadomość
Witajcie Dziateczki Mąż pojechał do pracy na 8, widzimy się dopiero po 1wszej (w nocy) jutro , a ja zostałam w domu ze stertą niepoprasowanych i niepopranych ubranek, ajaj.. Miałam jechać z nim do miasta, zapomniałam

Nasza Folinka nie dość, że NARESZCIE urodziła, Benio Malutki postanowił zlitować się nad matką , to jeszcze dołączyła do nas na fb! Tak się cieszę, ze wszystkiego!

Wczoraj skończyłam 36 tydzień i weszłam w 9 miesiąc ciąży z moim niebrzuszkiem :brzdydal: Całe życie myślałam, że w tym tygodniu będę musiała toczyć się z brzuchem, że zajmie on połowę łóżka ze mną, że nie będę mogła normalnie przytulić się do męża.. a dzie tam.

Wiecie, że kupiłam dłuższą i krótszą przedłużkę do body? 15 i 10 cm. Anielka będzie mogła dłużej bodziaki ponosić, jeśli rękawy jeszcze pozwolą, super Jakby która była zainteresowana, to rzucę tutaj linkiem allegro.

Ooo właśnie, Mateczki jak to jest z tymi rożkami, używacie?Summer, co tam porabiacie z panem Prezesem?

Naprawdę ekstra jest czytać o waszych poczynaniach, spacerkach, karmieniach, o wszystkim! Ale nie dlatego, żeby się czegoś dowiedzieć dla własnej wiedzy, ale po prostu.. bo tak siem lubimy.

Ja to nie wiem jak będzie u mnie ze spacerami. Chciałabym codziennie, ale męża nie ma co drugi dzień, nie wiem jak sobie będę radziła ze znoszeniem wózka z piętra.. Na początek jeśli te spacery nie są długie, to postawię na fotelik samochodowy.

Cami, a ja myślałam, że Ty Wielbłądzika masz w brzuszku, a nie żabę
Do wczoraj też tak myślałam ale po tym spacerze mała tak skakała w brzuchu że nawet mój mąż mówi że nie ma sensu liczyć ruchów dziecka patrząc po tym co ona robi

Z wypisu że szpitala był napisany punkt żeby liczyć ruchy dziecka - powinno być 10 na 12 h ja 10 wczoraj bym była w stanie naliczyc w minute po tym spacerze

Dzisiaj zaczynasz kolejne pranie i prasowanie?

Co do podejścia mężow do ciąży i wizji dziecka.. To mój znowuz wydaje mi się że nie do końca jeszcze zdaje sobie sprawę że za niedługo zobaczy to małe stworzenie ale chyba się tym już stresuje

Wczoraj mi powiedział że wiedział że muszę iść do tego szpitala ale jak wrócił ode mnie i leżał na łóżku a mnie nie było to mu przykro było - ja jak to uslyszalam to dobrze że szłam przed nim po szklanki w oczach takie miałam że szok rozczula mnie w tej ciąży wszystko

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Camelitos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 07:28   #623
Sandam13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 754
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez aaska92 Pokaż wiadomość
Dzień dobry!
Jakie plany na dziś? Ja zaraz myślę wstać i dziś trochę planów jest wybieram się na chwilę na miasto, ugotuje obiadek i jeśli w miarę będzie temp do zniesienia to bieżące prasowanie czeka :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja obiad mam zrobiony, wszystko w miarę ogarnięte to jadę o 10 do babci na kawkę, bo nie chce mi się samej siedzieć w domu. W końcu ruszę się gdzieś autem, bo biedactwo stoi nietknięte od dwóch tygodni, bo wszyscy mnie z tego wyreczają.. Oczywiście dziadek dzwonił, że po mnie podjedzie ale odmówiłam, mam do babci jakieś 2km chyba nie urodze przez te 5 minut a już mi działa na nerwy tekst typu ja Cię zawiozę nie siadaj do auta... Mąż tak samo, mówię wczoraj ze jadę do babci potem wejdę do Rossmanna po kilka rzeczy żeby dopakować torbę do szpitala to walnął tekstem, napisz mi kartkę to wejdę do pracy a Ty auto zostaw w spokoju czy ktoś też tak ma? Działa to na mnie jak płachta na była, czuję się ubezwłasnowolniona..
Z nowości to wczoraj wieczorem oddaliśmy klucze do starego mieszkania i dostaliśmy kaucję, dzisiaj może mąż pojedzie z moim tatą i przywiozą mi w końcu pralkę! Model już dawno wybrany więc zostało pojechać i kupić.
Na poród się nie zanosi chyba czekam na Karolinę i obie zamkniemy naszą listę oczekujących. Dzisiaj u mnie 37+0 więc jak dobrze kumam mały jest już donoszony?

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka
Sandam13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 07:32   #624
summer_overture
Zadomowienie
 
Avatar summer_overture
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 391
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez norka93 Pokaż wiadomość
Witajcie Dziateczki Mąż pojechał do pracy na 8, widzimy się dopiero po 1wszej (w nocy) jutro , a ja zostałam w domu ze stertą niepoprasowanych i niepopranych ubranek, ajaj.. Miałam jechać z nim do miasta, zapomniałam

Nasza Folinka nie dość, że NARESZCIE urodziła, Benio Malutki postanowił zlitować się nad matką , to jeszcze dołączyła do nas na fb! Tak się cieszę, ze wszystkiego!

Wczoraj skończyłam 36 tydzień i weszłam w 9 miesiąc ciąży z moim niebrzuszkiem :brzdydal: Całe życie myślałam, że w tym tygodniu będę musiała toczyć się z brzuchem, że zajmie on połowę łóżka ze mną, że nie będę mogła normalnie przytulić się do męża.. a dzie tam.

Wiecie, że kupiłam dłuższą i krótszą przedłużkę do body? 15 i 10 cm. Anielka będzie mogła dłużej bodziaki ponosić, jeśli rękawy jeszcze pozwolą, super Jakby która była zainteresowana, to rzucę tutaj linkiem allegro.

Ooo właśnie, Mateczki jak to jest z tymi rożkami, używacie?Summer, co tam porabiacie z panem Prezesem?

Naprawdę ekstra jest czytać o waszych poczynaniach, spacerkach, karmieniach, o wszystkim! Ale nie dlatego, żeby się czegoś dowiedzieć dla własnej wiedzy, ale po prostu.. bo tak siem lubimy.

Ja to nie wiem jak będzie u mnie ze spacerami. Chciałabym codziennie, ale męża nie ma co drugi dzień, nie wiem jak sobie będę radziła ze znoszeniem wózka z piętra.. Na początek jeśli te spacery nie są długie, to postawię na fotelik samochodowy.

Cami, a ja myślałam, że Ty Wielbłądzika masz w brzuszku, a nie żabę

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Dzisiaj muszę usiąść i zrobić listę do szpitala, a jutro spakować Zabieram się do tego jak pies do jeża, no i nie odebrałam jeszcze wyniku GBS, leży sobie 50 km stąd. Dam dowód i upoważnienie znajomej, która mieszka niedaleko tam. Odbierze jak będę nad jeziorem.

Dzięki, Norciu )
Pan Prezes w ostatnich dniach dopina szczegóły dotyczące Zagłady Planety, stąd jest bardzo spokojny, mniej śpi a częściej leży i wpatruje się w różne rzeczy. A tak na poważnie - mam wrażenie, że w końcu go odkarmiłam i przez to staje się może nie pogodnym, ale spokojniejszym noworodziem.
Co do spacerów - nie nastawiaj się, że po porodzie będziesz śmigać i nosić wózek, niestety pozostaje ci mąż albo znajomi/sąsiedzi do pomocy i tego nie przeskoczysz.

Cytat:
Napisane przez monyaa108 Pokaż wiadomość
Summer dzięki za opinie spacerowe - tez chętnie wyjdę z małym na spacer o ile znajdę kogoś do zniesienia wózka po schodach - jak radzisz sobie z dzwiganiem po cc?no chyba trzeba sie w sensie dzwigania nieco oszczędzać?
Monya, tj. pisałam Norci - nie ma mowy o dźwiganiu, mój Bugaboo waży chyba ok 9 kg a mimo wszystko nie podniosę go, póki co mam nawet problemy z podbijaniem wózka na wyższych krawężnikach. Jak próbuję to robić, to czuję jak wszystko w brzuchu mi się spina i zaczyna pobolewać. Stąd spacery tylko jak się ktoś życzliwy pojawi, a że mnie aż nosi, to planuję np. w sobotę zabrać małego koło 7 rano, wykorzystując tż-ta do zniesienia wózka i po kilku godzinkach, zanim tż weźmie się za coś konkretnego, poprosić o wniesienie do domu.

Cytat:
Napisane przez Camelitos Pokaż wiadomość
Do wczoraj też tak myślałam ale po tym spacerze mała tak skakała w brzuchu że nawet mój mąż mówi że nie ma sensu liczyć ruchów dziecka patrząc po tym co ona robi

Z wypisu że szpitala był napisany punkt żeby liczyć ruchy dziecka - powinno być 10 na 12 h ja 10 wczoraj bym była w stanie naliczyc w minute po tym spacerze

Dzisiaj zaczynasz kolejne pranie i prasowanie?

Co do podejścia mężow do ciąży i wizji dziecka.. To mój znowuz wydaje mi się że nie do końca jeszcze zdaje sobie sprawę że za niedługo zobaczy to małe stworzenie ale chyba się tym już stresuje

Wczoraj mi powiedział że wiedział że muszę iść do tego szpitala ale jak wrócił ode mnie i leżał na łóżku a mnie nie było to mu przykro było - ja jak to uslyszalam to dobrze że szłam przed nim po szklanki w oczach takie miałam że szok rozczula mnie w tej ciąży wszystko

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
O jeeej, ale ja pamiętam z twoich opowieści, że twój tż to od początku był bardzo mocno zaangażowany i podniecony, więc nie ma się co dziwić Powinnaś go ozłocić! może te seksy będą dobrym podziękowaniem
__________________
Kocham czytać

Zapraszam na czytelniczą rozmowę

Wymiana KSIĄŻEK
summer_overture jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 07:39   #625
norka93
Wtajemniczenie
 
Avatar norka93
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 692
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez Camelitos Pokaż wiadomość
Do wczoraj też tak myślałam ale po tym spacerze mała tak skakała w brzuchu że nawet mój mąż mówi że nie ma sensu liczyć ruchów dziecka patrząc po tym co ona robi

Z wypisu że szpitala był napisany punkt żeby liczyć ruchy dziecka - powinno być 10 na 12 h ja 10 wczoraj bym była w stanie naliczyc w minute po tym spacerze

Dzisiaj zaczynasz kolejne pranie i prasowanie?

Co do podejścia mężow do ciąży i wizji dziecka.. To mój znowuz wydaje mi się że nie do końca jeszcze zdaje sobie sprawę że za niedługo zobaczy to małe stworzenie ale chyba się tym już stresuje

Wczoraj mi powiedział że wiedział że muszę iść do tego szpitala ale jak wrócił ode mnie i leżał na łóżku a mnie nie było to mu przykro było - ja jak to uslyszalam to dobrze że szłam przed nim po szklanki w oczach takie miałam że szok rozczula mnie w tej ciąży wszystko

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Taaaak, narazie były dwie pralki, jeszcze dwie przede mną, a prasowania hoho.. oszaleć można. Prasuję prawą mimo iż jestem leworęczna, bo prasując lewą, zaraz szyja będzie mnie bolała

Cami, coś mnie tu się nie zgadza, bo Mała powinna po spacerze spać, a nie trenować skok o tyczce

Mój do brzuszka czasami mówi, szczególnie, gdy siedzę roznegliżowana w samych majtach, zaczyna się cieszyć jaką to kuleczkę mam i jak to fajnie wygląda, tia Ale tak jak piszesz - to wciąż abstrakcja, nie tylko dla niego, ale i dla mnie.

Dlaczego kryjesz się przed mężem z własnymi emocjami, tudzież szklankami w oczach?! Przecież to takie kochane jest
__________________




norka93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 07:40   #626
Camelitos
Wtajemniczenie
 
Avatar Camelitos
 
Zarejestrowany: 2017-11
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 2 467
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Dzięki, Norciu )
Pan Prezes w ostatnich dniach dopina szczegóły dotyczące Zagłady Planety, stąd jest bardzo spokojny, mniej śpi a częściej leży i wpatruje się w różne rzeczy. A tak na poważnie - mam wrażenie, że w końcu go odkarmiłam i przez to staje się może nie pogodnym, ale spokojniejszym noworodziem.
Co do spacerów - nie nastawiaj się, że po porodzie będziesz śmigać i nosić wózek, niestety pozostaje ci mąż albo znajomi/sąsiedzi do pomocy i tego nie przeskoczysz.



Monya, tj. pisałam Norci - nie ma mowy o dźwiganiu, mój Bugaboo waży chyba ok 9 kg a mimo wszystko nie podniosę go, póki co mam nawet problemy z podbijaniem wózka na wyższych krawężnikach. Jak próbuję to robić, to czuję jak wszystko w brzuchu mi się spina i zaczyna pobolewać. Stąd spacery tylko jak się ktoś życzliwy pojawi, a że mnie aż nosi, to planuję np. w sobotę zabrać małego koło 7 rano, wykorzystując tż-ta do zniesienia wózka i po kilku godzinkach, zanim tż weźmie się za coś konkretnego, poprosić o wniesienie do domu.



O jeeej, ale ja pamiętam z twoich opowieści, że twój tż to od początku był bardzo mocno zaangażowany i podniecony, więc nie ma się co dziwić Powinnaś go ozłocić! może te seksy będą dobrym podziękowaniem
Wiesz jak on usłyszał o tych seksach (mimo że zaleceń było kilka innych) to tamte się okazały mało ważne - bo seksy na pewno w 100% pomogą

Nie no nie mogę na niego narzekać jest zaangażowany i myślę że po porodzie też będę miała w nim wsparcie - a jak będzie zobaczymy też wlasbie Apropo tego co pisałaś - koleżanka mi mówiła że nieraz widzi jak jej mąż nie do końca coś dobrze robi przy dziecku ale i tak go chwali w końcu się nauczy a przynajmniej nie zrazi ja też zamierzam się tego trzymać - bo jestem pewna że ja też będę popełniala błędy nie ma ludzi idealnych przecież

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:40 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Cytat:
Napisane przez Sandam13 Pokaż wiadomość
Ja obiad mam zrobiony, wszystko w miarę ogarnięte to jadę o 10 do babci na kawkę, bo nie chce mi się samej siedzieć w domu. W końcu ruszę się gdzieś autem, bo biedactwo stoi nietknięte od dwóch tygodni, bo wszyscy mnie z tego wyreczają.. Oczywiście dziadek dzwonił, że po mnie podjedzie ale odmówiłam, mam do babci jakieś 2km chyba nie urodze przez te 5 minut a już mi działa na nerwy tekst typu ja Cię zawiozę nie siadaj do auta... Mąż tak samo, mówię wczoraj ze jadę do babci potem wejdę do Rossmanna po kilka rzeczy żeby dopakować torbę do szpitala to walnął tekstem, napisz mi kartkę to wejdę do pracy a Ty auto zostaw w spokoju czy ktoś też tak ma? Działa to na mnie jak płachta na była, czuję się ubezwłasnowolniona..
Z nowości to wczoraj wieczorem oddaliśmy klucze do starego mieszkania i dostaliśmy kaucję, dzisiaj może mąż pojedzie z moim tatą i przywiozą mi w końcu pralkę! Model już dawno wybrany więc zostało pojechać i kupić.
Na poród się nie zanosi chyba czekam na Karolinę i obie zamkniemy naszą listę oczekujących. Dzisiaj u mnie 37+0 więc jak dobrze kumam mały jest już donoszony?

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka
Co do jeżdżenia autem to mój mąż nie ma z tym problemu - jak potrzebuje to wsiadam i jadę po prostu

Gratuluję donoszenia!

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Camelitos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 07:41   #627
norka93
Wtajemniczenie
 
Avatar norka93
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 692
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Summer, twoje opisy rozwalają mnie na łopatki Jak nie zagłada świata, to co innego Ciekawam co wymyśli jutro.

Tak mnie zastanawia, bo piszesz z perspektywy osoby, która miała CC. Myślisz, że po porodzie SN jest tak samo odnośnie dźwigania, znoszenia wózka, itd.? Naturalki, wypowiecie się?
__________________




norka93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 07:43   #628
Camelitos
Wtajemniczenie
 
Avatar Camelitos
 
Zarejestrowany: 2017-11
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 2 467
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez norka93 Pokaż wiadomość
Taaaak, narazie były dwie pralki, jeszcze dwie przede mną, a prasowania hoho.. oszaleć można. Prasuję prawą mimo iż jestem leworęczna, bo prasując lewą, zaraz szyja będzie mnie bolała

Cami, coś mnie tu się nie zgadza, bo Mała powinna po spacerze spać, a nie trenować skok o tyczce

Mój do brzuszka czasami mówi, szczególnie, gdy siedzę roznegliżowana w samych majtach, zaczyna się cieszyć jaką to kuleczkę mam i jak to fajnie wygląda, tia Ale tak jak piszesz - to wciąż abstrakcja, nie tylko dla niego, ale i dla mnie.

Dlaczego kryjesz się przed mężem z własnymi emocjami, tudzież szklankami w oczach?! Przecież to takie kochane jest
To pasuj na raty żebyś się nie zajechala

Mała śpi jak chodzę a potem jest mega aktywna i sobie skacze

A co do krycia się z emocjami to na ogól tego nie robię ale wczoraj szliśmy droga jak on mi to powiedział, było mnóstwo ludzi i nie chciałam się rozbeczec po prostu więc szybko się ogarnęłam



Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Camelitos
Czas edycji: 2018-07-06 o 07:52
Camelitos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 07:47   #629
norka93
Wtajemniczenie
 
Avatar norka93
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 692
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez Sandam13 Pokaż wiadomość
Ja obiad mam zrobiony, wszystko w miarę ogarnięte to jadę o 10 do babci na kawkę, bo nie chce mi się samej siedzieć w domu. W końcu ruszę się gdzieś autem, bo biedactwo stoi nietknięte od dwóch tygodni, bo wszyscy mnie z tego wyreczają.. Oczywiście dziadek dzwonił, że po mnie podjedzie ale odmówiłam, mam do babci jakieś 2km chyba nie urodze przez te 5 minut a już mi działa na nerwy tekst typu ja Cię zawiozę nie siadaj do auta... Mąż tak samo, mówię wczoraj ze jadę do babci potem wejdę do Rossmanna po kilka rzeczy żeby dopakować torbę do szpitala to walnął tekstem, napisz mi kartkę to wejdę do pracy a Ty auto zostaw w spokoju czy ktoś też tak ma? Działa to na mnie jak płachta na była, czuję się ubezwłasnowolniona..
Z nowości to wczoraj wieczorem oddaliśmy klucze do starego mieszkania i dostaliśmy kaucję, dzisiaj może mąż pojedzie z moim tatą i przywiozą mi w końcu pralkę! Model już dawno wybrany więc zostało pojechać i kupić.
Na poród się nie zanosi chyba czekam na Karolinę i obie zamkniemy naszą listę oczekujących. Dzisiaj u mnie 37+0 więc jak dobrze kumam mały jest już donoszony?

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka
Tak, donoszony, gratuluję!

Te całe schizy związane z autem wynikają z troski, nie złośliwości o Ciebie No i poniekąd auta U mnie miasto nieduże, ludzie jeżdzą jak wariaty, bałabym się i boję nadal, taki ze mnie trzęsiportek.

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Cytat:
Napisane przez Camelitos Pokaż wiadomość
To pasuj na raty żebyś się nie zajechala

Mała śpi jak chodzę a potem jest mega aktywna i sobie skacze

A co do krycia się z emocjami to na ogóle tego nie robię ale wczoraj szliśmy droga jak on mi to powiedział, było mnóstwo ludzi i nie chciałam się rozbeczec po prostu więc szybko się ogarnęłam



Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Aaaa, rozumiem rozumiem Też bym tak w sumie zrobiła, tylko ja nie wiem czy zdołałabym ukryć się z tym, w sekundę robię się czerwona przy płaczu i mocnym wysiłku. Ogólnie mam tendencje do pękających naczynek i rumienia, ale albo ciąża albo moja cud miód esencja z Korei albo Japonii (serio, nie wiem) pięknie ogarnęła mą facjatę.
__________________




norka93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-06, 07:53   #630
Camelitos
Wtajemniczenie
 
Avatar Camelitos
 
Zarejestrowany: 2017-11
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 2 467
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

Cytat:
Napisane przez norka93 Pokaż wiadomość
Tak, donoszony, gratuluję!

Te całe schizy związane z autem wynikają z troski, nie złośliwości o Ciebie No i poniekąd auta U mnie miasto nieduże, ludzie jeżdzą jak wariaty, bałabym się i boję nadal, taki ze mnie trzęsiportek.

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Aaaa, rozumiem rozumiem Też bym tak w sumie zrobiła, tylko ja nie wiem czy zdołałabym ukryć się z tym, w sekundę robię się czerwona przy płaczu i mocnym wysiłku. Ogólnie mam tendencje do pękających naczynek i rumienia, ale albo ciąża albo moja cud miód esencja z Korei albo Japonii (serio, nie wiem) pięknie ogarnęła mą facjatę.
No to nic tylko pozazdrościć
Ja znowuz mam tak że od razu mam szklanki w oczach i łzy lecą mi jak z kranu



Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Camelitos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-09-17 10:50:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.