Mamy grudniowe 2018, cz. 2 :)

[asioka92]

Napisane przez krasulka7399

Ale już duża, super

Zabiję mojego męża chyba pochwalilam go wczoraj, ze nie wtrąca się do wyprawki wiec się zaczęło...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mówili nie chwal dnia przed zachodem słońca spokojnie, wymyśla czy jak? Mój jeśli chodzi o wyprawke to się nie wtrąca a mnie to znów wkurza bo ja już mam tyle na głowie że napewno o czymś zapomne. Plus taki że wszystko można kupić od ręki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aronia123]

Napisane przez asioka92

A mówili nie chwal dnia przed zachodem słońca spokojnie, wymyśla czy jak? Mój jeśli chodzi o wyprawke to się nie wtrąca a mnie to znów wkurza bo ja już mam tyle na głowie że napewno o czymś zapomne. Plus taki że wszystko można kupić od ręki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo to dokladnie jak u nas. Całą wyprawkę ja wybieram, jak mówię żeby się udzielał trochę to twierdzi, że ja wiem lepiej i się nie wtrąca. Z jednej strony to dobrze a z drugiej wkurzające. Albo teksty po co to, po co tamto, przecież jak trzeba będzie to się kupi po porodzie. Taa jasne, akurat będę miała głowę żeby na hop siup kupować. Dziś rozmawialiśmy o rozmiarach ubranek i mówię mu, że nie wiadomo jaki rozmiar kupić, bo na usg wychodzi klocek i ciekawe czy do porodu będzie tak koksował czy zwolni i 56 kupić więcej. To wymyślił, żeby poczekać aż się urodzi i wtedy będzie wiadomo jaki rozmiar kupić no że ja na to nie wpadłam, to takie logiczne

Dziewczyny gratuluję wszystkich wizyt i trzymam kciuki za następne ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aleksandriiia]

Napisane przez kamaska

No generalnie, taka $tandardowa cukrzycowa jaką zalecają w$zędzie, kompletnie nie działała, więc od wczoraj ma trochę zmodyfikowaną. Rano mam je$ć mię$ko, wędliny z furą warzyw i jaki$ chleb, na drugie $niadanie tak $amo tylko więcej tłu$zczu, wtedy np jajko mogę (chociaż przy kamicy żółciowej nie powinnam więcej niż 1-2 tygodniowo), dopiero do obiadu mogę dodać jakikolwiek nabiał, a tak najlepiej jakbym jadła nabiał na kolację, No i na o$tatnią kolację buła p$zenna z $erem, a je$li będa ketony rano to na noc buła ze $zklanką mleka. Te$tuję, bo to dopiero zalecenia od wczoraj, ale dzi$iaj po tych $niadaniach pobiłam w$zelkie moje rekordy i mi $ię plakać chciało. Liczę te wymienniki, kalorie, tak żeby bylo zbilan$owane i nic z tego. No ale może to wina chleba, bo kupiłam nowy - chleby tez te$tuję, bo do tej pory mogłam je$ć głównie białe pieczywo (takie $ą zalecenia przy kamicy), więc próbuję teraz tych różnych razowych, żytnich i innych pa$kudztw, no i dzi$ zaczęłam jaki$ żytni razowy, niby bez żadnych $łodów i karmeli, ale jako$ mu nie zaufałam....

$nowflake, $niadania białkowo - tłu$zczowe faktycznie dla cukru lep$ze - jeden dzień takie zjadłam i glukoza 117, to jak na mnie $uper, ale potem bardzo źle $ię czułam. Ja przy mojej kamicy powinnam w ogóle unikać tłu$zczu, co $ię z dietą cukrzycową trochę wyklucza, więc i tak mam zgryz jak to zbilan$ować żeby było dobrze. No więc pomimo zalet takich $niadań, nie$tety nie mogę $obie na nie pozwolić.
No nic, będę kombinować, do $kutku.

Ja zrobiłam badania przed jutrzej$zą wizytą i wy$zło mi że hemoglobina znów mi $padła do granic normy, mimo że od 3 mie$ięcy na żelazie $topniowo wzra$tała i był już $uper, wręcz planowałam od$tawić to żelazo...a tu taka nie$podzianka ehh
No nic, mam nadzieję, że malutka czuje $ię dobrze i jutro na wizycie zobaczę ją zdrową.

Anaiti$, nie je$te$ $ama

Ogólnie widzę, że ten dzień jaki$ byle jaki dla w$zy$tkich. Nie miałabym nic przeciwko gdyby kto$ go zre$etował....

Oooo matko tyle kombinowania z jedzeniem, mam nadzieję że jednak mnie to ominie. W zasadzie w dzień mogę jeść co chce i po posiłkach cukry mam niskie, tylko ten na czczo... Kurcze, oby Ci się jakoś to unormowało na tej zmienionej diecie bo i tak dużo kombinacji już z tym masz

A co do warsztatów to polecam gorąco. Prowadzący świetni, całe warsztaty prowadzone z jajem, nie tylko sucha wiedza. Tematy prowadzone przez sponsorów już trochę gorzej, bo nastawione bardziej na produkt niż na wiedzę no ale wiadomo dostaliśmy voucher na akcesoria do wózka adamex 200 zł, tylko zapomniałam dopytać czy np trzeba kupić wózek żeby go zrealizować czy mogę sobie tylko akcesoria kupić,muszę zadzwonić do sklepu j spytać,no ale w tym tłumie ciężko było o cokolwiek dopytać... Jedyne co to sala była trochę za mała i nie klimatyzowana więc... No i były też gadżety z olian próbki kosmetyków, od superpharmu moc nici dentystycznych j próbki kremu avene, okulary słoneczne i worek plażowy, fiki Miki dawalo myjki do kąpieli, był smoczki, każda mama dostała podręcznik bezpiecznego malucha i moc ulotek. Była też loteria i mały przypał bo każdy miał po jednym kuponie a jakaś laska została dwa razy wylosowana, co cała sala skomentowała szemraniem, no ale ok. Niektóre mamy nie umiały się zachować bo jak były kosze z gadżetami to sobie brały po kilka zamiast po jednym...
Ogólnie bardzo polecam, zwłaszcza że względu na wiedze o pierwszej pomocy. Aaaa i u nas nie dojechała babka z banku krwi, bo coś jej wypadło, na szkole rodzenia też do nas nie dojechała 3 tygodnie temu bo coś jej wypadło,no i waszym szpitalu też podpadła bo nie dopilnowala dat awaryjnego zestawu dobankowania, także nasz wojewódzki konsultant medyczny bankowania ma bardzo fajne podejście

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

[juli_juli_a]

Napisane przez agator74

Cześć, ja dziś byłam w pracy zawieźć zwolnienie. Wszyscy bardzo mili i powiedziałam trochę. Ale jak popatrzyłam ile koleżanka musi ogarniać to cieszę się że jestem na zwolnieniu

12.09 zapisałam się na warsztaty bezpieczny maluch. Mam nadzieję że mi się uda dotrzeć i będzie fajnie.

12 września w Warszawie? Tez sie wybieram

---------- Dopisano o 01:36 ---------- Poprzedni post napisano o 01:06 ----------

Tez nie widziałam wątku, ale to ja nie ogarnalam ze jest nowy. Po 2 dniach sie zainteresowałam czy serio w subskrybowanym wątku w którym codziennie sie coś pojawiało nic nie piszecie a tam info ze jest nowy i 3 strony postów.

To hurtem odpowiem.
Ja obrączkę nosiłam 2 dni po ślubie (slub 16 czerwca) Ogólnie od czerwca strasznie puchne. Nogi codziennie jak banie, podobno to normalne:/

Laktator już dawno sobie upatrzyłam - Medela Swing. Podobno jeden z lepszych. Nowe w necie od 550, w sklepach stacjonarnych nawet 700 zł. Polowałam na używkę na olx i znalazłam za 150 zł, wiec to jedna z niewielu rzeczy która już mam.

Niektórzy radzą żeby z tym sie wstrzymać i w razie czego kupić jak będzie potrzeba. Tyle ze jak jest potrzeba to często trzeba na już i od reki, drogi interes sie robi:/
A mi sie wydaje ze będę używać, bo dość szybko po porodzie będę musiała wychodzić na trochę, wiec raczej sie nastawiam na ściąganie.

U mnie krzywa cukrzycowa wyszła dziś: na czczo 87, po 1 godz 81, po 2 godz 82. Jakaś płaska ta krzywa, zobaczymy co w czwartek gin powie.

Mój mąż zaangażował sie w wybór wózka i fotelika (a w zasadzie on wybrał), a teraz tez w szkole rodzenia. Stwierdził ze myślał ze to będzie nudniejsze, a tu tyle ciekawostek. Dla mnie mniej nowości, ale on był w szoku i przerażony, ze ZZO oznacza igle w kręgosłupie. I z takim zdziwieniem zapytał: „Ty o tym wiedziałaś??”

W resztę przygotowań nie musi sie mocno angażować, mi nawet na rękę ze sama powybieram ciuszki, kocyki itp.

[krasulka7399]

Napisane przez asioka92

A mówili nie chwal dnia przed zachodem słońca spokojnie, wymyśla czy jak? Mój jeśli chodzi o wyprawke to się nie wtrąca a mnie to znów wkurza bo ja już mam tyle na głowie że napewno o czymś zapomne. Plus taki że wszystko można kupić od ręki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nic się nie wtrącał, wszystko kupowałam co chciałam aż tu w poniedziałek mówię mu o laktatorze i się śmieję, ze już wiem jaki chcę (wtedy jeszcze myślałam o podwójnym). Na co on, że skoro już wiem jaki to pewnie dużo kosztuje, mówie mu ze ok. 400 zł na co on, ze po co taki drogi, niewiadomo czy użyje i kupi się najwyżej później. Mówię mu, że podobno warto mieć już do szpitala itd. no a że miałam gorszy humor tego dnia to się pobeczalam i nie gadałam z nim. Jak wrócił z pracy to coś tam zaczęliśmy rozmawiać, powiedziałam żeby wpisał sobie w google laktator podwójny elektryczny i zobaczył ceny. Zmienił gadkę bo zobaczył, ze to 400 zł to jedna z niższych cen. Umówiliśmy się, ze kupimy elektryczny pojedynczy jeśli to takie niezbędne itd. I tak już miałam dzień do D, ale już było ok, ogólnie się nie sprzeczamy i było normalnie. No i wraca wczoraj z pracy... wiesz gadałem z kolegą i mówił, żeby drugi fotelik wziąć obracany o 360 bo o wiele wygodniejszy. Dziewczyny, nie planując dziecka wiedziałam, ze chce taki fotelik bo widziałam w pani gadżet i się zakochałam wtedy i jak mu mówiłam na początku ciąży, to ze nie bo drogi itd. więc odpuściliśmy temat i stwierdziliśmy, ze kupujemy taki standardowy na przód/tył. Wczoraj, ze jednak nie bo taka wygoda a jemu o moje plecy chodzi... jak powiedziałam, ze mu przecież o takim mówiłam kiedyś to powiedział, ze musiał usłyszeć od praktyka, ze to dobra opcja a nie ode mnie wiem, że to takie pierdoły, ale zamiast mnie słuchać, która przejrzała pół internetu i wie co chce to musi usłyszeć coś od obcych żeby stwierdzić, że coś jest ok. Takie moje gorzkie żale z rana bo mi chrapie nad uchem i nie śpię od 4.
Miłego dnia mamuśki


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez krasulka7399

Nic się nie wtrącał, wszystko kupowałam co chciałam aż tu w poniedziałek mówię mu o laktatorze i się śmieję, ze już wiem jaki chcę (wtedy jeszcze myślałam o podwójnym). Na co on, że skoro już wiem jaki to pewnie dużo kosztuje, mówie mu ze ok. 400 zł na co on, ze po co taki drogi, niewiadomo czy użyje i kupi się najwyżej później. Mówię mu, że podobno warto mieć już do szpitala itd. no a że miałam gorszy humor tego dnia to się pobeczalam i nie gadałam z nim. Jak wrócił z pracy to coś tam zaczęliśmy rozmawiać, powiedziałam żeby wpisał sobie w google laktator podwójny elektryczny i zobaczył ceny. Zmienił gadkę bo zobaczył, ze to 400 zł to jedna z niższych cen. Umówiliśmy się, ze kupimy elektryczny pojedynczy jeśli to takie niezbędne itd. I tak już miałam dzień do D, ale już było ok, ogólnie się nie sprzeczamy i było normalnie. No i wraca wczoraj z pracy... wiesz gadałem z kolegą i mówił, żeby drugi fotelik wziąć obracany o 360 bo o wiele wygodniejszy. Dziewczyny, nie planując dziecka wiedziałam, ze chce taki fotelik bo widziałam w pani gadżet i się zakochałam wtedy i jak mu mówiłam na początku ciąży, to ze nie bo drogi itd. więc odpuściliśmy temat i stwierdziliśmy, ze kupujemy taki standardowy na przód/tył. Wczoraj, ze jednak nie bo taka wygoda a jemu o moje plecy chodzi... jak powiedziałam, ze mu przecież o takim mówiłam kiedyś to powiedział, ze musiał usłyszeć od praktyka, ze to dobra opcja a nie ode mnie wiem, że to takie pierdoły, ale zamiast mnie słuchać, która przejrzała pół internetu i wie co chce to musi usłyszeć coś od obcych żeby stwierdzić, że coś jest ok. Takie moje gorzkie żale z rana bo mi chrapie nad uchem i nie śpię od 4.
Miłego dnia mamuśki


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez by mi bylo przykro uslyszec (moze nie doslownie wprost lecz jednak) ze mnie tam nie warto sluchac/co ja tam wiem obcy wiedza lepiej...
Poczekaj do wymiany fotelika na kolejny jesli/o ile zechcesz montowany tyłem to dopiero sie nasluchasz
Ja sie nasluchalam od meza (ale argumenty go przekonaly), od rodziny i polowy znajomych jaka to ja glupia jestem i wymyslam zeby wydac ponad 1000 na fotelik ktory mozna miec prawie ze z bazaru za 100

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krasulka7399]

Napisane przez Iwonia27

Tez by mi bylo przykro uslyszec (moze nie doslownie wprost lecz jednak) ze mnie tam nie warto sluchac/co ja tam wiem obcy wiedza lepiej...
Poczekaj do wymiany fotelika na kolejny jesli/o ile zechcesz montowany tyłem to dopiero sie nasluchasz
Ja sie nasluchalam od meza (ale argumenty go przekonaly), od rodziny i polowy znajomych jaka to ja glupia jestem i wymyslam zeby wydac ponad 1000 na fotelik ktory mozna miec prawie ze z bazaru za 100

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tym, ze ktoś doświadczony musi mu powiedzieć to nie mówił złośliwie no ale kurcze... przecież my mamy wiemy najlepiej co będzie dobre dla naszych dzieci stanęło na tym, ze pierwszy fotelik kupimy ten upatrzony a drugi obrotowy i tym samym trzeba będzie kupić dwie bazy bo ten drugi ma swoją własna bazę i go się nie zdejmuje. Wyjdzie drożej niż ta początkowa moja opcja no ale argument jest taki, ze nie trzeba będzie wydać tyle kasy jednorazowo. Zakup fotelika zostawiam już tatusiowi w takim razie ale jak zwykle wyszło na moje koniec końców


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Dzień dobry, u nas dzisiaj lepiej chociaż mała nadal kaszle i nie chce jeść. Noc przepana więc to najważniejsze. Ciężko mi przy niej jeść regularnie te posiłki ale się staram.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WerkuUuS]

Napisane przez Iwonia27

Tez by mi bylo przykro uslyszec (moze nie doslownie wprost lecz jednak) ze mnie tam nie warto sluchac/co ja tam wiem obcy wiedza lepiej...
Poczekaj do wymiany fotelika na kolejny jesli/o ile zechcesz montowany tyłem to dopiero sie nasluchasz
Ja sie nasluchalam od meza (ale argumenty go przekonaly), od rodziny i polowy znajomych jaka to ja glupia jestem i wymyslam zeby wydac ponad 1000 na fotelik ktory mozna miec prawie ze z bazaru za 100

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co do fotelika to też się nasluchalismy z mężem. Bo od poczatku wiemy że fotelik kupujemy lepszy i NOWY bo to o bezpieczenstwo chodzi i zadnej uzywki nie chcemy. A przecież tesciowa ma w piwnicy jakis i blaa blaa blaa...na szczescie mąż ma takie samo zdanie o foteliku co je i trzyma moją strone
Witam się w 26 tygodniu! Powiem Wam że i mi coraz gorzej się śpi. Budzę się co chwilę w nocy, bo to siusiu, to nie wygodnie i sama nawet nie wiem dla czego. Także śpię na raty...
Odliczam godziny do popoludniowej wizyty, nie mogę się już doczekać!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[snowflake17]

Kamaska - zapomniałam zupełnie o tej kamicy, to rzeczywiście będziesz musiała się nieźle nakombinować z dietą, kciuki żeby szybko udało się znaleźć jakieś korzystne rozwiązania i żebyś nie musiała się stresować tym cukrem.

Krasulka a jakie foteliki kupujecie?

Do mojej wyprawki i wyborów nikt się nie wtrąca a mąż wszystko akceptuje i wszystko mu się podoba, także nie mogę narzekać

Asioka gratuluję studniówki i udanej wizyty

mój maluch na ostatniej wizycie ważył już koło 900g a to był dopiero 25tc, także też rośnie duży chłopak oby tylko nie za duży żebym dała radę go urodzić

od paru dni miewa też czkawki, super uczucie

[Iwonia27]

Napisane przez WerkuUuS

Co do fotelika to też się nasluchalismy z mężem. Bo od poczatku wiemy że fotelik kupujemy lepszy i NOWY bo to o bezpieczenstwo chodzi i zadnej uzywki nie chcemy. A przecież tesciowa ma w piwnicy jakis i blaa blaa blaa...na szczescie mąż ma takie samo zdanie o foteliku co je i trzyma moją strone
Witam się w 26 tygodniu! Powiem Wam że i mi coraz gorzej się śpi. Budzę się co chwilę w nocy, bo to siusiu, to nie wygodnie i sama nawet nie wiem dla czego. Także śpię na raty...
Odliczam godziny do popoludniowej wizyty, nie mogę się już doczekać!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moj szwagier tez nam zaproponował fotelik uzywany 15 lat temu uwaga ze styropianu. Zasmialam sie co to za szit i jak on ma ochronic to powiedzial ze lepiej taki niz dostać mandat za brak.
No taaak bo o mandaty tutaj chodzi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Wiecie co mnie dzis naszło.
Tak sobie mysle o świętach. Daj Boże juz w domu we czworo (bo nie planuje zadnych wycieczek po babciach z kilkudniowym bobo) i jak co roku zresztą wigilie robie tylko dla nas no i do brzegu jak to odpowiednio wcześniej wszystko przygotować??? Choinke mozna ubrac wcześniej. Pierogi pikus- sie zamrozi a inne bajery te bardziej pracochłonne? Hmm takie mam dzis rozterki



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krasulka7399]

Napisane przez snowflake17

Krasulka a jakie foteliki kupujecie?

Do mojej wyprawki i wyborów nikt się nie wtrąca a mąż wszystko akceptuje i wszystko mu się podoba, także nie mogę narzekać

mój maluch na ostatniej wizycie ważył już koło 900g a to był dopiero 25tc, także też rośnie duży chłopak oby tylko nie za duży żebym dała radę go urodzić

od paru dni miewa też czkawki, super uczucie

Pierwszy będzie Cybex M i-size (fajny też jest cloud q ale dużo cięższy) a potem najprawdopodobniej Cybex Sirona S i-size albo GB Vaya i-size (to GB to też cybex tylko rożni się jakimiś detalami).

Do mojej też się nikt nie wtrąca tylko ostatnio tż popłynął, ale mu powiedziałam, że rozumiem że dla niego laktator to zbędny wydatek bo nie on będzie miał całą dobę dziecka na cycku.

900g? to już kawał chłopa

Zastanawiałam się wczoraj czy ma sens szklana butelka jeśli używając laktatora będę ściągać mleko do plastikowego pojemniczka? Mleko już będzie miało kontakt z tworzywem sztucznym więc chyba bez sensu już to szkło póżniej?

[snowflake17]

Napisane przez krasulka7399

Pierwszy będzie Cybex M i-size (fajny też jest cloud q ale dużo cięższy) a potem najprawdopodobniej Cybex Sirona S i-size albo GB Vaya i-size (to GB to też cybex tylko rożni się jakimiś detalami).

Do mojej też się nikt nie wtrąca tylko ostatnio tż popłynął, ale mu powiedziałam, że rozumiem że dla niego laktator to zbędny wydatek bo nie on będzie miał całą dobę dziecka na cycku.

900g? to już kawał chłopa

Zastanawiałam się wczoraj czy ma sens szklana butelka jeśli używając laktatora będę ściągać mleko do plastikowego pojemniczka? Mleko już będzie miało kontakt z tworzywem sztucznym więc chyba bez sensu już to szkło póżniej?

To ja wstępnie planuję ten sam kupić - Cybex Aton M a te pozostałe o których piszesz zaraz sobie wgoogluje.

Ja myślę, że jednak jest sens, bo czasem chyba mleko trochę postoi w butelce, to lepiej żeby stało w szkle a nie w plastiku. Ale ja się zupełnie na tym nie znam tylko tak głośno myślę ja planuję kupić szklane mimo że przy laktatorze będzie plastikowa. A z laktatorem to chyba też wybór padnie na Medela Swing. Widziałam na różnych stronach jeszcze pełno gadżetów zw. z karmieniem, różne nakładki, woreczki do przechowywania pokarmu itd. - czy to wszystko jest potrzebne?

[kamaska]

Hej, ja już po wizycie. Mała ma się dobrze - 907gram słodyczy. Ginka radzi mi przejsc na insuline przy tych wszystkich kombinacjach, bo moje cukry jej sie bardzo nie podobają, ale zobaczymy w poniedziałek. Dostałam znów furę badań do zrobienia i kolejna wizyta gdzieś za 2-3 tygodnie. Powiedziała że ostateczny termin porodu 12.12 i później nie da mi urodzić...



Co do świat, to o ile nie będzie żadnych komplikacji tfu tfu, powinnyśmy do tego czasu być w domu, ale my już zapowiedzislismy rodzinie, że z mała 2 tygodniowa kruszyna nie będziemy jechac nigdzie, wiec zapraszamy wszytskich do nas, przy czym maja przyjechac razem z zastawa i jedzeniem, bo my będziemy świeżo po przeprowadzce do nowego mieszkania i jestem pewna ze z Mala i na pudlach nie ogarnę tego gotowania. Także moja wigilia już zaplanowana a w prezencie dostaniemy zastawę świąteczną, też super 😎

[Iwonia27]

Napisane przez snowflake17

To ja wstępnie planuję ten sam kupić - Cybex Aton M a te pozostałe o których piszesz zaraz sobie wgoogluje.

Ja myślę, że jednak jest sens, bo czasem chyba mleko trochę postoi w butelce, to lepiej żeby stało w szkle a nie w plastiku. Ale ja się zupełnie na tym nie znam tylko tak głośno myślę ja planuję kupić szklane mimo że przy laktatorze będzie plastikowa. A z laktatorem to chyba też wybór padnie na Medela Swing. Widziałam na różnych stronach jeszcze pełno gadżetów zw. z karmieniem, różne nakładki, woreczki do przechowywania pokarmu itd. - czy to wszystko jest potrzebne?

Woreczki jak najbardziej. Pierwszym razem nie mialam i litry mleka z siara w szpitalu poszly do zlewu bo maly nie dawal rady tyle jesc...
Potem w domu mrozilam ale sie okazalo że i tak sie nie przydalo bo synek nie jadl z niczego oprócz piersi.
Nawet zostawic go nie dalo sie z tatem i moim mlekiem bo nie wzial butelki do buzi i musialam szybko wracac.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agator74]

Juli_juli_a tak w Warszawie😁 to może się zobaczymy.

Jadę na zakupy. Mam wrażenie że w ciągu tygodnia bardzo mi urósł brzuszek i chciałabym jakieś koszulki sobie kupić dłuższe. Już nie mam w czym chodzić.

Co do wózka i fotelika to zaczniemy pewnie w październiku się rozglądać.

Laktator miałam ręczny chyba z Lovi i nie polecam. Kupiłam po porodzie. Ale czy to taka niezbędną rzecz? Nie wiem , mi ogólnie za bardzo się nie przydał bo mały i tak non stop na cycu wisiał. Ja nie miałam też nawalu pokarmu więc każda z nas inaczej.

[asioka92]

Napisane przez Iwonia27

Moj szwagier tez nam zaproponował fotelik uzywany 15 lat temu uwaga ze styropianu. Zasmialam sie co to za szit i jak on ma ochronic to powiedzial ze lepiej taki niz dostać mandat za brak.
No taaak bo o mandaty tutaj chodzi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Wiecie co mnie dzis naszło.
Tak sobie mysle o świętach. Daj Boże juz w domu we czworo (bo nie planuje zadnych wycieczek po babciach z kilkudniowym bobo) i jak co roku zresztą wigilie robie tylko dla nas no i do brzegu jak to odpowiednio wcześniej wszystko przygotować??? Choinke mozna ubrac wcześniej. Pierogi pikus- sie zamrozi a inne bajery te bardziej pracochłonne? Hmm takie mam dzis rozterki



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co do świąt to my też będziemy w 4 spędzać. Nie zamierzam robić jakiś wyszukanych rzeczy i mąż pomoże. Po porodzie będzie z nami w domu. Mama obiecała że zrobi dla nas rzeczy które są dość pracowite ale rybke i to co my lubimy sobie ogarne. Myślę że z wigilią nie będzie problemu.

Napisane przez krasulka7399

Pierwszy będzie Cybex M i-size (fajny też jest cloud q ale dużo cięższy) a potem najprawdopodobniej Cybex Sirona S i-size albo GB Vaya i-size (to GB to też cybex tylko rożni się jakimiś detalami).

Do mojej też się nikt nie wtrąca tylko ostatnio tż popłynął, ale mu powiedziałam, że rozumiem że dla niego laktator to zbędny wydatek bo nie on będzie miał całą dobę dziecka na cycku.

900g? to już kawał chłopa

Zastanawiałam się wczoraj czy ma sens szklana butelka jeśli używając laktatora będę ściągać mleko do plastikowego pojemniczka? Mleko już będzie miało kontakt z tworzywem sztucznym więc chyba bez sensu już to szkło póżniej?

Ja planuje kupić plastikowe które się sprawdziły prsy córce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krasulka7399]

A mam jeszcze jedno pytanie, jeśli odciągnę pokarm i nie chce go mrozić to zawsze trzeba do lodówki włożyć i potem ogrzać czy jak? Raczej nie może stać np. godzinę na szafce bo się popsuje?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

Widzę że nie tylko ja się zdecydowałam na cybexa jeśli chodzi o fotelik. Kupiliśmy aton M i-size w kolorze Manhattan Grey i do tego baza. Mieliśmy zniżkę chyba 15 procent po warsztatach bezpieczny maluch. Później chcemy fotelik tyłem, na tą samą bazę (chyba sirona). Fotelik mamy już w domu i czeka na pasażerkę.

O świętach nie myślę, zobaczymy co będzie, kiedy urodzę bo termin z USG mam 4 a z miesiączki 11, chciałam sn ale nie wiadomo czy się cesarka nie skończy, nie chce nic planować. Całe szczęście że tak czy inaczej albo o pójdziemy do rodziny blisko jak wszyscy będą zdrowi albo nam prowiant dostarczą więc mamy luksus. . Z dekoracji domu planuje jak co roku światełka plus mini choinka na stół i tyle, więcej przy moim psie się nie da
Powiem wam że to wszystko jeszcze tak daleko w czasie a z drugiej strony jednocześnie tak blisko
Ja mam jeszcze te drobne rzeczy do ogarnięcia głównie kosmetyki i higieniczne rzeczy, natomiast te duże jak fotelik, wózek, meble, łóżko, materac jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xPsychox]

Hej dziewczyny, właśnie wróciłam z krzywej - żyję, nie było tak źle idę teraz w końcu coś zjeść i spać jutro mają być wyniki i jutro też wizyta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez krasulka7399

A mam jeszcze jedno pytanie, jeśli odciągnę pokarm i nie chce go mrozić to zawsze trzeba do lodówki włożyć i potem ogrzać czy jak? Raczej nie może stać np. godzinę na szafce bo się popsuje?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moze stac przez kilka godzin na szafce.
http://www.mlekiemmamy.org/przechowy...eka-kobiecego/
Tu jest wszystko. Polecam zreszta ta strone. Mnoooostwo różnych innych potrzebnych informacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Ja na pewno chce kupić woreczki do mrozenia bo w razie potrzeby dluzszego wyjścia z domu to dobre rozwiązanie. Poza tym nie chce karmić bezpośrednio piersią, a odciagac i dawać z butelki. (Tak wiem, że najlepiej bezpośrednio z cyca ale mnie od zawsze to "brzydzilo" i jeszcze miesiąc temu wcale nie dopuszczalam do siebie myśli karmienia piersią, wiec jest jakiś progres może do porodu odmieni mi się całkowicie )
Kapturki podobno się przydają jak dzidzia nie może złapać dobrze brodawki. I dużo słyszałam o muszlach laktacyjnych, zakłada się je żeby ubranie nie podraznialo poranionych sutkow i chyba nawet zbieraja mleko, o ile czegoś nie pomyliłam.


Święta. Czy będziemy w domu, czy nie, nie mam.zamiaru niczego robić. Mieszkamy z tesciami wiec teściowa wszystko przygotuje. Najbardziej boję się tego ze święta, cała rodzina się zleci obejrzeć dzidziusia. A tego bym nie chciała bo będę świeżo po porodzie ale chyba nie unikne. No chyba ze wyjadę do Australii z Mała

Napisane przez kamaska

Hej, ja już po wizycie. Mała ma się dobrze - 907gram słodyczy.

Jakie duże te dzieci już

Napisane przez krasulka7399

A mam jeszcze jedno pytanie, jeśli odciągnę pokarm i nie chce go mrozić to zawsze trzeba do lodówki włożyć i potem ogrzać czy jak? Raczej nie może stać np. godzinę na szafce bo się popsuje?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może postać ☺ wiadomo ze w lodówce dłużej, a zamrozony nawet kilka miesięcy. Gdzieś widziałam ta rozpiske ale nie pamiętam gdzie.


Z wyprawki to mamy wózek i parę ciuszków ☺ pampersy 3 paczki. Wiec jeszcze sporo sporo do kupienia. Łóżeczko będziemy kupować w pazdzierniku na pewno.

A co do szklanych butelek to ja nie kupuje. Zwykle plastikowe wystarcza. Szczególnie ze z moim rękoma to zaraz bym potlukla


Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[asioka92]

Napisane przez krasulka7399

A mam jeszcze jedno pytanie, jeśli odciągnę pokarm i nie chce go mrozić to zawsze trzeba do lodówki włożyć i potem ogrzać czy jak? Raczej nie może stać np. godzinę na szafce bo się popsuje?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może stać tylko nie pamiętam ile. Tutaj są informacje odnośnie przechowywania https://www.hafija.pl/2012/05/przech...nformacji.html

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paulinunia]

Mój mąż się niby nie wtrąca tyle że chciałby kupić wszystko dopiero w grudniu

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

[WerkuUuS]

Napisane przez kamaska

Hej, ja już po wizycie. Mała ma się dobrze - 907gram słodyczy. Ginka radzi mi przejsc na insuline przy tych wszystkich kombinacjach, bo moje cukry jej sie bardzo nie podobają, ale zobaczymy w poniedziałek. Dostałam znów furę badań do zrobienia i kolejna wizyta gdzieś za 2-3 tygodnie. Powiedziała że ostateczny termin porodu 12.12 i później nie da mi urodzić...



Co do świat, to o ile nie będzie żadnych komplikacji tfu tfu, powinnyśmy do tego czasu być w domu, ale my już zapowiedzislismy rodzinie, że z mała 2 tygodniowa kruszyna nie będziemy jechac nigdzie, wiec zapraszamy wszytskich do nas, przy czym maja przyjechac razem z zastawa i jedzeniem, bo my będziemy świeżo po przeprowadzce do nowego mieszkania i jestem pewna ze z Mala i na pudlach nie ogarnę tego gotowania. Także moja wigilia już zaplanowana a w prezencie dostaniemy zastawę świąteczną, też super

Gratuluję udanej wizyty duża kobitka już
Co do świąt to my już poinformowaliśmy wszystkich, że w tym roku świąt nie robimy, nigdzie nie jedziemy i nie chcemy gości u nas. Ja nie będę się czuła świeżo po porodzie na gości i nie mam zamiaru gościć kogokolwiek u siebie, kiedy ja rozwalona i rozpruta będę leżeć i zajmować się kilkudniowym malenstwem. Na szczescie mąż rozumie to, że nie chcę żadnych gości w tym czasie i podziela moje zdanie. Spędzimy ten czas sami ze sobą no i oczywiście zobaczymy kiedy Mała zechce jednak wyjść na świat czy przed 19 czy po 19 grudnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Ja właśnie wróciłam z zakupów spowodowanych właśnie tym, że te koszulki które mam są już mi krótkie to znaczy są ok ale dla mnie za krótkie...ja wolę dłuższe jednak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LolaMontez]

Ale szalejecie z postami w nowym wątku. Ledwo daje rade

Gratuluje udanych wizyt i witam nowe koleżanki.

Ja w Święta planuje wpakować się do mamy ( w zeszlym roku robiliśmy u siebie dla wszystkich) w pierwszy dzień pewnie też wylądujemy u mamy bo teściowa nie kwapi się do zaproszenia (nie ubolewam). Drugi dzień świąt mój mąż pewnie ogarnie obiad. Choinka musi być i zawsze jest duża a że mieszkamy blisko giełdy kwiatowej to ogarniemy
Świąteczne porządki będe pewnie robić w listopadzie bo córka ma urodziny więc przyjdą goście, a okna może pomogą



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[LustForLife]

Ja już po wizycie . Usg nie miałam, tylko tętno młodego gin sprawdziła. Wszystko w normie, zdążył pokopać detektor . Cukrzycy nie mam, a ta mała różnica między 2. i 3. wynikiem (77, 135, 133) nie jest według niej niczym podejrzanym. Szyjka mi się poprawiła, mogę iść na basen woohoo. Na ból brzucha mam brac 3 razy dziennie no-spę, której nie cierpię, i ewentualnie dorzucić do 6 tabletek Magne b6 jeszcze Aspargin :O.


Co do świąt, to my nigdy nie byliśmy wybitnie świąteczni, nawet choinki nie ubieramy, bo zawsze wyjeżdżaliśmy i za bardzo nie mamy gdzie jej postawić. W tym roku pewnie przyjadą moi rodzice i przywiozą jakieś jedzenie. Innych gości się nie spodziewam i zapraszać nie planuje, bo i tak to będzie dla mnie kosmos.


Z wyprawki mamy tylko stos ubranek od rodziny. Wybraliśmy też wózek, pewnie pod koniec września zamówię. Fotelik też chcę Cybex, tylko jeszcze nie wiem czy Aton M czy Cloud Q. Muszę wyciągnąć męża do sklepu z fotelikami, niech się wczuje :P.


Chciałam się zapisać na te warsztaty Bezpieczny Maluch, ale w W-wie już tylko lista rezerwowa na oba terminy. Wpisałam się, ale wątpie czy sie uda.


O i jeszcze mi się przypomniało, że z zakupów to muszę namierzyć jakąś kurtkę na jesień, w którą się zmieszczę i to najlepiej z zapasem. Może w ogóle najlepiej taką zimową z podpinką i wtedy na jesień mozna chodzic bez podpinki a jak się zrobi zimno to z.

[asioka92]

Napisane przez LustForLife

Ja już po wizycie . Usg nie miałam, tylko tętno młodego gin sprawdziła. Wszystko w normie, zdążył pokopać detektor . Cukrzycy nie mam, a ta mała różnica między 2. i 3. wynikiem (77, 135, 133) nie jest według niej niczym podejrzanym. Szyjka mi się poprawiła, mogę iść na basen woohoo. Na ból brzucha mam brac 3 razy dziennie no-spę, której nie cierpię, i ewentualnie dorzucić do 6 tabletek Magne b6 jeszcze Aspargin :O.


Co do świąt, to my nigdy nie byliśmy wybitnie świąteczni, nawet choinki nie ubieramy, bo zawsze wyjeżdżaliśmy i za bardzo nie mamy gdzie jej postawić. W tym roku pewnie przyjadą moi rodzice i przywiozą jakieś jedzenie. Innych gości się nie spodziewam i zapraszać nie planuje, bo i tak to będzie dla mnie kosmos.


Z wyprawki mamy tylko stos ubranek od rodziny. Wybraliśmy też wózek, pewnie pod koniec września zamówię. Fotelik też chcę Cybex, tylko jeszcze nie wiem czy Aton M czy Cloud Q. Muszę wyciągnąć męża do sklepu z fotelikami, niech się wczuje :P.


Chciałam się zapisać na te warsztaty Bezpieczny Maluch, ale w W-wie już tylko lista rezerwowa na oba terminy. Wpisałam się, ale wątpie czy sie uda.


O i jeszcze mi się przypomniało, że z zakupów to muszę namierzyć jakąś kurtkę na jesień, w którą się zmieszczę i to najlepiej z zapasem. Może w ogóle najlepiej taką zimową z podpinką i wtedy na jesień mozna chodzic bez podpinki a jak się zrobi zimno to z.

Gratuluję udanej wizyty ☺

Co do kurtki to ja też będę musiała czegoś poszukać ale nie chciałbym wydaćna to miliona monet bo co z tym później zrobię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Napisane przez paulinunia

Mój mąż się niby nie wtrąca tyle że chciałby kupić wszystko dopiero w grudniu

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

Mój też miał czas. Wiec poinformowałam go po prostu ze w tym miesiącu kupujemy to, w innym to i przyjal do wiadomości


Ja kurtki nie będę kupować.

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[badka]

Dziewczyny - możecie mnie dopisać.


Badka - 37 lat , trzecia ciąża - CHŁOPIEC


U mnie w dwóch pierwszych dziciaczkach w użyciu laktator Medela Mini Electric - jak dla mnie rewelacja i bez niego nie rozpoczynam porodu

U mnie chodził non stop - z pierwszym dzieciakiem miałam takie nawały pokarmu - że w 4 tygodniu dziecka wylądowałam na stole operacyjnym z ropniem piersi

Z drugim już lepiej, bo to był mały żarłoczek i nie trzeba było dużo odciągać.
Przy kolejnym dla mnie to podstawa- laktator, ale wiadomo, każdy musi przejść swoje i nie dla każdego się przyda.