O raku bez strachu - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-12-12, 05:03   #91
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
Dot.: O raku bez strachu

Rak leczony dietą... Następna bzdura

Dziewczyny to ma być merytoryczny wątek czy znów jakieś bzdury zasłyszane w internecie lub od znajomych?
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 05:57   #92
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 880
Dot.: O raku bez strachu

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;86237265]Sa testy na hpv rozne, onkogenne tez.
Pobiera sie wymaz.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:56 ---------- Poprzedni post napisano o 02:54 ----------

Mojemu wujkowi jego corka wykryla guza na trzustce bo byla pewna ze to guz, wziela usg i szukala i znalazla a facet byl na 3 usg i zaden nie zauwazyl.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:58 ---------- Poprzedni post napisano o 02:56 ----------

Nagorsze sa chyba przypadki kiedy sa przerzuty a lekarze nie moga znalezc zrodla pierwotnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Takich mamy radiologów. Kiedyś trafił nam się pacjent z raną kłutą brzucha. Otworzyli go, zrobili rewizję i zamknęli, ale krew w jamie brzusznej nadal się pojawiała, więc znowu go otworzyli. Podczas zabiegu drugi lekarz zadzwonił z oddziału i powiedział, że właśnie ogląda TK i już wie, co się stało. Kazał znaleźć konkretne zdjęcie, a tam jak byk widać na zdjęciu przeciętą trzustkę. A w opisie od radiologów nic. I to nie jedyny przypadek, a szpital nie jest szpitalem w jakiejś pipdówie. Chyba ze dwa lata temu przyjęli nowych radiologów i od tamtej pory mamy takie przypadki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 06:50   #93
ellish
Zakorzenienie
 
Avatar ellish
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
Dot.: O raku bez strachu

Cytat:
Napisane przez Keket Pokaż wiadomość
Raz w roku cytologia, usg piersi i jamy brzusznej, jak ma się problemy z żołądkiem, to raz w roku kontrolnie gastroskopia. Kolonoskopia raz na 5 lat po 50-tce. U facetow ok. 50-tki badanie prostaty i PSA. Raz w roku morfologia z rozmazem, kreatynina czy nerki dobrze pracują, próby wątroboee, cholesterol. Jak ktoś ma w rodzinie mamę, siostrę czy babcię z rakiem piersi, to zbadać, czy ma się mutację genu BRCA 1, BRCA 2.

Z ciekawostek powiem, że markery nowotworowe nie zawsze wychodzą, nawet przy zaawansowanej chorobie nowotworowej. Zawsze przeglądam z ciekawości wyniki pacjentów, jak trafiają na stół. A jeśli chodzi o usg, to polecam duże ośrodki, np. Wojewódzkie Centrum Onlologii. Tam robią badania naprawdę porządnie, bo już nie raz zdarzało się otwierać pacjenta, gdzie opis TK ładny, a w środku rozsiew.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Niekoniecznie tyllo po 50tce. Tylko jak coś dolega albo ktoś z rodziny miał raka jelita. Sama poznałam w szpitalach z 10 osób z rakiem jelita grubego przed 40tką. Najmłodszy miał 30.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez ellish
Czas edycji: 2018-12-12 o 06:56
ellish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 06:53   #94
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 880
Dot.: O raku bez strachu

Cytat:
Napisane przez ellish Pokaż wiadomość
Niekoniecznie po 50tce. Tylko jak coś dolega albo ktoś z rodziny miał raka jelita. Sama poznałam w szpitalach z 10 osób z rakiem jelita grubo przed 40tką. Najmłodszy miał 30.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale po 50-tce powinno badać się regularnie. Jeśli był w rodzinie nowotwór jelita grubego, to jasne, że trzeba wcześniej zacząć się badać. Moja koleżanka miała ojca, który zmarł na raka j. grubego i od 35 roku życia chodzi na koloniskopię co 2-3 lata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 07:25   #95
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: O raku bez strachu

Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
Rak leczony dietą... Następna bzdura

Dziewczyny to ma być merytoryczny wątek czy znów jakieś bzdury zasłyszane w internecie lub od znajomych?

A kogo to obchodzi... Wątek na forum "plotkowym", to pewnie niektórzy chcą w ten sposób "plotkować".



[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;86237265]
Nagorsze sa chyba przypadki kiedy sa przerzuty a lekarze nie moga znalezc zrodla pierwotnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Zgadzam się, szczególnie w trudno dostępnych miejscach. Ja nie miałam pojęcia, że to może być nawet co 10 chory, z rakiem o nieznanym punkcie wyjścia. Koszmar.
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 07:50   #96
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
Dot.: O raku bez strachu

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;86237546]A kogo to obchodzi... Wątek na forum "plotkowym", to pewnie niektórzy chcą w ten sposób "plotkować".






Zgadzam się, szczególnie w trudno dostępnych miejscach. Ja nie miałam pojęcia, że to może być nawet co 10 chory, z rakiem o nieznanym punkcie wyjścia. Koszmar.[/QUOTE]
Mnie do szału doprowadzają takie bzdury dlatego wolę odsubskrybować w razie co

A już serial "Przyjaciółki" i sceny jak Zuza przyjmowała pierwszą chemię Pół roku spędziłam na oddziale i nie widziałam NIKOGO, który by tak przechodził wlewy. Teraz są tabletki, które blokują receptory w mózgu odpowiedzialne za mdłości/wymioty. Poza tym nawet jeśli ktoś czuje się źle, bo nie ukrywajmy że ma prawo to na drugi/trzeci dzień... Ludzie oglądający ten serial i dowiadujący się, że mają raka i będą musieli mieć chemie mają już w głowie koszmary i przerażenie, bo w filmie to mało nie zeszła podczas podawania
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 07:53   #97
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: O raku bez strachu

Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
A już serial "Przyjaciółki" i sceny jak Zuza przyjmowała pierwszą chemię Pół roku spędziłam na oddziale i nie widziałam NIKOGO, który by tak przechodził wlewy. Teraz są tabletki, które blokują receptory w mózgu odpowiedzialne za mdłości/wymioty. Poza tym nawet jeśli ktoś czuje się źle, bo nie ukrywajmy że ma prawo to na drugi/trzeci dzień... Ludzie oglądający ten serial i dowiadujący się, że mają raka i będą musieli mieć chemie mają już w głowie koszmary i przerażenie, bo w filmie to mało nie zeszła podczas podawania
A wlasnie - jak moja mama przyjmowała chemię to bylam w szoku, jak dobrze wyglada. Psychicznie było źle, ale fizycznie mowila, ze generalnie nic jej nie dolega (poza tym, ze włosy zaczely wypadac) - była troche slabsza, ale np. ani razu nie wymiotowała, tak patrząc z boku wyglądała normalnie.
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-12-12, 07:57   #98
lulka19
Zakorzenienie
 
Avatar lulka19
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
Dot.: O raku bez strachu

Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
Rak leczony dietą... Następna bzdura

Dziewczyny to ma być merytoryczny wątek czy znów jakieś bzdury zasłyszane w internecie lub od znajomych?
Leczony a spowalniajacy chorobę to chyba różnica. Moja znajoma ma tak , że bez operacji nic jej się nie pogorszyło .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lulka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 08:02   #99
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: O raku bez strachu

Ja na pewno przestałabym to oglądać, bo nie lubię oglądać takich produkcji, jeśli jest tam choroba nowotworowa. Nie radzę sobie z emocjami, ze smutkiem, dużo rzeczy mnie też oburza.

A co do samych wlewów, to ludzie przechodzą je różnie. Jest tak wiele schematów. Jednak takie uproszczenie, o jakim piszecie, jest po prostu debilne. Oczywiście teraz jest dużo lepiej, ale w domu to i tak swoje większość cierpi... na szczęście można porozmawiać z innymi, bo z lekarzem nie zawsze.

Ja mam ostatnio wrażenie, że przyciągam jakieś takie historie do siebie (to głupie, wiem). Od 2 obcych osób ostatnio o tym słyszałam... Nawet ten wątek... Tyle lat byłam tutaj wcześniej, nikt nie założył takiego wątku.

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Cytat:
Napisane przez lulka19 Pokaż wiadomość
Leczony a spowalniajacy chorobę to chyba różnica. Moja znajoma ma tak , że bez operacji nic jej się nie pogorszyło .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Napisz, na jakiej podstawie stwierdzono, że to jedzenie spowolniło chorobę. Też komosa?
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 08:03   #100
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: O raku bez strachu

Dla mnie też leczenie raka dietą to bzdura. Wspomagać się można owszem w walce zdrowym odżywianiem.

Moja mama miała już pacjentów, którzy stosowali wlewy witaminy c i nikogo nie uratowały, nie spowolniły też choroby.


Bardzo przykra jest sytuacja, kiedy po 20 latach ma się wznowę. To dla mnie jest szokujące, że i takie przypadki bywają- szczególnie w czerniaku.

Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Czas edycji: 2018-12-12 o 08:08
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 08:09   #101
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: O raku bez strachu

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;86237670]Dla mnie też leczenie raka dietą to bzdura. Wspomagać się można owszem w walce zdrowym odżywianiem.

Moja mama miała już pacjentów, którzy stosowali wlewy witaminy c i nikogo nie uratowały, nie spowolniły też choroby.


Bardzo przykra jest sytuacja, kiedy po 20 latach ma się wznowę.[/QUOTE]
Zgadzam sie. Zdrowe odzywianie raczej w sensie profilaktyki (jako jeden z czynnikow ktory moze ale musi miec znaczenia), a w czasie choroby wzmacniająco a nie leczniczo. To roznica.
Zawsze pocieszal mnie przyklad corki Buzka, wyleczona w dzieciństwie, a teraz czytam ze ma nawrot.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 08:10   #102
damdalena
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
Dot.: O raku bez strachu

Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
Rak leczony dietą... Następna bzdura

Dziewczyny to ma być merytoryczny wątek czy znów jakieś bzdury zasłyszane w internecie lub od znajomych?
Chwila, ale przecież nikt tu nie twierdzi, że można raka jakimiś domowymi sposobami wyleczyć. Przywoływane są tylko przykłady znajomych, którzy w obliczu choroby przyjęli inną strategię. Wolno im. Kolega mojego teścia po uslyszeniu diagnozy popłynął sobie na rejs wokół Ameryki Południowej - i co? napiętnujesz go?
damdalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 08:11   #103
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: O raku bez strachu

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;86237664]
A co do samych wlewów, to ludzie przechodzą je różnie. Jest tak wiele schematów. Jednak takie uproszczenie, o jakim piszecie, jest po prostu debilne. Oczywiście teraz jest dużo lepiej, ale w domu to i tak swoje większość cierpi... na szczęście można porozmawiać z innymi, bo z lekarzem nie zawsze. [/QUOTE]

Mi chodzilo o to, ze chemie i walkę z rakiem pokazuje sie zawsze w jeden jedyny sposob, a prawda jest taka, ze ta choroba i jej leczenie ma naprawdę wiele "odcieni".
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 08:17   #104
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: O raku bez strachu

Cytat:
Napisane przez stotek Pokaż wiadomość
Mi chodzilo o to, ze chemie i walkę z rakiem pokazuje sie zawsze w jeden jedyny sposob, a prawda jest taka, ze ta choroba i jej leczenie ma naprawdę wiele "odcieni".

Tak ma wiele odcieni.. Tak samo jak przekonanie, że masz raka, jesteś już martwy, żegnaj się z życiem. Jak mnie to wâ˜☠â˜☠â˜☠â˜☠ia mówię wam, a nieraz słyszę takie teksty. '' O ma raka, to już po niej''

Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Czas edycji: 2018-12-12 o 08:19
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 08:27   #105
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: O raku bez strachu

@Dagunia, od razu napiszę, nie wdawaj się w dyskusję, plis
Mnie męczy kwestia wygrania/przegrania z rakiem. Nie rozumiem takiego słownictwa używanego w kontekście choroby. To przecież w ogóle od nas nie zależy.
@Emanuelle mogę zapytać, w jakim województwie Twoja mama pracuje?
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 08:33   #106
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: O raku bez strachu

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;86237748]@Dagunia, od razu napiszę, nie wdawaj się w dyskusję, plis
Mnie męczy kwestia wygrania/przegrania z rakiem. Nie rozumiem takiego słownictwa używanego w kontekście choroby. To przecież w ogóle od nas nie zależy.
@Emanuelle mogę zapytać, w jakim województwie Twoja mama pracuje? [/QUOTE]


Łódzkie, czemu pytasz?
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 08:39   #107
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: O raku bez strachu

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;86237769]Łódzkie, czemu pytasz?[/QUOTE]
Z ciekawości. Studiujesz medycynę/jesteś lekarzem?

Ja bym nie mogła pracować z jakimikolwiek chorymi, na onkologii umarłabym już 1 dnia.
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 08:59   #108
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
Dot.: O raku bez strachu

Cytat:
Napisane przez stotek Pokaż wiadomość
A wlasnie - jak moja mama przyjmowała chemię to bylam w szoku, jak dobrze wyglada. Psychicznie było źle, ale fizycznie mowila, ze generalnie nic jej nie dolega (poza tym, ze włosy zaczely wypadac) - była troche slabsza, ale np. ani razu nie wymiotowała, tak patrząc z boku wyglądała normalnie.
To prawda Miałam identycznie. Oprócz dwóch dni osłabienia (no i włosów) nic mi nie było. Parę dni po wlewie chodziłam do pracy
Cytat:
Napisane przez lulka19 Pokaż wiadomość
Leczony a spowalniajacy chorobę to chyba różnica. Moja znajoma ma tak , że bez operacji nic jej się nie pogorszyło .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Rozumiem, że wyniki jej badań masz na bieżąco dostarczane ?

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;86237748]@Dagunia, od razu napiszę, nie wdawaj się w dyskusję, plis
Mnie męczy kwestia wygrania/przegrania z rakiem. Nie rozumiem takiego słownictwa używanego w kontekście choroby. To przecież w ogóle od nas nie zależy.
@Emanuelle mogę zapytać, w jakim województwie Twoja mama pracuje? [/QUOTE]

Masz rację
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 09:03   #109
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: O raku bez strachu

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;86237795]Z ciekawości. Studiujesz medycynę/jesteś lekarzem?

Ja bym nie mogła pracować z jakimikolwiek chorymi, na onkologii umarłabym już 1 dnia.[/QUOTE]


Nie muszę studiować, matka wystarczająco mi ''truje '', że właściwie dużo się nauczyłam co jest co :P i jakie bywają przypadki.



Z medycyną mam tyle wspólnego, że sprzedaję sprzęt medyczny i zajmuje się naprawami.



A co sądzicie o teorii, że każdy z nas ma raka ?
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-12-12, 09:04   #110
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
Dot.: O raku bez strachu

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;86237916]Nie muszę studiować, matka wystarczająco mi ''truje '', że właściwie dużo się nauczyłam co jest co :P i jakie bywają przypadki.



Z medycyną mam tyle wspólnego, że sprzedaję sprzęt medyczny i zajmuje się naprawami.



A co sądzicie o teorii, że każdy z nas ma raka ?[/QUOTE]

Prawda Każdy z nas ma w sobie komórki rakowe
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 09:08   #111
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: O raku bez strachu

Tez to slyszalam wiele razy, ze kazdy ma raka, tylko jednemu on sie odezwie drugiemu nie....

Pamietam tez tego dziennikarza Pawłowskiego, zniknąl, ja tam nic nie slyszalam, wlaczylam raz TVN fakty, a tam on taki wychudzony, ze w szoku siedzialam co jest ....
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 09:17   #112
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: O raku bez strachu

Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
Rak leczony dietą... Następna bzdura

Dziewczyny to ma być merytoryczny wątek czy znów jakieś bzdury zasłyszane w internecie lub od znajomych?
Zgadzam się.
Jeszcze tylko Zięby brakuje.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 09:33   #113
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: O raku bez strachu

Ale juz tu ktos napisal, nie chodzi o samo leczenie, a wspomaganie. Jesli kobiecie guz sie tak zmniejszyl, ze potem obylo sie radioteriapii, tylko od razu wycinali, to duzo dalo, bo uniknęla czegos co jej by i zdrowe komorki niszczylo.
Moja znajoma wlasnie zaczynala od guza w piersi zmniejszac radioterpią, potem wycieli, samego guza, niby okej, ale po okolo 2 lata coraz gorzej sie czula, okazalo sie, ze miala jakąs chorobe z ktora by żyla, ale naswietlajac serce , bo po tej stronie miala guz pobudzila co innego i zmarla.
Dlatego tak wazne jest co pol roku badanie usg piersi i wtedy guzki sa tak malusie, ze obywa sie bez zbednych nieraz rzeczy jak przy juz duzych guzach.
Bo jak slysze, ze duzo kobiet tylko sobie samej bada po okresie, na usg chodzi jak sobie przypomni albo wcale to mnie zmraża to. Przeciez jak sobie wyczuje palcami to juz jest duze.
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2018-12-12, 09:35   #114
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: O raku bez strachu

Ale jaka to dieta? Jaki konkretnie składnik wpłynął na zmniejszenie guza? Konkrety.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 09:48   #115
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
Dot.: O raku bez strachu

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
Ale juz tu ktos napisal, nie chodzi o samo leczenie, a wspomaganie. Jesli kobiecie guz sie tak zmniejszyl, ze potem obylo sie radioteriapii, tylko od razu wycinali, to duzo dalo, bo uniknęla czegos co jej by i zdrowe komorki niszczylo.
Moja znajoma wlasnie zaczynala od guza w piersi zmniejszac radioterpią, potem wycieli, samego guza, niby okej, ale po okolo 2 lata coraz gorzej sie czula, okazalo sie, ze miala jakąs chorobe z ktora by żyla, ale naswietlajac serce , bo po tej stronie miala guz pobudzila co innego i zmarla.
Dlatego tak wazne jest co pol roku badanie usg piersi i wtedy guzki sa tak malusie, ze obywa sie bez zbednych nieraz rzeczy jak przy juz duzych guzach.
Bo jak slysze, ze duzo kobiet tylko sobie samej bada po okresie, na usg chodzi jak sobie przypomni albo wcale to mnie zmraża to. Przeciez jak sobie wyczuje palcami to juz jest duze.
Serce nie jest naświetlane... Specjalnie nabiera się powietrza w płuca w odpowiedniej ilości procentowej, żeby "chroniło" serce. Maszyny są tak czułe i tak ustawione, że jak procent powietrza spada nawet o 1-2 to wyłączają się.
Leczenie nie zależy głównie od wielkości guza, ale od jego rodzaju (wyniki biopsji). Ale oczywiście USG piersi jak najbardziej trzeba wykonywać.
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".

Edytowane przez Dagunia
Czas edycji: 2018-12-12 o 09:49
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 09:49   #116
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: O raku bez strachu

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
Ale juz tu ktos napisal, nie chodzi o samo leczenie, a wspomaganie. Jesli kobiecie guz sie tak zmniejszyl, ze potem obylo sie radioteriapii, tylko od razu wycinali, to duzo dalo, bo uniknęla czegos co jej by i zdrowe komorki niszczylo.
Moja znajoma wlasnie zaczynala od guza w piersi zmniejszac radioterpią, potem wycieli, samego guza, niby okej, ale po okolo 2 lata coraz gorzej sie czula, okazalo sie, ze miala jakąs chorobe z ktora by żyla, ale naswietlajac serce , bo po tej stronie miala guz pobudzila co innego i zmarla.


Z tego co się orientuję po przebiegu leczenia u znanych mi osób, czas pomiędzy wykryciem guza a wycięciem, jest tak krótki, że w ogóle nie ma mowy o jakimkolwiek wpływie dietą na wielkość guza.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 09:50   #117
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: O raku bez strachu

Pisalam o tym juz wczesniej , ale teraz doglebniej : zamieniła swoją, ogólnie rzecz biorąc, zdrową dietę na jadłospis, w którym przeważały dania o odczynie zasadowym, nie kwaśnym. Wykluczyła cukry pod każdą postacią. Zrezygnowała z dań mącznych i z większości owoców. Zastąpiła je zieleniną, ryżem, komosą, siemieniem lnianym. Wykluczyła pełen sztucznych hormonów nabiał.
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 09:51   #118
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
Dot.: O raku bez strachu

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Z tego co się orientuję po przebiegu leczenia u znanych mi osób, czas pomiędzy wykryciem guza a wycięciem, jest tak krótki, że w ogóle nie ma mowy o jakimkolwiek wpływie dietą na wielkość guza.
To też zależy. Coraz częściej stosuje się najpierw chemioterapię, a dopiero później operację. (wszystko zależy od rodzaju nowotworu)
Ale oczywiście zgadzam się, że dietą guza nie zmniejszymy
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 09:56   #119
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: O raku bez strachu

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Z tego co się orientuję po przebiegu leczenia u znanych mi osób, czas pomiędzy wykryciem guza a wycięciem, jest tak krótki, że w ogóle nie ma mowy o jakimkolwiek wpływie dietą na wielkość guza.
No, ale jak ktos ma malutkiego i tam za dwa np. miesiace wycina, to tez inna sytuacja, niz jak Ci wyjdzie duzy, najpierw chca naswietlac by go zmniejszyc, a ktos z tego jednak rezygnuje, to jego sprawa w sumie. Wlasnie sa czesto przypadki, ze najpierw naswietlaniami zmniejszaja by oszczedzic piers, a sa kobiety co i tak wola piers stracic niz potem cale zycie sie martwic, ze znow tam bedzie guz za jakis czas.

No i sa przypadki, ze po biopsji ktora nic nie wykryla i tak chca werifikacji histo i teka sie wycina, ale to sa wtedy malusie guzki. jeden lekarz powie zostawic, za pol roku obadamy czy sie powiększa, a drugi powie, ze lepiej wyciąc i miec z glowy.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Dagunia Pokaż wiadomość
Serce nie jest naświetlane... Specjalnie nabiera się powietrza w płuca w odpowiedniej ilości procentowej, żeby "chroniło" serce. Maszyny są tak czułe i tak ustawione, że jak procent powietrza spada nawet o 1-2 to wyłączają się.
Leczenie nie zależy głównie od wielkości guza, ale od jego rodzaju (wyniki biopsji). Ale oczywiście USG piersi jak najbardziej trzeba wykonywać.
Ale jej tak powiedzieli, miala tak doglebna diagnoze, analize, bo nie wiedzieli co sie dzieje, komorek rakowych nie ma, ale jednak. Wyszla po prostu choroba genetyczna, a naswietlania ja pobudzily. Czyli wiadomo i tak ja rak zabil
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-12, 09:59   #120
lulka19
Zakorzenienie
 
Avatar lulka19
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
Dot.: O raku bez strachu

Ok. Niepotrzebnie zaczęłam temat ,bo w sumie wiem tyle co nic. Kobieta ma guza piersi , ale nie podjęła operacji ze względu na wiarę. Wiem , że leczyla się tylko za pomocą diety , i nie pogorszyło jej się. Choroba się zatrzymała. A czym ? nie mam pojęcia . I nie wypytuje dalszych znajomych o to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lulka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-01-30 15:32:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.