NERWICA NATRĘCTW, inne nerwica

[intransitive]

no do berlina bym sobie pojechała
vesna - no ja też byłam taka spięta , że szoook. Ale zrobiłam to w ramach uodpornienia się tak radzą lekarze, ale krok po kroczku, nie ma co od razu czytać książek o homoseksualizmie xD
wyobrażasz sobie starzenie się z jakąś babą oglądanie codzień nie tylko jej ale i swoich obwisłych piersi, brzucha, zmarszczek, czekanie aż wyjdzie z łazienki bo musi się pobalsamować ?
ja sobie tego nie wyobrażam, Ty pewnie też. Zdecydowanie wolę facetów Nawet starsi potrafią być seksowni

[Karla1983]

Napisane przez euphoriall

Dzieki ja juz w tym siedze 9lat i jakos mi coraz dalej niz blizej do konca ale dziekuje za wsparcie naprawde

Ja ujme to tak- dla mnie prawdziwe zycie zaczelo sie PO chorobie!

A na wsparcie zawsze mozesz liczyc

[szyszuniaa83]

kurcze o anoreksji nie wiem nic nigdy nawet nie odchudzalam sie dluzej niz miesiac waze 70 kg i wiem ze mosze cos z tym zrobic mam nawet fajne nogi ale duzy brzuch straszny wielkie cycki (dd) ale takich problemow jak wy za nic nie chciala bym miec niestety nie moge nic poradzic bo to nie bylo by szczere nie wiem tez nic o natretach ja mam poprostu leki ale one uniemozliwiaja mi wiele rzeczy ktore chciala bym robic np boje sie szukac pracy a jestem w polsce juz 2 tygodnie i wiem ze powinnam chociaz zapisac sie w bezrobociu wiem ze niedlugo otoczenie zacznie wymagac odemnie jakis dzialan a ja poprostu sie boje wszystkiego jazdy do innego miasta nawet w samochodzie sie czuje nieswojo kurcze mam nadzieje ze magnez mi pomorze niedlugo

[vesna84]

Napisane przez Karla1983

Noooo... A tak btw. wlasnie robie sobie drugiego tosta

mniam...

Napisane przez intransitive

no do berlina bym sobie pojechała
vesna - no ja też byłam taka spięta , że szoook. Ale zrobiłam to w ramach uodpornienia się tak radzą lekarze, ale krok po kroczku, nie ma co od razu czytać książek o homoseksualizmie xD
wyobrażasz sobie starzenie się z jakąś babą oglądanie codzień nie tylko jej ale i swoich obwisłych piersi, brzucha, zmarszczek, czekanie aż wyjdzie z łazienki bo musi się pobalsamować ?
ja sobie tego nie wyobrażam, Ty pewnie też. Zdecydowanie wolę facetów Nawet starsi potrafią być seksowni

tez sobie tego nie wyobrażam...ale czasem dopadaja mnie takie leki, ze juz nie wiem w co wierzyc... czasami rzeczywistośc rozmywa mi sie, i zyje tylko moimi lękami, to mnie doprowadza do szału


czytam własnie fajny artykuł o nn http://www.ipp.waw.pl/pl/s,czytelnia_alicja_kubiak.html



szyszunia, zaczełas już zażywać ten magnez??

[intransitive]

Napisane przez vesna84

mniam...



tez sobie tego nie wyobrażam...ale czasem dopadaja mnie takie leki, ze juz nie wiem w co wierzyc... czasami rzeczywistośc rozmywa mi sie, i zyje tylko moimi lękami, to mnie doprowadza do szału

Odróżniaj fikcję od rzeczywistości. Homoseksualizm to nie tylko seks dwóch pięknych kobiet, co podoba się czasem i heteroseksualnym dziewczynom, w sensie taki widok i ponoć nie ma w tym nic dziwnego ale również pociąg psychiczny, chęć spędzenia wspólnego życia i dobra zabawa razem itp itd wszystko to co robisz z TŻem. Po prostu dała o sobie znać mroczna część Twojej psychiki, każdy taką mroczną część ma. I boisz się że właśnie w tej mrocznej części siedzi homoseksualizm. A czemu nie zaakceptujesz, że każdy ma taką mroczną część psychiki, że nie wszystko musi być idealne, że możecie poczekać na ślub i wszystko przyjdzie w swoim czasie. Jesteś jeszcze młoda, nie macie swojego mieszkanie więc nie ma się co spieszyć ze ślubem Kiedyś przeczytałam, że nad podmiotem natręctw (czyli np "czy jestem lesbijką" "czy mogłabym zabić swojego psa" "czy zakręciłam kurek od gazu") nie ma się nawet co zastanawiać bo dziś to może być to a jutro źle położona łyżeczka do kawy

[euphoriall]

Napisane przez szyszuniaa83

kurcze o anoreksji nie wiem nic nigdy nawet nie odchudzalam sie dluzej niz miesiac waze 70 kg i wiem ze mosze cos z tym zrobic mam nawet fajne nogi ale duzy brzuch straszny wielkie cycki (dd) ale takich problemow jak wy za nic nie chciala bym miec niestety nie moge nic poradzic bo to nie bylo by szczere nie wiem tez nic o natretach ja mam poprostu leki ale one uniemozliwiaja mi wiele rzeczy ktore chciala bym robic np boje sie szukac pracy a jestem w polsce juz 2 tygodnie i wiem ze powinnam chociaz zapisac sie w bezrobociu wiem ze niedlugo otoczenie zacznie wymagac odemnie jakis dzialan a ja poprostu sie boje wszystkiego jazdy do innego miasta nawet w samochodzie sie czuje nieswojo kurcze mam nadzieje ze magnez mi pomorze niedlugo

i bardzo dobrze żebyś nie chciała. to cie niszczy fizycznie, psychicznie, mentalnie. zostaje z ciebie nawet nie wrak a cień człowieka.

[vesna84]

Napisane przez intransitive

Odróżniaj fikcję od rzeczywistości. Homoseksualizm to nie tylko seks dwóch pięknych kobiet, co podoba się czasem i heteroseksualnym dziewczynom, w sensie taki widok i ponoć nie ma w tym nic dziwnego ale również pociąg psychiczny, chęć spędzenia wspólnego życia i dobra zabawa razem itp itd wszystko to co robisz z TŻem. Po prostu dała o sobie znać mroczna część Twojej psychiki, każdy taką mroczną część ma. I boisz się że właśnie w tej mrocznej części siedzi homoseksualizm. A czemu nie zaakceptujesz, że każdy ma taką mroczną część psychiki, że nie wszystko musi być idealne, że możecie poczekać na ślub i wszystko przyjdzie w swoim czasie. Jesteś jeszcze młoda, nie macie swojego mieszkanie więc nie ma się co spieszyć ze ślubem Kiedyś przeczytałam, że nad podmiotem natręctw (czyli np "czy jestem lesbijką" "czy mogłabym zabić swojego psa" "czy zakręciłam kurek od gazu") nie ma się nawet co zastanawiać bo dziś to może być to a jutro źle położona łyżeczka do kawy

problem w tym, ze ja zaczełam sie zastanawiać
bardzo bym chciala inne natrectwo ale niestety zadne inne nie chce przyjśc

[Karla1983]

Napisane przez intransitive

Odróżniaj fikcję od rzeczywistości. Homoseksualizm to nie tylko seks dwóch pięknych kobiet, co podoba się czasem i heteroseksualnym dziewczynom, w sensie taki widok i ponoć nie ma w tym nic dziwnego ale również pociąg psychiczny, chęć spędzenia wspólnego życia i dobra zabawa razem itp itd wszystko to co robisz z TŻem. Po prostu dała o sobie znać mroczna część Twojej psychiki, każdy taką mroczną część ma. I boisz się że właśnie w tej mrocznej części siedzi homoseksualizm. A czemu nie zaakceptujesz, że każdy ma taką mroczną część psychiki, że nie wszystko musi być idealne, że możecie poczekać na ślub i wszystko przyjdzie w swoim czasie. Jesteś jeszcze młoda, nie macie swojego mieszkanie więc nie ma się co spieszyć ze ślubem Kiedyś przeczytałam, że nad podmiotem natręctw (czyli np "czy jestem lesbijką" "czy mogłabym zabić swojego psa" "czy zakręciłam kurek od gazu") nie ma się nawet co zastanawiać bo dziś to może być to a jutro źle położona łyżeczka do kawy

Ja dwie ostatnie noce mialam koszmarne, oko zmruzylam moze na chwilke. Nie wiem czy to po prostu nerwy ktore nie maja nic wspolnego z nn, czy wlasnie nn. W kazdym razie ostatnio zauwazylam , ze jak juz jestem pewna, ze drzwi zamkniete, swiatlo zgaszone, a woda na pewno zakrecona ( co wcale nie przeszkadza mi sprawdzic tego po raz n-ty )- to leze w lozku i zamiast durna spac, to ja sie zastanawiam co jeszcze moze byc nie tak.

Mam tez taka fobie ze nie znosze kiedy jakas rzecz, przedmiot stoi lub lezy na krawedzi np. szafki itp. Nie potrafie scierpiec mysli ze cos moze spasc. Tak jakbym bala sie halasu , jaki moze to spowodowac.... Wszystko w domu mam poustawiane tak ze nie ma mozliwosci upadku.....

I tak do rana moge lazic i sprawdzac, jak nawiedzona jakas..... Boze, ja sie naprawde czuje mocno psychiczna i jedyne moje szczescie polega na tym ze natrety dopadaja mnie tylko wieczorami, kiedy ide spac- a w dzien chyba one spia

No i dzieki Bogu, nie mam lekow spolecznych i takich meczacych mysli

[Karla1983]

Napisane przez vesna84

problem w tym, ze ja zaczełam sie zastanawiać
bardzo bym chciala inne natrectwo ale niestety zadne inne nie chce przyjśc

O matko......

Rozbroilo mnie to " ale zadne inne nie chce przyjsc", ale Ty juz lepiej vesna przestan zanim sobie nowej biedy napytasz

A tak przy okazji- na co bys sie zamienila???

[vesna84]

Napisane przez Karla1983

O matko......

Rozbroilo mnie to " ale zadne inne nie chce przyjsc", ale Ty juz lepiej vesna przestan zanim sobie nowej biedy napytasz

A tak przy okazji- na co bys sie zamienila???

no troche to dziwnie zabrzmiało, ale intransitive mnie pewnie zrozumie

kiedys pisalam juz o tym że wolalabym być hipochondryczka

[Karla1983]

Napisane przez vesna84

no troche to dziwnie zabrzmiało, ale intransitive mnie pewnie zrozumie

kiedys pisalam juz o tym że wolalabym być hipochondryczka

Ale ja Cie swietnie rozumiem , tylko sformulowanie wesolo mi sie przeczytalo

A ja wolalabym miec te natretne mysli, bo nawet gdyby nie dawaly mi spac, to przynajmniej lezalabym sobie wieczorkiem w cieplej poscielce, a nie biegala po chalupie

[vesna84]

Napisane przez Karla1983

Ale ja Cie swietnie rozumiem , tylko sformulowanie wesolo mi sie przeczytalo

A ja wolalabym miec te natretne mysli, bo nawet gdyby nie dawaly mi spac, to przynajmniej lezalabym sobie wieczorkiem w cieplej poscielce, a nie biegala po chalupie

najbardziej to jednak chyba wolałybysmy być zdrowe

chociaż ja czasami mam schizy że pewnie ja chora nie jestem

[Karla1983]

[quote=vesna84;8797938]najbardziej to jednak chyba wolałybysmy być zdrowe

niczego nie zazdroszcze ludziom bardziej, i z lezka w oku wspominam te czasy kiedy nic mi nie bylo..... A teraz.....

[intransitive]

Napisane przez vesna84

najbardziej to jednak chyba wolałybysmy być zdrowe

chociaż ja czasami mam schizy że pewnie ja chora nie jestem

rozumiem Cię vesna też bym bardzo chciała być zdrowa z tym innym natręctwem to chodzi o to, że krzywdzi ono nie tylko Ciebie ale też najbliższą osobę, dlatego by się chciało zamienić.
a Ty rozmawiasz o natręctwach ze swoim TŻ?

[vesna84]

tak, on o wszystkim wie.
szczerze, bardzo Go podziwiam, bo nie wiem jak bym sie zachowala jakby to On przyszedl i powiedział ze ma natrety, w stylu a może jestem gejem??

On mi ciągle powtarza, ze to tylko myśli, że przejda kiedys


btw- suirimi, ale będziesz miala czytania jak przyjedziesz

[intransitive]

Napisane przez vesna84

tak, on o wszystkim wie.
szczerze, bardzo Go podziwiam, bo nie wiem jak bym sie zachowala jakby to On przyszedl i powiedział ze ma natrety, w stylu a może jestem gejem??

On mi ciągle powtarza, ze to tylko myśli, że przejda kiedys

Mój też wie, ale w pewnym momencie przestaliśmy w ogóle o tym rozmawiać. Bo on jest bardzo wrażliwy i nie chciałam go wpędzić w depresję przez to...
Tak go kocham, zakończyłam dla niego inny związek, zaryzykowałam stratę znajomych, zaryzykowałam ośmieszenie się przed nim (bo to ja wszystko zaczęłam tj. byłam wtedy w związku z kimś innym... Ale postanowiłam pójść na całość. I będąc jeszcze z eks zwierzyłam się obecnemu TŻ , że się w nim podkochuję. Ale ze mnie świnia co?), po prostu zagrałam va banque, bo całe moje dotychczasowe życie mogło się zawalić. Ułożyło się dobrze. Czy homoseksualistka by miała takie przygody miłosne?
BTW to Ci zazdroszczę, że on jest taki cierpliwy a jak sobie radzisz bez niego teraz?

[Brook]

a ja ju zwogol enie mysle dziewczyny ,olewam wrzesien potem moge miec problemy bo u nas zaliczaja oceny na obecnosci - wiekszosc z drugiej jak wroce na zajecia kupe kasy nie zarobie a mam duzo wydatkow...
co do mysli ja nie wiem natretow nie mam o byciu les tak jakbym juz sie poddala ze ja jestem- nie mysle o tym

ale co ciekawsze ,raz oddalam sie chwili z jednym chlopakiem na ktorego nie lecialam ,tylko on na mnie,nie wiem czego ,ciekawosc czy co ale troche zaszalalam...
w sylwka tez insytnktownie pocalowalam faceta...

i potem natrety moze ja to wszytsko zrobilam po to by sobie udowodnic ze NIA nie ejstem

tak samo mysli ,ze moze ja wcale nie chailam byc dotykana tu i tam- po tych zdarzeniach z facetem... czaicie. robie to bo chce a potem mysli przychodza dzizys a moze ja wcale tego nie chialam ,moze sie smuszalam do tego by sobie udowdnic ze nia nie jestem

to co zlot w krakowie? czy w wawie czy u mnie?

co do linka co oznacza" Myślenie obsesyjne pozwala jednostce pozostawać w takim stanie ignorancji i broni ją przed doświadczeniem sytuacji edypalnej."
ta sytuacja edypalna?

[vesna84]

Napisane przez Brook

a ja ju zwogol enie mysle dziewczyny ,olewam wrzesien potem moge miec problemy bo u nas zaliczaja oceny na obecnosci - wiekszosc z drugiej jak wroce na zajecia kupe kasy nie zarobie a mam duzo wydatkow...
co do mysli ja nie wiem natretow nie mam o byciu les tak jakbym juz sie poddala ze ja jestem- nie mysle o tym

ale co ciekawsze ,raz oddalam sie chwili z jednym chlopakiem na ktorego nie lecialam ,tylko on na mnie,nie wiem czego ,ciekawosc czy co ale troche zaszalalam...
w sylwka tez insytnktownie pocalowalam faceta...

i potem natrety moze ja to wszytsko zrobilam po to by sobie udowodnic ze NIA nie ejstem

tak samo mysli ,ze moze ja wcale nie chailam byc dotykana tu i tam- po tych zdarzeniach z facetem... czaicie. robie to bo chce a potem mysli przychodza dzizys a moze ja wcale tego nie chialam ,moze sie smuszalam do tego by sobie udowdnic ze nia nie jestem

to co zlot w krakowie? czy w wawie czy u mnie?

co do linka co oznacza" Myślenie obsesyjne pozwala jednostce pozostawać w takim stanie ignorancji i broni ją przed doświadczeniem sytuacji edypalnej."
ta sytuacja edypalna?

no właśnie ja do końca też nie rozumiem treści tego artykułu...


powiem Wam, że cięzko mi bez mojego Tż-ta...
piszemy maile, ale to nie to samo...nie widziałam go dopiero 4 dni, a już wpadam w histerie, co bedzie potem nie wiem...

kurcze Brook, ja mam tak samo. robie to co chce a potem podważam sens tego, tłumacząc, że pewnie robie, to, żeby udowodnić sobie, nie jestem less..ehh strasznie to zagmatwane...

[_AsiCza__]

Napisane przez vesna84

no właśnie ja do końca też nie rozumiem treści tego artykułu...


powiem Wam, że cięzko mi bez mojego Tż-ta...
piszemy maile, ale to nie to samo...nie widziałam go dopiero 4 dni, a już wpadam w histerie, co bedzie potem nie wiem...

kurcze Brook, ja mam tak samo. robie to co chce a potem podważam sens tego, tłumacząc, że pewnie robie, to, żeby udowodnić sobie, nie jestem less..ehh strasznie to zagmatwane...

Ja też nie rozumiem.. tego artykułu.

Za to to co ty przezywasz, bardzo dobrze. Zawsze myśli nasilają się gdy nie ma przy tobie tego kogoś , kto mógłby cie pocieszyć. Też tak mam. Ale ty dasz rade, musisz dać radę bo dużo pomagasz mi w tym co piszesz serio. ale też dasz rade bo masz dla kogo zyc, pamietaj o tym !

Ja mam za to tak, ze nałogowo już wyobrazam sobie jakies sytuacje z babami i za kazdym razem jak przyjdzie taka sytuacja to mowie sobie "bleeeeeh" czy coś w tym stylu.. i potem myśle "a jak ja tak naprawde jestem tylko wmawiam sobie ze nie ?"
Już mam tego po dziurki w nosie..

Mam nadzieje dziewczyny ze wszystkie z tego wyjdziemy, modle się o to

[szyszuniaa83]

dziewczyny dzisaj moj kumpel zadzwonil zebym z nim pojechala do innego miasta a przy okazji odwidzial swoja babcie to jakies 30 kilometrow a ja tak sie przrazilam ze miala bym jechac w aucie ze nie dalam rady boje sie teraz wszystkiego takich rzeczy ktore jeszcze nie dawno sprawialy mi przyjemnosc wiem ze mosze pojsc do lekarza ale czuje ze dla mnie to porazka ze sobie sama z tym nie poradzilam mam ochote poprosic kogos zeby ze mna pojezdzil najpierw tak blisko domu zebym sie mogla w kazdej chwili zatrzymac nie wiem taka metoda malych krokow a jeszcze 2 tygodnie temu przyjechalam z warszawy jakies 200 kilometrow i bylo ok powiedzcie co myslicie czy ja napradwe nie poradze sobie z tym sama ??

[euphoriall]

Napisane przez Brook

co do linka co oznacza" Myślenie obsesyjne pozwala jednostce pozostawać w takim stanie ignorancji i broni ją przed doświadczeniem sytuacji edypalnej."
ta sytuacja edypalna?

edypalnej czyli tyczy się to mitologicznego edypa - (ehh ten freud to był bardziej popiepszony niż by się mogło wydawać) no to zrobię krótką lekcję o mitologii: edyp jak wiadomo zabił ojca ożenił się z matką i miał z nią 4 dzieci: 2 synów, którzy pozabijali się na wojnie, i 2 córki - antygone - ktora sie powiesiła po tym jak wój zamkął ją w grocie i jeszcze jakas ale ona podobno normalna była.
no to tyle moje mądrości.

myslenie obsesyjne(czyli jakies natrectwa) pozwalaja pozostać jednostce (czytaj człowiek) w takim stanie ignorancji (czyli uciezka od problemu) i broni ją (nie pozwala do siebie dotrzeć) przed doświadczeniem sytuacji edypalnej (czyli wszystkim odchyłom i zwyrodnieniom). mysle ze to o to chodzi i jasno Wam to wyjaśniłam.

[vesna84]

Napisane przez _AsiCza__

Ja też nie rozumiem.. tego artykułu.

Za to to co ty przezywasz, bardzo dobrze. Zawsze myśli nasilają się gdy nie ma przy tobie tego kogoś , kto mógłby cie pocieszyć. Też tak mam. Ale ty dasz rade, musisz dać radę bo dużo pomagasz mi w tym co piszesz serio. ale też dasz rade bo masz dla kogo zyc, pamietaj o tym !

Ja mam za to tak, ze nałogowo już wyobrazam sobie jakies sytuacje z babami i za kazdym razem jak przyjdzie taka sytuacja to mowie sobie "bleeeeeh" czy coś w tym stylu.. i potem myśle "a jak ja tak naprawde jestem tylko wmawiam sobie ze nie ?"
Już mam tego po dziurki w nosie..

Mam nadzieje dziewczyny ze wszystkie z tego wyjdziemy, modle się o to

ja też tak mam to dziwne...

czytałam ostatnio, jakiś artykuł nie związany wogóle z tematem (chyba o alkoholikach) i było tam napisane, ze na początku wypieraja prawdę o swojej chorobie, potem jest histeria no i na końcy pogodzenie sie z tym...
ja nie mogę takich rzeczy czytać, bo ja wszystko do siebie odnosze

[euphoriall]

Napisane przez szyszuniaa83

dziewczyny dzisaj moj kumpel zadzwonil zebym z nim pojechala do innego miasta a przy okazji odwidzial swoja babcie to jakies 30 kilometrow a ja tak sie przrazilam ze miala bym jechac w aucie ze nie dalam rady boje sie teraz wszystkiego takich rzeczy ktore jeszcze nie dawno sprawialy mi przyjemnosc wiem ze mosze pojsc do lekarza ale czuje ze dla mnie to porazka ze sobie sama z tym nie poradzilam mam ochote poprosic kogos zeby ze mna pojezdzil najpierw tak blisko domu zebym sie mogla w kazdej chwili zatrzymac nie wiem taka metoda malych krokow a jeszcze 2 tygodnie temu przyjechalam z warszawy jakies 200 kilometrow i bylo ok powiedzcie co myslicie czy ja napradwe nie poradze sobie z tym sama ??

poradzisz sobie poradzisz. ale o pomoc poprosić zawsze warto nie ma się czego wstydzić czy bać. ja tez mam opory przed wejsciem do samochodu juz nie mowiac o prowadzeniu. nawet nie dokonczyłam robienie prawka bo jak mam wsiasc za kieerownice to wpadam w histerie

[vesna84]

Napisane przez szyszuniaa83

dziewczyny dzisaj moj kumpel zadzwonil zebym z nim pojechala do innego miasta a przy okazji odwidzial swoja babcie to jakies 30 kilometrow a ja tak sie przrazilam ze miala bym jechac w aucie ze nie dalam rady boje sie teraz wszystkiego takich rzeczy ktore jeszcze nie dawno sprawialy mi przyjemnosc wiem ze mosze pojsc do lekarza ale czuje ze dla mnie to porazka ze sobie sama z tym nie poradzilam mam ochote poprosic kogos zeby ze mna pojezdzil najpierw tak blisko domu zebym sie mogla w kazdej chwili zatrzymac nie wiem taka metoda malych krokow a jeszcze 2 tygodnie temu przyjechalam z warszawy jakies 200 kilometrow i bylo ok powiedzcie co myslicie czy ja napradwe nie poradze sobie z tym sama ??

szyszunia, dasz radę to 30 kilosów...w drodze nawet nie pomyślisz o strachu pogadasz z kumplem..

[intransitive]

dziewczyny, o freudzie nie czytajcie, bo zostało udowodnione (tak tak,mialam artykul na zajeciach,w prawdzie po angielsku ale zrozumialam ) ze skuteczność jego terapii była bardzo niewielka, wrecz zerowa, a u czesci jego pacjentow choroba się tylko poglebiala. To byl szarlatan i osobiscie nie wierze w to co on tam sobie gadal

[euphoriall]

Napisane przez intransitive

dziewczyny, o freudzie nie czytajcie, bo zostało udowodnione (tak tak,mialam artykul na zajeciach,w prawdzie po angielsku ale zrozumialam ) ze skuteczność jego terapii była bardzo niewielka, wrecz zerowa, a u czesci jego pacjentow choroba się tylko poglebiala. To byl szarlatan i osobiscie nie wierze w to co on tam sobie gadal

Ale wiesz, każdy co bardziej rabniety psychiatra/psycholog plakat freuda na scianie ma

[intransitive]

Ale kurde ten artykuł fajny nawet tzn. te Edypy i inne, nie bardzo w to wierzę, ale reszta całkiem całkiem. Dzięki!
Wiem, że Freud jest uwielbiany przez rąbniętych, może coś nie coś racji miał, ale moim zdaniem te jego teorie , że jak we śnie pojawi się owarte okno to znaczy , że facet ma chcicę - bujdy na resorach

[vesna84]

są różne strony i artykuły dotyczące nn..

nie wiadomo któremu wierzyć..

[intransitive]

myślę, że w każdej jest trochę prawdy... W tym artykule ktory wyslalas jest duzo prawdy i duzo tam też z siebie odnalazłam

poszukalas juz jakiejs nowej terapi?

[agatamiriam]

hej dziewczyny ja robie program poswiecony nerwicy natrectw - jesli mialybyscie ochote wziac udzial to zapraszam. moje gg:9412942 e-mail a.mazurek@tvn.pl