Panny Młode 2008 cz.IV

[soffera]

Napisane przez dzasta110

słyszałam, że pycha jest, ale nie jadłam


no to proszę się poprawić i się odzywać duuuuuuuużo się odzywać do nas

W takim razie musisz spróbować

Nie mam nastroju na pisanie, też lecę spać bo oczy odmawiają mi posłuszeństwa - mam zapalenie spojówek - tydzień do ślubu a ja wyglądam jak dziwoląg ponadto tak jak większośc Was jestem przeziębiona wrrrrr

Lilka masz tez czeko żebyś smutna nei chodziła

[daget]

No laseczko dzieki za czeko ale wzielam grsc tabletek i lece spac kurowac sie.... buziaczki dla nocnych markow... I rannych ptaszkow

[LilStar]

dziękuję za czeko Sofferka i trzymam piąstki za oczka

dobrej nocki Laseczki

[dzasta110]

dobranoc Krejzolki

[agunia82]

A ja siedzę i tnę winietki :P A mieliśmy jeszcze dzisiaj walca przećwiczyć, no i g... z tego wyszło. I jutro nie wiem czy czas się znajdzie, ale mam nadzieję, że tak.

Dobranoc śpioszkom

[LilStar]

coś mnie tknęło żeby tu wejść po kąpkaniui prosze Kto się ujawnia Agunia naszak lofkanadaj trochę to Ci pomogę wycinać

jeszcze raz dobrej nocki Misiaki

ps Dagecik a Ty już mialaś nynać

[agunia82]

Napisane przez LilStar

coś mnie tknęło żeby tu wejść po kąpkaniui prosze Kto się ujawnia Agunia naszak lofkanadaj trochę to Ci pomogę wycinać

jeszcze raz dobrej nocki Misiaki

ps Dagecik a Ty już mialaś nynać

A dziękuję za pomoc, od razu szybciej poszło Mykam też już do spania bo jutro to cały dzień bieganina. Muszę też jeszcze do ZAIKSU się wybrać, bo coś mnie niepokoi kwota jaką nam naliczyli- 460zł niby do zapłacenia nam babka powiedziała przez telefon. Toż to zbrodnia w biały dzień!

[sunik1]

Dzięki dziewczyny
Starałam się jak mogłam.
Opalanie natryskowe polecam na ślub ( i nie tylko oczywiście) dla uczulonych na solarium jak ja

[katia0117]

Napisane przez agunia82

A ja siedzę i tnę winietki :P A mieliśmy jeszcze dzisiaj walca przećwiczyć, no i g... z tego wyszło. I jutro nie wiem czy czas się znajdzie, ale mam nadzieję, że tak.

Dobranoc śpioszkom

To witam w klubie tnących winietki...
Siedze i becze...dosyc mam wszystkiego

[czekoladka79]

ekhhheeeeem widziałam , ja wszystko widziałam

jestem głodna... chcę czekolady

monai od razu mówię nie dam się pożreć nawet polizać się nie dam

Na glod jest miecho..... a czekolada jest na chcice

daget no to mi pojechałaś .... hasło wizażu czekolada jest na chcice nie to żebym tak to sobiscie odbierała - mogę być i na chcicę każdy ma tu jakąś rolę, dzieki że mi tak przyjemna przypadła ( hihihihihihi znów ryczę do kompa, nawet królik się na mnie dziwnie patrzy)


agunia82, katia0117 biorę gilotynkę i lecę Wam pomóc .... noski do góry, będzie dobrze


A ja dopiero skończyłam przygotowywać dokumenty na ten doktorat i siedzę i się przygotowuję do tej rozmowy brrrrrrrrr

[daget]

Dzien Doberek..... zgadnijcie co???? Dzis od rana mowie pieknym basem... Wiec moge robic za faceta hehehe

Napisane przez czekoladka79

daget no to mi pojechałaś .... hasło wizażu czekolada jest na chcice nie to żebym tak to sobiscie odbierała - mogę być i na chcicę każdy ma tu jakąś rolę, dzieki że mi tak przyjemna przypadła ( hihihihihihi znów ryczę do kompa, nawet królik się na mnie dziwnie patrzy)





A ja dopiero skończyłam przygotowywać dokumenty na ten doktorat i siedzę i się przygotowuję do tej rozmowy brrrrrrrrr

jej ale padlam ze smiechu . W ogole nie pomyslalam o Tobie w tej wersji. ale teraz dalas mi do myslenia ciekawe kto ma jaka role do spelnienia

Trzymam za rozmowe doktrancka czekoladko

[LilStar]

Witam

właśnie przywieźli mi drzewo-nic, że Pan spóźnił się godzinęto się wytnie.....ale na dodatek to są takie grube klocki które bez połupania nie wchodzą do pieca a ja nie mam tyle siły-masakra
mam nadzieję że Mąż przyjedzie na weekend bo potrzebuję Helpa!

Katia,Agunia główki do góry Misiaki

milego piątku

Kasieńko jak tam Słonko?

[madziczek]

Dzień dobry,

gosiunia22 - wszystkiego najlepszego ... super relacja - musiało być pięknie.

Ale żeście się czekoladką umorusały wczoraj też uwielbiam.


Wiecie co dowiedziałam się wczoraj, że mieliśmy podczas ślubu dostać niespodziankę, która niestety nie dotarła błogosławieństwo i zyczenia od Papieża - mam nadzieję, że jeszcze to do nas dojdzie.


Pustawo się zrobiło na naszym wątku i do tego ta pogoda.
Spać mi się chce - jak dobrze że to już weekend się zaczyna i będzie mozna choć trochę wypocząć - w końcu

[wiiniii]

czołem laseczki piekne

słuchajcie , myśle zeby zrezygnowac z pleneru bo tak zimno bedzie w przyszłą sobote a ja mam tylko delikatny szal i jeszcze zapalenia płuc dostane
co Wy na to? - mam głupi pomysł ? mam zacisnąc kły i zrobic ten plener?

[madziczek]

Hej wiiniii
my zrezygnowalisy ze zdjęć plenerowych przez to zimno, ale jeżeli plener robicie w dzień ślubu po ceremoni, a będą warunki to myślę, że pare foteczek możecie zrobic. My nie mamy żadnej tego typu i trochę załuję.
Jak zrobimy sesję w inny dzień to już nie będzie to samo.

[daget]

Napisane przez wiiniii

czołem laseczki piekne

słuchajcie , myśle zeby zrezygnowac z pleneru bo tak zimno bedzie w przyszłą sobote a ja mam tylko delikatny szal i jeszcze zapalenia płuc dostane
co Wy na to? - mam głupi pomysł ? mam zacisnąc kły i zrobic ten plener?

Podobno od srody ma byc juz cieplej. Mysmy tak sie nastawili na plener ze nawet z zapaleniem pluc bym poszla . Zartuje ... Zawsze w ostatecznosci mozna znalezc jakies ciekawe wnetrza do zdjec... Nie rezygnuj bo bedziecie zalowac, ostatecznie sprobujcie wybrac sie na plener w innym terminie gdyby pogoda nie dopisala

Kilka zdjec z sesji w dzien slubu na pewno bedzie pamiatka..... Mysmy robili sobie mala sesyjke na dworcu kolejowym wyszly super

Lilus jakby Twoj B. nie przyjechal to moze my pomozemy z tym drzewem. Moj Skarbek chetnie sie wyzyje a mywe dwie popijemy kawusie przy kominku

[soffera]

Napisane przez wiiniii

czołem laseczki piekne

słuchajcie , myśle zeby zrezygnowac z pleneru bo tak zimno bedzie w przyszłą sobote a ja mam tylko delikatny szal i jeszcze zapalenia płuc dostane
co Wy na to? - mam głupi pomysł ? mam zacisnąc kły i zrobic ten plener?

Też się zastanawiam nad tym..... W ogóle jak pomysle ze za tydzien śłub i polacze ta informacje ze stanem pogody to czerwienei sie ze zlosci....

Buzka dla Was

[wiiniii]

Napisane przez madziczek

Hej wiiniii
my zrezygnowalisy ze zdjęć plenerowych przez to zimno, ale jeżeli plener robicie w dzień ślubu po ceremoni, a będą warunki to myślę, że pare foteczek możecie zrobic. My nie mamy żadnej tego typu i trochę załuję.
Jak zrobimy sesję w inny dzień to już nie będzie to samo.

Napisane przez daget

Podobno od srody ma byc juz cieplej. Mysmy tak sie nastawili na plener ze nawet z zapaleniem pluc bym poszla . Zartuje ... Zawsze w ostatecznosci mozna znalezc jakies ciekawe wnetrza do zdjec... Nie rezygnuj bo bedziecie zalowac, ostatecznie sprobujcie wybrac sie na plener w innym terminie gdyby pogoda nie dopisala

Kilka zdjec z sesji w dzien slubu na pewno bedzie pamiatka..... Mysmy robili sobie mala sesyjke na dworcu kolejowym wyszly super

Napisane przez soffera

Też się zastanawiam nad tym..... W ogóle jak pomysle ze za tydzien śłub i polacze ta informacje ze stanem pogody to czerwienei sie ze zlosci....

Buzka dla Was

buzka dla was kobietki
to raczej zrobie ten plener

my mamy plener o 13 .30 a o 15 lecimy do kościoła
a jeżeli chodzi o wnetrza to nie mam pomysłu a fotograf milczy zadałam mu to pytanie moze czegos szuka , eh zobacze ale po waszych wypowiedziach chyba zrobie ten plener
dziekuje.

[katarzinka]

cześc
dziś nareszcie ostatni dzień konferencji , podczytywałam Was troszkę - bardzo lubię czytać te Wasze wypowiedzi

mój referat poszedł chyba dobrze - bo nawet od dwóch profesorów usłyszałam "good work "
i wiecie co - do ślubu już praktycznie wszsytko pozałatwiane a tu jeszcze dwa miesięce i coraz bardziej się niecierpliwimy i czekamy a ja jeszcze te moje sny dziwaczne typu: ślub w dżinsach zamiast sukni i takie tam
sciskam Was wszsytkie serdecznie
i mój TŻ jest chory, a ja przez tą konferencję nie mogę się nim zająć, ale dziś wracam więc pewnie zrobię w domku mały szpital i wyzdrowieje mój mężczyzna
buziaki

[magda_222]

Ja tez nie mam pojecia co z sesja. Miala byc w plenerze, ale patrzac za okno nie jest to najlepszy pomysl Najgorsze jest to, ze nie mam innego miejsca gdzie moge zrobic zdjecia. Inny dzien tez odpada, bo suknie musze oddac juz w poniedziałek...

[daget]

Napisane przez magda_222

Ja tez nie mam pojecia co z sesja. Miala byc w plenerze, ale patrzac za okno nie jest to najlepszy pomysl Najgorsze jest to, ze nie mam innego miejsca gdzie moge zrobic zdjecia. Inny dzien tez odpada, bo suknie musze oddac juz w poniedziałek...

Witaj Madziu....
Wczoraj tak sie wlasnie zastanawialam nad sesjami tzw. plenerowymi. I musze Wam powiedziec, ze to wszystko zalezy od Pary i fotografa, bo na prawde mozna fajne zdjecia zrobic niekoniecznie na dworze...
Chociazby w jakiejs klimatycznej knajpce (umawiajac sie wczesniej z wlascicielem), albo w lokalu weselnym. Mysmy sesje w dzien slubu mieli w ogrodku przed lokalem. I to byla wielka atrakcja dla gosci weselnych, ktorzy tez przybyli popatrzec. A w niedziele na poprawinach urwalismy sie spokojnie na 2 godz na dworzec kolejowy i tam popstrykalismy zdjecia

A tak w ogole to chyba nie musisz oddawac sukienki juz o 10 rano jak tylko otworza salon... ...

Katarzinka super ze konferencja sie udala . A snami sie nie przejmuj wiekszosc z nas je miala, nawet faceci. Moj Skarb na 2 dni przed slubem snil, ze zesmy sie strasznie poklocili i sie rozeszlismy....

A jak tam nasze jutrzejsze pieknoty???? Pewnie w samym srodku wielkich przygotowan. Trzymam

[magda_222]

aj! nie przywitalam sie Witam Kiedys z Wami pisałam, a pozniej jakos czasu mi zabraklo i teraz to tylko tak Was podgladam, co piszecie

No to fakt jeszcze niedziela i poniedzialek zostaja. Cos sie wymysli...

A sny to chyba kazda z nas miala. Ja mialam czesto, ze ide w brudnych adidasach do slubu bo nie moge znalezc swoich slubnych, albo ze nie ma mnie kto uczesac ani umalowac. glupoty...

[malutka_24]

Napisane przez dzasta110

wiecie, ze napisałam tysięczny post na wizazu??

no to gratuluję

Napisane przez gosiunia22

Witajcie dziewczyny Wpadam po dłuższej przerwie i wybaczcie, nie nadrobię już wielu stron Częściej teraz przesiaduję na wątku "mamusie styczniowo-lutowe", no ale same rozumiecie... Chciałam tylko napisać kilka słów o swoim ślubie:
Wszystko udało się wspaniale, no może poza kilkoma szczegółami. Po pierwsze: dziewczyny, nie śpijcie przed ślubem w wałkach do trwałej, masakra! Wstałam o 6 rano, a tam ulewa, burza i ciemno za oknem, łeb mnie boli od tych wałków... Żle się wyspałam (to mało powiedziane), ale na szczęście adrenalina kolejnego dnia zrobią swoje, no i nie czułam zmęczenia. Rano narzeczony odwiózł mnie do rodziców, tam zostałam umalowana i uczesana, a chociaż miałam godzinę luzu na przygotowania, ledwo zdążyłam na plener. Aha, 2 dni wcześniej nawaliła wcześniej umówiona makijażystka, której w sumie zapłaciłam 300 zł za próby i przekazała mi koleżanka jej koleżanki (!) że tamta nie przyjedzie do mnie w dzień ślubu. Popłakałam się z nerwów, ale w końcu inna dziewczyna się znalazła. Po malowaniu i ubieraniu przyjechał po mnie narzeczony i pojechaliśmy na zdjęcia. Fotografik przemiły, rozładowywał atmosferę żartami, było baardzo miło. Po plenerze wpadliśmy do domu na kanapkę, pod blokiem czekał śnięty kierowca naszego samochodu ślubnego, mało był sympatyczny i ciężko było się z nim dogadac. Pojechaliśmy do kościoła. Goście tak się na nas zapatrzyli , że nadszedł czas ślubu i nikt nie wszedł do kościoła! Więc my, para młoda, wchodziliśmy pierwsi, za nami goście Ślub był wspaniały, kilka osób się rozpłakało, ksiądz dowcipny, uroczy, mądry (w trakcie "podajcie sobie znak pokoju" podszedł do nas i mówi: "a teraz ucałujcie rodziców z dwururki" ) Były brawa, wszystko wyszło cudownie. Niestety, mój kuzyn, który miał kręcić ślub, nawalił, bo się spóźnił, no i nie mamy żadnego filmu ze ślubu z wyjątkiem urywka z aparatu fotograficznego (kiepska jakość). Po życzeniach pojechaliśmy na wesele. Niestety, zgubił się nasz kierowca, bo się kompletnie nie przygotował, i kluczyliśmy po Warszawie z pół godziny, potem trafiliśmy na jakąś wieś i pomagała nam trafić... policja Goście już czekali. Wesele udało się super, chociaż przykrość mi sprawiła świadkowa, która wyszła jakoś po 2.00... (znała niewiele osób, a jej facet nie chciał tańczyć i chyba źle się bawiła, ale to i tak jej nie usprawiedliwia...) Koło 4 rano byłam zmęczona i wymknełam się po angielsku do naszego pokoju. Wszystko wyszło rewelacyjnie! Znajomi wspaniale się bawili, każdy zachwycał się zespołem, salą i jedzeniem, no i oczywiście nami
Co bym zmieniła? Przydałby się ktoś, kto panowałby nad organizacją, jakiegoś wodzireja... zespół był super, ale z zabawami gorzej mu szło. Bardzo się cieszyłam z dobrego samopoczucie, bo obawiałam się mdłości - a tu nic! Pogoda również była IDEALNA, jak na zamówienie! Świeciło słońce, wiał lekki wiatr (idealny do zdjęć), nie było upału. Podsumowując - mimo kilku usterek, wyjątkowy, wzruszający dzień. Chciałabym go powtórzyć jeszcze raz

jeszcze raz gratuluję i pozdrowienia dla fasolki oczywiście

Napisane przez daget

Na glod jest miecho..... a czekolada jest na chcice
mam jakies zapasy.... wiec wybieraj, biala, gorzka, mleczna z orzechami, tiramisu kokosowa.

to jeżeli jest jeszcze czekolada to ja poproszę białą

Napisane przez czekoladka79

monai od razu mówię nie dam się pożreć nawet polizać się nie dam
daget no to mi pojechałaś .... hasło wizażu czekolada jest na chcice nie to żebym tak to sobiscie odbierała - mogę być i na chcicę każdy ma tu jakąś rolę, dzieki że mi tak przyjemna przypadła ( hihihihihihi znów ryczę do kompa, nawet królik się na mnie dziwnie patrzy)

przez Was to mnie brzuch ze śmiechu boli

Napisane przez czekoladka79

A ja dopiero skończyłam przygotowywać dokumenty na ten doktorat i siedzę i się przygotowuję do tej rozmowy brrrrrrrrr

trzymam za rozmowę

i na koniec życzenia dla ślubujący w ten weekend:

Niech słońce roztacza swój blask
nad Wami
w tym niezwykłym dniu
i przez wszystkie dni Waszego życia.
Niech weselne dzwony
bija donośnie
i radosnym echem
brzmią w Waszych sercach
na zawsze

[jeszczepanna]

Lulis Daget i Monai dziękuje wam za miłe słowa.
Gosiunia gratuluje i zyczę wszystkiego szczęsliwego.

Mam do was pytanko czy to prawda że pierwsza spowiedz przedślubna powinna byc z całego życia??? tak powiedział nam ksiadz. Dziwne to dla mnie, nie po to spowiadam sie w miare regularnie by teraz spowiadac sie ze wszytskich grzechów w zyciu..? Jak było/jest u Was?

[dzasta110]

Napisane przez agunia82

A dziękuję za pomoc, od razu szybciej poszło Mykam też już do spania bo jutro to cały dzień bieganina. Muszę też jeszcze do ZAIKSU się wybrać, bo coś mnie niepokoi kwota jaką nam naliczyli- 460zł niby do zapłacenia nam babka powiedziała przez telefon. Toż to zbrodnia w biały dzień!

my dla Zaiksu płaciliśmy 100 zł (tzn Dom Weselny płacił, bo ma z nimi podpisaną jakąś umowę?)

Napisane przez katia0117

To witam w klubie tnących winietki...
Siedze i becze...dosyc mam wszystkiego

Napisane przez czekoladka79

ekhhheeeeem widziałam , ja wszystko widziałam
monai od razu mówię nie dam się pożreć nawet polizać się nie dam

daget no to mi pojechałaś .... hasło wizażu czekolada jest na chcice nie to żebym tak to sobiscie odbierała - mogę być i na chcicę każdy ma tu jakąś rolę, dzieki że mi tak przyjemna przypadła ( hihihihihihi znów ryczę do kompa, nawet królik się na mnie dziwnie patrzy)




A ja dopiero skończyłam przygotowywać dokumenty na ten doktorat i siedzę i się przygotowuję do tej rozmowy brrrrrrrrr

za przygotowania na rozmowę

Napisane przez LilStar

mam nadzieję że Mąż przyjedzie na weekend bo potrzebuję Helpa!

my Ci pomożemy, wspólnymi siłami zdołamy cuda

Napisane przez madziczek

Wiecie co dowiedziałam się wczoraj, że mieliśmy podczas ślubu dostać niespodziankę, która niestety nie dotarła błogosławieństwo i zyczenia od Papieża - mam nadzieję, że jeszcze to do nas dojdzie.

no proszę, następna będzie mieć taką pamiątkę

ja właśnie nastawiłam pralkę, zmywarkę i jeszcze przydałby się jakiś robot, żeby nastawić na sprzątanie, odkurzanie, itp, itd

[Kakusia]

Napisane przez magda_222

Ja tez nie mam pojecia co z sesja. Miala byc w plenerze, ale patrzac za okno nie jest to najlepszy pomysl Najgorsze jest to, ze nie mam innego miejsca gdzie moge zrobic zdjecia. Inny dzien tez odpada, bo suknie musze oddac juz w poniedziałek...

Magda to Cie muszę pocieszyć bo faktycznie tez slyszalam, ze od srody ma sie ocieplic i ma byc ladnie na przyszly weekend, takze glowa do gory

[wiiniii]

słuchajcie
znam 4 ksiezy jeden bedzie udziełał nam ślubu ma dziewczyne i wszyty esperal
a inni to juz nie bede pisała co robia


jeszczepanna mysle ze jak wyspowiadasz sie z tego co uwazasz ze powinnas to bedzie dobrze

[madziczek]

Napisane przez jeszczepanna

Lulis Daget i Monai dziękuje wam za miłe słowa.
Gosiunia gratuluje i zyczę wszystkiego szczęsliwego.

Mam do was pytanko czy to prawda że pierwsza spowiedz przedślubna powinna byc z całego życia??? tak powiedział nam ksiadz. Dziwne to dla mnie, nie po to spowiadam sie w miare regularnie by teraz spowiadac sie ze wszytskich grzechów w zyciu..? Jak było/jest u Was?

Bo to jest spowiedź z całego życia - nie pamiętam jak ona się nazywa - następna taka będzie dopiero na łożu śmierci.
Tu chodzi o to, że czasami zapominamy o pewnych grzechach w momencie spowiedzi, ciezko nam się do czegoś przyznać - i dlatego przed tą spowiedzią trzeba wszystko sobie przymyśleć, pomyslec czy niczego w poprzednich spowiedziach się nie zataiło. Jeżeli nie to spowiedasz się na bieżąco.

Napisane przez dzasta110

no proszę, następna będzie mieć taką pamiątkę

ja właśnie nastawiłam pralkę, zmywarkę i jeszcze przydałby się jakiś robot, żeby nastawić na sprzątanie, odkurzanie, itp, itd

Dzastuś a Wy też coś takiego macie?

Napisane przez Kakusia

Magda to Cie muszę pocieszyć bo faktycznie tez slyszalam, ze od srody ma sie ocieplic i ma byc ladnie na przyszly weekend, takze glowa do gory

Witaj Kakusia Jak tam u Ciebie Słońce nastrój - idzie ku lepszemu?

Też słyszałam, że 27 ma być cieplej

[wiiniii]

Napisane przez madziczek

Bo to jest spowiedź z całego życia - nie pamiętam jak ona się nazywa - następna taka będzie dopiero na łożu śmierci.
Tu chodzi o to, że czasami zapominamy o pewnych grzechach w momencie spowiedzi, ciezko nam się do czegoś przyznać - i dlatego przed tą spowiedzią trzeba wszystko sobie przymyśleć, pomyslec czy niczego w poprzednich spowiedziach się nie zataiło. Jeżeli nie to spowiedasz się na bieżąco.



Dzastuś a Wy też coś takiego macie?




Witaj Kakusia Jak tam u Ciebie Słońce nastrój - idzie ku lepszemu?

Też słyszałam, że 27 ma być cieplej

27 wrzesnia max 14 stopni ma byc

[agunia82]

Hej dziewczynki, chwilka oddechu i potem dalej rzucam się w wir przygotowań...

Za życzonka i kciukasy przeogromnie dziękuję

Pogoda się nie zapowiada za ciekawie... Ehhh no trudno, jakoś przeżyję, nauczyłam się czegoś tutaj od czekoladki, czyli- WALIĆ TO! Bedzie co ma być, i tak tego nie zmienię (ale małe życzonko mam żeby chociaż nie lało za mocno...)