Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)

[Svinecka]

mekintoszek ja tez planuje slub w czerwcu

dobra lece do miasta do zobaczenia pozniej

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Svinecka

ja zawsze sobie obcinalam sama

a teraz jak se obcinam to biore maszynke do gostrzyzenia wlosow od TZ i maszynka jade poziomo i rowno przynajmniej jest - bo z nozyczek to sie wlosy wyslizguja i trzeba poprawiac

fryzjerka tez mi grzywke maszynka ciela
tylko trzeba uwazac zeby sobie brwi nie zgolic

kurcze ale jak to zrobic?? mam juz tak długa grzywkę ze dzis po umyciu mi własi w oczy
na mokre włosy czy na suche?? i tak poporstu jechac nią poziomo??

[mekintoszek]

Svinecko to bedziemy razem schizować za kilka miesięcy

Madziu, gładko grzywkę zaczesz do przodu i maszynką TZta ciach, albo najlepiej niech on Ci to zrobi

[dorinka30]

Napisane przez mekintoszek

no ja już się nie moge doczekać swoich 30 urodzin uwielbiam 30latki, moim zdaniem to pełnia kobiecości.

a co do naszego ślubu to w 20 czerwca 2009-jestem pewna, że wszystko załatwimy, mamy czas jeszcze, tak mi się wydaje przynajmniej

Ja też lubię 30-chy , ja dopiero od tego wieku zaczęłam żyć , jakaś niezwykła odwaga we mnie wstapiła
Ładna data, zdążycie ze wszystkim ....Ja gdybym teraz decyzowała o dacie też wybrałabym czerwiec, w każdym razie miesiąc wakacyjne to nie jest najlepszy pomysł

[Madzialenka12344321]

Napisane przez mekintoszek

Madziu, gładko grzywkę zaczesz do przodu i maszynką TZta ciach, albo najlepiej niech on Ci to zrobi

juz ja widze jak on mi to zrobi hehe

a tę maszynke to jak mam trzymac poziomo czy pionowo (przepraszam za takie pytania ale to bedzie mój pierwszy raz hehe) ostatnio obicnała mnie nozyczkami siostra TZ to tak mi równała ze w koncu miałam taka krótką grzywkę ze jeszcze czoła nad brwiami było widac

[mekintoszek]

Napisane przez dorinka30

Ja też lubię 30-chy , ja dopiero od tego wieku zaczęłam żyć , jakaś niezwykła odwaga we mnie wstapiła
Ładna data, zdążycie ze wszystkim ....Ja gdybym teraz decyzowała o dacie też wybrałabym czerwiec, w każdym razie miesiąc wakacyjne to nie jest najlepszy pomysł

No tak chcieliśmy zrobić to, jak już jest ciepło, ale nie w środku lata. Ten 20 czerwca to w zasadzie początek wakacji, także goście powinni być, ciepło raczej też będzie, przyroda już pięknia rozkwita-myślę, że będzie ładnie.

Co do 30 urodzin, w sumie to juz za 4 lata u mnie, ale ja wciąż czuję się bardziej dziewczyną niz kobietą i mam nadzieję, że jak będę miała 30 to to się zmini w końcu

[dorinka30]

No jest Hania, biedaczka nadrabia teraz

[hania811]

Heloo.

Ja dziś dopiero na 13 do pracy przyszłam. Spaliśmy do 11...zrobiąłm męzusiowi sniadanko, poprzytulalismy sie i pojechał na lotnisko.

Dorinko czyli na dobre Ci wyszlo to wywolywanie zdjęć Cieszę się bardzo ze wszystko jest OK. Od rana myslałm co u Was.
Tesciowka niezla agentka...fajnie ze masz z nia taki super kontakt.

Sanerko rośnijcie zdrowo. Masz już te wyniki badań?

Svinecko moim zdaniem ten 2 z 2 tury. Nie mozesz przesadzić z tymi cyrkoniami
Madziu ja nie umiem sama grzywki obcinac. Chodze do fryzjera co 2 tygodnie na podcięcie..8 zl to nie majątek.
Ale w Holandii to już pewnie nie takie tanie..także nie masz wyjscia tnij.

hej Mekintoszku...to ucaluj TZ ode mnie

Ja mam 27 urodziny za tydzien dokładnie- . Jeszcze 3 latka i będę dojrzalą kobietą.

[ANITKA79]

Poemi mysle ze Tz sie ucieszy z torta a najbardziej z ciebie

Mekintoszku, tobie jeszcze tyle lat do 30 tki, a ja za rok juz bede 30 tka i zupelnie tego nie czuje Oczywiscie jestem dojrzalsza niz jak mialam te 20 ale poza tym to nie czuje sie ze taka "starucha" ze mnie bedzie niedlugo Moze to wplyw mlodszego ciut Tzta


Madzialenka z grzywka ci nie pomoge/ pamietaj o tym ze jak scinasz na mokro to po wyschnieciu bedzie krotsza troszke niz obcielas/
Juz od jakiegos czasu przestalam sie sama bawic w obcinanie grzywki i chodze do fryzjera

Edit:

Co do kulinariow: to Tz juz sobie zamowil po przyjezdzie pizze w moim wykonaniu , ciasto rafaello.../robilam na urodziny ale nie mial mozliwosci sprobowania go/ a bylo pyyszneeee ... Czyli dzien przed zrobie ciacho / zeby zabrac na jego przyjazd/ , a pizze zrobimy juz razem

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Heloo.

Ja dziś dopiero na 13 do pracy przyszłam. Spaliśmy do 11...zrobiąłm męzusiowi sniadanko, poprzytulalismy sie i pojechał na lotnisko.

Dorinko czyli na dobre Ci wyszlo to wywolywanie zdjęć Cieszę się bardzo ze wszystko jest OK. Od rana myslałm co u Was.
Tesciowka niezla agentka...fajnie ze masz z nia taki super kontakt.

.

Już się zastanawiałam czy nie masz już tego urlopu na wyjazd do siostry

Tak wszystko dobrze, a teściowa jest niezła, jakie my tematy czasem poruszamy to szok , najlepsze było jak ona mi tłumaczyła wczoraj " No co Ty Dorotko on by jej nie bzyknoł ..." Niezły ubaw, fajnie że jest taka równa babka

A mężuś wyjechał na cały weekend ?

[Poemi]

Napisane przez ANITKA79

Poemi mysle ze Tz sie ucieszy z torta a najbardziej z ciebie

A tylko spróbuje się nie ucieszyć . Ciekawe co jego siostra powie na torebkę...

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Już się zastanawiałam czy nie masz już tego urlopu na wyjazd do siostry

Tak wszystko dobrze, a teściowa jest niezła, jakie my tematy czasem poruszamy to szok , najlepsze było jak ona mi tłumaczyła wczoraj " No co Ty Dorotko on by jej nie bzyknoł ..." Niezły ubaw, fajnie że jest taka równa babka

A mężuś wyjechał na cały weekend ?

Urolop mam od poniedzialku.
Męzuś wraca w niedzielę. O 9 ląduje w Warszawie przyjedzie do domku bedzie musiał sie wyspać, spakujemy się i o 2 w nocy musimy wyjeżdzac na lotnisko do Katowic bo o 6 rano mamy wylot.
Tylko martwię sie bo grypsko go zlapalo. Łykamy profilaktycznie od poniedzialku leki, mi przeszlo, a jego dorwało. Mam nadzieję ze przetrwa jakoś ten weekend i wroci w miare normalnym stanie do domu.

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Urolop mam od poniedzialku.
Męzuś wraca w niedzielę. O 9 ląduje w Warszawie przyjedzie do domku bedzie musiał sie wyspać, spakujemy się i o 2 w nocy musimy wyjeżdzac na lotnisko do Katowic bo o 6 rano mamy wylot.
Tylko martwię sie bo grypsko go zlapalo. Łykamy profilaktycznie od poniedzialku leki, mi przeszlo, a jego dorwało. Mam nadzieję ze przetrwa jakoś ten weekend i wroci w miare normalnym stanie do domu.

To ile Cię nie będzie na wizażu ?

Mi pomógł Gripex w saszetkach polecam


Mekintoszku a jakie potrawy serwujesz na urodziny, będzie impreza ?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez hania811

Madziu ja nie umiem sama grzywki obcinac. Chodze do fryzjera co 2 tygodnie na podcięcie..8 zl to nie majątek.
Ale w Holandii to już pewnie nie takie tanie..także nie masz wyjscia tnij.
.

jestem już po
wziełam maszynke TZ do ręki, na sucho włosy zaczęsalam i zaszalałam ale powiem wam, ze calkiem nieźle jak na pierwszy raz wyszło cieawe czy TZ zauwazy choc on jak na faceta bardzo spostrzegawczy jest. ostatnio jak mnie siostra jego pociachala to zauwazył (choc kto wtedy by nie zauwazył ) nawte jak tusz do rzęs zmieniłam to tez to zauwazyl
ja w polsce jak chodze mojej fryzjerki to za grzywke ona nic nie bierze, a w Holandii slyszalam ze 15 euro takie cos kosztuje

w kazdym bądz razie maszynka tnie sie super

[hania811]

Napisane przez dorinka30

To ile Cię nie będzie na wizażu ?

Mi pomógł Gripex w saszetkach polecam


Mekintoszku a jakie potrawy serwujesz na urodziny, będzie impreza ?

Lecimy na tydzień od poniedzialku do poniedzialku. Do pracy przychodze we wtorek...ale siostra ma neta takze moze czas pozwoli na odwiedzenie Was.
Ciesze sie bo ma się u nich pogoda od poniedzilku poprawic i ma byc do 20 stopni..na szczęscie, bo juz szykowalismy sie na tygodniowe pijanstwo ginu z tonikiem.

[Madzialenka12344321]

Haniu to super sobie odpoczniesz i poleniuszkujeszmam nadzieje, ze pogoda wam dopisze

[hania811]

Napisane przez Madzialenka12344321

Haniu to super sobie odpoczniesz i poleniuszkujeszmam nadzieje, ze pogoda wam dopisze

Nom ja tez mam nadzieję.
Ale tak w sumie dla mnie najwazniejsze jest to ze przez tydzień biura nie będę widziala, zmienię otoczenie, spotkam się siostrą...mogłoby lać przez tydzien i tak będzie pięknie.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez hania811

Nom ja tez mam nadzieję.
Ale tak w sumie dla mnie najwazniejsze jest to ze przez tydzień biura nie będę widziala, zmienię otoczenie, spotkam się siostrą...mogłoby lać przez tydzien i tak będzie pięknie.

no napewno

a u mnie znowu dzis sliczne słonko. i bardzo dobrze, bo choc pranie mi szybciej wyschnie

wczoraj TZ podszedł do mnie, sciaga spodnie i mowi" kochanie to moje ostatnie czyste bokserki" na co ja "trudno, bedziesz chodzil bez" a;e i tak mialam dzis zrobic pranie jak co tydzien (bo jutro chłopacy sie beda prac i sznurków nam nie starczy w ogródku)

[biia]

Dzień dobry
nie nadążam was czytać. widziałam zdjęcia bliźniaków sonery. super ))) jeszcze raz gratuluję.

ja się lepiej czuję, bo to nie ja zrobiłam krzywdę jeżykowi. szkoda mi zwierzaczka, ale moja ciocia go widziała jak szedł, więc mam nadzieję, że będzie okej. zresztą skąd jeż w środku miasta

[dorinka30]

Ale Ci dobrze Madziu, u nas pogoda barowa

Jutro idziemy sobie potańczyć do klubu , bardzo się cieszę, to mnie najlepiej oczyszcza z wszelkich toksyn

Jeszcze godzina i weekend

edit

Biia a co z tym jeżem, przejechałaś go ?

[Madzialenka12344321]

Dorinko ja nie pamietam kiedy osattnio bylam w jakism klubie aby potanczyc chyba po obronie 17 czerwca z dziewczynami. potem byłam w Holandii na beach party z miesiac temu a tak to nic

ja dzis zyje non stop myslą ze zjem pizze. TZ ma skonczyc prace za 1,5 godzinki wiec za jakies 2,5 godzinki bedzie w domku. a niech mu dzis zrobią tylko nadgodziny to pozabijam hehe

[dorinka30]

Napisane przez Madzialenka12344321

Dorinko ja nie pamietam kiedy osattnio bylam w jakism klubie aby potanczyc chyba po obronie 17 czerwca z dziewczynami. potem byłam w Holandii na beach party z miesiac temu a tak to nic

ja dzis zyje non stop myslą ze zjem pizze. TZ ma skonczyc prace za 1,5 godzinki wiec za jakies 2,5 godzinki bedzie w domku. a niech mu dzis zrobią tylko nadgodziny to pozabijam hehe

Ale nie lubicie czy brak czasu ?

Ja w Holandii chętnie bym zobaczyła jak tętni nocne życie, ale ze mnie to taki nocny marek

[miskowa]

a pogoda dziś u mnie taka, że chyba spędzimy całe popołudnie i wieczór w domu pod kocem

[Poemi]

Napisane przez biia

Dzień dobry
nie nadążam was czytać. widziałam zdjęcia bliźniaków sonery. super ))) jeszcze raz gratuluję.

ja się lepiej czuję, bo to nie ja zrobiłam krzywdę jeżykowi. szkoda mi zwierzaczka, ale moja ciocia go widziała jak szedł, więc mam nadzieję, że będzie okej. zresztą skąd jeż w środku miasta

Moja koleżanka mieszkała przez 21 lat na wsi... A jeża pierwszy raz zobaczyła w tym roku w mieście gdy wracała z akademików . No, nie licząc jednego rozjechanego na drodze koło jej mieszkana . Ostatnio miałam jeża na podwórku .

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Ale Ci dobrze Madziu, u nas pogoda barowa

Jutro idziemy sobie potańczyć do klubu , bardzo się cieszę, to mnie najlepiej oczyszcza z wszelkich toksyn

Jeszcze godzina i weekend

To super...taniec, rozmowy i śmiech to najlepszy poprawiacz relacji damsko-męskich.

Ja dziś do 18, jutro tez do pracy musze przyczlapać. Męzuś zakupił mi winko na samotne wieczory. Zamierzam zagrzebac sie w kocu z kieliszkiem w ręce i książką., którą rownież zakupił mi TZ. Ksiązka o wdzięczyn tytule "Precz z brunetami".
Mam zamiar przeczytac ją w 2 dni i zabrać ją dla siostry (mamy zwyczaj wymieniania sie ksiązkami) Chyba nie wezmę do niej zadnych ubrań bo mam z 10 książek dla niej i tonę gazet. Do tego flaszeczka, slodycze dla dzieciakow..jak ja to pomieszczę to nie wiem.


Zreszta po co mi ubrania i tak wszystko zamierzam tam kupic

[biia]

wczoraj wam pisałam, że chyba przejechałam

to nie było pewne. po prostu byłam u dziadków i pojechaliśmy na chwilę do sklepu ok. godizny nas nie było i wróciliśmy. zaparkowałam gdzie indziej i tam gdzie stałam poprzednio był jeżyk i krew
bałam się, że wszedł pod samochód, żeby się ogrzać przy silniku, a ja jak zjeżdżałam z krawężnika nawet nie poczułam.

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Ja w Holandii chętnie bym zobaczyła jak tętni nocne życie, ale ze mnie to taki nocny marek

hahah..ze mnie też. Moze juz nie mam sily na balowanie do 6 rano..ale do 2 musowo..co weekend.
Tydzien temu poszlismy do naszej knajpki. Ja oczywiscie z kumpelami trajkotałam, popijałm i tanczylam, a maż popijal i prowadził dziwne męskie rozmowy z kumplami. O 2 odpadlam wsiadłam w taksę i przyjechałm do domu...mąż wrocił o 6

[dorinka30]

Napisane przez hania811

To super...taniec, rozmowy i śmiech to najlepszy poprawiacz relacji damsko-męskich.

Ja dziś do 18, jutro tez do pracy musze przyczlapać. Męzuś zakupił mi winko na samotne wieczory. Zamierzam zagrzebac sie w kocu z kieliszkiem w ręce i książką., którą rownież zakupił mi TZ. Ksiązka o wdzięczyn tytule "Precz z brunetami".
Mam zamiar przeczytac ją w 2 dni i zabrać ją dla siostry (mamy zwyczaj wymieniania sie ksiązkami) Chyba nie wezmę do niej zadnych ubrań bo mam z 10 książek dla niej i tonę gazet. Do tego flaszeczka, slodycze dla dzieciakow..jak ja to pomieszczę to nie wiem.


Zreszta po co mi ubrania i tak wszystko zamierzam tam kupic

Dokładnie, zresztą ja uwielbiam życie towarzyskie

Fajny prezent, mąż się postarał

Ja wczoraj zwariowałam przy robieniu prezentu chrześnycy, kupiłam jej cudną bluze z kotkiem z jakiejś tam serii Hello Kitty (nie znam ale spodobała mi się ), do tego skarpetki identyczne do kompletu, do tego opaskę na jej blond loki oraz książeczkę - słuchowisko z bajkami ....Ja chcę dziewczynkę
Nie wspomnę, że bluza kosztowała tyle co dla mnie ciuch

[Madzialenka12344321]

Napisane przez dorinka30

Ale nie lubicie czy brak czasu ?

Ja w Holandii chętnie bym zobaczyła jak tętni nocne życie, ale ze mnie to taki nocny marek

powiem ci ze jak pracujemy od pon do piatku a zwykle i soboty tez były zajete praca to juz nikomu sie nie chcialo wychodzic. zreszta my generalnie jakos mało imprezowi jestesmy i jak sa tu chlopacy to wolimy w domku zostac. nie wiem czemu.

za te beach party na którym była było rewelacyjne. nie sadziłam ze tak fajnie bedzie. cala plaza ludzi, pelno namiotow, kelnerzy chodzili z darmowym piwkiem na tacach.siostra TZ i koledzy poszli do domku a ja z TZ zostałam jeszcze Tz mi sie nawalił na koniec i musialam prosic obcych mi ludzi aby mi go pomogli zaniesc do domu bo ja nie byłam w stanie nawet go podniesc a potem caly nastepny dzien sie z niego posmiewywalam

[L_V]

Padam na pysk.

Dlaczego zawsze, tuż przed weekendem u mnei okazuje się, że coś "nagle", "super-mega pilnie" trzeba zrobić na wczoraj i wszyscy dostają gorączki?