Mamo, Tato kończcie spanie, bo przeżywam ząbkowanie! Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013 cz.4

[karota11]

dzień dobry
Co wieści mam nadzieję,że już lepiej

[Ag_nes]

Witamy
Piękny dzisiaj dzień, słoneczko świeci, Nina zrobiła śliczną kupę, czego chcieć więcej

Napisane przez Ashyshqa

od rana probuje.cos napisac i nie mam jak. teraz teraz juz sie ten moj szkrab maly wierci. Chyba musze spojrzec prawdzie w ocz i olac internet w ciagu dnia podczytuje, potem nie pamietam do.czego mialam sie odniesc i w dodatku mam wrazenie, ze Sofia wyjatkowo.nie lubi jak siedze przy kompie albo klilam w telefonie. Od razu zaczyna marudzic ...

Mam to samo... ledwo siadam, a mała sie budzi. Nie lubią dziewczyny konkurować z elektronika o nasze zainteresowanie

Napisane przez diabli

pewnie gdyby Nela dala nam bardziej w kosc to nie byłoby tak latwo podjąć decyzje

No No No otóż to.. jak zaczynałam z tatusiem Niny rozmowe o kolejnym szkrabie a Nina w rykkkk i to sprawy nie ułatwiała
Ale tatuś zmienił kategorie z "nigdy" na "teraz nie planuje" a więc nadzieją na rodzeństwo dla Niny się tli

Napisane przez diabli

dziewczyny czy u Was tez DZIECIOM podwojnie daje się prezenty? 6go grudnia od mikolaja i 24 od aniołka? bo moja siostra rozwiazala to tak, ze 6go cala rodzinka kupuje słodycze, z tego powstaje zbiorcza paczka i wrecza ja mikolaj. jeden prezent i tylko slodkosci plus mala zabawka - autko, puzzle - jakas drobnostka.
za to 24go każdy kupuje prezent i laduja pod choinka - żeby nie było wielkiego łaaaał, prezenty sa pod roznymi choinkami ze niby aniołek zostawil prezent dla szymka u babci, u dziadka (rodzice po rozwodzie), u ciotki. w ten sposób jakos się to rozkłada wydaje mi się, ze to calkiem fajne rozwiązanie.
w tym roku dochodzi Nela i tak sobie pomyslalam, ze zamiast słodyczy poprosimy o słoiczki każdy kupi ze trzy i będzie fajnie. a pod choinke zabawki, które tez planuje sprytnie podpowiedzieć hehe.

dorośli dostają po jednym prezencie od każdego, jakiś fajny drobiazd. kiedyś losowaliśmy, ale teraz to utrudnione, bo moi rodzice kontaktu nie utrzymują

no u nas raczej bedą prezenty na wigilię, a 6 to nie wiem. Pewnie jak mała będzie wieksza trzeba będzie celebrować Mikołaja. Albo jej od razu powiemy że to ściema, Mikołaja nie ma i prezentów też nie ma
Super pomysł z tymi słoiczkami chociaż wątpię aby ktoś sie mnie pytał w tej kwestii i pewnie nie będę miała możliwości podpowiedzieć.

[banka26]

Napisane przez Ag_nes

Witamy
Piękny dzisiaj dzień, słoneczko świeci, Nina zrobiła śliczną kupę, czego chcieć więcej




Mam to samo... ledwo siadam, a mała sie budzi. Nie lubią dziewczyny konkurować z elektronika o nasze zainteresowanie



No No No otóż to.. jak zaczynałam z tatusiem Niny rozmowe o kolejnym szkrabie a Nina w rykkkk i to sprawy nie ułatwiała
Ale tatuś zmienił kategorie z "nigdy" na "teraz nie planuje" a więc nadzieją na rodzeństwo dla Niny się tli



no u nas raczej bedą prezenty na wigilię, a 6 to nie wiem. Pewnie jak mała będzie wieksza trzeba będzie celebrować Mikołaja. Albo jej od razu powiemy że to ściema, Mikołaja nie ma i prezentów też nie ma
Super pomysł z tymi słoiczkami chociaż wątpię aby ktoś sie mnie pytał w tej kwestii i pewnie nie będę miała możliwości podpowiedzieć.

Dlaczego jej powiecie ze.nie.ma. mikolaja? Przeciez na tym polega miedzyninnymi magia swiat ta radosc.z.pisania listu do M. TO czekanie do poznego wieczoru na.niego.w koncu dziecko pada a rano nawet oka nie otworzy a zaglada pod poduszke i ta radosc achh jrszcze troche i znowu beda swieta huraa

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[vil84]

Napisane przez diabli

dziewczyny czy u Was tez DZIECIOM podwojnie daje się prezenty? 6go grudnia od mikolaja i 24 od aniołka? bo moja siostra rozwiazala to tak, ze 6go cala rodzinka kupuje słodycze, z tego powstaje zbiorcza paczka i wrecza ja mikolaj. jeden prezent i tylko slodkosci plus mala zabawka - autko, puzzle - jakas drobnostka.
za to 24go każdy kupuje prezent i laduja pod choinka - żeby nie było wielkiego łaaaał, prezenty sa pod roznymi choinkami ze niby aniołek zostawil prezent dla szymka u babci, u dziadka (rodzice po rozwodzie), u ciotki. w ten sposób jakos się to rozkłada wydaje mi się, ze to calkiem fajne rozwiązanie.
w tym roku dochodzi Nela i tak sobie pomyslalam, ze zamiast słodyczy poprosimy o słoiczki każdy kupi ze trzy i będzie fajnie. a pod choinke zabawki, które tez planuje sprytnie podpowiedzieć hehe.

dorośli dostają po jednym prezencie od każdego, jakiś fajny drobiazd. kiedyś losowaliśmy, ale teraz to utrudnione, bo moi rodzice kontaktu nie utrzymują

u nas zawsze dzieci na mikołaja dostawały jakieś drobiazgi, słodycze + coś, a pod choinkę już jakieś "fajniejsze". dorośli dostawali "każdy od każdego" tzn np. my z mężem kupowaliśmy dla mojej mamy, babci, taty, Mai, drugiej babci, teściowej, teściowi, szwagierce i mojemu wujkowi plus moim dwóm przyjaciółkom. w tym roku podobnie ale skromniej, dla każdego po drobiazgu - mam już pokupowane, została teściowa, Maja i mąż =]

[szprotka_mada]

Dzień dobry sobotnie!

Pogoda za oknem beznadziejna, więc Kuba znowu siedzi w domku, a ja może chociaż na chwilkę później wyjdę się przewietrzyć.

Niestety wykrakałam, dzisiejsza nocka była do bani- dołączam do klubu "wielkiego cycowego smoka"



Wieści od Cynamonka mnie rozbroiły totalnie... Siedzę i ryczę... Dlaczego taka mała istotka musi się tyle nacierpieć?!?
Trzymam z całych sił za to, żeby nasz mały Adaś wyzdrowiał!

[cloche]

Napisane przez maarchewka

No i powiedzcie mi czym się różni Chicco Polly Magic od Chicco Polly i Happy Snack.. Tzn te 3 czym one się różnia oprócz ceny?

polly to chyba starszy model od polly magic? albo w samym polly nie ma wkladki dla niemowlaka?
a happy snack jest chyba po prostu mniej wybajerzone, ale bardzo stabilne i na dlugo wystarczy. i takie nietoporne, po zlozeniu malo miejsca zajmuje, a rozklada sie jedna reka no i ma torbe na ☠☠☠☠☠☠☠ki

Napisane przez Ashyshqa

Mi sie marzylo swego.czasu.otworzyc ksiegarnie dla dzieci polaczona z zajeciami z bajkoterapii, wieczorkami.literackimi dla najmlodszych, dzieci.czytaja dzieciom.itd. Takie miejsce dla calej rodziny przy ksiazce... Do tej pory uwazam, ze to super pomysl ale jakos nigdy do niego nie przysiadlam...

Cloche przeczytalam watek dla mamud sercowcow, ktory stworzylas i dopiero teraz dowiedzialam sie jak to u Was na poczatku, krok.po kroku wygladalo... Tak bardzo ciesze sie, ze trafiliscie.na.odpowiedni ch lekarzy w odpowiednim czasie i teraz nasz Flo tak dobrze sobie radzi

to by bylo piekne miejsce ja mlodemu czytam, ale on w sumie ksiazke raczej chce zjesc. mimo wszystko kazdego wieczora ksiazke ogladamy, ja cos tam z kazdej strony pomamrocze, a on po paru stronach ziewa

musialabym miec wiecej czasu, zeby opisac jakos lepiej tamten czas operacji... ale jakos nie da rady wiecej wygospodarowac teraz

[candace1]

Cześć dziewczyny.
Celebruję dzisiejszy dzień jako sama w domu bez męża i dzieci
Teraz w końcu mam chwilkę, żeby poczytać co u Was słychać..

Nadal nie mam odwagi czytać wieści od cynamonka i .. widzę po tym co piszecie, ze lepiej nie czytać.. Tak strasznie chciałabym im jakoś pomóc a się nie da:-( dla nich pewnie ta bezsilność jest najgorsza...
Wszystko w rękach Boga...

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

diabli-u nas daje się prezenty na 6go i 24go.
Trochę to bez sensu, wg. mnie no ale 6go dzieciaki dostają prezent od Mikołaja w szkole (jak Z. była młodsza to dostawała słodycze - zazwyczaj wielką pakę z pracy TŻta).
Piszą list na 2 tyg wcześniej na zajęciach i Pani "wysyła" list (daje go rodzicom cichaczem), potem umawiamy się danego dnia w godz popołudniowych w szkole (jak dzieciaków już nie ma) i 1 osoba zbiera prezenty do wielkiego wora i następnego dnia Mikołaj rozdaje te prezenty.
Problem polega na tym, ze zazwyczaj umawiamy się, ze ma to być "drobiazg" do 50zł a potem i tak niektóre dzieciaki dostają coś za 200-300zł. Trochę to słabe no ale.. rodzice...

Wigilię spędzamy zazwyczaj poza domem i jak wychodzimy to ja "gapa zawsze czegos zapominam", więc TŻ z małą schodzą do samochodu a ja biegnę do mieszkania i pakuję prezenty pod choinkę (ubraną wcześniej przez nas wszystkich rano).
Tym sposobem jak wracamy to Z. ma szok, bo jak ten Mikołaj do nasz wszedł-przecież nie mamy komina
Tym sposobem pomimo tego, ze ma już 7 lat i od przynajmniej 2 lat różne dzieciaki mówią jej że Mikołaj nie istnieje - ona w niego wierzy. I chciałabym, żeby to jeszcze trochę potrwało

[cloche]

a taka oto ciekawostka odnosnie rozszerzania diety
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post43407055
albo bezposrednio:
http://mama-w-uk.blogspot.co.uk/2013...iemowlaka.html
natknelam sie wczoraj przypadkiem u lipcowek, polecam! to zeby tak sie nie przejmowac iloscia lyzeczek podanej marchewki i ogolnie wyluzowac

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez diabli

dzieki kochana. polacy to jednak sa durni money, money, money... bardzo odpowiada mi ten niemiecki schemat, choć w tych dorosłych miesiącach dorzucilabym jeszcze cycusie

ale tam jest cyc - to rozowe z napisem "muttermilch - jak dlugo mama i dziecko chca"

[karota11]

Co do świąt to u mnie dzieci małych w rodzinie nie ma, wiec zawsze prezenty robimy sobie z moją siostrą i rodzicami
6 grudnia zawsze miałyśmy z siostrą prezenty w butach lub pod poduszką, słodycze i jakieś drobne prezenty, a Mikołaj przychodził zawsze w nocy między wigilią, a Iwszym dniem świąt, budziłyśmy się rano i bieg pod choinkę, czy był...czy nie zapomniał

Od jakiegoś czasu ja z mężem , rodzice i siostra na 6 grudnia określamy sobie kwotę wyczynową, typu 10zł, i kupujemy sobie upominki i są one super, bo tzreba się nagimnastykować, zeby coś osobistego kupić za taką kwotę, a upominki nie są takie by były, tylko zawsze dopasowane do osoby

a 25.12. jest bez zmian rano pakujemy się z mężem i jedziemy na śniadanie do rodziców, i pod choinką oczywiście są prezenty

A teraz z Małym?zasady się pewnei nei zmienią, tylko Kubi dostanie więcej praezentów A za rok będzie Mikołaj we własnej osobie

[cloche]

Napisane przez maarchewka

jak ja kocham Niemców za ich logiczne podejscie do roznych rzeczy nawet jezyk majá taki poukladany A i mialam napisac ze ja tam lubie niemiecki chociaz jak sie slucha rozmowy dwojga kochankow to mozna pomyslec ze nie mowia kocham cie a zaraz Ci przywale.. ale to juz szczegol..

a niemieckie pornole podobno takie popularne

[Ag_nes]

Napisane przez banka26

Dlaczego jej powiecie ze.nie.ma. mikolaja? Przeciez na tym polega miedzyninnymi magia swiat ta radosc.z.pisania listu do M. TO czekanie do poznego wieczoru na.niego.w koncu dziecko pada a rano nawet oka nie otworzy a zaglada pod poduszke i ta radosc achh jrszcze troche i znowu beda swieta huraa

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

no przecież że będziemy kłamać, że Mikołaj jest dla żartów napisałam

[ankaaa206]

hej hej, właśnie wrociliśmy od kardiologa, szmery w serduszku to najprawdopodobniej uroda małego jakieś obfite beleczkowanie LV wyszło i pogrubiałe wsierdzie ale mimo to jest dobrze, za pół roku kontrola
tak fajnie napisane ma rozpoznanie : szmery serca niewinne i przygodne
mój syn nauczył się pełzać w tył
idę robić małemu obiad

[banka26]

Napisane przez Ag_nes

no przecież że będziemy kłamać, że Mikołaj jest dla żartów napisałam

Hahah a nie wyczulam zartu hehe no to dobrze heheh

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[Ag_nes]

Napisane przez ankaaa206

hej hej, właśnie wrociliśmy od kardiologa, szmery w serduszku to najprawdopodobniej uroda małego jakieś obfite beleczkowanie LV wyszło i pogrubiałe wsierdzie ale mimo to jest dobrze, za pół roku kontrola
tak fajnie napisane ma rozpoznanie : szmery serca niewinne i przygodne
mój syn nauczył się pełzać w tył
idę robić małemu obiad

Ah a ja myslałam, że niewinny i przygodny to może być tylko seks

Wróć, co za myśli to wszystko przez Cloche, bo z tymi pornolami wyskoczyła

[cloche]

Napisane przez eveewe

wiadomosc od cynamonowej

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1845

teraz dopiero zabralam sie za dalszy ciag nadrabiania nie no, owszem, dostaje czlowiek cala mase sil, jak dziecko chore. i tych sil starcza do pewnego momentu. juz dosc... wiecej naprawde nie sa w stanie zniesc
ja juz nie wiem, co cynamonkom pisac. wiadomo, trzeba walczyc, ale na ta walke trzeba sil i wiary. a skad maja miec jeszcze wiecej sily? skad wiare? niech bog zesle w koncu pozytywne znaki!!!!!!!!!!

[karota11]

Napisane przez ankaaa206

hej hej, właśnie wrociliśmy od kardiologa, szmery w serduszku to najprawdopodobniej uroda małego jakieś obfite beleczkowanie LV wyszło i pogrubiałe wsierdzie ale mimo to jest dobrze, za pół roku kontrola
tak fajnie napisane ma rozpoznanie : szmery serca niewinne i przygodne
mój syn nauczył się pełzać w tył
idę robić małemu obiad

a echo też Wam robili?

Napisane przez Ag_nes

Ah a ja myslałam, że niewinny i przygodny to może być tylko seks

Wróć, co za myśli to wszystko przez Cloche, bo z tymi pornolami wyskoczyła

haha

[cloche]

Napisane przez Ag_nes

Ah a ja myslałam, że niewinny i przygodny to może być tylko seks

Wróć, co za myśli to wszystko przez Cloche, bo z tymi pornolami wyskoczyła

no cos ty, ja niewinna! to marchewka zaczela...

a co chcialam... aaaaa, co do swiat i prezentow. ja wiem, ze tu masa slazaczek, ale sa tez tzw. gorolice, co pewnie nie wiedza, o co chodzi z tym waszym "dzieciatkiem" ja przynajmniej wygladalam mniej wiecej tak: jak mi maz kiedys zaczal cos o dzieciatku i choince pieprzyc...
a wiec, w reszcie polski to nie dzieciatko przynosi prezenty. a kto przynosi? roznie... gwiazdor, znow mikolaj (ten czerwony z biala broda, a nie to cos, co wyglada jak ruski car - bo to wlasnie gwiazdor byl...), albo ktos nienazwany - wowczas mowi sie "dostalam pod choinke..." a nie "dostalam od dzieciatka.."
z tym dzieciatkiem to na bawarii tak samo. tu jest christkind - to taki aniolek przedstawiajacy nowonarodzone dzieciatko Jezus

[ankaaa206]

Napisane przez karota11

a echo też Wam robili?


haha

tak
mój maly żarłok zjadł obiad - coś około 120 ml, dopił cycem i padł,
a no i coraz lepiej wychodzi mu picie z doidy

[Ashyshqa]

Na lubelszczyźnie prezenty przynosi pierwsza Gwiazdka w Wigilię
Dzieci w jednym pokoju wypatrują gwiazki na niebie a w tym czasie dorośli w drugim ładują prezenty pod choinkę A 6.12 Mikołaj, rzecz jasna


Zapomniałam się pochwalić. Zrobiłam wczoraj zupę-krem z dyni.
Dynię (miałam 3/4 małej dyni, na oko jakieś 1,5kg), 2 marchewki i 3 ziemniaki pokroiłam w kostkę, zalałam wodą i gotowałam do miękkości z dodatkiem soli i curry. Na patelni podsmażyłam cebulę, pół pora i 3 ząbki czosnku, dodałam do warzyw. Po ugotowaniu zblendowałam i dodałam mleko kokosowe z puszki (całą puszkę). Podawałam z posiekanymi suszonymi daktylami. Pyyyycha!
A pestki wysuszyłam w piekarniku, wg przepisu podanego przez Happy na FB i sobie teraz przegryzam. Polecam dynię nie tylko dla dzieciaczków

[humpback]

Napisane przez ankaaa206

hej hej, właśnie wrociliśmy od kardiologa, szmery w serduszku to najprawdopodobniej uroda małego jakieś obfite beleczkowanie LV wyszło i pogrubiałe wsierdzie ale mimo to jest dobrze, za pół roku kontrola
tak fajnie napisane ma rozpoznanie : szmery serca niewinne i przygodne
mój syn nauczył się pełzać w tył
idę robić małemu obiad

za pełzanie

Napisane przez Ag_nes

Ah a ja myslałam, że niewinny i przygodny to może być tylko seks

Napisane przez Ashyshqa

Zapomniałam się pochwalić. Zrobiłam wczoraj zupę-krem z dyni.
Dynię (miałam 3/4 małej dyni, na oko jakieś 1,5kg), 2 marchewki i 3 ziemniaki pokroiłam w kostkę, zalałam wodą i gotowałam do miękkości z dodatkiem soli i curry. Na patelni podsmażyłam cebulę, pół pora i 3 ząbki czosnku, dodałam do warzyw. Po ugotowaniu zblendowałam i dodałam mleko kokosowe z puszki (całą puszkę). Podawałam z posiekanymi suszonymi daktylami. Pyyyycha!
A pestki wysuszyłam w piekarniku, wg przepisu podanego przez Happy na FB i sobie teraz przegryzam. Polecam dynię nie tylko dla dzieciaczków

pychotka w pierwszej chwili myślałam że Sofci zrobiłaś zupkę, ale i się składniki nie zgadzały

wróciliśmy ze spacerku. pogoda cudna, I. wpatrzony był w liście i łabędzie. rozkosznie próbował je zagadać teraz zjadł cały sloik marchewy z ziemnikiem i zaraz pewnie znów gdzieś wyskoczymy

[Magiusa]

Marchewka ide w Twoje slady z tym glutenem. Mlody wczoraj zrolil 1mala kupke i ewidentnie sie meczyl w nocy choc nie plakal. Nad ranem dostal czopkq j byla kupa ale znow pelna sluzu.
W zwiazku z tym odkladam na kilka dni kaszke z glutenem i zobacze czy wszystko wroci do normy czy moze po prostu Mlody zmienil metabolizm. Zastanawiam sie tez czy ma jakis sens podawanie zamiast kaszki mannej Nestle - zwyklej. Moze to inaczej wplynie. No ocenie za kilka dni wszystko.

Czytala. O Cynamonkach. Nawet nie wiem co napisac. Tak naprawde za kazdym razem licze ze beda to jakies dobre wiesci a te nie nadchodza. I nic juz nie rozumiem, tyle walki, pewne sukcesy ktore za chwile przeradzaja sie w kolejne problemy.

p.s.mam do Was dziwne pytanie- czy Wasze dzieci też dużo machają rączkami?
Mam tu szczególnie na myśli to, że Daro ostatnio macha rączkami podczas karmienia i uderza mnie w pierś lub łapie za bluzkę, ale chwyta i puszcza i znów macha
2. Podczas usypiania ( w sumie nie nocnego, ale w dzień) nie może się wyciszyć i macha łapkami i żeby zasnął trzeba je unieruchomić, a bywa, że zaśnie i akurat sobie tak machnie, że się budzi ( gdy nie jest w głębokim śnie)

Zaczęłam się po prostu zastanawiać czy aż takie machanie nimi jest normalne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[humpback]

Napisane przez Magiusa

p.s.mam do Was dziwne pytanie- czy Wasze dzieci też dużo machają rączkami?
Mam tu szczególnie na myśli to, że Daro ostatnio macha rączkami podczas karmienia i uderza mnie w pierś lub łapie za bluzkę, ale chwyta i puszcza i znów macha
2. Podczas usypiania ( w sumie nie nocnego, ale w dzień) nie może się wyciszyć i macha łapkami i żeby zasnął trzeba je unieruchomić, a bywa, że zaśnie i akurat sobie tak machnie, że się budzi ( gdy nie jest w głębokim śnie)

Zaczęłam się po prostu zastanawiać czy aż takie machanie nimi jest normalne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

u mnie oprócz częstego machania dochodzi jeszcze kopanie

[diabli]

Napisane przez eveewe

wiadomosc od cynamonowej

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1845

Cynamonowa kochanie, ja wiem, ze to cholernie trudne, ale nie poddawajcie się! w końcu los musi się usmiechnac i do Was. przykro mi, ze tyle cierpienia spadlo na jednego biednego Adasia żeby on chciał walczyc, Wy musicie go wspierać, musi czuc, ze całym sercem mu kibicujecie, Wy, Wasze rodziny i cala ekipa mamusiek od kwietnia az po sierpień skoro ja wierze, ze będzie ok to będzie i innej opcji nie ma. zycze duuuuzo sily. kciuki wizazowe sa magiczne, pamiętaj o tym.

ehhh smutno...ale ponadrabiam.

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez Ag_nes

No No No otóż to.. jak zaczynałam z tatusiem Niny rozmowe o kolejnym szkrabie a Nina w rykkkk i to sprawy nie ułatwiała
Ale tatuś zmienił kategorie z "nigdy" na "teraz nie planuje" a więc nadzieją na rodzeństwo dla Niny się tli .

Napisane przez Ag_nes

no u nas raczej bedą prezenty na wigilię, a 6 to nie wiem. Pewnie jak mała będzie wieksza trzeba będzie celebrować Mikołaja. Albo jej od razu powiemy że to ściema, Mikołaja nie ma i prezentów też nie ma
Super pomysł z tymi słoiczkami chociaż wątpię aby ktoś sie mnie pytał w tej kwestii i pewnie nie będę miała możliwości podpowiedzieć.

hehe latwizna

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez vil84

u nas zawsze dzieci na mikołaja dostawały jakieś drobiazgi, słodycze + coś, a pod choinkę już jakieś "fajniejsze". dorośli dostawali "każdy od każdego" tzn np. my z mężem kupowaliśmy dla mojej mamy, babci, taty, Mai, drugiej babci, teściowej, teściowi, szwagierce i mojemu wujkowi plus moim dwóm przyjaciółkom. w tym roku podobnie ale skromniej, dla każdego po drobiazgu - mam już pokupowane, została teściowa, Maja i mąż =]

podziwiam za umiejetnosc planowania...my pewnie obudzimy się kolo 15 grudnia hehe

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez candace1

diabli-u nas daje się prezenty na 6go i 24go.
Trochę to bez sensu, wg. mnie no ale 6go dzieciaki dostają prezent od Mikołaja w szkole (jak Z. była młodsza to dostawała słodycze - zazwyczaj wielką pakę z pracy TŻta).
Piszą list na 2 tyg wcześniej na zajęciach i Pani "wysyła" list (daje go rodzicom cichaczem), potem umawiamy się danego dnia w godz popołudniowych w szkole (jak dzieciaków już nie ma) i 1 osoba zbiera prezenty do wielkiego wora i następnego dnia Mikołaj rozdaje te prezenty.
Problem polega na tym, ze zazwyczaj umawiamy się, ze ma to być "drobiazg" do 50zł a potem i tak niektóre dzieciaki dostają coś za 200-300zł. Trochę to słabe no ale.. rodzice...

Wigilię spędzamy zazwyczaj poza domem i jak wychodzimy to ja "gapa zawsze czegos zapominam", więc TŻ z małą schodzą do samochodu a ja biegnę do mieszkania i pakuję prezenty pod choinkę (ubraną wcześniej przez nas wszystkich rano).
Tym sposobem jak wracamy to Z. ma szok, bo jak ten Mikołaj do nasz wszedł-przecież nie mamy komina
Tym sposobem pomimo tego, ze ma już 7 lat i od przynajmniej 2 lat różne dzieciaki mówią jej że Mikołaj nie istnieje - ona w niego wierzy. I chciałabym, żeby to jeszcze trochę potrwało

cudnie i magicznie a co z prezentami od babc itd.? przemycacie je do domu? szkolna impreza fajna, szkoda ze się niektórzy wylamuja...chyba wole jednakowe paczki ze słodyczami :P

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez cloche

a taka oto ciekawostka odnosnie rozszerzania diety
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post43407055
albo bezposrednio:
http://mama-w-uk.blogspot.co.uk/2013...iemowlaka.html
natknelam sie wczoraj przypadkiem u lipcowek, polecam! to zeby tak sie nie przejmowac iloscia lyzeczek podanej marchewki i ogolnie wyluzowac

oooo mamoooo, szaleństwo chyba nigdy nie rozszerzylabym diety zlecilabym to komus mądrzejszemu

Napisane przez cloche

ale tam jest cyc - to rozowe z napisem "muttermilch - jak dlugo mama i dziecko chca"

za pozno było i skupiłam się tylko na obrazkach i ten mamusi z cycusiem jakos rzadko wystepowal hehe. teraz widze musze sobie to przetlumaczyc, bo calkiem fajnie to wyglada

[candace1]

diabli-prezenty od innych osób z rodziny są u nich pod choinką-i jak się spotykamy (niekoniecznie w Wigilię-może to być 1 lub 2 dzień Świąt) to młoda zagląda pod choinkę u babci czy cioci..
Chyba, że wiemy, ze się z danymi osobamy nie spotkamy w te Święta to wtedy prezenty sa do nas wysyłane poczta. I lądują pod choinką u nas w domu-bez tłumaczenia od kogo itd..
Staramy się też żeby to były te rzeczy, które ona chce dostać- tzn. nie staramy się a zawsze jest dokładnie to o co "prosiła Mikołaja"
Oczywiście jak chce cos na co nas w danym momencie nie stać to na spokojnie rozmowami wybijamy jej to z głowy

Wczoraj mnie rozczuliła-wysyłała list do Świętego (ze strony fisher price - mają specjalną co roku niestety...) i najpierw wysłała list do Mikołaja za Michasia No bo on przecież jeszcze nie powie co chce a ona wie co mógłby chcieć

[Ag_nes]

Diabli zobacz jak tu cicho zrob jakas rozpierduche na rozruche bo jedna strona od rana to wstyd

[humpback]

Napisane przez candace1

Wczoraj mnie rozczuliła-wysyłała list do Świętego (ze strony fisher price - mają specjalną co roku niestety...) i najpierw wysłała list do Mikołaja za Michasia No bo on przecież jeszcze nie powie co chce a ona wie co mógłby chcieć

ale słodka

[ankaaa206]

Napisane przez candace1

Napisane przez candace1

Wczoraj mnie rozczuliła-wysyłała list do Świętego (ze strony fisher price - mają specjalną co roku niestety...) i najpierw wysłała list do Mikołaja za Michasia No bo on przecież jeszcze nie powie co chce a ona wie co mógłby chcieć

cudna
u nas od dziś w końcu krzyczenie, piszczenie i jeki przerodziły się w gaworzenie, i tak od rana nadaje: bababa mamama

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez Magiusa

p.s.mam do Was dziwne pytanie- czy Wasze dzieci też dużo machają rączkami?
Mam tu szczególnie na myśli to, że Daro ostatnio macha rączkami podczas karmienia i uderza mnie w pierś lub łapie za bluzkę, ale chwyta i puszcza i znów macha
2. Podczas usypiania ( w sumie nie nocnego, ale w dzień) nie może się wyciszyć i macha łapkami i żeby zasnął trzeba je unieruchomić, a bywa, że zaśnie i akurat sobie tak machnie, że się budzi ( gdy nie jest w głębokim śnie)

Zaczęłam się po prostu zastanawiać czy aż takie machanie nimi jest normalne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o tak, macha jak szalony, i dobre 10 minut mu zajmuje podczas ssania zanim się wyciszy

[Hawwa87]

Hej kochane, dawno mnie nie było, jakoś ostatnio nie mam czasu na wizaż - łatwiej było, jak mała godzinami wisiała na cycu

U nas są prezenty i na 6 i na 24 grudnia W Wigilię, za dzieciaka, mnie prezenty przynosił Gwiazdor, a mojemu mężowi, w tym samym mieście św. Mikołaj Nasza córcia też będzie dostawać od nas prezenty w oba te dni Znaczy wróć, od Mikołaja

Przeczytałam wieści od Cynamonka i strasznie mi smutno, tak bardzo trzymam za nich kciuki Mam nadzieję, że w końcu sytuacja się wyprostuje i wrócą szczęśliwi do domku

[xal]

Napisane przez Ashyshqa

Zapomniałam się pochwalić. Zrobiłam wczoraj zupę-krem z dyni.
Dynię (miałam 3/4 małej dyni, na oko jakieś 1,5kg), 2 marchewki i 3 ziemniaki pokroiłam w kostkę, zalałam wodą i gotowałam do miękkości z dodatkiem soli i curry. Na patelni podsmażyłam cebulę, pół pora i 3 ząbki czosnku, dodałam do warzyw. Po ugotowaniu zblendowałam i dodałam mleko kokosowe z puszki (całą puszkę). Podawałam z posiekanymi suszonymi daktylami. Pyyyycha!
A pestki wysuszyłam w piekarniku, wg przepisu podanego przez Happy na FB i sobie teraz przegryzam. Polecam dynię nie tylko dla dzieciaczków

Tak czytam i czytam, doszłam do curry i sobie myślę, czym ta Asia dziecko chce faszerować, ale szybko dotarło do mnie, że to chyba dla siebie robiła

Clo, co do niemieckich ... podobno był kiedyś dawno kawał w stylu, że jak się jedzie pociągiem przez europę, wygląda za okno i krowy ładniejsze od kobiet, to na pewno jesteś w niemczech Sorki, musiałam

Informacje od Cynamonka ... ehh już nie będę czytać, otwieram z nadzieją a tam nadziei co raz mniej

[lonely_lady]

Napisane przez humpback

a co do zdjęć na moich wypiekach to ja dostaję oczopląsu i ślinotoku prawie przy każdym zdjęciu i przepisie..

mam podobnie

Napisane przez cloche

a propos picia wlasnie... zastanawiam sie, czy probowac z niekapkiem, czy od razu uczyc pic mlodego z doidy cup albo z czegos takiego: http://www.hoppediz.de/de/camocup.html co myslicie?

właśnie też mam dylemat

Napisane przez Innocence_89

Hej.Kochane
Nie.nadrabiam.bo.zepsuła. mi.się.spacja.w.klawiatur ze.w.laptopie.jak.tylko.n aprawie.to.się.odedzwe.Ro zszerzyliśmy.dietę.Mateus zka.o.marchewkeStraszni e.mu.smakujeBuziaki

marchewkowy słodziak

Napisane przez pawie_oczko

Zaczelam od jabluszka

jednak
a dalej jak wyglądało wasze rozszerzanie ? dawałaś słoiczki czy sama gotujesz ?

Napisane przez banka26

jutro mam poradek z D. i przyszedl dzisij do mnie i mowi mam dla Ciebie niespodzianke i sie przyulil a ja ze to najpiekniejsza niespodzianka jak dostalam i taki usmiechniety wychodzac z pokoju powiedzial jestes najwspanialsza mama na świecie ale mam cudowne dzieciaki

kochanyyyy

Napisane przez ada32

o tak Gabryś popsuł sie i to bardzo...
co dwie godziny cyc..czasem co godzine i tak całą noc..
a wstawał tylko raz i to nad ranem na jedno karmienie..no cóż ..liczę jednak że to chwilowe..

u nas było identycznie.. ten kiepski okres trwał jakieś dwa tygodnie. Dzisiaj jest 4 noc jak mały znowu grzecznie zasypia w łóżeczku i przesypia więcej niż 2 godziny w nocy a ja znowu odżyłam

Napisane przez axella

Lonely- oby nie wstal o 5 a milo cie zaskoczyl
.

wstał o 6 heheh, ale spoko.. ważne że nocka w miarę fajna

Napisane przez humpback

no to dobrej nocy życzę i przespanego poranka

Napisane przez eveewe

wiadomosc od cynamonowej

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1845

to jakiś koszmar... już dawno powinien się skończyć
Ja jednak wierzę w Boga.. i modlę się żeby im pomógł

Napisane przez Ashyshqa

Zapomniałam się pochwalić. Zrobiłam wczoraj zupę-krem z dyni.
Dynię (miałam 3/4 małej dyni, na oko jakieś 1,5kg), 2 marchewki i 3 ziemniaki pokroiłam w kostkę, zalałam wodą i gotowałam do miękkości z dodatkiem soli i curry. Na patelni podsmażyłam cebulę, pół pora i 3 ząbki czosnku, dodałam do warzyw. Po ugotowaniu zblendowałam i dodałam mleko kokosowe z puszki (całą puszkę). Podawałam z posiekanymi suszonymi daktylami. Pyyyycha!
A pestki wysuszyłam w piekarniku, wg przepisu podanego przez Happy na FB i sobie teraz przegryzam. Polecam dynię nie tylko dla dzieciaczków

Robiłam bardzo podobnie zupę z cukinii (zamiast dyni) tylko bez mleczka kokosowego. A warzywka zalewałam rosołem


Karota- dzięki za porównanie krzesełek. Bardzo fajne
Myślałam o chicco , ale z tych tańszych opcja numer 5 jest super
http://allegro.pl/profesjone-krzesel...626136357.html