Plotkowy dla dietetyczek :) III

[Mercy]

Napisane przez LoLcIa123

Ale ja to wiem,nie jestem z takiej rodziny jaką Ona sobie wymarzyła dla syna,mój tata nie jest lekarzem,a moja mama nie jest psychologiem,ani Bóg wie kim,może lepiej zrobię dla Tż-eta jeśli po prostu z nim skończę,nie chcę tego,ale tak będzie lepiej dla niego

ło rany ale bedziesz miec potworna tesciowaLolcia a Ty myslisz ze TZ bedzie lepiej jak z nim skonczysz, ja mysle ze wcale nie.Moze nie bedzie tak zle, napisz potem co i jak.

Napisane przez LoLcIa123

Dziękuje Wam Kochane
Zbieram się powoli,3majcie za mnie kciuki

Trzymamy

Napisane przez nefre

No tak niby to normalne, ale ja jestem takim typem osoby, która nie lubi jak coś nie gra. Lubie jasne sytuacje a ta do takich nie nalezy. Chłopaczyna jest niezdecydowany, ze ohhh. raz tak raz siak - a ja się czuję powoli jakbym się w tym wszystkim motała

łoj mnie tez by takie cos by denerwowało,niech sie zdecyduje albo dalej marzy o tamtej albo jest z Toba.Moze sie mylę ale to wyglada tak jakbys była tak na zapas


Madamme_apple szalejeszAle dobrze raz sie zyje

Ather ile juz masz wszystkich kolczyków?

U mnie nic ciekawego sie nie dzieje, cisza i spokój..leniwa niedziela

[śnieżka_]

Napisane przez nefre

Śnieżko.. była, która.. jest moją kumpela z ławki
Tak się porobiło i eh.

ale skoro ona już nic do niego nie ma to nie masz się czym martwić

Napisane przez _Ana

Wczoraj od rana bolało mnie oko więc nie nakładłam soczewek, pół dnia nie mogłam sie pozbierać żeby wyjść na zakupy prostowałam sobie włoski itp.
W końcu wyszłam, w samochodzie dopiero przypomniało mi sie o soczewkach i już nie chciało mi się wracać. Oczywiście w połowie drogi zrobiło sie ciemno, zaczął sypać śnieg, mega płatki z zawrotną szybkością - nic nie widziałam,bałam sie prowadząc, zanim doszłam do galerii z parkingu - włosy miałam mokre i pół godziny prostowania diabli wzięli. Także można sobie wyobrazić mój nastrój - po prostu fantastyczna wyprawa.
Weszłam do pierwszego sklepu - przyglądam się zrezygnowana półce - no nic nie ma - i takie myśli w głowie może ja nie wiem czego chce i marudzę? no.. mają być kozaczki, brązowe marszczone i z okrągłym czubkiem - odwracam sie
stoją właśnie takie kozaczki na półce z przeceną - ostatnie pary i to mój rozmiar 40cha! z 450 na 270 nawet sie im za bardzo nie przyglądałam, (jeszcze z rozmowy ekspedientek zrozumiałam ze one dopiero tego dnia je tam wstawiły na przecenę) .. tak błyskawicznego zakupu chyba nigdy nie zrobiłam

Także czasem los się uśmiecha w najmniej oczekiwanym momencie tylko jasno mu powiedz czego właściwie od niego chcesz chcesz! ha

Po za tym jest ślicznie bialutko, bajkowa zima - oszronione drzewa szkoda ze tak ślisko - ale już nie narzekam..

A i kilo w dół !

gratuluję zakupu
a z tym losem .. hm chyba nie u wszystkich chce się to sprawdzić

Napisane przez madame_apple

ech, a ja jeszcze ledwo żywa po imprezie. Było super, naprawdę... Tylko hmm ... taki drobny szczegół: chłopak, o którym wcześniej pisałam, nie mógł w końcu przyjść. Na początku się zmartwiłam, ale (nie bijcie) w klubie dostrzegłam kogoś, kto od razu przyciągnął moją uwagę... No i pomyślałam sobie: "raz się zyje, musze z nim dzis zatanczyc"... trochę poczekałam, pokręciłam się tu i ówdzie aż w końcu ...udało się jaki on był super... Jeszcze tej samej nocy jak wrocil do domu, napisał do mnie i w ogóle "och,ach"... ciekawe czy się jeszcze odezwie... Zaszalałam, nie powiem...ale od razu mi się spodobał. Zdaje sobie sprawe,ze moj post brzmi jak tandetna historyjka z bravo girl
w ogole nie wiem co sie ze mna dzieje... no,ale kiedys chyba trza sie wyszaleć... Poza tym, udało mi się choć trochę oderwać od smętnych rozmyślań nt "tego jedynego,na ktorym mi zalezy"
teraz odpadają mi nogi tylko

Miłego popołudnia kochane

szalooona nie no bardzo ciekawie .. informuj natychmiast jak będą się pojawiać jakieś nowe okoliczności



Eh niby coś ruszyłam z tą biologią ale już czuje że będzie kiepsko ;] obecnie bede czytać streszczenie 3 czesci Dziadów bo jakos zabrakło mi czasu na przeczytanie lektury i bede sie brac za pisanie slowek na dodatkowy ang ..

[Ather]

Napisane przez nefre

Jesli chodzi o Naruto to własnie się przymierzam ;D..

Napisane przez madame_apple

ech, a ja jeszcze ledwo żywa po imprezie. Było super, naprawdę... Tylko hmm ... taki drobny szczegół: chłopak, o którym wcześniej pisałam, nie mógł w końcu przyjść. Na początku się zmartwiłam, ale (nie bijcie) w klubie dostrzegłam kogoś, kto od razu przyciągnął moją uwagę... No i pomyślałam sobie: "raz się zyje, musze z nim dzis zatanczyc"... trochę poczekałam, pokręciłam się tu i ówdzie aż w końcu ...udało się jaki on był super... Jeszcze tej samej nocy jak wrocil do domu, napisał do mnie i w ogóle "och,ach"... ciekawe czy się jeszcze odezwie... Zaszalałam, nie powiem...ale od razu mi się spodobał. Zdaje sobie sprawe,ze moj post brzmi jak tandetna historyjka z bravo girl
w ogole nie wiem co sie ze mna dzieje... no,ale kiedys chyba trza sie wyszaleć... Poza tym, udało mi się choć trochę oderwać od smętnych rozmyślań nt "tego jedynego,na ktorym mi zalezy"
teraz odpadają mi nogi tylko

Ale miło się czytało Najważniejsze że świetnie się bawiłaś i że nie żałujesz! Trzymam kciuki, mam nadzieję że 'coś' z tego wyjdzie...

Napisane przez Mercy

Ather ile juz masz wszystkich kolczyków?

1, 2... 3,4,5,6... 6. w brwi będzie siódmy. I ostatni. Ale żeby nie było - nie wygląda to tragicznie, nie jestem cała wykolczykowana
W nosie mam delikatny diamencik, w uszach też maleństwa, w pępku piękna błyskotka No i teraz delikatny w brwi... dojdzie
Może jak to się czyta to 'wygląda' na delikatną masakrę, ale wcale tak nie jest powiedzmy że utrzymałam równowagę i jest kobieco mimo wszystko

Lolciu - po wizycie 'u teściów', koniecznie zdaj relacje!

[asiek14]

dobra... czas na przerwę bo oszaleję
średniowiecze mi sie z chemią miesza i zaczynam mieć ciekae myśli, np: czy alchemicy w sredniowieczu w polsce wymyslili coś tam... itd
za oknem przyjemnie pomaranczowo - snieg odbija swiatlo latarnii.
wolę wracać noca w zimie niż latem - ulice wyglądają zupelnie inaczej. tylko mogloby nie byc mi tak zimno

ana - gratuluję kolejnego straconego kilograma i udanego zakupu pokażesz buty?

przede mną optymistyczna wizja wkuwania bilogii i geografi. tylko jeszcze chwilkę tu z wami posiedzę - nie bijcie

[diamentowa]

Napisane przez andzya

podziwiam ,podziwiam bo dla mnie Japonia i anime to zupelnie nie te klimaty. Ja za to jestem zakochana w Ameryce Poludniowej A wszystko zaczelo sie od ... telenowel

ehh nie ma jak latino mnie też to fascynuje

Napisane przez Ewusia_marchew

też tak kiedyś mówiłam czekałam 2 lata i się udało

Napisane przez _Ana

diamentowa będziesz kochać, będziesz kochać "mocniej i bardziej".. naprawdę mało odkrywcze ale czas leczy rany - wiem coś o tym.






A i kilo w dół ! Gratulacje

Napisane przez madame_apple

heh...obyś miała rację... Bo mi też się wydaje, że nigdy przenigdy już się tak nie zaangażuję... No, ale może faktycznie 'czas leczy rany'...

Agatko

Zatem nie tracę nadziei

[Mercy]

Napisane przez asiek14

dobra... czas na przerwę bo oszaleję
średniowiecze mi sie z chemią miesza i zaczynam mieć ciekae myśli, np: czy alchemicy w sredniowieczu w polsce wymyslili coś tam... itd
za oknem przyjemnie pomaranczowo - snieg odbija swiatlo latarnii.
wolę wracać noca w zimie niż latem - ulice wyglądają zupelnie inaczej. tylko mogloby nie byc mi tak zimno


przede mną optymistyczna wizja wkuwania bilogii i geografi. tylko jeszcze chwilkę tu z wami posiedzę - nie bijcie

ja tez wole snieg w nocy niz w dzien i patrzec sobie pod swiatło latarni jak sypie-oczywiscie jak siedze wtedy w cieplutkim domku
O to zycze Ci miłej nauki (jesli nauka moze byc miła) hahah a ja niedługo ide na Prison Break

Napisane przez Ather

1, 2... 3,4,5,6... 6. w brwi będzie siódmy. I ostatni. Ale żeby nie było - nie wygląda to tragicznie, nie jestem cała wykolczykowana
W nosie mam delikatny diamencik, w uszach też maleństwa, w pępku piękna błyskotka No i teraz delikatny w brwi... dojdzie
Może jak to się czyta to 'wygląda' na delikatną masakrę, ale wcale tak nie jest powiedzmy że utrzymałam równowagę i jest kobieco mimo wszystko

Ather wow no niezleMi sie tez podobaja kolczyki-szczegolnie w pępku i w uszach- zeby było wiecej niz 2-ale tez nie całe ucho-wszystko z umiarem, w nosie i brwiach tez moze byc ale tak jak mowisz delikatnyZa to nie podoba mi sie w brodzie i na jezyku tez bym raczej nie chciała miec, wydaje mi sie ze by mi przeszkadzał przy jedzeniu
Ja na dzien dzisiejszy nie mam zadnych kolczyków-nawet w uszachChoc napewno kiedys zaszaleje Ostatnio kolczyk przeszedł mi na druga stronę ucha tzn. taka kulka od kolczyka-wszyscy to ogladali i nikt nie wie jak to sie mogło stacKolczyk trzeba było przeciac zeby go sciągnac a

[gujana]

Napisane przez Ather

1, 2... 3,4,5,6... 6. w brwi będzie siódmy. I ostatni.

uff bo spodziewalam sie przeczytac "20" albo cos takiego (moja przyjaciolka ma 15 ale w sumie gdyby mi nie powiedziala to bym nie pomyslala ze faktycznie tyle ich jest, bo tez ma takie delikatne, ze nie wyglada to na jakies przegiecie, wrecz bardzo ladnie sobie to wszystko podobierala )



Lolcia, czekamy na wiadomosc jak bylo

[LoLcIa123]

Jestem i już opowiadam
A więc jak przyszliśmy od razu kilka pytań,ale były takie hm ni z tąd ni z owąd,że nawet nie wiedziałam co na nie odpowiedzieć ale jakoś się wybroniłam i ogólnie nie było chyba,aż tak źle,chociaż nie wiem jeszcze nic,bo Tż-et jeszcze nie dojechał do domu,większość czasu spędziliśmy u niego w pokoju,sami później jak się zbieraliśmy jego mama coś na temat dyskotek mówiła,szczerze mówiąc byłam tak przejęta,że nawet jej nie słuchałam,w każdym razie na pożegnanie powiedziała,żebym wpadła znowu,więc może...

[nefre]

Napisane przez LoLcIa123

Jestem i już opowiadam
A więc jak przyszliśmy od razu kilka pytań,ale były takie hm ni z tąd ni z owąd,że nawet nie wiedziałam co na nie odpowiedzieć ale jakoś się wybroniłam i ogólnie nie było chyba,aż tak źle,chociaż nie wiem jeszcze nic,bo Tż-et jeszcze nie dojechał do domu,większość czasu spędziliśmy u niego w pokoju,sami później jak się zbieraliśmy jego mama coś na temat dyskotek mówiła,szczerze mówiąc byłam tak przejęta,że nawet jej nie słuchałam,w każdym razie na pożegnanie powiedziała,żebym wpadła znowu,więc może...

Widzisz! I było się tak przejmować? Ciesze się, ze wszystko ok


M. mi własnie sms-ował, że ojciec jego dzownił do niego i powiedział, ze ma fajną dziewczynę ;P Wczoraj była taka sytuacja, ze jego tata [ a sie o nim nasłuchałam, Lolciu - matka Twojego TŻ-ta z ojcem mojego M. to byliby dobrzy kumple ;p ]zawołał mnie do siebie i z nim rozmawiałam tam moment. Ale stresik bł lekki, nie powiem huhu ^^

[asiek14]

Napisane przez LoLcIa123

Jestem i już opowiadam
A więc jak przyszliśmy od razu kilka pytań,ale były takie hm ni z tąd ni z owąd,że nawet nie wiedziałam co na nie odpowiedzieć ale jakoś się wybroniłam i ogólnie nie było chyba,aż tak źle,chociaż nie wiem jeszcze nic,bo Tż-et jeszcze nie dojechał do domu,większość czasu spędziliśmy u niego w pokoju,sami później jak się zbieraliśmy jego mama coś na temat dyskotek mówiła,szczerze mówiąc byłam tak przejęta,że nawet jej nie słuchałam,w każdym razie na pożegnanie powiedziała,żebym wpadła znowu,więc może...

czyli nie było tak źle jesli nie mówiła niczego złośliwego i jeszcze chce żebyś wpadla kolejny raz to wydaje mi się ze jest dobrze i to zdecydowanie lepiej niż sie spodziewałaś

[LoLcIa123]

Szczerze mówiąc nic szczególnego nie mówiła,trochę na końcu coś tam kręciła,ale no nie było,aż tak źle oby tylko nie zachowywała się tak dla pierwszego wrażenia uf jak mi ulżyło,że to już po wszystkim

[agolek]

Napisane przez LoLcIa123

Szczerze mówiąc nic szczególnego nie mówiła,trochę na końcu coś tam kręciła,ale no nie było,aż tak źle oby tylko nie zachowywała się tak dla pierwszego wrażenia uf jak mi ulżyło,że to już po wszystkim

nie taki diael straszny jak go maluja ciesze sie,ze poszlo dobrze

U mnie dzis zakupowo-kulinarnie. Pojechalismy na zakupy po sniadaniu(mimo porannego dola z powodu wagi jakos mi sie potem poprawilo), potem na silownie(mialam odpuscic soboe cwiczenia ale jak juz mam byc gruba to chociaz nie bede galaretowata) a potem zrobilam pyszny obiad-poledwiczki wieprzowe i brokul a TZ dodatkowo ryz z sosem pycha bylo

a teraz skonczylam robic te Mamusiowe rogaliki.Pierwszy raz robilam i w sumie ciasto wyszlo piekne ale jak sie upiekly to wszystki popekaly i powidla wyplynely ale TZ mowi,ze i tak sa piekne i pyszne i je zjada powoli wiec jak na pierwszy raz to nie jest az tak zle..

milego wieczorka kochane. Za 5 dni znowu weekend...

[nefre]

Agolku tak.. za 5 dni znowu weekendowo będzie .
Oby jak najszybciej to zleciało. ..


A mi się jakoś humor poprawił
Przynajmniej nie bede miała tzw. myślówki [w sensie negatywnym] na noc ;]

[_Ana]

Napisane przez Ather

1, 2... 3,4,5,6... 6. w brwi będzie siódmy. I ostatni. Ale żeby nie było - nie wygląda to tragicznie, nie jestem cała wykolczykowana
W nosie mam delikatny diamencik, w uszach też maleństwa, w pępku piękna błyskotka No i teraz delikatny w brwi... dojdzie
Może jak to się czyta to 'wygląda' na delikatną masakrę, ale wcale tak nie jest powiedzmy że utrzymałam równowagę i jest kobieco mimo wszystko

przestraszyłaś mnie trochę to ilością ale dopóki zachowujesz kobiecość to "pozwalam" kolczyki są fajne ale właśnie z wyczuciem..
chociaż sama nie mam żadnego jakoś chyba nie podoba mi się myśl o przekłuwaniu - za to chciałbym sobie zrobić tatuaż kiedyś taki malutki.. ale dopiero jak mi sie waga unormuje, bo taki skurczony lub rozciągnięty fuj

Napisane przez madame_apple

ech, a ja jeszcze ledwo żywa po imprezie. Było super, naprawdę... Tylko hmm ... taki drobny szczegół: chłopak, o którym wcześniej pisałam, nie mógł w końcu przyjść. Na początku się zmartwiłam, ale (nie bijcie) w klubie dostrzegłam kogoś, kto od razu przyciągnął moją uwagę... No i pomyślałam sobie: "raz się zyje, musze z nim dzis zatanczyc"... trochę poczekałam, pokręciłam się tu i ówdzie aż w końcu ...udało się jaki on był super... Jeszcze tej samej nocy jak wrocil do domu, napisał do mnie i w ogóle "och,ach"... ciekawe czy się jeszcze odezwie... Zaszalałam, nie powiem...ale od razu mi się spodobał. Zdaje sobie sprawe,ze moj post brzmi jak tandetna historyjka z bravo girl
w ogole nie wiem co sie ze mna dzieje... no,ale kiedys chyba trza sie wyszaleć... Poza tym, udało mi się choć trochę oderwać od smętnych rozmyślań nt "tego jedynego,na ktorym mi zalezy"
teraz odpadają mi nogi tylko

Miłego popołudnia kochane

Super wieczór tez tak chce I to wcale nie jest tandetna historyjka,.. znam kilka już teraz małżeństw które sie tak poznały

Napisane przez LoLcIa123

Szczerze mówiąc nic szczególnego nie mówiła,trochę na końcu coś tam kręciła,ale no nie było,aż tak źle oby tylko nie zachowywała się tak dla pierwszego wrażenia uf jak mi ulżyło,że to już po wszystkim

uff i z głowy 'pierwsze koty za płoty' teraz będzie już łatwiej i bez tylu nerwów

Napisane przez Mercy

ja tez wole snieg w nocy niz w dzien i patrzec sobie pod swiatło latarni jak sypie-oczywiscie jak siedze wtedy w cieplutkim domku

Do tego na bujanym foteliku przy kominku .. ehh pomarzyć można - na razie marznę przy miejskim ogrzewaniu i nieszczelnych oknach, nawet tego śniegu nie widzę bo mam nisko mieszkanie i żaluzje zasłonięte

Napisane przez asiek14

dobra... czas na przerwę bo oszaleję
średniowiecze mi sie z chemią miesza i zaczynam mieć ciekae myśli, np: czy alchemicy w sredniowieczu w polsce wymyslili coś tam... itd
za oknem przyjemnie pomaranczowo - snieg odbija swiatlo latarnii.
wolę wracać noca w zimie niż latem - ulice wyglądają zupelnie inaczej. tylko mogloby nie byc mi tak zimno

ana - gratuluję kolejnego straconego kilograma i udanego zakupu pokażesz buty?

przede mną optymistyczna wizja wkuwania bilogii i geografi. tylko jeszcze chwilkę tu z wami posiedzę - nie bijcie

będziemy biły ale bardzo leciutko w końcu to niedziela i święto odpoczynek się należy,
butków nie pokaże bo mi sie coś zepsuło i nie mogę ściągnąć fotki z telefonu

Napisane przez nefre

Agolku tak.. za 5 dni znowu weekendowo będzie .
Oby jak najszybciej to zleciało. ..

podoba mi się takie ujecie tematu
także dobranoc i już za 5 dni weekend!!!

[Mangolina]

Hop, hop Dzisiaj wstałam sama od siebie o 5:20

Lolciu, bardzo dobrze, że nie było tak źle Teraz będzie już tylko lepiej

[LoLcIa123]

Dzień dobry
Przez noc przemyślałam sobie wszystko i doszłam do wniosku,że nawet jeżeli nie będzie super z mamą Tż-eta to trudno,jakoś to przeżyję,a jeżeli On postanowi 'zadziałać'[w negatywnym tego słowa znaczeniu] to ja jestem na tyle urocza[] że znajdę sobie szybko jakieś zastępstwo,wstyd że tak mówię,ale jakoś muszę się pocieszyć

Miłego dnia Kochane!
(Oby mnie pani z technologii nie pytała,bo NIC nie umiem ]

[nefre]

Wiecie co mi się dzisiaj wydrazyło {ranek a ja juz przygody mam ; o ]

Połozyłam się spac koło godziny 22, 22:15. Właczyłam sobie radio, aby grało przez 45 minut i połozyłam sie spać. Słucham sobie tej muzyki, dostałam lawinę smsów od roznych osob, poodpisywałam i połozyłam się w kimonko. I... otwieram oczy i myślę :" juz szosta!". Ide do łazenki , myje włosy, kremuje twarz, chce juz ścielić łozko, gdy.. coś mi nie spasowało... Patrze.. godzina 00:00 . BYłam na siebie wściekła, z mokrymi włosami poszłam spac , byłam tez wystarszona [w końcu obudzilam się w godzinę 'duchów" ]. I Wiecie co zauwazylam? Że takie niespokojne noce mam od tego czasu okąd przestałam brać tabletki ;(

[Mangolina]

Napisane przez LoLcIa123

Dzień dobry
Przez noc przemyślałam sobie wszystko i doszłam do wniosku,że nawet jeżeli nie będzie super z mamą Tż-eta to trudno,jakoś to przeżyję,a jeżeli On postanowi 'zadziałać'[w negatywnym tego słowa znaczeniu] to ja jestem na tyle urocza[] że znajdę sobie szybko jakieś zastępstwo,wstyd że tak mówię,ale jakoś muszę się pocieszyć

Miłego dnia Kochane!
(Oby mnie pani z technologii nie pytała,bo NIC nie umiem ]

Masz rację Jesteś przeurocza
(Oby mnie pani (ale czy na pewno pani to nie byłabym taka pewna;p) z fizyki nie pytała, bo też NIC nie umiem)

Napisane przez nefre

Wiecie co mi się dzisiaj wydrazyło {ranek a ja juz przygody mam ; o ]

Połozyłam się spac koło godziny 22, 22:15. Właczyłam sobie radio, aby grało przez 45 minut i połozyłam sie spać. Słucham sobie tej muzyki, dostałam lawinę smsów od roznych osob, poodpisywałam i połozyłam się w kimonko. I... otwieram oczy i myślę :" juz szosta!". Ide do łazenki , myje włosy, kremuje twarz, chce juz ścielić łozko, gdy.. coś mi nie spasowało... Patrze.. godzina 00:00 . BYłam na siebie wściekła, z mokrymi włosami poszłam spac , byłam tez wystarszona [w końcu obudzilam się w godzinę 'duchów" ]. I Wiecie co zauwazylam? Że takie niespokojne noce mam od tego czasu okąd przestałam brać tabletki ;(

Ja zawsze zerkam na zegarek gdy się budzę Ale szkoda, że nie sypiasz normalnie bez tabletek

[gujana]

Nefre, nie martw się Mi się tez kilka razy cos podobnego zdarzylo. Np kladlam sie na malutką drzemke ok 16 i budzilam sie przestraszona zupelnie nie wiedząc co sie dzieje, myslac ze jest rano i ze gdzies zaspalam. patrzylam na zegarek a to np 17. (oczywiscie to zimą,kiedy caly czas jest ciemno....). Najgorsza jest w tym wszystkim taka dezorientacja...


Lolciu, ciesze sie ,ze wszystko sie dobrze ulozylo wczoraj

[Ather]

Nefre - A kiedyś, jak nie brałaś tabletek, też to się zdarzało ? Czy dopiero po skończeniu przyjmowania ?

Lolciu - no widzisz, wszystko ułożyło się OK, a tak się martwiłaś Daj sobie i jej czas, na pewno się dogadacie. Zresztą, to typowe u matek, jeśli sprawa dotyczy ich synów Jakby mogły to by wiecznie ingerowały w ich życie i trzymały pod kluczem.
Głowa do góry

Tak w ogóle to como vai Piękności
Ja od rana na nogach, zaraz jadę z Laylą do weterynarza, ostatnie szczepienie.
Już mam dla niej pomysł na prezent pod choinkę Widziałam taką śliczną obrożę z diamencikami i do tego będzie serduszko z kryształkami z wygrawerowanym jej imieniem (takie coś się kupuje i robi w sklepach zoologicznych, świetny bajer grawerują na miejscu).

A później zrobić kolczyka i do galerii, widziałam cudną spódniczkę w House'ie


Pozdrawiam i milego dnia Wam życzę

[agatka-a]

Napisane przez Ather

N

A później zrobić kolczyka i do galerii, widziałam cudną spódniczkę w House'ie

mam nadzieję że fotki wkleisz

ja od 7 na nogach, smigam w tą i z powrotem, właśnie wrociłam od ginekologa, zaraz na uczelnie, potem do galerii (musze cienie do paletki inglota kupić) i do domciu czekać na gościa

miłego dnia dziewczynki

[Ather]

Napisane przez agatka-a

mam nadzieję że fotki wkleisz

ja od 7 na nogach, smigam w tą i z powrotem, właśnie wrociłam od ginekologa, zaraz na uczelnie, potem do galerii (musze cienie do paletki inglota kupić) i do domciu czekać na gościa

miłego dnia dziewczynki

Jasne że wkleję

U ginekologa wszystko OK?

A co do cieni - ja dziś też muszę jakieś kupić, jeszcze tusz do rzęs i konturówkę bo się kończą. swoją drogą - inglota uwielbiam

[agatka-a]

Napisane przez Ather

Jasne że wkleję

U ginekologa wszystko OK?

A co do cieni - ja dziś też muszę jakieś kupić, jeszcze tusz do rzęs i konturówkę bo się kończą. swoją drogą - inglota uwielbiam

też lubie inglota ale denerwuje mnie że tak zdrożał, no bo 17zł za lakier, toż to masakra jest jakaś

ale cienie to akurat tylko uzupełnienie więc zapalce 6zł za jeden a nie 17zł tak jak normalnie kosztują...

szkoda tylko ze te nowe AMC i shine maja w sobie składnik (caprylic trigliceryde) który mnie wypryszcza

do gina po tabletki poszłam i po jakis lek, bo zakazenie mi sie zrobiło po okresie (chyba od tamponów, cos OB mi nie służa)

[gujana]

Chyba będę musiała zacząć wstawać o świcie, bo mi ostatnio na nic nie starcza czasu... (oczywiscie pomijając to niedzielne lenistwo ).

[nefre]

Napisane przez Ather

Nefre - A kiedyś, jak nie brałaś tabletek, też to się zdarzało ? Czy dopiero po skończeniu przyjmowania ?

Jak skonczylam przyjmowac tabletki..


Ehh za godzinę jazdy, a teraz biorę się za język włoski. Zaczynam się tak na serio serio uczyć

[LoLcIa123]

Napisane przez nefre

Połozyłam się spac koło godziny 22, 22:15. Właczyłam sobie radio, aby grało przez 45 minut i połozyłam sie spać. Słucham sobie tej muzyki, dostałam lawinę smsów od roznych osob, poodpisywałam i połozyłam się w kimonko. I... otwieram oczy i myślę :" juz szosta!". Ide do łazenki , myje włosy, kremuje twarz, chce juz ścielić łozko, gdy.. coś mi nie spasowało... Patrze.. godzina 00:00 . BYłam na siebie wściekła, z mokrymi włosami poszłam spac , byłam tez wystarszona [w końcu obudzilam się w godzinę 'duchów" ]. I Wiecie co zauwazylam? Że takie niespokojne noce mam od tego czasu okąd przestałam brać tabletki ;(

Też mam czasem takie odchyły nie martw się Słonko,to jeszcze nic nie oznacza

Napisane przez Mangolina

Masz rację Jesteś przeurocza
(Oby mnie pani (ale czy na pewno pani to nie byłabym taka pewna;p) z fizyki nie pytała, bo też NIC nie umiem)

Dziękuje,hehe
Nie zapytała mnie

Napisane przez gujana

Lolciu, ciesze sie ,ze wszystko sie dobrze ulozylo wczoraj

Napisane przez Ather

Lolciu - no widzisz, wszystko ułożyło się OK, a tak się martwiłaś Daj sobie i jej czas, na pewno się dogadacie. Zresztą, to typowe u matek, jeśli sprawa dotyczy ich synów Jakby mogły to by wiecznie ingerowały w ich życie i trzymały pod kluczem.
Głowa do góry

No tak nie całkiem jest dobrze z tego co widzę,Tż-et od wczoraj nie wspomniał ani słowem o tym co powiedzieli jego rodzice,dziś zapytałam go w esku,tylko że zawarłam w nim 2informacje i odpowiedział tylko na jedną,a o rodzicach juuż nic nie wspomniał,no ale trudno jakoś przeżyję.

[gujana]

Lolciu, nie przejmuj sie. Moim zdaniem nie warto. Przejmować to się bedziesz jak bedziesz brala slub i rodzina TŻta bedzie miala stać się Twoją rodziną. A póki co - jesli jego rodzice maja takie jakies "wymagania" jakie mają, to sie tym nie rpzejmuj, bo w sumie to ich problem, a nie Twój. A szkoda by było, żeby to psuło relacje miedzy Tobą a TŻtem. Narazie zajmijcie sie sobą (Swoją drogą - Twój TŻ jak dobrze pamiętam juz studiuje, wiec sam sobie powinien poradzic z tym zeby jego rodzice nie wtrącali się w jego sprawy).

[asiek14]

a bu... wróciłam i mam chwilową agresje na wszystko co sie rusza. z óry przepraszam
mama w domu miała być - nie ma (okazało sie że wolne ma jutro a nie dzisiaj)
pyszny kurczak z warzywami i ryżem mial byc - nie ma (w 7 zlotych nie zmieszczę sie z kupnem chleba, mleka, płynu do naczyń i składników)
i w ogóle tak mi jakoś chwilowo źle - mam nadzieje ze to minie

z pozytywniejszych rzeczy: idziemy jutro z klasa do kina - ustalone dzisiaj - na "nie mów nikomu" - w końcu nie bajka
zjadłam 2 pączki i 2 rożki - cudownie

[diamentowa]

Napisane przez LoLcIa123

Jestem i już opowiadam
A więc jak przyszliśmy od razu kilka pytań,ale były takie hm ni z tąd ni z owąd,że nawet nie wiedziałam co na nie odpowiedzieć ale jakoś się wybroniłam i ogólnie nie było chyba,aż tak źle,chociaż nie wiem jeszcze nic,bo Tż-et jeszcze nie dojechał do domu,większość czasu spędziliśmy u niego w pokoju,sami później jak się zbieraliśmy jego mama coś na temat dyskotek mówiła,szczerze mówiąc byłam tak przejęta,że nawet jej nie słuchałam,w każdym razie na pożegnanie powiedziała,żebym wpadła znowu,więc może...

nie taki diabeł straszny

Napisane przez Ather

Już mam dla niej pomysł na prezent pod choinkę Widziałam taką śliczną obrożę z diamencikami i do tego będzie serduszko z kryształkami z wygrawerowanym jej imieniem (takie coś się kupuje i robi w sklepach zoologicznych, świetny bajer grawerują na miejscu).

uuu jak z diamencikami to pewnie śliczna

Napisane przez gujana

Lolciu, nie przejmuj sie. Moim zdaniem nie warto. Przejmować to się bedziesz jak bedziesz brala slub i rodzina TŻta bedzie miala stać się Twoją rodziną. A póki co - jesli jego rodzice maja takie jakies "wymagania" jakie mają, to sie tym nie rpzejmuj, bo w sumie to ich problem, a nie Twój. A szkoda by było, żeby to psuło relacje miedzy Tobą a TŻtem. Narazie zajmijcie sie sobą (Swoją drogą - Twój TŻ jak dobrze pamiętam juz studiuje, wiec sam sobie powinien poradzic z tym zeby jego rodzice nie wtrącali się w jego sprawy).

Święta prawda. To już nie malutkie dziecko więc to on powinien te sprawy ułożyć jakoś .

ale dziś zimno... brrrr zamarzam

[asiek14]

idę do sklepu wykombinować cos za to moje 7,30