9-15 kg mniej - mam nadzieję że znajdą się chętni :)

[Naaadia]

:

[Kasiamaja]

Ja już też po wazeniu i dalej 66 nawet 30 dag wiecej buuu ,ale powiem szczerze małe grzeszki były ,a za 29 dni ślub (((

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

61,1

[oliwia300]

72,6 kg MASAKRA!!!!!!!!
Ale po ubraniach widze, ze chudne! Moze bedziemy sie mierzyly,co??

[Naaadia]

i

[AgaMili]

Witaj Nadia, pozniej dopisze Cie do listy bo juz wychodze z domu.

Kasia dasz rade, masz jeszcze miesiac i musi byc caly bez grzeszkow!

Ja sie waze w supermarkecie, na takiej dokladnej wadze za 50p tygodniowo, bo w domu nie mam wagi takze pozniej moja wage podam

Lece na silownie, bede potem, trzymajcie sie dziewczyny, nie poddawac sie

[Kasiamaja]

Wiem ,lże powinno byc bez grzeszkow ,ale jutro jade nad morze więc pewnie znow bede grzeszyc Poza tym nie umiem się opanowac bo jestem przed okresem ;/

[julia 234]

hej
u mnie ani w gór ani w dół. najgorzej idzie mi z kolacjami. w ciągu dnia daje jakoś rade z dietą ale wieczorem - katastrofa

[pesky]

Witam
chce i musze opowiedziec komus moja historie, padło na Was.
Mam 21 lat, 160 cm wzrostu, odchudzam się od czasu, kiedy to w pierwszej klasie liceum (16 lat?) podczas bilansu w szkole, stanęłam na wage i zobaczyłam 60 kilogramow. Popatrzyłam na siebie, na swoje koleżanki i zrozumiałam, ze cos jest nie tak. A więc poczytałam co nieco w internecie, zaczęłam unikac słodyczy, tłuszczów, złożonych węglowodanów itp przy tym jadać regularne 5 posiłków i tym oto sposobem po dwóch miesiącach moja waga spadła do 54 kilo. Co jest w tym najgorsze? Że nadal czułam sie nie taka jaka być powinnam. Czułam, ze zmieniło się za mało. Po kolejnych kilku miesiącach ważyłam 50 kilo. 50 kilo, 160cm wzrostu. Poprostu bosko, marzenie wielu z nas.
Dziewczyny. Schudłam 10 kilo w 4 miesiące. To bardzo duży sukces.
Kolejne lata płyneły, waga wahała się miedzy 50-54 kilogramami, przy czym przy każdym drgnięciu powyżej 54 znowu dieta i znowu powrót do 50- chociaż za każdym razem było coraz trudniej.
Dwa lata temu, ważyłam równo 53 kilogramy. Wtedy też czułam się wspaniale bo poznałam swoją wielką milosc. I dotychczas mam siebie w oczach, jak na pierwszą randkę szłam w obcisłym białym t-shircie i dżinsach w rozmiarze 36. Co się stało dalej? Żyliśmy sobie z moim ukochanym, a ja rosłam i rosłam i rosłam. Bo przecież ja mu się tak podobam, po co mam dbać o linię?
Spodnie zmieniały rozmiar, aż któregoś dnia przestałam dopinać 40. Stało się. Stanęłam na wagę w lutym. Pokazała 65,6 kilo. Serce mi na moment zadrżało. Silownia. Dieta. Po trzech miesiącach -3 kilo. PO 3 MIESIĄCACH -3 KILO! to przecież prawie nic. A więc olałam sprawę.
Teraz, kiedy ważę ponownie 65 kilogramów chce to zmienic. Boże jak bardzo chcialabym zobaczyc na wadze 5 z przodu. Albo zmieścić się w spodnie 38.
Tylko dlaczego jest mi coraz trudniej?
Kiedyś nie miałam przecież kłopotu ze zrzuceniem 10 kilogramów w 4 miesiące, dzisiaj waga ledwo drga.
Jestem na diecie od poniedziałku.
Narazie nie ćwicze bo nie pozwala mi na to kolano.
Zaczynam siłownie od września.
Prosze, powiedzcie, że tym razem mi się uda.
Dziękuje tym, które wytrwaly w czytaniu.
Pozdrawiam Was serdecznie.

[Marilou]

Pesky - musi się udać. Uda się nam wszystkim jeśli będziemy dzielne

Napisane przez julia 234

hej
u mnie ani w gór ani w dół. najgorzej idzie mi z kolacjami. w ciągu dnia daje jakoś rade z dietą ale wieczorem - katastrofa

U mnie jest odwrotnie ;/ najgorzej mam w okolicach 13-14, właśnie mam niesamowite wyrzuty sumienia, bo strasznie zgrzeszyłam i zjadłam waniliowego loda ;/

[oliwia300]

Oj ja kiedys tez nosilam jeansy rozmiar 36!!!
Ale to nie o tym! Pewnie,ze Ci sie uda!! Jak nam wszystkim polalutku,ale skutecznie!! Musimy jesc 5 malych posilkow,zero slodyczy, gazowanych napoi itp. Jest lato usmiechnijmy sie same do siebie!! Damy rade!!!

[Falerin]

Cześć, chciałabym się dopisać, mam 1,70m, 20 lat i waże 63 kilo. Opowiem wam moją hisorię. Mniej wiecej półtora roku temu wykryto u mnie niedoczynność tarczycy. Ważyłam 54-56 kg, waga się wahała w tym przedziale. Naprawde się sobie podobałam. Wygladałam jak modelka. Przed studniówką, mimo, że jadłam bardzo niewiele z powodu zatrzymania wody w organizmie przytyłam 12 kg. Nie mogłam patrzec na siebie w lustrze. Czułam się jak wielka krowa. Wtedy też poznałam mojego chłopaka- moją jedyną i wielką miłość. Przez okres półtora roku schudłam do 62-63 i ta waga tak się utrzymywała. Byłam szczęsliwa i akceptowana więc po co miałam coś z tym robić?

Tydzień temu nagle skonczyło się moje półtoraroczne szczęście, a ja ... No cóż, niech każda z was (bo zakładam, że każda choć raz została odtracona) sobie przypomni jak się czuła w chwili, gdy osoba dla której była w stanie zrobić tak wiele, nagle odchodzi.
Czuje się niepotrzebna, ale chyba najgorsze jest to, że wielka i nieatrakcyjna. Bo w końcu każda tak to sobie tłumaczy - zostawił/nie zwrócił uwagi bo jestem "taka a taka"/ Coś musi być ze mna nie tak skoro odszedł.

Więc teraz mam motywacje. Nie chce mi sie jeść, jem niewiele. Czasami po prostu o tym nie pamiętam, a moj organizm się tego nie dopomina.

Mam nadzieję, że razem z wami wróce do swojej wagi. Pozdrawiam

[Naaadia]

i

[Kasiamaja]

pesky,nadia to i ja witam w klubie też swoja wage moge zrzucic na tż bo jak go poznałam to wazylam 57-58 kgi i byłam szczęśliwa. Pozniej zaczelam brac tabsy przytylam do 65 ,pozniej zaszlamw ciaze i poronilam ,wzielam zastrzyk anty o przybyło mnie do 71. Nastpnie kolejna ciąza i na koncowce bylo 92 ,po porodzie udało mi się zrzucic do 63 ,ale pozniej znow tabsy i bylo 71 grrr ,więc wyrzucilam je ale zrzucic nie umialam dopiero po 8 miesiącach wzielam się za diete i jest 66 ,ale chcialabym do 55 albo chociaz 60

[pesky]

hahah jak na zlość
spotkalam dzis swoja stara znajoma
z ktora nie widzialam sie kilka lat
co uslyszalam? :
"hejj co u Ciebie czemu sie nie odzywasz o kurde ale sie poprawilas!... "


...

[yesorno]

chętnie dołączę sama nie mam motywacji, może z wami będzie mi prościej mam 165 cm i 60 kg. Cel 53 kg! I wierzę że mi się uda

[madziazuzia]

mam24lata 166cm waga 74kg cel 58kg

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

bardzo bym chciała schudnoc moze z wami mi sie uda jak patrze to chyba ja mam najwiecej do zrzucenia

[Marilou]

witam nowe panie

Jaki był dziś u Was ostatni posiłek? U mnie sałatka z tuńczykiem o 18 i dwie śliwki

[Kasiamaja]

Napisane przez Marilou

witam nowe panie

Jaki był dziś u Was ostatni posiłek? U mnie sałatka z tuńczykiem o 18 i dwie śliwki

U mnie jajecznica z grzybami mmmmniami

Jutro jeszcze pewnie wejde na wizaz ,ale pozniej tydzien nad morzem . Będe tesknic uzaleznilam sie A moja dieta pewnie pojdzie się j... ale postaram się być twarda

[Marilou]

to w takim razie życzę miłego wyjazdu nad morzem trudno się trzymać diety... te gofry i lody atakujące zza każdego zakrętu ;/

[Falerin]

Cześć grubaski Dzisiaj jestem w lepszym nastroju. Wczoraj zjadłam przez cały dzień pomidora, 3 nektarynki i weczorem wypiłam jogurt pozdrawiam kochane!

[pesky]

trzymaj sie kasiamaja
mnie morze czeka za tydzien ale juz planuje zrobic w domu wieksze zakupy zeby tam sie jakos trzymac
i przede wszystkim dobrej pogody!

[supermanka]

Hej dopisuję do was, bo na innych wątkach cisza... a u was zdecydowanie nie
odchudzam się w sumie może już 3 miesiące, a ogólnie to odkąd, kiedy stwierdziłam że nie podoba mi się moje ciało
Moja obecna waga to 60 kg, w porywach 59... a chce zejść do 55 kiedyś osiągnęłam taka wagę i było rewelacyjnie... sama się lepiej czułam i nawet miałam większe powodzenia

Dzisiaj biegałam 30 minut i czuję się świetnie, jutro też planuje. Jestem po świeżym soku, za godzinkę planuje śniadanie i zmykam na siłownie jeszcze muszę odkurzyć dwa pokoje, więc też pare kalorii ucieknie.

Odnośnie jeszcze wagi, to rzeczywiście idzie opornie, ale najważniejsze jest to że widzę, jak i inni że chudnę i ciało jest zgrabniejsze. Na pewno to przez siłownie, bo jak doskonale wiecie mięśnie ważą więcej niż okropny tłuszcz . I chce schudnąc do końca sierpnia... a jak się nie uda, to i nie pogardzę wrześniem

[natalia193]

Mi dziś waga pokazała 78,3 gdzie w połowie czerwca miałam 85,5
U mnie z ćwiczeniami jest tak średnio czasem kręcę hula hopem a tak to jedynie długie spacery i ruch przy mojej 9 miesięcznej córeczce. Czasem pójdę sobie poćwiczyć na wibrze.
Ja na śniadanko standard czyli musli z mlekiem 0.5% + łyżka kakao

[TYSiiiA]

Witam laski
To i ja sie przyłączam do was
Mam 19 lat i swoja walkę o szczupłą sylwetkę zaczęłam 1 czerwca kiedy przy wzroście 171 ważyłam 72 kg Masakra !!! Teraz po 2 miesiącach ważę 62 kg .Schudłam 10 kg ale sama w to nie wierze Nie pomyslałam przedtem nawet że przyjdzie mi to z taką łatwością .Na początku nie było łatwo ale dałam rade Przez pierwszy miesiąc Ćwiczyłam ostro i trzymałam sie diety ale juz w drugim tylko starałam sie jesc 1000 -1200 kcal bo na Ćwiczenie nie mam juz czasu ze względu na prace po której nie mam juz na nic siły , tym bardziej na Ćwiczenia .Moim celem traz jest jakieś 57 kg bo przy moim wzroscie to chyba odpowiednia waga ??? Powruce do Ćwiczen żeby wymodelowac sobie sylwetke i myśle ze uda mi sie ośiągnąc mój wymarzony cel .

Trzymam za was kciuki Jak mi sie udało to wam też

[Kasiamaja]

Napisane przez Marilou

to w takim razie życzę miłego wyjazdu nad morzem trudno się trzymać diety... te gofry i lody atakujące zza każdego zakrętu ;/

Dziękuje mam nadzieje ,że się uda i się nie ugne zwąłszcza ,że jade z mamą ,a ona też na dietce

Napisane przez pesky

trzymaj sie kasiamaja
mnie morze czeka za tydzien ale juz planuje zrobic w domu wieksze zakupy zeby tam sie jakos trzymac
i przede wszystkim dobrej pogody!

Dziękuje ślicznie My bedziemy miec wyrzywienie ,więc po prostu bedę wybierac )

Napisane przez Falerin

Cześć grubaski Dzisiaj jestem w lepszym nastroju. Wczoraj zjadłam przez cały dzień pomidora, 3 nektarynki i weczorem wypiłam jogurt pozdrawiam kochane!

Jak na moje oko to Ty się prosisz o efekt jojo Przecież tak nie można co z tego ,że teraz stracisz 5 kg (sama woda) ,a pozniej zjesz nawet jabłko i przytyjesz 10!!!! Zastanów się dziewczyno co Ty robisz i poczytaj o zasadach zdrowego i TRWAŁEGO odchudzania

Napisane przez supermanka

Hej dopisuję do was, bo na innych wątkach cisza... a u was zdecydowanie nie
odchudzam się w sumie może już 3 miesiące, a ogólnie to odkąd, kiedy stwierdziłam że nie podoba mi się moje ciało
Moja obecna waga to 60 kg, w porywach 59... a chce zejść do 55 kiedyś osiągnęłam taka wagę i było rewelacyjnie... sama się lepiej czułam i nawet miałam większe powodzenia

Witam i życze powodzenia ) Napewno wspólnymi siłami nam się uda

Napisane przez natalia193

Mi dziś waga pokazała 78,3 gdzie w połowie czerwca miałam 85,5
U mnie z ćwiczeniami jest tak średnio czasem kręcę hula hopem a tak to jedynie długie spacery i ruch przy mojej 9 miesięcznej córeczce. Czasem pójdę sobie poćwiczyć na wibrze.
Ja na śniadanko standard czyli musli z mlekiem 0.5% + łyżka kakao

No to gratki sporo już zrzuciłas ,o by wystarczylo ważyc 60 do 29 sierpnia i byłabym w raju ,ale może się uda ))

Ja już jestem po szklance wody z cytryna i cwiczeniach ,a teraz biore się za sniadanko (grahamka z pomidorem ,ogorem małosolnym i plasterkiem serka) i zmykam na zakupy )

Napisane przez TYSiiiA

Witam laski
To i ja sie przyłączam do was
Mam 19 lat i swoja walkę o szczupłą sylwetkę zaczęłam 1 czerwca kiedy przy wzroście 171 ważyłam 72 kg Masakra !!! Teraz po 2 miesiącach ważę 62 kg .Schudłam 10 kg ale sama w to nie wierze

Trzymam za was kciuki Jak mi sie udało to wam też

Witam To 3mam kciukasy ,żeby Ci się udało zrzucić tye ostatnie 5 kilos i gratuluje tych 10 ,a powiedz nam jaką diete stosowałąs ???

[oliwia300]

Napisane przez Falerin

Cześć grubaski Dzisiaj jestem w lepszym nastroju. Wczoraj zjadłam przez cały dzień pomidora, 3 nektarynki i weczorem wypiłam jogurt pozdrawiam kochane!

Sorry ale nie masz sie czym chwalic!! To podchodzi pod anoreksje, a niezdrowa diete!!!! Chyba Nas nie czytasz uwaznie 4-5 MALYCH POSILKOW,DUZO WODY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[TYSiiiA]

Napisane przez Kasiamaja

Witam To 3mam kciukasy ,żeby Ci się udało zrzucić tye ostatnie 5 kilos i gratuluje tych 10 ,a powiedz nam jaką diete stosowałąs ???

Tak jak juz piałam trzymałam sie i nadal trzymam diety 1000 kcal czasami tak do 1200 kcal Jadam 4 -5 posiłków tzn :
śniadanie 8.00 - coś białkowego , zawsze kromka pieczywa ciemnego i warzywo jakieś
obiad 12.00 -warzywa ,mięso byle mało tłuszczu najlepiej wcale
podwieczorek16.00- jakiś owoc lub sałatka
kolacja 19.00- coś białkowego warzywo lub owoc
No i oczywiscie woda niegazowana 1.5 l i herbata zielona obowiązkowo
Tak to u mnie zazwyczaj wygląda

[Tindomerel]

Mogę się dołączyć? Mam 174cm wzrostu i ważę 66kg, a moja wymarzona waga to 57kg Zrezygnowałam z jasnego pieczywa, ziemniaków, słodyczy, napoi gazowanych, chipsów, kawy. Od września będę chodzić raz w tyg. na basen a na razie zamierzam robić 200 brzuszków dziennie 100 rano i 100 wieczorkiem, nie jeść też nic po 18 Dużo warzyw i owoców.

Trzymam kciuki za każdą z nas z osobna! Wszystkim nam się uda

[Kasiamaja]

Napisane przez Tindomerel

Mogę się dołączyć? Mam 174cm wzrostu i ważę 66kg, a moja wymarzona waga to 57kg Zrezygnowałam z jasnego pieczywa, ziemniaków, słodyczy, napoi gazowanych, chipsów, kawy. Od września będę chodzić raz w tyg. na basen a na razie zamierzam robić 200 brzuszków dziennie 100 rano i 100 wieczorkiem, nie jeść też nic po 18 Dużo warzyw i owoców.

Trzymam kciuki za każdą z nas z osobna! Wszystkim nam się uda

Jasne )) Ale nie jest po 18 wcale nie jest dobrze ,lepiej zjeść samo białko bo organizm trawiac to wiecej spali calori niz przyjmnie z tego posiłku ,a nei jedząc wieczorem spowalniasz metabolizm