Scent Bar VI

[BigMama]

Napisane przez cheer

Czyli, jak rozumiem, np. w danym momencie kwota w licytacji wynosi 50 zł.
Kiedy wpiszę np. 150 zł, to nie zalicytuję w tym momencie - od razu - za 150 zł, tylko będzie to kolejna kwota w licytacji, np. 55 zł?
I tak do momentu aż kwota nie osiągnie 150 zł, będę przebijać innych uczestników aukcji?

Przyznam, że nie miałam świadomości, że tak jest (bo chyba nie ma żadnych wyjaśniających odnośników przy aukcjach?). Byłam przekonana, że jak wpiszę 150 zł, to w tym momencie moja stawka będzie wynosiła 150 zł i jak ktoś będzie chciał dalej licytować, to jego kwota będzie automatycznie wyższa.

W zasadzie to przy kwotach do 100 podnosi o 1 zł. We wszystkich aukcjach w jakich brałam udział powyżej 100 zł lpodnosiło stawkę o 2,50


UWAŻAJ przy aukcjach wieloprzedmiotowych (tam, gdzie sprzedaje się kilka takich samych przedmiotów) . Na nich od razu wstawi taką kwotę, jaką podasz. Nawet wtedy, gdy inni licytujący dają po 3 zł, to Tobie od razu wpisze 150

[cheer]

Napisane przez BigMama

UWAŻAJ przy aukcjach wieloprzedmiotowych (tam, gdzie sprzedaje się kilka takich samych przedmiotów) . Na nich od razu wstawi taką kwotę, jaką podasz. Nawet wtedy, gdy inni licytujący dają po 3 zł, to Tobie od razu wpisze 150

To cenne ostrzeżenie dla wszystkich! Dzięki!

[Mendosita]

Napisane przez glamourous

ja tak z innej beczki temat zapodam- miewam ostatnio watpliwosci czy jestem jednostka aby na pewno normalna (PROSZE POTWIERDZIC ZE TAK BO NIE CHCE WYDAWAC KASY NA PSYCHOTERAPIE_ WOLE NA PERFUMY...)
mam kilka groszy co mi spadly dodatkowo - pomyslalam ze idealna wymowka zeby zakupic nowy zapach na zime no ale tak naprawde to na cholere mi trzydziesta ktoras flaszka??? tak sobie laazilam po sklepach i pomyslalam ze moze lepiej kupic jakis ciuch, buty czy torebka, znalazlam spodnice ktora mi sie strasznie spodbala- ale potem oczywiscie zaczelam przeliczac na buteleczki perfum, waz w kieszeni sie odezwal i nie kupilam=bo spodnic tak naprawde nie nosze , swetry jakies tam mam, gola nie latam wiec szkoda pieniedzy wydawac...czy wy tez tak macie ze cala kasa idzie na zapachy? i ze wolicie sobie sprawic pachnaca przyjemnosc niz nowy plaszcz na zime ( a co tam, stary jest calkiem dobry...)

Kiedyś miałam dokładnie to samo. Żal mi było np 250 zł za buty, a bez wahania klikałam kolejny zapach. Ostatnio się to zmieniło, zauważyłam nawet, że największą przyjemność sprawia mi kupowanie ubrań. Co nie oznacza, że odmówię sobie jakiejś allegrowej używki w atrakcyjnej cenie (czekam właśnie na Delices Cartiera 80/100ml )
Ale zdecydowanie ubrania to teraz mój numer jeden wśród zakupów.

Napisane przez Margot45

Zresztą chyba mi się gust zapachowy w miarę unormował, bo nie mam juz tak, że rzucałabym się nosem w każdą nowinkę. Jest parę zapachów, które chciałabym poznać - może nawet mieć, ale jakoś... to może poczekać

Mam podobnie- na mojej wish liście znajduje się obecnie jeden zapach, a i też nie muszę go mieć aż tak pilnie, więc czekam cierpliwie, aż pojawi się fajna używka na allegro.

[mskladaczek]

Napisane przez Favkes

mskladaczku, a co jeszcze można ? Pytam, bo tez mamy tego typu problemy.
U Nas kończy sie na wziewkach - Pulmicort i Oxis, Fixotide .. no i Singulair na stałe.

Dore leczenie

Masz nie tylko sterydy, ale takze beta2mimetyk o przedluzonym dzialaniu (oxis) i lek p/leukotrienowy (singulair).

Singulair jest swietny, dzieci na niego bardzo dobrze reaguja. Tylko trzeba regularnie i przez dluzszy czas stosowac.

Napisane przez Sabbath

Maskladaczku - podaję tylko to, co zapisze lekarz. O ile poradzę sobie z podaniem leku dozylnie, to nie podejmuję się decydowania o tym, co podawać.
Jestem tylko ratownikiem wodnym.

Zdziwilo mnie po prostu, ze tylko sterydy.
One (wziewnie) raczej w celu zapobiezenia napadom i pomocniczo w trakcie wyprowadzania z napadu, ale nie do jego przerwania.
W celu przerwania ataku dusznosci (w'domowych' warunkach) to najlepiej wziewnie beta2mimetyk krotkodzialajacy czyli salbutamol lub fenoterol. On bardzo szybko rozszerza oskrzela i przynosi ulge.
Kazdy astmatyk powinien miec taki lek pod reka.

[Kagan]

Dziewczyny mam pytanie.
Jak powinna wyglądać oryginalna flaszka Chanel nr 5. Ma jakieś kody ? Na co zwrócić uwagę. Butelka nie jest moja, tylko mojej koleżanki. Umówiła się ze mną, że dzisiaj przyniesie na noc do pracy i chciałabym chociaż ogólnie wiedzieć na co patrzeć. Podpowiedzcie proszę.

[glamourous]

Napisane przez taiwa

Ja absolutnie tak nie mam No bo czy będę dobrze wyglądała w powypychanych jeansach i przechodzonej kurtce, pachnąc nawet najpiękniejszymi perfumami? Chyba nie Tak samo nie odmówie sobie dobrego kremu do twarzy, żeby zaoszczędzić na perfumy, ani też biżuterii, czy pierdołek do makijażu. Bardzo wysoko na liście priortetów stoją wszelkie domowe utensylia, oraz książki, książki i książki, zarówno te które czytam dla przyjemności, jak i te które są mi potrzebne do pracy.
Wydaje mi się, że zachowuje jakiś umiar i jest to u mnie wszystko wypośrodkowane. Pomijając już fakt, że przez ostatnie kilka miesięcy najwięcej wydaje na dentystę
W tym miesiącu nie kupiłam ani jednej nowej butelki, za to całą mase kolorówki (uzupełniłam braki ) i cieszę się z tego jak dziecko, bo właśnie na to miałam ochotę

hmmm to nie tak ze ja chodze jak jakis lump obdarty bo w pracy mamy dress code elegancko- biznesowy, wiec jakos w miare przyzwoicie musze wygladac ale jakos tak mam ze w dekolt do pepka nie sprawi zebym sie poczyla seksowna, a dobre perfumy do dresu- owszem...
na ksiazki tez zawsze wydawalam sporo - ale odkad sie przeprowadzilam do Irlandii i do ksiazek mam dostep ograniczony ( bo czytac w obcym jezyku to nawet w polowie nie tak przyjemne jak po polskiemu to wydatki sie ograniczyly- robie zakupy hurtowo przy wizytach w domu ale nie mam regularnych pokus
na kolorowke kiedys mialam faze ale odkad zaczelam z perfumami to poszly w odstawke

ale jak wam wpadna jakies bonusikowe pieniazki tak nadprogramowo to naprawde nie macie pierwszej mysli - hurra bedzie na nowe perfumy?

[Fenris]

Dzwoniłam do Douglasa. Jest jutro ta promocja 30% dla posiadaczy kart, ale tylko na wybrany asortyment. Tusz L'orea Telescopic, Lolita Lempicka, Givenchy Ange ou Demon, Issey Miyake i Zegna. Tyle zapamiętałam.

[yoona]

dziękuje wszystkim za pomoc w sprawie pudru.zdecyduje sie chyba na Isadorę

jesli chodzi o dodatkową kase i perfumy...cóż, jak mi coś wpadnie to faktycznie, często idzie na flaszki z listy. albo z nielisty
ostatnio trochę poszalalam kolorówkowo i zauważyłam,że to mi sprawia taką samą przyjemność jak zapachy (no może ciut mniejszą). szkoda tylko że się nie maluję i to potem leży.
ostatnio chciałam sobie poszaleć ciuchowo, ale zabijcie mnie, nic w sklepach nie ma,same szmaty wiszą o horrendalnych cenach.
a jak już mi się coś podoba to nie jest na moją kieszeń...a przecież co za frajda mieć fajną bluzkę jak się nie ma do nich fajnych spodni itp.
a może ja nie do tych sklepów chodzę, no nie wiem.

[Fenris]

Napisane przez yoona

ostatnio chciałam sobie poszaleć ciuchowo, ale zabijcie mnie, nic w sklepach nie ma,same szmaty wiszą o horrendalnych cenach.
a jak już mi się coś podoba to nie jest na moją kieszeń...a przecież co za frajda mieć fajną bluzkę jak się nie ma do nich fajnych spodni itp.
a może ja nie do tych sklepów chodzę, no nie wiem.

Ja chodzę do Galerii Dominikańskiej i zwykle coś sobie znajduję (nie piszę o butach), ale większość to nie dla mnie, nie mój styl.
Mi pasował puder Creme Puff Max Factora, odcień Translucent.

[bluegirl]

Napisane przez yoona

dziękuje wszystkim za pomoc w sprawie pudru.zdecyduje sie chyba na Isadorę

jesli chodzi o dodatkową kase i perfumy...cóż, jak mi coś wpadnie to faktycznie, często idzie na flaszki z listy. albo z nielisty
ostatnio trochę poszalalam kolorówkowo i zauważyłam,że to mi sprawia taką samą przyjemność jak zapachy (no może ciut mniejszą). szkoda tylko że się nie maluję i to potem leży.
ostatnio chciałam sobie poszaleć ciuchowo, ale zabijcie mnie, nic w sklepach nie ma,same szmaty wiszą o horrendalnych cenach.
a jak już mi się coś podoba to nie jest na moją kieszeń...a przecież co za frajda mieć fajną bluzkę jak się nie ma do nich fajnych spodni itp.
a może ja nie do tych sklepów chodzę, no nie wiem.

Ja etap kolorówki przeszłam przed perfumami.
Zamierzam zainwestować trochę w ubrania. Z tym że już teraz zadaję sobie pytanie po co mi kolejna czarna bluzka, bo wiem że jeśli będę kupować to zdecyduję się na czarną .
O ile bluzka potem mi się podoba, to faktycznie późniejszy efekt psują spodnie których nie mam talentu/szczęścia sobie dobrać, a tu odstają, źle się układają nogawki, odcień nie taki, rozmiar trudno dobrać.

[a8tpk]

Dziewczyny, nie chcę zakładać nowego wątku, więc zapytam tutaj...

Co myślicie nad kupnem pod choinkę 11 letniemu mężczyźnie jakiejś miniaturki perfum ???

[BigMama]

Napisane przez a8tpk

Dziewczyny, nie chcę zakładać nowego wątku, więc zapytam tutaj...

Co myślicie nad kupnem pod choinkę 11 letniemu mężczyźnie jakiejś miniaturki perfum ???

Ojej ojej....

mam nadzieję, że nie bardzo dostojna ta miniaturka

A ten mężczyzna jaki ma pogląd na temat perfum ?

Bo wiesz, znam takiego 16 letniego, który z perfum to jedynie dezodoranty i wody po goleniu uznaje nijak się nie daje namówić nawet na próbek wypróbowanie (albo jest jeszcze za wcześnie, albo już za późno )

[a8tpk]

Napisane przez BigMama

Ojej ojej....

mam nadzieję, że nie bardzo dostojna ta miniaturka

A ten mężczyzna jaki ma pogląd na temat perfum ?

Bo wiesz, znam takiego 16 letniego, który z perfum to jedynie dezodoranty i wody po goleniu uznaje nijak się nie daje namówić nawet na próbek wypróbowanie (albo jest jeszcze za wcześnie, albo już za późno )

Akurat ten 11-letni bardzo lubi brać ze mnie przykład, ale odnośnie perfum nie za bardzo była okazja- stąd nie wiem... Teraz przeglądam internet i zobaczyłem perfumy Corvette Men... I samochodzik i perfumy... Ale chyba trochę za drogie jak na prezent świąteczny...

EDIT: Kurcze... nie wiem. Chyba on z takiej zwykłej miniatury Chanel, Kenzo itd.. to się nie będzie cieszył, choć myślę, że będzie używał...

EDIT 2: http://www.allegro.pl/item479290577_...spray_sam.html
Patrzcie jaki bajer, aż samemu chce się kupić....

[princeska69]

Napisane przez a8tpk

Dziewczyny, nie chcę zakładać nowego wątku, więc zapytam tutaj...

Co myślicie nad kupnem pod choinkę 11 letniemu mężczyźnie jakiejś miniaturki perfum ???

A moze zamiast miniatury, jakas mala 30stke?

[Favkes]

Napisane przez a8tpk

Akurat ten 11-letni bardzo lubi brać ze mnie przykład, ale odnośnie perfum nie za bardzo była okazja- stąd nie wiem... Teraz przeglądam internet i zobaczyłem perfumy Corvette Men... I samochodzik i perfumy... Ale chyba trochę za drogie jak na prezent świąteczny...

EDIT: Kurcze... nie wiem. Chyba on z takiej zwykłej miniatury Chanel, Kenzo itd.. to się nie będzie cieszył, choć myślę, że będzie używał...

EDIT 2: http://www.allegro.pl/item479290577_...spray_sam.html
Patrzcie jaki bajer, aż samemu chce się kupić....

waaaw.
Mój 12-latek by się z tego ucieszył na bank
Kuba od jakiegoś czasu używa zapachów - trochę mi podbiera - oddalam mu flaszkę Royal Pavillon i jest zadowolony. Ale najbardziej mu się podoba "zielona lacoste"

[miss natasha]

Napisane przez a8tpk

Akurat ten 11-letni bardzo lubi brać ze mnie przykład, ale odnośnie perfum nie za bardzo była okazja- stąd nie wiem... Teraz przeglądam internet i zobaczyłem perfumy Corvette Men... I samochodzik i perfumy... Ale chyba trochę za drogie jak na prezent świąteczny...

EDIT: Kurcze... nie wiem. Chyba on z takiej zwykłej miniatury Chanel, Kenzo itd.. to się nie będzie cieszył, choć myślę, że będzie używał...

EDIT 2: http://www.allegro.pl/item479290577_...spray_sam.html
Patrzcie jaki bajer, aż samemu chce się kupić....

swojego czasu kupiam mojemu tacie zestaw z tymi perfumami, kosmetyczka i czymstam jeszcze i jest calkiem przyjemny - nie nudny i kolonski, az bylam zaskoczona.
ale dla 11 latka to nie wiem...moze cos bardziej z Disneya...? np z filmu 'Cars' czy cos w tym stylu? albo Action Man? nie maja czegos z linii pielegnacyjnej?

[Sabbath]

Madziczko, Agoo, Malkmeisje, Sasiu, Mendosito, Taiwo, Glamourous, Nolu, Aragonte, Princesko -
Z taką dozą pozytywnej energii to już musi być dobrze.
Dziewczyny, naprawde jestem poruszona głęboko. Niechże mi kto powie, że nie ma bezinteresownie życzliwych ludzi na świecie, to go obśmieję. te ciepłe słowa, to że są i to, ile w nich zyczliwości.... To wspaniałe. Dziękuję raz jeszcze.

Ivo na drugie śniadanie wtrząchnłą wielką tortillę z kurczakiem i fasolą, teraz wcina pieczatkową na specjalne zyczenie - mam nadzieje, że kolejna noc będzie łatwiejsza...

Napisane przez taiwa

Sabbath kochana, dopiero teraz przeczytałam Przekaż synkowi życzenia zdowia od ciotki Iwy (zresztą, chyba się nie dziwisz, z racji imienia, do Twojego synka czuję wręcz podwójną sympatie )
Trzymam kciuki, żeby obyło się bez szpitala, bo myśle, że to okropne przeżycie, nawet dla najdzielniejszego dziecka

Dziękuję.
Dla niego szpital to nie nowość - zanim dostał się w ręce porządnego alergologa spędzał w szpitalach po wiele tygodni. Ale to rzeczywiście nieprzyjemne.

A imię... Imiona oboje macie piękne.

Napisane przez vesenka

http://www.4shared.com/file/70612775...palniczka.html chyba pójdę w Twoje ślady

O, dziekuję. Też skorzystam.

Napisane przez Nola_

A jeździcie w góry? Myślałaś o sanatorium dla synka? To w bardzo wielu przypadkach pomaga

Nolu, co roku zabieram go nad morze na minimum dwa tygodnie - zwykle jest to miesiąc. W góry jeździmy na weekendowe wypady. przyznaję, że od czasu kiedy przeciążyłam kolano (znosząc śpiącego ośmiolatka na rękach z samego szczytu Czantorii - wiem, idiotka ze mnie) rzadziej niestety. Nie potrafię w górach siedzieć na tyłku. W sumie... nie tylko w górach.

Napisane przez Margot45

Ja nie. Na przyjemności wydaję w zależności od posiadanych wolnych środków, ale generalnie perfumy i temu podobne pachnące utensylia nie są na pierwszym miejscu. Zależy, jeśli w danym momencie coś mi się np. bardzo spodoba to mogę zdecydować, ze zapach kupię teraz a płaszcz czy sweterek np. za miesiąc, ale kosmetyki w ogóle nie są priorytetem.

Zresztą chyba mi się gust zapachowy w miarę unormował, bo nie mam juz tak, że rzucałabym się nosem w każdą nowinkę. Jest parę zapachów, które chciałabym poznać - może nawet mieć, ale jakoś... to może poczekać

No i znowu to robisz!

Dopiszę tylko, że miałam moment, że na perfumy wydawałam za dużo. Ale trwało to krótko i minęło, mam nadzieje, bezpowrotnie.

Napisane przez madziczka

Na allegro podnosi chyba co 0,50 gr.

To zależy od tego, na jakim poziomie (kwootę mam na mysli) jest licytacja. Podnosi o 50 gr, 1 zł, 2,50, 5, albo nawet 10 zeta. Gdzies to było do znalezienia, ale nie pamietam gdzie.

Napisane przez taiwa

Ja absolutnie tak nie mam No bo czy będę dobrze wyglądała w powypychanych jeansach i przechodzonej kurtce, pachnąc nawet najpiękniejszymi perfumami?

Tu chyba wiele zależy od tego, co masz na myąli pisząc "przechodzona kurtka". Dla mnie kurtka, którą noszę 17 lat wcale nie jest przechodzona.

To tak pół serio. Wiem, co masz na mysli.
Dla mnie z kosmetyków najważniejsza jest pielęgnacja. Plus dobry podkład i dobry puder (czyli to, co ma bezpośredni kontakt z moją skórą).

Napisane przez princeska69

Ja zostalam dzis w lozku z mega bolem glowy od wczoraj. A jutro wesele.

Minie.
Wyśpij się, a w razie czego - nie wahaj się wspomóc tabletką przeciwbólową. lepiej łyknąc procha niż mieć popsutą zabawę (i przy okazji popsuć ją tym, którzy się o nas troszczą).

Napisane przez BigMama

UWAŻAJ przy aukcjach wieloprzedmiotowych (tam, gdzie sprzedaje się kilka takich samych przedmiotów) . Na nich od razu wstawi taką kwotę, jaką podasz. Nawet wtedy, gdy inni licytujący dają po 3 zł, to Tobie od razu wpisze 150

Tak właśnie jest.

Ale jeśli wygrasz - zapłacisz i tak tylko tyle, ile wynosi najniższa kwota potrzebna do załapania sie na przedmiot. czyli: jesli dostępnych jest 10 przedmiotów, Ty zalicytujesz 9 po 100 zeta, a osoba za Tobą zalicytuje 2 złote i załapie się na ostatnią sztukę - to cena za przedmiot, jaka Ciebie obowiązkuje wynosi 2 zł, a nie 100.

Napisane przez mskladaczek

Dore leczenie

Masz nie tylko sterydy, ale takze beta2mimetyk o przedluzonym dzialaniu (oxis) i lek p/leukotrienowy (singulair).

Singulair jest swietny, dzieci na niego bardzo dobrze reaguja. Tylko trzeba regularnie i przez dluzszy czas stosowac.



Zdziwilo mnie po prostu, ze tylko sterydy.
One (wziewnie) raczej w celu zapobiezenia napadom i pomocniczo w trakcie wyprowadzania z napadu, ale nie do jego przerwania.
W celu przerwania ataku dusznosci (w'domowych' warunkach) to najlepiej wziewnie beta2mimetyk krotkodzialajacy czyli salbutamol lub fenoterol. On bardzo szybko rozszerza oskrzela i przynosi ulge.
Kazdy astmatyk powinien miec taki lek pod reka.

Wobec tego, co napisałaś okazuje się, że dziecko dostaje nie tylko steryd, ale i beta2mimetyk (Oxis). Mnie tłumaczono, że Oxis rozszerza oskrzela po to, żeby Pulmicort lepiej się wchłaniał.
Dodatkowo łyka Theoplus.

A Salbutamol sobie zapiszę i zapytam przy okazji wizyty kontrolnej.

[Zuziunia]

Sabbath dużo zdrowia dla synka...a dla Ciebie bo super mama z Ciebie

[glamourous]

Napisane przez Sabbath

Madziczko, Agoo, Malkmeisje, Sasiu, Mendosito, Taiwo, Glamourous, Nolu, Aragonte, Princesko -
Z taką dozą pozytywnej energii to już musi być dobrze.
Dziewczyny, naprawde jestem poruszona głęboko. Niechże mi kto powie, że nie ma bezinteresownie życzliwych ludzi na świecie, to go obśmieję. te ciepłe słowa, to że są i to, ile w nich zyczliwości.... To wspaniałe. Dziękuję raz jeszcze.

Ivo na drugie śniadanie wtrząchnłą wielką tortillę z kurczakiem i fasolą, teraz wcina pieczatkową na specjalne zyczenie - mam nadzieje, że kolejna noc będzie łatwiejsza...

to co poki co grozba szpitala sie oddalila czy jeszcze wszystko pod znakiem zapytania? zaczal dzialac ten antybiotyk? ja w ogole sie zgubilam, czy biednemu Ivo oprocz astmy sie jakies zapalenie wdalo czy na co te antybiotyki- czy tez mi sie one jakos uwidzialy?

[MoniaK]

Sabb, dopiero doczytałam o Twoim synku, trzymam mocno kciuki za szybki powrót do zdrowia

Odnośnie manii kupowania perfum zaliczam się do tej części z nas, która nie wydaje wszystkiego na perfumy Dziesięć razy zastanowię się, co jest mi w tej chwili najbardziej potrzebne i dopiero kupuję (jakaś zdroworzsądkowa się zrobiłam)
Druga sprawa, że ostatnio nie ma wielu zapachów które podobają mi się na tyle aby od razu je mieć. Kupowanie próbek wystarcza mi na razie a na liście must have jest tylko jedna pozycja.

Na dzisiejszy wieczór (i noc) zostałam sama, bo mój mąż ma imprezę w gronie facetów. Będę więc sama jak palec ale i tak pewnie szybko pójdę spać bo jutro do pracy

[ragutka]

Napisane przez Kagan

Dziewczyny mam pytanie.
Jak powinna wyglądać oryginalna flaszka Chanel nr 5. Ma jakieś kody ? Na co zwrócić uwagę. Butelka nie jest moja, tylko mojej koleżanki. Umówiła się ze mną, że dzisiaj przyniesie na noc do pracy i chciałabym chociaż ogólnie wiedzieć na co patrzeć. Podpowiedzcie proszę.

Zwróc uwage na krystaliczność szkła, zwłaszcza w tych chanelowskich butelkach typu 5 edp, 19 edp - jest to bardzo znaczące.
Idealne szkło.
Kod jest tak jakby wyryty na tylnej ściance butelki, nieco powyżej krawędzi dna.
malutkie cyferki, trzeba nawet szukac pod światło, na mojej 50 ml to jest 1801.
Edt podobnie, mam setkę więc cyferki są większe ( 8001) - to jest tak wytrawione w szkle.
Korek w mojej edp jest szklany, naklejka równiutko przyklejona a literki jakby wypukłe.
Na dnie nie ma naklejki tylko napisy też wytrawione : CHANEL Paris, 50 ml , 1.7 FL.OZ VAPORISATEUR SPRAY.Buteleczka oryginalnej 5 jest arcydziełem w swojej prostocie, jeżeli zwrócicie uwage na staranność wykonania w najdrobniezych szczegółach to powinno być miarodajne.
Kolor płynu jest ciemnożółty(edp) , mam pewne medyczne skojarzenia, analityczne raczej ale sie powstrzymam.
Rurka w moim flakonie jest łagodnie wygięta i sięga do jednego rogu butelki, ale nie leży na dnie.
No i oczywiście zapach ale tu opis na nic sie nie zda , to ma po prostu pachnieć bosssko , jak piątka.

[tharoon]

Sabbath dużo zdrowia dla syna i siły oraz energii dla Ciebie.

[czarnazuzia1]

Sabbath trzymam za Ivo

[edytapa68]

[quote=Sabbath;

Z własnego doświadczenia, jako matka,wiem,że najwspanialszą rzeczą jest patrzec,jak dziecko wraca do zdrowia, jak zaczyna z apetytem wcinac jedzonko, aż się dusza śmieje To sa najwspanialsze chwile w zyciu!!! Nic nie jest w stanie tego przebic, żadne pieniądze,prezenty,wyciec zki...Przypomina mi sie film "Lepiej być nie może"z Nicholsonem. Dla matki dziecko zawsze bedzie najważniejsze...
Sabbath! Pisz co z Ivem!!!

[agnyska81]

Sabbath Aż się serce kraje jak sobie wyobrażam te Wasze noce

Napisane przez Sabbath

Z taką dozą pozytywnej energii to już musi być dobrze.
mam nadzieje, że kolejna noc będzie łatwiejsza...

I tego właśnie teraz życzę najbardziej

Napisane przez beata11

Z tego wynika, że ty Agnysko mieszkasz w jakimś bardzo światłym miejscu
czego szczerze zazdroszczę

Napisane przez Sabbath

Ja mieszkam względnie blisko Agnieszki i w szkole mojego syna o lekcjach etyki nikt nawet nie spomina (choć pytałam). W sumie, dla jednego dziwaka nie warto się fatygować.

Kurczę, ja myślałam że niechodzenie dzieci na religię to bardziej popularne zjawisko, conajmniej tak jak w moim gimnazjum. Nie wiem z czego to wynika, czy nasza młodzież ma taką siłę przebicia, że przekonuje rodziców, czy jak? A może i klimat panujący w szkole ma znaczenie?

Napisane przez ragutka

Kolor płynu jest ciemnożółty(edp) , mam pewne medyczne skojarzenia, analityczne raczej ale sie powstrzymam.

Ja tam myślę, że Kagan ma z tym do czynienia, hmm zawodowo


Jeszcze wczoraj jak tak nadrabiałam te 11 czy tam ile stron baru to zapomniałam się odnieść do sprawy równouprawnienia.
Jako że mieszkam z dziadkami od trzech lat, to babcia usiłowała mi wpoić pewne zasady. Kategorycznie kazała mi nalewać mężowi kawę podczas rodzinnych nasiadówek (mimo, że często dzbanek stał nawet bliżej niego i po rpostu musiałabym wstać ze swojego miejsca i obejść stół, żeby mu nalać), obsługiwać go podczas organizowanych przez nią obiadków i urodzin. O mało nie padła jak zobaczyła go: a) myjącego okna (to wzbudziło małą sensację wśród sąsiadów - mieszkamy na wsi), b) robiącego zakupy spożywcze, c) sprzątającego dom, d) gotującego obiad itd.
Na początku stanowczo musiałam protestować, w odpowiedzi babcia się oburzała lub nerwowo chichotała (ma niestety taki dziwny zwyczaj). Teraz już mniej więcej to przełknęła, choć nie sądzę, żeby zrozumiała w czym rzecz. Czasem jej się jeszcze wyrwie, choć na szczęście nieczęsto.
Moja mama, która wyszła za jej syna miała jeszcze gorzej: babcia wymagała od niej, żeby mama wstawała około 4 rano, żeby przygotować tacie kanapki (dojeżdżał z Górnego Śląska do pracy do Opola). Mama się nie dała i oczywiście nie wstawała. A babcia żyje. Tata zresztą też ma się świetnie i jakoś nie umarł z głodu

[ivanna]

kurcze pojechałam dziś po laptopa i co? zamówiony i go nie było!! zła byłam jak mops... na szczęście trafił się świetny facet na laptopach i doradził nam innego sprawuje się świetnie 10'' calowa matryca jest idealna jestem zadowolona mam swój komputer do pracy..


Sabb jak z Ivo - troszke lepiej?

[edytapa68]

[quote=agnyska81;9719991]


Jeszcze wczoraj jak tak nadrabiałam te 11 czy tam ile stron baru to zapomniałam się odnieść do sprawy równouprawnienia.
Jako że mieszkam z dziadkami od trzech lat, to babcia usiłowała mi wpoić pewne zasady. Kategorycznie kazała mi nalewać mężowi kawę podczas rodzinnych nasiadówek (mimo, że często dzbanek stał nawet bliżej niego i po rpostu musiałabym wstać ze swojego miejsca i obejść stół, żeby mu nalać), obsługiwać go podczas organizowanych przez nią obiadków i urodzin. O mało nie padła jak zobaczyła go: a) myjącego okna (to wzbudziło małą sensację wśród sąsiadów - mieszkamy na wsi), b) robiącego zakupy spożywcze, c) sprzątającego dom, d) gotującego obiad itd.
Na początku stanowczo musiałam protestować, w odpowiedzi babcia się oburzała lub nerwowo chichotała (ma niestety taki dziwny zwyczaj). Teraz już mniej więcej to przełknęła, choć nie sądzę, żeby zrozumiała w czym rzecz. Czasem jej się jeszcze wyrwie, choć na szczęście nieczęsto.y ,
Moja mama, którami są niereformowalne wyszła za jej syna miała jeszcze gorzej: babcia wymagała od niej, żeby mama wstawała około 4 rano, żeby przygotować tacie kanapki (dojeżdżał z Górnego Śląska do pracy do Opola). Mama się nie dała i oczywiście nie wstawała. A babcia żyje. Tata zresztą też ma się świetnie i jakoś nie umarł z głodu [/quote

Mój mężuś też wszystko robi ,jak trzeba! Nie widzę w tym nic dziwnego. Czasy s
ię na szczęście zmieniły A babcie? Niektóre są niereformowalne, jak moja mama, której czasem mi szkoda, bo usługuje mężusiowi, nawat jak jest bardzo chora. Pewnych zachowań nie mozna zmienić, ale widzę,z mama zazdrości mi TAKIEGO męża

[kriss_de_valnor]

Sabb Ty wiesz....będzie dobrze, zobaczysz

[madziczka]

Czy krem do twarzy można stosować także pod oczy? Kończy mi się jedno i drugie a mam ograniczone fundusze

[agnyska81]

Napisane przez madziczka

Czy krem do twarzy można stosować także pod oczy? Kończy mi się jedno i drugie a mam ograniczone fundusze

O ile to nie jest coś agresywnego, to chyba możesz. Ja tam jakiś czas temu wypięłam się na krem po oczy, smaruję tym co mam do twarzy i ok