Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X

[zebrawpaski]

Nitka- piękna fryzura, ja też musze niebawem do fryzjera się wybrac....

maksi- 15 minut wcześniej mam brać ispotin też po pół a jeżeli będę mieć kołatania zwiększyć ispotin do jednej tabletki

eseska- tych leków raczej lekarz nie zmienia i nie odstawi- to dla dobra maleństwa aby nie zaplanowało wcześniejszej ewakuacji, korzyści ważniejsze od wszelkich ubocznych skutków dlatego lekarze utrzymują lek mimo przeróżnych ubocznych objawów, ale też gin powiedziała, że akurat może tak być, ze nie będę mieć żadnych skutków ubocznych

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

mój Tz-et też padł ale on był drugą dobę na chodzie a moja Mama wieczór nalała mu wiśniówki na lepszy sen i zasnął już jak nawlekałam świeżą pościel

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

własnie zamierzam przed snem wziąść pierwszą dawkę tych tabletek- mam nadzieję, ze prześpię normalnie i nic się nie będzie działo bo patrze na Tz-a i widzę, że nie będzie mnie miał kto reanimować śpi jak niedźwiedź zimowym snem

czy miałyście jakies zalecenia jak przyjmować żelazo, ktoś o tym pisał Lucy, inutil? Nie łączyć z jakimiś grupami pokarmów, nie popijać herbatą? Musze poczytać dokładnie ulotkę...

euthyroks,
luteina 2x2,
ispotin 3x1/2,
fenoterol 3x1/2,
femibion,
magnez 2x,
żelazo
(butapirazol doraźnie)

zastanawiam się jak to możliwe, że są dzieci, które rodza się zdrowe, z ciąży bez powikłań, żywione tylko tymi witaminami które matka z pokarmem zje...żyją i całkiem normalnie funkcjonują

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

zmykam- jednym miłej nocy, innym słodkich snów

[Alfahelisa]

Napisane przez zebrawpaski

Nitka- piękna fryzura, ja też musze niebawem do fryzjera się wybrac....

maksi- 15 minut wcześniej mam brać ispotin też po pół a jeżeli będę mieć kołatania zwiększyć ispotin do jednej tabletki

eseska- tych leków raczej lekarz nie zmienia i nie odstawi- to dla dobra maleństwa aby nie zaplanowało wcześniejszej ewakuacji, korzyści ważniejsze od wszelkich ubocznych skutków dlatego lekarze utrzymują lek mimo przeróżnych ubocznych objawów, ale też gin powiedziała, że akurat może tak być, ze nie będę mieć żadnych skutków ubocznych

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

mój Tz-et też padł ale on był drugą dobę na chodzie a moja Mama wieczór nalała mu wiśniówki na lepszy sen i zasnął już jak nawlekałam świeżą pościel

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

własnie zamierzam przed snem wziąść pierwszą dawkę tych tabletek- mam nadzieję, ze prześpię normalnie i nic się nie będzie działo bo patrze na Tz-a i widzę, że nie będzie mnie miał kto reanimować śpi jak niedźwiedź zimowym snem

czy miałyście jakies zalecenia jak przyjmować żelazo, ktoś o tym pisał Lucy, inutil? Nie łączyć z jakimiś grupami pokarmów, nie popijać herbatą? Musze poczytać dokładnie ulotkę...

euthyroks,
luteina 2x2,
ispotin 3x1/2,
fenoterol 3x1/2,
femibion,
magnez 2x,
żelazo
(butapirazol doraźnie)

zastanawiam się jak to możliwe, że są dzieci, które rodza się zdrowe, z ciąży bez powikłań, żywione tylko tymi witaminami które matka z pokarmem zje...żyją i całkiem normalnie funkcjonują

noo imponująca lista
ja mam tylko (albo i aż) femibion, acard, fraxiparine - to ostatnie to w zastrzykach podskórnych... zaczynam mieć problem ze znalezieniem wolnej skóry na brzuchu bo w udo sobie nie wyobrażam
a i w razie potrzeby nospę
luteinę odstawiłam (chociaż i tak "oszukiwałam" i brałam chyba z 1,5 tyg dłużej niż mi kazał i mimo że miałam 2x1 to ostatnich pare dni po połówce brałam bo się bałam tak nagle odstawić)

[czarnula 1982]

Dziewczyny ,wpadłam na chwilke aby bardzo Wam podziękować za wszystkie zyczenia urodzinowe dla mnie i mojej WikiWłasnie dzisiaj zalała mnie @,super prezent dostałamno ale życie idzie dalej i nie ma co sie zamartwiać...dlatego ide śię napić winka grzanego..jeszcz e raz dzięki

[amilcia]

Hej.

Po drugiej dostałam skurczy krzyżowych, co 6, 7 minut, brzuch też się napina. I zaczęłam plamić krwią. Chyba nie dotrwam do rana w domu Póki co skurcze są słabe
Uprasowałam jeszcze kilka ciuszków Meli i czekam na rozwój wydarzeń... Jak bóle będą silniejsze lub częstsze to budzę TŻ-ta i organizujemy opiekę dla Meli. A jak się wyciszą to przeczekam do rana , zawieziemy Melę do mojej koleżanki i do szpitala pojedziemy na spokojnie. Gin mówiła, że w przypadku krwawienia lub odejścia wód nie można długo czekać ale narazie tylko plamię...

[natalia_23]

No i wlasnie pojechala do szpitala, trzymamy kciuki

[kajaja]

Amilcia trzymam kciuki

[zebrawpaski]

amilcia - czekamy na małą Darię!

Natalko- dziękuję Ci za kciuki i wsparcie przed wiztą
Czy mogłabyś przypomnieć jakich kosmetyków do ciała używałas w ciąży? Chodzi mi o balsamy, ewentualnie peeling?

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

ja dzisiaj wstałam wcześnie- jak dla mnie środek nocy bo o 6.00 (i że kiedyś się o tej porze prace zaczynałam albo kończyłam i człowiek funkcjonował....)
byliśmy z Tz w kosciele na 6.30 a właściwie wcześniej bo chciałam sobie z babciami Godzinki pośpiewać
Tz pojechał do domu rodzinnego a ja chyba zaloguję się pod kołdrę.

[pani22ka]

Napisane przez amilcia

Chyba nie dotrwam do rana w domu Póki co skurcze są słabe

o jjaaaaa....czekamy na Darię! Trzymaj się Kochana

Napisane przez zebrawpaski

a ja chyba zaloguję się pod kołdrę.

przyjemny pomysł....

[maksikola]

zeberka dla lepszego wchłaniania żelaza możesz przegryźć pomarańczą

amilcia czekamy bądź dzielna

[bacharybnik]

Dzień Dobry

Napisane przez amilcia

Hej.

Po drugiej dostałam skurczy krzyżowych, co 6, 7 minut, brzuch też się napina. I zaczęłam plamić krwią. Chyba nie dotrwam do rana w domu Póki co skurcze są słabe
Uprasowałam jeszcze kilka ciuszków Meli i czekam na rozwój wydarzeń... Jak bóle będą silniejsze lub częstsze to budzę TŻ-ta i organizujemy opiekę dla Meli. A jak się wyciszą to przeczekam do rana , zawieziemy Melę do mojej koleżanki i do szpitala pojedziemy na spokojnie. Gin mówiła, że w przypadku krwawienia lub odejścia wód nie można długo czekać ale narazie tylko plamię...

Trzymamy

Napisane przez natalia_23

Fajnie, że Kamilek nie jest zazdrosny , a Tobiaszek grzeczny.
Jak Ty się czujesz ? Już doszłaś do siebie ?
Jak karmienie ? Nie masz problemu z nawałem, zastojami ?

Ja czuję się dobrze i już prawie doszłam do siebie.
Co do karmienia to karmię tylko piersią, nawałów ani zastojów nie mam tylko martwię się czy mam wystarczającą ilość pokarmu, czy mały będzie przybierał na wadze.

[maksikola]

Napisane przez bacharybnik

martwię się czy mam wystarczającą ilość pokarmu, czy mały będzie przybierał na wadze.

skoro mały nie płacze, śpi to znaczy że jest najedzony

[bacharybnik]

Napisane przez maksikola

skoro mały nie płacze, śpi to znaczy że jest najedzony

No właśnie Tobiaszek płacze tylko jak jest głodny, jak dostanie cycusia to potem albo śpi albo leży sobie spokojnie. Nie wiem dlaczego ale i tak się martwię, że nie przybierze na wadze.

[eseska]

Napisane przez zebrawpaski

eseska- tych leków raczej lekarz nie zmienia i nie odstawi- to dla dobra maleństwa aby nie zaplanowało wcześniejszej ewakuacji, korzyści ważniejsze od wszelkich ubocznych skutków

zastanawiam się jak to możliwe, że są dzieci, które rodza się zdrowe, z ciąży bez powikłań, żywione tylko tymi witaminami które matka z pokarmem zje...żyją i całkiem normalnie funkcjonują

ZEBERKA! - wiadomo wszystko dla dobra dziecia! I my wiele skutków ubocznych jesteśmy wstanie znieśc byłe z dzieciem było dobrze! I bEdzie!!!!!!!! A zestaw masz imponujacy, ale to nic! I tez się zastanawiam jak to moziwe ze rodza sie zdrowe dzieci - nawet czasem nie najlepiej sie odżywiając!

Napisane przez czarnula 1982

Dziewczyny ,wpadłam na chwilke aby bardzo Wam podziękować za wszystkie zyczenia urodzinowe dla mnie i mojej WikiWłasnie dzisiaj zalała mnie @,super prezent dostałamno ale życie idzie dalej i nie ma co sie zamartwiać...dlatego ide śię napić winka grzanego..jeszcz e raz dzięki

: cmok:

Napisane przez amilcia

Hej.

Po drugiej dostałam skurczy krzyżowych, co 6, 7 minut, brzuch też się napina.

AMILCIA! trzymam kcikuki! Niech Daria się szybko i bezbolesnie urodzi! Juz na nią tu czekamy!

Napisane przez bacharybnik

Ja czuję się dobrze i już prawie doszłam do siebie.
Co do karmienia to karmię tylko piersią, nawałów ani zastojów nie mam tylko martwię się czy mam wystarczającą ilość pokarmu, czy mały będzie przybierał na wadze.

klask i:

[zebrawpaski]

basiu- ja się nie znam ale spokojnie, jakby był głodny to by płakał...

maksi- dzieki, a mam własnie pomarańcze to będę dawkować z żelazem,
jestem po dwoch dawkach nowego leku i na razie jest ok, tylko wydaje mi się, że w nocy bardzo mnie brzuch bolał ale nie jestem pewna czy to mi się nie śniło...

[Lucy1111]

dzień dobry!

Zeberko, ja żelazo przyjmuję 2 godziny po posiłku, potem czekam 1h do następnego posiłku. Nie łączyć z nabiałem. Lepiej wchłania się z wit. C, czyli możesz popić jakimś sokiem, albo jak pisze Maksi zjeść pomarańczę (ja wcinałam mandarynki). Popijałam z reguły wodą.

Aha, nie przestrasz się, jeśli stolce będą czarne . To normalne przy przyjmowaniu żelaza. Mogą też wystąpić zaparcia.

Amilcia, trzymam za Ciebie kciuki!!!!!

Nita, super fryz!!

Już nie wiem jak liczyć te tygodnie Zawsze w niedzielę rozpoczynałam nowy tydzień. A w środę w szpitalu powiedzieli mi, że skończyłam 36. i zaczęłam 37. Także teoretycznie dziś jestem w połowie 37t
Do 14.lutego 16 dni

[pani22ka]

Napisane przez Lucy1111

Także teoretycznie dziś jestem w połowie 37t
Do 14.lutego 16 dni

ino błysk i Emilka będzie przy Tobie

[eseska]

Napisane przez Lucy1111

Już nie wiem jak liczyć te tygodnie Zawsze w niedzielę rozpoczynałam nowy tydzień. A w środę w szpitalu powiedzieli mi, że skończyłam 36. i zaczęłam 37. Także teoretycznie dziś jestem w połowie 37t
Do 14.lutego 16 dni

coraz blizej święta, coraz bliżej świeta!!!!!!!!!!!!!

[zebrawpaski]

pisałam 10 minut i wszystko mi uciekło..................

[eseska]

ZEBERKA! znam ten ból!

[Maga83]

Napisane przez zebrawpaski

ja po wizycie- wszystko okwszystko pozamykane, wzorowe, dzięki za kciuki

dla dzidziolka

Napisane przez Nita6

fryzura

piękna fryzurka też taką mam teraz hihi

Amilcia i czekamy....

Nas wczoraj odwiedził znajomy lekarz, trochę mi się smutno zrobiło, bo każe nam czekać ze starankami, zbić dosyć TSH, bo jeszcze za krótko tabletki biorę. Echh..... trochę mi łezki poleciały, bo myślałam, że już będziemy mogli

[eseska]

Napisane przez Maga83

Nas wczoraj odwiedził znajomy lekarz, trochę mi się smutno zrobiło, bo każe nam czekać ze starankami, zbić dosyć TSH, bo jeszcze za krótko tabletki biorę. Echh..... trochę mi łezki poleciały, bo myślałam, że już będziemy mogli

MAGA! : cmok:doskonal e Cię rozumiem i tez się popłakałam! Mi w piątek też lekarz powiedział zeby zmniejszyc prawdopidobieństwo kolejnego# mamy jeszcze czekać - mam brac 3m-ce tabsy by uśpic jajniki by zaczeły dobrze działać bo teraz to robia co chca!

[zebrawpaski]

kurcze dziewczyny- eseska, Maga- mocno Was przytulam, wiem jak to jest kiedy kolejny cykl się starania przekłada....ja tak miałam po pierwszym#(listopad 2010), najpierw aby miesiąc poczekać na @, potem trwały badania- zmieniałam lekarza więc znowu odpuściłam cykl, potem za 2 meiesiące wesele szwagara a my starostami - dla mnie mega stres- więc znowu odłożone, potem grypa i znowu lipa, w kwietniu pierwszy cykl strań bezowocny a w maju zaszłam w ciążę, którą znowu straciłam, to było zaraz po smieci Teścia, Teściowa wylądowała w szpitalu, my mieliśmy nagonkę ze strony rodziny Tz-a, ze powinnismy sie natychmiast wyprowadzić od moich Rodziców i zamieszkać z Teściową, wtedy straciłam ciążę w 5tygodniu ale zastanawiam się jakby to było gdybym wczesniej w ciążę zaszła...czy przetrwałaby ona w tym stresie....chyba wszystko na górze jest zapisane...i tak po prostu miało być
Jak nam uciekło pół roku to wiedziałam, że kolejne starania po drugim # chce od razu, ale w pierwszym cyklu było pudło, postanowiliśmy pojechac na wczasy i kolejny cykl odpuściłam aby na wczasach się nie denerwować, że jestem w ciąży i coś może dziecku zaszkodzić, z wczasów mieliśmy wrócić w trójkę ale tam złapalam infekcję więc baliśmy się działać, potem kolejny cykl był z monitoringiem ale nie załapaliśmy się na owulację bo jak się miało począć nasze dziecko Teściową zabrała karetka do szpitala i Tz nie wrócił do domu, został u Tesciowej bo po badaniach wyszła na żądanie...
Dopiero w następnym cyklu udało się zajść w ciąże (3 w ciągu roku...)
Wszystko to trudne i skomplikowane i nie ma reguły bo jak wiecie są dziewczyny, które zachodzą szczęśliwe w ciąże zaraz po # (Nitka) ale zdarza się, że kobieta traci drugą ciążę bo zaszła zbyt wcześnie po stracie. Dlatego słuchajcie waszych lekarzy bo nie mają zlych intencji- chcą Was ochronić przed kolejnymi nieszczęściami.
Jest też wiele spraw na które nie mamy wpływu a życie samo nam scenariusze pisze.
Ja Wam posyłam moc pozytywnej energii i życze dużo siły i cierpliwości do tego wszystkiego i moze myślicie, ze mi latwiej bo ja czekam...ale ja mam świadomość, ze moja droga do tej ciązy nie była łatwa a na razie mamy tylko/aż półmetek.

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Lucy - dzieki za info o żelazie. Wiem, ze może powodować zaparcia, ja z tymi walcze od początku ciąży ale dzięki Waszym podpowiedziom () od dłuższego czasu problem zażegnany. śliwki suszone działają na mnie znakomicie- mam je stale wyłożone na blacie kuchennym i podjadam kilka w ciągu dnia. Zauważyłam tez niezykłą moc owsianki

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Lucy- Ty nic nie licz, torbę tylko dobrze spakuj i czekaj, 14 niebawem a może coś wcześniej zacznie sie dziać.
pomyślałam ostatnio, że Ty przytulisz swoje dziecko w święto Walentego a ja być może doczekam narodzin w noc świętojańską.
na wczorajszym usg widzę, ze termin porodu mam zbliżony do tego z OM.

Powiedzcie mi, pytanie do tych, które miały usg na każdej wizycie, miałyście za każdym razem pomiary głowki, kości udowej itp...?
Ja z Tz-em słyszałam wczoraj pierwszy raz jak bije serce naszego dziecka, niezłe techno

Moja gin robi mi za każdym razem różne pomiary, niewiele mówi tylko sprawdza, mierzy i na końcu przekazuje mi, że wszystko ok.
Boję się pytać o to usg połowkowe bo już ostatnio się skompromitowałam jak ją zapytałam co sądzi o takich szczegółowych usg 3d czy warto takie robić a ona mnie zapytała, że niby jakie mi robi? i to za każdym razem w cenie wizyty...

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

maksi- a te leki co ja biorę od wczoraj to Ty miałaś profilaktycznie czy miałaś jakies skurcze i dlatego?
Ja to mam niby profilaktycznie ale myślę, że ona tez mi je zleciła ze względu na moją psychikę bo jak mi powiedziała, że to profilaktycznie to ja jej na to, ze super bo będę spokojniejsza a gdybym została bez leków na podtrzymmanie to bym świrowała a ona mi tylko przytaknęła, że dokładnie tak.
Jestem po dwóch dawkach leku i na razie -odpukać -ok, bez kołatań. Wczoraj wieczór było mi duszno ale to chyba podświadomość.
Wydaje mi się, ze bolał mnie w nocy brzuch ale to chyba mi się śniło, cholerka no nie pamietam czy to była jawa czy sen...chyba sen bo bym się obudziła na dobre gdyby coś się działo...

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

pytałam tez wczoraj ile powinnam przytyć- ponoć kg na miesiąc...
nie martwię się o to, ze będę źle wygladać tylko, ze jak dużo przytyję to nie będę mogła normalnie funkcjonować (ostatnio już obcinanie paznokci w nogach to był mega wyczyn) i że przez nadwagę będę mieć jakieś ciążowe powikłania albo komplikacje przy porodzie...
na razie mam 3+ ale ja mam sporo nadwagi sprzed ciąży

[natalia_23]

nie nadrabiam bo czasu nie mam - siostra ze stasiem i mężem przyjechała


wiadomość od amilici

10:50
Skurze rzadie, rozwarcie 3 cm, brak postępu porodu. Teraz dostaję glukozę dożylie a potem mam mieć kroplówkę na przyśpieszenie. TŻ poszedł na schabowego .

[zebrawpaski]

a wczoraj po wizycie wstąpiliśmy na zakupy i jakoś spokojnie zapakowałam do koszyka miesięcznik Mjakmama - cos się we mnie łamie

dzisiaj Tz mnie zaniepokoił bo rezerwował urlop na wszystkie środy kiedy mamy mieć szkołe rodzenia a on mi wypalił, że mogą mu nie dać urlopu jak kumple będa na L4...

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

amilcia-
coś tym naszym styczniowym mamom dzieciaczki dają popalic przy porodzie i nie chcą same wychodzić...

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

chciałam się jeszcze z Wami podzielić jednym wrażeniam z wiyty u gin,
według OM od dzisiaj mam 20 tydzien i mówię wczoraj, że czuję lekkie bulgotania a pani doktor, że za wcześnie na bulgotania....
kochana, chyba chciała mnie uspokoić jakby moje dziecko zechciało jeszcze jakiś czas leniuchować, bo gdyby powiedziała, ze na tym etapie czuje się ruchy to juz dzisiaj byłyb schizy....

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

ale się rozpisałam...
to wszystko przez Tz-a bo go jeszcze nie ma i z obiadem czekamy , ale wiem, ze ma dużo spraw na głowie...
zresztą ostrożnie się wam pochwalę - aby w złą godzine tego nie powiedzieć- ale ostatnio mam niesmowitą cierpliwość do wszystkiego co się w okół mnie dzieje

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

wybaczcie, ze zajęłam prawie całą stronę

[Alfahelisa]

Napisane przez zebrawpaski

Lucy- Ty nic nie licz, torbę tylko dobrze spakuj i czekaj, 14 niebawem a może coś wcześniej zacznie sie dziać.
pomyślałam ostatnio, że Ty przytulisz swoje dziecko w święto Walentego a ja być może doczekam narodzin w noc świętojańską.
na wczorajszym usg widzę, ze termin porodu mam zbliżony do tego z OM.

Powiedzcie mi, pytanie do tych, które miały usg na każdej wizycie, miałyście za każdym razem pomiary głowki, kości udowej itp...?
Ja z Tz-em słyszałam wczoraj pierwszy raz jak bije serce naszego dziecka, niezłe techno

Moja gin robi mi za każdym razem różne pomiary, niewiele mówi tylko sprawdza, mierzy i na końcu przekazuje mi, że wszystko ok.
Boję się pytać o to usg połowkowe bo już ostatnio się skompromitowałam jak ją zapytałam co sądzi o takich szczegółowych usg 3d czy warto takie rozbić a ona mnie zapytała, że niby jakie mi robi? i to za każdym razem w cenie wizyty...

ja 20 czerwca mam rocznicę ślubu nie pogniewałabym się na taką datę porodu choć teraz niby 1 lipca mi wychodzi ale dzieć i tak sam sobie datę wybierze o ile żadne cc mnie nie czekają

no mój gin mierzy i główkę i kość udową, zawsze się sama pytam na jaki wiek wskazuje :P no ale on mówi tylko np tak jak w piatek "18tydzień" no tyle to i ja wiem ale ciekawa byłam dokładnie który tydzień i dzień, no ale chyba poprostu te dni nie mają takiego znaczenia bo pewnie i błąd pomiaru na wahanie dniowe może mieć wpływ
no ja mam mieć tzw usg połówkowe coś mi wspominał, że sercu się wtedy dokładnie przygląda...
w sumie porównując do tego usg 1trymestru to u mnie różniło sie od zwykłej wizyty tym że to samo tylko usg jest które trwało 40min (ponoc do godziny może trwać) no i lekarz dokładnie oglądał wszystko po koleji,uwidaczniał mózg, żołądek, pęcherz, dwie ręce i nogi, robił badania róznych przepływów w Doplerze, mierzył cos w sercu zastawke czy coś no i rytm, przezierność i kość nosową. Poprostu przez 40min robił usg . Samo 3d jest w większośc aparatów jako opcja, u mnie tylko raz włączył jak czegoś tam szukał. Więc w tym usg nie chodziło o 3D tylko o diagnostykę.
Możesz dopytać, że wiesz że niektórzy robią usg tzw połówkowe i wtedy dokładnie ogląda się dzieciaczka no i spytać na czym to polega czy konieczne i czy ty w trakcie wizty masz to robione itp
teraz patrzę na stronie internetowej mojej poradni tam pisze tak:
"USG II TRYMESTRU – badanie przeprowadzane zgodnie ze standardami FMF z uwzględnieniem diagnostyki układu krążenia płodu"

a gdzie indziej
"USG prenatalne II trymestru zalecamy pacjentkom między 18 a 22 tygodniem ciąży, gdyż w tym okresie można najdokładniej obejrzeć płód, ze względu na to, iż nie w pełni skostniały szkielet płodu pozwala na przenikanie fal ultradźwiękowych przez dostatecznie duże struktury płodu. W trakcie badania położnik dokonuje oceny:

• biometrii płodu (czyli wymiaru dwuciemieniowego główki, obwodu główki i brzuszka oraz długości kości udowej),
• częstości akcji serca płodu (ASP) i rytmu serca płodu (FHR),
• struktur czaszki,
• budowy kręgosłupa, klatki piersiowej, jamy brzusznej, kończyn górnych i dolnych,
• objętości płynu owodniowego, budowy pępowiny i liczby jej naczyń, jak również budowy, lokalizacji oraz stopnia dojrzałości łożyska"

a zapomniałabym moje łożysko się już trochę podniosło i nie jest już przy samym ujściu szyjki więc ryzyko łożyska przodującego znacznie zmalało

[Maga83]

Zeberko kochana, też nieźle przeszłaś. Trzymam kciuki za Ciebie
Ja w 20 tygodniu też czułam już bulgotanie, więc myślę, że jest to możliwe

eseska

[zebrawpaski]

Alfa- jak Ty to pieknie rozpisałaś dziękuję

tak sobie myślę, że chyba zaufam mojej gin i nie będę nic wiele pytać na wyrost, ona wczoraj długo oglądała serce i fale które produkowało, patrzyła na kręgosłup, pokazywała mi pęcherz i usg też trwało ponad 20 minut,
Lekarka też mi podaje ogólnikowo, który tydzień ale na wydruku usg mam wypisane wszystkie pomiary- kości, czaszki a obok tydzień i dzień jaki wskazuje pomiar

[eseska]

Napisane przez zebrawpaski

kurcze dziewczyny- eseska, Maga- mocno Was przytulam, wiem jak to jest kiedy kolejny cykl się starania przekłada....
chyba wszystko na górze jest zapisane...i tak po prostu miało być

Dlatego słuchajcie waszych lekarzy bo nie mają zlych intencji- chcą Was ochronić przed kolejnymi nieszczęściami.

Ja Wam posyłam moc pozytywnej energii i życze dużo siły i cierpliwości do tego wszystkiego

PASIASTA! : cmok: Dziękuje! Najgorsze jest to jak człowiek sie na cos nastawi a okazuje sie ze trzeba znowu czekać! Tz mnie pociesza -w czerwcu będą mistrzostwa Europy a my sobie w łożku zrobimy mistrzostwa Europy!
Mam nadzieje ze na górze zapisane jest nam jakies dziecię!
klask i:za zakup gazetki! teraz chyba powoli czas oglądć ciuszki!

[zebrawpaski]

Maga dziekuję.
Czy u Ciebie już były ferie?

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

eseska- ciuszki na maj zostawiam

[prince_polo]

hej dziewczyny nie pisze bo jestem t tesciow. ..

mam pytanie taki dość silny ból ma dole z boku oznaczać może coś złego? jak leze to ciągnie jakby a przy chodzenit bardzo kluje.. czasem po środku na dole a bardziej po boku. no i czuje też klucia w pochwie. ... wczoraj bolal mnie bardzo kręgosłup i się martwie... teraz leze to jak by po nospie ciut przechodziło ale głównie boli jak chodze. .