Rozłąka z ukochanym - 2012

[201610170910]

Nie będzie następnego razu, bo on się teraz odetnie ode mnie całkowicie. Już i tak mieliśmy mały kontakt, teraz pewnie sie skończy całkiem tak jak mi napisał. Mam nasze zdjęcie na telefonie, na pulpicie laptopa, mam jego cały czas w głowie, nie wiem jak będę normalnie bez niego funkcjonować, wszystkie moje plany, wszystkie marzenia są związane z nim. Wszystko co robiłam odkąd wróciłam z Hiszpanii robiłam dla niego, przez niego, dla nas, żebyśmy mogli być razem.

[magdish]

Frumoasa przecież Ty cały czas przez ostatnie dni siedzisz w necie? W końcu my się tutaj widzimy Jak mogłaś go minąć? On coś tu kręci:/

Carveza_ Jack Daniels, na bogato Ja też mam jedną butelkę tego trunku, jutro ją z moją kumpelą zamierzam kosztować na pożegnanie. Dzisiaj też wychodzę z koleżankami, jutro jeszcze szybko przedwczesny dzień babci muszę zorganizować i z siostra sie spotkać. No i pakowanie. W czwartek rano sruuu jadę. Ehhhhhhh.

[Cerveza_]

Ja już przestałam się motywować do czegokolwiek...

[201610170910]

Napisane przez QueenBlair

Witaj w klubie próbujących się zmotywować.
Ja jestem na etapie "płodzenia" wstępu do pracy mgr.
MASAKRA!!!!

U mnie teraz to już nie ma mowy o jakiejkolwiek motywacji...

[QueenBlair]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Boże, a ja go tak kocham... Jak on mógł mi napisać takie rzeczy... Że mnie kocha, że życzy mi szczęścia, że jestem piękna i na pewno spotkam kogoś kogo pokocham, ale że on widzi, że nie możemy być razem i żebym zostawiła go w spokoju. Przecież ja nie chcę nikogo innego... Boże, dlaczego? Wszystko dlatego, że nie było mnie na necie wtedy kiedy on był? Nie jestem jasnowidzem przecież...

Rybko
Twój facet chyba sam się nakręca i stąd takie dramatyczne akcje.
Nie reaguj na to,a sam znów "przylezie".
Wiem,że łatwo się pisze,ale to zawsze działa.

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Nie będzie następnego razu, bo on się teraz odetnie ode mnie całkowicie. Już i tak mieliśmy mały kontakt, teraz pewnie sie skończy całkiem tak jak mi napisał. Mam nasze zdjęcie na telefonie, na pulpicie laptopa, mam jego cały czas w głowie, nie wiem jak będę normalnie bez niego funkcjonować, wszystkie moje plany, wszystkie marzenia są związane z nim. Wszystko co robiłam odkąd wróciłam z Hiszpanii robiłam dla niego, przez niego, dla nas, żebyśmy mogli być razem.

mi też się niestety wydaje, że on coś tu kręci.

[201610170910]

Napisane przez magdish

Frumoasa przecież Ty cały czas przez ostatnie dni siedzisz w necie? W końcu my się tutaj widzimy Jak mogłaś go minąć? On coś tu kręci:/

Wystarczy, że nie było mnie dziś rano między 8:30 a 9:30 Śmieszne to jest...

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

U mnie teraz to już nie ma mowy o jakiejkolwiek motywacji...

u mnie teraz też nie
ale spokojnie, wszystko się wyjaśni!

[Cerveza_]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Nie będzie następnego razu, bo on się teraz odetnie ode mnie całkowicie. Już i tak mieliśmy mały kontakt, teraz pewnie sie skończy całkiem tak jak mi napisał. Mam nasze zdjęcie na telefonie, na pulpicie laptopa, mam jego cały czas w głowie, nie wiem jak będę normalnie bez niego funkcjonować, wszystkie moje plany, wszystkie marzenia są związane z nim. Wszystko co robiłam odkąd wróciłam z Hiszpanii robiłam dla niego, przez niego, dla nas, żebyśmy mogli być razem.

Czuję zupełnie to samo...widzę, że Twój TŻ też toksyczny, bo ciągle zrywa, odzywa się po raz `ostatni` i robi problem, że nie przewidziałaś jego pobytu na necie. TOKSYCZNE Nie dzwoń do niego. Pewnie sam przyleci do Ciebie. Widzisz, tylko on Ciebie kocha, a mi zostaje świadomość tego, że po ponad 5 latach ma mnie w swoim poważaniu...

[QueenBlair]

Napisane przez Cerveza_

Ja już przestałam się motywować do czegokolwiek...

Może brutalnie to zabrzmi,ale Ty w ogóle nie słuchasz tego co się tutaj (juz od długiego czasu) do Ciebie mówi.

Odsuń się wreszcie od niego. Nie rób dramatycznych akcji w stylu "och muszę to ostatecznie zakończyć,odeślę mu rzeczy". Kobieto,to ewidentnie pokazuje,że w ten sposób chcesz przyciągnąć jego uwagę.

Zajmij się sobą,jego olej. Dobrze,że chodzisz na terapię.
Twój facet jest toksyczny,jak się sama odsuniesz,nie informując go o tym to będzie łaził za Tobą.

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Wystarczy, że nie było mnie dziś rano między 8:30 a 9:30 Śmieszne to jest...

jest, bo to nie jest powód żeby kończyć związek.
szuka sobie problemów na siłę?

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez Cerveza_

Czuję zupełnie to samo...widzę, że Twój TŻ też toksyczny, bo ciągle zrywa, odzywa się po raz `ostatni` i robi problem, że nie przewidziałaś jego pobytu na necie. TOKSYCZNE Nie dzwoń do niego. Pewnie sam przyleci do Ciebie. Widzisz, tylko on Ciebie kocha, a mi zostaje świadomość tego, że po ponad 5 latach ma mnie w swoim poważaniu...

dlatego się od niego odsuń raz na zawsze.

[201610170910]

Cerveza_ wolałabym żeby mi powiedział, że mnie nie kocha, a nie żeby mnie zostawił dlatego, bo mnie nie było na necie wtedy kiedy on był nie było mnie i wkręcił sobie znowu, że kogoś pewnie mam.... Ja pier.... Nie mam sił do tego po prostu. Jestem wściekła i załamana jednocześnie.

[mary_poppins]

Napisane przez booombelek

jest, bo to nie jest powód żeby kończyć związek.
szuka sobie problemów na siłę?

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------



dlatego się od niego odsuń raz na zawsze.

Na to wygląda...

Kobitki, jak facet nie chce gadać, nie chce żadnych wyjaśnień i "kończy" z powodu takich pierdół, to nie warto sobie tym zawracać głowy. Albo sam przyleci z podkulonym ogonem, albo znaczy to, że powód jest zupełnie inny.

[Cerveza_]

Uważam, że wykańcza Cię psychicznie i przepraszam za wyrażenie, ale jest dupkiem, bo nie docenia tego, że tyle dla niego robisz, czekasz i świata poza nim nie widzisz. Szkoda, że nie zrozumie tego wątku, bo bym mu chętnie wysłała i pokazała, jak oddaną mu kobietą jesteś (byłaś?). Do końca życia ma zamiar ciągle zrywać i wracać? Męczysz się kochana...

[booombelek]

Napisane przez mary_poppins

Na to wygląda...

Kobitki, jak facet nie chce gadać, nie chce żadnych wyjaśnień i "kończy" z powodu takich pierdół, to nie warto sobie tym zawracać głowy. Albo sam przyleci z podkulonym ogonem, albo znaczy to, że powód jest zupełnie inny.

dokładnie.

ja napisałam dzisiaj mojemu, że oczekuję rozmowy która będzie przemyślana wcześniej, a nie będzie kolejną spontaniczną akcją w której będzie tłumaczył, że to nie tak jak myślę. że oczekuję wyciągnięcia wniosków, bo ckliwe gadki i przyznawanie się do błędów sprawy nie załatwia.

zgadnijcie co napisał?

"Miłego dnia, wracam do pracy. Odezwę się jak poukładam puzzle'

hę? że jakie puzzle?
nie mam już siły.

[mary_poppins]

booombelku, mam nadzieję że oznacza to, że przemyśli wszystko i wlaśnie taką rzeczową rozmowę Ci zaproponuje. Jeśli nie, to jaśniej już nie można bylo, jego wybór.

[Cerveza_]

Napisane przez QueenBlair

Może brutalnie to zabrzmi,ale Ty w ogóle nie słuchasz tego co się tutaj (juz od długiego czasu) do Ciebie mówi.

Odsuń się wreszcie od niego. Nie rób dramatycznych akcji w stylu "och muszę to ostatecznie zakończyć,odeślę mu rzeczy". Kobieto,to ewidentnie pokazuje,że w ten sposób chcesz przyciągnąć jego uwagę.

Zajmij się sobą,jego olej. Dobrze,że chodzisz na terapię.
Twój facet jest toksyczny,jak się sama odsuniesz,nie informując go o tym to będzie łaził za Tobą.

Mam zamiar to zrobić. W końcu on nie chce normalnych wyjaśnień, rozmów i rozstania się jak ludzie. Jak się kogoś nie kocha, to się kończy związek, a nie przeciąga w nieskończoność.

Kochając go, zrobię to za niego i zakończę to. Znaczy odsunę się, bo nie ma sensu nawiązywać kontaktu, mimo że korci jak cholera...

[booombelek]

Napisane przez mary_poppins

booombelku, mam nadzieję że oznacza to, że przemyśli wszystko i wlaśnie taką rzeczową rozmowę Ci zaproponuje. Jeśli nie, to jaśniej już nie można bylo, jego wybór.

też mam taką nadzieję, że w końcu przyzna się do błędu.

[Cerveza_]

Bombelku, a jak się nie przyzna, to nie odzywaj się do niego. Niech zatęskni.

[booombelek]

Napisane przez Cerveza_

Bombelku, a jak się nie przyzna, to nie odzywaj się do niego. Niech zatęskni.

to będzie trudne, ale chyba faktycznie tak zrobię. mam nadzieję, że wytrzymam.

[Cerveza_]

Oj wiem, że trudne. Ja już teraz wytrzymać nie mogę, ale dziewczyny mi dobrze radzą.

[booombelek]

Napisane przez Cerveza_

Oj wiem, że trudne. Ja już teraz wytrzymać nie mogę, ale dziewczyny mi dobrze radzą.

oj bardzo dobrze radzą. powinnaś dać sobie z nim spokój i zająć się swoim życiem, a zobaczysz że jest piękniejsze bez niego

[201610170910]

Mam ochotę rzucić wszystko w cholere i wyjechać gdzieś daleko, najlepiej do pracy i pracować, pracować, pracować... Nie myśleć, zapomnieć o wszystkim, nawet jak się nazywam.

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Mam ochotę rzucić wszystko w cholere i wyjechać gdzieś daleko, najlepiej do pracy i pracować, pracować, pracować... Nie myśleć, zapomnieć o wszystkim, nawet jak się nazywam.

kochana spokojnie, nerwy nic tu nie dadzą, a będzie jeszcze gorzej.

[Cerveza_]

Oni sobie spokojnie żyją, mają nas w dupi.e, a my wypłakujemy ostatnie łzy. To nie jest sprawiedliwe!!!

[201610170910]

Marzę żeby już był czerwiec. I powiem Wam, że mam nadzieję, że go spotkam w Hiszpanii i po prostu dam mu w twarz za to co on ze mną zrobił. Przez niego staję się cieniem samej siebie.

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Marzę żeby już był czerwiec. I powiem Wam, że mam nadzieję, że go spotkam w Hiszpanii i po prostu dam mu w twarz za to co on ze mną zrobił. Przez niego staję się cieniem samej siebie.

ehh kobietki musimy się pozbierać! i to szybciutko!

[Cerveza_]

On się do Ciebie odezwie. Naprawdę myślisz, że to koniec?

[201610170910]

Cerveza_ naprawdę myślę, że to koniec. A jeśli nie to patrząc na jego zachowanie to kwestia czasu... Ale wiem jedno, nawet jeśli to koniec to pojadę do Hiszpanii, a on gorzko pożałuje tego wszystkiego i jeszcze na kolanach będzie mnie prosił o kolejną szansę.

[Cerveza_]

Odezwie się jeszcze dziś do Ciebie Zobaczysz. Niepotrzebnie się denerwujesz.