Pytanko

[sanderus]

Witam was drogie panie, otóż mam pytanko
Moja ukochana bardzo się stresuje ponieważ okres spóźnił jej się o dwa dni, plus do tego jest dosyć skąpy (trwa w sumie dopiero od 4 godzin więc chyba musi się rozkręcić) plus rozpoczął się normalnie czyli od cholernie dużego bólu brzucha.
I teraz pytanko i oczekuje odpowiedzi aby ją uspokoić, czy to możliwe aby od choroby i dużej ilości stresu okres był z początku skąpy ? zazwyczaj miała obfity, no i raczej podczas ciąży jak jest okres to podbrzusze nie boli tak masakrycznie że przeciwbóle ledwo co pomagają.

Wiem że muszę ją zaciągnąć do ginekologa (co nie będzie łatwe) ale czym może być spowodowany tak dzwiny okres ?

[aga696]

Napisane przez sanderus

Witam was drogie panie, otóż mam pytanko
Moja ukochana bardzo się stresuje ponieważ okres spóźnił jej się o dwa dni, plus do tego jest dosyć skąpy (trwa w sumie dopiero od 4 godzin więc chyba musi się rozkręcić) plus rozpoczął się normalnie czyli od cholernie dużego bólu brzucha.
I teraz pytanko i oczekuje odpowiedzi aby ją uspokoić, czy to możliwe aby od choroby i dużej ilości stresu okres był z początku skąpy ? zazwyczaj miała obfity, no i raczej podczas ciąży jak jest okres to podbrzusze nie boli tak masakrycznie że przeciwbóle ledwo co pomagają.

Wiem że muszę ją zaciągnąć do ginekologa (co nie będzie łatwe) ale czym może być spowodowany tak dzwiny okres ?

Po pierwsze-okres trwa dopiero od 4h. Za wcześnie na jakiekolwiek pytania "czemu nie jest obfity". Organizm to nie zegarek,nie zawsze każda miesiączka wygląda tak samo. A jeśli boicie się ciąży to zróbcie test,chociaż nie widzę potrzeby,skoro dostała okresu.

[sanderus]

Ja tu jestem spokojny i ciąży się nie boje, tylko swą piękną chce uspokojić że niech poczeka do jutra aż się rozchula, a jeśli będzie coś nie teges to najwyżej zrobie jej test na beta htcg (chyba dobrze napisałem) no ale dzięki za odpowiedz jest ciutke spokojniejsza

[pyska06]

Napisane przez sanderus

Witam was drogie panie, otóż mam pytanko
Moja ukochana bardzo się stresuje ponieważ okres spóźnił jej się o dwa dni, plus do tego jest dosyć skąpy (trwa w sumie dopiero od 4 godzin więc chyba musi się rozkręcić) plus rozpoczął się normalnie czyli od cholernie dużego bólu brzucha.
I teraz pytanko i oczekuje odpowiedzi aby ją uspokoić, czy to możliwe aby od choroby i dużej ilości stresu okres był z początku skąpy ? zazwyczaj miała obfity, no i raczej podczas ciąży jak jest okres to podbrzusze nie boli tak masakrycznie że przeciwbóle ledwo co pomagają.

Wiem że muszę ją zaciągnąć do ginekologa (co nie będzie łatwe) ale czym może być spowodowany tak dzwiny okres ?

to niech ukochana się tak nie stresuje, oczywiście, że mógłby być skąpy, pierwszy dzień zazwyczaj jest taki skąpy, a szczególnie pierwsze godziny (przecież dopiero się rozpoczną) , dopiero później się rozkręca . Nie wszystkie cykle muszą być takie same, wszystko zależy od sprzyjających sytuacji.

[sanderus]

No i już dzisiaj wszystko wróciło do normy ;]

[paula78]

A skąd wiesz ,że w czasie ciąży i krwawienia nie boli podbrzusze ?

polecam uprawiac seks z zabezpieczeniem zamiast zasmiecac forum .

[Ewelinka_00]

A skąd wiesz, czy się nie zabezpieczali?
Wyczytałaś gdzieś tekst małym druczkiem czy fusy ci wywróżyły?

[lily92920]

Ręce opadają, jak czyta się takie watki

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez paula78

A skąd wiesz ,że w czasie ciąży i krwawienia nie boli podbrzusze ?

On to chyba o niczym pojęcia nie ma, ani o okresie, ani o ciąży, ani o fizjologii kobiety, pffff...

[kitkulka]

Napisane przez lily92920

Ręce opadają, jak czyta się takie watki

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------



On to chyba o niczym pojęcia nie ma, ani o okresie, ani o ciąży, ani o fizjologii kobiety, pffff...

ciekawe ile mają lat

[Celestia]

Napisane przez sanderus

Witam was drogie panie, otóż mam pytanko
Moja ukochana bardzo się stresuje ponieważ okres spóźnił jej się o dwa dni, plus do tego jest dosyć skąpy (trwa w sumie dopiero od 4 godzin więc chyba musi się rozkręcić) plus rozpoczął się normalnie czyli od cholernie dużego bólu brzucha.
I teraz pytanko i oczekuje odpowiedzi aby ją uspokoić, czy to możliwe aby od choroby i dużej ilości stresu okres był z początku skąpy ? zazwyczaj miała obfity, no i raczej podczas ciąży jak jest okres to podbrzusze nie boli tak masakrycznie że przeciwbóle ledwo co pomagają.

Wiem że muszę ją zaciągnąć do ginekologa (co nie będzie łatwe) ale czym może być spowodowany tak dzwiny okres ?

sensu takich wątków doprawdy nie rozumiem
i oczywiście kolejna, która boi się gina jak ognia, przecież lekarz to nie sadysta.

[Ewelinka_00]

To chyba dobrze, że zaniepokojony chłopak martwi się o dziewczynę :P
Lepsze to niż gdyby miał zlewać na to, co się z nią dzieje.
Nie wymagajmy też, że ma się sam znać na sprawach kobiecych.
A co do wizyt u gina, to jak byłam młodsza też się broniłam od wizyt ;]
Swoja pierwsza odbyłam dopiero w wieku 20 lat z że tak powiem przymusu.
Dla niektórych mimo wszystko dużym wyzwaniem jest pokazać się pół nago przed obcym facetem/kobietą.

[aga696]

Dajcie już mu spokój.

[paula78]

Napisane przez Ewelinka_00

A skąd wiesz, czy się nie zabezpieczali?
Wyczytałaś gdzieś tekst małym druczkiem czy fusy ci wywróżyły?

Za długo żyję na forum żeby takich rzeczy nie wyczuwać.

[Ewelinka_00]

Prawie jak jasnowidz, aż strach się bać, nie mówiąc, by coś napisać
Po prostu chłopak zaniepokojony, zapytał. Nie widzę, aby brał ciąże aż tak pod uwagę, bo nie panikuje jak większość nastolatków co się tu pojawia, ale jak współżyją to na pewno i to nasunęło się na myśl. Strach zawsze jest, nawet, jak ktoś się zabezpiecza ;]

[lily92920]

Napisane przez Ewelinka_00

To chyba dobrze, że zaniepokojony chłopak martwi się o dziewczynę :P
Lepsze to niż gdyby miał zlewać na to, co się z nią dzieje.
Nie wymagajmy też, że ma się sam znać na sprawach kobiecych.
A co do wizyt u gina, to jak byłam młodsza też się broniłam od wizyt ;]
Swoja pierwsza odbyłam dopiero w wieku 20 lat z że tak powiem przymusu.
Dla niektórych mimo wszystko dużym wyzwaniem jest pokazać się pół nago przed obcym facetem/kobietą.

No tak, bo przed facetem dupsko ujawnić i się gzić to już się nie wstydza... A lekarza, co widzi setki "tego samego" codziennie to już tak

[Ewelinka_00]

Tyle że swego faceta znasz, a niektóre ginekologa widza po raz pierwszy...
Jak ci się nudzi, to załóż kółko dla nastek i nawracaj je i przełamuj do wizyt u ginekologa.

[sanderus]

Uh... widać niektóre z pań się naprodukowały, a więc co do pytań.
1. tak zabezpieczamy się
2. Ciąży się nie boję nawet uważam że by była całkiem miłą wiadomością no ale ma ukochana tak nie uważa
3. Zastanawia mnie skąd się bierze tyle szydery co u niektórych pań...

[luniaska]

Napisane przez lily92920

No tak, bo przed facetem dupsko ujawnić i się gzić to już się nie wstydza... A lekarza, co widzi setki "tego samego" codziennie to już tak

Lily92920 nie oceniaj wszystkich swoją miarą. Niektóre kobiety mają niestety psychiczną blokadę przed rozebraniem się nawet przed lekarzem i jest milion przyczyn tego strachu. Sama również musiałam go przezwyciężyć i naprawdę rozumiem te które jeszcze z tym zwlekają. Naturalnie muszą to zrobić i nie ma się czego bać, ale niestety niektóre odczuwają go bardziej, a niektóre mniej. I kompletnie nie rozumiem powiązania między seksem, a wizytą u lekarza...

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez luniaska

Lily92920 nie oceniaj wszystkich swoją miarą. Niektóre kobiety mają niestety psychiczną blokadę przed rozebraniem się nawet przed lekarzem i jest milion przyczyn tego strachu. Sama również musiałam go przezwyciężyć i naprawdę rozumiem te które jeszcze z tym zwlekają. Naturalnie muszą to zrobić i nie ma się czego bać, ale niestety niektóre odczuwają go bardziej, a niektóre mniej. I kompletnie nie rozumiem powiązania między seksem, a wizytą u lekarza...

Zwlekają, zwlekają, a potem okazuje się, że jest za późno i żałują, że wcześniej się nie badały.

A ja nie rozumiem. Gorsza jest wizyta u dentysty. A u gina badanie trwa góra parę minut
rozwaliłaś mnie kompletnie, naprawdę nie widzisz powiązania? Czy tylko się zgrywasz?

[luniaska]

Napisane przez Diablica z Tasmanii

Zwlekają, zwlekają, a potem okazuje się, że jest za późno i żałują, że wcześniej się nie badały.

A ja nie rozumiem. Gorsza jest wizyta u dentysty. A u gina badanie trwa góra parę minut
rozwaliłaś mnie kompletnie, naprawdę nie widzisz powiązania? Czy tylko się zgrywasz?

widzisz każdy jest inny i każdy inaczej do tego podchodzi dla mnie sto razy lepsza jest wizyta u dentysty.
I może to dla Ciebie śmieszne, ale naprawdę nie widzę powiązania ale może to ja jestem dziwna. Chodziło mi w zasadzie o to, że nie należy po kimś jechać tylko dlatego, że odczuwa przed czymś strach. Owszem wszystkie kobiety powinny kopnąć się w tyłek i zmusić się do tego ( i w tym się jak najbardziej zgadzam) ale nie wiem czemu większość tutaj tak strasznie ten strach potępia.

[Ewelinka_00]

Ja tam widzę tylko jedno powiązanie, że i twój chłop i lekarz grzebią ci w dziurce

[luniaska]

Napisane przez Ewelinka_00

Ja tam widzę tylko jedno powiązanie, że i twój chłop i lekarz grzebią ci w dziurce

genialne podsumowanie

[lily92920]

Napisane przez Ewelinka_00

Tyle że swego faceta znasz, a niektóre ginekologa widza po raz pierwszy...
Jak ci się nudzi, to załóż kółko dla nastek i nawracaj je i przełamuj do wizyt u ginekologa.

Pfff... A co ma piernik do wiatraka?
Wiesz, magiczna 18 w kalndarzu i dowodzik w rączce to nie wszystko. Trzeba mieć jeszcze coś w główce...

Napisane przez luniaska

Lily92920 nie oceniaj wszystkich swoją miarą. Niektóre kobiety mają niestety psychiczną blokadę przed rozebraniem się nawet przed lekarzem i jest milion przyczyn tego strachu. Sama również musiałam go przezwyciężyć i naprawdę rozumiem te które jeszcze z tym zwlekają. Naturalnie muszą to zrobić i nie ma się czego bać, ale niestety niektóre odczuwają go bardziej, a niektóre mniej. I kompletnie nie rozumiem powiązania między seksem, a wizytą u lekarza...

No to fajnie


HAHAHAHAHAHAHAHA!!!!!!!!! A nie znasz choćby takiego powodu, że lekarz powinien dobierać odpowiednią antykoncepcje dla każdej kobiety indywidualnie, że robi cytologie, aby sprawdzić, czy Twój partner nie poczestował cię chociażby wirusem hpv, że robi usg aby zobaczyć, czy w ciąży nie jesteś?!
Nie no, gratuluje dowcipu

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Napisane przez luniaska

widzisz każdy jest inny i każdy inaczej do tego podchodzi dla mnie sto razy lepsza jest wizyta u dentysty.
I może to dla Ciebie śmieszne, ale naprawdę nie widzę powiązania ale może to ja jestem dziwna. Chodziło mi w zasadzie o to, że nie należy po kimś jechać tylko dlatego, że odczuwa przed czymś strach. Owszem wszystkie kobiety powinny kopnąć się w tyłek i zmusić się do tego ( i w tym się jak najbardziej zgadzam) ale nie wiem czemu większość tutaj tak strasznie ten strach potępia.

Ja tu po nikim nie jade, ani nikogo nie potępiam... Dla mnie poprostu jest śmieszne takie zaściankowe myślenie. Jakiś strach przed lekarzem... Bać to się możesz ortopedy, który składa Ci złamana ręke, albo chirurga, który zaraz rozpruje Ci brzuch na sali operacyjnej, a nie ginekologa, ktory tylko zbada, czy wszystko z Tobą w pożądku, w dodatku pomoże rozwiać jakieś wątpliwości, doradzi w sprawie antykoncepcji. Znam mase kobiet/ dziewcząt, które zwlekały z wizytą i niestety ale skonczylo się jak skonczyło. Leczą przewlekłe grzybice, cysty, zaawansowane nadżerki, jęczą po każdym stosunku z prezerwatywą, a moja przyjaciółka rodzi za miesiąc. I żekłabyś, że strach przed ginekologiem to coś, czego nie da się przezwyciężyć?! Gów** prawda, jak się ma rozum i coś niepokoi, nie chce się mieć potomka to taka wizyta jest nieunikniona.

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Napisane przez Ewelinka_00

Ja tam widzę tylko jedno powiązanie, że i twój chłop i lekarz grzebią ci w dziurce

No cóż, może dla Ciebie ginekolog i chłopak to tylko "grzebacze"

[luniaska]

HAHAHAHAHAHAHAHA!!!!!!!!! A nie znasz choćby takiego powodu, że lekarz powinien dobierać odpowiednią antykoncepcje dla każdej kobiety indywidualnie, że robi cytologie, aby sprawdzić, czy Twój partner nie poczestował cię chociażby wirusem hpv, że robi usg aby zobaczyć, czy w ciąży nie jesteś?!
Nie no, gratuluje dowcipu

chyba się nie zrozumiałyśmy, bo chodziło mi o ogólne Twoje nastawienie na "nie" do strachu przed ginekologiem. To chyba oczywiste, że jak się rozpoczyna współżycie to co za tym idzie trzeba się udać do ginekologa i to nie podlega żadnej dyskusji. Ale to czy się z kimś uprawia seks czy nie wcale nie "ułatwia" sprawy. Jak to określiłaś:
No tak, bo przed facetem dupsko ujawnić i się gzić to już się nie wstydza... A lekarza, co widzi setki "tego samego" codziennie to już tak no właśnie w tym nie widzę związku
ale chyba niepotrzebna ta dyskusja, bo w zasadzie wątek dotyczył innej kwestii

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------






Ja tu po nikim nie jade, ani nikogo nie potępiam... Dla mnie poprostu jest śmieszne takie zaściankowe myślenie. Jakiś strach przed lekarzem... Bać to się możesz ortopedy, który składa Ci złamana ręke, albo chirurga, który zaraz rozpruje Ci brzuch na sali operacyjnej, a nie ginekologa, ktory tylko zbada, czy wszystko z Tobą w pożądku, w dodatku pomoże rozwiać jakieś wątpliwości, doradzi w sprawie antykoncepcji. Znam mase kobiet/ dziewcząt, które zwlekały z wizytą i niestety ale skonczylo się jak skonczyło. Leczą przewlekłe grzybice, cysty, zaawansowane nadżerki, jęczą po każdym stosunku z prezerwatywą, a moja przyjaciółka rodzi za miesiąc. I żekłabyś, że strach przed ginekologiem to coś, czego nie da się przezwyciężyć?! Gów** prawda, jak się ma rozum i coś niepokoi, nie chce się mieć potomka to taka wizyta jest nieunikniona.



Nigdzie nic takiego nie napisałam, a jeżeli Ty nie miałaś z tym problemu to tylko Ci gratuluję odwagi i samoakceptacji.

[Ewelinka_00]

Napisane przez lily92920

Pfff... A co ma piernik do wiatraka?
Wiesz, magiczna 18 w kalndarzu i dowodzik w rączce to nie wszystko. Trzeba mieć jeszcze coś w główce...

Skoro cię to nie interesuje, to nie zrzędź jak stara baba, bo przełamanie się do wizyty u gina to indywidualna sprawa. Jedna pójdzie bez zawahania, inna będzie się wstydzić i dopiero ktoś musi ją namówić do tego. Nie potępiaj czegoś, czego nie rozumiesz, choć wiem, że to łatwiejsze niż zrozumienie zachowań innej osoby....
Swoją drogą jak widzę takie stado zrzędzących, zawistnych bab zastanawia mnie gdzie ta babska solidarność o której się tak mówi

[lily92920]

Napisane przez Ewelinka_00

Skoro cię to nie interesuje, to nie zrzędź jak stara baba, bo przełamanie się do wizyty u gina to indywidualna sprawa. Jedna pójdzie bez zawahania, inna będzie się wstydzić i dopiero ktoś musi ją namówić do tego. Nie potępiaj czegoś, czego nie rozumiesz, choć wiem, że to łatwiejsze niż zrozumienie zachowań innej osoby....
Swoją drogą jak widzę takie stado zrzędzących, zawistnych bab zastanawia mnie gdzie ta babska solidarność o której się tak mówi

Napisane przez lily92920

Ja tu po nikim nie jade, ani nikogo nie potępiam... Dla mnie poprostu jest śmieszne takie zaściankowe myślenie.

Naucz się czytać

I nie marudze wcale jak stara baba, wychowałam sie w lekarskiej rodzinie, wiem, jak ważne są regularne badania dzięki otaczającym mnie doktorom i z własnego doświadczenia. Powtarzam, nie potępiam tutaj nikogo za jego "średniowieczne poglądy". Poprostu mi się one nie podobają i mają takie prawo. To jest forum publiczne i moge tutaj napisać co chce, kiedy chce i jak chce

A co do "babskiej solidarności" to nie łudź się, że wszyscy beda zawsze stać murem za czymś co ktoś powie/ napisze, zwłaszcza na tym forum. Tutaj każdy pisze co mu sie podoba i nie ma i nie bedzie nigdy mowy o jakiś solidarnosciach. Mamy głaskać po główkach dziewczyny, które robią coś, co nam sie nie podoba, co jest sprzeczne z naszym myśleniem. "Babską solidarność" możesz mieć na "wizazowych spolecznosciach", gdzie chcesz sobie pogadac o wspolnych zainteresowaniach.

[Ewelinka_00]

Ja robie to samo, pisze, bo mam do tego prawo ;]
A skoro twierdzisz, że badania sa ważne, to napisz to konkretnie, a nie "prymitywnie", obrażając niektóre dziewczyny, ze dupskiem świecić przed facetami potrafią, a przy lekarzu nie, bo to bardzo ograniczone podejście do sytuacji każdej z dziewczyn.

[lily92920]

Napisane przez Ewelinka_00

Ja robie to samo, pisze, bo mam do tego prawo ;]
A skoro twierdzisz, że badania sa ważne, to napisz to konkretnie, a nie "prymitywnie", obrażając niektóre dziewczyny, ze dupskiem świecić przed facetami potrafią, a przy lekarzu nie, bo to bardzo ograniczone podejście do sytuacji każdej z dziewczyn.

Tak piszesz, czyli naskakujesz na mnie i próbujesz coś udowadniać, co się uroiło w Twojej głowce.

Prymitywne to jest Twoje myślenie i innych dziewczyn. Jesteś na tym forum od niedawna, więc może nie wiesz, że takich osób co się boją pani doktor jest na wizazu masa, a później tylko lament i kolejne bezsensowne wątki.
I nie wiem z czym masz problem, czy z czytaniem, czy poprostu nie grzeszych inteligencja.

[Ewelinka_00]

Na dzień dobry to ty w każdym temacie na wszystkich naskakujesz, a skoro wiesz lepiej/masz większe doświadczenie, to nie możesz po prostu innym wyjaśniać co i jak, tylko od razu się bulwersować?
A poza tym, tak jak pisałam, masz ograniczone podejście w tej sytuacji do strachu dziewczyn przed wizyta u ginekologa, bo napatrzyłaś się tu na 16., co się chcą kochać i uważają się za dojrzałe, a gdy przychodzi co do czego, to nie wiedza którędy do lekarza, a są dziewczyny, co naprawdę wstydzą się pokazywać innym pól nago i to leży w ich psychice, albo po prostu są jeszcze na tyle młode/nieświadome, że nie wiedzą, że regularne wizyty u ginekologa i badania są konieczne. Takim dziewczyną trzeba wyjaśniać, że lekarz nie gryzie...
Tyle ode mnie, bo pewnie to, co pisze i tak do ciebie nie trafia...

[lily92920]

Napisane przez Ewelinka_00

Na dzień dobry to ty w każdym temacie na wszystkich naskakujesz, a skoro wiesz lepiej/masz większe doświadczenie, to nie możesz po prostu innym wyjaśniać co i jak, tylko od razu się bulwersować?
A poza tym, tak jak pisałam, masz ograniczone podejście w tej sytuacji do strachu dziewczyn przed wizyta u ginekologa, bo napatrzyłaś się tu na 16., co się chcą kochać i uważają się za dojrzałe, a gdy przychodzi co do czego, to nie wiedza którędy do lekarza, a są dziewczyny, co naprawdę wstydzą się pokazywać innym pól nago i to leży w ich psychice, albo po prostu są jeszcze na tyle młode/nieświadome, że nie wiedzą, że regularne wizyty u ginekologa i badania są konieczne. Takim dziewczyną trzeba wyjaśniać, że lekarz nie gryzie...
Tyle ode mnie, bo pewnie to, co pisze i tak do ciebie nie trafia...

Tylko, że to już było mówione setki razy
I wierz mi, że nie napatrzyłam się tutaj tylko na 16. z takim podejściem.

Tak, skończ już swój beznadziejny wywód, bo nie o to Cię prosili w tym wątku. Ja niestety musiałam się wytłumaczyć, bo zostałam jak zwykle zaatakowana przez "babską solidarność"