Maturzyści 2009 cz. III :)

[sydunia]

dziewczyny, naprawdę nie wiecie, w którym momencie waszego życia spadnie na was uczucie w tej chwili możecie czuć się fatalnie, ale nagle wszystko może się odmienić. wiem, co mówię. mi mój TŻ się bardzo podobał zanim się poznaliśmy. był moment, kiedy ja już byłam przygnębiona, bo za trochę ponad miesiąc on mial kończyć szkołę, myślałam, że mi pójdzie w świat i już więcej nie zobaczę go. w dodatku koleżanka mi powiedziala, że jego kolega z klasy powiedział dziewczynie od nas z klasy, że ja go wkurzam tym że się ciągle na niego patrzę i w ogóle i co, i dzień później czy dwa dostałam od neigo smsa, bo zdobyl mój numer telefonu i się wcale nie okazało, że ja go wkurzam. potem się samo potoczyło wszystko naprawdę w ciągu jednej chwili się wszystko obróciło o 180 stopni i to w momencie, gdy się absolutnie tego nie spodziewałam...

tak samo jak niespodziewanie dla mnie później okazało się, że jest szansa na wrócenie do siebie

[invissible]

Napisane przez nicRu

W kwestii szkoły jest u mnie źle, w kwestii życia prywatnego też jest źle... Nie lubię, gdy jest taki właśnie czas.

To chyba cała zima i jesień takie są. Nie martw się, będzie lepie j.

[nicRu]

gaia, nie rozmawiałam... jak zwykle będę się zbierać pół życia, a jak się zbiorę to będzie zbt późno -.-' idę zapiszę to sobie w organizerze - może się dizęki temu zbiorę w sobie
ksh, z tym, że ja o jakichkolwiek problemach wolę rozmawiac z przyjaciółmi, niż z rodziną... dzięki Bogu pozwoliłam sobie połączyć zlocik urodzinowy z imieniami mamy, więc w połowie zniknę i poczytam książkę. Oby tylko nie pytali się mnie o studia o_o

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez paula007

Jejku, jak ja marnuję czas.
Ostatnio ciągle siedzę na gg i prowadzę rozmowy o niczym z kilkoma osobami. Ale tak to lubię, że nie mogę przestać. A jedyne co mi to daje, to ćwiczenia ciętej riposty.

Też ostatnio ciągle "marnuję" czas w ten sposób obgaduję z kolegą wszystkie możliwe tematy, od najnowszych badań statystycznych po problemy z depilacją. Też mnie to wkurza, ale jakoś nie mogę się oderwać

Dziś rano zaliczyłam basen, teraz pouczę się chemii (cała elektrochemia na czwartek ) potem na obiadek rodzinny i z cały chemizm fotosyntezy na wtorek damy radę

Kurczę, sorry że tak tu wpadam raz na ruski rok ale staram się was czytać regularnie.

[Renia90]

dzień dobry

znowu nic nie zrobiłam przez weekend.. w pt byłam na meczu, wczoraj mieliśmy gości..
dzisiaj za dużo też nie zrobię: teraz pouczę się z niemieckiego, potem idę do Kościoła, później muszę uczyć kuzyna matmy, wieczorem przyjedzie kolega u którego zostawiłam dowód w dokumentach

nie chce mi się czytać tej "Granicy" bo nudne to jak nie wiem.. zasypiam jak to czytam.

PS. wiecie może którego stycznia mniej więcej są te próbne matury?

[ilo16na]

JA wczoraj nic nie robilam.
Dzis zamierzam chodz troche sie uczyc.
Do przeczytania mam Jadro ciemnosci

[ksh]

Reniu, od 9 do 13 stycznia

Jezu za miesiąc :co jest:



ogień

[Renia90]

Napisane przez ksh

Reniu, od 9 do 13 stycznia

tak wcześnie? matko.. jak ja sobie z tym poradzę wszystkim? przed świętami nie będę mieć głowy do nauki, w święta też, po świętach mam jazdy, w sylwestra egzamin na prawko, planuję jeszcze się wybrać na zakupy studniówkowe.. świetnie! a jeszcze muszę z polskiego prezentację ustną zacząć pisać bo nasza kochana pani chce wiedzieć co będziemy w niej mieć . A tu trzeba powtórzyć wszystkie lektury, podszlifować słówka z ang, i brać się za powtórki z biologii(całą ekologię muszę przerobić sama bo jej nie mieliśmy-tzn się mieliśmy aż dwie lekcje o parkach narodowych;/).
Zaczynam mieć już wszystkiego dość.. czuję się jak nicRu - łączę się w bólu.

[kasiencja]

ja też się łączę w bólu.

nie potrafię się jakoś do niczego zmobilizować

[nicRu]

Heh tak jak ja.. idę się umalować, bo mogłabym straszyć spóźnialskich rpzed wejściem do mojej szkoły.

[zanetka007]

Dzień dobry!

Matko ja też mam jakiś taki problem z ogarnięciem siebie.
Ten weekend to w ogóle marnowanie czasu, a cały tydzień chodziło się do szkoły, żeby tylko doczekać pt i wycieczki
Sejm to faktycznie nuuuuuuuuda straszna, ale w teatrze było cudownie! Pojechałabym jeszcze raz, ale musiałabym trochę pieniędzy uzbierać...
Ale mówię Wam zakochałam się w tym spektaklu

No i po weekendzie... Od 4.50 w pt do 2.00 w sob byłam na nogach, bo wycieczka. 5h w autobusie w jedną stronę do tego klime tak nastawili, że połowa była już gotowa wymiotować, ale później ulitowali się i nawiew włączyli.
A Warszawa jako miasto strasznie mi się nie podoba. Chociaż zobaczyłam może nie te urokliwe miejsca co trzeba.
Wczoraj i dziś z rana czytałam Ferdydurke. Skończyłam, ale z bólem, bo mi się nie podoba...

I tak to.

[RedApple]

Widzę że nie ja jedna "zmarnowałam" weekend na co innego niz nauka wczoraj po południu miałam dużą chęć zrobienia czegoś z wosu, ale skończyło się na tym iż zrobiłam własnoręcznie kartkę dla Tż-ta, na mikołaja, bo przyjeżdża za godzinkę Zrobiłam sobie pare fotek, kolaż z nich, i wkleiłam jak na 1wszy raz nei jest chyba źle, a pamiątka będzie

[Anuu]

Posprzątałam generalnie swój pokój...dawno tu tak czystko nie było
Posiedzę trochę tutaj a potem może jakiś temat z wosu przerobię. Jutro na dwóch polskich oglądamy "Panny z wilka", strach się bać chociaż podobno film jest "wspaniały", jak to określiła pani ze szkolnej biblioteki

[1stLaDy]

ja wczoraj tez wysprzatalam pokoj, az milo teraz przepisuje portfolio z matematyki , potem powtorze na spr z biologii i na 19.30 ide do kina na zawodowcow z 50 centem!

[marynka42]

A ja cały weekend poświęciłam na zastanawianie się nad wyborem tematu na prezentacje maturalna i wybieram "wizje piekła w literaturze i sztuce" co prawda nie ma pomyslu co tu dać z literatury oprocz "Boskiej komedii" i "MIstrza i Małgorzaty", wiec wszelkie pomysły mile widziane ;D a nie chce zeby to byly jakies szablonowe lektury

przypomniało mi sie nazwisko tego posła z wycieczki do W-wy : Poncyliusz

a wiecie, że jeszcze 10 dni nauki i .. przerwa świateczna yeah !

[nicRu]

10 dni ? XDDDDD no procz jednego piatku bo wigilia..to 9 XD ou yeah to tylko 10 matematyk..., 4 rosyjskie, 4 infy, 3 fizyki... Wierzę, że przetrwam

[ksh]

Napisane przez marynka42

A ja cały weekend poświęciłam na zastanawianie się nad wyborem tematu na prezentacje maturalna i wybieram "wizje piekła w literaturze i sztuce" co prawda nie ma pomyslu co tu dać z literatury oprocz "Boskiej komedii" i "MIstrza i Małgorzaty", wiec wszelkie pomysły mile widziane ;D a nie chce zeby to byly jakies szablonowe lektury

przypomniało mi sie nazwisko tego posła z wycieczki do W-wy : Poncyliusz

a wiecie, że jeszcze 10 dni nauki i .. przerwa świateczna yeah !

super temat
a to musi być piekło w sensie piekło, czy może być powiedzmy piekło na ziemi? Wtedy literatura wojenna i takie tam szmery bajery mogłabyś wziąć

[marynka42]

myślę, ze takie ujęcie piekla byloby do przyjecia, tylko jesli dam 'mistrza i malgorzate', dantego i obrazy np.Boscha to nie wiem czy to bedzie wspolgralo z pieklem obozow koncentracyjnych, stalinizmu itp

chcialam cos z lit wspolczesnej; mysle i mysle, ale cos mi nie wychodzi, bo np."demon i panna prym" coelho -> no tam nic o piekle nie ma

[ksh]

Napisane przez marynka42

myślę, ze takie ujęcie piekla byloby do przyjecia, tylko jesli dam 'mistrza i malgorzate', dantego i obrazy np.Boscha to nie wiem czy to bedzie wspolgralo chcialam cos z lit wspolczesnej; mysle i mysle, ale cos mi nie wychodzi, bo np."demon i panna prym" coelho -> no tam nic o piekle nie ma

hah, mi na samym początku przeszło na myśl "Diabeł ubiera się u Prady"

myślę, że przedstawienie różnych piekieł byłoby dość ciekawym rozwiązaniem

[zanetka007]

Napisane przez marynka42

myślę, ze takie ujęcie piekla byloby do przyjecia, tylko jesli dam 'mistrza i malgorzate', dantego i obrazy np.Boscha to nie wiem czy to bedzie wspolgralo z pieklem obozow koncentracyjnych, stalinizmu itp

chcialam cos z lit wspolczesnej; mysle i mysle, ale cos mi nie wychodzi, bo np."demon i panna prym" coelho -> no tam nic o piekle nie ma

Napisane przez ksh

hah, mi na samym początku przeszło na myśl "Diabeł ubiera się u Prady"

myślę, że przedstawienie różnych piekieł byłoby dość ciekawym rozwiązaniem

Temat masz wizje piekielne... W zasadzie no nie masz pow, że muszą być różne, ale jak sama widzisz dla każdego piekłem w danej chwili/ momencie życia może być coś innego...
Ja bym brała

[marynka42]

To wezmę ;D

A z obrazow Bosch

http://upload.wikimedia.org/wikipedi...0/GardenED.jpg

i ciekawostka ;p patrzcie jaki obrazek, niby jest napisane, że Kandinsky "Sad ostateczny" cosik w to watpie, ale i tak mi sie widzi

[zanetka007]

Jak tak wygląda sąd ostateczny to chyba nie ma się czego bać? hyhy

[invissible]

Napisane przez Renia90

tak wcześnie? matko.. jak ja sobie z tym poradzę wszystkim? przed świętami nie będę mieć głowy do nauki, w święta też, po świętach mam jazdy, w sylwestra egzamin na prawko, planuję jeszcze się wybrać na zakupy studniówkowe.. świetnie! a jeszcze muszę z polskiego prezentację ustną zacząć pisać bo nasza kochana pani chce wiedzieć co będziemy w niej mieć . A tu trzeba powtórzyć wszystkie lektury, podszlifować słówka z ang, i brać się za powtórki z biologii(całą ekologię muszę przerobić sama bo jej nie mieliśmy-tzn się mieliśmy aż dwie lekcje o parkach narodowych;/).
Zaczynam mieć już wszystkiego dość.. czuję się jak nicRu - łączę się w bólu.

Reniu, uświadomiłaś mnie właśnie, ze to już strasznie niedługo... Chyba muszę sobie rozpisać jakiś "biznes-plan" na święta i najbliższe dni, bo inaczej znowu nic nie zrobię.

Napisane przez Renia90

dzień dobry

znowu nic nie zrobiłam przez weekend.. w pt byłam na meczu, wczoraj mieliśmy gości..
dzisiaj za dużo też nie zrobię: teraz pouczę się z niemieckiego, potem idę do Kościoła, później muszę uczyć kuzyna matmy, wieczorem przyjedzie kolega u którego zostawiłam dowód w dokumentach

nie chce mi się czytać tej "Granicy" bo nudne to jak nie wiem.. zasypiam jak to czytam.

PS. wiecie może którego stycznia mniej więcej są te próbne matury?

Napisane przez kasiencja

ja też się łączę w bólu.

nie potrafię się jakoś do niczego zmobilizować

Napisane przez zanetka007

Dzień dobry!

Matko ja też mam jakiś taki problem z ogarnięciem siebie.
Ten weekend to w ogóle marnowanie czasu, a cały tydzień chodziło się do szkoły, żeby tylko doczekać pt i wycieczki
.

Napisane przez RedApple

Widzę że nie ja jedna "zmarnowałam" weekend na co innego niz nauka wczoraj po południu miałam dużą chęć zrobienia czegoś z wosu, ale skończyło się na tym iż zrobiłam własnoręcznie kartkę dla Tż-ta, na mikołaja, bo przyjeżdża za godzinkę Zrobiłam sobie pare fotek, kolaż z nich, i wkleiłam jak na 1wszy raz nei jest chyba źle, a pamiątka będzie

Nie ma to, jak Wizaż. Prawie byłam na siebie zła, że znowu zmarnowałam cały weekend na nic-nie-robienie... Ale widzę, że nie jestem sama i to bardzo podnosi mnie na duchu. ;]

Napisane przez marynka42

A ja cały weekend poświęciłam na zastanawianie się nad wyborem tematu na prezentacje maturalna i wybieram "wizje piekła w literaturze i sztuce" co prawda nie ma pomyslu co tu dać z literatury oprocz "Boskiej komedii" i "MIstrza i Małgorzaty", wiec wszelkie pomysły mile widziane ;D a nie chce zeby to byly jakies szablonowe lektury

przypomniało mi sie nazwisko tego posła z wycieczki do W-wy : Poncyliusz

a wiecie, że jeszcze 10 dni nauki i .. przerwa świateczna yeah !

Świetny temat, ze też u nas nie było nic podobnego...

10 dni! : jupi:
NIe mogę się doczekać!

[ilo16na]

10 dni?
I wolne

Tez w weekend nic nie robilam.

Nie zdazylam przeczytac "Jadra ciemnosci" ktore ma 70 stron,zdazylam 30

[gaia]

a ja mam na jutro przedwiośnie a nawet książki nie mam

[Alexia09]

Właśnie sobie zamówiłam sukienke na ebay-u

[ilo16na]

Napisane przez gaia

a ja mam na jutro przedwiośnie a nawet książki nie mam

To mnie juz rozwalilo
Bez urazy ale jak moja klasa.
Lektura na jutro(przyklad) a oni leca do biblioteki po nia a jej juz tam nie ma bo inni wypozyczyli

[nicRu]

Ja musze zaćżąć czytać Ferdydurke bo zaczynamy tuż przed świętami. I zamierzam przeczytać W tym roku nie rpzeczytałam tylko dżądra z ciemności XD A jutro po szkole troche podumam nad studniówkową kiecką XD

[201704240951]

Napisane przez ilo16na

Nie zdazylam przeczytac "Jadra ciemnosci" ktore ma 70 stron,zdazylam 30

Pół godziny i przeczytane by było


Ja mam teraz opowiadania Borowskiego.

[ilo16na]

Napisane przez nika135

Pół godziny i przeczytane by było


Ja mam teraz opowiadania Borowskiego.

Wiem wiem
Zdaze do srody,ale dzis ogarnal mnie len
Normalnie to Dżume ktora ma 300 stron w 3 dni przeczytalam.

Co do Opowiadan to ciezki w czytaniu jest "Inny Swiat" do ktorego pewnie dojdziesz

Nic ja mykam wkrotce spac bo jutro na 9.