GANG spod topiku dla starajacych sie czII

[Jane2008]

Dziewczynki - no, kochane jesteście i teraz jeszcze od czasu do czasu choć please powiedzcie, że dobrze będzie i dobrze jest! Dzięki Kochane
Ali, Oliwko - jak pisałam, wcięło mi fajnego posta, ale chociaż w skrócie napiszę, że szkoda strasznie gdybyście z GANU nawet na jakiś czas zrezygnowały! - zmienimy chyba nazwę na sam GANG, bez tego ciągu dalszego po nazwie, bo naprawdę po wątku planujemy my tu taką grupę fajną wparcia i życia codziennego tworzymy i każda daje to coś co gangowi jest potrzebne!!! Rozumiem, jak ciężko gdy wokół ludzie męczą pytaniami kiedy babi i czemu jeszcze nie ma - oj, moje girls się poheitały, od razu dzieci i strasznie mnie nieraz męczyły i naprawdę źle mi przez to było, bo czułam się gorsza jakaś no - tylko, że ja potem od razu do nauki musiałam lecieć, a to na uczelnię, a to różne ankietyzacje, konferencje, referaty, pisanie pracy i badania, praca dla koła naukowego, którym się zajmuje, organizowanie konferencji, teraz te egzaminy... - no i zajęta byłam... Wiem, że trudno, ale please - Olivko, postaraj się mysleć w ten sposób: tak naprawdę to jakby Twój 3 cykl dopiero, bo od hcg wszystko się u Ciebie pozytywnie "ruszyło" (no wiem, że króciutko było, ale BYŁO, tzn. że tak naprawdę wszystko tam u Ciebie fizycznie dobrze i co najwyżej z okiem gina i pomocą uda się wkrótce!), widocznie jednak były tam jakieś mikrozrosty i to badanie je usunęło, bo sama zobacz ile od tego badania się wydarzyło! Teraz jajniczki sobie pewnie odpoczywały po tej big stymulacji, ale proszę popatrz na to tak - dlaczego one tak odpoczywaja i po co? - właśnie po to, że już wkrótce mogły tam fasolkę na 9 miesięcy utrzymać! Myslę, że to już wkrótce, tylko - jedyny problem to psyche! Więc please - postaraj się, postaraj myśleć np. tak jak powyżej Ci tu piszę! Oliwko - dobrze? I zmień też nastawienie do gagnu, no spróbuj - nie odbieraj sobie przyjemności bycia tu, pogadania o wszystkim z kim tylko chcesz, pożalenia się i pośmiania! Nie zapominaj, że gang to coś więcej niż planujemy i staranka! Stwórz sobie pozytywny bardzie wizerunek gangu i tego po co tu wszystykie jesteśmy - niech nie kojarzy Ci się gang z ciążą! Bo to Cię blokuje! Tak samo Ali - please, postaraj się tak samo! Gang to nie starania, to lejdiski, kupmelki, koleżanki, no osoby które Cię lubią i chcą wiedziec co u Ciebie!!
Serio - nie myslicie, że jeśli tak na gang spojrzycie to będzie Wam lżej? Ja tak myslę i taka mam nadzieję! I w ogóle życzę Wam aby Wasze marzenia się wkrótce spełniły!
A Ty Ali też od dłuzszego czasu brałaś lek, który był antyestrogenem, tak jakoś pisałaś, czyli działa odwrotnie na to edno, bo chyba endo właśnie od estrogenu zależy, więc też tak naprawdę też dopiero teraz zaczynasz - gdy ginka się kapła o co chodzi i dała na to dobry lek! Patrz jak super na niego szybciutko zareagowałaś! 10 mm to chyba idealnie! Więc może już niedługo też Cię niespodzianka czeka jak u nas ostatnio? Kto wie
Zatem trzymam za Was i za Wszystkie Gangowiczki (Magdaka - za Ciebie naturalnie też, no ja jak zawsze, za Każdą ), ale i Was proszę gorąco - i Wy trzymajcie za mnie, Sylę, za nasze nowe fasolki na Gangu i pomódlcie się też troszkę (za wszystkie fasolki nowe tak róbmy, ok?), a WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE I OK!!!

Hej - tylko przeczytajcie to, nie pomińcie, choć tego dużo

[Jane2008]

A Magdaka - Patyczku drogi - Ty coś z informatyka masz wspólnego? I mówisz, żeś blondi? Szok - bo tak Ci pasuje na tych zdjęciach tam rudy, ba i nawet jakąś girl rudą obok Ciebie było widać, więc już sobie pomyślałam, że to Twoja siostra jest i wszystko grało
Jam też blondynka i też ścisłowiec bardziej - ale szlone pomysły jak u Ani z Zielonego mi się always zdarzały
Fajnie, że Mikołaj się udał , no ja też nie narzekam - a klocków lego jeszcze nie układałam, bo jednak wciąż o ciąży coś czytam i tak jak wyżej tam wcześniej pisałam no i włosy aż dęba mi stawać zaczynały co wolno a czego nie - no chyba bez przesady!!! Mam nadzieję, że nasze zafasolkowane się odezwą i krótko napiszą, że co najwyżej o paru tylko kwestiach pamiętac należy i ok! OBY!!!

Sylu - będzie dobrze! Tak jak Ci w profilu pisałam! I u mnie też, bo taką mam nadzieję! OBY!!! Trzymajmy się Kochana!
Blondi - o tych kłykcinach kiedys coś czytałam, w necie oczywiście właśnie , Kathi Ci tu też dużo info skopiowała, no ale najważniejsze, że gin nie robił zamieszania, widać, to nie jakieś straszne i zdarza się na porządku dziennym, więc jeśli tylko masz do niego zaufanie to pytaj go pytaj i niech cię uspokaja i jak może teraz już w ciązy leczy! Trzymam kciuki!!!
Może ja już spać pójdę? - o ile zasnę z emocji, bo wcześniej się martwić zaczęłam i nie mogłam, ale dobrze jest i będzie i tego się trzymam!!! PAaaa

O Tolę widzę - to jeszcze Toli napiszę szybiutko, że prezentów dostała moc super i oby już wkrótce się z synusiem spotkała no i serio porodu bardzo nie bała, bo na pewno da sobie radę! Powodzenia Toluś!!!

[magdaka13]

Ello Jane
ta ruda kolo mnie to moja kumpela i swiadkowa...w sumie byly nas kiedys trzy rude..taki wiesz klan rudych...no ale jedna ruda wrocila do domu, urodzila dziecko,hajtnela sie i nie przyznaje sie wiecej...mowi sie trudno i tyle.
a z informatyka mam nawet dosc duzo wspolnego..skonczylam ten kierunek jako jedna z szesciu innych 'blondynek'- z czego prawdziwe byly 3. na doktorat sie nie rzucilam jednak..jakos mnie teoretyzowanie nie kreci w IT. zeby bylo smieszniej to dzialam w firmie lotniczej [chociaz tak naprawde powinnam gry pisac ze wzgledu na specjalnosc]...wiec jakos tak sila rzeczy jedna z zabawek ktore ostatnio wpadly mi w oko na allegro byl helikopter zdalnie sterowany..widzisz ty masz swoje klocki lego..a ja czekam do wiosny na glowne testy 'lotnicze'...wiem,wiem dzidzius ...no ale jak lubi to co zrobisz?

aha-tak zeby bylo jasniej - z tekstow naszego roku:
'Kobieta inforamtyk jest jak swinka morska - ani swinka ani morska'

[loni]

Napisane przez tola3804

Loni! Na pewno będziesz miałą kiedyś swojego Mikołajka! Wierzę w to i trzymam kciuki!

Napisane przez Jane2008

Loni - ale nie smucisz się już? Będzie Mikołaj albo Wiktoria, kogo tylko chcesz - dobrze będzie i Ty po prostu w to wierz! No postaraj się tak myśleć, no postaraj please!
Fajnie, że Twój prywatny Mikołaj jak ja to mówię o męzusiu już niedługo bedzie z Tobą i już zostanie! Może z big tęsknoty będzie powstanie właśnie To o czym powyżej...? 3mam kciuki!!!

U nas to musiałby się zdarzyć jakiś CUD, ale czasami CUDA się zdarzają no nie? Dziękuję za piękne życzenie

Napisane przez syla39

Loni fajnie ze maz juz za momencik wraca. Oj bedzie sie dzialo

Napisane przez magdaka13

Loni- cos czuje ze jak maz przyjedzie to uslyszy od ciebie cos takiego:
"Mlody juhas wraca z wojska po dwuletniej sluzbie. Zona Jagna chwyta go za reke i ciagnie do sypialni. On stanowczym gestem zatrzymuje ja i mowi:- Chode Jagna, pojdziem na spacer. Wyprowadzil ja na polonine.- Widzisz Jagna to pikne niebo?- Oj widze, widze, ale chode predko do chalupy. - A widzisz Jagna te pikne smreki?- Widze, ale chodemy juz... - A widzisz te pikne wirchy? - No, widze...- To patrz Jagna uwaznie i zapamietaj, bo teraz przez miesiac to bedziesz tylko sufit ogladala. "

Oj dziewczynki bardzo bym chciała, ale niestety od końca lipca walczę z infekcją i stała się ona już niestety przewlekła. Co ją doleczę, to za chwile franca wraca............. już mam SERDECZNIE DOŚĆ.
Ja już tęsknię za takim spontanicznym, kosmicznym seksikiem
A tu Ciągle boję się, że za chwile zacznie mnie znowu boleć i nici ze spontana...........
W kółko tylko posiew-leczenie, posiew kontrolny-leczenie itd.............


A dziewczynkom z fasoleczkami życzę DUUUUUUUUUUŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻO OOOOOOOO zdrówka, i samych OPTYMISTYCZNYCH myśli. Laseczki wszystko będzie DOBRZE z waszymi maleństwami. Trzymamy .

Miłego dnia wszystkim życzę

[gabriellao0]

witam
Kasia
matko jedyna jak poczytałam o tych kłykcinach to mnie teraz wszystko "boli i swędzi", a już te "kalafiorowate brodawki" czy jak to tam było brrrrrrrr......

TOLA
i co??? Powiedz (hihiihii), że ciebie nie ma, bo pojechałaś rodzić , no powiedz.

Ala
ja się starałam o dzidzi też można rzec kawałek czasu i jedno wiem na bank, gdybym zrezygnowała z normalnego życia to bym oszalała! Już wtedy było mi ciężko i były jakieś schizy, płacze itp., a jak bym miała jeszcze np. odstawić imprezy, alkohol, towarzystwo itd. to wiem, ze deprecha murowana by była! Dlatego ja osobiście nie jestem zwolennikiem tego, co robią nawet moje koleżanki "lajf". Automatycznie odstawiają (już gdy tylko pojawi się myśl o chęci posiadania dzidzi) alkohol, od razu zdrowe odżywianie, witaminy itd. i zaczyna się karuzela nie myślenia o niczym innym tylko w kółko o ciąży itp.
Po co?
Oczywiście ginekolog, jeśli trzeba to i leki, temperaturka i testy owu. czemu nie, ale nie rezygnacja z życia!!! Bo wtedy jedyne co zostaje w głowie to ciąża!!! A wszystkie wiemy doskonale, że oszaleć można kiedy myśli kręcą się ciągle tylko wokół tego!!!
Do dziś nie mam wyrzutów o to, że starając się o dzidzi bawiłam się, piłam i ogólnie moje życie zmieniło się tylko o "termometr-testy-obserwacje".

Syla
już 5,5 tygodnia czyli nochal do góry. Znaczy że już prawie z górki (wiem wiem, prawie robi wielką różnicę ), ale sama wiesz, że to co możesz zrobić robisz. Leki masz, tyłek na kanapę i spokojnie.
Nigdy jeszcze tyle kciuków nie było zaciśniętych naraz i dlatego Twój Aniołek jest teraz mocno trzymany za skrzydełka już tu na ziemi, nigdzie nie odfrunie .

Jane
uspokój się!!! Ciesz się a nie szukasz dziury w całym! Przestań włączać internet jeśli kuszą Cię tylko strony z informacjami co może być nie tak!!! Masz fasolkę, zdrową i silną i narazie na tym zaprzestań!
Nie biegaj, nie skakaj, nie przemęczaj się. Jedz to na co masz chęć nie obżerając się na maksa! TYLE!!! Rsztę za 4-5 tygodni powie Ci ginekolog .

OLIVKA
rozumiem doskonale,
trzymam kciuki coby rok 2008 skończył się lub rok 2009 ZACZĄŁ się
(bo nie wiem kiedy wypadnie Ci teraz owulacja )
wspaniałą wiadomością w postaci II kresek - wysokiej bety - albo choć na początek samym muleniem .
słuchaj Męża, bo (choć czasem marudzą strasznie to mimo wszystko) oni właśnie znają nas najlepiej i często wiedzą bardzo dobrze czego Nam potrzeba i choć bywają w tym niezdarni, to robią wszystko, abyśmy były szczęśliwe!!!
Ucałuj go ode mnie i powiedz, że liczę na to iż zaopiekuje się Tobą teraz razy 100 - za nas wszystkie .
Uszka do góry, ja dalej w Was wierzę .

[fruzienka]

Witam Dziewczynki

Troszke mnie nie bylo a tu takie nowiny!!! Syla, Jane MOJE GRATULACJE!! Na prawde bardzo sie ciesze! Fantastyczna wiadomosc!! ZYcze Wam spokojnych juz nie calych 9 miesiecy i slicznych, zdrowych fasolinek wymarzonej plci!! i tak po ciuchu mam nadzieje, ze pociagniecie nas za soba do watku mamusiowego...


Tola ja wczoraj do Ciebie nic nie pisalam bo sobie mysle, ze nie bede przeszkadzac na porodowce a Ty sobie chyba jaja robisz razem z Mikusiem!! Przywolaj to swoje dziecko do porzadku i niech sie zbierze juz konkretnie do wyjscia a nie jak moja mama jak wychodzi od swojej siostry, niby idzie ale sie ociaga :P Mikus!! Streszczaj sie bo przyszywana ciotka (z reszta wszystkie ) czeka na mmsa z Twoim zdjeciemi wiadomosc o wadze i "wzroscie"! Ale tak w ogole to mam nadzieje Tolus, ze to co pisze juz jest nieaktualne i dzisiaj dostane wiadomosc na kom

Darianna a moze na bete pojdz a nie testami sie bawisz?? Moze z Toba jest jak z Kasia?? Uszka do gory, trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze!

Domi!!! zapomnialam, ze nie pogratulowalam CI zareczyn!! Ciesze sie strasznie, ze doczekalas sie tego!! Przeczytalam opis, widze ze bylo na prawde romantycznie!! GRATULUJE!! Pierscionek jest piekny, kwiaty tez robia wrazenie! Jeszcze sie trzymaja? Moje zareczynowe chyba czekaly az sie nimi naciesze, bo staly strasznie dlugo Az mnie naszlo na mile wspomnienia i sobie obejrzlaam zdjecia moich kwiatow


Kasiu to grzecznie teraz wypoczywaj, sluchaj sie lekarza!! Pamietaj, ze fasolka jest teraz najwazniejsza i datego obie musicie o siebie dbac!!



Przepraszam, ze nie odpowiem Wam wszystkim na Wasze posty, ale tak tego duzo Moja przerwa od watku troszke moze mi dobrze zrobila, bo odcielam sie od Waszych fdolegliwosci ciazowych i jakos tak mi na serduchu troszke lzej i zaczynam pomalu wierzyc, ze mi tez w koncu sie uda...


Buziaki Dziewczynki!!

[tola3804]

Dziewczyny! Przykro mi, sle nadal tu jestem i nadal nic się nie dzieje... Nawet nie wiecie, jak ja mam już tego dość...

Fruzia! Bardzo się cieszę, że wróciłaś! Powiedz, jak tam Wasze plany związane ze ślubem? Postanowiliście coś? A co do fasolinki, to na pewno się uda, zobaczysz!

[domi7ks]

Ojej Tola, a ile jesteś już po terminie?Niech ten Mikuś szybciej wychodzi...Mam nadzieje, że z ręką już wszystko ok????

Fruzia ale Cie dawno nie czytałama Ty już długo po zaręczynach???Włanie jak Wasze plany ślubne????

[syla39]

Napisane przez loni

U nas to musiałby się zdarzyć jakiś CUD, ale czasami CUDA się zdarzają no nie? Dziękuję za piękne życzenie






Oj dziewczynki bardzo bym chciała, ale niestety od końca lipca walczę z infekcją i stała się ona już niestety przewlekła. Co ją doleczę, to za chwile franca wraca............. już mam SERDECZNIE DOŚĆ.
Ja już tęsknię za takim spontanicznym, kosmicznym seksikiem
A tu Ciągle boję się, że za chwile zacznie mnie znowu boleć i nici ze spontana...........
W kółko tylko posiew-leczenie, posiew kontrolny-leczenie itd.............


A dziewczynkom z fasoleczkami życzę DUUUUUUUUUUŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻO OOOOOOOO zdrówka, i samych OPTYMISTYCZNYCH myśli. Laseczki wszystko będzie DOBRZE z waszymi maleństwami. Trzymamy .

Miłego dnia wszystkim życzę

Loni wchodzilas moze na strone "nasz bocian"??? Ja wchodzilam tam czesto po poronieniu i trafilam tez na forum gdzie dziewczyny maja wlasnie problem z bakteriami i roznymi infekcjami. Lecza sie z jednej wpadaja w druga, ale sa i takie ktorym udalo sie pokonac infekcje wiec moze warto skorzystac z ich porad Moze znajdziesz cos dla siebie.

Milej niedzieli

Napisane przez gabriellao0

witam


Syla
już 5,5 tygodnia czyli nochal do góry. Znaczy że już prawie z górki (wiem wiem, prawie robi wielką różnicę ), ale sama wiesz, że to co możesz zrobić robisz. Leki masz, tyłek na kanapę i spokojnie.
Nigdy jeszcze tyle kciuków nie było zaciśniętych naraz i dlatego Twój Aniołek jest teraz mocno trzymany za skrzydełka już tu na ziemi, nigdzie nie odfrunie .

Oj tak ladnie to napisalas ze az mi swieczki stanely jak to przeczytalam.
Trzymajcie mojego Aniolka za skrzydelka i nie pozwolcie mu odleciec, ja tez Go trzymam. Dzisiaj boli mnie brzuch, ale to chyba normalne nie???
Podobno macica sie rozciaga czy jakos tak???

Napisane przez tola3804

Dziewczyny! Przykro mi, sle nadal tu jestem i nadal nic się nie dzieje... Nawet nie wiecie, jak ja mam już tego dość...

Fruzia! Bardzo się cieszę, że wróciłaś! Powiedz, jak tam Wasze plany związane ze ślubem? Postanowiliście coś? A co do fasolinki, to na pewno się uda, zobaczysz!

Tolunia myslalam ze ty juz na porodowce. Nie martw sie, juz masz blizej niz dalej. Moze dzisiaj, moze jutro, a moze pojutrze a napewno juz wkrotce

Witaj Fruzia (nie) dziekuje za gratulacje. Fajnie ze sie odezwalas.

Ala Gabi dobrze mowi. Nie wolno rezygnowac z przyjemnosci. Ja sobie w tym cyklu popuscilam. Codziennie do owulacji lampka a czasami wiecej winka a w weekendy "gaz". Wstyd sie przyznac ale pilam alkohol i chodzilam spac o 4tej rano. Oczywiscie to wszystko do pewnego momentu, pozniej basta. Takze nastepny cykl baw sie i nie mysl o konsekwencjach.

[loni]

Napisane przez Jane2008

Dziewczynki - no, kochane jesteście i teraz jeszcze od czasu do czasu choć please powiedzcie, że dobrze będzie i dobrze jest! Dzięki Kochane
Ali, Oliwko - jak pisałam, wcięło mi fajnego posta, ale chociaż w skrócie napiszę, że szkoda strasznie gdybyście z GANU nawet na jakiś czas zrezygnowały! - zmienimy chyba nazwę na sam GANG, bez tego ciągu dalszego po nazwie, bo naprawdę po wątku planujemy my tu taką grupę fajną wparcia i życia codziennego tworzymy i każda daje to coś co gangowi jest potrzebne!!! Rozumiem, jak ciężko gdy wokół ludzie męczą pytaniami kiedy babi i czemu jeszcze nie ma - oj, moje girls się poheitały, od razu dzieci i strasznie mnie nieraz męczyły i naprawdę źle mi przez to było, bo czułam się gorsza jakaś no - tylko, że ja potem od razu do nauki musiałam lecieć, a to na uczelnię, a to różne ankietyzacje, konferencje, referaty, pisanie pracy i badania, praca dla koła naukowego, którym się zajmuje, organizowanie konferencji, teraz te egzaminy... - no i zajęta byłam... Wiem, że trudno, ale please - Olivko, postaraj się mysleć w ten sposób: tak naprawdę to jakby Twój 3 cykl dopiero, bo od hcg wszystko się u Ciebie pozytywnie "ruszyło" (no wiem, że króciutko było, ale BYŁO, tzn. że tak naprawdę wszystko tam u Ciebie fizycznie dobrze i co najwyżej z okiem gina i pomocą uda się wkrótce!), widocznie jednak były tam jakieś mikrozrosty i to badanie je usunęło, bo sama zobacz ile od tego badania się wydarzyło! Teraz jajniczki sobie pewnie odpoczywały po tej big stymulacji, ale proszę popatrz na to tak - dlaczego one tak odpoczywaja i po co? - właśnie po to, że już wkrótce mogły tam fasolkę na 9 miesięcy utrzymać! Myslę, że to już wkrótce, tylko - jedyny problem to psyche! Więc please - postaraj się, postaraj myśleć np. tak jak powyżej Ci tu piszę! Oliwko - dobrze? I zmień też nastawienie do gagnu, no spróbuj - nie odbieraj sobie przyjemności bycia tu, pogadania o wszystkim z kim tylko chcesz, pożalenia się i pośmiania! Nie zapominaj, że gang to coś więcej niż planujemy i staranka! Stwórz sobie pozytywny bardzie wizerunek gangu i tego po co tu wszystykie jesteśmy - niech nie kojarzy Ci się gang z ciążą! Bo to Cię blokuje! Tak samo Ali - please, postaraj się tak samo! Gang to nie starania, to lejdiski, kupmelki, koleżanki, no osoby które Cię lubią i chcą wiedziec co u Ciebie!!
Serio - nie myslicie, że jeśli tak na gang spojrzycie to będzie Wam lżej? Ja tak myslę i taka mam nadzieję! I w ogóle życzę Wam aby Wasze marzenia się wkrótce spełniły!
A Ty Ali też od dłuzszego czasu brałaś lek, który był antyestrogenem, tak jakoś pisałaś, czyli działa odwrotnie na to edno, bo chyba endo właśnie od estrogenu zależy, więc też tak naprawdę też dopiero teraz zaczynasz - gdy ginka się kapła o co chodzi i dała na to dobry lek! Patrz jak super na niego szybciutko zareagowałaś! 10 mm to chyba idealnie! Więc może już niedługo też Cię niespodzianka czeka jak u nas ostatnio? Kto wie
Zatem trzymam za Was i za Wszystkie Gangowiczki (Magdaka - za Ciebie naturalnie też, no ja jak zawsze, za Każdą ), ale i Was proszę gorąco - i Wy trzymajcie za mnie, Sylę, za nasze nowe fasolki na Gangu i pomódlcie się też troszkę (za wszystkie fasolki nowe tak róbmy, ok?), a WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE I OK!!!

Hej - tylko przeczytajcie to, nie pomińcie, choć tego dużo

Jane chociaż strasznie mnie korci aby umieścić taką emotkę () to nie zrobię tego, ponieważ piękne jest to co napisałaś
I mimo, że ten post nie był kierowany do mnie, to ja również bardzo Ci za niego dziękuję!

Napisane przez syla39

Loni wchodzilas moze na strone "nasz bocian"??? Ja wchodzilam tam czesto po poronieniu i trafilam tez na forum gdzie dziewczyny maja wlasnie problem z bakteriami i roznymi infekcjami. Lecza sie z jednej wpadaja w druga, ale sa i takie ktorym udalo sie pokonac infekcje wiec moze warto skorzystac z ich porad Moze znajdziesz cos dla siebie.

Milej niedzieli

Sylu dla mnie portal "Nasz bocian" to mój "drugi" dom. I często go czytam. Bardzo Ci dziękuję za radę !


Dziewczynki trzymajcie się cieplutko, wszystko będzie dobrze z Waszymi groszkami, fasolkami itp.
I prosze o głupotach nie myśleć i nie czytać (to szczególnie do Jane- bo ona jako psorka na wszystko musi mieć logiczne wytłumaczenie) i nie ściągac pesymistycznych myśli. Nasza psychika jest niewiarygodna, ale prosze ją trzymać na wodzy i raczyć tylko dobrymi myślami. Całuski

[fruzienka]

Napisane przez domi7ks

Fruzia ale Cie dawno nie czytałama Ty już długo po zaręczynach???Włanie jak Wasze plany ślubne????

Napisane przez tola3804

Fruzia! Bardzo się cieszę, że wróciłaś! Powiedz, jak tam Wasze plany związane ze ślubem? Postanowiliście coś? A co do fasolinki, to na pewno się uda, zobaczysz!

Brak planow slubnych chyba w dalszym ciagu jakos nie mysle o tym za bardzo. Moze powinnismy w koncu, ale jakos ciezko sie zebrac A po zareczynach jestesmy juz 249 dni

co do fasolki - to jakos pozytywnie jestem nastawiona na ten miesiac bo owu byla 18 d.c. na 100% bo i temp tak wskazuje i jajniki, Byly staranka wiec moze cos z tego bedzie... Tylko ze nie wiem czy dobrze zrobilam bo od dzisiaj mam przyklejony OESCLIM na 3 doby. To jest estrogen i nie wiem czy tak byc powinno czy nie, bo mialam go na owu zawsze a teraz wyszedl po


a oto moj bukiecik

[blondynkapoznan]

Napisane przez Jane2008

Blondi - o tych kłykcinach kiedys coś czytałam, w necie oczywiście właśnie , Kathi Ci tu też dużo info skopiowała, no ale najważniejsze, że gin nie robił zamieszania, widać, to nie jakieś straszne i zdarza się na porządku dziennym, więc jeśli tylko masz do niego zaufanie to pytaj go pytaj i niech cię uspokaja i jak może teraz już w ciązy leczy! Trzymam kciuki!!!

dobrze z jednej str ze teraz mi wyszly bo gin bedzie mogl obserwowac i zadzialacCzytalam ze czesto wychodze w pozniejszej ciazy.Z jednej str fajnie miec cesarke niz sie meczyc przy porodzie naturalnymJa jakos sie o siebie nie martwie tylko o dzidzie zeby wszystko bylo ok.Te kłykciny nie sa chyba duze bo gin mowil ze nie mam sie martwic.W ciazy nie mozna zbytnio dzialac ale po porodzie mozna je laserem zrobic i po klopocie



Dzieki laseczki za pocieszenie
Ala

[Zuziunia]

Napisane przez Darianna25

Dzięki.
Nigdy mi sie nie spóźniała@ i bolał mnie brzuch przed ,no a teraz tak troszkę inaczej.
Jajniki cały czas dają o sobie znać ale nie bolą, gorączki nie mam bo tempkę mierzyła. przez ostatnie 2 tygodnie.

Ojej oby to nie zapalenie nie życze nikomu...

dobrze że na gang weszłam, bo antybiotyku o 15 nie wzięłam. Ale już wzięty i witaminki piję.

Napisane przez magdaka13

Zuziunia - nie smutkaj..na kazda przyjdzie kolej...na ciebie tez...

Wiem kochana, choć czasami płaczę to wiem że przyjdzie...

Napisane przez fruzienka

a oto moj bukiecik

no śliczny i uroczy... kobietko masz talent

A ja wczoraj miałam taka ochotę na sexik ze mogłabym 2 razy ale 2 raz już sie bałam ze jajniki zaczną boleć...tego było mi trzeba..chyba z 2 tyg nic nie było..przez te jajniki, albo i lepiej.

[Aliszcze]

własnie wrociłam z wizyty u przyjaciółki, obejrzałam nowe jej nowe mieszkanie, wypiłam wino domowej roboty (pycha!!) z tym alkoholem to nie jest tak,że sobie odmawiam, bo chcę w ciążę zajść, ale biorę tabletki, na które alkohol źle działa, znaczy się osłabia ich działanie. Ale powoli olewam to. Bardziej wkurza mnie to, że na przykład teraz nie mogę wiele robić, nic dźwigać, żadnych raptownych ruchów, bo znowu te torbiele mam i mogą pęknąć. Normalnie czasem mi się wydaję, że więcej będę mogła robić w ciąży niż w trakcie starania się o nią

za to przyjaciółka dała mi katalog z meblami, wiec dziś wieczór sobie poprzeglądam

Blondi, na pewno będzie dobrze gdyby coś było nie tak, to gin by się tym przejął. Będziesz miec cesarkę i po krzyku, a dzidzia zdrowiusieńka przywita swoją mamę

[blondynkapoznan]

Ala dzieki za optymistyczne slowaTy pijesz winko a ja nic a tak nie raz bym sie piwka owocowego napila moze na sylwestra zaszaleje i kupie rozowego szampana hihi

[Jane2008]

Napisane przez loni

Jane chociaż strasznie mnie korci aby umieścić taką emotkę () to nie zrobię tego, ponieważ piękne jest to co napisałaś
I mimo, że ten post nie był kierowany do mnie, to ja również bardzo Ci za niego dziękuję!

Dziewczynki trzymajcie się cieplutko, wszystko będzie dobrze z Waszymi groszkami, fasolkami itp.
I prosze o głupotach nie myśleć i nie czytać (to szczególnie do Jane- bo ona jako psorka na wszystko musi mieć logiczne wytłumaczenie) i nie ściągac pesymistycznych myśli. Nasza psychika jest niewiarygodna, ale prosze ją trzymać na wodzy i raczyć tylko dobrymi myślami. Całuski

Dzięki Loni - Tyś jest tak jak dobry Duszek To może Ty też tak myślisz, co? I może na serio w ogóle zmienić ten tytuł żeby nie działał stresująco za bardzo, co? No i pomyślcie Dziewczynki jak fajniej byłoby wchodzić na taki wątek nawet w pracy czy gdzieś, gdzie ktoś mógłby nas podglądnąć - bo nie trzeba byłoby się tłumaczyć, że np. się o rodzince myśli tylko rzekło by się krótko: "a mamy taki swój gang, coś jak te Lejdis, oglądałeś/łaś, nie?" I po kłopocie, nie?
Sorry za te krótkie-długie posty - jam po prostu spontan, więc siadam, myślę, że krótko napiszę, a potem przyjdzie mi jeszcze 1 myśl albo tak jak w tamtym właśnie poście 1 gangowiczka na myśl no i piszę i piszę, wysyłam, a potem czytam dopiero - i czasami poprawiam choć literówki
Fruzia[/B] - ahoj, w końcu jesteś!!! I do Ciebie zatem ten mój dłuugi post i do Mischoko - please, postarajcie się spojrzeć na to wszystko z innej strony! No chociaż spróbujcie, dobrze?
Magdaka - super masz zajęcie i dziedzinę, bo konkrety masz w ręku! To extra fach! Mój mężuś jest inf., ale że po automatyce, to także elektronikiem, automatykiem i elektrykiem - i naprawdę fajowa rzecz tak się na różnych sprzętach i systemach znać i tylu zastosowaniach! Aż czasem myślę, że może szkoda, że sama na to przy wyborze studiów nie wpadłam? - no ale co tam, moje zagadanienia tez mnie wciągnęły i wciągac umieją, więc w sumie ok
Blondi - no to super, że gin mówi, że to bardzo wczesne stadium i do wyleczenia! No i już Ci rzekł, że dla fasolki nie będzie zagrożeń, a cesarka też fajnie, nie będzie Cie boleć w trakcie (potem ponoć boli, no ale też kiedys słyszałam że dla baby jest lżej niż to przeciskanie się wiadomo którędy niestety )
Zuzia - ale już Ci lepiej, tzn. mniej słaba jestes po tym antyb.? Kurcza - to jak tam mój janiczek leczy się bez leków, sam? No niech się leczy i wyleczy szybciutko u nas obu!!! 3mam kciuki!!!
Gabi - no postaram się ; hi hi - zresztą Gabi trzeba słuchać, nie?

Cześć Wam Lejdiski - nic mi się dzis robić nie chce, oj nic A Wam jak idzie???

A wiecie - kupiłam dziś sobie w Elei ślicznego pluszowego konika - nawet jest całkiem nie taki malusi - strasznie lubię maskotki! (żal mi kasy zawsze na nie, ale dziś mi się jakoś tak dalej mikołajowo zrobiło, no i konie to moja pasja, to za 29,99 kupiliśmy mi tego konika ) - tarantowatej jest maści, więc git

[olivka_7]

Napisane przez Jane2008

Ali, Oliwko - jak pisałam, wcięło mi fajnego posta, ale chociaż w skrócie napiszę, że szkoda strasznie gdybyście z GANU nawet na jakiś czas zrezygnowały! - zmienimy chyba nazwę na sam GANG, bez tego ciągu dalszego po nazwie, bo naprawdę po wątku planujemy my tu taką grupę fajną wparcia i życia codziennego tworzymy i każda daje to coś co gangowi jest potrzebne!!! Rozumiem, jak ciężko gdy wokół ludzie męczą pytaniami kiedy babi i czemu jeszcze nie ma - oj, moje girls się poheitały, od razu dzieci i strasznie mnie nieraz męczyły i naprawdę źle mi przez to było, bo czułam się gorsza jakaś no - tylko, że ja potem od razu do nauki musiałam lecieć, a to na uczelnię, a to różne ankietyzacje, konferencje, referaty, pisanie pracy i badania, praca dla koła naukowego, którym się zajmuje, organizowanie konferencji, teraz te egzaminy... - no i zajęta byłam... Wiem, że trudno, ale please - Olivko, postaraj się mysleć w ten sposób: tak naprawdę to jakby Twój 3 cykl dopiero, bo od hcg wszystko się u Ciebie pozytywnie "ruszyło" (no wiem, że króciutko było, ale BYŁO, tzn. że tak naprawdę wszystko tam u Ciebie fizycznie dobrze i co najwyżej z okiem gina i pomocą uda się wkrótce!), widocznie jednak były tam jakieś mikrozrosty i to badanie je usunęło, bo sama zobacz ile od tego badania się wydarzyło! Teraz jajniczki sobie pewnie odpoczywały po tej big stymulacji, ale proszę popatrz na to tak - dlaczego one tak odpoczywaja i po co? - właśnie po to, że już wkrótce mogły tam fasolkę na 9 miesięcy utrzymać! Myslę, że to już wkrótce, tylko - jedyny problem to psyche! Więc please - postaraj się, postaraj myśleć np. tak jak powyżej Ci tu piszę! Oliwko - dobrze? I zmień też nastawienie do gagnu, no spróbuj - nie odbieraj sobie przyjemności bycia tu, pogadania o wszystkim z kim tylko chcesz, pożalenia się i pośmiania! Nie zapominaj, że gang to coś więcej niż planujemy i staranka! Stwórz sobie pozytywny bardzie wizerunek gangu i tego po co tu wszystykie jesteśmy - niech nie kojarzy Ci się gang z ciążą! Bo to Cię blokuje! Tak samo Ali - please, postaraj się tak samo! Gang to nie starania, to lejdiski, kupmelki, koleżanki, no osoby które Cię lubią i chcą wiedziec co u Ciebie!!
Serio - nie myslicie, że jeśli tak na gang spojrzycie to będzie Wam lżej? Ja tak myslę i taka mam nadzieję! I w ogóle życzę Wam aby Wasze marzenia się wkrótce spełniły!
A Ty Ali też od dłuzszego czasu brałaś lek, który był antyestrogenem, tak jakoś pisałaś, czyli działa odwrotnie na to edno, bo chyba endo właśnie od estrogenu zależy, więc też tak naprawdę też dopiero teraz zaczynasz - gdy ginka się kapła o co chodzi i dała na to dobry lek! Patrz jak super na niego szybciutko zareagowałaś! 10 mm to chyba idealnie! Więc może już niedługo też Cię niespodzianka czeka jak u nas ostatnio? Kto wie

Jane słoneczko nie dam rady myśleć że to mój 3 cykl, wiem że w sumie od HSG się ruszyło, ale wiesz nie da się tak po prostu myślenia wyłączyć.
Wiem że główny problem poza tą moją owu to psychika, ale to nie takie proste, nie da się tego tak po portu wyłączyć.
Wiem też że gang to nie tylko staranka i planujemy ale nasze codzienne problemy. Ale jeśli nie zauważyłaś dla mnie największym problemem jest właśnie to że nie mogę być w ciąży i wokół tego kręci się całe moje życie już prawie od 1,5 roku. Poza tym to nie spojrzenie na gang w inny sposób jest moim problemem, myślisz że jak spojrzę na gang inaczej będzie mi lżej? Nie sądzę. Moje problemy się wówczas nie skończą.Gdyby od zmiany myślenia na temat gangu się udawało w ciąże zachodzić to już bym w niej byłaDla mnie gang to przede wszytkim miejsce gdzie mogę właśnie o moich starankach i porażkach z nimi związanych pogadać, no dobra posmęcić wam a wiem że to już jest męczące i może dlatego między innymi powinnam was opuścić. Wiem że ze mną już o niczym innym nie można pogadać, a to może męczyć.Wiem że gang to koleżanki ktore się martwią i chcą wiedzieć co u mnie- ale u mnie tylko starania więc faktycznie powinnam odejść. Muszę sobie to wszystko jakoś ułożyć. Sama nie wiem jak ale muszę.Wiem że piszę chaotycznie ale to właśnie mam teraz w głowie- chaos Zdaję sobie sprawę ze już macie dość mojego smęcenia o temp itp. ale moje życie na tym własnie teraz polega, i dopóki mi się nie uda polegać będzie.
Dziękuję za wszystko i obiecuję że będę zaglądać- zobaczymy czy w ogóle bez was wytrzymam. Mam nadzieję że mi to dobrze zrobi. Że przyda mi się jak to napisala Fruzienka ten odpoczynek od ciąż. Z wątku próbować też zrezygnowałam, bo nie mam już siły słuchac kolejnych ogłoszeń o ciąży po 2 miesiącach starań- ok cieszę się ale dobija mnie to.
Chyba tyle - mam nadzieję że nie uraziłam nikogo tym co napisałam, nie to miałam w zamiarze-mam teraz mętlik i może piszę trochę od rzeczy.
Będzie mi was brakowało


Aha powiem wam że pojawił sie u mnie taki śluzik, hmm tak jak się nieraz @ zaczyna- taki lekko zabarwiony krwią- kolor lekko łososiowy czy coś na razie się nie rozkręciło- a zauważyłam to w poludnie zobaczymy co będzie dalej.
Tak czy siak rano dzwonię do gina, jak się rozkręci @ to jadę po receptę. No o kolejna IUI.
Papa

[Zuziunia]

Napisane przez olivka_7

Tak czy siak rano dzwonię do gina, jak się rozkręci @ to jadę po receptę. No o kolejna IUI.
Papa

Trzymam aby sie udało..odpoczywaj...za długo tu siedzisz zdecydowanie...Iza też już nie wytrzymywała...i rozumiem Was obie...a moze i nie rozumiem.

[madziwnia]

Cześc dziewczynki!!!
Gabi, Trzymaj sie i buziaka od cioci Madzi dla Oliwki przekarz ok?!
Olivka, doskonale cie rozumiem i nawet nie spróbuje cie tu zatrzymać, mam nadzieje że odpoczniesz i wrócisz albo bedziesz sie udzielała rzadziej ale regularnie ok??
Jane, a Twoje czarne myśli fasolce nie pomagają!!! wieć pomyśl np o lodach ulubionych niz o ciązy pozamaicznej!! Bo nawet jesli tak jest nic nie zmienisz!! takie juz jest zycie, uczy nas, doświadcza..Trzymam kciucki
Fruzienka!! No w koncu cos optymistycznego na gangu, kobieta pozytywnie nastawiona, oby sie udało, nie teraz to za rok
Kathi jak zwykle cos przydatnego nam wkleiła!! Oj kochana jesteś..a jak sie czujesz, Kasiu, psychicznie i fizycznie?Wiesz ciekawi mnie jak mąz sie zachowuje, czy dalej sa z nim czasami kłopoty ..
Syla za viebie mocno strasznie trzymam kciukasy oby fasolina juztam została jeszcze co najmiej 33 tygodnie!!!


A Madzia napisze tylko w skrócie, byłąm wczoraj z mezem na 18-stce kuzyna, o 16 pojechalismy ze znajomymi do aquaparku, a obecnie od 1,5 godziny sie nie odzywamy, nawet pierwszy raz w zyciu trzasnął drzwiami, gdy chciał usiac na kompa a ja zajełam wczesniej, tylko ze on sobie go włączył i powiedział ze niestety ale musi poczekac...az sie z Wami skontaktuje
Nie o komputer sie poklócilismy..zeby nie było.. ale nie chciałam nawet z nim isc do tesiów i zostalismy w domu... aj nie hce mi sie opisywac .. nie wazne..
A najlepsze jest to ze od jutra znowu mam urlop do piatku czyli do pracy za tydz. w poniedziałek pokłocona z męzem, któremu wyprwiam urodziny na 16 osób w sobote!!!! napisze tyle .. czuje się niedoceniona... obcy ludzie wiecej zauważa moich staran niz własny mąż, kilogramy spadaja a on.. nic.. eh kiedys tylko jakies 1,5 tyg albo 2 temu zauwazył ze tyłem mam mniejszy..
W zeszłym roku jak mu zrobiłąm urodziny wszystko do jedzenia sdama , zamiast byc dumny bo znajomym smakowało i torta sama upiekłam.. to on nic nawet dziekuje kochanie... nic....O TO MI CHODZI...
a POZA TYM jest ok..... wiem wiem, tez nie wierze, bo jak tu sie nie ukłąda to nigdzie dobrze nie bedzie.. buziaki papapa ide spac

[gabriellao0]

Madzia
widać taki dzień! Ja kupiłam za swoje oszczędzone pieniążki A. buty i spodnie dzisiaj i teraz staram sie na płaszcz jemu naskładać. Sobie odpuszczam bo i nie ma po co i jakoś tak jemu dawno nie kupowaliśmy.
Obiadek pycha zrobiłam i milusia jestem i się wykąpałam tak pachnąco, wykremowałam, baaaaaaaaa umalowałam i cały dzień mówiłam, że porobimy sobie dziś takie ładne fotki z nami i brzusiem i .... siedziałam na kanapie i czekałam jak pajac jakiś, bo mój mąż na kompa usiadł i w grę swoją grał! A ja jak kretynka taka pachnąca, "ładniutka" ... butki nawet wyjęłam i ubranko dla dzidzi i co....
szkoda słów na to jak czasem potrafią docenić coś ...
aż ryczeć sie chce po prostu

[olivka_7]

Zuzia, Madzia cieszę się że mnie rozumiecie obiecuję będę zaglądać, pisać co u mnie ale nie będę się już tyle udzielać. Zobaczymy myślę że może będzie lepiej
Tak Iza już też nie wytrzymała i myślę że na dobre jej to wyszło.

[Jane2008]

Oliwko - hm, jasne, że jeśli czujesz, że tak Ci będzie lepiej, to jasne... - ja właśnie chciałam Ci pomóc jakoś myśli zająć, kierunek ich toku inny narzucić, że wtedy łatwiej będzie Ci nagle stwierdzić, że już np. 33 dzień a Ty w sumie się nie nakręcałaś, lecisz teraz sprawdzić, patrzysz... no a tam 2 kreseczki! Rozumiesz, no nie? Hm, to choć zaglądaj i pisz, włączaj się gdy będziem o pracy, tz, domku pisać...??? No dobra - no odpoczywaj, ale jednak choć czasami zaglądaj (a w ogóle to może faktycznie i tak bez gangu nie wytrzymasz bo będziesz też ciekawa co u nas, no i z tej ciekawości i tęsknoty szybciej wypoczniesz i wrócisz - a tak w ogóle to dajemy Ci np. tydzień wolnego, jedź z mężusiem np. do Zakopca i poszalej jak Domi - namiary weź na knajpkę i na ten pokoik i wrócisz "naładowana" jak Ona, bo tam widać dobra aura, zresztą po Domi zaręczynach tam się ta aura jeszcze polepszyła, tak więc jedź tam jedź odpoczywać )
Ali - no i super z tymi mebelkami! Napisz jakie Ci się Wam podobają, jakie kolorki, style, co? a ile Wy tam metrów macie? Kiedy przeprowadzka???? (a Ty też sobie poczytj tego długiego posta Jane, aha )
Madzia - tak jest! Pozytwnie myślę i JUŻ! A Ty też nawet takich rzeczy nie pisz - brrr! Wszystko dobrze jest - u Każdej z Dziewczynek i Fasolek, tych większych i tych malusieńkich, świeżusich też
Zuzia - no ale Ty się masz lepiej, bo nie napisałaś? A może już Cię nie będzie boleć i możesz się przytulać do mężusia, co??? Ginek zabronił czy tylko Ty się boisz, że zaboli? Ale może spróbuj skoro chcesz...

Hm, a mężusiowie Gabi i Madzi na pewno super są, tylko dziś coś widać wybitnie nie skumali i nieprawidłowe zachowanie wybrali - ale już niedługo lepiej będzie, przylecą i już pięknie Was docenią!!!

[Zuziunia]

Napisane przez Jane2008

Zuzia - no ale Ty się masz lepiej, bo nie napisałaś? A może już Cię nie będzie boleć i możesz się przytulać do mężusia, co??? Ginek zabronił czy tylko Ty się boisz, że zaboli? Ale może spróbuje skoro chcesz...

Pare postów wstecz pisałam że wczoraj był sexik po długiej przerwie, nie miałam na nic ochoty przez ponad 2 tyg..bolące jajniki to nic przyjemnego.
Heh dzisiaj też będzie a ginek nic nie wspominał czy mozna czy nie. Organizm sam nie chciał ale teraz juz chce...

[madziwnia]

Pewnie że przyleca ale na dzien dzisiejszy nic z tego, a tak mi sie chce sexić!, juz miałam wyłączac kompa ale jeszcze zerknac do was musiałąm.. szok. Gang uzaleznia!

[gabriellao0]

Gdyby mój A. nie zachował się dziś jak burak albo może gdybym ja nie była tak czuła na wszystko, to by mnie tu nic nie trzymało a tak jakos nie mam ochoty być z nim teraz.
Ja nawet nie jestem zła, mi jest po prostu przykro.


Oliwka

[domi7ks]

Napisane przez Zuziunia

Pare postów wstecz pisałam że wczoraj był sexik po długiej przerwie, nie miałam na nic ochoty przez ponad 2 tyg..bolące jajniki to nic przyjemnego.
Heh dzisiaj też będzie a ginek nic nie wspominał czy mozna czy nie. Organizm sam nie chciał ale teraz juz chce...

Zuziunia no to mam nadzieję, że jajniki sie uspokoja, żebyś mogła zaznać rozkoszy
U mnie sexik ostatnio jest codziennie, w Zakopanem był 2-3 razy dziennie, ale tam sprzyjały warunki i było bardzo miło i romantycznie (nawet wtedy owu mi wypadła i dni płodne) więc za pare dni okaże się, może mamusia zostanew końcu dzieci się biorą z miłości, nie???

Olivko kochana jeszcze raz pisze:TRZYMAJ SIE choć już tęsknięale mam nadzieje, że odskocznia od Wizażu Ci pomoże

[Zuziunia]

Napisane przez domi7ks

Zuziunia no to mam nadzieję, że jajniki sie uspokoja, żebyś mogła zaznać rozkoszy
U mnie sexik ostatnio jest codziennie, w Zakopanem był 2-3 razy dziennie, ale tam sprzyjały warunki i było bardzo miło i romantycznie (nawet wtedy owu mi wypadła i dni płodne) więc za pare dni okaże się, może mamusia zostanew końcu dzieci się biorą z

No rozkosz była wczoraj oj tak

A u ciebie codziennie...no no...pozazdrościć.

[gabriellao0]

ale macie miłe wieczorki Dziewczyny
pozazdrościć

[domi7ks]

Napisane przez gabriellao0

ale macie miłe wieczorki Dziewczyny
pozazdrościć

Gabiś dziś wieczór nie teges, ale za to jutro będzie znów good, ja już znam Twojego A. chociaż szczerze powiedziawszy pooglądałabym sobie Twoje nowe fotki. Gabi ile masz na plusie wage????

[Zuziunia]

Napisane przez gabriellao0

ale macie miłe wieczorki Dziewczyny
pozazdrościć

Nie ma czego, wyszła klapa...boli jajnik..wku.......się i popłakałam sobie ech...