Odchudzanie po 30 i później 7

[E]

Tylko ja nie śpię Lide, ratuj
Jeśli zaczyna się u mnie znowu faza bezsenności, to się załamię
Smutno mi się zrobiło...

[E]

Iwonko, we wtorek, reszta na gg. Już się cieszę
Maglisek, może chociaż na chwilkę??? Chociaż opowiedz o rozwiązaniu sprawy bo się martwię

[Iwonalodz]

Napisane przez E

Iwonko, we wtorek, reszta na gg. Już się cieszę
Maglisek, może chociaż na chwilkę??? Chociaż opowiedz o rozwiązaniu sprawy bo się martwię

Eeee ja też nie śpię ale juz idę niestety, bo nie wstanę

[E]

No wiem, wiem... A mnie Mofeusz, czy choćby Hypnos, nie chce wziąć pod swoje skrzydła. Bezsenność jest okropna

[Brewka :)]

cześć

[Beata.]

Cześć Slicznotki

Madziu jakie cudne rurki

I wisienki urocze są

Brewuś bardzo ładne włoski masz , jak wszystko zresztą

[milgryf]

Cześć

piękne wklejanki zarówno rurki, jak i kolczyki

niestety praca się nie pisze , zawsze jest coś innego do zrobienia

Brewko-ładny kolorek masz

[Brewka :)]

Napisane przez Beata.

Cześć Slicznotki

Madziu jakie cudne rurki

I wisienki urocze są

Brewuś bardzo ładne włoski masz , jak wszystko zresztą

co mi kit wciskasz, nie lubisz rudych przecież

dziękuję dziewczynki

właśnie ómarł mój telewizor

[E]

Na temat rurek się nie wypowiadam - ppowiem tylko, że ostatnimi czasy "Żarłoczoność" to moje drugie imię, niestety Jakby coś mnie opętało

Napisane przez Beata.

Brewuś bardzo ładne włoski masz , jak wszystko zresztą

Brewka cała śliczna, ale... chciałabym wyglądać tak pięknie i dystyngowanie. Żebym nie wiem jak się starała, nigdy tak nie wychodzi z tymi moimi myszowatymi włosami, bez połysku

[Rzabba]

E jesli to Cie pocieszy to ja tez nie spalam cala noc

[Beata.]

Brewusiu ja siebie rudej nie lubię
A ciebie kochanie to ja bym nawet łysą wielbiła

[E]

Napisane przez Rzabba

E jesli to Cie pocieszy to ja tez nie spalam cala noc

Rzabbek, nie pocieszy To nie pierwsza moja noc Jestem już tak zmęczona, senna... ale sen nie nadchodzi

[Beata.]

Rzabbeczko a co się działo ?

[Rzabba]

Beatko Helena cala noc wymiotowala

[Beata.]

Napisane przez Rzabba

Beatko Helena cala noc wymiotowala

Oj, wy bidulki wszystkie trzy
Mam nadziję, że szybko do zdrówka wrócicie

[E]

Rzabbek ... Biedna Helenka

[wilczyca]

Dzięki dziewczyny za tulenie już mi dużo lepiej
Chodzi o totalną błachostkę, ale miałam wczoraj jakiś taki dzień. W skrócie to tyle, że myśleliśmy o ślubie w 2010 (wakacje). Pasowałoby się więc zaręczyć w lecie w 2008, ale że w związku wtedy mieliśmy dużo zawirowań to TŻ spanikował i zaręczyn nie było Związek się prawie rozleciał, ale się poskładaliśmy. On to przemyślał, stwierdził, że już tylko o względy finansowe chodzi (bo jeszcze studiujemy), więc sobie pomalutku zarabiał na pierścionek roznosząc ulotki. I czeka na odpowiedni moment. Niby wszystko pięknie a ja czuję się rozdarta, bo mam świadomosć, że taką salę to trzeba załatwiać już ze 2 lata wcześniej i boję się, że nie zdążymy. Nie chcę zaręczać się "w biegu", w zimie, której nienawidzę, gdzie nawet nie pójdziemy na spacer, marzyłam o lecie i morzu i plaży i zamiast się cieszyć, to mam takie poczucie że "musimy" bo nie zdążymy się pobrać w 2010. Najchętniej to bym to przełożyła ale z drugiej strony mam poczucie, że coś przegrałam, że coś straciłam, że jestem gorsza od dziewczyn, które brały ślub mając 22. I ryczałam wczoraj pół dnia.
Głupia jestem, co?

[Beata.]

Wilczyco a nie możesz sobie sali zamówić a na wymarzone zaręczyny poczekać
Kochanie ja mam lat 32 i ślubu nie mam
Za to mam przedślubne jazdy z teściową

[E]

Wilczyco, ja miałam wymarzone, przepiękne, romantyczne zaręczyny... Takie, jakich bym sobie sama nie wymyśliła. I co??? Nic z tego nie wyszło!!! Faktem jest, że ślubu nie chcę od zawsze, ale... cała reszta przeminęła.
Ciesz się Dziewczyno, jeśli czujesz, że Cię kocha. I nie myśl o pierdołach. Czasem wiele hałasu o nic, czasem wystarczy jedno słowo, a znaczy więcej niż wszystkie inne na świecie.

[Iwonalodz]

Cześć Ślicznotki

Napisane przez Beata.

Brewuś bardzo ładne włoski masz , jak wszystko zresztą

A gdzie te włoski Brewki? bo ja nie widzę

Napisane przez Brewka :)

właśnie ómarł mój telewizor

Napisane przez E

:Brewka cała śliczna, ale... chciałabym wyglądać tak pięknie i dystyngowanie. Żebym nie wiem jak się starała, nigdy tak nie wychodzi z tymi moimi myszowatymi włosami, bez połysku

Ewciu cos ostatnio masz wszystko na nie

Napisane przez Rzabba

Beatko Helena cala noc wymiotowala

Bidulki Wy

Napisane przez wilczyca

Dzięki dziewczyny za tulenie już mi dużo lepiej
Chodzi o totalną błachostkę, ale miałam wczoraj jakiś taki dzień. W skrócie to tyle, że myśleliśmy o ślubie w 2010 (wakacje). Pasowałoby się więc zaręczyć w lecie w 2008, ale że w związku wtedy mieliśmy dużo zawirowań to TŻ spanikował i zaręczyn nie było Związek się prawie rozleciał, ale się poskładaliśmy. On to przemyślał, stwierdził, że już tylko o względy finansowe chodzi (bo jeszcze studiujemy), więc sobie pomalutku zarabiał na pierścionek roznosząc ulotki. I czeka na odpowiedni moment. Niby wszystko pięknie a ja czuję się rozdarta, bo mam świadomosć, że taką salę to trzeba załatwiać już ze 2 lata wcześniej i boję się, że nie zdążymy. Nie chcę zaręczać się "w biegu", w zimie, której nienawidzę, gdzie nawet nie pójdziemy na spacer, marzyłam o lecie i morzu i plaży i zamiast się cieszyć, to mam takie poczucie że "musimy" bo nie zdążymy się pobrać w 2010. Najchętniej to bym to przełożyła ale z drugiej strony mam poczucie, że coś przegrałam, że coś straciłam, że jestem gorsza od dziewczyn, które brały ślub mając 22. I ryczałam wczoraj pół dnia.
Głupia jestem, co?

Ja w wieku 22 lat to facetów zmieniałam, jak rękawiczki matko! tak wczesnie za mąż wychodzić życia szkoda
Jesli Cie to pocieszy mam dekade więcej i samotność na razie na horyzoncie, choc wiem, że to pociecha żadna
Zawsze poza tym myślałam, że oświadczyny to spontan, a nie takie planowanie jeszcze z datami bo to chyba o osobe chodzi, a nie o całą resztę

[Beata.]

No wlaśnie Wilczyco młodziutka jesteś, po co ci ten ślub tak wcześnie

[Rzabba]

Wilczyco ja tez nie rozumiem idei planowanych zareczyn, to nie lepiej od razu zaczac przygotowywac sie do slubu?

[wilczyca]

Ja właśnie też nie chcę planowanych zaręczyn po prostu miałam cichą nadzieję, że się oświadczy i że będziemy mogli w spokoju ślub planować :P a tu się okazało, że nie i było dużo rozmów na ten temat, czy w ogóle chce być ze mną i takie tam. No i w końcu powiedział, że oświadczyć się chce. A ja właśnie wcale nie chcę wiedzieć kiedy a właśnie kłopot w tym, że taki spontan i tak fajnie to już nie będzie, bo za dużo już o tym wiem. A ślubu bez zaręczyn planować nie chcę, no trudno, najwyżej przesunie się rok lub 2 ;P
dzięki za wszystkie słowa A ja wiem, że przesadzam

[Brewka :)]

Wilczyco kochanie, masz tu do czynienia z hmmm inną kategorią wiekową , więc nikt ci nie powie, że 22 lata to dobry wiek na ślub, kochana nie spiesz się to po pierwsze
po drugie miejsce, sposób i czas zaręczyn to sprawa mężczyzny jest i nic ci do tego, ty masz być zaskoczona i szczęśliwa, możesz sobie marzyć i zdecydować najwyżej czy rzeczywistość marzenia przerosła, wtedy oświadczyny przyjąć czy im nie sprostała, wtedy odrzucić i czekać na następne
jeszcze chciałam poględzić trochę o pośpiechu i decyzjach pod wpływem presji ale to na razie sobie odpuszczę

a coś się stanie złego jak wyjdziesz za mąż w 2011? IMO zyskasz rok wolności i czasu na wzajemne dojrzewanie, sam zysk
EDIT aaa no widzisz, to sobie pogadałam po ptokach
ale rozumiem, że smutno trochę, bo by się chciało już i żeby było cudnie i jak w bajce, ale nie martw się kochanie, będzie wszystko się dobrze ułoży, bo się kochacie

[milgryf]

Brewko bardzo ładnie napisałaś

Wilczyco i zamilknę

[Beata.]

O właśnie Brewka bardzo ładnie opisała to co ja też myślę

Wilczyco nic się nie martw, ciesz się życiem i z niego korzystaj ze ślubem czy bez

[Rzabba]

Ja tez zgadzam sie z Brewka

niemniej i trzymam zeby bylo tak jak wymarzylas sobie

PS ja bralam slub majac 30 lat a i tak uwazam ze o 30 za wczesnie

[Iwonalodz]

Napisane przez Rzabba

PS ja bralam slub majac 30 lat a i tak uwazam ze o 30 za wczesnie

I tak najważniejsza jest miłość i to, by być sczęśliwym, cokolwiek dla kogoś to znaczy

[Beata.]

Co tak cichutko ?

Edit: Pendriva gdzieś zapodziałam , a tam ważne dane sobie zapisałam i się wkurzam
Kwiatek sobie ukorzeniłam i wsadzałam do doniczki, przy okazji obcinając suchotniki z innych łodyżek i ten ukorzeniony sobie obciełam
I się jeszcze bardziej wkurzam

[maglisa]

Napisane przez E

Iwonko, we wtorek, reszta na gg. Już się cieszę
Maglisek, może chociaż na chwilkę??? Chociaż opowiedz o rozwiązaniu sprawy bo się martwię

Ewuś, nie dam rady. Z roboty wychodze jutro po 13, a Wy sie pewnie spotkacie po południu. Musiałbym czekac kilka godzin, co nie byłoby problemem, gdybym sie dobrze czuła. A tak, to pedze do łóżka.
Przyjazd do centrum drugi raz...sama rozumiesz, ómarłabym podwójnie. Bardzo żałuję, ale nie chcę sie całkiem rozłozyć na święta, więc stram się nie forsować ( o ile to mozliwe, jak sie chodzi do pracy). Wybaczycie mi z Iwonka, mam nadzieje.
Ewuś, ja mam dla Ciebie stanik, a Ty dla mnie chyba ze dwa, więc jesli obie damy radę, to mozę w przyszłym tygodniu choć na króciutko, wymiankowo.
A Ty sie nie martw, bo nie masz powodów.

Napisane przez Rzabba

Beatko Helena cala noc wymiotowala

Dla Helenki:
I dla Mamy Helenki:
A to i dla Misi niech bedzie :