Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

[kesly1]

Napisane przez Marwari

to ja informuję wszem i wobec ze 8.01 za 3 razem zdam

ależ oczywiście, że zdasz. Ty w to wierzysz, a my w to wierzymy jeszcze bardziej !!!!

Napisane przez Natalyah

Co do listka to mnie się wydaje, że nie jest on dobrym pomysłem. Dlaczego? Podobno zdarzają się kierowcy, którzy dosłownie wjeżdżając w auta z zielonymi listkami wymuszają otrzymanie odszkodowanie wypadkowego, a wina spada zazwyczaj na "niedoświadczonego".. . Chyba bałabym się jeździć z listkiem.

zgadzam się z tym. Nie ma zlituj nad świeżakami. Wjadą Ci w tyłek, i jeszcze próbują wkręcić, że to Twoja wina. Znam jeden taki przypadek. Kuzyn mojego TŻ tak się dał wkręcić kilka lat temu, kiedy zdał na prawko ... i płacił . DEBIL

[201701160959]

Napisane przez papryka85

agta85 śniło mi się dziś, że zdałaś!
Przed moim pierwszym egzaminem śniło mi się, że oblałam i...oblałam
Przed drugim śniło mi się, że zdałam i...zdałam
Tak, że w twoim przypadku jestem dobrej myśli

a nie snilo Ci sie ze wygralem w totka

[Marwari]

Napisane przez wiewioora1

wiesz ja jak najbardziej myślę o tym, żeby dokupić sobie parę godzin przed egzaminem prakt. bo po samym kursie, to nie wiem czy będę się czuła na tyle pewnie, żeby iść na praktyczny
Możesz mi wysłać te namiary - będę wdzięczna

to zaraz Ci napisze

[papryka85]

Napisane przez Marwari

może ja Ci sie powinnam przysnic?

Ale agtę znam

Napisane przez Kamil.o

a nie snilo Ci sie ze wygralem w totka

a grasz chociaż?

[201701160959]

Napisane przez papryka85

Ale agtę znam


a grasz chociaż?

nie ale wtesdy bym puscil

[Marwari]

Napisane przez papryka85

Ale agtę znam

zawsze możemy się poznać

[papryka85]

Napisane przez Kamil.o

nie ale wtesdy bym puscil

Jak słyszę "puścił", to od razu bąki przychodzą mi na myśl

Napisane przez Marwari

zawsze możemy się poznać

mówisz?

[Marwari]

Napisane przez papryka85

mówisz?

no ba

[pusunia]

co tu tak cicho

littlecevil (1 raz) 9.12
za jurto juz

bo dzisiaj chyba nikt nie zdawał

[littledevil]

boję się, boję się, boję się, boję się ...

[AgiGagi]

ja zdawałam...i przepraszam że przerwałam wam dobrą passę na forum niestety drugi raz oblany.Ten egzamin mnie tylko utwierdził że bardziej zależy mój los od przypadku niż ode mnie samej.Byłam bardzo pozytywnie nastawiona,instruktor na ostatnich jazdach powiedział że dobrze sobie radzę i dam radę jeśli powstrzymam nerwy.Wszystko było pięknie ale...samochód :/ okropne sprzęgło z którym nie potrafiłam sobie poradzić i lipa łuk świetnie...górka nie i dziękuję cały czas się nad tym zastanawiam czy to na pewno nie moja wina...czy może po prostu nie mam zdolności do prowadzenia samochodu...ale zaraz sobie wszystko przypominam i dochodzę do wniosku że gdyby nie te sprzęgło... ehh....Do następnego egzaminu kompletnie nie wiem jak podejść...dodatkowe lekcje nic mi nie dadzą bo mój istruktor ma całkiem dobre autko i nie ma takiego problemu
Mam nadzieję że jutro ktoś zda

[pusunia]

Napisane przez AgiGagi

ja zdawałam...i przepraszam że przerwałam wam dobrą passę na forum niestety drugi raz oblany.Ten egzamin mnie tylko utwierdził że bardziej zależy mój los od przypadku niż ode mnie samej.Byłam bardzo pozytywnie nastawiona,instruktor na ostatnich jazdach powiedział że dobrze sobie radzę i dam radę jeśli powstrzymam nerwy.Wszystko było pięknie ale...samochód :/ okropne sprzęgło z którym nie potrafiłam sobie poradzić i lipa łuk świetnie...górka nie i dziękuję cały czas się nad tym zastanawiam czy to na pewno nie moja wina...czy może po prostu nie mam zdolności do prowadzenia samochodu...ale zaraz sobie wszystko przypominam i dochodzę do wniosku że gdyby nie te sprzęgło... ehh....Do następnego egzaminu kompletnie nie wiem jak podejść...dodatkowe lekcje nic mi nie dadzą bo mój istruktor ma całkiem dobre autko i nie ma takiego problemu
Mam nadzieję że jutro ktoś zda

ja tez oblalam na gorce
niech moc bedzie z nami
tymi którzy nie lubią górER

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

Napisane przez AgiGagi

ja zdawałam...i przepraszam że przerwałam wam dobrą passę na forum niestety drugi raz oblany.Ten egzamin mnie tylko utwierdził że bardziej zależy mój los od przypadku niż ode mnie samej.Byłam bardzo pozytywnie nastawiona,instruktor na ostatnich jazdach powiedział że dobrze sobie radzę i dam radę jeśli powstrzymam nerwy.Wszystko było pięknie ale...samochód :/ okropne sprzęgło z którym nie potrafiłam sobie poradzić i lipa łuk świetnie...górka nie i dziękuję cały czas się nad tym zastanawiam czy to na pewno nie moja wina...czy może po prostu nie mam zdolności do prowadzenia samochodu...ale zaraz sobie wszystko przypominam i dochodzę do wniosku że gdyby nie te sprzęgło... ehh....Do następnego egzaminu kompletnie nie wiem jak podejść...dodatkowe lekcje nic mi nie dadzą bo mój istruktor ma całkiem dobre autko i nie ma takiego problemu
Mam nadzieję że jutro ktoś zda

bardzo mi przykro wiem co czujesz bo tez miałam egzamin oblany kiedy nie mogłam w ogóle wyczuć samochodu właśnie przez latające sprzęgło. Nie martw się następnym razem naprawdę musisz opanować stres bo wiem jak to jest jak raz zgaśnie i potem trzeba jeszcze raz już zrobić dobrze.

[carrola]

Napisane przez AgiGagi

ja zdawałam...i przepraszam że przerwałam wam dobrą passę na forum niestety drugi raz oblany.Ten egzamin mnie tylko utwierdził że bardziej zależy mój los od przypadku niż ode mnie samej.Byłam bardzo pozytywnie nastawiona,instruktor na ostatnich jazdach powiedział że dobrze sobie radzę i dam radę jeśli powstrzymam nerwy.Wszystko było pięknie ale...samochód :/ okropne sprzęgło z którym nie potrafiłam sobie poradzić i lipa łuk świetnie...górka nie i dziękuję cały czas się nad tym zastanawiam czy to na pewno nie moja wina...czy może po prostu nie mam zdolności do prowadzenia samochodu...ale zaraz sobie wszystko przypominam i dochodzę do wniosku że gdyby nie te sprzęgło... ehh....Do następnego egzaminu kompletnie nie wiem jak podejść...dodatkowe lekcje nic mi nie dadzą bo mój istruktor ma całkiem dobre autko i nie ma takiego problemu
Mam nadzieję że jutro ktoś zda

Ojoj Bidulko
Następnym razem na pewno nie trafisz już na taki samochód, przecież takie rzeczy dwa razy się nie zdarzają. Nie martw się, zdasz za trzecim razem.

[AgiGagi]

Dzięki wszystkim za pocieszenie za pierwszym razem sprzęgło też nie było rewelacyjne ale tym razem to masakra heh zobaczymy ile jeszcze podejść przede mną...stresu...i pieniędzy.

[bajeczka000]

No a ja zdaję jutro. Boję się ale ten stres jeszcze potęgują problemy i chodzę rozdygotana jakaś. Mam nadzieję, że się uda Trzymajcie kciuki.

[Natalyah]

Agi nie ma co sie martwić naprawdę. Sprzęgło można niestety trafić zupełnie zajechane i wtedy jest problem. Poproś żeby instruktor poćwiczył z Tobą górkę na najbardziej stromym wzniesieniu jakie znajdzie Jak to opanujesz- dasz radę na egzaminie Ja tak właśnie zrobiłam dzień przed egzaminem i podziałało- teraz mi niestraszne żadne sprzęgło i Tobie też nie będzie zobaczysz!

Bajeczko powodzenia ! <kciuki>

[papryka85]

Napisane przez AgiGagi

ja zdawałam...i przepraszam że przerwałam wam dobrą passę na forum niestety drugi raz oblany.Ten egzamin mnie tylko utwierdził że bardziej zależy mój los od przypadku niż ode mnie samej.Byłam bardzo pozytywnie nastawiona,instruktor na ostatnich jazdach powiedział że dobrze sobie radzę i dam radę jeśli powstrzymam nerwy.Wszystko było pięknie ale...samochód :/ okropne sprzęgło z którym nie potrafiłam sobie poradzić i lipa łuk świetnie...górka nie i dziękuję cały czas się nad tym zastanawiam czy to na pewno nie moja wina...czy może po prostu nie mam zdolności do prowadzenia samochodu...ale zaraz sobie wszystko przypominam i dochodzę do wniosku że gdyby nie te sprzęgło... ehh....Do następnego egzaminu kompletnie nie wiem jak podejść...dodatkowe lekcje nic mi nie dadzą bo mój istruktor ma całkiem dobre autko i nie ma takiego problemu
Mam nadzieję że jutro ktoś zda

Kurcze no szkoda z tymi zjechanymi sprzęgłami to tak właśnie jest, że potrafią rozpirzyć cały egzamin
Nie ma ktoś jakiegoś starego auta z zużytym sprzęgłem, żebyś mogła chociaż górkę poćwiczyć?

Napisane przez bajeczka000

No a ja zdaję jutro. Boję się ale ten stres jeszcze potęgują problemy i chodzę rozdygotana jakaś. Mam nadzieję, że się uda Trzymajcie kciuki.

Trzymamy trzymamy

Jutro zdaje też agta85. Startuje 8.30, egzamin łączony, podejście pierwsze i OSTATNIE
Dziś już pewnie tu nie zdoła zajrzeć, ale jakby co, to wiecie:
Jak nie zda(tfu tfu), to będzie na nas i nasze wątłe kciuki, więc TRZYMAMY JUTRO MOCNOOOOOOOOOOO!!!!!!

[carrola]

Czyli jutro aż trzy osoby?
agta85
bajeczka000
littledevil

[panna kinia]

Agi szkoda, że się nie udało. Sprawa sprzęgła na egzaminach zawsze mnie niepokoiła, dlatego starałam sie dodawać jeszcze więcej gazu niż zazwyczaj. Aaaa niech warczy! Masz już ustalony kolejny termin?

Napisane przez pusunia

ja tez oblalam na gorce
niech moc bedzie z nami
tymi którzy nie lubią górER

ja też nie nawidziłam tym bardziej, że jeden z egzaminów oblany właśnie przez wzniesienie! Jednak krótka nauka z tatusiem i teraz nawet Mount Everest może mi ooo podskoczyć

Napisane przez bajeczka000

No a ja zdaję jutro. Boję się ale ten stres jeszcze potęgują problemy i chodzę rozdygotana jakaś. Mam nadzieję, że się uda Trzymajcie kciuki.

jasne, że będziemy trzymać. Czym mniejszy stres tym większa szansa na powodzenie

Napisane przez papryka85

Kurcze no szkoda z tymi zjechanymi sprzęgłami to tak właśnie jest, że potrafią rozpirzyć cały egzamin
Nie ma ktoś jakiegoś starego auta z zużytym sprzęgłem, żebyś mogła chociaż górkę poćwiczyć?

jakby co to ja pożyczę 20 letniego żuka wujka

No to jutro za wszystkie zdające

Tak poza tematem. Zgadnijcie kto ma dziś urodziny?

[agta85]

Właśnie zajrzałam na chwilkę. Kciuki na pewno się przydadzą. Właśnie przerobiłam bazę pytań i zrobiłam 14 błędów.
Oczywiście większość błędów z nieuwagi, przeoczenia, ale mimo wszystko zostało mi chyba 8 pytań do wykucia. Więc zmykam kuć...

[papryka85]

Napisane przez panna kinia

Tak poza tematem. Zgadnijcie kto ma dziś urodziny?

Tyyyyyyy?????

agta85 ehhh no znam to 8 pytań to niedużo, no ale niestety jest tam parę takich pamięciowych pytanek, które nie są zbyt łatwe do zapamiętania, a jednak lepiej je umieć
Ja się i tak będę schizować jakbym sama zdawała, więc Ty nerwy możesz sobie darować

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

Napisane przez panna kinia

Tak poza tematem. Zgadnijcie kto ma dziś urodziny?

Sto lat Sto lat niech żyyyyyyjeeeeee naaaaaaaaaaaammmmm

[AgiGagi]

[quote=papryka85;10013809]Kurcze no szkoda z tymi zjechanymi sprzęgłami to tak właśnie jest, że potrafią rozpirzyć cały egzamin
Nie ma ktoś jakiegoś starego auta z zużytym sprzęgłem, żebyś mogła chociaż górkę poćwiczyć?

strasznie się zezłościłam bo górka zawsze mi wychodziła....nawet za pierwszym razem jak ją tylko robiłam niestety nikt nie ma w normalnym samochodzie aż tak rozwalonego sprzęgła...ale mój Tż powiedział że coś wymyśli i dam sobie rade z każdym zepsutym autkiem.Złość mi powoli mija...smutek też...Nie wiem jak mam się nastawić do następnego egzaminu ehh jeszcze się nie zapisałam ale zrobię to w tym tygodniu...mam nadzieję.

[kesly1]

agta85
bajeczka000
littledevil

POWOOOOOOODZENIA DZIEWCZYNY !!!

PANNA KINIA STO LAT, STO LAT, NIECH ŻYJE, ŻYJE NAM

[panna kinia]

Napisane przez papryka85

Tyyyyyyy?????

ehh ta moja skromność i taktowność

[1=4c2ea920fcf0cb3d39288a6 c961f1efcc2286102_684b5c0 01d1f4;10015308]Sto lat Sto lat niech żyyyyyyjeeeeee naaaaaaaaaaaammmmm[/quote]

Napisane przez kesly1

PANNA KINIA STO LAT, STO LAT, NIECH ŻYJE, ŻYJE NAM

dziękuje

Napisane przez AgiGagi

Złość mi powoli mija...smutek też...Nie wiem jak mam się nastawić do następnego egzaminu ehh jeszcze się nie zapisałam ale zrobię to w tym tygodniu...mam nadzieję.

Jak najabrdziej poztywnie, bo nie ma nic gorszego niż się nakręcać na najgorsze. Zobaczysz w że w środę już całkowicie ten z lekka depresyjny stan minie i spojrzysz na to inaczej.

Powodzenia dla wszystkich zdających

[agta85]

Napisane przez panna kinia

ehh ta moja skromność i taktowność

sto lat!

[goska87]

Ufff... Wreszcie nadrobiłam moje zaległości, bo normalnie tyle żeście natworzyli, że głowa mała

Napisane przez panna kinia

"Gratuluję Pani egzamin został zakońcozny wynikiem poztywnym, a tak poza tym bardzo dobra dynamika jazdy". A jaaaa Powiedziałam, ale mi Pan radość sprawił na co on "nie ja tylko Pani sobie sama". Powiedziałam, że świeny prezent na urodziny (które mam 8.12), a egzaminator uśmiechnął się i powiedział "najlepszego". Tyle ....

Kinia GRATULUJĘ No i oczywiście WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
Ale żeś sobie prezenta na urodzinki zrobiła

[1=4c2ea920fcf0cb3d39288a6 c961f1efcc2286102_684b5c0 01d1f4;9987477]po czym wyrwał ta kartkę złożył ja i powiedział: ZALICZONY GRATULUJE!!! [/QUOTE]

GRATULUJĘ

Napisane przez AgiGagi

ja zdawałam...i przepraszam że przerwałam wam dobrą passę na forum

Szkoda

agta85
bajeczka000
littledevil

[adzipersik]

Ufffff... ja też narobiłam sobie zaległości w mojej ulubionej ostatnimi czasy lekturze!!! Przeczytałam i dużo mogłabym napisać na poruszane tematy ale zajęłabym chyba całą stronę więc napiszę w skrócie...

m_martka - sporo spóźnione ale bardzo ale to bardzo serdeczne gratulacje!!!. Wiedziałam, że ci się uda zdać!!! Naprawdę superowsko!:j upi:

panna kinia - również spóźnione ale bardzo szczere życzenia... Wszystkiego naj, naj, naj z okazji urodzinek!

AgiGagi - przykro mi bardzo, że Ci się nie udało ale trzymam już kciuki za następny raz!!! I jeśli Twój TŻ się postara to naprawdę nawet najgorzej wyrobione sprzęgło nie będzie stanowić dla Ciebie problemu z ruszaniem na wzniesieniu. Po moim nieudanym pierwszym podejściu - nie tyle się właśnie przejęłam tym, że nie zdałam ale bardziej tym, że tak żenująco poszło mi ruszanie na wzniesieniu (chociaż poszło). I wtedy też mojego TŻ zaczęłam gnębić, żeby mnie nauczył wyczuwać te cholerne sprzęgła i dokonał tego!

agta85
bajeczka000
littledevil

... przepraszam, że też spóźnione


A ja też w końcu się odważyłam... mam wyznaczony kolejny termin!!!

Marwari - w tym samym tygodniu mamy podejście nr 3!!! I też bym tak mocno chciała wierzyć, że teraz zdam ale wczoraj, wizyta w WORD-zie jakieś straszne uczucia we mnie wywołała... taki delikatniusi dołeczek załapałam!

Wiecie jaki mam termin?! Jak to do mnie dotarło to doszłam do wniosku, że może jakiś ołtarzyk sobie wybuduję i będę składać cześć Trzem Królom! (może mi oni pomogą bo jest ich aż trzech do czuwania nade mną!!! ... może dadzą radę, OBY!!!)

III podejście - 6 styczeń 2009 r.

[agta85]

Mam nadzieję, że bajeczka000 i littledevil przyniosą lepsze wieści, bo ja niestety nie zdałam.