GANG spod topiku dla starajacych sie czII

[Zuziunia]

Napisane przez Jane2008

Wiecie co - no właśnie nie wiem, czy ja sie oszukuję, czy mi się zdawało, ale ja też tak dotąd myślałam: że miejsce jest tu dla wszystkich??? Jak to jest w końcu????
Ba - i jeszcze mysłałam, że się fajnie tu dogadujemy z Lejdiskami, lubimy - -i co nagle się okaże, że zmiana, bo fasolka do mnie przyszła??????

Proszę nie generalizuj...bo ja nigdy o nikim nie pomyślałam źle bo do niego fasolka przyszła

[Jane2008]

Sorry Zuzia - ja po prostu jestem teraz w szoku i stawiam otwarte pytania!
Rozumiem więc, że myślisz tak samo jak ja..., no właśnie - to czemu na naszym GANGU trzeba uważać co się pisze, o czym, czy wypada????
Na próbować girls są dla siebie takie fajne, wyrozumiałe, ciepłe, serdeczne, never się chyba nie kłóciły, a u nas już tyle razy była napięta sytuacja!
Ja trzymam się zasady, że nie wszystko co mi do głowy przyjdzie od razu muszę innym napisać - w sensie zwłaszcza, tych rzeczy mniej dla tych osób miłych czy wręcz niemiłych! Można "załatwić" to polubownie grzecznie, delikatnie, z wyczuciem, a nie "prosto z mostu runął gruby pień czy ciężka rura"...
Fajnie byłoby o tej zasadzie pamiętać - i większość na szczęście pamięta i to jest to super, że pomimo tylu różnych osobowości tutaj jakoś dało się nam wytrwać i przeżyć tyle fajnych, ale też i gorszych chwil!
Dzięki tym Lejdiskom które tak robią, czują o co chodzi! Mam nadzieję, że kiedyś WSZYSCY na GANGU będą o tym pamiętać, bo tutaj wszak same mądre girls i każdy może się czegoś nauczyć i wyciągnąćdla siebie wnioski! Tak jak i ja -przepraszam, że pytałam Was tutaj i niepokoiłam swoimi obawami!
Wierzcie mi tylko, że nie chciałam - też wolałabym tylko się od razu cieszyć, że taki Mikołaj i nie mieć żadnych problemów, dolegliwości czy obaw! Też bym chciała żeby to było tak: o 2 kreseczki, to już wiadomo, że za ok. 9 miesięcy bedzie dzidziuś, wózeczek, ubranka, zabaweczki itd. - tylko kurcza Dziewczynki co ja poradzę, że tak super nie ma???? Że już to sama na sobie poczułam??? Że także Syla i Mischoko i Asia już takie rzeczy ciężkie przeżyły? Że Olivce tak ciężko, Ali, Fruzi, Zuzi - Dziewczynki! Wciąż wierzę że nam wszystkim się uda i że będzie dobrze! Ale w to, że nie będziemy czy nie będziecie się bać, to akurat wątpię - bo im bardziej sobie człowiek uświadomi, że uzsykanie 2 kreseczek nie = urodzenie baby, tym bardziej się boi! I akurat tego strachu tu się także (oprócz wielu pozytywnych i fajnych rzeczy ) nauczyłam - no niestety! I mi się emocje innych biednych girls udzielały - i jakoś nikt się nie zastanwaiał wtedy czy mi czy innym jest z tym dobrze, czy się nie przeraziły, bo to NORMALNE!!! W końcu jesteśmy homo sapiens i "nic co ludzkie nie jest nam obce", tak???

Jeszcze raz przepraszam, jeśli kogoś zasmuciłam moimi lękami, jam kulturalna girl i cenię spokój! I dziękuję tym Lejdiskom, które teraz mnie podnoszą na duchu! Jesteście Kochane! Dzięki Wam ten GANG w ogóle miał szanse istnieć i dzięki Wam ja też się otwarłam na zanjomości internetowe - pierwszy raz, bo to moje 1 forum!

[loni]

Jane kochana, nie denerwuj się - wszak szkodzi to dzidzi. A tego nie chcemy prawda?????

Ja myślę, że to że na gangu było już kilka napiętych sytuacji wynika ze starcia kilku "silnych i ostrych" charakterków
A inne dziewczynki mają usposobienie bardziej łagodne i są po prostu bardziej ugodowe- tak jak ja np (choć ja tu wpadłam tylko w sumie po to, aby kiedyś uświadomić Olivce, że sytuacja w jakiej się znajduje jest rewelacyjna w porównaniu do mojej- i jak na razie od czasu do czasu staram się udzielać i wspierać dziewczynki- choć ja sama czuję żałobę w duszy).

A dziewczynki zaciążone przechodzą na wątek mamusiowy, gdyż tam czują się lepiej wśród "swoich" i wśród osób będących w podobnej sytuacji. Jest im tam łatwiej, gdyż mogą sobie porównywać swoją sytuację z innymi dziewczynami i zasięgnąć opinii tych bardziej doświadczonych.

A u nas jest jednak więcej dziewczyn "nie w temacie" gdyż jeszcze szczęścia rodzicielstwa nie zaznały i doradzić kompetentnie jeszcze nie potrafią

Ja myślę, że uczestniczenie jednocześnie w 2 wątkach jest dobrym rozwiązaniem i odskocznią. Jeden jest skarbnicą wiedzy "ciążowej" a drugi fajną odskocznią od "tematów ciążowych"-i pogadaniu po prostu o życiu - w sumie po to gang był stworzony.

Tak więc dziewczynki, niech każdy pisze tam gdzie ma na to ochotę i tam gdzie się czuje lepiej.

A ja Jane mam nadzieję, że gangu nie opuścisz bo dzień bez tego twojego Ła! jest dniem straconym

[Jane2008]

Dzięki Loni - no pisałam już, żeś Ty dobry duszek!!!
No właśnie, masz rację, że to z charakterków wynika...
Nie wiem co zrobię, ale na wszleki wypadek, jeśli Ci przyjemnośc sprawia moje "ła", to zapodam Ci tu od rzu większą dawkę i już - no więc Loni:
Ła! Ła! Ła! Ła! Ła! Ła! - aż mi humorek tym poprawiłaś

Hm, ale co do wątku mamusiowego to jednak on raczej nie dla mnie - chyba, że to jeszcze z czasem przyjdzie? Ja tam jakoś mamusią się nie czuję, jak serio ma problem to szukam odp. w necie, na różnych stronach! Tylko tym razem bardziej wiesz chodziło o takie właśnie psychiczne wsparcie niż wiedzę, żeby ktoś Jane napisał tak jak Blondi: daj se spokój jest dobrze! Tak, to mie uspokoiło i właśnie gdy napisałam, że dzięki, już stopuję i thanks, to wtedy się zaczęło!
Instynktu nie mam, uwielbiam się z dziećmi bawić to fakt, no i serio - jak coś to gdzieś tam mogę wpaść i serio zapytać o jakąś kwestię, której nie mogę znaleźć - tu dziś napisałąm i kiedyś, żeby może nasze zaciążone cosik jeszcze mi na uspokojenie powiedziały, ale tak jak mówię - bardziej chodziło tu o emocjonalne wspracie osób które znam i które znaja mnie, niż fachowe rady!!!
Loni - na pewno kumasz, no nie? I hope!
Ale już dobra - nie męczę nikogo i cieszę się, że się ucieszyłyście moim zaskakującym Mikołajem!

Loni - a Ty na próbować zagladałaś kiedyś? Tak zawsze miła atmosfera... - ale tam teraz 1 girl taki problem ma do Waszego zbliżony... - ew. in vitro Jej dziś lekarz rzekł, a to straszna kasa jest! Jednak Jej mąż uprawia lekkoatletykę, a ja ostatnio czytałam, że to strasznie pogarsza właśnie męskie wyniki! - no może to i szok, ale serio tak pisali! I tak sobie myślę, a Twój mężuś też nie jakis sportowiec czasem???
A co do męskich rąk, mięśni, zero brzuszka - oj to kumam kumam o co Ci chodziło Wtedy się dopiero marzy "męskie ramię", nie?

[blondynkapoznan]

Jane nie martw sie nie zwracaj uwagi na komentarze mnie ost pewna osoba bardzo zawiodla( mam na mysli forum) bo chce byc zawsze pepkiem swiata i nie podobaja mi sie jej komentarze
Nie stresuj sie bo to fasolce szkodzi

[Jane2008]

Dzięki Blondi! Tak, dokładnie tak, zgadzam się z Tobą i pewnie inne Gilrs też podobnie mogą myśleć lub myślą!
Dzięki Wam, teraz poczułam że nie jest tak źle i jest mi lżej! Thanks! U mnie tylko gorzej z nieprzejmowaniem się podziwiam innych gdy się nie przejmują, no i uczę się tego ciągle! (na samym początku, w maju jeszcze, pisałam gdzież że walczę z kompleksami i niedowartościowaniem, ale i tak idzie mi coraz lepiej )
Dzięki - paaa!!!

[tola3804]

Jane! Moje zdanie jest takie: napisałaś, że jesteś w ciąży i wszystkie z tego powodu bardzo się cieszyłyśmy. Nikt absolutnie nie miał Ci niczego za złe i wszystkie szczerze się cieszyłyśmy razem z Tobą i Twojego Mikołaja. Ale weź pod uwagę jedną drobną rzecz: przeczytaj proszę Cię swoje posty od tamtego momentu. Ja rozumiem, że się cieszysz, martwisz, boisz, obawiasz... ale produkujesz je z prędkością światła. Ja nie mam nic przeciwko temu, że piszesz. Ale zauważ jedną rzecz: Gabi napisała jedno zdanie. A Ty w odpowiedzi na to jedno zdanie "naprodukowałaś" chyba z 10 postów, z których wszystkie moim zdaniem są dokładnym powtórzeniem poprzednich. Przepraszam, że to napiszę, ale czasem mam wrażenie, że piszesz do nas po dziesięć razy to samo, jakbyśmy po jednym razie nie umiały załapać... Ja to tak czasem odbieram. Wydaje mi się, że wystarczy napisać raz.

Miało być szczerze, nie chciałam nikogo urazić. Ja też mam gorsze dni, więc może też i dlatego. Napisałam tylko to, co myślę, co nie oznacza, że mam do kogoś jakieś uprzedzenia bądź kogoś nie lubię. Bo lubię Was tu wszystkie, naprawdę! Buziaki!

[Aliszcze]

Jane, rozumiem Twoje zdenerwowanie, mój brat, jak jego żona była w ciąży i chodzili na usg, to opowiadał, że martwił się zawsze, czy wszystko dobrze i nigdy na usg nie patrzył,tylko na twarz ginekologa, czy nie okłamie ich mówiąc, ze jest wszystko dobrze. A po Twoich przeżyciach, to nie dziwię się, że się martwisz. Ale zobacz, beta ładnie rośnie temperatura ładna, fasolka ładnie kwitnie Przyznaję, że tak jak szczerze się cieszyłam z Twojej fasolki na Mikołaja,a tak i szczerze zazdrościłam (i wciąż zazdroszczę ). Ale myślę, że sama dobrze mnie rozumiesz Spróbuj się zrelaksować, odprężyć, bo w końcu fasolka chce szczęśliwej mamusi

Blondi, Ty już za okna się nie bierz!! Wypoczywaj, dbaj o siebie i swoją blond fasolkę.

Zuzia, co do małego endometrium, rzeczywiście 6 mm to mało i prawdopodobieństwo zagnieżdżenia się zarodka jest minimalne. Ale na pocieszenie powiem, że w ciągu jednego cyklu endo może się zwiększyć. Najlepszym przykładem jestem na to ja sama, w 13 dniu cyklu moje endo było 6, w 20 dc już 10

Domi, nie mogę się doczekać fotek z Twojego ślubu, na bank będziesz wyglądać zjawisko!! a myślałaś już o fryzurze?

[domi7ks]

Napisane przez Aliszcze

Domi, nie mogę się doczekać fotek z Twojego ślubu, na bank będziesz wyglądać zjawisko!! a myślałaś już o fryzurze?

Ala zawstydzasz mnie...

O fryzurze jeszcze nie myslałam, w ogóle o tych wszystkich detalach zacznę mysleć dopiero wtedy jak ustallimy terminale zdecydowalismy juz np., że zaproszenia sami bedziemy robićno i za sala już niedługo sie będziemy rozglądać, żeby zaklepać termin...Bo jak narazie może to być rok 2009 jak i również 2010

Jane jak samopoczucie???

[olivka_7]

Jane bez urazy ale Tola ma rację.

Tak jest mnie mniej, cieszę się że kolejnym osobom się udaje, ale jednoczesnie czuję że powoli to już nie moje miejsce, jakoś się tu nie mogę odnaleźć. I przyznam szczerze choć tak bardzo cieszą mnie kolejne ciąże moje kochane dziewczynki to jak same wiecie po tych miesiącach jak czekałyście takie rzeczy dołują jak cholera- tzn te wszystkie objawy itp.
Poza tym nie chcę wam ciągle pisać o tym samym, wiecie u mnie się nic nie zmienia. Raz doły raz dobry humor. Beta wyszła 4 więc nie ciąża, dzwoniłam do gina z wynikiem bo zgłupiałam. No i wzięlam pierwszą dawkę Gonalu tzn chyba wzięłam bo nic nie bolało jak wstrzykiwałam a dawka jest tak mala że na oko ciężko powiedzieć czy coś poszło. Ale myślę że tak Ostatnio mialam zastrzyki normalne teraz PEN i muszę się po prostu na niego przestawić. Dalej mam plamienia więc tak jak piszę bez zmian.

Poza tym wydaje mi się czasem że nasz wątek się bardzo zmienił ale to takie moje prywatne zdanie. Tylko ostatnimi czasy coraz więcej koleżanek - które były tu od początku- znika. Ciekawe czemu...

Loni jeszcze raz dziękuję że wtedy mnie sprowadziłaś na ziemię, wiesz ja tak czasem lubię się poużalać nad sobą

Tola tulam Cię mocno
Buziaczki dla was - spokojnej nocki

[Kathi75]

Witam dziewczeta
Olivka to Ty juz jestes profesjonalistka normalnie w robieniu zastrzykow bo z tego co czytam to wychodzi ze sama sobie go zrobilas

Tola troche szczerosci nikomu jeszcze nie ublizylo Trzymam kciuki bo wiem ze koncowka ciazy jest najbarcdziej wkurzajaca , Ja osobiscie to nawet potrafilam gadac do brzucha ( no wylaz w koncu juz mam cie tam w srodku dosc hihihi )

loni popieram uczestniczenie w dwoch watkach a co so chrakterow to mdlo by bylo zebysmy sobie tylko slodzily prawda

Blondynka Ja chce byc pepkim swiata ( bo sadze ze to do mnie ) hihihii jak milo ze ktos tak sadzi Swoja droga pasowalo jak bylam tym pepkiem jak pomocy trzeba bylo no nie

Dominika to spiesz sie spiesz z terminem bo z reguly jak cos tak szczesliwego sie dzieje to mozna szybciutko zajsc a potem organizowac wszystko szybko szybko to troche nerwowo bedzie

Ja nadal walcze zbolem glowy cisnieie zbilam jak skoczy i bedzie glowa bolala lekarz zapowiedzial mi szpital takze sie ciezse bardzo i modle zaby tylko leb minal albo to pochrzanione cisnienie trzymalo sie na wodzy

[olivka_7]

Cześć Kasiu
Tak robię sama- mam nadzieję że dobrze, ale chyba tak bo słyszę charakterystyczne klik jak robię zastrzyk. Tylko dziwi mnie że nic nie boli, lepiej żeby się nie okazało że wbiojam sobie igłę i tyle
Aha wprowadziłam do swojej diety dużo owoców i wody mineralnej niegazowanej. Owoce przede wszystkim pomarańcze mandarynki, kiwi, banany.Głównie chodzi mi o wit c muszę sobie podnieść odporność bo ostatnimi czasy często łapałam przeziębienia i infekcje. Myślę że nie koliduje to z lekami bo przecież gin by mi powiedział. A i mam zamiar zajadać się orzechami włoskimi- na endo

To Kasiu trzymam kciuki żeby głowa nie bolała i ciśnienie się uspokoiło.

[Kathi75]

Olivka moja mam zawsze mowila dobra pigula robi tak zastrzyk ze nie boli wiec moze zawod pora zmienic

[syla39]

Dziewczyny dostalam jakichs plamien Chce umrzec

[Kathi75]

Syla biegiem do ginekologa ale to juz Moze to nic strasznego bo czasem sa plamienia w dniach @ spodziewynch lub jak jajeczko sie zagniezdza ale skonsultuj i to natychmiast

[syla39]

Napisane przez Kathi75

Syla biegiem do ginekologa ale to juz Moze to nic strasznego bo czasem sa plamienia w dniach @ spodziewynch lub jak jajeczko sie zagniezdza ale skonsultuj i to natychmiast

Ale to nie jest termin spodziewanej @ i na zagniezdzanie tez juz za pozno. Naprawde nie mam po co tutaj isc bo wiem ze odesla mnie do domu. Tak samo bylo jak pojechalam w nocy do szpitala z kwawieniem i bolami poronnymi. Mialam skurcze a oni odeslali mnie do domu bez konsultacji z lekarzem twierdzac ze nie moga mi pomoc. Na bol dali 2 tabletki paracetamolu.

Probuje dodzwonic sie do gina w polsce. Chce sie zapytac czy to mozliwe ze mam te plamienia od tabletek i zastrzykow. Jak powie ze nie to wiem ze to koniec

[Kathi75]

Syla nie zalamuj sie moze to plamienie szczatkowe jak ci pisalam dalej plamisz ?? Jaka krew jest kolor?? dzwon koniecznie do gina Jezu ja nie rozumiem takiego podejscia do pacjentki A moze bete mozesz zrobic co??

Wlasnie na necie wyczytalam ze mozliwe jest plamienie jak sie bierze duphaston bo moze dawka byc za mala a czasem nie masz jakiejs nadrzerki?? boi to czesto powoduje plamienia w ciazy

[syla39]

Napisane przez Kathi75

Syla nie zalamuj sie moze to plamienie szczatkowe jak ci pisalam dalej plamisz ?? Jaka krew jest kolor?? dzwon koniecznie do gina Jezu ja nie rozumiem takiego podejscia do pacjentki A moze bete mozesz zrobic co??

Narazie ustalo, najbardziej plamie jak robie siku. Narazie plamienie jest brazowe, nie wiem.... moze to od tych lekarstw. juz sam nie wiem co myslec.
Nie moge sie dodzwonic do ginekologa bo jest w szpitalu, nie moge jej zlapac.
Temperatura dzisiaj rano 36.95. Bety tez nie robia wiec i to odpada

[syla39]

Nie wiem nic o nadzerce. Gin nic nie mowila a cytologie robilam w styczniu i teraz 2tyg temu ale wynik ma byc za 2 tyg.

[Kathi75]

To sie nie przejmuj süpokojnie bo stres niuni szkodzi jak ustalo jest oki , a moze znasz innego lekarza moze mamy albo kogos z rodziny zeby sie skonsultowac
Tymialas zapalenie jakies moze to od tego a moze jak pisalam wyzej dawka jest za mala bo jak czytam dziewczyny biora 3*1 na poczatku a dopiero kolo 18TC 2*1

[syla39]

Napisane przez Kathi75

To sie nie przejmuj süpokojnie bo stres niuni szkodzi jak ustalo jest oki , a moze znasz innego lekarza moze mamy albo kogos z rodziny zeby sie skonsultowac
Tymialas zapalenie jakies moze to od tego a moze jak pisalam wyzej dawka jest za mala bo jak czytam dziewczyny biora 3*1 na poczatku a dopiero kolo 18TC 2*1

Wlasnie wyczytalam w ulotce ze przy poronieniu zagrazajacym nalezy brac wiecej duphastonu, wzielabym z checia ale chce sie skonsultowac z moim ginekologiem. Nie znam zadnych lekarzy, ja praktycznie nie choruje tak jak i cala moja rodzina zreszta. Dzwonie do tej mojej co pol godziny, musze ja w koncu zlapac. Biore jeszcze jaks pochodna heparyny, rozrzedza krew wiec moze to plamienie i od tego, szukam przyczyn zeby tylko nie myslec o najgorszym. Dziekuje ze bylas tu jak cie potrzebowalam, troszke mi lepiej

[blondynkapoznan]

Napisane przez Kathi75

Blondynka Ja chce byc pepkim swiata ( bo sadze ze to do mnie ) hihihii jak milo ze ktos tak sadzi Swoja droga pasowalo jak bylam tym pepkiem jak pomocy trzeba bylo no nie

akurat nie chodzi o Ciebie ale jak chcesz nim byc to tez mozesz

Syla dzwon do gina
Jane jak samopoczucie? mam nadzieje ze juz wszystko ok

[Kathi75]

CCiesze sie ze troche sie uspokoilas a ten srodek na rozrzedzenie krwi moze wywolac plamienia podobniejak mniejsza dawka
Moze udalo by ci sie do szpitala dodzwonic gdzie lekarka ma dyzur moze by ja wywolali ??
Spokojnie bedzie dobrze napewno bedzie dobrze

[Kathi75]

Blondynka kurde no a myslalam ze bede pepkiem swiata hihihihi rozczarowalam sie kurde nie udalo sie tym razem

[asia_stan]

No proszę kilka dni mnie tutaj nie było a tu takie wieści!
Jane i Syla gratulacje udanego prezentu na Mikołaja.
Syla trzymaj się, będzie dobrze, może jest tak jak mówi Kathi, że to od tych leków na rozrzedzenie krwi. Trzymam za nowe mamuśkli, przepraszam: za Jane i Syle z fasolinkami - mocno kciukaski!
Pozdrawiam Was wszystkie.

[Kathi75]

Asiu witaj milo cie widziec co u ciebie jak przygotowania swiateczne??

[syla39]

Dodzwonilam sie do mojego ginekologa. Kazala zwiekszyc dawke duphastonu i zastrzyki brac codziennie. Mowi ze mozliwe sa plamienia i ze dopoki nie zacznie sie jakies wieksze krwawienie to jest nadzieja. Najlepiej byloby zrobic usg o czym chyba moge pomarzyc. Bede probowac dostac sie do prywatnej kliniki, ale watpie.

Dziekuje dziewczynki za rady i pocieszenie.

[olivka_7]

Syla słonko spokojnie. Kasia ma rację spróbuj jak najszybciej dodzwonić się w takim razie do szpitala i powiedz że to bardzo pilne i że na komórkę dodzwonić się nie możesz. Spróbuj, ja myślę że to nic groźnego, ale może trzeba zwiększyć dawkę duphastonu. Jeśli nie uda Ci się dodzwonić nadal to nie ma tam w okolicy kogoś prywatnie przyjmującego? Może jakbyś poszła to może by Cię przyjął. Ja się za bardzo nie znam ale nawet jak byłam u gina że @ taka dziwna to powiedział że na początku ciąży może się zdarzyć plamienie.

[olivka_7]

Napisane przez syla39

Dodzwonilam sie do mojego ginekologa. Kazala zwiekszyc dawke duphastonu i zastrzyki brac codziennie. Mowi ze mozliwe sa plamienia i ze dopoki nie zacznie sie jakies wieksze krwawienie to jest nadzieja. Najlepiej byloby zrobic usg o czym chyba moge pomarzyc. Bede probowac dostac sie do prywatnej kliniki, ale watpie.

Dziekuje dziewczynki za rady i pocieszenie.

Syla to spróbuj za wszelką cenę, nawet jak trzeba zapłać więcej. Nie daj się spławić- to ważne. Bardzo się cieszę że się dodzwoniłaś Będzie dobrze tylko stosuj się do zaleceń gina.

[Kathi75]

Napisane przez syla39

Dodzwonilam sie do mojego ginekologa. Kazala zwiekszyc dawke duphastonu i zastrzyki brac codziennie. Mowi ze mozliwe sa plamienia i ze dopoki nie zacznie sie jakies wieksze krwawienie to jest nadzieja. Najlepiej byloby zrobic usg o czym chyba moge pomarzyc. Bede probowac dostac sie do prywatnej kliniki, ale watpie.

Dziekuje dziewczynki za rady i pocieszenie.

Syla a prywatnie do ginekologa moze??? Powinien ci USG zrobic
Wazne ze jest nadzieje i ze duphaston trzeba zwiekszyc a co z tami lekami na krew nie kazala ci odstawic??
Trzymam kciukasy za dalszy rozwoj no i daj znac co zalatwilas koniecznie

Ja dziewczynki swieta do domu zapraszam bawimy sie w strojenie mieszkamka tylko choinki nie mam