Największe Wizażowe Gaduły - Panny Młode 2009, cz. VII

[Emilia211]

Napisane przez popscene

Jakbym nie była pewna, nie hajtałabym się.
A wy się hajtacie, choć nie macie takiej pewności? To ja Wam życzę powodzenia w takim razie.

[popscene]

Napisane przez Emilia211

Za miła to Ty nie jesteś.. i nie przesadzaj z tą pewnością siebie.

O co Ci chodzi? To że mam swoje zdanie to jestem zbyt pewna siebie? Od tego jest forum, żeby się wypowiadać. Wyluzuj trochę.

[cc_chanel]

Napisane przez popscene

Pewna siebie?
Nie, tak zostałam wychowana, żeby patrzeć w swój talerz.
Co innego, jakbym szła i przewróciłaby się staruszka, oczywiście pomogę. Ale są sprawy, do których nie powinno się mieszać. Takie jest prawo natury, jak sobie słaby pozwala na to, żeby mu dmuchać w kaszę, to będzie miał dmuchane.

Dokładnie nie zakładajmy z góry,ze tamtaPani jest pokrzywdzona bo tak naprawdę nie znamy sytuacji. Jest to całkiem obca osoba i nie możemy wyciągać wniosków zbyt pochopnie. Co innego gdyby taka sytuacja miała miejsce w bliższym gronie. Przyjaciólka, rodzina itp wtedy mamy "dogłębne" rozeznanie w sytuacji . Wowczas mogę intereniować.

Napisane przez Emilia211

ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ Daysy. Nie wiemy co będzie za kilka lat. Zbyt intensywna pewność siebie gubi ludzi.

A co ma zbytnia pewność siebie do relacji w związku?? Biorąc ślub z góry zakładamy, że nasze małżeństwo się powiedzie i jesteśmy PEWNI SIEBIE I PARTNERA. inaczej nie byłoby ślubów. Skoro nie mogę być zbyt pewna partnera to po kiego grzyba mam z nim brać ślub??? Bo co bo jest miłość??? Miłość to nie wszystko. Muszę być pewna zasad, wartości swojego faceta wiążąc się z nim na resztę życia. No chyba, że ja źle pojmuję i interpretuję kwestię wzajemnych małżeńskich relacji??

[froggie79]

Napisane przez agnusek22

Froggie fajne te zaproszenia są z allegro? Wkleiłabyś linka?

Emilko zdjęcia bardzo ladne, choć nie do końca przemawia do mnie "plener", w sensie moda na zdjecia w starej fabryce...może jeszcze dojrzeję do tego ;*

Link do aukcji:
http://allegro.pl/item487876874_487876874.html

Ta aukcja się akurat skończyła i z tego co widzę, to aktualnie wystawione mają tylko te droższe zaproszenia, ale warto napisać maila to może wystawi znów. Ma fajny wybór czcionek, przynajmniej my znaleźliśmy dokładnie takie jak sobie wydumaliśmy

Co do zdjęć to też się zgadzam... Część jest b. fajna, ale akurat sceneria do mnie nie przemawia... My też mamy zamówiony plener, ale ja jakoś widzę nas w klimatach "rustykalnych", gdzieś w lasku, myślimy też o wizycie w skansenie...

popscene - takie zaproszenia jak Twoje zajęły w naszym rankingu drugie miejsce Są świetne! Mi się baardzo podobały, ale mojemu TŻ bardziej podobały się te, na które czekamy

No i dziewczyny!!! Nie kłóćcie się! Zmarszczki się Wam porobią

[popscene]

Dzięki cc_chanel. Jestem pewna, że więcej PM2009 się z nami zgodzi w tej kwestii.

[agnusek22]

Dziewczynki, nie kłócić się, proszę!

Myślę, że nie nalezy wtrącać się w sprawy zupełnie innych ludzi, szczególnie tak intymne jak zdrada. Co innego zareagować na czyjąś krzywdę, co innego bawić się w donosiciela..takie moje zdanie...inna sprawa gdyby chodziło o przyjaciółkę czy przyjaciela i dowiedziałabym się, ze druga połowa robi ją/jego w konia. Można spróbować zareagować, ale trzeba to robić z wyczuciem i ostrożnie, bo wiadomo, że trudny temat...

Chanel, popscene zgadzam się z wami odnośnie miłości i zawierania małżeństwa

Froggie dziękuję za linka ;*

[Emilia211]

Napisane przez cc_chanel

Dokładnie nie zakładajmy z góry,ze tamtaPani jest pokrzywdzona bo tak naprawdę nie znamy sytuacji. Jest to całkiem obca osoba i nie możemy wyciągać wniosków zbyt pochopnie. Co innego gdyby taka sytuacja miała miejsce w bliższym gronie. Przyjaciólka, rodzina itp wtedy mamy "dogłębne" rozeznanie w sytuacji . Wowczas mogę intereniować.



A co ma zbytnia pewność siebie do relacji w związku?? Biorąc ślub z góry zakładamy, że nasze małżeństwo się powiedzie i jesteśmy PEWNI SIEBIE I PARTNERA. inaczej nie byłoby ślubów. Skoro nie mogę być zbyt pewna partnera to po kiego grzyba mam z nim brać ślub??? Bo co bo jest miłość??? Miłość to nie wszystko. Muszę być pewna zasad, wartości swojego faceta wiążąc się z nim na resztę życia. No chyba, że ja źle pojmuję i interpretuję kwestię wzajemnych małżeńskich relacji??

nie chodzi o tą pewność Kochana.popscene pomylila pojecia.

[Daysy85]

popscene nie musisz być nie miła.
Ja jestem pewna na 100% i bardzo kocham mojego Tż ale nie wiem co z nami zrobi zycie za 10 lat???

[popscene]

Napisane przez agnusek22

Dziewczynki, nie kłócić się, proszę!

Myślę, że nie nalezy wtrącać się w sprawy zupełnie innych ludzi, szczególnie tak intymne jak zdrada. Co innego zareagować na czyjąś krzywdę, co innego bawić się w donosiciela..takie moje zdanie...inna sprawa gdyby chodziło o przyjaciółkę czy przyjaciela i dowiedziałabym się, ze druga połowa robi ją/jego w konia. Można spróbować zareagować, ale trzeba to robić z wyczuciem i ostrożnie, bo wiadomo, że trudny temat...

Otóż to!
I chciałam zauważyć, że to ja zostałam zaatakowana przez Emilię, za wypowiadanie swojego zdania. Lepiej chyba w ogóle się zamknąć, bo nie wiadomo kiedy zostanie się zaatakowanym.
To ja jestem niemiła? W którym momencie?
A o jaką pewność Emilia? Bo nikt Cię nie rozumie jak do tej pory.

[Emilia211]

Napisane przez agnusek22

Dziewczynki, nie kłócić się, proszę!

Myślę, że nie nalezy wtrącać się w sprawy zupełnie innych ludzi, szczególnie tak intymne jak zdrada. Co innego zareagować na czyjąś krzywdę, co innego bawić się w donosiciela..takie moje zdanie...inna sprawa gdyby chodziło o przyjaciółkę czy przyjaciela i dowiedziałabym się, ze druga połowa robi ją/jego w konia. Można spróbować zareagować, ale trzeba to robić z wyczuciem i ostrożnie, bo wiadomo, że trudny temat...

i o to mi chodziło, by się nie wtracać , bo jak niby bym miała żonę Pana M. poinformować.Przez telefon.? W zyciu.

Tylko szkoda mi dziadka, który nie ma pieniędzy na jedzenie.

[kliwia]

o ja stanę w w obronie popscene jednak.
Wcale nie jest nie miła. Odpiera ataki swoimi argumentami.

Zgodzę się, że każdy ma swoje kredki i niech ich pilnuje.

Jeśli nie możesz patzreć na Pana M. i na dziadka. to doradź dziadkowi żeby go wywalił, to raz, a dwa jak Pan M przyjdzie znowu i zarzuci jakimś tekstem to odpal coś. Zapowietrzy się i nie będzie Cie bajerował już więcej.
No trudno, wiele jest klobiet zdradzanych, i każdy ma swoje sumienie.
Może żona wie co się dzieje, i jest jej z tym dobrze/wygodnie/akcpetuje to co ma.

[Emilia211]

Napisane przez popscene

Jakbym nie była pewna, nie hajtałabym się.
A wy się hajtacie, choć nie macie takiej pewności? To ja Wam życzę powodzenia w takim razie.
Ja bym nie korzystała z jedynej szansy ślubu kościelnego, dla jakiegoś "niepewnego projektu" hehehe

Według Ciebie mój ślub i Daysy85 to jest "niepewny projekt" ???

[Daysy85]

Dobra koniec tego tematu!
Już koniec kłótni.

To wątek ślubny a nie kłótniowy!!!!!!

[popscene]

Nie jestem pewna siebie, tylko twardo stąpam po ziemi.
Każdy jest kowalem swojego losu.
Każdy musi ponosić konsekwencje swoich decyzji.
I przestań pisać o tej pewności, bo jak na razie tylko taki masz "argument".
Skoro odebrałaś epitet "niepewny projekt" jako coś niemiłego, to chyba masz jednak jakiś kompleks, bo jakbyś podchodziła z dystansem to byś mogła się uśmiechnąć przecież.

[Emilia211]

Napisane przez popscene

Otóż to!
I chciałam zauważyć, że to ja zostałam zaatakowana przez Emilię, za wypowiadanie swojego zdania. Lepiej chyba w ogóle się zamknąć, bo nie wiadomo kiedy zostanie się zaatakowanym.
To ja jestem niemiła? W którym momencie?
A o jaką pewność Emilia? Bo nikt Cię nie rozumie jak do tej pory.

[Emilia211]

Napisane przez Daysy85

Dobra koniec tego tematu!
Już koniec kłótni.

To wątek ślubny a nie kłótniowy!!!!!!

Dokladnie Daysy

[kliwia]

emilia a gdzie w wypowiedzi popscene masz napisane, że Twój slub i daysy to dziwny projekt? ja tego tam nie widzę nawet między wierszami..

Wstawiam wode na kawę i myślę że się ze mną napijecie laski. ;]
każda uśmiech na buzię - raz. Gotowe.
Możemy zacząć plotkowac o ślubie i przygotowaniach.

[agnusek22]

Emilka przepraszam jeśli nie doczytałam a on nie ma żadnej rodziny??? Wiesz mi też byloby go szkoda, bo mam miękkie serducho...a Panu M. powiedz, że nie interesuja Cię jego sprawy i w ogóle bym z nim nie rozmawiała!!!!

Daysy życie może szykować milion nieprzewidzianych i trudnych sytuacji i trzeba się z tym liczyć i wiedzieć, że masz wsparcie i że sama w takiej sytuacji wsparcia udzielisz. Gdybym nie była na to przygotowana nie brałabym ślubu...

[Emilia211]

Napisane przez agnusek22

Emilka przepraszam jeśli nie doczytałam a on nie ma żadnej rodziny??? Wiesz mi też byloby go szkoda, bo mam miękkie serducho...a Panu M. powiedz, że nie interesuja Cię jego sprawy i w ogóle bym z nim nie rozmawiała!!!!

Daysy życie może szykować milion nieprzewidzianych i trudnych sytuacji i trzeba się z tym liczyć i wiedzieć, że masz wsparcie i że sama w takiej sytuacji wsparcia udzielisz. Gdybym nie była na to przygotowana nie brałabym ślubu...

nie masz za co przepraszać. Ja już unikam Pana M., bo jak go widzę to aż...

[cc_chanel]

Napisane przez Emilia211

i o to mi chodziło, by się nie wtracać , bo jak niby bym miała żonę Pana M. poinformować.Przez telefon.? W zyciu.

Tylko szkoda mi dziadka, który nie ma pieniędzy na jedzenie.

No chwila moment dziadek jako właścicel lokalu może chyba zgłosić się do tej Pani o czynsz??? Skoro to żona a interes jest prowadzony wspólnie to chyba może . Warto byłoby dziadkowi podsunąć tę myśl, bo chyba tylko on ma tutaj prawo cokolwiek zrobić by rozwiązać tę patową sytuację

[Emilia211]

Napisane przez popscene

Jakbym nie była pewna, nie hajtałabym się.
A wy się hajtacie, choć nie macie takiej pewności? To ja Wam życzę powodzenia w takim razie.
Ja bym nie korzystała z jedynej szansy ślubu kościelnego, dla jakiegoś "niepewnego projektu" hehehe

wyżej kliwia

Napisane przez cc_chanel

No chwila moment dziadek jako właścicel lokalu może chyba zgłosić się do tej Pani o czynsz??? Skoro to żona a interes jest prowadzony wspólnie to chyba może . Warto byłoby dziadkowi podsunąć tę myśl, bo chyba tylko on ma tutaj prawo cokolwiek zrobić by rozwiązać tę patową sytuację

o dobra podpowiedź Dziękuję.

[popscene]

Napisane przez Emilia211

wyżej kliwia

Jeśli odnosisz to do siebie, to przepraszam, nie miałam takiego zamiaru.
Ja po prostu sądzę, że jeśli ktoś nie jest pewien, że sobie poradzi w tych złych chwilach, nie jest do małżeństwa gotowy i tyle.

[Emilia211]

Napisane przez kliwia

emilia a gdzie w wypowiedzi popscene masz napisane, że Twój slub i daysy to dziwny projekt? ja tego tam nie widzę nawet między wierszami..

Wstawiam wode na kawę i myślę że się ze mną napijecie laski. ;]
każda uśmiech na buzię - raz. Gotowe.
Możemy zacząć plotkowac o ślubie i przygotowaniach.

Dla mnie herbatka

[cc_chanel]

Napisane przez kliwia

emilia a gdzie w wypowiedzi popscene masz napisane, że Twój slub i daysy to dziwny projekt? ja tego tam nie widzę nawet między wierszami..

Wstawiam wode na kawę i myślę że się ze mną napijecie laski. ;]
każda uśmiech na buzię - raz. Gotowe.
Możemy zacząć plotkowac o ślubie i przygotowaniach.

Kliwia ładne masz fotki na NK a ta ze storczykiem Pięknie wyglądasz na tych fociach to ja idę wodę wstawić i napiję się kawusi z tobą....

A właśnie jakie kawy lubicie najbardziej????
Ja jestem od 6 lat wierna Tchibo family (żółta) nawe tjacobs kronung mi tak nie podchodzi jak moja Tchibo

[agnusek22]

Ja lubię nescafe rozpuszczalną lub zielonego jacobsa sypanego

[Emilia211]

Napisane przez popscene

Jeśli odnosisz to do siebie, to przepraszam, nie miałam takiego zamiaru.
Ja po prostu sądzę, że jeśli ktoś nie jest pewien, że sobie poradzi w tych złych chwilach, nie jest do małżeństwa gotowy i tyle.

Dziewczyno nie chodzi o to,że ja sobie nie poradzę w złych chwilach. UFAM I WIERZĘ MOJEMU TŻ i jestem pewna,że zawsze będę z nim. Jestem za słowami agnusek do Daysy życie może szykować milion nieprzewidzianych i trudnych sytuacji i trzeba się z tym liczyć i wiedzieć, że masz wsparcie i że sama w takiej sytuacji wsparcia udzielisz.


Lepiej skończmy ten temat. Sorki jeśli ja Cie uraziłam.

Napisane przez agnusek22

Ja lubię nescafe rozpuszczalną lub zielonego jacobsa sypanego

a ja nescafe, ale bez śmietanki i cukru nie ruszę

[cc_chanel]

Napisane przez Emilia211

Dziewczyno nie chodzi o to,że ja sobie nie poradzę w złych chwilach. UFAM I WIERZĘ MOJEMU TŻ i jestem pewna,że zawsze będę z nim. Jestem za słowami agnusek do Daysy życie może szykować milion nieprzewidzianych i trudnych sytuacji i trzeba się z tym liczyć i wiedzieć, że masz wsparcie i że sama w takiej sytuacji wsparcia udzielisz.


Lepiej skończmy ten temat. Sorki jeśli ja Cie uraziłam.

Mój tż zawsze jak "laski" się kłócą" (a twierdzi, że my potrafimy to najlepiej) mawia z przekąsem: "Bijta się, lejta się najlepiej w oleju to sobie popatrzę" i zawsze jakoś rozładowuje tym sytuację


EMILIA - staraj się nie pisać posta pod postem...no chyba że chcesz mieć pozamiatane u moda

[Daysy85]

Ja w ogóle nie piajłam kawy ale jak pracuje tu w tym sklepie to muszeeeeeeee bo umreeeeee
I ja tu piję taka 3w1 Mokate albo Neskę

[popscene]

Napisane przez Emilia211

Dziewczyno nie chodzi o to,że ja sobie nie poradzę w złych chwilach. UFAM I WIERZĘ MOJEMU TŻ i jestem pewna,że zawsze będę z nim. Jestem za słowami agnusek do Daysy życie może szykować milion nieprzewidzianych i trudnych sytuacji i trzeba się z tym liczyć i wiedzieć, że masz wsparcie i że sama w takiej sytuacji wsparcia udzielisz.
Lepiej skończmy ten temat. Sorki jeśli ja Cie uraziłam.

No nie wiem czy jesteś pewna, przed chwilą pisałaś, że nie wiesz co będzie za 10 lat, więc się zdecyduj.
Ja wiem, że trzeba stworzyć odpowiednie warunki, wtedy nic złego nie ma prawa się stać. Teraz uprzedzę użytkowniczkę Emilię i napiszę: tak Emilia, jestem tego pewnaJak chcesz mogę napisać że jestem zbyt pewna siebie jak ma Ci ulżyć
Wybaczę Ci i mam prośbę, nie odbieraj czyichś słów jako atak na Ciebie. Bo to co ja pisałam, nie pisałam po to żeby Cię urazić, a Ty to brałaś bardzo osobiście i wyszła z tego kłótnia. Musisz z dystansem podchodzić do tego co ludzie piszą na forum, bo czasem mają całkiem odmienne zdanie i inne intencje.

[Emilia211]

Napisane przez cc_chanel

Mój tż zawsze jak "laski" się kłócą" (a twierdzi, że my potrafimy to najlepiej) mawia z przekąsem: "Bijta się, lejta się najlepiej w oleju to sobie popatrzę" i zawsze jakoś rozładowuje tym sytuację


EMILIA - staraj się nie pisać posta pod postem...no chyba że chcesz mieć pozamiatane u moda

hehe, oki


popscene -- człowiek nie chce się kłócić a ta zaczyna...uf...