Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XXV)

[taka taka]

Coco Mademoiselle - pierwszy raz od ponad roku, ale tak mnie coś naszło na jakiś zapomniany zapach

[joasiak1]

Napisane przez Nola_

Po prysznicu wciąż Cadjmere. Jest echo Addicta (rano aż zaczęłam obwąchiwać ubranie w poszukiwaniu śladów Addicta z dni poprzednich, dopiero po jakimś czasie zorientowałam się, że to Cadjmere ), jest ludzki mentolowy oddech (świetne porównane, your Angel, to jest dokładnie to ), a do tego jest mega bezpieczna, miluśna, puszysta, miękka warstwa czegoś, do czego ciągle mam ochotę się przytulić. I przypomina mi to uczucie, kiedy wraca się do domu po ciężkim dniu, wzdycha z ulgą, przebiera się w domowe ciuchy, zrzuca wszelkie pozy i maski, które czasem są potrzebne tam gdzieś outside i cieszy końcówką dnia, nareszcie u siebie.

To był świetny prezent urodzinowy od siebie dla siebie

Mnie też Cadjmere przypomina Addicta, nawet całkiem bardzo przypomina

Jeszcze nie wiem, co dziś będzie, mam chyba ochotę na jakiegoś słodziaka, hm...

[czarnazuzia1]

Napisane przez tharoon

Witam o poranku.

Miłego czwartku.

Witaj
Tobie tez zycze milego dnia
-------------------
Gaiac

[teza20]

Dzien dobry
Pachne dzisiaj SafranemPo nowym roku flaszke planuje zakupic

[ksuper]

Witam!
A ja dziś z rana HUGO BOSS XX Ślicznie pachnie Miłego dnia

[BigMama]

WItam


Pachnę Shalimarem EDT


(nieodmiennie odkąd go mam robię się pierońsko głodna w godzinę po popsiukaniu , ki czort )

[selya]

Nu edp z własnego krążka przecudnej urody .
Na razie jest układa się na mnie gęstą słodko-kadzidlaną smugą.
Bez cienia mydła. Wniosek - dekanty mogą kłamać

[Margot45]

Napisane przez MoniaK

też przechodzę obecnie fazę EDM
Jest przepiękny. Muszę jeszcze zapolować na Elixir

Elixir piękny jest i właśnie jest tanio dostępny w malutkiej (12,5ml) wersji na gazetowym straganiku. I to z bardzo pewnego źródełka Sama się wczoraj trzymałam za palec, zeby nie napisać

Napisane przez Katty_p13

A ja dziś pozabiegowo całociowo szpitalem i łeb mi pęka po narkozie może jutro będzie lepiej?

Katty, na pewno będzie lepiej, trzymaj się

Ależ my rzeczywiście mamy tempo, już XXV-ta część

Z tej okazji () pachnę Wenge na kaszmirowym balsamie

[60a98fd274480afb9719ccaaf70de5b3b7748a99_6577a34067d43]

Napisane przez selya

Nu edp z własnego krążka przecudnej urody .
Na razie jest układa się na mnie gęstą słodko-kadzidlaną smugą.
Bez cienia mydła. Wniosek - dekanty mogą kłamać

Piekny jest piękny.
Ja dziś Nu edt,nagarstkowo edp.
Jaki kolor płynu ma Twoje edp?Moje jest dość ciemne,pomarańczowo brązowawe(herbaciane) i trochę mnie to niepokoi(czyżby lata swoje miało).

[tymena]

Ambre Sultan ale nie jest dobrze

[maja79]

Dziś Jaisalmer mój ukochany

[joasiak1]

Pi.

[your Angel]

Jestem i żyję

Napisane przez miss natasha

udało mi się upolować za małe pieniądze od jednego sprzedawcy razem z Terre o tej samej pojemności [12,5ml] ale mi się podobają te flakoniki choć czuję, że następnym razem będzie więcej EDM.

Natalko, ja też mam dokładnie tą wersję Eliksiru Cudów Tzn mam w teorii, bo w praktyce właśnie wymieniam na czarny eyeliner w kremie Clinique Fajny ten zapach i naprawdę go doceniam, ale nie daję rady nosić z kilku względów Mama również więc puszczam je w świat - choć nie bez łezki kręcącej się w oku ..

Napisane przez Nola_

Po prysznicu wciąż Cadjmere. Jest echo Addicta (rano aż zaczęłam obwąchiwać ubranie w poszukiwaniu śladów Addicta z dni poprzednich, dopiero po jakimś czasie zorientowałam się, że to Cadjmere ), jest ludzki mentolowy oddech (świetne porównane, your Angel, to jest dokładnie to ), a do tego jest mega bezpieczna, miluśna, puszysta, miękka warstwa czegoś, do czego ciągle mam ochotę się przytulić. I przypomina mi to uczucie, kiedy wraca się do domu po ciężkim dniu, wzdycha z ulgą, przebiera się w domowe ciuchy, zrzuca wszelkie pozy i maski, które czasem są potrzebne tam gdzieś outside i cieszy końcówką dnia, nareszcie u siebie.

O, super że dostrzegasz w nim to samo co ja
On jest właśnie taki chłodniejszy, bardziej przeszywający od Addicta - choć przytulaśność na niektórych etapach podobna. No i dodatkowo wyczuwam w nim jakąś podejrzaną toksyczność... Na pewno jest bardziej złożony od mojego kochanego Addicta

Całą kasę od S-P wydałam na wąskie dżinsy z Zary, dwa sweterki z megadekoltem, wąską wydekoltowaną koszulkę, kolczyki i ... to co w załączniku ... O, i jeszcze prezent dla siostry (mega naszyjnik z ogromniastym motylem Guess).
Załapałam się do pracy na święta (też branża kosmetyczna ) i tym razem wszystko co zarobię pójdzie do świnki skarbonki na szczytny cel

Hypnose na razie pachnę. Ale na wieczór planuję Angel.

[nefernefer35]

Midnight Poison

[Nola_]

Napisane przez joasiak1

Mnie też Cadjmere przypomina Addicta, nawet całkiem bardzo przypomina

Napisane przez your Angel

O, super że dostrzegasz w nim to samo co ja
On jest właśnie taki chłodniejszy, bardziej przeszywający od Addicta - choć przytulaśność na niektórych etapach podobna. No i dodatkowo wyczuwam w nim jakąś podejrzaną toksyczność... Na pewno jest bardziej złożony od mojego kochanego Addicta

Ja wyczuwam tylko echo Addicta, charakterystyczne addictowe połączenie kwiatu pomarańczy i wanilii (bo to chyba to?) jest wplecione w inne nuty, czasem zupełnie umyka. Na mojej skórze Addict przytulaśny nie jest prawie wcale - tylko w ostatniej, słabnącej już fazie, wcześniej cały czas jest tygrysem, który mimo, że jest piękny, a futro ma miękkie i błyszczące - do przytulania się nie bardzo nadaje. Cadjmere jest kotem, który owszem, czasem wystawi pazury i groźnie fuknie, ale później przydrepcze się połasić i powdzięczyć.
Toksycznego nic nie wyczuwam - choć niektóre nuty są dość nieprzewidywalne i pojawiają się w zupełnie niespodziewanych momentach - ale to sprawia, że jest tym bardziej intrygujący


Cadjmere ciąg dalszy

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez czarnazuzia1

Gaiac

Napisane przez teza20

Pachne dzisiaj SafranemPo nowym roku flaszke planuje zakupic

A ja na prawej łapce Gaiac , a na drugiej Safran Troublant i czuję się podobnie , jak Zuzia i Teza. No nie mogę się z nimi rozstać

Napisane przez your Angel

Jestem i żyję ...
Całą kasę od S-P wydałam na wąskie dżinsy z Zary, dwa sweterki z megadekoltem, wąską wydekoltowaną koszulkę, kolczyki i ... to co w załączniku ... O, i jeszcze prezent dla siostry (mega naszyjnik z ogromniastym motylem Guess).
Załapałam się do pracy na święta (też branża kosmetyczna ) i tym razem wszystko co zarobię pójdzie do świnki skarbonki na szczytny cel

.

Aniele, cieszę się ,że czujesz się już lepiej Gratuluję wspaniałych zakupów i nowej pracy

[Contax]

Patchouli Profumum

[karamari]

Napisane przez tymena

Ambre Sultan ale nie jest dobrze

Endżi, gratuluję udanych zakupów i nowych widoków

A mnie Cadjamere pachnie Obsession, prawie nuta w nutę - ale to z pamięci. Obiecuję sobie przypomnieć Obsession w perfumerii i jakoś... nie mogę. Po prostu nie mogę
Teraz muszę jeszcze dodać do listy zadań test porównawczy z Addictem, którego znam tylko z widzenia i to raczej słabo.

.

A pachnę - dla odmiany - Czarnym!

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez Contax

Patchouli Profumum

Contax:

Napisane przez karamari

A pachnę - dla odmiany - Czarnym!

;-)))
Karamari, co to za zastój na KWC? mam ochotę na lekturę , zwłaszcza takich recenzji, jak Twoja o FdB

[selya]

[1=60a98fd274480afb9719cca af70de5b3b7748a99_6577a34 067d43;10042336]Jaki kolor płynu ma Twoje edp?Moje jest dość ciemne,pomarańczowo brązowawe(herbaciane) i trochę mnie to niepokoi(czyżby lata swoje miało).[/quote]
Taki właśnie kolor miała moja odlewka. Ta, która zmydlała się na mnie.
Nie wiem jaki kolor ma Nu z krążka, bo on jest nieprzejrzysty i poza tym mam je dopiero od wczorajszego wieczora. Nic jeszcze z nimi nie kombinowałam
Ale sprawdzę to dla Ciebie i dla siebie Nu mam od Marysieńki z all, czyli z solidnego źródła. Na razie tyle zdążyłam zauważyć, że kod jest wydrapany (no ale jeśli chodzi o ten zapach to częsta praktyka). Sprawdzić więc świeżości na dekalkulatorze się nie da.

Z radością komunikuję, że Nu edp nadal pięknie mnie otula i to wciąż bez mydlanych nut

A kolega z pracy jeszcze dzisiaj mnie komplementuje za wczorajsze CdG2. Urzeczył się nimi, a dzisiejszego Nu raczy nie zauważać

[KomEwa]

Globalnie - Pacałunek Smoka edp.
LN - Dzing.
PN - Dzongha.

A gdzie mam "zapodać" Shaal Nur, biedna ja?!

[your Angel]

Napisane przez Nola_

Ja wyczuwam tylko echo Addicta, charakterystyczne addictowe połączenie kwiatu pomarańczy i wanilii (bo to chyba to?) jest wplecione w inne nuty, czasem zupełnie umyka. Na mojej skórze Addict przytulaśny nie jest prawie wcale - tylko w ostatniej, słabnącej już fazie, wcześniej cały czas jest tygrysem, który mimo, że jest piękny, a futro ma miękkie i błyszczące - do przytulania się nie bardzo nadaje. Cadjmere jest kotem, który owszem, czasem wystawi pazury i groźnie fuknie, ale później przydrepcze się połasić i powdzięczyć.
Toksycznego nic nie wyczuwam - choć niektóre nuty są dość nieprzewidywalne i pojawiają się w zupełnie niespodziewanych momentach - ale to sprawia, że jest tym bardziej intrygujący


Cadjmere ciąg dalszy

Nolu, ja jeszcze do niedawna nie byłam w stanie pojąć jak Addict może być na kimś niewaniliowy. Ale kiedyś Pomadka pisała, że na niej wanilii zero, albo odrobina stopni w plusie a potem jeszcze pare podobnych głosów Hm, taki sam drzewny sok i kwiat pomarańczy. Jeden wielki pazur

Addict - Tygrys o błyszczącym futrze - taaaak Ale na mojej skórze on wyraźnie daje do zrozumienia, że nie ma nic przeciwko temu żeby go pogłaskać. Najwyżej jeśli mu się pieszczota w wykonaniu tej osoby nie spodoba lub znudzi ... to jednym kłapnięciem pyska rozszarpie rękę

Co do Cadjmere i tej wyczuwanej przeze mnie toksyczności... Chyba wyczuwam w nich to co Elve - choć nie w aż takim stężeniu. Pięknie to opisała więc pozwolę sobie Ją zacytować.

"Podkład jest fascynujący: miękkie, mleczne, puszyste drzewo powleczone najdelikatniejszą mgłą kokosowych oparów, jak nigdzie naturalnych, rzeczywistych i ledwie muskających - taki kokos jest całkowicie do zaakceptowania nawet dla osób, które - jak ja - za tą nut w perfumach nie przepadają. Ale chmura nad słodkim, przytulnym dywanem - bzycząca i zła, pełna much Mordoru ze znakiem czerwonego oka... cóż za kontrast. Efekt jest chyba kompletnie niezawiniony przez kreatora - wydaje mi się, że umiem tę skumulowaną do obrzydliwości harmonię rozłożyć na czynniki ją tworzące - i wszystkie one są osobno całkowicie zjadliwe, zielone i świeże, lecz gdy krzyczą jednym głosem, jak w sercu Cadjmere, musze zatkać nos i uciec gdzie pieprz rośnie."

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;10043007]Aniele, cieszę się ,że czujesz się już lepiej Gratuluję wspaniałych zakupów i nowej pracy[/quote]

Napisane przez karamari

Endżi, gratuluję udanych zakupów i nowych widoków

Dziękuję Wam Kochane (wszystko z wielkiej litery )

[Nicotiana Alata]

Napisane przez KomEwa

A gdzie mam "zapodać" Shaal Nur, biedna ja?!

W łokieć ?

[Nola_]

Napisane przez your Angel

Nolu, ja jeszcze do niedawna nie byłam w stanie pojąć jak Addict może być na kimś niewaniliowy. Ale kiedyś Pomadka pisała, że na niej wanilii zero, albo odrobina stopni w plusie a potem jeszcze pare podobnych głosów Hm, taki sam drzewny sok i kwiat pomarańczy. Jeden wielki pazur

Addict - Tygrys o błyszczącym futrze - taaaak Ale na mojej skórze on wyraźnie daje do zrozumienia, że nie ma nic przeciwko temu żeby go pogłaskać. Najwyżej jeśli mu się pieszczota w wykonaniu tej osoby nie spodoba lub znudzi ... to jednym kłapnięciem pyska rozszarpie rękę

Tak, dla mnie Addict to jeden wielki pazur Wykrzyknik, zaczepny, prowokujący, ostry. Ale znam też drugie oblicze drapieżnika - na mojej Mamie to właśnie słodka, przytulaśna wanilia

Co do Cadjmere i tej wyczuwanej przeze mnie toksyczności... Chyba wyczuwam w nich to co Elve - choć nie w aż takim stężeniu. Pięknie to opisała więc pozwolę sobie Ją zacytować.

"Podkład jest fascynujący: miękkie, mleczne, puszyste drzewo powleczone najdelikatniejszą mgłą kokosowych oparów, jak nigdzie naturalnych, rzeczywistych i ledwie muskających - taki kokos jest całkowicie do zaakceptowania nawet dla osób, które - jak ja - za tą nut w perfumach nie przepadają. Ale chmura nad słodkim, przytulnym dywanem - bzycząca i zła, pełna much Mordoru ze znakiem czerwonego oka... cóż za kontrast. Efekt jest chyba kompletnie niezawiniony przez kreatora - wydaje mi się, że umiem tę skumulowaną do obrzydliwości harmonię rozłożyć na czynniki ją tworzące - i wszystkie one są osobno całkowicie zjadliwe, zielone i świeże, lecz gdy krzyczą jednym głosem, jak w sercu Cadjmere, musze zatkać nos i uciec gdzie pieprz rośnie."

Brzmi szczególnie ciekawie w porównaniu do mojej cadjmerowej wizji bezpieczeństwa
Jakie to fajne, że mamy różne nosy i PH skóry, prawda? Dzięki temu zapachowe życie jest ciekawe

Ach, i ten kokos - jak ogólnie nie przepadam za tym zapachem, tu faktycznie nadaje tej cudnej lekkości i puszystości

[magdulenka]

Od wczoraj Rumeur

I nachodzą mnie wspomnienia z dzieciństwa...
Ogródek babci, nos w konwaliach i piwoniach, błogie lenistwo...

[miss natasha]

Napisane przez your Angel

Jestem i żyję Natalko, ja też mam dokładnie tą wersję Eliksiru Cudów Tzn mam w teorii, bo w praktyce właśnie wymieniam na czarny eyeliner w kremie Clinique Fajny ten zapach i naprawdę go doceniam, ale nie daję rady nosić z kilku względów Mama również więc puszczam je w świat - choć nie bez łezki kręcącej się w oku ..
(...)
Całą kasę od S-P wydałam na wąskie dżinsy z Zary, dwa sweterki z megadekoltem, wąską wydekoltowaną koszulkę, kolczyki i ... to co w załączniku ... O, i jeszcze prezent dla siostry (mega naszyjnik z ogromniastym motylem Guess).
Załapałam się do pracy na święta (też branża kosmetyczna ) i tym razem wszystko co zarobię pójdzie do świnki skarbonki na szczytny cel

Hypnose na razie pachnę. Ale na wieczór planuję Angel.

ta buteleczka taka poręczna! ale TŻ coś wczoraj kręcił nosem, że "taki trochę sztuczny" więc rozumiem, że może się nie podobać [co nie powstrzyma mnie przed używaniem sory]
piękne zakupy zrobiłaś, oj tak to w załączniku to rozumiem buziak od Twego alter ego? szepniesz mi słówko, co to za praca?

dziś będzie chyba...Elixir Hermesa

gazetowe forum mi się nie otwiera jest "błąd wczytywania strony"

[agaa13]

witam, dzisiaj 8 888 CdG

[Kattarina]

Napisane przez your Angel

Jestem i żyję Natalko, ja też mam dokładnie tą wersję Eliksiru Cudów Tzn mam w teorii, bo w praktyce właśnie wymieniam na czarny eyeliner w kremie Clinique Fajny ten zapach i naprawdę go doceniam, ale nie daję rady nosić z kilku względów Mama również więc puszczam je w świat - choć nie bez łezki kręcącej się w oku ..

O, super że dostrzegasz w nim to samo co ja
On jest właśnie taki chłodniejszy, bardziej przeszywający od Addicta - choć przytulaśność na niektórych etapach podobna. No i dodatkowo wyczuwam w nim jakąś podejrzaną toksyczność... Na pewno jest bardziej złożony od mojego kochanego Addicta

Całą kasę od S-P wydałam na wąskie dżinsy z Zary, dwa sweterki z megadekoltem, wąską wydekoltowaną koszulkę, kolczyki i ... to co w załączniku ... O, i jeszcze prezent dla siostry (mega naszyjnik z ogromniastym motylem Guess).
Załapałam się do pracy na święta (też branża kosmetyczna ) i tym razem wszystko co zarobię pójdzie do świnki skarbonki na szczytny cel

Hypnose na razie pachnę. Ale na wieczór planuję Angel.

Endżi, jak dobrze Cie widziec Gratuluje zakupow i pracy!

Napisane przez Contax

Patchouli Profumum

Kasienko, pieknie pachniesz....

---------------------
Dzisiaj pachne podkradzionymi malzonkowi Obsession for Men

[Ewusia_marchew]

testuję na nadgarstku Ambre Extreme

[khy]

Od switu testowo Voleur de Roses L'Artisana, paskudztwo ;-)).