Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki-wspólne dzierganie beretów.

[Luba]

Napisane przez TmargoT

najgorsze co może być to wpaść w pułapkę lenistwa i przyzwyczajen.
widziałam sporo babek,ktore mając włosy noszą non strop peruki,bo się przyzwyczaiły i wydaje im się,że swoich mają mało.
potem swoje się wycierają i na zawsze zostaje moją klientką.

No, tos mnie ładnie podsumowała

Od razu mówie, że niezbyt jestem leniwa
------------

O Emiratach tez podczytuję

[Malla]

TmargoT - ile trwa taki proces wycierania naturalnych włosów pod codziennym noszeniem peruk?

Emiraty zasubskrybowałam. Cieszę się, że będąc na forum w zamierzeniu kosmetycznym, mogę się tylu ciekawych rzeczy dowiedzieć, które nie są związane z urodą

[TmargoT]

Napisane przez Luba

No, tos mnie ładnie podsumowała

Od razu mówie, że niezbyt jestem leniwa
------------

O Emiratach tez podczytuję

no nie podumowałam,ale uprzedziłam co do konsekwencji.
żadko mówię o tym,bo umarłabym z głodu .wiem,że to tylko teoretyczne rozważania,ale warto o tym wiedzieć

Napisane przez Malla

TmargoT - ile trwa taki proces wycierania naturalnych włosów pod codziennym noszeniem peruk?

Emiraty zasubskrybowałam. Cieszę się, że będąc na forum w zamierzeniu kosmetycznym, mogę się tylu ciekawych rzeczy dowiedzieć, które nie są związane z urodą

wiesz.ja nie wiem,bo nikt o szczegółach mi nie mówi,ale myślę,że od codziennego noszenia się wyciara czubek głowy.
rożne problemy maja ludzie.są kobiety co w trakcie ciąży traca włosy,zbyt duży szok hormonalny dla organizmu.do tego dochodzi długotrwały stres i zażywanie leków,oraz problemy z tarczyca.

[Impersona]

Luba- otworzyłam tylko ostatnią stronę i czytam Twój ostatni wpis i sobie myślę- kurczka- Luba nosi perukę Nie podejrzewałabym Cię o to, no dziwadło Dopiero potem doczytałam poprzednie wpisy

Moja babcia ma taką perukę fajną, brązowe loki, śliczna. Jak byłyśmy małe, to wygrzebałyśmy to z szafy, ktorej nie wolno było nam otwierać. Babcia się bardzo wkurzyła i to schowała. Ciekawiła nas peruka latami i się zastanawiałyśmy dlaczego ona tego nie nosi, a nie pozwala nam też się pobawić. Dopiero po latach zrozumiałam, że ona bała się raka i że straci kiedyś włosy i tak trzymała całe życie na wszelki słuczaj. Na szczęście nie przydała się nigdy i raczej już nie przyda.

[kalina121]

Napisane przez Impersona

Luba- otworzyłam tylko ostatnią stronę i czytam Twój ostatni wpis i sobie myślę- kurczka- Luba nosi perukę Nie podejrzewałabym Cię o to, no dziwadło Dopiero potem doczytałam poprzednie wpisy .

Ja też niedawno,parę stron temu,otworzyłam ostatnią strone ,a tam post Matki Deryktorki zaczyna się słowami"a ja chcę sifilisa i coś tam..."zrobiłam taka potem zaczełam czytać poprzednią stronę i okazało się że chodzi o te pluszaczki

[Luba]

Napisane przez Impersona

Luba- otworzyłam tylko ostatnią stronę i czytam Twój ostatni wpis i sobie myślę- kurczka- Luba nosi perukę Nie podejrzewałabym Cię o to, no dziwadło Dopiero potem doczytałam poprzednie wpisy

Napisane przez kalina121

Ja też niedawno,parę stron temu,otworzyłam ostatnią strone ,a tam post Matki Deryktorki zaczyna się słowami"a ja chcę sifilisa i coś tam..."zrobiłam taka potem zaczełam czytać poprzednią stronę i okazało się że chodzi o te pluszaczki

Faktycznie, fajnie to może wyglądać
Ja to jeszcze z tą peruka, "to jak cie moge", ale Reijel z syfilisem to juz gorzej wygląda

Ciągle zapominam przywitać Elfa!

Dobra, nie dziergajcie za duzo, bo znikam!

[Westalka]

Napisane przez Impersona

Luba- otworzyłam tylko ostatnią stronę i czytam Twój ostatni wpis i sobie myślę- kurczka- Luba nosi perukę Nie podejrzewałabym Cię o to, no dziwadło Dopiero potem doczytałam poprzednie wpisy

Ja też.

[DariaKom]

TmargoT, moja mama po chemii kupiła sobie 2 peruki. Jedną u fryzjera a drugą w sklepie przyszpitalnym z akcesoriami dla wszelkiej maści "jednorożców" (właśnie tak to nazywa moja mama ). Żadnej nie nosiła, wydawało jej się, że wszyscy się na nią patrzą, ciągle miała wrażenie, że ona jeździ jej po głowie, albo nasuwała się na oczy albo wędrowała do tyłu. Wymyśliłyśmy, że nie ma co się męczyć i kupiłyśmy 2 ładne turbaniki, które, raz, że ciepło dawały a dwa, że głowa zakryta. Czasem nawet ją jakiś sąsiad zaczepił, że ładnie jej w tym turbaniku
Najgorzej było, jak siedziała przed szpitalem właśnie w tym turbanie latem, a podeszła do niej baba jakaś i mówi "Pani, a nie za ciepło na czapkę?" no i mamę wgniotło w ławkę i odpowiedziała "Owszem, za ciepło, ale mam raka i jestem łysa". Babie szczena opadła i już się nie odezwała. Ludzie potrafią być beznadziejni. Jak to usłyszałam jak mama przybita wróciła do domu to żałowałam, że mnie tam nie było bo chyba bym babie maskę wyklepała

[Maddie]

Napisane przez Impersona

Luba- otworzyłam tylko ostatnią stronę i czytam Twój ostatni wpis i sobie myślę- kurczka- Luba nosi perukę Nie podejrzewałabym Cię o to, no dziwadło Dopiero potem doczytałam poprzednie wpisy

Napisane przez kalina121

Ja też niedawno,parę stron temu,otworzyłam ostatnią strone ,a tam post Matki Deryktorki zaczyna się słowami"a ja chcę sifilisa i coś tam..."zrobiłam taka potem zaczełam czytać poprzednią stronę i okazało się że chodzi o te pluszaczki

Dziewczyny, o tym samym pomyślałam Moher jak nie doczyta to zmyśli

DariaKom, zdarzają się niestety tacy ludzie. Co tę babę obchodziło, kto w czym stoi, mogła Twoja mama nawet w futrze stać w środku lata i babie nic do tego

[TmargoT]

Napisane przez DariaKom

TmargoT, moja mama po chemii kupiła sobie 2 peruki. Jedną u fryzjera a drugą w sklepie przyszpitalnym z akcesoriami dla wszelkiej maści "jednorożców" (właśnie tak to nazywa moja mama ). Żadnej nie nosiła, wydawało jej się, że wszyscy się na nią patrzą, ciągle miała wrażenie, że ona jeździ jej po głowie, albo nasuwała się na oczy albo wędrowała do tyłu. Wymyśliłyśmy, że nie ma co się męczyć i kupiłyśmy 2 ładne turbaniki, które, raz, że ciepło dawały a dwa, że głowa zakryta. Czasem nawet ją jakiś sąsiad zaczepił, że ładnie jej w tym turbaniku
Najgorzej było, jak siedziała przed szpitalem właśnie w tym turbanie latem, a podeszła do niej baba jakaś i mówi "Pani, a nie za ciepło na czapkę?" no i mamę wgniotło w ławkę i odpowiedziała "Owszem, za ciepło, ale mam raka i jestem łysa". Babie szczena opadła i już się nie odezwała. Ludzie potrafią być beznadziejni. Jak to usłyszałam jak mama przybita wróciła do domu to żałowałam, że mnie tam nie było bo chyba bym babie maskę wyklepała

nie będę ci dawala wykładu dlaczego jeździła po glowie,bo to i tak za późno.wrażenie,że wszyscy widzą i wiedzą to tez raczej psychologia.
najgorsze jest społeczeństwo i te ciekawskie spojrzenia na chorych ludzi.
ja zdążyłam się już do wszystkiego przyzwyczaić.

jak chcesz poczytać o mojej pracy i "dziwadłach"to wejdz na moj blog.

[DariaKom]

Napisane przez TmargoT

nie będę ci dawala wykładu dlaczego jeździła po glowie,bo to i tak za późno.wrażenie,że wszyscy widzą i wiedzą to tez raczej psychologia.
najgorsze jest społeczeństwo i te ciekawskie spojrzenia na chorych ludzi.
ja zdążyłam się już do wszystkiego przyzwyczaić.

jak chcesz poczytać o mojej pracy i "dziwadłach"to wejdz na moj blog.

Ja na Twoim blogu już byłam, chyba nawet coś skrobnęłam w komentarzach, ale kochana strasznie się lenisz. Żadnych nowych wpisów Wstyd...

[Malla]

Widzę, że dzierganie porzucono na rzecz innego wątku

[TmargoT]

Napisane przez DariaKom

TmargoT, moja mama po chemii kupiła sobie 2 peruki. Jedną u fryzjera a drugą w sklepie przyszpitalnym z akcesoriami dla wszelkiej maści "jednorożców" (właśnie tak to nazywa moja mama ). Żadnej nie nosiła, wydawało jej się, że wszyscy się na nią patrzą, ciągle miała wrażenie, że ona jeździ jej po głowie, albo nasuwała się na oczy albo wędrowała do tyłu. Wymyśliłyśmy, że nie ma co się męczyć i kupiłyśmy 2 ładne turbaniki, które, raz, że ciepło dawały a dwa, że głowa zakryta. Czasem nawet ją jakiś sąsiad zaczepił, że ładnie jej w tym turbaniku
Najgorzej było, jak siedziała przed szpitalem właśnie w tym turbanie latem, a podeszła do niej baba jakaś i mówi "Pani, a nie za ciepło na czapkę?" no i mamę wgniotło w ławkę i odpowiedziała "Owszem, za ciepło, ale mam raka i jestem łysa". Babie szczena opadła i już się nie odezwała. Ludzie potrafią być beznadziejni. Jak to usłyszałam jak mama przybita wróciła do domu to żałowałam, że mnie tam nie było bo chyba bym babie maskę wyklepała

Napisane przez DariaKom

Ja na Twoim blogu już byłam, chyba nawet coś skrobnęłam w komentarzach, ale kochana strasznie się lenisz. Żadnych nowych wpisów Wstyd...

coś nie mam weny twórczej.
poza tym mało mam wesołych przygód,raczej niewesołych i moje teksty byłyby okraszone gwiazdkami .


jaki wątek?

[Malla]

Ten wątek.

[Elliannia]

Kurcze, mój głupi pech, że mnie ominęła tak ciekawa dyskusja w 'pokrewnym' wątku

Moja mamusia sobie kupiła perukę, jak obcięła włosy, jakby się jej miało za długimi zatęsknić Ja mam swoje zawsze długie, i jak ją zakładałam, to miałam wrażenie że mi taką bulwę z tyłu głowy widać ;/

[Luba]

Napisane przez TmargoT

jaki wątek?

Niewazne, nic ciekawego
Baby, nie gadac tu o innych watkach, bo nas zamkną


Ludzie, czy ktoś ma jakąs teorię, dlaczego w piątek tak się robić nie chce? No koszmar po prostu i to (na szczęscie albo nieszczęście!) nie tylko ja tak mam... ciekawostka.

[DariaKom]

Kit z tym, zrobię sobie reklamę małą i zaproszę Was bezwstydnie na mój nowy wątasek, który mam w podpisie- a co!

[Reijel]

Napisane przez kalina121

Ja też niedawno,parę stron temu,otworzyłam ostatnią strone ,a tam post Matki Deryktorki zaczyna się słowami"a ja chcę sifilisa i coś tam..."zrobiłam taka potem zaczełam czytać poprzednią stronę i okazało się że chodzi o te pluszaczki

Ups...

Mnie chyba łapie choroba, na szczęście nie syfilis () a przeziębienie. W takich chwilach chętnie wygrzałabym cztery litery na plaży...

[Maddie]

Napisane przez Malla

Widzę, że dzierganie porzucono na rzecz innego wątku

Jakiego wątku? Jak zwykle jestem do tyłu z newsami

Edit: Już doczytałam, że nie rozmawia się na te tematy (ale pw chyba można sobie przesyłać? Jesli tak to poproszę

Luba mnie się też nie chce pracować. Na szczęście zaraz 15

[Luba]

Napisane przez Maddie

Jakiego wątku? Jak zwykle jestem do tyłu z newsami

Edit: Już doczytałam, że nie rozmawia się na te tematy (ale pw chyba można sobie przesyłać? Jesli tak to poproszę

Luba mnie się też nie chce pracować. Na szczęście zaraz 15

Wyszło na to, ze jednak jestem leniwa! Czasowo, co piatek

[DariaKom]

Napisane przez Maddie

Jakiego wątku? Jak zwykle jestem do tyłu z newsami

Edit: Już doczytałam, że nie rozmawia się na te tematy (ale pw chyba można sobie przesyłać? Jesli tak to poproszę

Luba mnie się też nie chce pracować. Na szczęście zaraz 15

Ja mam ambitny plan, żeby dziś troszkę dłużej niż wczoraj pohaftować..wczoraj dałam sobie wolne, ale dziś mam nadzieję nadrobić. Tylko zapał od rana jest taki, że aż głowa boli...Dziś ogłaszam Dzień Zrzędliwego Mohera! Wznieśmy toast za indolencję i chwilowe niechciejstwo i nieróbstwo

[Luba]

Napisane przez DariaKom

Ja mam ambitny plan, żeby dziś troszkę dłużej niż wczoraj pohaftować..wczoraj dałam sobie wolne, ale dziś mam nadzieję nadrobić. Tylko zapał od rana jest taki, że aż głowa boli...Dziś ogłaszam Dzień Zrzędliwego Mohera! Wznieśmy toast za indolencję i chwilowe niechciejstwo i nieróbstwo

Ja ze wstydem wznoszę ten toast kawą

A naszej Założycielce to za zdrówko wypic wypada... juz ci ktos niebożątko źle życzył, juz Ty cierpisz jak męczennica za załozenie tego wątku

[madmuazelle]

Nikt nie przegada moherów i nikt z nimi nie wygra,tym bardziej zbuntowane nastki w wątku podanym powyżej.

[Maddie]

Napisane przez Luba

Wyszło na to, ze jednak jestem leniwa! Czasowo, co piatek

Ja też W poniedziałek często również mnie to lenistwo dopada

Napisane przez DariaKom

Ja mam ambitny plan, żeby dziś troszkę dłużej niż wczoraj pohaftować..wczoraj dałam sobie wolne, ale dziś mam nadzieję nadrobić. Tylko zapał od rana jest taki, że aż głowa boli...Dziś ogłaszam Dzień Zrzędliwego Mohera! Wznieśmy toast za indolencję i chwilowe niechciejstwo i nieróbstwo

Napisane przez Luba

Ja ze wstydem wznoszę ten toast kawą

A naszej Założycielce to za zdrówko wypic wypada... juz ci ktos niebożątko źle życzył, juz Ty cierpisz jak męczennica za załozenie tego wątku

I ja dzierżę w dłoni kubek z kawą w ramach toastu

A za założenie tego wątku Marce Dyrektorce dziękczynne modły składam

[Eva ID]

Napisane przez Reijel

Ups...

Mnie chyba łapie choroba, na szczęście nie syfilis () a przeziębienie. W takich chwilach chętnie wygrzałabym cztery litery na plaży...

To zapraszam...

[TmargoT]

Napisane przez madmuazelle

Nikt nie przegada moherów i nikt z nimi nie wygra,tym bardziej zbuntowane nastki w wątku podanym powyżej.

no chyba,że ktoś się wyłamie.

[Reijel]

Napisane przez DariaKom

Ja mam ambitny plan, żeby dziś troszkę dłużej niż wczoraj pohaftować..wczoraj dałam sobie wolne, ale dziś mam nadzieję nadrobić. Tylko zapał od rana jest taki, że aż głowa boli...Dziś ogłaszam Dzień Zrzędliwego Mohera! Wznieśmy toast za indolencję i chwilowe niechciejstwo i nieróbstwo

Napisane przez Luba

Ja ze wstydem wznoszę ten toast kawą

A naszej Założycielce to za zdrówko wypic wypada... juz ci ktos niebożątko źle życzył, juz Ty cierpisz jak męczennica za załozenie tego wątku

Również wznoszę kubek z kawusią w toaście

Ech, pewnie powstało już z milion laleczek voodoo z moją podobizną Nic to, skoro mam cierpieć za wielką ideę! Prznajmniej przy moim łożu boleści leżą ciasteczka

Eva ID rozmarzyłam się...

[Maddie]

Napisane przez Reijel

Również wznoszę kubek z kawusią w toaście

Ech, pewnie powstało już z milion laleczek voodoo z moją podobizną Nic to, skoro mam cierpieć za wielką ideę! Prznajmniej przy moim łożu boleści leżą ciasteczka

Eva ID rozmarzyłam się...

Nie martw się Reijel, masz przecież za sobą naftalinowy batalion uzbrojony w szydełka!

[Elliannia]

Też wzniosę toast herbatką z mlekiem

[Maddie]

Czyzby wszystkie mohery wywiało na inny wątek? Dziewczyny, wracać mi tu, bo beretem będę rzucać!