Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)

[dorinka30]

Napisane przez twin--maid

Dzięki Koleżanki Już odpowiadam dlaczego żaluzje bo w dzień będzie chociaż trochę okno zakryte a nie takie gołe. Poza tym drewniane żaluzje pięknie komponowałyby się z drewnianymi meblami

Dzięki Haniu. Chwile wcześniej sama odkryłam owe zdjęcie

No i fajnie, masz sprawę załatwioną i bez łachy
Sama zrobię niedługo to samo

[twin--maid]

Napisane przez dorinka30

Czyli weekend z rodzinką ? Na cały przyjeżdzają ...?

A'propos Świąt, wczoraj zaprosiła nas koleżanka na II Dzień Świąt do nich, wiecie ta koleżanka od uratowanego małżeństwa

Podziękowanie się szykuje chyba

Dobra idę obiad robić. Dziś pierwszy raz robię krokiety z pieczarkami ado tego barszczyk czerwony.

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Czyli weekend z rodzinką ? Na cały przyjeżdzają ...?

A'propos Świąt, wczoraj zaprosiła nas koleżanka na II Dzień Świąt do nich, wiecie ta koleżanka od uratowanego małżeństwa

Super będzisz mogła popatrzec na cudownie pogodzoną i przywroconą do zycia malżenskiego parę przyjaciol.

My robimy imprezę w I dzien swiąt u nas w domu...na jakieś 20 osob. Będzie się dzialo.

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Zaluzję mozesz mieć caly dzien spuszczoną. Tylko sobie rozkręcasz zeby swiatlo wpadalo. Roletę na dzien musisz podciągnąć..inaczej ciemnica.

Ja się tak załatwilam w kuchni. Do tego mimo tego ze roleta ciemna sliwka...wszystko przez nią widać więc mąz zaciąga zaslonki na całe okno. Co mnie doprowadza do furii bo niszczy moją bazylię i zasłana moją piękną roletę.

Już rozumiem , ja do tej pory byłam przekonana, że rolety a teraz mi namieszałyście i zastanowię się

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Już rozumiem , ja do tej pory byłam przekonana, że rolety a teraz mi namieszałyście i zastanowię się

Rolety są ładne ale niepraktyczne..takze przemysl na powaznie.

Moim zdaniem mozna miec w domku ..gdzie jedynie ptak czy jakies inne zwierzatko moze zajrzeć Ci w okno.

EDIT. Apropo krokietów.
A raczej nalesników.
Zrobialm ostatnio nadziewane nalesniki szynką, pieczarkami i fetą zapieczone z serem zoltym w piekarniku do rozpuszczenia sera.
Bomba smakowa...i kaloryczna niestety też

[dorinka30]

Napisane przez twin--maid

Podziękowanie się szykuje chyba
.

Napisane przez hania811

Super będzisz mogła popatrzec na cudownie pogodzoną i przywroconą do zycia malżenskiego parę przyjaciol.

My robimy imprezę w I dzien swiąt u nas w domu...na jakieś 20 osob. Będzie się dzialo.

No właśnie, cieszę się że wszystko u nich dobrze a my być może odnajddziemy się we wspólnym towarzystwie, mój mąż ich nie zna w ogóle tylko ze słyszenia .....a ja to z nimi od liceum się znam

My za rok też zrobimy imprezkę u siebie, już o tym marzę

Hania rozwaliłaś mnie tym zwierzątkiem, a wredna sąsiadka to małpa czyli też zwierzątko

[ButterBear]

Napisane przez hania811

Rolety są ładne ale niepraktyczne..takze przemysl na powaznie.

Moim zdaniem mozna miec w domku ..gdzie jedynie ptak czy jakies inne zwierzatko moze zajrzeć Ci w okno.

Hehe.. i tu Cię muszę wyprowadzić z błędu. Mieszkam w domku... i jak sąsiedzi z domu obok się remontowali i kładli nowy dach, to jak siedziałam na kibelku, to panowie-robotnicy widzieli wszyściusieńko Rano, jak się ubieram mam zwyczaj latania w szale po całym domu w samych majtkach szukajac ciuchów, skarpetek, malując się i wycierając włosy itp... Zanim się przyzwyczaiłam, że oni na tym dachu przesiadują, to niezłe kino mieli Żaluzje itp przydają się też w domku

[dorinka30]

A w kwestii naleśników to chyba dzisiaj zrobię

Wczoraj jadłyśmy ze szpinakiem, serem feta polane jakimś sosem serowym i prażonymi ziarnami słonecznika i dyni

[twin--maid]

Z drugiej strony mam jeszcze bliżej sąsiadów, ale są tacy normalni. Nie gapią się w okna ludziom. Sami najczęściej w ogóle nie zasłaniają rolet... a Ci z mojego bloku sa tragiczni... zresztą to Ci co lubią nago być oglądani przez sąsiadów.

Napisane przez hania811

Rolety są ładne ale niepraktyczne..także przemysl na powaznie.

Moim zdaniem mozna miec w domku ..gdzie jedynie ptak czy jakies inne zwierzatko moze zajrzeć Ci w okno.

EDIT. Apropo krokietów.
A raczej nalesników.
Zrobialm ostatnio nadziewane nalesniki szynką, pieczarkami i fetą zapieczone z serem zoltym w piekarniku do rozpuszczenia sera.
Bomba smakowa...i kaloryczna niestety też

Ja mam rolety w sypialni, ale tam mam też firankę więc jest ok.

Uwielbiam takie wytrawne nalesniki. Wolę niż na słodko. A robiłas Haniu ze zwykłej pszennej maki?

[dorinka30]

Twin a Ty z jakiej mąki robisz naleśniki ? Podaj szybciutko masz jakiś specjalny przepis, bo zaraz uciekam i zakupy po drodze robię

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

A w kwestii naleśników to chyba dzisiaj zrobię

Wczoraj jadłyśmy ze szpinakiem, serem feta polane jakimś sosem serowym i prażonymi ziarnami słonecznika i dyni

Aaaaaa... przestańcie!! Nie dość, że jestem potwornie głodna, to jeszcze uwielbiam fetę, a nie mogę jeść
Ja mam ochotę na kebaba...
Sis mi dziś podesłała przepis na sałatę gyros - wygląda fantastycznie...mniam... Muszę ją wypróbować

[twin--maid]

Napisane przez dorinka30

Twin a Ty z jakiej mąki robisz naleśniki ? Podaj szybciutko masz jakiś specjalny przepis, bo zaraz uciekam i zakupy po drodze robię

Zamiast pszennej kup gryczaną . Przepisów pełno w necie, np.

http://zpierwszegotloczenia.pl/przepisy/nalesniki/


Farsz cokolwiek chcesz. Ja robiłam a'la pizza... warzywka, ser żółty, szynka, przyprawy. Na wierzchu trochę ketchupu.

Albo szpinak z mozarellą- dobrze przypraiwone a na wierzch sos pomidorowy

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Aaaaaa... przestańcie!! Nie dość, że jestem potwornie głodna, to jeszcze uwielbiam fetę, a nie mogę jeść
Ja mam ochotę na kebaba...
Sis mi dziś podesłała przepis na sałatę gyros - wygląda fantastycznie...mniam... Muszę ją wypróbować

Byłam dziś na kebabie

Dzięki wydrukowałam i lecę, do wieczora z niektórymi

Miłego weekendu

[hania811]

Napisane przez dorinka30

No właśnie, cieszę się że wszystko u nich dobrze a my być może odnajddziemy się we wspólnym towarzystwie, mój mąż ich nie zna w ogóle tylko ze słyszenia .....a ja to z nimi od liceum się znam

My za rok też zrobimy imprezkę u siebie, już o tym marzę

Hania rozwaliłaś mnie tym zwierzątkiem, a wredna sąsiadka to małpa czyli też zwierzątko

To ja będę trzymac kciuki zeby się polubili .

Ja własnie bardzo sie cieszę bo moja przyjaciolka i jej narzeczony (przyjaznię się z nimi od 10 lat) wracają do miasta. Zapoznali sie z moim TZ w tym roku i bardzo sie polubili.
Odzyskalam przyjaciol...a mąż pozyskal nowych
Uwielbiamy sie z nimi spotykac.
A tak sie balam ze nie przypadną sobie do gustu.

My robimy imprezkę bardzo spontanicznie. Kiedyś po kilku kieliszkach wina ozeklam ze w tym roku naszą tradycyjną przyjacielską coroczna imprezę robimy u nas...no i poszlo.
W ogole sobie tego nie wyobrazam..bo miejsca to my nie mamy za duzo.
Ale wszyscy chca u nas to niech tak będzie.

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Hehe.. i tu Cię muszę wyprowadzić z błędu. Mieszkam w domku... i jak sąsiedzi z domu obok się remontowali i kładli nowy dach, to jak siedziałam na kibelku, to panowie-robotnicy widzieli wszyściusieńko Rano, jak się ubieram mam zwyczaj latania w szale po całym domu w samych majtkach szukajac ciuchów, skarpetek, malując się i wycierając włosy itp... Zanim się przyzwyczaiłam, że oni na tym dachu przesiadują, to niezłe kino mieli Żaluzje itp przydają się też w domku

Czyli bez dwóch zdan wygrywają zaluzje

Napisane przez twin--maid

Uwielbiam takie wytrawne nalesniki. Wolę niż na słodko. A robiłas Haniu ze zwykłej pszennej maki?

Tak ze zwyklej.
Muszę spróbowac z innej.
Specem od nalesników to ja nie jestem. Piekę raz na ruski rok. Nie lubię stac nad patelnią i czekać....ale czasem trzeba bo mozna wyczarowac niezle rarytasy.

Napisane przez ButterBear

Aaaaaa... przestańcie!! Nie dość, że jestem potwornie głodna, to jeszcze uwielbiam fetę, a nie mogę jeść
Ja mam ochotę na kebaba...
Sis mi dziś podesłała przepis na sałatę gyros - wygląda fantastycznie...mniam... Muszę ją wypróbować

Gyros to moja ukochana salatka.

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Byłam dziś na kebabie

Dzięki wydrukowałam i lecę, do wieczora z niektórymi

Miłego weekendu

Nawet mnie nie złość tym kebabem
Miłego wieczorku

Dziewczyny, ja też lecę do domu. Czeka mnie piątkowy wieczór w sali zabaw z siostrzenicą Cieszę się bardziej niż na spotkanie ze znajomymi

Miłego wieczoru i weekendu

[Poemi]

Napisane przez DianaM

Poemi, nie panikuj, każdy artysta tak mówi , a potem? Galeria, kariera...

Mi to nie grozi... Moje malarstwo jest na poziomie egzaminów wstępnych (a przynajmniej tak ostatnio mówią profesorzy) . Totalna nędza.
Za to mam jakiś przebłysk geniuszu w rysunku. Facet to mnie prawie na rękach nosi i po 3 kreskach mówi, że już widzi, że czuję to i powstanie dobry rysunek. Dziwne.

Napisane przez twin--maid

Wigilijna jest bez mięska gotowana i podaje się oddzielnie kapustę a oddzielnie ugotowane na sypko ziemniaki polane olejem lnianym

Olejem lnianym? Takim jakiego używam do malowania?

Napisane przez ButterBear

Faktycznie, podejście pierwsza klasa Ale niestety zdarzają się dalej takie zachowania rodem z komunizmu, że sprzedający robi łaskę kupującemu.
Dziwne, bo w tej kwestii akurat jest tak, że jak nie ten, to inny Wybór na rynku jest

Ostatnio gadałam z koleżankami na temat wybitnych sprzedawców z mojego miasta. Jeden pan z antykwariatu przebija wszystko. Klient zostaje opieprzony że miał czelność wejść do sklepu... A pote jest już tylko gorzej. Całe miasto go zna! Jak zaczeliśmi o nim gadać to wszyscy wiedzieli o kogo konkretnie chodzi...

[zara_84]

Halo

Próbowałam Was nadrobić ale ostatnie mało miałam czasu ....
Jak pomyślę ile mnie czytania czeka po powrocie...

Przez ostatnie dwa dni oczywiście wychodziły same problemy dotyczące wyjazdu: a to z autem, potem z bagażnikiem, potem nagle niespodziewanie z nawigacją (mają moi rodzice, rodzice TŻ i rodzice koleżanki z którą jedziemy, a ostatecznie musieliśmy szybko dzwonić po znajomych i pożyczyć od jeszcze kogoś innego bo wszystkie "zajęte" akurat), z ubezpieczeniem też trochę się nachodziłam, dzisiaj ostateczne zakupy i wreszcie się zabieram za pakowanie. Wygląda na to że wszystko mamy. Oby

Wyjezdzamy o 4 także zaraz po pakowaniu kładę się spać
Haniu, za Twoją radą zaopatrzyłam się w dodatkowe euro na różne konieczne zakupy

Sciskam Was wszystkie i będę strasznie tęsknić za wizażem

[twin--maid]

Napisane przez Poemi

Olejem lnianym? Takim jakiego używam do malowania?

jesli kupujesz swój olej lniany w spożywczym albo warzywniaku...

Napisane przez zara_84

Halo

Próbowałam Was nadrobić ale ostatnie mało miałam czasu ....
Jak pomyślę ile mnie czytania czeka po powrocie...

Przez ostatnie dwa dni oczywiście wychodziły same problemy dotyczące wyjazdu: a to z autem, potem z bagażnikiem, potem nagle niespodziewanie z nawigacją (mają moi rodzice, rodzice TŻ i rodzice koleżanki z którą jedziemy, a ostatecznie musieliśmy szybko dzwonić po znajomych i pożyczyć od jeszcze kogoś innego bo wszystkie "zajęte" akurat), z ubezpieczeniem też trochę się nachodziłam, dzisiaj ostateczne zakupy i wreszcie się zabieram za pakowanie. Wygląda na to że wszystko mamy. Oby

Wyjezdzamy o 4 także zaraz po pakowaniu kładę się spać
Haniu, za Twoją radą zaopatrzyłam się w dodatkowe euro na różne konieczne zakupy

Sciskam Was wszystkie i będę strasznie tęsknić za wizażem

Udanego wyjazdu Zaro

[dorinka30]

Ja przybyłam do domu, byliśmy w centrun hadlowym z małym i oczywiście obkupiłam się, wszystko w promocji, znowu Cubus górą, kolejna bluza tym razem z 99 zł.na 49,90 , sweterek ze 129 na 59 i w Vero Modzie imprezowy top z 99 na 35 zł, ale szaleją z promocjami, a laski ze sklepów mi powiedziały w tajemnicy, że do samych świąt wszystko będzie w mega niskich cenach, wyprzedaże już się zaczęły na serio a kiedyś były dopiero po nowym roku....kryzys spowodował to przyspieszone tempo czy jak

Synek sobie zażyczył komiks Władcy Móch , wiem że to niewychowawcze ale dziewczyny moje dziecko już umie czytać, w szoku jestem i nawet taki "niewychowawczy" komiks mu kupiłam

[Poemi]

Napisane przez twin--maid

jesli kupujesz swój olej lniany w spożywczym albo warzywniaku...

Takie rzeczy są w spożywczym? Jestem w szoku. Mam nadzieję, że nie pachnie tak jak ten mój

[dorinka30]

Napisane przez Poemi

Takie rzeczy są w spożywczym? Jestem w szoku. Mam nadzieję, że nie pachnie tak jak ten mój

są, są ja taki kupiłam i robiłam sobie z niego twarożek, dieta jakaś tam...zmieszany nie był zły a Ty swój gdzie kupujesz ? To raczej inny olej jest

[caperucitaroja]

Ooo, znowu przepadlam, jak Dorinka zauwazyla. No nie wiem cos sie dzieje, ze tak czas mi pedzi .
W poniedzialek jade do rodzicow i ciagle cos kupuje, dokupuje, piore, prasuje, uch.
A nawet nie wiem na ile jade, w kazdym razie jak bedzie padal snieg to jeszcze przed wigilia jedziemy z Tztem na narty
Nie lubie swiat za bardzo. Moj ojciec zawsze jest naburmuszony, bo tez nie lubi i mama sie zbuntowala w tym roku...i nie bedzie swiatecznego papu. Ani karpia, ani barszczu z uszkami, ani makowczyka. Zobaczymy jaka mine bedzie mial tatko Zawsze zrzedzi na te swieta, ale wcina dobre zarelko, to teraz zrobi hihi. A mama zamiast siedziec w kuchni, bedzie latac ze mna po sklepach i kawiarniach. Tak czy inaczej podoba mi sie

[Poemi]

Napisane przez dorinka30

są, są ja taki kupiłam i robiłam sobie z niego twarożek, dieta jakaś tam...zmieszany nie był zły a Ty swój gdzie kupujesz ? To raczej inny olej jest

W plastyku. Śmierdzi jak jakiś tran albo coś. I na logikę to ten sam, no chyba, że ten ze spożywczaka jakoś przetwarzają

[twin--maid]

Dorinko rzeczywiście niewychowawcze kupować taki komiks synkowi...

Napisane przez Poemi

W plastyku. Śmierdzi jak jakiś tran albo coś. I na logikę to ten sam, no chyba, że ten ze spożywczaka jakoś przetwarzają

Ti ten sam. Ma charakterystyczny zapach.

EDIT:

co do przecen to jestem w szoku. Zawsze przed świętami wszytsko było drogie a dopiero po były wyprzedaże.

[Poemi]

Napisane przez twin--maid

Ti ten sam. Ma charakterystyczny zapach.

Kurczę, nie wpadłabym na to, że można wykorzystywać go do celów spożywczych. Właśnie przez ten zapach . Dla mnie pachnie jak tran. Chociaż możliwe, że ludzie którzy nie maczają w nim pędzla mogą mieć inne nastawianie .

Człowiek uczy się przez całe życie, o!

[dorinka30]

Napisane przez caperucitaroja

Ooo, znowu przepadlam, jak Dorinka zauwazyla. No nie wiem cos sie dzieje, ze tak czas mi pedzi .
W poniedzialek jade do rodzicow i ciagle cos kupuje, dokupuje, piore, prasuje, uch.
A nawet nie wiem na ile jade, w kazdym razie jak bedzie padal snieg to jeszcze przed wigilia jedziemy z Tztem na narty
Nie lubie swiat za bardzo. Moj ojciec zawsze jest naburmuszony, bo tez nie lubi i mama sie zbuntowala w tym roku...i nie bedzie swiatecznego papu. Ani karpia, ani barszczu z uszkami, ani makowczyka. Zobaczymy jaka mine bedzie mial tatko Zawsze zrzedzi na te swieta, ale wcina dobre zarelko, to teraz zrobi hihi. A mama zamiast siedziec w kuchni, bedzie latac ze mna po sklepach i kawiarniach. Tak czy inaczej podoba mi sie

Yhm hej czyli masz eksperymentalne Święta, zupełnie jak ja ...nie bardzo wiem, jak Ty chcesz chodzić po kawiarniach w Święta...ale u nas póki co nie ma takiej opcji, chyba że nocna porą klub
Swoją drogą, szkoda że mama się zbuntowała...jak Święta ani karpia ani barszczu, eee...pewnie zrobi coś for special dla Was , bo inaczej tego nie widzę
U nas też rok eksperymentem się kończy, Święta sami w domu...przełamiemy tradycję, oby było warto

[quote=twin--maid;10062746Wiem...ja często balansuję na granicy, trochę ryzykowne ale dziecko wychowuję inaczej niż inni, może dziecko mam inne i nie boję się tego


Ti ten sam. Ma charakterystyczny zapach.

EDIT:

co do przecen to jestem w szoku. Zawsze przed świętami wszytsko było drogie a dopiero po były wyprzedaże.[/quote]
]Dorinko rzeczywiście niewychowawcze kupować taki komiks synkowi...

[DianaM]

Cześć Wam.
W pracy jestem I jutro też

[sanetka]

czesc.
ale sie wczoraj na TZa zezloscilam bylam na wyrwaniu zeba, wieczorem zeszlo znieczulenie i strasznie bolalo (kosc naruszona). do tego chodzilam ze struzkami krwi jak hrabia dracula a jemu najpierw sie zebralo na jakies wyglupy, ciagle mnie przekladal, podgryzal, ogolnie rzecz biorac nie dal mi nawet 5 min spokoju, a ja co sie ruszylam to gorzej mi leciala krew

polozylismy sie potem, prosilam go zeby wylaczyl telewizor bo mi przeszkadzal, marzylam tylko o tym zeby zasnac. ale oczywiscie jakas walka w telewizji byla. i po 12 nie wyrobilam i powiedzialam ze ma wylaczac bo jak nie to mu zaraz sama morde obije, nie bedzie musial w tv walki ogladac(doslownie). w pierwszej chwili sie obrazil ale juz po chwili przepraszal i dzis od rana tez byl slodziutki

[DianaM]

Napisane przez sanetka

czesc.
ale sie wczoraj na TZa zezloscilam bylam na wyrwaniu zeba, wieczorem zeszlo znieczulenie i strasznie bolalo (kosc naruszona). do tego chodzilam ze struzkami krwi jak hrabia dracula a jemu najpierw sie zebralo na jakies wyglupy, ciagle mnie przekladal, podgryzal, ogolnie rzecz biorac nie dal mi nawet 5 min spokoju, a ja co sie ruszylam to gorzej mi leciala krew

polozylismy sie potem, prosilam go zeby wylaczyl telewizor bo mi przeszkadzal, marzylam tylko o tym zeby zasnac. ale oczywiscie jakas walka w telewizji byla. i po 12 nie wyrobilam i powiedzialam ze ma wylaczac bo jak nie to mu zaraz sama morde obije, nie bedzie musial w tv walki ogladac(doslownie). w pierwszej chwili sie obrazil ale juz po chwili przepraszal i dzis od rana tez byl slodziutki

Nieźle mu powiedziałaś