My Style Diary VI

[Jumeirah Girl]

Napisane przez zuza678

No laska, super figura i ladnie wygladasz. Na ostatnim zdjeciu sie tak zamazalas, ze wyszlas jak Amy Winehouse. No ale wiadomo,ze jestes ladniejsza

Po porostu sie zawstydzilam , Dziekuje ci Zuza678

[kanett]

Dziewczyny przepraszam ze tutaj ale nie chce zakladac nowego watku. Co sadzicie o kremowych rajstopach??

[Camilla]

Napisane przez Jumeirah Girl

Przed chwila przyszlam z kina, super byl film "Body of Lies".
Wklejam moj dzisiejszy zestaw, taki mmmm....taki zwykly, nic specjalnego.

Przepraszam za quality, akurat byl juz wieczor

Świetny zestaw a torebka poprostu boska Napiszesz z jakiego sklepu ja masz?
Film Ci sie podobał? Wg. mnie był super, w Pl nazwali go "W sieci kłamstw"

[justysia171]

Napisane przez Jumeirah Girl

Przed chwila przyszlam z kina, super byl film "Body of Lies".
Wklejam moj dzisiejszy zestaw, taki mmmm....taki zwykly, nic specjalnego.

Przepraszam za quality, akurat byl juz wieczor

Po 1 śliczna dziewczyna z Ciebie
Po 2 torebka jest boska
Po 3 bardzo fajny zestaw!
Wklejaj się częściej

[Jumeirah Girl]

Napisane przez Camilla

Świetny zestaw a torebka poprostu boska Napiszesz z jakiego sklepu ja masz?
Film Ci sie podobał? Wg. mnie był super, w Pl nazwali go "W sieci kłamstw"

Uwielbiam Leonardo DiCaprio, chcialam isc do Madagaskar 2, ale niestety nie bylo miejsca , a tak chcialam sie posmiac. Jakis mily chlopak ktory pracuje w kinie zapytal mi na jaki film ide, a ja odpowiedzialam ze jeszcze nie zdecydowalam, to on (recommended me - nie wiem jak sie pisze po polsku..ups!) zebym poszla na ten film, no i w koncu poszlam na ten film.

wiem wiem .. jak pisze po polsku to jest katastrofa

Napisane przez justysia171

Po 1 śliczna dziewczyna z Ciebie
Po 2 torebka jest boska
Po 3 bardzo fajny zestaw!
Wklejaj się częściej

Torebka jest z Forever21

Dziewczyny.. brak mi slow, Dziekuje

[kodeina]

Napisane przez kanett

Dziewczyny przepraszam ze tutaj ale nie chce zakladac nowego watku. Co sadzicie o kremowych rajstopach??

jestem jak najbardziej na tak
Oczywiście gdy są ubrane do odpowiedniego stroju

[tylko na chwile]

Napisane przez Jumeirah Girl

Przed chwila przyszlam z kina, super byl film "Body of Lies".
Wklejam moj dzisiejszy zestaw, taki mmmm....taki zwykly, nic specjalnego.

Przepraszam za quality, akurat byl juz wieczor

podoba mi się ten Twój zwykły strój
a co do Twojego pisania po polsku...wprawisz się

[Jumeirah Girl]

Napisane przez tylko na chwile

podoba mi się ten Twój zwykły strój
a co do Twojego pisania po polsku...wprawisz się

hehehe, dziekuje tylko na chwile bardzo mi milo

[Limonka1987]

Napisane przez Jumeirah Girl

Przed chwila przyszlam z kina, super byl film "Body of Lies".
Wklejam moj dzisiejszy zestaw, taki mmmm....taki zwykly, nic specjalnego.

Przepraszam za quality, akurat byl juz wieczor

Bardzo mi się podoba

[lipschitz]

Mam pytanie - czy Wy zawsze tak perfekcyjnie wyglądacie?
Oczywiście, pomijam kwestię domowych fatałaszków.

[Jumeirah Girl]

Napisane przez Limonka1987

Bardzo mi się podoba

Dziekuje bardzo

Napisane przez lipschitz

Mam pytanie - czy Wy zawsze tak perfekcyjnie wyglądacie?
Oczywiście, pomijam kwestię domowych fatałaszków.

Czy perfekcyjnie?hmmmm, ja sie ubieram normalnie, nie mysle godzinami co bym ubrala np. dzisiaj, ja mam wszysko zakodowane zanim ide spac. Moge powiedziec ze wygladam pefekcyjnie gdy jest jakas okazja, swieto, impreza etc..., co mam jeszcze powiedziec, aha! lubie dobrze wygladac.

Zobaczymi co inni powiedza, hmmmm.....jestem ciekawa

[lipschitz]

Napisane przez Jumeirah Girl

Dziekuje bardzo



Czy perfekcyjnie?hmmmm, ja sie ubieram normalnie, nie mysle godzinami co bym ubrala np. dzisiaj, ja mam wszysko za kodowane zanim ide spac. Moge powiedziec ze wygladam pefekcyjnie gdy jest jakas okazja, swieto, impreza etc..., co mam jeszcze powiedziec, aha! lubie dobrze wygladac.

Zobaczymi co inni powiedza, hmmmm.....jestem ciekawa

fakt, perfekcyjnie to słowo trochę na wyrost. bardzo dobrze to lepsze określenie. Też lubię dobrze wyglądać, ale czasami zdarzają mi się potknięcia.

Och, jak sobie nie zakoduje co ubrać to stoję bezradnie przed szafą rano

[Oleczka]

Ostatnio z nudy zrobilam trzy zestawy ale jeszcze nigdzie nie bylam tak ubrana

[FFashionistkAA]

Napisane przez lipschitz

Mam pytanie - czy Wy zawsze tak perfekcyjnie wyglądacie?
Oczywiście, pomijam kwestię domowych fatałaszków.

W domu to siedzę w dresie Natomiast zawsze staram się wyglądać perfekcyjnie, nie dla kogoś, tylko dla siebie. To sama dla siebie chodzę do fryzjera, kosmetyczki, kupuję ubrania te, które mnie się podobają. Ja mam się czuć ze sobą dobrze, a skoro XXI wiek stwarza nam takie możliwości, to dlaczego mamy z tego nie korzystać?? Po to są te wszystkie "upiększacze", abyśmy wyglądaly jeszcze piękniej. Kiedy jestem dobrze ubrana, mam perfekcyjny makijaż, np. gdy wybieram się na bankiet firmowy, czuję się po prostu piękna, a co za tym idzie, większa pewność siebie i chęć nawiązywania nowych kontaktów w branży. Ubierając się, chcę się czuć dobrze w tym, co mam na sobie. KOCHAM MODĘ, odkąd tylko pamiętam interesowałam się stylem retro i wciąż się tego trzymam, choć inne style także są mi świetnie znane. Ja nie boję się mody, nie boję się ubrać inaczej. Ze wzgledu na wysoki wzrost, szczuplą sylwetkę, co za tym idzie "postura" modelki, nieraz zatrzymywano mnie na ulicy i pytano z jakiego jestem kraju, bo fajnie wyglądam, albo przeglądając wieszaki w sklepie słyszałam: "ooo, ona na pewno nie jest z Polski, u nas nikt się tak nie ubiera". To jest naprawdę miłe, dlatego ja chcę wyglądać perfekcyjnie, aaa i żeby nie było, nie spędzam aż tyle czasu przy szafie, czy przed lustrem i nie zastanawiam się przez pół dnia w co się ubrać. Ufff ale napisałam rozprawkę

Oleczko rewelacyjne zestawy. Choć w drugim nie podoba mi się chusta, ale to tylko dlatego, że nie jestem fanką panterki!

[Amberella]

Napisane przez Oleczka

Ostatnio z nudy zrobilam trzy zestawy ale jeszcze nigdzie nie bylam tak ubrana

Świetne zestawy! Pierwszy przesłodki i choć nie jestem fanką koloru pink, to jednak muszę przyznać, że w tym zestawie wygląda uroczo . Drugi też mi się podoba, ale zrezygnowałabym z panterkowej chusty (pewnie dlatego, że od jakiegoś czasu nie lubię tego wzoru ). Trzeci zestaw bez zarzutu. I jeśli jeszcze nie chodziłaś tak ubrana - pora to nadrobić .

[Jumeirah Girl]

Napisane przez Oleczka

Ostatnio z nudy zrobilam trzy zestawy ale jeszcze nigdzie nie bylam tak ubrana

Interesujace zestawy

Napisane przez FFashionistkAA

W domu to siedzę w dresie Natomiast zawsze staram się wyglądać perfekcyjnie, nie dla kogoś, tylko dla siebie. To sama dla siebie chodzę do fryzjera, kosmetyczki, kupuję ubrania te, które mnie się podobają. Ja mam się czuć ze sobą dobrze, a skoro XXI wiek stwarza nam takie możliwości, to dlaczego mamy z tego nie korzystać?? Po to są te wszystkie "upiększacze", abyśmy wyglądaly jeszcze piękniej. Kiedy jestem dobrze ubrana, mam perfekcyjny makijaż, np. gdy wybieram się na bankiet firmowy, czuję się po prostu piękna, a co za tym idzie, większa pewność siebie i chęć nawiązywania nowych kontaktów w branży. Ubierając się, chcę się czuć dobrze w tym, co mam na sobie. KOCHAM MODĘ, odkąd tylko pamiętam interesowałam się stylem retro i wciąż się tego trzymam, choć inne style także są mi świetnie znane. Ja nie boję się mody, nie boję się ubrać inaczej. Ze wzgledu na wysoki wzrost, szczuplą sylwetkę, co za tym idzie "postura" modelki, nieraz zatrzymywano mnie na ulicy i pytano z jakiego jestem kraju, bo fajnie wyglądam, albo przeglądając wieszaki w sklepie słyszałam: "ooo, ona na pewno nie jest z Polski, u nas nikt się tak nie ubiera". To jest naprawdę miłe, dlatego ja chcę wyglądać perfekcyjnie, aaa i żeby nie było, nie spędzam aż tyle czasu przy szafie, czy przed lustrem i nie zastanawiam się przez pół dnia w co się ubrać. Ufff ale napisałam rozprawkę

Zgadzam sie

Ja bym chciala zobaczyc twoje zestawy

[canile]

Napisane przez Jumeirah Girl

Zgadzam sie

Ja bym chciala zobaczyc twoje zestawy

i ja

[lipschitz]

FFashionistkAA

W domu to chyba każda siedzi w dresie, leginsach
Ja się czuję piękna nawet ubrana tiszert i jeansy (co nie podchodzi pod super-oryginalne połączenie), taki ze mnie narcyz. Nie potrzebuje modnych ciuchów, idealnego makijażu, żeby się tak poczuć i czuć się ze sobą dobrze. Wydaje mi się, że większość kobiet ubiera się w co lubi i czuje się w tym dobrze, dba o cerę, włosy nie dla kogoś, tylko dla siebie.

Z chęcią zobaczę trochę Twojej szafy.

Zadając te pytanie raczej chciałam dowiedzieć się czy dziewczynom czasami zdarza się wybiec z domu w byle czym (w bluzce i jeansach, nie zastanawiając się czy do siebie pasują) czy raczej poświęcają kilka minut, żeby coś ułożyć.

[Amberella]

Napisane przez lipschitz

FFashionistkAA

W domu to chyba każda siedzi w dresie, leginsach
Ja się czuję piękna nawet ubrana tiszert i jeansy (co nie podchodzi pod super-oryginalne połączenie), taki ze mnie narcyz. Nie potrzebuje modnych ciuchów, idealnego makijażu, żeby się tak poczuć i czuć się ze sobą dobrze. Wydaje mi się, że większość kobiet ubiera się w co lubi i czuje się w tym dobrze, dba o cerę, włosy nie dla kogoś, tylko dla siebie.

Z chęcią zobaczę trochę Twojej szafy.

Zadając te pytanie raczej chciałam dowiedzieć się czy dziewczynom czasami zdarza się wybiec z domu w byle czym (w bluzce i jeansach, nie zastanawiając się czy do siebie pasują) czy raczej poświęcają kilka minut, żeby coś ułożyć.

Ja nie posiadam dresów. Jak wracam do domu to raczej nie mam nawyku żeby się przebierać. No chyba, że jestem jakoś wyjątkowo elegancko ubrana, w coś typu biała koszula.
W dni kiedy nie wychodzę z rana, ubieram się w dżinsy i jakąś zwyczajną bluzkę, zwykle czarną lub szarą. I to mój domowy strój.
Często noszę takie "zwyklaki" do pracy i jest OK. Lubię też sukienki, więc raczej moje zestawy wyglądają dość kobieco. No i zakładając kiecę plus jakiś kardigan, nie muszę się zastanawiać i kombinować nad połączeniem elementów stroju.
Niekiedy nachodzi mnie ochota żeby ubrać się jakoś bardziej wymyślnie i wtedy się pozastanawiam, poprzymierzam i pogapię w lustro .
Ale są też dni, że ubieram się zupełnie bez polotu, robię szybki makijaż i biegnę do swoich zajęć. I jakoś nie czuję się przez to gorzej. Problemem mogłyby być nieświeże włosy lub brak makijażu. Wtedy pewnie nie czułabym się dobrze. Ale staram się do tego nie dopuścić .

[lipschitz]

Napisane przez Amberella

Ja nie posiadam dresów. Jak wracam do domu to raczej nie mam nawyku żeby się przebierać. No chyba, że jestem jakoś wyjątkowo elegancko ubrana, w coś typu biała koszula.
W dni kiedy nie wychodzę z rana, ubieram się w dżinsy i jakąś zwyczajną bluzkę, zwykle czarną lub szarą. I to mój domowy strój.
Często noszę takie "zwyklaki" do pracy i jest OK. Lubię też sukienki, więc raczej moje zestawy wyglądają dość kobieco. No i zakładając kiecę plus jakiś kardigan, nie muszę się zastanawiać i kombinować nad połączeniem elementów stroju.
Niekiedy nachodzi mnie ochota żeby ubrać się jakoś bardziej wymyślnie i wtedy się pozastanawiam, poprzymierzam i pogapię w lustro .
Ale są też dni, że ubieram się zupełnie bez polotu, robię szybki makijaż i biegnę do swoich zajęć. I jakoś nie czuję się przez to gorzej. Problemem mogłyby być nieświeże włosy lub brak makijażu. Wtedy pewnie nie czułabym się dobrze. Ale staram się do tego nie dopuścić .

Czyli prawie to samo co ja - troszkę bardziej przetłuszczone włosy naprawdę potrafią popsuć mi dzień. Ubieram zwykle jeansy i koniecznie coś kolorowego (bluzka i sweter). Jeśli ubiorę się w ciemnych kolorach czuję się nieswojo.

Mam, aż jedne spodnie dresowe, bo w domu to straszny ze mnie flejtuch (i raczej nie chciałabym pobrudzić normalnych ciuchów) Kiedy wychodzę i zobaczę gdzieś miniaturową plamkę, miniaturową dziurkę patrze się na nią jak sroka w kość i kombinuje co z nią zrobić. A w domu przemiana - a to pomidor spadnie, a co tam, że plama wielkości pięści, a to się sok wyleje, niech będzie.

[Amberella]

Napisane przez lipschitz

Czyli prawie to samo co ja - troszkę bardziej przetłuszczone włosy naprawdę potrafią popsuć mi dzień. Ubieram zwykle jeansy i koniecznie coś kolorowego (bluzka i sweter). Jeśli ubiorę się w ciemnych kolorach czuję się nieswojo.

Mam, aż jedne spodnie dresowe, bo w domu to straszny ze mnie flejtuch (i raczej nie chciałabym pobrudzić normalnych ciuchów) Kiedy wychodzę i zobaczę gdzieś miniaturową plamkę, miniaturową dziurkę patrze się na nią jak sroka w kość i kombinuje co z nią zrobić. A w domu przemiana - a to pomidor spadnie, a co tam, że plama wielkości pięści, a to się sok wyleje, niech będzie.

Ja w sumie to taka trochę pedantka jestem , ale nie będę kłamać, że jak mam w domu akcję np. z pomidorkiem na bluzce, to natychmiast lecę się przebrać . No chyba właśnie wtedy, gdy muszę zaraz wyjść .

BTW - uwielbiam Housa

[Jumeirah Girl]

Napisane przez lipschitz

FFashionistkAA

W domu to chyba każda siedzi w dresie, leginsach
Ja się czuję piękna nawet ubrana tiszert i jeansy (co nie podchodzi pod super-oryginalne połączenie), taki ze mnie narcyz. Nie potrzebuje modnych ciuchów, idealnego makijażu, żeby się tak poczuć i czuć się ze sobą dobrze. Wydaje mi się, że większość kobiet ubiera się w co lubi i czuje się w tym dobrze, dba o cerę, włosy nie dla kogoś, tylko dla siebie.

Z chęcią zobaczę trochę Twojej szafy.

Zadając te pytanie raczej chciałam dowiedzieć się czy dziewczynom czasami zdarza się wybiec z domu w byle czym (w bluzce i jeansach, nie zastanawiając się czy do siebie pasują) czy raczej poświęcają kilka minut, żeby coś ułożyć.

Co dziennie mam zajecie w collegu rano o 8, to ja codziennie budze sie tak prawie 5:30 albo 5:45, zeby sie wykapac, ubieram sie (czesciej jeansy+tshirt+ szpilki), czesze wlosy i na koncu naturalny make-up, i tak dalej codziennie no i 25 minut (to arrive) do collegu. Bardzo rzadko gdy jestem bardzo spozniona, to sie maluje w samochodzie(mnie nikt the widzi, bo okna w mojej samochodzie jest (tinted- mmmmm, szyba jest czarna nic nie widac kto jest wsrodku). Ale przenigdy bym nie ubrala cos do siebie nie pasuje .

Prosze was nie smiejcie sie jak ja pisze

[Amberella]

Napisane przez Jumeirah Girl

Co dziennie mam zajecie w collegu rano o 8, to ja codziennie budze sie tak prawie 5:30 albo 5:45, zeby sie wykapac, ubieram sie (czesciej jeansy+tshirt+ szpilki), czesze wlosy i nakoncy naturalny make-up, i tak dalej codziennie no i 25 minut (to arrive) do collegu. Bardzo rzadko gdy jest bardzo spozniona, to sie maluje w samochodzie(mnie nikt the widzi, bo okna w mojej samochodzie jest (tinted- mmmmm, szyba jest czarna nic nie widac kto jest wsrodku). Ale przenigdy bym nie ubrala cos do siebie nie pasuje .

Prosze was nie smiejcie sie jak ja pisze

fajnie się czyta to, co piszesz - uśmiecham się do siebie, bo to sympatyczne jest ; ale śmiać się jakoś złośliwie raczej nikt tu z Ciebie nie będzie - my tu miłe jesteśmy

[Jumeirah Girl]

Ooopsy !!

[Jumeirah Girl]

Napisane przez Amberella

fajnie się czyta to, co piszesz - uśmiecham się do siebie, bo to sympatyczne jest ; ale śmiać się jakoś złośliwie raczej nikt tu z Ciebie nie będzie - my tu miłe jesteśmy

Ja jestem 100% pewna ze jestescie mile i nie zlosliwe

Troche mi wstyd ze nie znam baardzo dobrze po polsku i troche sie krepuje, nie wspomne o pisaniu, ja tylko uzywam te latwiejsze slowa Ale czytanie to juz jestem more than advanced

[Amberella]

Napisane przez Jumeirah Girl

Ja jestem 100% pewna ze jestescie mile i nie zlosliwe

Trocze mi wstyd ze nie znam baardzo dobrze po polsku i troche sie krepuje, nie wspomne o pisaniu, ja tylko uzywam te latwiejsze slowa Ale czytanie to juz jestem more than advanced

radzisz sobie całkiem dobrze, nie robisz błędów ortograficznych

[lipschitz]

Napisane przez Jumeirah Girl

Ja jestem 100% pewna ze jestescie mile i nie zlosliwe

Trocze mi wstyd ze nie znam baardzo dobrze po polsku i troche sie krepuje, nie wspomne o pisaniu, ja tylko uzywam te latwiejsze slowa Ale czytanie to juz jestem more than advanced

Nie krępuj się. Gdybyś zobaczyła jak ja piszę po angielsku też byś się pośmiała. Robię strasznie głupie błędy

[Jumeirah Girl]

Napisane przez Amberella

radzisz sobie całkiem dobrze, nie robisz błędów ortograficznych

Napisane przez lipschitz

Nie krępuj się. Gdybyś zobaczyła jak ja piszę po angielsku też byś się pośmiała. Robię strasznie głupie błędy

Hehehehehe, jestescie kochane

[Limonka1987]

Napisane przez Jumeirah Girl

Prosze was nie smiejcie sie jak ja pisze

Wątpię, żeby komukolwiek przyszło do głowy, żeby się z Ciebie śmiać. Sposób w jaki piszesz, z tymi malutkimi błedami jest po prostu uroczy Mi osobiście przypomina bardzo to jak mówi mój szwagier- Włoch, który nie opanował jeszcze perfekcyjnie języka polskiego
BTW- mogę zapytać jak to się stało, że w ogóle mówisz po polsku, zalogowałaś się na polskim forum? Czyżby jedno z Twoich rodziców było Polakiem?
Taaak... Wiem... Ciekawska baba ze mnie

[Jumeirah Girl]

Napisane przez Limonka1987

Wątpię, żeby komukolwiek przyszło do głowy, żeby się z Ciebie śmiać. Sposób w jaki piszesz, z tymi malutkimi błedami jest po prostu uroczy Mi osobiście przypomina bardzo to jak mówi mój szwagier- Włoch, który nie opanował jeszcze perfekcyjnie języka polskiego
BTW- mogę zapytać jak to się stało, że w ogóle mówisz po polsku, zalogowałaś się na polskim forum? Czyżby jedno z Twoich rodziców było Polakiem?
Taaak... Wiem... Ciekawska baba ze mnie

Jak jestem w Gdansku na wakacji, jak tylko zaczne mowic po polsku to juz kadzy wie ze nie jestem z Polski, jak bym rozmawiala po angielsku a nie po polsku przez ten akcent, i jeszcze przez te glupie bledy.

To juz mowie, moja mama jest polka and tata jest arabem z Zjednoczony Emiraty Arabskie, ja sie urodzilam w Dubaju miasto w ZEA, gdy bylam mala to chodzialam raz w miesiacu do szkolej polskiej w ambasadzie, skonczylam gimnazjum dawno dawno temu. Mamy dekoder Polasat ktory moge ogladac rozne kanaly polskie, TVN, Polsat, TVP2 , itd.
Moja mlodsza szostra lepiej mowi po polsku niz ja, to ja najgorzej mowie po polsku, a tata to juz NO COMMENT, nic a nic nie umie mowic po polsku, tylko dzien dobry, jak sie masz, po ile cos tam, dziekuje, i takie smieszne slowa.
Moja mama rozmawia z moja tata po arabsku, a ja z mama troszeczke po polsku i po arabsku, a moja siotra po polsku i po angielsku (gorzej ma po arabsku) - juz ten jezyk (arabski)ginie, a teraz angielski juz jest jako first language.
Ale i tak sa duzo polakow u nas, moja moma utrzymuje kontakt z nimi, a ja nie. I can't express myself, my vocabs. are limited (nie wiedzialam jak to tlumaczyc po polsku).
Bardzo sie ciesze ze moge pisac w CV ze znam polski, to jest cos fajnego.

Ale sie rozpisalam