Na ile wam starcza 15ml, 30ml, 50ml, 100ml perfum? :)

[bieta]

Mistrzami w znikaniu są Ogródki Hermesa Oba zużywałam/zużywam w tempie mniej więcej 50 ml na miesiąc Nil szybciej, Śródziemnomorski ciut dłużej, aż mnie serce boli jak widzę ten znikający w oczach płyn

[dziewczynka87]

Dzisiaj kupiłam Amor Amor, 30 ml i już się obawiam chwili, kiedy zobaczę, że ich ubywa jestem po prostu zakochana w tym zapachu, myślę, że zbyt szybko się nie "odkocham"....
Perfumy lekkie zużywam szybko, ale na przykład Coco Chanel Madmoisele (100ml chyba) mamy z Mamą na spółę już 4 rok... Tak samo słonik Kenzo... a w tym czasie zużyłam już chyba ze 3 setki wód typu "malina", "jeżyna" z YR

[Anjouka]

Witam

Na ile wam starcza 15ml, 30ml, 50ml, 100ml?
(w uzywaniu codziennym)



wiem, ze to wszystko zalezy od trwalosci perfum, danego rodzaju perfum, nut zapachowych, skóry wlasciciela itd...ale tak na oko ciekawa jestem co powiecie

a tak wogole... Ile psikow to mniej wiecej 1ml? ^^

[rachela]

Wątek połączyłam ze starszym, na przyszłość polecam poromansować z wyszukiwarką.



---

Do swojego poprzedniego postu z pierwszej strony mogę dodać:
teraz perfumy zużywam nieco szybciej. Nawet nie chodzi o próbki czy odlewki, ale coraz częściej mieszam zapachy, coraz częściej jeden zapach ląduje na szyi, a dwa na nadgarstkach; zasypiam również z zapachem... Mam teraz zbiór skromny, ale bardzo "mój" i często nie mogę się zdecydować na tylko jeden zapach, który chcę nosić.

Must bije wszelkie rekordy, spijam go błyskawicznie. Co trochę mnie przeraża, bo w ekstrakcie również coraz niżej zjeżdża linia płynu... Brrr.

[Anjouka]

Napisane przez rachela

Wątek połączyłam ze starszym, na przyszłość polecam poromansować z wyszukiwarką.

ok sry ;/

[kriss_de_valnor]

zużywam baaaardzo wolno nawet zapachy, które wyjątkowo mi leżą np. mój ukochany burberry london klasyk 100ml miałam ponad 2 lata! dlatego często zadowalam się miniaturkami

[madziczka]

Już od dawna nie kupowałam 15 ml- nie opłaca się mi, zużyłabym w tydzień 30 ml- też raczej nie- miałam kiedyś o tej pojemności Cerutti 1881- miałam to 3 tygodnie i po perfumach Nie żebym się zlewała, ale lubiłam kilkakortnie w ciągu dnia się odświeżyć, zwłaszcza jeżeli to były wody toaletowe - wiadomo, trwałość krótsza. Teraz kupuję albo 50 ml albo 100ml. Nie boję się, że mi się znudzą, najczęściej mam dwie-trzy buteleczki perfum,które znam lubię i mam gwarancję, że mi się nie znudzą. 100 ml wystarcza mi na jakieś 3,4 miesiące, czasem dłużej, wszystko zależy jak się długo trzymają na skórze, a żeby tak szybko nie znikały kupuję najczęściej EDP.

Podsumowując- jestem fanką 100 ml

[Katty_p13]

A dla mnie 50 ml to taka najoptymalniejsza pojemność na ulubiony zapach ... nie za duża, nie za mała ... na testy najlepsza 30tka a jedynym zapachem, gdzie cieszyłam się pojemnością 125 ml był YSL Paris Roses Enchantes - to DT było tak rozbrajająco niewinne i lekkie, że zużyłam w 6 miesięcy ....

[MoniaK]

Najbardziej lubię 50-tki gdyż bardzo wolno zużywm perfumy Takie pojemności są dla mnie w sam raz; mam komfort psychiczny że szybko mi nie braknie a mogę używać do woli kiedy mnie najdzie ochota
30-tkę Aliena mam już ponad rok a zużyłam dopiero połowę (ale wiadomo, że to dość specyficzny i mocny zapach)
Tak więc średnio licząc 50-tka wystarcza mi spokojnie na rok, dwa lata

[d'ou vient le vent]

Heh ,... ja blyskawicznei wykanczam wszystkie lawendowe zapachy (po prostu sie nimi zlewam) to samo niestety dotyczy mojego kochanego Madness (klasyk - zostala mi jedna 75 ml butelka... 50 ml poszlo w 3 miechy) no i kadzidlaki - bo tez sie nimi oblewam bez umiaru i rozsadku. Najdluzej zuzywalabym kwiatowe/owocowe i swiezaki - zuzywalabym bo nie posiadam w ogole.

Nat

[Ata77]

Kiedyś wystarczyły mi dwie/trzy 50ml na rok (przy codziennym używaniu i zawsze EDP).
Teraz mam jakieś tempo.
Strach się bać...

[khy]

Napisane przez Anjouka

Witam

Na ile wam starcza 15ml, 30ml, 50ml, 100ml?
(w uzywaniu codziennym)

Na wiecznosc cala, ech ;-))).

(jeszcze NIC nie zuzylam do konca ;-) )

[swish]

hmm... zależy jakie perfumy. zazwyczaj te które mi się podobaja oszczędzam na dłużej, a te które są nietrafione staram sie szybko wypsikać a powinnam chyba robić na odwrót

[marmota]

Troszkę mnie pocieszyłyście. Do niedawna 100 wystarczała mi na ok 9 miesięcy a teraz z przerażeniem stierdzam, że Nu EDP zużyłam 100 ml w 3 miesiące. Jeszcze nigdy nie zebrałam tylu komplementów za zapach. Używałam nieco więcej niż zwykle bo sama prawie go na sobie nie czułam. Przezornie kupiłam zapasik

[izmonek]

a ja roznie bo roznie ich uzywam raz mam faze na perfumy a raz mnie od nich odtraca
tak samo jak z faza na malowanie sie
tydzien sie maluje potem kilka dni nie potem znowi i tak w kolko macieju

[Robertos33]

Orginalne Acqua Di Gio 100ml wystarcza mi na 8 miesięcy, praktycznie codziennego używania....

[zapach-28]

uwielbiam halloweena.....mialam juz jedna 30, dwie 100 i teraz zaczynam nowa 100....to jest moj zapach....pozdrawiam fanki klasycznego halloweenu...
taka 100-ka starcza mi na ok pol roku....jest lekki i delikatny....wiec nie zaluje sobie...innym tez sie podoba..pytaja czym tak pachne>>>

[Estell]

Podbijam wątek z lekkim przerażeniem, a to dlatego, że mam taką małą fobię. Otóż nie sprzedaję flaszek. Ewentualnie jak coś mi bardzo nie leży to oddaje mamie. No a z tym zapasem, który mam to w 10 lat tego nie zużyje A zużywam nie za szybko, bo boję się zabijać otoczenie zbyt dużym natężeniem zapachu.

[kicia555]

ja w zaleznosci od zapachu
(moje burberry brit red) 30 ml - z (oszczednosci) jakis rok czasu
50 ml -jakies 3-4 miesiecy
100 ml -pół roku do roku

[karamba]

Więkoszść z Was mówi że używa 30ml, 50ml.
Zastanawiam się, czy nie kierujecie się kwestią ekonomiczną?
Wiem, że większe pojemności są droższe, ale nieproporcjonalnie.
Np. Lolita Lempicka 100ml której zakup rozważam na allegro kosztuje 140-160zł, a 50ml 120-140, a przecież perfum jest 2x wiecej!
Ja sie jakoś nie moge powstrzymac przed kupnem ekonomicznej setki.
Zawsze sie dla niej jakies zastosowanie znajdzie,nawet jak sie troche znudzi.

[MoniaK]

Napisane przez karamba

Więkoszść z Was mówi że używa 30ml, 50ml.
Zastanawiam się, czy nie kierujecie się kwestią ekonomiczną?
Wiem, że większe pojemności są droższe, ale nieproporcjonalnie.
Np. Lolita Lempicka 100ml której zakup rozważam na allegro kosztuje 140-160zł, a 50ml 120-140, a przecież perfum jest 2x wiecej!
Ja sie jakoś nie moge powstrzymac przed kupnem ekonomicznej setki.
Zawsze sie dla niej jakies zastosowanie znajdzie,nawet jak sie troche znudzi.

To nie zawsze tak działa i nie zawsze różnice są tak małe.
Zazwczaj 30-tki można kupić za mniej więcej 100 zł., 50-tki ok. 150, a setki więcej. Oczywiście bardzo uogulniam ale jeśli zapach mi się "tylko" podoba wolę kupić najmniejszą pojemność, bo i tak wiem, że będę zużywać przynajmniej rok a nie lubię jak coś długo leży.
Jeśli choruję na zapach, który jest z kategorii "kocham" albo "zlewam się do pępka" to wtedy wiadome jest, że poluje się na większe pojemności.
Ja zazwyczaj bardzo wolno zużywam perfumy. Np. 30-tki Aliena nie udało mi się zużyć w ponad rok 100-tkę zużywałabym chyba do końca życia

[kicia555]

Napisane przez karamba

Więkoszść z Was mówi że używa 30ml, 50ml.
Zastanawiam się, czy nie kierujecie się kwestią ekonomiczną?
Wiem, że większe pojemności są droższe, ale nieproporcjonalnie.
Np. Lolita Lempicka 100ml której zakup rozważam na allegro kosztuje 140-160zł, a 50ml 120-140, a przecież perfum jest 2x wiecej!
Ja sie jakoś nie moge powstrzymac przed kupnem ekonomicznej setki.
Zawsze sie dla niej jakies zastosowanie znajdzie,nawet jak sie troche znudzi.

a ja tak sie nie kieruje , choc przyznaje ze to całkiem niegłupi pomysł , nie lubie pojemnosci powyzej 50 ml , ciezko mi skonczyc tak duzy flakon , po ok 50 ml jestem totalnie znudzona zapachem lubie 30-ki sa urocze i niezobowiązujące , dlatego czesto kupuje perfumy , bo jak cos sie skonczy... mam wymówke zeby dokupić cos do kolekcji jak zbankrutuje wprowadze zasade ekonomiczną

[karamba]

No w sumie racja. Ja dopiero zaczynam przygodę z zapachami, więc nie wiem jak będzie ze mną i tą setką
Wprowadzam "zasadę ekonomiczną" bo rzadko ktory zapach mi sie podoba na tyle zeby wydac na niego tyle kasy, no i tak jak mówiłam różnica w tym wypadku jest tak mała że szkoda byłoby przepuścić 50ml za 20zł

[All_that_jazz]

Lubię okrągłe liczby i perfumy tylko wysokiej jakości,więc zasada prosta- górnopółkowe i zawsze setki,ewentualnie 50-tylko w ostateczności.

[bluegirl]

Napisane przez karamba

Więkoszść z Was mówi że używa 30ml, 50ml.
Zastanawiam się, czy nie kierujecie się kwestią ekonomiczną?
Wiem, że większe pojemności są droższe, ale nieproporcjonalnie.
Np. Lolita Lempicka 100ml której zakup rozważam na allegro kosztuje 140-160zł, a 50ml 120-140, a przecież perfum jest 2x wiecej!
Ja sie jakoś nie moge powstrzymac przed kupnem ekonomicznej setki.
Zawsze sie dla niej jakies zastosowanie znajdzie,nawet jak sie troche znudzi.

Ja zazwyczaj jeśli kupuję nowe perfumy to są to najczęściej duże pojemności. Akurat jeśli chodzi o Lolity to 100ml są najbardziej opłacalne, ale nie ze wszystkimi zapachami tak jest. Niekiedy różnice są większe.
Mniejsze pojemności w mojej kolekcji pojawiają się kiedy odkupuję używkę.

[paolla]

Ja uważam, że zakup 100ml LL edp nie jest aż tak bardzo opłacalny - sama ponad 1,5 roku temu kupilam 30ml za 85zł i do tej pory zużyłam dopiero połowę. Lolitę zużywam bardzo powoli, nie jest to zapach na każdy dzień, poza tym wystarczą dwa oszczędne psiki. W moim tempie zużywania setka starczyłaby mi na dekadę
Wolę mieć więcej zapachów w małych pojemnościach niż zamrażać pieniądze w dużych pojemnościach, których nie jestem w stanie sama wykończyć.

Ale to oczywiście kwestia indywidualna

[sunny belle]

Również używam 50 zazwyczaj. 30 to trochę za malo, 100 za dużo. Dlatego 50 jest w sam raz

[Hawa]

Preferuje flakony o pojemnosci 50ml. Ale w przypadku moich ukochanych zapachow, bez ktorych zyc nie moge (np.Hypnose) staram sie kupic 75ml.
Czasem, gdy zapach mi sie podoba, ale bez jakiejs wiekszej euforii kupuje tylko 30ml.
Mam tez taki jakis wewnwtrzny opor przed wyrzucaniem flakonow. Przywiazuje sie do perfum i nie mialabym serca tak po prostu wywalic ich do kosza. Dlatego gdy zostanie mi te kilka mililitrow, to albo wystawiam je na Allegro albo oddaje kolezance.

[MeryJane]

Najpierw wybieram próbkę- a póżniej juz zawsze 100 ml albo 75...(chyba, że jest tylko 50).Niestety mam specyficzną skórę zżera od razu "górę" a i resztę potrafi błyskawicznie zjeść...bez śladu...100ml -góra miesiąc albo 1,5....straszne...

[piroksena]

Mimo, że najbardziej lubię pojemność 30 ml (a zupełnie nie leżą mi setki, jakieś takie monstra bez wdzięku ) to i tak schodzą wolno. Jeden zapach (30-tka) jest już u mnie 8 rok, ale to niemal już amulet więc używam tylko na super-specjalne okazje (pachnie niezmiennie pięknie mimo upływu czasu) i ciągle go jest na oko 15 ml.
Oczywiście wszystko także zależy od trwałości, ale przypuszczam że 50-tkę zmorodowałabym w 2 lata.
Mam koleżankę, która zużywa 50-tki do 8-9 miesięcy, setny Angel żył u niej trochę ponad rok. Czasami nachodzą mnie myśli, że ona je chyba pije