|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 97
|
Problem z TŻ
Drogie wizażystki znów mam problem. Myślałam, że mój TŻ się zmienił na lepsze a jednak. Zacznę może od początku.
Jestem z tŻ prawie 3 lata w tym 2 razy sie rozstawaliśmy. Jakieś pół roku temu zarzuciłam mu że rzadko się widujemy jak na 30 km odległości (spotykaliśmy się wtedy raz na 2 tygodnie). Od wakacji się polepszyło, spotkania były raz na tydzień, wtedy był jeszcze na stażu. Teraz znów zaczął się problem. On nie pracuje bo roboty nie może znaleźć, a wyjechać do innego miasta nie chce, gada że nie ma kasy na stary (uważa że potrzeba mieć 1000 zł wg mnie mieszkanie 400 zł +200 na wyżywienie to wystarczy na pierwszy miech). Ja studiuje obecnie mam kupę projektów bo na Polibudzie nie ukrywam ciężko jest. Ale zawsze znalazłam czas by do niego przyjechać, a ten mi teraz mówi że do mnie nie przyjedzie do świąt bo musi mamusi pomóc zawozi ją na rynek pchając wózek (tam pracuje sprzedając ciuchy)/ Tłumaczy się że mamusi rączki bolą i nie może, jedynie w weekend kiedy ona nie pracuje może do mnie przyjechać. A ja na to możesz przyjechać bo mnie i tak nie bedzie jestem na uczelni. A on przecież wiesz że w tygodniu nie mogę przyjechać do Ciebie bo mam obowiązki tylko weekendy. Jestem wściekła, uważa że to ja niszczę związek. Ale pytanie kiedy my mamy sie spotykać, jak w tygodniu nie weekendy mam szkołę, a mam dosyć do niego nom stop jeżdzić. Powiedział że spotkamy się po świętach. w sylwka miałam do niego jechać, ale odefhciało mi się, wolę sama sobie pobyć, zajmę się nauką bo mam bardzo ciężką sesję przed soba a na dodatyek pisze pracę na obronę, bo mam w marcu sie bronić. W styczniu też pewnei się nie bedziemy widywac bo mam 3 zjazdy pod rząd. W lutym wyjazdy do uczelni nom stop przed obroną. A potem chce szukac pracy, ale pewnei nie w swoim małym mieście, bo nic ne znajdę, poprostu wyjadę do miasta w którym studiuje. A on nie wiedzi problemu, mówi że bedzie się cieszyć jak będę pracować, ale nawet się nie będziemy spotykać, bo nawet wieksza odległość nas będzie dzielieć. Nie wiem, ale zaczynam twierdzić, że nie widze przyszłości w tym związku. Już 2 tydzień się nie widzimy, gdyby nie ja to byłby 3 tydzień. A tu jeszczez 3 tyg do spotkania I tylko 30km (tłumaczy się tym, że nie ma prawka brak samochodu, mamusia)Druga sprawa zaczynam się od niego oddalać, jakieś blokady u mnie powstają. Dobrze mi jest samej, nie musi przyjeżdzać, bo mam własne sprawy, nauka itp. Obawiam się, że jak tak będzie uczucie minie. Wczoraj w nocy zdałam sobie sprawę co by bylo gdyby zaszła w ciążę. Pewnei bym całymi dniami siedziała sama i płakała, że nie ma go przy mnie, a on by mamusi pomagał, a gdy dziecko na świat by przyszło to by raz na jakiś czas przyjeżdzał fdo niego. Żal mi się zrobiło, od takich myśli
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: Problem z TŻ
a on NAPRAWDĘ musi mamusi tak pomagać, że ma prawie cały tydzień zajęty?? nie wiem, mamusia stara, schorowana itp. czy jak?? bo jeśli nie to coś mi to pachnie tym, że tak mu po prostu wygodnie jak jest teraz. nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 97
|
Dot.: Problem z TŻ
Powiem tak : mamusie codziennie wozi od poniedziałku do piątku, targ jest 5 min od jego bloku. Zawiezie ją i idzie do domu, po czym koło 13 po nia jedzie. Tak wygląda jego pomoc mamie. Matkę teraz ręka boli, chodzi na rehabilitację, ale nawet jak była zdrowa to tak ją woził. Ciągle narzeka na serxe a pali i pije sporadycznie (ale jak zacznie pić to pije cały tydzień). On musi jej pomóc bo ona mu daje jeśc ma spanie itp. A jak powiedziałam mu ciekawe co zrobi jak pójdziesz pracować, to on na to to powiedziała że wtedy nie bedzie pracować renta po męzu jej starczy. Ale teraz iedy nie pracuje ma jej pomagać, a do mnie po świętach może jechać bo teraz nie, bo nakupiła towaru i jej ciężko jest. Na sylwka też, nie chce jej samej zostawić. a jak sam siedzi z nią na sylwka to ona śpoi albo ogląda Tv a on w swoim pokoju siedzi. I tak ją samą zostawia, więc postanowaiłam że sylwka spędzę sama.
|
|
|
|
|
#4 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Problem z TŻ
Cytat:
Cytat:
Skoro nie ma teraz pracy, a jeść musi (jak każdy, zresztą) to przynajmniej w taki sposób matce pomaga. Nie rozumiem twoich pretensji ![]() Równie dobrze ty możesz rzucić Polibudę, pojechać do jego miejscowości, poszukać tam sobie pracy i mieszkania, żeby być z nim non-stop, skoro go kochasz
__________________
|
||
|
|
|
|
#5 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 97
|
Dot.: Problem z TŻ
Cytat:
On ma wielkiego lenia pracy nie szuka, skończył staż we wrześniu i dopiero kilka dni temu poszedł zapytać sie ponownie o drugi raz o staż i lipa, jakby przyszedł 2 miechy temu to by miał pracę. A wolał sobie odpocząć trochę po nudnym stażu. A teraz zamiast dalej szukać pracy, sprząta w domu pokoje (2 pokoje w ciągu 2 tyg). |
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 133
|
Dot.: Problem z TŻ
Cytat:
Nie wiem, czy mogę być obiektywna w ocenie, ale ja po prostu jestem wyczulona na punkcie facetów, którzy sami z siebie nie dążą do samorozwoju, do poprawy swojego bytu-tym bardziej będąc w związku. Mówię to na pewnej podstawie oczywiście ..otóż jeżeli ktoś jest "nieodpępniony" odswojej mamy- zawsze taki będzie. Mimo to życzę szczęścia, ale moja rada jest taka- jeżeli po kilku szczerych rozmowach, w których opowiesz o tym co czujesz, jak ci z tym źle, sytuacja się nie zmieni- daruj sobie. Oczywiście podkreslam,że każdy przypadek jest indywidualny. Całuję serdecznie ![]()
__________________
"Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu." |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 378
|
Dot.: Problem z TŻ
Mnie od mojego tżta dzielił 90 km, ja się uczyłam on pracował w tyg. uczył się w weekendy i widzieliśmy się nie rzadziej niż raz na tydzień. Chęci, tylko i wyłącznie. Uważam, że Twój TZ minimalnego wysiłku nie wkłada by budować związek. Dałabym sobie spokój juz na takim etapie bo inaczej tak będzie wyglądać całe Twoje zycie.
|
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 344
|
Dot.: Problem z TŻ
Po pierwsze idź się bawić, masz do tego prawo nawet jak jesteś w związku. Tym bardziej, że Twój TŻ nie wykazuje żadnej inicjatywy.
Mnie jak poprzedniczkę martwi ten fakt, że ma lenia okropnego i nic nie robi. Jak nie ma pracy bo ciężko znaleźć to zawsze można się uczyć na jakimś kursie z UE darmowym chociaż. Albo popracować miesiąc, 2 na pół etatu (pomagając dalej matce), a potem mieć te 1000 zł i wyjechać do pracy tak jak chciał. Bardzo nie lubię jak się nic nie robi, marnuje czas i tkwi w miejscu. |
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 97
|
Dot.: Problem z TŻ
Ja też tak myślę, ze jeśli chce to się góry przeniesie. A on zaczyna się wykręcać. Jak tak dalej pójdzie to ten związek sam się zakończy. Bo się nie będziemy wogóle widywać. Teraz żadnych chęci do spotkania nie będę pokazywać.
Zaczyna mi być wszystko jedno - a to sprawiła jego postawa. W rozmowie z nim jestem bardzo chłodna, a on się tylko mi przymila nom stop mówi że kocha. Nie będę się załamywać. Ale jak skonczę studia i kogoś nowego poznam to jego sprawa że się mną nie zajmował. Wiadomo, że sa ciężkie czasy, że trudno o pracę, ale ja zapewne wyjadę, bo po co mam siedzieć u rodziców na garku i ich utrzymaniu, a on niech siedzi dalej z mamą. Coś mi niedawno gadał, że do wojska chce iść, ale gdzie go przyjmą jak on nie wysportowany jest, siedzi tylko przed kompem. Czarno to wszystko widzę ;( A sylwka spędzę sama bo w moim mieście już nie mam znajomych, to miasto starców, młodzież wyjechała za pracą Jestem tu niestety sama
|
|
|
|
|
#10 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: Problem z TŻ
Też uważam, że związek w kórym mężczyzna nie dąży do samorozwoju, nie ma pracy, zainteresowań ( a tak wynika) nie jest dobry dla Ciebie. Ty się realizujesz, masz swoje sprawy(studia, obrona, szukanie pracy), a jemu się nie chce wyjechać z miasta na spotkanie z Tobą, nie mówiąc już o szukaniu pracy w innym mieście. Tak jest mu wygodnie, nie zanosi się na jakąś zmianę.. Lepiej zakończ ten związek, póki nie pojawiło się dziecko, realizuj się, swoje pasje, poszukaj kogoś przy kim będziesz czuła się doceniona, dowartościowana, jedyna, zadbana. I z kimś kto bedzie przy Tobie na dobre i na złe.
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Problem z TŻ
Cytat:
Tak naprawdę to czemu chcesz z nim byc? Na złośc jego matce (bo chyba jej bardzo nie lubisz), z powodu zapędów pozytywistycznych (chcesz go zmieniac i naprawiac "u podstaw"), z powodu tego, że już 3 lata? Z tego co piszesz, facet jest beznadziejny, więc po co Ci taki? Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2008-12-24 o 14:51 Powód: literówka |
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 83
|
Dot.: Problem z TŻ
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 97
|
Dot.: Problem z TŻ
Cytat:
Na studia iść nie chce, bo nie ma głowy. Owszem rozumiem to. Ale nie rozumiem braku jego chęci w szukaniu cokolwiek. Teraz uparł się że idzie do wojska bo ma blisko, ale nie zwrócil uwagi, że może się nie dostać. Jak mu to powiedziałam (że nawet nie ćwiczy nie biega to szans na to nie ma by w 2 tyg stać się wysportowanym). Stwierdził, ze jak się nie dostanie to bedzie w domu siedział. Ja teraz się przygotowuje do sesji bo mnie bardzo ciężka czeka do obrony pracy i juz rozglądam się za pracą, by nie siedzieć na prożno w domu. Jak nie będzie wyboru wyjadę. Najwyżej sama. Teraz też na niego wkurzyłam się. Miałam jechać do niego na sylwka. Ale rozchorowałam się i wiem że sszybko nie wyzdrowieje z 2 tyg napewno bede chorować. Oznajmiłam mu, że moge do niego nie przyjechać na tego sylwka. A on na to ja już zaplanowałem nie zostawię mamy samej, najwyzej pogram w gry i pójde po 23 spać. A ty jak chcesz nie musisz przyjezdzać jeśli nie chcesz. Dla mnie to szczyt wszystkiego. Woli być z matka niż ze mną, kiedy jetem chora. W zeszłym roku było podobnie miałam dużo projektów na zaliczenie porobić i sylwka spędzałam w domu. Dopiero jak matka powiedziała że wyjeżdza do rodziny a on sam będzie, zdecydował się do mnie przyjechać. A mata go okłamała została sama to teraz jemu jest jej żal. Bo mama sama w domu. Od 4 tyg się nie widzielismy i nawet nie wiem kiedy zobaczymuy sie. Jak w sylwka nie spotkamy się to dopiero w lutym spotkamy się. bo ja zajme się nauka a nie spotkaniami z nim. Bo po co jak on żadnego kroku nie robi, to ja tez stanę w miejscu. Zaczynam myśleć coraz bardziej o zerwaniu. O tym jakie mnie czeka z nim życie. Kilka dni temu powiedział mi tak: Może powinnnaś że mną skończyć, znaleźć bogatego chłipaka z którym sobie życie ułożysz, bo ze mną bieda Cię czekac będzie. Myślę nawet że nawet z biednym mogę mieć dostanie życie, jak będzie się starał pracował. A on nic. |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 462
|
Dot.: Problem z TŻ
W ogóle nie rozumiem, po co ciągniesz ten związek. Facet najwyraźniej nie ma odwagi, żeby z Tobą zerwać i chce wymusić na Tobie ten ruch.
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 97
|
Dot.: Problem z TŻ
Cytat:
To chyba nie wydaje mi się że chce zerwać. Może taki jest z niego typ. |
|
|
|
|
|
#16 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 462
|
Dot.: Problem z TŻ
Tia, widać, że żyć bez Ciebie nie może, a nie widzieliście się od miesiąca
Łatwo jest powiedzieć 'kocham Cię', żeby zatrzymać drugą osobę. Trudniej to pokazać.
|
|
|
|
|
#17 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 97
|
Dot.: Problem z TŻ
On powtarza, że mu żal jest ale nie ma innego wyjścia. Że chciałby mnie zobaczyć itp.
A najgorzej, że ja prawie odzwyczaiłam się od niego 4 tyg bez jego obecności, zaczęłam inaczej patrzeć na ten związek. Zaczynam rozglądać się za czymś nowym lepszym. Nie wiem czemu tak się dzieje. |
|
|
|
|
#18 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: Problem z TŻ
Cytat:
By the way - kto inny jak nie on ma o Ciebie dbac , zwlaszcza jak jestes chora? Skoro on woli zostac z mamusia nic byc przy Tobie w choobie, to olej go. Zaslugujesz na kogos lepszego, a on nie jest Ciebie wart. o! |
|
|
|
|
|
#19 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 378
|
Dot.: Problem z TŻ
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#20 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 97
|
Dot.: Problem z TŻ
Dziękuję dziewczyny ;]
Mam nadzieje że jakoś z tego wyjdę. Mam nadzieje że jak skończę studia i wyjadę zmieni sie wszystko. Tylko co zrobić z tym uczuciem, bo jeszcze jest, przywiązanie również. Może rozłąka następna coś pomoże. Bo coś napomnął że ma w sobotę przyjechać prezent mi dać. A potem juz zapewne do lutego nie zobaczymy sie teraz ja powiem Nie mam czasu mam szkołę ;] Nawet walentynek z nim nie spędzam, tylko jedne z nim spędziłam kiedy razem studiowaliśmy potem juz nie ;( Życzę wszystkim wesoły |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:52.



I tylko 30km (tłumaczy się tym, że nie ma prawka brak samochodu, mamusia)











