Najpiękniejsze Panny Młode 2010 cz. III

[kaska87]

Napisane przez angluka

ja już sobie w pokoiku poutawiałam świeczniki i figurki świąteczne, wczoraj kupiłam taką fajną serweteczkę na biurko i za tydzien mamy myć okna z mamą takze sobie ubiore okno w koraliki jak co roku no i dzien przed wigilją pójdziemy kupić choinke uwielbiam prawdziwe choinki bo tez jest tak zapach fajny w domu

a ja jeszcze nie mam nic w pokoju świątecznego trzeba będzie w końcu poukładać jakieś figurki

[onaella]

Napisane przez angluka

zawsze święta kojarzą mi sie z mandarynkami, ten zapach ehhhh

kurcze, wiesz, że i mi

nie wiem dlaczego, bo przecież mandarynki są dostępne cały rok ale jak je poczuje to od razu Święta czuje

[angluka]

ide Supernianie obejrzec bo widze że trudny przypadek to dziecko w tym odcinku a tą sa powtóki i tego odcinka akurat nie oglądałam

[kaska87]

Napisane przez onaella

kurcze, wiesz, że i mi

nie wiem dlaczego, bo przecież mandarynki są dostępne cały rok ale jak je poczuje to od razu Święta czuje

bo przed świętami w espaniolu jest wysyp mandarynek i są bardzo tanie

[Elitka4]

Napisane przez onaella

ejj Ela, a co się stalo, że tych 20 minut nie chciałaś poczekac


Kasia główka do góry

Napisane przez gosica502

Skąd ja to znam Mam dokładnie tak samo.. Jeśli ja mam misterny plan i w najbliższym czasie coś nei wypali to też rezygnuję Kiedyś też tak się ładnie ubrałam, umalowałam i w ogóle i TŻ powiedział że nie wie kiedy przyjedzie dokładnie (bo siostra się nim wysłużyła bo miał ją na impreze odwieźć i się nie mogła wyrobić wrrrrrrrrrr- za to nie lubie jego siostry) to ja przebrałam się w piżamę polarową, zmyłam makijaż i.. poszłam spać sfochowana

A w ogóle to łoooo jaki był wieczór i jaka nocka była Baardzo bardzo miła, To chyba wynagrodzenie za te sprzeczki wszystkie w ciągu ostatnich dwóch tygodni

No Ja właśnie też tak mam, że jak sobie coś zaplanuję tak dokładnie i coś pójdzie nie po mojej myśli, to mi się odechciewa. Jakoś tak zapał tracę. Wiem, że TŻ się spóźnił nie ze swojej winy, tylko w korku stał, ale jak sobie pomyślałam, że przez kolejne 20 minut będę się czaić w pokoju sama... nie tak miało być.

No ale potem... TŻ przywiózł gin z tonikiem i trochę się tym upiliśmy Mojej siostry nie było za ścianą, więc powróciły czasy młodości i szlaleństw kilkugodzinnych nawet nie musiałam jakoś specjalnie prosić o masaż

Napisane przez onaella

I wierz mi Kasia, że jak byś musiała to bys dała radę
Ja kiedś twardo twierdzialm, że nie wierzę w milość na odległość, ale jak widać nasze twierdzenia zmaniają się wraz z życiem

Napisane przez kaska87

no właśnie i to jest miłość ja też bym nigdy przenigdy nie odeszła od TZ z powodu dzielących nas km mimo tego, że czasem mnie wkurza

My mieliśmy roczną przerwę, a dzieliło nas 9 tys. km i ocean. Święta osobno, walentynki osobno. Wyjeżdżając nie wiedziałam czy to wytrzymamy, a wtedy jeszcze nie byliśmy zaręczeni. No ale jak to mówią, co Cię nie zabije, to Cię wzmocni. Teraz mam do TŻ 100% zaufania i wiem, że wiele jesteśmy w stanie razem przetrzymać, bo się bardzo kochamy, chociaż było kilka trudnych chwil, ale daliśmy radę.

Onaella, ale za to jak będziecie się witać




No nic. TŻ już pojechał. Idę się uczyć. Postanowiłam, że dzisiejszy dzień będzie produktywny. Chociaż jak znam siebie, to mając włączony komputer nie powstrzymam się od Wizażu

[onaella]

Napisane przez Elitka4

Onaella, ale za to jak będziecie się witać

sesese

[kaska87]

Napisane przez Elitka4

My mieliśmy roczną przerwę, a dzieliło nas 9 tys. km i ocean. Święta osobno, walentynki osobno. Wyjeżdżając nie wiedziałam czy to wytrzymamy, a wtedy jeszcze nie byliśmy zaręczeni. No ale jak to mówią, co Cię nie zabije, to Cię wzmocni.

mój TZ też był teraz na wakacjach u siostry w Stanach, ale na 2 miesiącea Ty byłaś na jakieś wymianie, czy u rodziny?

Napisane przez Elitka4

Onaella, ale za to jak będziecie się witać

tak, to co jest najlepsze w rozstaniach to...witanie się

[Samoa]

Napisane przez jozia

My tez na ogół sie nie kłócimy przy towarzystwie. To był jednyny raz. ale w sumie poszło o nic. Niech lepiej sie poprawi bo ma powiedziane niech jeszcze raz podniesie głos.

Samoa "Posłuchaj mamy, z resztą pamiętam jak pisałaś, że się jej radziłaś odnośnie związku z tż, więc chyba jej ufasz i wiesz, że warto sobie brac do serca jej rady."

Powiem Ci myśle nad tym cały czas. Al eja nie umiem życ bez niego:/ Wczoraj z mama gadałam. Sama zaczeła temat wesela wystroju sali itd. Czyli chyba jest za nami niz przeciw nas??

to, że mama sugeruje Ci, żebys się zastanowiła nie znaczy, że jest przeciwko Wam - i tak wię, że sama podejmiesz decyzję, ale sama chce Ci zaznaczyć istnienie jakiegos problemu - tak myślę
A nie chodzi o to, żebyście sie rozstawali tylko żeby jakoś realnie na wszystko spojrzeć i przemyśleć czy to jak on Cie traktuje jest ok czy nie
Co do częstotliwości kłótni - myślę, że sama częstotliwość nie świadczy źle o związku, bardziej pwoinnaś zwrócic uwagę na sam ich przebieg - jak tż się do Ciebie zwraca, czy ma jakieś argumenty czy tylko (nie daj Boże) chamskie odzywki itp.

Napisane przez kaska87

wiesz co jesteście ze sobą tylko roka już są jakieś kryzysy, kłótnie itd, ja bym zastanowiła się czy tak hop siup brać ślub w takiej sytuacji, nie musicie się spieszyć jesteście jeszcze bardzo młodzi i dopiero się "docieracie" szczerze powiem, ze ja po roku nie chciałabym brać ślubu (mimo, że po 3 miesiącach wiedziałam, ze TZ to "ten") u Was chyba najważniejsza jest ta otoczka związana ze ślubem a nie Wy i Wasz związek

cześć dziewczyny ja już trochę lepiej się czuję TZ powiedział co go boli-w sumie ma trochę racji np ja mu wczoraj powiedziałam, że szkoda, że mi już nie przynosi kwiatków bez okazji a on na to "i co? jutro Ci przyniosę Kochanie kwiatka i Ty na mnie nakrzyczysz, że robię to tylko wtedy gdy się upomnisz"-i pewnie tak by było dlatego już nie będę wredna

Jozia I to co kaSIA NAPISAŁA też jest od przemyślenia
Kasia co do tych kwiatków to ja RAZ powiedziałm tz, że po co wydaje kasę na kwiatki i było to przy koleżance i on tak sobie to zapamietał, że traktuje to jako wymówkę terazWięc podobnie do Ciebie
Była z rodzicami na zakupach, nie kupiliśmy tego ekspresu, bo się zastanawiamy czy chcemy, ale za to mam zapas alkoholu na Sylwka - tata stawiał, więc mam prawdziwego szampana a nie wino musjące hehe, które i tak lubię

[centipede]

Dzień doberek
Widzę, że humorki dopisują! No i pięknie, tak ma być Kasiu najważniejsze, że porozmawialiście, wyjaśniliście sobie wszystko. Nie wiem, czy istnieją związki bez kłótni, chyba nie...w końcu spotykają się różni ludzie, z różnymi doświadczeniami, charakterkami, przyzwyczajeniami itd. i z czasem takie rzeczy wychodzą i trzeba sobie wszystko wyjaśniać i szukać kompromisu
Onaella to Ty już się zacznij szykować na przyjazd TŻ-cika Pewnie teraz będzie Ci się dłużyć te pare dni jak choleranajważniejsze, że święta razem!No i proszę ładnie wracać do zdrówka! Powiem Wam, że jak byłam podlotkiem to chodziłam bez czapki, nie przejmowałam się takimi rzeczami (bo chciałam być chora żeby nie iść do szkoły) i zdrowa jak rybka byłam, a teraz czapka, rękawiczki, ciepłe buciki i co chwilę jakiś katar albo cuś zawsze na odwót musi być
Angluka w superniani to czasem takie dzieciaki pokazaują, że aż się włos na głowie jeży mam nadzieję, że my nie będziemy mieć kiedyś takich problemówmasakra
Elitka a Twój TŻ wie, że cos takiego dla Niego przygotowałaś? bo jeśli nie, to zawsze można dzisiaj powtórzyć niespodziankę


Święta idą, haha najpiękniejsze w świętach jest to, że tyle pyszności zawsze się szykuje TYLKO na święta! Poza tym choineczki, KEVIN SAM W DOMU. Jak tu się nie cieszyć?!

U mnie jeszcze rok, 7 miesięcy i 11 dni...leci leci, ale chciałabym, żeby jeszcze szybciej leciało! A tak w ogóle to ustawiłam sobie suwaczki na pulpicie i cieszę jak dziecko

Widzę, że nie tylko ja mam naukę na dzisiaj nie chce się jak cholere...no ale jak trzeba to trzeba. Książki, dobra kawunia, Wizaż i jakoś to będzie

Buzi

[kaska87]

Napisane przez Samoa

Kasia co do tych kwiatków to ja RAZ powiedziałm tz, że po co wydaje kasę na kwiatki i było to przy koleżance i on tak sobie to zapamietał, że traktuje to jako wymówkę terazWięc podobnie do Ciebie

ja musze przyznać, że czasem najpierw powiem a póxniej pomyślę i TZ jest trochę zastraszony, bo co by w tej chwili nie zrobił to i tak będzie źle to prawda, że wina zawsze leży po 2 stronach, ale więcej zawsze po jego sese


o matko znów Kevin sam w domu?! co roku od kąd pamiętam to leci-foch

[centipede]

No niestety święta bez Kevina to święta stracone... nie wiem ile można puszczać w kółko to samo?

[angluka]

hehe faktycznie juz pare dobrych lat Kevina puszczają ja lubie oglądać w świeta filmy rodzinne świateczne najlepiej komedie jak cos nowego puszczają
Któraś w Was pisała o zakupach w body shopie ja tez zamierzam sobie kupić kilka kosmetyków bo juz któas osoba z kolei wychowala ten sklep a w manufakturze niedanwno go otworzyli wiec musze sie przejśc koniecznie

[kaska87]

Napisane przez centipede

No niestety święta bez Kevina to święta stracone... nie wiem ile można puszczać w kółko to samo?

i to w dodatku na tym samym programie

Napisane przez angluka

hehe faktycznie juz pare dobrych lat Kevina puszczają ja lubie oglądać w świeta filmy rodzinne świateczne najlepiej komedie jak cos nowego puszczają

ja też, ale takie nowsze


a ja wczoraj robiłąm sobie peeling nóg, znalazłam w necie jakiś tam program dbania o nóżki, zobaczymy to z tego wyjdzie

[angluka]

Dziewczyny może któraś z Was ma jakiś dobry i godny polecenia puder rozświetlający, bo poszukuje ?

[centipede]

Napisane przez angluka

Dziewczyny może któraś z Was ma jakiś dobry i godny polecenia puder rozświetlający, bo poszukuje ?

Podobno kuleczki rozświetlające są super! Tylko nie mam pojęcia jakiej firmy warto polecić. Może zaglądniesz do KWC? Ja często tam sprawdzam kosmetyki

[kaska87]

kuleczki są fajne z Av...u

[angluka]

ooo nie pomyslałam o kuleczkach , dziekuje za podpowiedź podobają mi sie makijaże jak tak fajnie sa policzki rozświetlone i delikatnie różem musnięte ja nie używam na codzień fluidu tylko delikatnie pędzlem twarz przejade pudrem w kamieniu i koniec ale teraz sobie kupie te kulki zobaczymy jak wyjdzie mi makijaż

[centipede]

Napisane przez angluka

ooo nie pomyslałam o kuleczkach , dziekuje za podpowiedź podobają mi sie makijaże jak tak fajnie sa policzki rozświetlone i delikatnie różem musnięte ja nie używam na codzień fluidu tylko delikatnie pędzlem twarz przejade pudrem w kamieniu i koniec ale teraz sobie kupie te kulki zobaczymy jak wyjdzie mi makijaż

Mi też się strasznie podobają takie makijaze! W ogóle to chciałabym mieć "rękę" do robienia makijazu. Czasem mam wrażenie, że zawsze wychodzą mi takie nijakie, albo w ogóle nie chce mi się malować. Nie mam wyczucia, boję się że przesadzę z ilością niektórych kosmetyków i wychodzi na to, że zawsze kończy się na podkładzie i tuszu do rzęs

Aaaa...nie wiem czy piłyście piwko DESPERADOS? Ja miałam okazję wczoraj po raz pierwszy i przepyszne jest. O smaku Tequilli

[angluka]

Napisane przez centipede

Aaaa...nie wiem czy piłyście piwko DESPERADOS? Ja miałam okazję wczoraj po raz pierwszy i przepyszne jest. O smaku Tequilli

ooo nie piłam takiego piwka, i jak polecasz to jak będe jechała do TŻ to kupie może ja uwielbiam drinki żurawinowe sobieskiego najlepsze

[kaska87]

ja tez nie piłam, ale mój TZ tak i mówił,że dobre jest

[centipede]

Polecam! Ja miałam jeszcze kawałek cytryny w butelce ciekawy smak.
A tych drinków żurawinowych to nie piłam. Trzeba będzie spróbować
A tak w ogóle to straszne pustki dzisiaj?! Zawsze był taki ruch, że nigdy nie wyrabiałam się z czytaniem a dzisiaj

[kaska87]

Napisane przez centipede

Polecam! Ja miałam jeszcze kawałek cytryny w butelce ciekawy smak.
A tych drinków żurawinowych to nie piłam. Trzeba będzie spróbować
A tak w ogóle to straszne pustki dzisiaj?! Zawsze był taki ruch, że nigdy nie wyrabiałam się z czytaniem a dzisiaj

bo dzisiaj niedziela i dziewczyny z TZ-ami spędzają wolny czas ja chyba zaraz też pójdę do TZ-a a co!

[angluka]

Niektóre też w szkole są, ja też zaraz jem obiadek, i jade do TŻ-a Do wieczorka Kochane

[kaska87]

Napisane przez angluka

Niektóre też w szkole są, ja też zaraz jem obiadek, i jade do TŻ-a Do wieczorka Kochane

a no właśnie miłego dnia

[centipede]

Miłego popołudnia
Ja niestety nad książkami a TŻ w pracy

[Elitka4]

Napisane przez angluka

ja już sobie w pokoiku poutawiałam świeczniki i figurki świąteczne, wczoraj kupiłam taką fajną serweteczkę na biurko i za tydzien mamy myć okna z mamą takze sobie ubiore okno w koraliki jak co roku no i dzien przed wigilją pójdziemy kupić choinke uwielbiam prawdziwe choinki bo tez jest tak zapach fajny w domu

U mnie w domu zawsze na święta kupujemy około 5 kg klementynek, więc jak tylko jest zima i poczuję mandarynki, to zaraz myślę o świętach. Jakoś tak w święta po tych wszystkich rybach lepiej nam wchodzą mandarynki niż słodkie ciasto. Chociaż ciasto też mamy, ale nie tak dużo.

Ja ostatnio widziałam fajne mini choineczki do postawienia na biurko, albo szyszki przerobione na choinki. Ale teraz jest fajnie w sklepach

Napisane przez kaska87

mój TZ też był teraz na wakacjach u siostry w Stanach, ale na 2 miesiącea Ty byłaś na jakieś wymianie, czy u rodziny?

tak, to co jest najlepsze w rozstaniach to...witanie się

Ja wzięłam sobie rok urlopu dziekańskiego na uczelni i pojechałam na program Au Pair. Gdyby nie ten wyjazd to już bym była po studiach, ale ostatecznie nie żałuję. Trochę sobie pozwiedzałam, pochodziłam do collegu, język podszkoliłam, dzieci popilnowałam.

A jak TŻ przyjechał po mnie na lotnisko, to całą drogę z Warszawy do Wrocławia się na niego rzucałam. Biedny, miał utrudnione kierowanie z uwieszoną mną na ramieniu przez kilka godzin.

Napisane przez centipede

Elitka a Twój TŻ wie, że cos takiego dla Niego przygotowałaś? bo jeśli nie, to zawsze można dzisiaj powtórzyć niespodziankę

Widzę, że nie tylko ja mam naukę na dzisiaj nie chce się jak cholere...no ale jak trzeba to trzeba. Książki, dobra kawunia, Wizaż i jakoś to będzie

Buzi

Wie, że coś przyszykowałam (musiałam go podręczyć i mu powiedzieć), ale nie wie co na sobie miałam i co planowałam, więc może jeszcze kiedyś wykorzystam pomysł.

No dobra. Czas wrócić do nauki. Centipede, nie jesteś sama w tych książkach. Ja mam w czwartek egzamin.

[kaska87]

denerwuja mnie takie zdjęcia, gdzie nie widać sukni w całości

[Elitka4]

Mi też się nie podoba jak nie chcą sukni w całości pokazać. Fajnie, że jest pokazane jak wygląda na siedząco, ale czyżby na stojąco wyglądałą źle, że nie ma zdjęcia? Moim zdaniem zawsze powinno być mnóstwo ujęć z każdej strony i w każdej pozycji. Żebyśmy idąc do sklepu wiedziały, że ta suknia na pewno będzie dobra, bo tak to można się rozczarować.


Ale mi nauka idzie. Właśnie powiesiłam z mamą światełka na balkonie.

[kaska87]

ale jestem wredna właśnie wymyśliłam dla TZ mało pieszczotliwe przezwisko-prosiak

[BlackAngel]

Napisane przez kaska87

ale jestem wredna właśnie wymyśliłam dla TZ mało pieszczotliwe przezwisko-prosiak

oj Kasiek Kasiek

mi tż dał nogę..