córka zaczyna gotować-przepisy i zdjęcia

[adrijah]

Napisane przez aagnesska22

tez mam pytanie o cukier trzcinowy...mianowicie,cz y zmienia on smak potrawy?

tak, staje się słodka

[wsiowy_gupek]

Dzięki.
P.S uwielbiam Twoj wątek i bloga. Jestem początkującą (bardzo) kucharką i Często wykorzystuje Twoje przepisy i zawsze są super!!!

[izzie]

Witaj Dario!
Bardzo lubię przeglądać Twój apetyczny wątek i dziś nadszedł ten dzień kiedy postanowiłam wypróbować jeden z Twoich przepisów, a mianowicie "Karkówkę w sosie ogórkowo-pomidorowym". Ogórki już miałam, kupione chyba w celu robienia hamburgerów takie pokrojone już w karbowane plasterki Jedyna wariacja na którą sobie pozwoliłam to cebulkę zeszkliłam na tłuszczu który został z mięska. Teraz wszystko się zapieka, degustacja za godzinę
Pozdrawiam!

[karolinka86]

A ja chciałam zapytać o taką rzecz: kto ustala coś takiego jak np.Dni Kawy, Bananów itp?
Bo przeglądam różne blogi kulinarne i często coś takiego spotykam

[adrijah]

Napisane przez wsiowy_gupek

Dzięki.
P.S uwielbiam Twoj wątek i bloga. Jestem początkującą (bardzo) kucharką i Często wykorzystuje Twoje przepisy i zawsze są super!!!

dziękuję też jestem początkująca, nadal niewiele umiem tak naprawdę

Napisane przez izzie

Witaj Dario!
Bardzo lubię przeglądać Twój apetyczny wątek i dziś nadszedł ten dzień kiedy postanowiłam wypróbować jeden z Twoich przepisów, a mianowicie "Karkówkę w sosie ogórkowo-pomidorowym". Ogórki już miałam, kupione chyba w celu robienia hamburgerów takie pokrojone już w karbowane plasterki Jedyna wariacja na którą sobie pozwoliłam to cebulkę zeszkliłam na tłuszczu który został z mięska. Teraz wszystko się zapieka, degustacja za godzinę
Pozdrawiam!

dzięki

właściwie niepotrzebnie ją zeszkliłać, bo ona i tak po godzinie w bulgoczącym "sosie" robi się bardzo miękka, jak marynowana. Ciekawe jak to zmienia smak potrawy

Napisane przez karolinka86

A ja chciałam zapytać o taką rzecz: kto ustala coś takiego jak np.Dni Kawy, Bananów itp?
Bo przeglądam różne blogi kulinarne i często coś takiego spotykam

kto chce, ten organizuje czasem na forum CinCin.cc jest ustalane kiedy jaki tydzień/weekend zrobić. Podejrzewam, że tam się to zaczęło. A że sporo "Cinek" ma blogi, to te akcje sięgają coraz dalej, aż w końcu autorki blogów zaczęły sobie same wymyślać kiedy jaką akcję zrobić i organizują wszystko od początku do końca.
Ostatnio się to bardzo popularne zrobiło i praktycznie płynnie przechodzimy z jednej do drugiej akcji, niemal bez przerw

[karolinka86]

Napisane przez adrijah

kto chce, ten organizuje czasem na forum CinCin.cc jest ustalane kiedy jaki tydzień/weekend zrobić. Podejrzewam, że tam się to zaczęło. A że sporo "Cinek" ma blogi, to te akcje sięgają coraz dalej, aż w końcu autorki blogów zaczęły sobie same wymyślać kiedy jaką akcję zrobić i organizują wszystko od początku do końca.
Ostatnio się to bardzo popularne zrobiło i praktycznie płynnie przechodzimy z jednej do drugiej akcji, niemal bez przerw

Acha, to tak to jest W końcu się dowiedziałam, dzięki Fajna sprawa

[adrijah]

zrobiłam (kiepskie) zdjęcia części ozdobionych pierniczków jeszcze "tylko" 3 razy tyle przed nami

[adrijah]

Rodzice kupili ostatnio wędzonego łososia, więc postanowiłam go wykorzystać. Kiedyś znalazłam ten przepis na Smakerze. Chciałam nawet zrobić te gwiazdki jako przekąskę na jakiejś imprezie, ale ostatecznie zawitała u nas na śniadanie. Jednak to wycinanie gwiazdek było dosyć niewdzięczne

GWIAZDKI Z PASTĄ Z ŁOSOSIA

składniki:
- 8 kromek białego pieczywa tostowego
- 20 dag wędzonego łososia (następnym razem dam go więcej)
- 1/3 pęczka szczypiorku
- 20 dag twarożku o kremowej konsystencji (u mnie serek śmietankowy typu Almette)
- sok z cytryny
- sól
- pieprz
- łyżka gęstej kwaśnej śmietany

Łososia oddzielić od skóry, wyjąć ewentualne ości, mięso rozdrobnić. Dodać do twarożku/serka. Dołożyć śmietanę oraz kilka kropelek soku z cytryny i pieprz i sól do smaku. Całość zmiksować na gładką masę. Wymieszać z posiekanym szczypiorkiem. Pastą smarować tosty. Foremką do ciastek powycinać gwiazdki.

[agnessss]

Super przepisy!!

[adrijah]

Napisane przez agnessss

Super przepisy!!

dziękuję

[Nutka]

śliczne pierniczki ja muszę swoje polukrowac....

[karolinka86]

Napisane przez adrijah

zrobiłam (kiepskie) zdjęcia części ozdobionych pierniczków jeszcze "tylko" 3 razy tyle przed nami

No no, super Ci wyszły!!

[agnessss]

Napisane przez karolinka86

No no, super Ci wyszły!!

Potwierdzam! Są ślicznusie! I mam pytanie: Czym je przyozdobiłaś? -tzn. chodzi mi o literki do napisu wesołych świąt i takie kolorowe "pisaczki"

[adrijah]

dzięki

literki są z czekolady, rodzice kupili gotowe w dziale z posypkami itp przyklejałam je na lukier potem żałowałam, że nie polałam całych pierniczków lukrem, tylko takie kropy zrobiłam pod literkami.
Pisaki kupione w tym samym dziale właściwie to są w tubkach. Chyba Dr Oetkera



PS. dostałam dzisiaj frytkownicę dzięki blogowi

[Asienka187]

Napisane przez adrijah

dzięki

literki są z czekolady, rodzice kupili gotowe w dziale z posypkami itp przyklejałam je na lukier potem żałowałam, że nie polałam całych pierniczków lukrem, tylko takie kropy zrobiłam pod literkami.
Pisaki kupione w tym samym dziale właściwie to są w tubkach. Chyba Dr Oetkera



PS. dostałam dzisiaj frytkownicę dzięki blogowi

Frytkownica fajna rzecz, sama mam i sobie chwale

A z tym ciastem na pierniki coś mi nie wyszło... strasznie sie kruszy, w zeszłym roku robiłam z innego przepisu i wygladało troche inaczej... Mama powiedziała, że cos wykombinuje hehe

[adrijah]

oo moje się w ogóle nie kruszyło. hm.. nie mam pojęcia od czego to zależy

[Asienka187]

Ja na pewno coś zepsułam :P
Problem zaradzony, troche miodu z tłuszczem, mąka i jest ok.

Połowa pierników juz upieczona Przepyszne są

[adrijah]

no co Ty, od razu popsułaś, nie przesadzaj
dobrze, że już wszystko w porządku

- - -

Odkryłam wczoraj fajne, nowe forum kulinarne i wynalazłam na nim przepis na banalnie prostą, ciekawą i sycącą zupę kukurydzianą. Autorka poleca ją jako rozpoczęcie posiłku, czyli przed drugim daniem. Mi tam wystarczy sama Tzn jako samodzielne danie, ale z grzankami serowymi ze szczyptą papryki w proszku.

ZUPA KREM Z KUKURYDZY

składniki:
- 1,5 szkl bulionu drobiowego
- 0,5 szkl słodkiej śmietanki
- 0,5 puszki kukurydzy konserwowej
- szczypta białego mielonego pieprzu
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka mąki kukurydzianej

Do bulionu wrzucić kukurydzę i gotować 15 minut. Zmiksować na krem. Dodać masło. Zagęścić mąką kukurydzianą, zagotować. Wlać śmietankę i doprawić pieprzem.

[adrijah]

Jakoś nie ciągnie mnie ostatnio do słodyczy. Właściwie chyba nikt w domu nie ma na nie za bardzo ochoty, w końcu za chwilę święta. I właśnie tuż przed nimi są imieniny Taty. Dlatego zmobilizowałam się i zrobiłam mu "ciasto". Miało być już na moje imieniny, ale wtedy nie wyszło poza tym Tata jest prawie imiennikiem
Przepis wypatrzyłam któregoś pięknego dnia na Cinie.
Ciasto jest dosyć mocne, wyraźnie czuć w nim adwokata, ale jest super
Aha, i przydatny przelicznik:
1,5 łyżeczki agaru = 2 płatki żelatyny = 1 łyżka żelatyny w proszku

ADVOCATOWE CIASTO NA ZIMNO

składniki na tortownicę o śr. 26cm:
Biszkopt
- 3 jajka
- 90 g cukru
- 70 g mąki
- 20 g kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżki wody

- 12 płatków żelatyny
- 100g masła miękiego
- 100g cukru pudru
- 500 ml ajerkoniaku
- 500 ml śmietany (kremówki)
- 2 opakowania rurek z Lidla

Najpierw upiec biszkopt: Jajka wymieszać dokładnie z wodą, dodać cukier i mieszać 3 minuty. Na koniec wmieszać mąkę, kakao i proszek do pieczenia. Formę wysmarować tłuszczem, wylać ciasto, wstawić do nagrzanego do 200°C piekarnika i piec 20 minut. Gotowy biszkopt ostudzić. Ułożyć wzdłuż brzegu rurki na zmianę - raz czekoladą do dołu, raz do góry.
Masło i cukier wymieszać ze sobą na gładką masę i dodać 350ml ajerkoniaku. Żelatynę rozpuścić w małej ilości ciepłej wody i wlać do masy z ajerkoniakiem. Ubić szybko bitą śmietanę i wymieszać z nią masę ajerkoniakową. Wymieszać dokładnie i wlać na biszkopt. Odstawić do lodówki na 3h.
Rozpuścić pozostałą żelatynę i wymieszać z resztką ajerkoniaku (150ml). Mieszankę wylać na wierzch ciasta tworząc żółtą powierzchnię. Odstawić na następne 2h.
Można dodatkowo ozdobić np. czekoladą albo bitą śmietaną.

[adrijah]

Dzisiaj cierpię jak co miesiąc i przy okazji mam wrażenie, że jakieś choróbsko próbuje się do mnie dorwać. Musiałam się jakoś pocieszyć i ogrzać. Sama herbata to za mało, potrzebowałam całego śniadania na ciepło. I najlepiej na czerwono, bo lubię ten kolor. Akurat rodzice zrobili dzisiaj rano zakupy warzywno-owocowe, więc natknęłam się w kuchni na świeże pomidory i paprykę. Dokładnie tego mi było trzeba. Aha, nie opanowałam jeszcze sztuki przekładania omletów na drugą stronę (wszystkie próby kończyły się porozrzucanymi kawałkami), dlatego mój trafił na kilka minut do piekarnika.

CZERWONY OMLET

składniki:
- 2 jajka
- 1/3 papryki
- 1 kaprysek (taka kiełbaska wielkości parówki)
- pół małej cebuli
- mały pomidor
- papryka w proszku (ostra i słodka)
- sól i pieprz
- odrobina oliwy do smażenia

Paprykę, cebulę i kiełbaskę (lub parówkę) pokroić w kostkę i podmażyć razem na oleju. W tym czasie wymieszać jajka z przyprawami, pokroić w kostkę pomidora i dorzucić do jajek. Zawartość patelni wrzucić do miski z jajkami, wszystko wymieszać. Zmniejszyć ogień i wlać wszystko na patelnię. Nie mieszać! Jak brzegi się zetną, wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180°C albo, jeśli potraficie, przerzucić na drugą stronę. W tym czasie np. zrobić herbatę i kanapki. Zdjąć omlet z patelni. Smacznego

[sallie]

Dario świetne przepisy ! jak myślisz czy ADVOCATOWE ciasto będzie dobre na święta? Czy to raczej nie na taką okazję?

[adrijah]

Napisane przez sallie

Dario świetne przepisy ! jak myślisz czy ADVOCATOWE ciasto będzie dobre na święta? Czy to raczej nie na taką okazję?

Dziękuję
Dopisałam na blogu pod ostatnim zdjęciem, że moim zdaniem nadaje się na święta wygląda elegancko, w sam raz dla gości na jakąś ważną okazję. Poza tym można bardziej świątecznie ozdobić np posypując (zanim zastygnie całkiem ostatnia warstwa) jakimiś cukrowymi srebrnymi czy złotymi kuleczkami albo gwiazkami i będzie idealnie


- - -

Kiedyś już się zabierałam do tego sosu, przy okazji sałatki - alternatywy kanapek. Już wtedy był bardzo dobry, ale dzisiaj postanowiłam się trzymać oryginału i jest jeszcze lepszy
Zaszalałam i ugotowałam sobie jeszcze kapryski (właściwie to gotowałam Bratu, te 3 połówki dla mnie to tak przy okazji) i zrobiłam "sałatkę" z ogórka, małego pomidorka i szczypiorku. Oczywiście całość dopełniła kawa z cukrem i śmietanką. Rany, ale się objadłam...

JAJKA Z SOSEM MUSZTARDOWYM

składniki:
- 3 łyżki majonezu
- 1 łyżka śmietany (u mnie 18%)
- 1 łyżeczka musztardy (u mnie chrzanowa Develey*)
- szczypta ostrej papryki w proszku
- jajka (minimum 4)

Jajka ugotować na twardo, w tym czasie wymieszać ze sobą wszystkie składniki na sos. Obrać gorące jajka, przekroić na pół i polać sosem.


* nie wiecie gdzie można dostać tę musztardę? Tacie udało się ją raz kupić i nie pamięta gdzie, a najbardziej ze wszystkich dostępnych nam smakuje, bo odkąd chrzanowa Kamisa ma w sobie więcej chrzanu niż musztardy, testujemy wszystkie pokolei

[mavika]

Napisane przez adrijah

Dziękuję
Dopisałam na blogu pod ostatnim zdjęciem, że moim zdaniem nadaje się na święta wygląda elegancko, w sam raz dla gości na jakąś ważną okazję. Poza tym można bardziej świątecznie ozdobić np posypując (zanim zastygnie całkiem ostatnia warstwa) jakimiś cukrowymi srebrnymi czy złotymi kuleczkami albo gwiazkami i będzie idealnie


- - -

Kiedyś już się zabierałam do tego sosu, przy okazji sałatki - alternatywy kanapek. Już wtedy był bardzo dobry, ale dzisiaj postanowiłam się trzymać oryginału i jest jeszcze lepszy
Zaszalałam i ugotowałam sobie jeszcze kapryski (właściwie to gotowałam Bratu, te 3 połówki dla mnie to tak przy okazji) i zrobiłam "sałatkę" z ogórka, małego pomidorka i szczypiorku. Oczywiście całość dopełniła kawa z cukrem i śmietanką. Rany, ale się objadłam...

JAJKA Z SOSEM MUSZTARDOWYM

składniki:
- 3 łyżki majonezu
- 1 łyżka śmietany (u mnie 18%)
- 1 łyżeczka musztardy (u mnie chrzanowa Develey*)
- szczypta ostrej papryki w proszku
- jajka (minimum 4)

Jajka ugotować na twardo, w tym czasie wymieszać ze sobą wszystkie składniki na sos. Obrać gorące jajka, przekroić na pół i polać sosem.


* nie wiecie gdzie można dostać tę musztardę? Tacie udało się ją raz kupić i nie pamięta gdzie, a najbardziej ze wszystkich dostępnych nam smakuje, bo odkąd chrzanowa Kamisa ma w sobie więcej chrzanu niż musztardy, testujemy wszystkie pokolei

w realu?

[adrijah]

kurcze, w Skierniewicach nie ma reala.. a wczoraj był w Łodzi, mógł wejść i poszukać...
ale dziękuję za podpowiedź

[Daszka]

Ja tak jeszcze a propos ciasta advocatovego (smakowicie się prezentuje. Adrijah - czy w twoim przeliczniku naprawdę ma być aż łyzka żelatyny zamiast dwóch płatków? Wydaje mi się to strasznie dużo...Do tego ciasta potrzebaby było 6 łyżek żelatyny?

[Anuciak]

Napisane przez adrijah

To moje pierwsze pierniczki w życiu. Ciasto zrobiłam tydzień temu, czyli w sobotę. Piec zaczęłam wczoraj, ale z Młodszym Bratem, więc szło nam bardzo opornie i w połowie sobie darowaliśmy, bo nam ręce odpadały. Dzisiaj Mama postanowiła mi pomóc i szybko dokończyłyśmy. Za to za lukrowanie bierzemy się za tydzień. Przepis znalazłam na forum CinCin. W innym wątku polecano go początkującym, czyli jest idealny dla mnie
Mamy cały słój (5-litrowy), wielką puszkę po ciastkach i zwykłą puszkę po piernikach. Zapasy na 5 lat

PIERNICZKI

składniki:
- 5 jaj
- 0,5 kg cukru
- 1,5 kg mąki
- 0,5 kg miodu
- 0,5 kg tłuszczu
- 0,5 łyżki sody
- 1 proszek do pieczenia
- 5 dkg kakao
- 5 dkg przyprawy do pierników
- zmielony cynamon i goździki (po małej łyżeczce)

Połowę cukru rozpuścić na złoty kolor.
Resztę cukru ubić z 5 jajkami.
Gdy cukier się rozpuści- dodać tłuszcz i miód (chwilę gotować).
Do miski wsypać mąkę, przyprawy, kakao, sodę, proszek - do tego wlać przestudzoną masę i ubite jajka.
Wszysto dobrze wyrobić.
Odstawić na parę dni w chłodne miejsce. Rozwałkować na grubość 5 mm, wykrawać foremką pierniczki. Piec w temp. 170°C.

Witam Dość niedawno znalazłam Twój wątek. Ja też gotuję i to dość sporo pomimo wieku (16 lat) Chodzę to technikum ekonomicznego do klasy pierwszej o profilu technik organizacji usług gastronomicznych. Masz naprawdę dobrą rękę do gotowania. Popatrzyłam, poczytałam, aż mi się jeść zachciało.

Mam pytanie co do przepisu na pierniczki. Dlaczego jest tam napisane, aby po wyrobieniu ciasta pozostawić je na kilka dni? Nigdy jeszcze o tym nie słyszałam. I jeszcze jedno... Masz może przepis na piernik?

Pozdrawiam i życzę kolejnych sukcesów w kuchni.

[adrijah]

Napisane przez Daszka

Ja tak jeszcze a propos ciasta advocatovego (smakowicie się prezentuje. Adrijah - czy w twoim przeliczniku naprawdę ma być aż łyzka żelatyny zamiast dwóch płatków? Wydaje mi się to strasznie dużo...Do tego ciasta potrzebaby było 6 łyżek żelatyny?

taki przelicznik znalazłam w wątku z tym ciastem na CinCin.cc. Ja nie znalazłam żelatyny w płatkach, więc użyłam 6 łyżek (płaskich). Zawsze się broniłam przed żelatyną, ale okazało się, że mimo sporych ilości, w ogóle jej nie czuć ani nic, więc jest ok, nadal wierzę w ten przelicznik

Napisane przez Anuciak

Witam Dość niedawno znalazłam Twój wątek. Ja też gotuję i to dość sporo pomimo wieku (16 lat) Chodzę to technikum ekonomicznego do klasy pierwszej o profilu technik organizacji usług gastronomicznych. Masz naprawdę dobrą rękę do gotowania. Popatrzyłam, poczytałam, aż mi się jeść zachciało.

Mam pytanie co do przepisu na pierniczki. Dlaczego jest tam napisane, aby po wyrobieniu ciasta pozostawić je na kilka dni? Nigdy jeszcze o tym nie słyszałam. I jeszcze jedno... Masz może przepis na piernik?

Pozdrawiam i życzę kolejnych sukcesów w kuchni.

dziękuję chciałam iść do takiego technikum, ale nie ma w moim mieście i mnie nie puścili, więc poszłam do zwykłego LO, a potem trafiłam na psychologię, ale to już inna historia także zazdroszczę

podobno większość ciast na pierniki/pierniczki powinno leżakować. jedne mniej, drugie krócej, ale chodzę i pytam, a nikt nie potrafi mi powiedzieć co to właściwie daje. jak czytałam, niektórzy robią te pierniczki od razu. Ewentualnie czekają aż wszystko dobrze ostygnie tylko i też wychodzi ok. Moje leżało tydzień m.in. dlatego, że w domu jestem tylko w weekendy i się nie wyrobiłam

[adrijah]

Piliście kiedyś Nestea Snowy Orange? Taka wersja Nestea, która podobno pojawia się tylko zimą. Nie wiem, bo generalnie Nestea nie lubię i mnie to nigdy nie interesowało, ale tydzień temu natknęłam się na tę zimową stojąc w kolejce do kasy i stwierdziłam, że wezmę na spróbowanie. Na zimno - średnia. Podgrzałam w mikrofalówce, jak zaleca reklama i okazała się całkiem smaczna, więc postanowiłam zrobić sobie taką własną. Wyczytałam co tam w sobie ma i dzisiaj, w świątecznej atmosferze, między ubieraniem choinki a krojeniem warzyw na tradycyjną sałatkę jarzynową, zrobiłam tę herbatę.
Chwilowo nie jestem w stanie napisać proporcji, ale zasmakowała mi i będę do niej w te święta wracać, więc się poprawię.
Aha, smakuje oczywiście inaczej niż Nestea Za mało chemii :P

SNOWY ORANGE TEA

składniki:
- czarna herbata
- goździki
- pomarańcza
- miód

Do rondelka wlać wrzątek, wsypać herbatę, zagotować. W tym czasie zetrzeć trochę skórki z pomarańczy, w resztę powbijać goździki. Zarówno skórkę jak i pomarańczę z goździkami wrzucić do herbaty. Można dorzucić kilka goździków luzem. Zmniejszyć ogień. Chwilę przed podaniem wlać miód, mieszać do rozpuszczenia.

[adrijah]

Banalnie proste, a jednak smaczne, zapychające, zdrowe i do tego słodkie śniadanie

JOGURT Z OWOCAMI

składniki:
- jogurt naturalny
- mandarynka
- pół gruszki
- garść winogron
- pół banana
- ewentualnie łyżeczka cukru/miodu

Mandarynkę obrać, podzielić na cząstki i każdą przekroić na pół. Winogrona umyć, pokroić na ćwiartki, wypestkować. Banana obrać, pokroić w półplasterki. Gruszkę obrać, pokroić w kostkę. Zalać jogurtem naturalnym, ewentualnie dosłodzić i wymieszać.
Można także zmiksować i cieszyć się pożywnym koktajlem.

[karolinka86]

Extra wygląda to ciasto advokatowe, chyba będę musiała spróbować...tym bardziej, że lubię takie z nutką alkoholową
Tylko generalnie boję sie robić ciast z żelatyną, bo nie zawsze wychodzą