Puszyste też piękne :) forum plotkowe !!

[Faficzkowa]

ja jestem
ale z pewnością zaraz uciekam...
jakoś cicho się tu zrobiło

[ineczka7]

przyszłam

postanowiłam, że nie chce mi się iść na arabski, to już moja 4 nieobecność wiem, że to się źle skończy, ale noo..nie chce mi się
a po południu jadę na urodziny mamy, bo okrągłe są

[gastone]

Ja jestem co prawda z opoznieniem dwu dniowym ale jestem.Mam mnostwo roboty przed swietami bo wszystko sama robie wiec same rozumiecie..Wczoraj robilam pierogi, uszka i paszteciki.Wszystko zamrozilam i przynajmniej najgorsza robota zrobiona.Poza tym w koncu mam te upragniona zmywarke! 3 miesiace czekania na debila wrrr eh nie chce mi sie juz o nim pisac. U mnie choineczka juz stoi, dziecko gra bombkami w pilke.Wiecie ze u nas bombki nie tlukace sie? Z plastiku heheh pomalowane, brokatowane.Z jednej strony fajnie bo nie ma szkla zwlascza jak jest male dziecko a z drugiej nie ma jak to pieknie malowane polskie bombki..Dzis leniuchuje.wyobrazcie sobie ze wczoraj diete mialam heheh.Tak sie zapedzilam w robocie pierogow ze o 20 przypomnialam sobieze nic nie jadlam i nie pilam.Szok.Zyje, wciaz zyje heheh
To moje paszteciki.Robilam pierwszy raz.Naszukalam sie przepisow a gdy przyprawialam farsz na pierogi na przyprawie przepis i skorzystlam.Sa pyszne, kruche i smaczne.

[Dorka_Sz]

Nice, nie nikogo nie ma

Gastone, w polskich sklepach też dużo plastikowych bombek jest. Przy małym dziecku takie się sprawdzają

Postanowiłam w tym roku zrobić barszczyk na prawdziwym zakwasie (zwykle kupuje po prostu z Knora ) Oczywiście buraków w domu nie posiadam, więc mnie czeka dziś wyprawa do sklepu

[nice6irl]

Już was przybyło
Gastone, paszteciki wyglądają bardzo smakowicie i sama bym teraz takiego zjadła, ale nie mam Pychotki!
Ogólnie u mnie pustki w lodówce, tylko zamrażara napchana rybami i mięsami na święta.

U mnie w domu w tym roku na szczęście nie ma żadnej choinki dwumetrowej, ani nawet półmetrowej i wcale nie ma bombek, więc nice jest zachwycona tym pomysłem
Mamy tylko maleńką choinkę z Praktikera, która ma w gałązkach lampki. A w swoim pokoju mam cyprysik, którego wczoraj obficie podlałam i też jest mały, bo razem z doniczką ma 20cm. Mi wystarczy

[RosesAreRed]

Paszteciki wygladaja apetycznie, az zglodnialam

[guantanamera]

Dziewczyny ale jaja...Jutro jade z TZ do Essen na 4 dni a wczesniej jeszcze kolokwium bleee

[RosesAreRed]

gratulejszyn guanta

[gastone]

eee Guanta tos podniecona?
Dorcia no popatrz nie wiedzilam ze w Pl tez plastiki sprzedaja. Ja lubie te nasze polskie bombki.U mnie w miescie jest fabryka bombek.Ladne cacka dmuchaja.Moja przyjaciolka jak jeszcze mieszkalam w Pl co roku dawala mi w prezencie wymalowane specjalnie przez nia bombki.Wszystkie cuda zostawilam w Pl..a szkoda.sliczne byly ..
Roses kochanie a ja tez moglabym zobaczyc te twoja czekoladke?? Wszystkie widzialy na privie a ja nie buu.Pochwal sie i mnie!

[nice6irl]

Napisane przez guantanamera

Dziewczyny ale jaja...Jutro jade z TZ do Essen na 4 dni a wczesniej jeszcze kolokwium bleee

Bawcie się dobrze

Ja jestem trochę podłamana, bo nie mam pracy i ogólnie jestem do dupy, a rodzina tylko w tym mnie utwierdza. Tż to jedyna osoba, która mnie wspiera.

W dodatku moi rodzicie uważają, że moim obowiązkiem jest przygotować brata do matury. Ok, nie mam przeciwskazań żadnych, poza jednym - on mnie nie słucha i drugi dzień naszej nauki wygląda tak, że chodzę za nim i płaczę, krzyczę, proszę, błagam, poniżam się żeby się uczył, żeby mnie słuchał, żeby coś przeczytał.
Jaki efekt? Przeczytał 2stronicowe streszczenie Antygony i powiedział, że mu wystarczy. A gdy go spytałam jaka była Antygona to stwierdził: rozsądna. Tyle miał do powiedzenia Nie mam już siły robić z siebie błazna. Tylko boli mnie to, że rodzice wrzeszczą po mnie za to, że nie poszła mu wcale próbna matura, że miał 6% z polskiego.

[Faficzkowa]

Nice wybacz ale to ja na Twoim miejscu pogadałabym z rodzicami i wytłumaczyłabym że ty sobie sama poradziłaś z przygotowaniami do matury i jakoś ją zdałaś a Twój brat jest DOROSŁY więc też powinien sam sobie poradzić w końcu to egzamin dojrzałości! Skoro się nie chce uczyć i mu nie zależy to go olej po co sama będziesz się stresować?

a tym że nie masz pracy się nie przejmuj , to musi trochę potrwać!!!! a teraz przed świętami to nie wiem czy ktoś przyjmujący o tym myśli :/

głowa do góry !!!! jesteś super i nie daj nikomu innemu wmówić sobie że jest inaczej!!!!

[agatka661]

widze, za malo postow, chyba kazdy do swiat sie przygotowuje
przynajmniej ja
nicegirl oj brat to tez nieuk, nigdy mnie nie slucha.;/
jesli sam nie zrozumie ze musi sie nauczyc to chocbys sama niewiadomo jak sie starala to i tak wyjdzie mu to drugim uchem.
Nie setrsuj sie, est dorosly- sam ma sie przygotowac i powiedz to mamie, ze on ma gdzies Twoja pomoc.
My zdecydowalismy i tak i tak wrocic do poski w przyszlym roku,
Nic nie zyskujemy siedzac tu, strasznie sie teskni,
w Pl tz pojdzie do strazy, ja znajde prace nawet za minimum i chyba bedzie lepiej niz tu,
Przynajmniej mam taka nadzieje.
robie obiad i sprzatam, czekajac na tz
widzialam wczesniej jakies pierozki hmmmm smakowite;]]
ja nie wiem czy mi sie bedzie chcialo robic pierogi, dla 2 osob jak narobie niewiadomo ile potraw to i tak tego nie zjemy
zrobie serniczka, salatke, barszczyk, rybke- wystarczy
Swieta bez rodziny to nie swieta.

Gastone jak patrze na te pierozki to slina mi podchodzi ;]] moze zapodasz przepis ??
Jesli bym miala skladniki to moze bym zrobila, bo wygladaja naprawde swietnie

[adrijah]

Napisane przez nice6irl

Bawcie się dobrze

Ja jestem trochę podłamana, bo nie mam pracy i ogólnie jestem do dupy, a rodzina tylko w tym mnie utwierdza. Tż to jedyna osoba, która mnie wspiera.

W dodatku moi rodzicie uważają, że moim obowiązkiem jest przygotować brata do matury. Ok, nie mam przeciwskazań żadnych, poza jednym - on mnie nie słucha i drugi dzień naszej nauki wygląda tak, że chodzę za nim i płaczę, krzyczę, proszę, błagam, poniżam się żeby się uczył, żeby mnie słuchał, żeby coś przeczytał.
Jaki efekt? Przeczytał 2stronicowe streszczenie Antygony i powiedział, że mu wystarczy. A gdy go spytałam jaka była Antygona to stwierdził: rozsądna. Tyle miał do powiedzenia Nie mam już siły robić z siebie błazna. Tylko boli mnie to, że rodzice wrzeszczą po mnie za to, że nie poszła mu wcale próbna matura, że miał 6% z polskiego.

wiesz co jest najbardziej przerażające? że jemu to streszczenie naprawdę wystarczy aktualnie matura to żenada, a z polskiego najbardziej. Efekt jest taki, że im mniej się zna książkę, tym więcej ma się punktów, bo się improwizuje

[nice6irl]

Napisane przez Faficzkowa

Nice wybacz ale to ja na Twoim miejscu pogadałabym z rodzicami i wytłumaczyłabym że ty sobie sama poradziłaś z przygotowaniami do matury i jakoś ją zdałaś a Twój brat jest DOROSŁY więc też powinien sam sobie poradzić w końcu to egzamin dojrzałości! Skoro się nie chce uczyć i mu nie zależy to go olej po co sama będziesz się stresować?

a tym że nie masz pracy się nie przejmuj , to musi trochę potrwać!!!! a teraz przed świętami to nie wiem czy ktoś przyjmujący o tym myśli :/

głowa do góry !!!! jesteś super i nie daj nikomu innemu wmówić sobie że jest inaczej!!!!

Próbowałam z nimi rozmawiać, ale to jest akurat ten typ ludzi, który wszystko załatwia krzykiem i groźbami.
Więc usłyszałam, że skoro tak widzę sprawę, to mam już do nich po nic nie przychodzić, o nic ich nie prosić i nie odzywać się do nich.

Daria,
Antygona jest akurat jedną z łatwiejszych lektur i bardzo łatwo jest odczytać jej znaczenie, wychwycić sens. Ale nie w tym tkwi problem, bo gdyby brat faktycznie chciał się przygotować do matury to nie stwarzałby niesamowitych problemów, tylko wziąłby chociaż te marne streszczenie i przeczytał. A on robi to z wielką łaską, powtarzając pod nosem, że jestem idiotką. Rodzice siedzą sobie w innym pokoju i tylko krzyczą: uczysz go? Przepraszam, ale to ja mam czytać po raz kolejny te lektury?

Wiem, nie mogę mieć do was pretensji. Ale nerwy już mam w strzępkach. Ja marzę tylko o rodzinie, w przyszłości, w której wszyscy będą potrafili ze sobą rozmawiać. Z tż tak łatwo jest mi załatwić pewne sprawy, czasami tylko na siebie popatrzymy i wiemy. A moim rodzicom nigdy nic nie pasuje. Zamiast dzień dobry mówią swoje słynne hasło, które już mnie nie rusza "ale ty jesteś gruba". Jak zadałam mamie pytanie czy jedziemy do babci na święta to odpowiedziała mi: "jesteś idiotką".

Wiecie gdzie mam takie życie?

[adrijah]

Nice wiem, znam Antygonę ale ja mówię ogólnie. Ja przed maturą przeczytałam jedynie streszczenia i opracowania (a właściwie swoje skrótowe notatki z lekcji), a i tak mi się to na maturze do niczego nie przydało.
Na pisemnym polskim masz najpierw tekst i jedyne co trzeba umieć, to czystać ze zrozumieniem i odpowiadać na podstawie tekstu.
Do wypracowania też więcej niż postaci i ogólny zarys książki, wiedzieć nie trzeba wbrew pozorom. Naprawdę nie rozumiem czego Ty miałabyś go uczyć? czytania?
No, chyba, że masz mu pomóc zroić prezentację na ustny? czy już z nich zrezygnowali?

[nice6irl]

Napisane przez adrijah

Nice wiem, znam Antygonę ale ja mówię ogólnie. Ja przed maturą przeczytałam jedynie streszczenia i opracowania (a właściwie swoje skrótowe notatki z lekcji), a i tak mi się to na maturze do niczego nie przydało.
Na pisemnym polskim masz najpierw tekst i jedyne co trzeba umieć, to czystać ze zrozumieniem i odpowiadać na podstawie tekstu.
Do wypracowania też więcej niż postaci i ogólny zarys książki, wiedzieć nie trzeba wbrew pozorom. Naprawdę nie rozumiem czego Ty miałabyś go uczyć? czytania?
No, chyba, że masz mu pomóc zroić prezentację na ustny? czy już z nich zrezygnowali?

Bartek już ma prezentację.

Wiesz wydaje mi się, że inaczej jest w twoim przypadku, niż w przypadku mojego braciszka, który nawet nie wie, jakie lektury go obowiązują. A do tego pisze maturę rozszerzoną, więc tej podstawy, o której wspomniałaś on nie ma. A na rozszerzeniu musi wykazać się własną interpretacją tekstu, a żeby umieć coś zinterpretować, powyciągać wnioski, to musi ćwiczyć. Tylko jak on ma ćwiczyć skoro on nie chce czytać?

[gastone]

Agatka ja zrobilam wiecej i zamrozilam, a wcale nie musze tego zjesc.O a paszteciki jeszcze na sylwetra sie przydadza!
Fakt cisza tu, ale przynajmniej nie musze nadrabiac z czytaniem.
A dzis kapusniaczek zrobilam bo mi sie kwasnego chce.Mniam ide jesc!
Nice wspolczuje ci troche, bo ty sobie gadac mozesz a rodzice i tak na glowie beda siedziec. A brat len smierdzacy i tyle!
A co do rodzicow,wiesz jak ja bylam w domu to tez mnie wkurzali, ciagle co, a schudnij, a sprzataj tralala sra tatata.Tez nie moglam sie doczekac az sie wyprowadze.A kiedy jestem juz samodzielna, mam wlasna rodzine, inaczej juz to wszystko wyglada.Kocham ich strasznie i tesknie i juz tak nie zloszcze jak kiedys.I chodz ze juz nie chcialabym wrocic do mieszkania z rodzicami to nie wyobrazam sobie zycia bez moich kochanych rodzicow.Teraz sie z nich smieje a oni smieja z tych wszystkich sytuacji i nieorozumien miedzy nami.A uwierz mi ze bylo ich wiel, zwlaszca miedzy mna a moja mama.Mamy odmienne charaktery, ja jestem jak tatus a mamie to zawsze przeszkadzalo.Oj nie bylo za wesolo w domu.Ale mam madrych rodzicow i fajnie ze sie smieja z tego co bylo...za to tesciowa..eh szkoda gadac.Nawet kartki na swieta nie przyslala, a taka rodzinna i katoliczka, a wlasnym dzieciom zle zyczy..A ja wyslalam , bo kulturalna jestem i wogole swieta sa!!!

[adrijah]

Nice to ja nie rozumiem dlaczego wybrał rozszerzony polski skoro jest tak bardzi na nie jeśli chodzi o lektury? dziwne jak dla mnie..

[nice6irl]

Gastone, wiem, że wszystko zmieni się w momencie, kiedy spakuję walizki i wrócę jedynie jako gość. Ale im bardziej tego chcę, tym mniej mi to wychodzi. Ciągle szukam stałej, dość atrakcyjnej pracy, dzięki której mogłabym się utrzymać, gdzieś w wynajętym pokoju.

Daria, ja też nie wiem. Mój brat ogólnie jest dziwnym człowiekiem, który myśli, że wszystko jakoś samo się uda, samo się rozwiąże i samo się nauczy.

[Dorka_Sz]

Napisane przez gastone

JWczoraj robilam pierogi, uszka i paszteciki.Wszystko zamrozilam i przynajmniej najgorsza robota zrobiona.

Podaj mi przepis na uszka. Tylko tak szczegółowo... dla laika, bo nigdy nie robiłam. Po za tym marny ze mnie kucharz

[adrijah]

Napisane przez nice6irl

Daria, ja też nie wiem. Mój brat ogólnie jest dziwnym człowiekiem, który myśli, że wszystko jakoś samo się uda, samo się rozwiąże i samo się nauczy.

ah, wszystko jasne

ale wiesz, pocieszające może być to, że takie osoby wbrew pozorom potrafią bardzo wiele osiągnąć (i to nie przemęczając się)

[RosesAreRed]

Daria wyslalam ci sms ale nadal nie dostalam raportu To ostatnie seminarium w tym roku wiec "troszke" dluzej posiedzielismy Padam na twarz

Gastone podaj maila na priv

Nice a bratu

[nice6irl]

Daria,
pewnie jeszcze mu się ze trzy razy bardziej ułoży niż mi.

Ale ja stwierdziłam, że mi brakuje strasznie nauki, rozwoju i takie trwanie w miejscu jest nie dla mnie. Dlatego będę starała się dostać na wymarzone studia w październiku. Tylko jeszcze nie wiem jak to będzie wyglądało, bo z domu wyprowadzić się muszę.


Matka właśnie mi wykrzyczała, że wyrzuci mnie z domu w wigilię. Pieprzę całą tę szopkę ze świętami, może mnie wyrzucić nawet już. Tylko niech mi kiedyś powie czym sobie na to zasłużyłam.

[malinka_86]

nice - kurde z bratem to masz prze... po prostu a widzę, że i rodzice Ci nie ułatwiają no masakra...
ja się męcze z laptopem do domu próbuję go zainstalować obinstalować itp.

[madzia_g]

Napisane przez nice6irl

Daria,
pewnie jeszcze mu się ze trzy razy bardziej ułoży niż mi.

Ale ja stwierdziłam, że mi brakuje strasznie nauki, rozwoju i takie trwanie w miejscu jest nie dla mnie. Dlatego będę starała się dostać na wymarzone studia w październiku. Tylko jeszcze nie wiem jak to będzie wyglądało, bo z domu wyprowadzić się muszę.


Matka właśnie mi wykrzyczała, że wyrzuci mnie z domu w wigilię. Pieprzę całą tę szopkę ze świętami, może mnie wyrzucić nawet już. Tylko niech mi kiedyś powie czym sobie na to zasłużyłam.

Nice bardzo mi przykro nie zaslugujesz na takie słowa! jestes wspaniala kobietka
a wyprowadzka dobrze Ci zrobi ja znowu nie moge zniesc ojca wyslalabym go w kosmos!!! serio tez mnie czeka niedlugo szukanie pracy jak licencjat zrobie(juz w tym roku) i pomysle o wyprowadzce bo oszaleje

[Ponura]

Nice, wybacz te słowa, ale rozszarpałabym tę Twoją pożal się Boże rodzinkę

Uciekaj stamtąd jak najprędzej!!!! Zawsze się podgotuję jak czytam takie historie...

PS. Dorko, czy dostałaś PW ode mnie?

[adrijah]

Roses dostałam 2 smsy od Ciebie

Nice jak to tak wygląda to tym bardziej się bratem nie przejmuj, tylko się wyprowadzaj jak najszybciej, bo to chore :/ a jest opcja żebyś np zamieszkała z/u TŻta?

[agatka661]

nicegirl mialam to samo, rozumiem Cie.

[guantanamera]

Nice trzymaj sie :| jak mozna takie teksty mowic, ale pewnie wyspiewala to w zlosci
Trzymaj sie Kochana

[Faficzkowa]

Malwinko pamiętam jak na początku pisałaś że z rodzicami masz problemy z komunikacją itp.... dobrze że masz TŻta który Cię wspiera... i jego mamę którą mówiłaś bardzo lubisz...
ja też nie lubię tej całej szopki świątecznej... cały rok nie jest ciekawie (jeśli chodzi o mojego ojca) a potem w wigilie mamy sobie super życzenia składać i udawać że kochająca się rodzinka? ....
a nie mogłabyś się przeprowadzić do TŻta? co jego rodzina na to? wiem że to na pewno nie tak jakbyś chciała, ale może na jakiś czas to dobre rozwiązanie? a w między czasie można znalazłabyś coś innego? w takiej sytuacji jakiej jesteś ty to bym chyba do głowy dostała... dziewczyno oni Cię gnoją na każdym kroku, wszystko co robisz jest nie tak.... i jeszcze krytykują Twój wygląd który jak dla mnie jest boski... eh... ale trzymaj się tam....dasz radę!!!!